Jak darowizna wpływa na rozmowy o sukcesji w rodzinie

0
926

Podczas rozmów z klientem o sukcesji i uporządkowaniu jego spraw po śmierci pojawia się słowo „darowizna”. Okazuje się, że znaczna część rozmówców mylnie rozumie sposób funkcjonowania tego pojęcia.

Przede wszystkim ludzie sądzą, że darowana część ich majątku jest już wolna od ewentualnych roszczeń po ich śmierci. Na początku rozmowy na ten temat trudno im uwierzyć, że jest inaczej, ponieważ zasady ustalone w naszym prawie wydają im się nielogiczne. W kontekście śmierci darczyńcy, w przypadku darowizn na rzecz spadkobierców, bez znaczenia jest czas dokonania tej darowizny. W razie darowizn dla osób, które nie są spadkobiercami albo osobami uprawnionymi do zachowku, czas ma już znaczenie.

Nie doliczamy do wartości spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę więcej niż dziesięć lat temu – licząc od dnia jego śmierci. Przykład: Pan Józef 20 lat przed śmiercią obdarował swoją ówczesną partnerkę działką gruntu. Drugą działkę gruntu w tym samym czasie otrzymał jego syn. Kilka lat później pan Józef rozstał się z konkubiną i się ożenił. Z małżeństwa tego ma dzieci. Ustalając wartości ewentualnego zachowku, do wartości spadku należy doliczyć wartość działki gruntu, którą podarował synowi, ale nie należy doliczać wartości działki podarowanej konkubinie. Przy obliczaniu zachowku należnego zstępnemu nie dolicza się do spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych. Przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa.

Ważne! Wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, ale według cen z chwili ustalania zachowku. Przykład: Zmarły kilkanaście lat wcześniej podarował jednemu z synów działkę gruntu. Była to działka rolna. Po upływie kilku lat nastąpiła zmiana planu miejscowego i zmieniło się przeznaczenie działki. Ze względu na korzystne położenie jej wartość gwałtownie wzrosła. W omawianym przypadku, gdyby wartość spadku ustalano według aktualnych cen, ale bez uwzględnienia stanu poprzedniego, obdarowany mógłby znaleźć się w dużym kłopocie, stając przed koniecznością wypłaty zachowku. Tymczasem należy po prostu uwzględnić ceny obecne, ale dla poprzedniego stanu, czyli aktualne ceny gruntu rolnego.

Co się dzieje w sytuacji, kiedy obdarowany jest również spadkobiercą? Zaliczenie darowizn na schedę spadkową przeprowadza się w ten sposób, że wartość darowizn podlegających zaliczeniu dolicza się do spadku lub do części spadku, która ulega podziałowi między spadkobierców obowiązanych wzajemnie do zaliczenia, po czym oblicza się schedę spadkową każdego z tych spadkobierców, a następnie każdemu z nich zalicza się na poczet jego schedy wartość darowizny podlegającej zaliczeniu. Jak pisałem wcześniej, wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili działu spadku.

Zaliczenie na schedę polega na doliczeniu do spadku wartości darowizn podlegających zaliczeniu i jest to pierwsza czynność arytmetyczna po ustaleniu wartości spadku podlegającego podziałowi.

Drugą czynność stanowi podział uzyskanej sumy między spadkobierców, stosownie do udziału w spadku wyrażonego ułamkowo (obliczanie schedy spadkowej każdego spadkobiercy).

Trzecią czynnością jest zaliczanie darowizn, czyli odjęcie od schedy wartości darowizny podlegającej zaliczeniu. Wynik dodatni oznacza konieczność spłaty przez spadkobiercę otrzymującego spadek w naturze. Ujemny wynik odejmowania oznacza, że spadkobierca uzyskał więcej, niż by mu przypadało, gdyby spadkodawca nie dokonał darowizny i tę część majątku zachował w postaci niezmienionej aż do otwarcia spadku.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl