W związku z rozpoczęciem sezonu rowerowego Unilink przypomina o ubezpieczeniach dla jednośladów oraz ich użytkowników i podpowiada, jaka ochrona byłaby dla nich optymalna.
Wraz ze stopniowym spadkiem liczby zdarzeń rośnie świadomość i popularność polis ubezpieczeniowych dla cyklistów. Według danych Unilink szczególnie duży wzrost zainteresowania polisami rowerowymi zaobserwowano w 2020 roku, gdy podczas pandemii ludzie zaczęli masowo przesiadać się na indywidualne środki transportu. Sprzedaż polis wzrosła wówczas o 72% w porównaniu do 2019 r. W ubiegłym roku sprzedaż wzrosła o kolejne 26%, ponad dwukrotnie przewyższając poziom z 2019 r.
Jakie ubezpieczenia najczęściej wybierają cykliści?
Ubezpieczyciele posiadają oferty dopasowane do potrzeb osób korzystających z rowerów rekreacyjnie i służbowo. Najczęściej wybierane są polisy NNW – ich sprzedaż to 45% wszystkich produktów ochronnych dla cyklistów. Ten segment notuje również najszybszy wzrost. Na drugim miejscu jest OC rowerzysty, którego sprzedaż utrzymuje się na poziomie niecałych 40% bike insurance i również stabilnie rośnie – w 2021 r. zawarto niemal dwa razy więcej tego typu polis niż dwa lata wcześniej.
Można także ubezpieczyć rower używany służbowo jako środek transportu podczas wykonywania obowiązków służbowych, zarówno regularnie, jak i okazjonalnie. Dość ciekawe są też możliwości ubezpieczenia bagażu i przyczepki rowerowej.
Casco na wypadek kradzieży roweru
Najdynamiczniej rosnącym segmentem, choć wciąż stanowiącym jedynie ok. 20% zawieranych umów, są polisy casco, szczególnie istotne przy ubezpieczeniu droższych jednośladów na wypadek kradzieży. Z danych Unilink wynika, że najczęściej od kradzieży ubezpieczane są pojazdy maksymalnie czteroletnie.
Ile kosztuje pełna ochrona typowego rowerzysty?
Zgodnie z analizą dostępnych ofert wykonaną przez Unilink dla przykładowego, 32-letniego mieszkańca Wejherowa, jeżdżącego na rowerze wartym 2500 zł, składka pełnego pakietu ubezpieczenia obejmującego OC do 100 tys. zł, NNW do 50 tys. zł oraz ubezpieczenie od kradzieży pojazdu, zaczyna się od ok. 360 zł za roczną ochronę. Na różnice w składce mogą wpłynąć dodatki, takie jak assistance.
– Pomimo ostrożności, odpowiedniego zabezpieczania siebie oraz roweru i ciągłej rozbudowy infrastruktury rowerowej nadal dochodzi do wypadków, kradzieży i innych zdarzeń. Świadomość ubezpieczeniowa w tym zakresie rośnie i z roku na rok coraz więcej klientów Unilink decyduje się na zakup tego rodzaju polis – komentuje Beata Borkowska, ekspertka Unilink. – Dla entuzjastów dwóch kółek optymalne będzie ubezpieczenia w formie pakietowej – NNW, OC rowerzysty, casco roweru i assistance. Tak skonstruowana ochrona kompleksowo zabezpieczy potencjalne zdarzenia i wynikające z nich szkody, koszty czy roszczenia.
(AM, źródło: Unilink)