Młodsi konsumenci (millenialsi i pokolenie Z) ubezpieczeń na życie w Japonii migrują do nowych kanałów sprzedaży, takich jak multiagenci, których wolą od wyłącznych przedstawicieli – zauważa EY w raporcie poświęconym perspektywom japońskich ubezpieczeń na 2020 r.
Tacy klienci muszą zostać zidentyfikowani i należy im zaoferować atrakcyjniejsze produkty. Poza tym potrzeby konsumentów przesuwają się z ochrony na wypadek śmierci, w kierunku ochrony na życie (zdrowia, dochodu itp.). Wobec tego ubezpieczyciele życiowi starają się szybko opracować i wprowadzić na rynek nowe produkty i usługi z wartością dodaną, żeby zwiększyć przychody. Jednak trudno jest wprowadzać nowe produkty w niesprzyjającym otoczeniu ekonomicznym, w którym utrzymują się niskie stopy procentowe.
W miarę rozwoju technologii do branży ubezpieczeniowej wchodzą konkurenci niebędący ubezpieczycielami (na przykład inne firmy usług finansowych), ważniejsze niż kiedykolwiek dla ubezpieczycieli na życie staje się tworzenie ekosystemu z insurtechami. Odczuwając presję zarówno kosztową, jak i konkurencyjną, obecni na rynku ubezpieczyciele na życie szukają takich rozwiązań jak chmura, sztuczna inteligencja i inne technologie, aby zastąpić niewydajne systemy, zwiększyć sprawność operacyjną i ulepszyć swoje możliwości analizy danych i infrastrukturę. Prawie 90% japońskich gospodarstw domowych ma polisy ubezpieczenia na życie. Jednak wartość aktywnych polis spadła drastycznie od szczytu w 1996 r., kiedy wynosiła 13,7 mld dol. Jednym z powodów jest stale malejąca od 1997 r. liczba pracujących.
(AC, źródło: AIR)