Katastrofy naturalne spowodowały grubo ponad 100 mld dolarów ubezpieczonych strat

0
395

Tegoroczne katastrofy naturalne, takie jak huragany, zimowe burze w Europie, powodzie w Australii i RPA oraz burze gradowe we Francji i USA, spowodowały 115 mld dolarów ubezpieczonych strat – znacznie powyżej 10-letniej średniej wynoszącej 81 mld dol. Jak dotychczas największym pojedynczym zdarzeniem powodującym straty był huragan Ian, który wyrządził 50–65 mld USD ubezpieczonych strat – wynika z analizy Swiss Re. Z kolei eksperci Munich Re oszacowali, że tegoroczny sezon huraganów na północnym Atlantyku będzie kosztował ubezpieczycieli przynajmniej 65 mld dol.

2022 to drugi rok z rzędu, w którym szacowane straty ubezpieczeniowe wynoszą ponad 100 mld dol., kontynuując trend średniorocznego wzrostu o 5–7% w ciągu ostatniej dekady. Branża reasekuracyjna pokryła w tym roku około 45% strat ekonomicznych, co wskazuje na dużą lukę w ochronie na całym świecie.

Huragan Ian był najbardziej kosztowną tegoroczną katastrofą naturalną, ze stratami ubezpieczonymi wstępnie szacowanymi na 50–65 mld dol. Swiss Re Institute szacuje, że jest to druga pod względem kosztów ubezpieczona strata w historii jego Sigmy po huraganie Katrina z 2005 r.

W lutym seria zimowych burz nawiedziła Europę i spowodowała straty ubezpieczone szacowane na ponad 3,7 mld dol. Z kolei w lutym i marcu ulewne deszcze doprowadziły do rozległych powodzi w Australii, które obecnie szacuje się na 4 mld dol., co jest najbardziej kosztowną katastrofą naturalną w historii tego kraju. Natomiast Francja doświadczyła serii najpoważniejszej burz gradowych, jakie kiedykolwiek zaobserwowano, a ubezpieczone straty z ich tytułu sięgnęły 5 mld euro według szacunków Swiss Re Institute.

Ian zdominował sezon huraganów

Munich Re podsumował też tegoroczny sezon huraganów na północnym Atlantyku. Eksperci reasekuratora zauważyli, że choć w tym okresie odnotowano mniej burz, niż początkowo się spodziewano, to huragan Ian, jeden z najsilniejszych takich żywiołów, jakie kiedykolwiek dotarły do USA, spowodował tak duże zniszczenia, że ów sezon był trzecim najdroższym w historii. 

Według wstępnych szacunków całkowite straty spowodowane przez wszystkie huragany wyniosły około 110 mld USD, przy czym ubezpieczone koszty to 65 mld USD, z wyłączeniem Narodowego Programu Ubezpieczeń Powodziowych NFIP (gdzie straty są szacowane na 3,5–5,3 mld USD). 

Do oficjalnego zakończenia sezonu (koniec listopada) na północnym Atlantyku naliczono 14 huraganów. Pod koniec września huragan Ian uderzył w zachodnie wybrzeże Florydy z wiatrem o prędkości prawie 250 km/h. Była to piąta najsilniejsza burza – obok kilku poprzednich burz o podobnych prędkościach wiatru – która nawiedziła kontynent amerykański od czasu rozpoczęcia systematycznych zapisów ponad 100 lat temu. Według wstępnych szacunków ogólne straty spowodowane żywiołem wyniosły około 100 mld USD, z czego około 60 mld USD poniosą ubezpieczyciele prywatni (z wyłączeniem NFIP 1 ). Pomimo ogromnych zniszczeń szkody wyrządzone przez huragan Ian mieściły się w zakresie scenariuszy stosowanych przez Munich Re w jego modelach ryzyka.

Najdroższym jak dotąd sezonem dla ubezpieczycieli był rok 2005, z serią ekstremalnych burz. Huragan Katrina spustoszył wtedy okolice Nowego Orleanu. Z całkowitymi stratami w wysokości 175 mld USD i stratami ubezpieczonymi w wysokości 86 mld USD (obie skorygowane o inflację), Katrina jest nadal najdroższym huraganem wszechczasów. W sumie sezon 2005 zniszczył aktywa o wartości prawie 240 mld USD, po uwzględnieniu inflacji, z czego 120 mld USD było ubezpieczonych.

(AM, źródło: Swiss Re, Munich Re)