Ponieważ kryzys kosztów życia pogłębia się, a inflacja w Wielkiej Brytanii osiąga poziom najwyższy od wielu dziesięcioleci, korporacja zdecydowała wypłacić jednorazowo 2500 funtów pracownikom zarabiającym poniżej 75 000 funtów rocznie, aby pomóc im opłacić rachunki za energię i żywność. Dotyczy to 60% zatrudnionych.
Dyrektor generalny Lloyd’s John Neal podkreśla, że firma stara się myśleć o swoich kosztach stałych, ale ma na uwadze też pracowników, których kryzys dotknie najbardziej. Firmy w Europie zmagają się ze wzrostem kosztów, bowiem wskutek wojny w Ukrainie ceny energii gwałtownie wzrosły.
Rachunek za energię elektryczną samego Lloyd’s w jego londyńskiej siedzibie o powierzchni 350 000 stóp kwadratowych wzrósł o 250%, do sumy siedmiocyfrowej.
(AC, źródło: Bloomberg)