Marsh: Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

0
463

Z tegorocznej edycji raportu „Global Risks Report 2024” wynika, że wśród najczęściej wskazywanych obaw w perspektywie krótko- i długoterminowej dominują ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku numerem jeden są zagrożenia związane z dezinformacją, wspieraną przez sztuczną inteligencję, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Dwie trzecie ankietowanych, których opinie posłużyły do stworzenia raportu, spodziewa się w tym roku nasilenia ekstremalnych zjawisk pogodowych wywołanych zmianami klimatu. Te zjawiska plus krytyczne zmiany w systemach ziemskich, utrata różnorodności biologicznej i załamanie ekosystemów, niedobory zasobów naturalnych i zanieczyszczenie środowiska to 5 z 10 najpoważniejszych zagrożeń, z którymi świat będzie się musiał zmierzyć w ciągu nadchodzącej dekady.

– Ekstremalne zjawiska pogodowe i zanieczyszczenia stanowią bezpośrednie ryzyko, a wpływ zmian klimatycznych stał się niezaprzeczalny. Wszyscy byliśmy świadkami skutków ekstremalnych zjawisk pogodowych i rośnie świadomość, że w ich efekcie niektóre części planety mogą w przyszłości nie nadawać się do zamieszkania. To podkreśla pilną potrzebę zajęcia się zagrożeniami dla środowiska i znalezienia zrównoważonych rozwiązań – mówi CEO Marsh McLennan w Europie.

W tegorocznej edycji raportu na pierwszy plan wysunęły się ryzyka związane z dezinformacją, coraz częściej wspieraną przez AI, która została uznana przez ekspertów za pierwsze, najważniejsze zagrożenie dla świata w krótkim terminie. W połączeniu z coraz większą polaryzacją społeczeństwa i kryzysem kosztów utrzymania może ona nasilać niepokoje społeczne i stanowić zagrożenie dla zbliżających się wyborów w kilku głównych gospodarkach świata.

– Dezinformacja wykorzystująca sztuczną inteligencję i jej potencjalny wpływ na wybory jest powodem do niepokoju. Legalność wybieranych rządów może zostać podana w wątpliwość, co prowadziłoby do jeszcze większej polaryzacji społecznej, a nawet konfliktu międzypaństwowego – ocenia Christos Adamantiadis. – Biorąc pod uwagę, że w tym roku na świecie ok. 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – zaznacza.

Na liście globalnych zagrożeń wysoko uplasowały się również napięcia geopolityczne i konflikty zbrojne, niepewność gospodarcza oraz powiększające się różnice w rozwoju gospodarczym i technologicznym. Raport wskazuje, że globalna współpraca w celu sprostania wyzwaniom może okazać się niewystarczająca, dlatego potrzebna jest zmiana podejścia do zagrożeń i wypracowanie nowych rozwiązań.

– Wnioski zawarte w tegorocznym „Global Risks Report” podkreślają potrzebę kompleksowego i proaktywnego podejścia do zarządzania ryzykiem – mówi Christos Adamantiadis. – Obejmuje to przeprowadzanie całościowych ocen ryzyka, angażowanie się w planowanie scenariuszy, budowanie odporności, promowanie współpracy, wdrażanie innowacji i angażowanie interesariuszy. W ten sposób organizacje mogą skutecznie stawić czoło złożonym i wzajemnie powiązanym wyzwaniom, jakie stwarzają polikryzysy – dodaje.

Jak podkreśla, również branża ubezpieczeniowa ma do odegrania znaczącą rolę w zarządzaniu nowymi ryzykami i zmianie podejścia do nich.

– Nasza rola polega na wspieraniu klientów w budowaniu odporności swoich organizacji i rozwijaniu odpowiednich kompleksowych strategii, aby mogli chronić swoje przedsiębiorstwa przed różnego rodzaju ryzykiem, jakie występuje w różnych częściach świata – mówi Christos Adamantiadis.

(AM, źródło: Newseria)