Munich Re: Thomas Blunck zastąpi Torstena Jeworrka

0
570

Rada nadzorcza Munich Re powołała Thomasa Bluncka na stanowisko przewodniczącego Komitetu Reasekuracji zarządu grupy ze skutkiem od 1 stycznia przyszłego roku. Zajmie on miejsce Torstena Jeworrka, który podjął decyzję o odejściu z zarządu Munich Re z dniem 31 grudnia 2022 r. Równolegle reasekurator ostrzegł, że wskutek kosztów poniesionych z tytułu zniszczeń spowodowanych przez huragan Ian osiągnięcie całorocznego celu zysku stało się znacznie trudniejsze.

W skład organu zarządzającego reasekuratora powołane zostały również Clarisse Kopff oraz Mari-Lizette Malherbe. Ich nominacje mają moc obowiązującą odpowiednio od 1 grudnia tego roku i 1 stycznia 2023 r. Clarisse Kopff pokieruje działem ubezpieczeń majątkowych w Europie i Ameryce Łacińskiej. Z kolei Mari-Lizette Malherbe przejmie od Thomasa Bluncka odpowiedzialność za dział życia i zdrowia.

Mari-Lizette Malherbe

Thomas Blunck zasiada w zarządzie Munich Re od 2005 roku. Od 1 stycznia, oprócz pełnienia funkcji przewodniczącego Komitetu Reasekuracji, będzie również przewodniczył Globalnemu Komitetowi Ubezpieczeń i Ryzyka. Do jego kompetencji należeć będzie ponadto m.in. nadzór nad danymi i analityką, internetem rzeczy, gwarantowaniem ryzyka korporacyjnego, roszczeniami, księgowością, rozwojem reasekuracji, controllingiem oraz technologiami informatycznymi.

Z kolei pochodząca z Francji Clarisse Kopff od 21 lat była związana z grupą Allianz. Do 30 listopada będzie pełnić funkcję dyrektor generalnej Allianz Trade (zastąpi ją Aylin Somersan Coqui). Wcześniej była dyrektor finansową w Allianz France i Euler Hermes.

Natomiast urodzona w RPA Mari-Lizette Malherbe pracuje w Munich Re od 2007 roku i do tej pory kierowała jednostką ubezpieczeń na życie i ubezpieczeń zdrowotnych w Europie i Ameryce Łacińskiej.

Torsten Jeworrek jest związany z reasekuratorem od 32 lat, a od dwóch dekad zasiada w jego zarządzie.

Clarisse Kopff

Zła passa i zagrożony cel

Munich Re prawdopodobnie poniesie 1,6 mld euro kosztów potężnych szkód wyrządzonych przez huragan Ian na Florydzie. Reasekurator ostrzegł, że wskutek tego osiągnięcie całorocznego celu zysku stało się znacznie trudniejsze. Szacunek strat jest „przedmiotem znacznej niepewności” – podała firma w nowym komunikacie.

Akcje reasekuratora poszły w górę po oświadczeniu, że oczekuje on wyższego od zapowiadanego zysku za III kw. w wysokości ok. 500 mln euro, do czego przyczynił się jednorazowy efekt należącej do Munich Re spółki życiowej ERGO. Tymczasem na Florydzie straty ubezpieczone powstałe w wyniku huraganu Ian szacowane są na ponad 60 mld dol. Inny reasekurator, Swiss Re, już zapowiedział, że z powodu huraganu przedstawi stratę za III kw. i może nie osiągnąć założonej rentowności.

Munich Re wyjaśnił, że osiągnięcie w 2022 r. docelowego zysku 3,3 mld euro zależy teraz od „zrealizowania się obecnie oczekiwanych pozytywnych jednorazowych efektów, zwłaszcza na obszarze inwestycji”. Dla Munich Re straty w wyniku huraganu Ian są kolejnym niekorzystnym zdarzeniem, obok niestabilności rynków finansowych i wojny w Ukrainie. W II kw. firma straciła prawie 1 mld dol. na swoim portfelu inwestycyjnym. W I kw. odpisała wartość rosyjskich i ukraińskich obligacji na prawie 700 mln euro i zaksięgowała związane z wojną koszty reasekuracji rzędu sumy trzycyfrowej w milionach euro.

(AM, AC, źródło: Munich Re, Bloomberg)