Nieopłacenie składki nie zawsze równe wypowiedzeniu umowy

0
1116

Zgodnie z art. 830 § 2 Kodeksu cywilnego, w braku odmiennego zastrzeżenia umowę ubezpieczenia osobowego uważa się za wypowiedzianą przez ubezpieczającego, jeżeli składka lub jej rata nie została zapłacona w terminie określonym w umowie lub o.w.u. mimo uprzedniego wezwania do zapłaty w dodatkowym terminie określonym w ogólnych warunkach ubezpieczenia.

W wezwaniu do zapłaty powinny być podane do wiadomości ubezpieczającego skutki niezapłacenia składki. Można zatem ustalić np., że niezapłacenie składki nie spowoduje automatycznie rozwiązania umowy. Ubezpieczyciele dość często korzystają z tej możliwości.

Jednakże przyjęcie innego niż wskazane w art. 830 § 2 k.c. rozwiązania wymaga precyzji w redagowaniu postanowień o.w.u.

Ciekawych wniosków dostarcza tu wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 czerwca 2020 r. (I ACa 481/19).

Stan faktyczny

Mąż powódki zawarł w styczniu 2016 r. umowę ubezpieczenia na życie z pozwanym zakładem ubezpieczeń. Umowa przewidywała zobowiązanie do comiesięcznego opłacania składki. W § 17 ust. 3 o.w.u. zastrzeżono, że ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności i nie wypłaci świadczenia, jeżeli ubezpieczający nie opłaci składki całkowitej w terminie 60 dni, poczynając od dnia następnego po terminie płatności, i zdarzenie ubezpieczeniowe zajdzie po upływie tego terminu.

W § 19 ust. 2 o.w.u. postanowiono, że umowa główna zostaje rozwiązana, po uprzednim wezwaniu do zapłaty, po upływie 90 dni od dnia, w którym nie została opłacona pierwsza zaległa składka całkowita.

Mąż powódki uiszczał należne składki ubezpieczeniowe do lipca 2016 r. 21 sierpnia 2016 r. zakład ubezpieczeń skierował do męża powódki e-mail, w którym informował o zbliżającym się terminie płatności składki. 6 września 2016 r. wysłano kolejny e-mail, w którym ubezpieczyciel informował o nieotrzymaniu składki.

Mąż powódki zmarł 31 października 2016 r. Po śmierci męża powódka wystąpiła o wypłatę świadczenia. Zakład ubezpieczeń odmówił, podnosząc, że wypadek ubezpieczeniowy nastąpił w okresie zawieszenia ochrony ubezpieczeniowej (ubezpieczony nie opłacił składki), a w piśmie z 5 października 2016 r. ubezpieczyciel wezwał ubezpieczonego do zapłaty zaległości. Jak się okazało, pismo to nie zostało jednak doręczone mężowi powódki.

Sprawę skierowano na drogę postępowania sądowego. Sąd I instancji uwzględnił w całości powództwo. Zdaniem sądu niezasadna była odmowa zapłaty świadczenia na podstawie § 17 ust. 3 o.w.u. Wskazana klauzula nie stanowiła „odmiennego zastrzeżenia” przewidzianego w art. 830 § 2 k.c. Przepis ten dotyczy wypowiedzenia umowy ubezpieczenia osobowego w sposób dorozumiany. Tymczasem § 17 ust. 3 o.w.u. nie reguluje kwestii wypowiedzenia umowy, lecz ustanie ochrony ubezpieczeniowej w okresie od 61. do 90. dnia opóźnienia w zapłacie składki ubezpieczeniowej.

dr Michał Ziemiak

W ocenie sądu § 17 ust. 3 o.w.u. stanowił postać regulacji umownej, do której odwołuje się art. 814 § 3 k.c.

Przepis ten uzależnia ustanie ochrony ubezpieczeniowej od: 1) niezapłacenia w terminie kolejnej raty składki, 2) przewidzenia takiego skutku w umowie lub o.w.u., 3) wezwania, po upływie terminu, do zapłaty z zagrożeniem, że brak zapłaty w terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania spowoduje ustanie odpowiedzialności.

Jakkolwiek przesłanki 1) i 2) zostały spełnione, to męża powódki nie wezwano skutecznie do uiszczenia brakujących składek. Tymczasem to na pozwanym ubezpieczycielu ciążył obowiązek wykazania, że wykonał z należytą starannością i skutecznie obowiązek wezwania ubezpieczonego do zapłaty zaległej składki z zagrożeniem ustania ochrony ubezpieczeniowej.

Ostatecznie przyjęto, że tak art. 814 § 3 k.c., jak i art. 830 § 2 k.c. przewidują szczegółowe wymogi w zakresie wzywania ubezpieczonego do zapłaty zaległej składki, w szczególności wymagając zastrzeżenia terminu do zapłaty zaległej składki i zagrożenia określonym skutkiem nieopłacenia składki.

Jednakże § 17 ust. 3 o.w.u. nie przewidywał ani konieczności wezwania do zapłaty zaległej składki, ani zakreślenia dodatkowego terminu do zapłaty, ani zagrożenia ustaniem ochrony ubezpieczeniowej. Wobec tego wskazana klauzula nie mogła być samodzielną podstawą ustania ochrony ubezpieczeniowej.

W apelacji od wyroku sądu I instancji zakład ubezpieczeń podniósł m.in. zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, tj. art. 830 § 2 k.c. i art. 814 § 3 k.c. poprzez ich wadliwą wykładnię.

Rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego

Sąd Apelacyjny oddalił w całości apelację ubezpieczyciela. Odnośnie do kwestii doręczenia mężowi powódki wezwania wskazano, że pozwany przedstawił jedynie wydruk ze swego wewnętrznego systemu, potwierdzający wygenerowanie tego pisma.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego sam fakt wygenerowania pisma nie może prowadzić do domniemania faktycznego, że pismo to zostało wysłane. Pozwany co prawda twierdził, że funkcjonuje u niego taki system generowania i wysyłki pism (wszystkie pisma utworzone i wygenerowane w systemie są automatycznie wysyłane do ich adresatów), ale nie przedstawił żadnych dowodów potwierdzających te twierdzenia.

Inaczej mówiąc, sam fakt wygenerowania pisma nie jest dowodem na jego wysłanie, w szczególności zaś nie pozwala na ustalenia daty wysyłki.

Idąc dalej, Sąd Apelacyjny przyjął, że oś niniejszego sporu sprowadzała się do oceny, czy treść § 17 ust. 3 o.w.u. określającego skutki nieopłacenia składki stanowił regulację odmienną od wynikającej z przepisu art. 830 § 2 k.c. (jak twierdził ubezpieczyciel), czy też regulował ustanie odpowiedzialności ubezpieczyciela, o której mowa w art. 814 § 3 k.c. z uwagi na nieopłacenie składki.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego przepis art. 830 § 2 k.c. nie ma znaczenia bezwzględnego, a więc strony mogą w umowie lub o.w.u. inaczej uregulować skutki niezapłacenia składki przez ubezpieczającego. Swoboda ta nie ma jednak charakteru nieograniczonego. Poprzez odmienne zastrzeżenia strony umowy ubezpieczenia nie mogą doprowadzić do uchylenia czy obejścia regulacji bezwzględnie obowiązujących, czy też mających charakter semiimperatywny, tj. takich regulacji, które mają na celu ochronę słabszej strony stosunku prawnego wynikającego z umowy ubezpieczenia, a taką niewątpliwie w przypadku ubezpieczeń jest ubezpieczający, w szczególności niebędący przedsiębiorcą.

Taki semiimperatywny charakter – zdaniem sądu – ma właśnie przepis art. 814 § 3 k.c. We wskazanym przepisie ustanie odpowiedzialności powiązane zostało z bezskutecznym upływem terminu 7 dni od dnia otrzymania wezwania przez ubezpieczającego.

Konieczne jest zatem nie tylko wykazanie skierowania do ubezpieczonego stosownego wezwania, ale i wykazanie, kiedy ubezpieczony to wezwanie otrzymał.

Ostatecznie, Sąd Apelacyjny przyjął, że na tle art. 814 § 3 k.c. brak jest podstaw do uznania, że doszło do ustania odpowiedzialności ubezpieczyciela. Pozwany bowiem nie przeprowadził skutecznie wymaganej przez ten przepis procedury ostrzegawczej.

Z kolei art. 830 § 2 k.c. w ogóle nie znalazł tu zastosowania. Co prawda, stanowisko sądu I instancji (dopuszczające w świetle art. 830 § 2 k.c. możliwość odmiennego zastrzeżenia przez strony umowy ubezpieczenia osobowego tylko kwestii wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego) zostało ocenione jako zbyt rygorystyczne, to jednak nie podzielono zarzutu ubezpieczyciela, że art. 830 § 2 k.c. dotyczy przypadku nieopłacenia składki w umowie ubezpieczenia na życie i w tym zakresie ma charakter przepisu szczególnego wobec art. 814 § 3 k.c., wyłączając jego zastosowanie.

Wnioski płynące z wyroku Sądu Apelacyjnego

Na tle omówionego orzeczenia na pierwszy plan wysuwają się przede wszystkim dwie kwestie. Po pierwsze, art. 814 § 3 k.c. i 830 § 2 k.c. przewidują różne skutki braku płatności składki.

Po drugie, aby osiągnąć efekt wynikający ze wskazanych przepisów, konieczne jest precyzyjne sfomułowanie postanowień umowy lub o.w.u. Szczególnie ważką kwestią jest tu przeprowadzenie wspomnianej „procedury ostrzegawczej”, polegającej na stosownym wezwaniu i pouczeniu ubezpieczającego. To z kolei wiąże się z obowiązkiem udokumentowania nie tylko faktu wystosowania wezwania (pouczenia), ale także jego doręczenia oraz chwili tego doręczenia. Ciężar dowodu spoczywa tu bowiem na zakładzie ubezpieczeń.

Trzeba też jednak pamiętać, że w doktrynie prawa ubezpieczeniowego prezentowane są poglądy odmienne, zgodnie z którymi art. 830 § 2 k.c. stanowi lex specialis do art. 814 § 2 i § 3 k.c. (a tym samym drugi z powołanych przepisów nie znajduje zastosowania do ubezpieczeń osobowych).

dr Michał P. Ziemiak
adiunkt w Katedrze Prawa Ubezpieczeniowego i Medycznego UMK, radca prawny, członek polskiego Oddziału Association Internationale de Droit des Assurances (AIDA)