Nowa definicja ruchu pojazdów może doprowadzić do zawężenia odpowiedzialności ubezpieczycieli

0
693

Dr Michał Ziemiak, Rzecznik Finansowy, w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” zwraca uwagę, że w nowej definicji ruchu pojazdu, jaka znalazła się w polskim porządku prawnym w wyniku nowelizacji dyrektywy komunikacyjnej, jest mowa o tym, iż pojazd musi być wykorzystywany jako środek transportu. Zdaniem eksperta problemem są jednak sytuacje graniczne.

Jako przykład takiej sytuacji ekspert podał koparkę ustawioną na podporach hydraulicznych przy drodze, w danej chwili niewykorzystywanej do transportu osób, której ruchem jest kopanie w ziemi. W przypadku takiego sprzętu rodzi się pytanie, czy to wpisuje się w zakres pojęcia środka transportu. Sytuację komplikuje fakt, że dotychczasowe orzecznictwo w tej kwestii było niejednolite. Trudno też powiedzieć, jak nowa definicja wpłynie na dotychczasowe postrzeganie tego zagadnienia przez ubezpieczycieli. A to, zdaniem Michała Ziemiaka, rodzi ryzyko, że nowelizacja, która miała rozszerzyć odpowiedzialność ubezpieczycieli, doprowadzi do jej zawężenia.

Rzecznik przypomniał, że definicja wprowadza konieczność rozróżnienia funkcji transportowej od innych funkcji pojazdu, co może wpłynąć na zakres odpowiedzialności ubezpieczycieli. Naturalnym wnioskiem jest to, że szkody wyrządzone przez pojazd, który nie służy jako środek transportu, nie będą objęte zakresem ubezpieczenia. A to, zdaniem Rzecznika oznacza, że zakres odpowiedzialności zakładu jest obecnie węższy niż w poprzednim stanie prawnym. W ocenie eksperta nowa definicja skłania też do rozważenia konieczności objęcia ubezpieczeniem OC wózków widłowych, choć i w tym przypadku nie jest to przesądzone. Dr Michał Ziemiak nie wyklucza też korekty dotychczasowej linii orzeczniczej.

Szereg problemów związanych z nową definicją skłonił Rzecznika Finansowego do organizacji konferencji zatytułowanej „Ruch pojazdów po nowemu”, której patronem medialnym jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”. W jej ramach urząd wraz z sędziami, brokerami, prawnikami i przedstawicielami Polskiej Izby Ubezpieczeń będzie się starać odpowiedzieć na podstawowe pytanie – czy definicja jest zła, czy też rynek jej właściwie nie odczytał.

Więcej:

 „Dziennik Gazeta Prawna” z 27 marca, Adam Pantak „Węższa odpowiedzialność firm ubezpieczeniowych”

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)