Blog - Strona 10 z 1483 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 10

Rankomat: Mniej śmiertelnych ofiar wypadków drogowych, choć nadal zbyt dużo

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych Eurostatu na temat liczby wypadków drogowych w Europie wynika, że Polska jest w czołówce państw z największą liczbą zdarzeń. Jak wskazują eksperci Rankomat, gdy porówna się jednak statystyki do liczby mieszkańców, nasz kraj wypada dobrze – zajmuje 3. miejsce z najmniejszą liczbą wypadków na 100 tys. osób.

Do największej liczby wypadków dochodzi w państwach z największą powierzchnią i populacją. Polska znalazła się na 10. miejscu z wynikiem 21 tys. i jako jeden z nielicznych krajów zaliczyła spadek w porównaniu do 2022 r. Niestety, nie zamienił się on w trend. Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w ubiegłym roku było ponad 500 więcej wypadków. 

Eksperci Rankomat zwracają uwagę, że przeliczenie liczby wypadków na 100 tys. mieszkańców diametralnie zmienia obraz. W takim układzie Polska plasuje się na 3. miejscu od końca z wynikiem 57. Lepszy współczynnik osiągnęła tylko Finlandia (52,9) i Dania 41,1. Za nami znalazła się Norwegia (61,2) oraz Francja (75,6), która charakteryzuje się większą populacją, siecią dróg oraz natężeniem ruchu.

Same wypadki nie pokazują jednak pełnej skali ich skutków. Tymi najbardziej znaczącymi są zgony, a pod tym względem Polska znajduje się w europejskiej czołówce. Z danych Komisji Europejskiej na 2024 rok wynika, że na milion mieszkańców naszego kraju przypadają 52 ofiary śmiertelne wypadków drogowych (8. miejsce). 

Najwyższy współczynnik śmiertelności na milion mieszkańców odnotowano w Rumunii (77). Najmniejszym może pochwalić się Norwegia (16).

Z danych Komisji Europejskiej wynika, że od 2019 roku większości krajów UE spadła liczba ofiar śmiertelnych w przeliczeniu na milion mieszkańców danego kraju. Polska i Litwa są pod tym względem liderami (35%).

– Statystyki wypadkowe są ważnym, choć nie jedynym czynnikiem, który biorą pod uwagę ubezpieczyciele przy wycenie składki OC. Inaczej się one rozkładają w skali poszczególnych województw. Stąd różnica w średniej cenie polisy na poziomie 242 zł między województwem pomorskim a podkarpackim – komentuje Katarzyna Gaweł, ekspertka Rankomat ds. ubezpieczeń komunikacyjnych.

(AM, źródło: Rankomat)

Ubezpieczenia wbudowane obiecują wzrost sprzedaży

0
Źródło zdjęcia: Canva

Ubezpieczenia wbudowane szybko zyskują pozycję najbardziej obiecującego modelu dystrybucyjnego ubezpieczeń indywidualnych, prześcigając kanały tradycyjne. Płynna integracja ochrony z produktem w punkcie sprzedaży zwiększa wygodę klienta i podwyższa współczynniki konwersji.

Wraz z ewolucją cyfrowych ekosystemów ubezpieczyciele przyjmujący strategie wbudowania zyskają przewagę konkurencyjną w docieraniu do wcześniej niedostępnych i oszczędzających czas segmentów konsumentów.

W ankiecie przeprowadzonej przez Global Data w I kw. 2025 r. uzyskano ponad 170 odpowiedzi ubezpieczeniowców. Największy odsetek respondentów (31,6%) uważa ubezpieczenia wbudowane za kanał z największym potencjałem wzrostu w dystrybucji ubezpieczeń indywidualnych. Odsetek respondentów stawiających na ten kanał jest znacznie wyższy niż opowiadających się za modelami sprzedaży bezpośredniej (18,4%) albo przez tradycyjne sieci brokerskie (17,2%).

Najważniejsza przewaga konkurencyjna ubezpieczeń wbudowanych polega na tym, że polisy są oferowane dokładnie wtedy i tam, gdzie mają największe znaczenie dla klientów, co zwiększa prawdopodobieństwo zakupu. Ubezpieczenie jest zintegrowane z produktem bądź usługą oferowaną przez podmiot inny (nie ubezpieczeniowy), a szeroki zakres firm mogących sprzedać w ten sposób ubezpieczenie zwiększa możliwości osiągnięcia wzrostu. Dla przykładu: ubezpieczenie podróżne może być oferowane podczas rezerwacji lotu, ubezpieczenie komunikacyjne przy sprzedaży samochodu, ubezpieczenie sprzętu przy sprzedaży elektroniki. Taki model pozwala ubezpieczycielom docierać do klientów, którzy w przeciwnym razie sami z siebie nie szukaliby możliwości nabycia polisy.

Z punktu widzenia klienta jest to wygoda i oszczędność czasu. Ponadto polisy mogą być korzystniej wycenione, jako że wbudowanie eliminuje koszta marketingu.

Wobec postępującej cyfryzacji i ewoluujących oczekiwań klientów platformy cyfrowe zyskują na znaczeniu w modelu ubezpieczeń wbudowanych, wraz z przechodzeniem klientów na zakupy online i oczekiwaniem doświadczenia szybkiej i płynnej procedury zakupu.

AC

Koniec 60-letnich rządów Warrena Buffetta w Berkshire Hathaway

0
Warren Buffett

Warren Buffett, dyrektor generalny Berkshire Hathaway, zapowiedział swoją rezygnację z zajmowanego stanowiska. 94-letni menedżer znany jako „wyrocznia z Omaha” do końca roku zamierza przekazać stery w ręce wiceprezesa, Grega Abela – podał Reuters.

Warren Buffett stoi na czele Berkshire Hathaway od 1965 roku. Menedżer przekształcił upadającą firmę tekstylną w konglomerat o wartości 1,16 biliona dolarów. Według magazynu „Forbes” majątek Buffetta wynosi łącznie 168,2 mld dol., z czego niemal w całości zainwestowano go w akcje Berkshire.

– Myślę, że nadszedł czas, aby Greg został dyrektorem generalnym firmy pod koniec roku – powiedział Buffett w cytowanym przez agencję wystąpieniu podczas odbywającego się 3 maja dorocznego spotkania w Omaha. Dodał, że on sam „być może nadal przyda się w kilku przypadkach”, ale „ostatnie słowo” będzie należało do Abela.

62-letni Greg Abel jest wiceprezesem Berkshire od 2018 r., a od 2021 r. jest spodziewanym następcą Buffetta na stanowisku dyrektora generalnego. Oczekuje się też, że 70-letni Howard Buffett zastąpi ojca na stanowisku niewykonawczego prezesa zarządu Berkshire, aby pomóc zachować kulturę firmy.

Od 2018 r. dyrektorzy większości przedsiębiorstw wchodzących w skład Berkshire podlegają Gregowi Abelowi. Z kolei nadzór nad firmami ubezpieczeniowymi będącymi częścią konglomeratu, takimi jak Geico, General Re i National Indemnity, sprawuje wiceprezes Ajit Jain. Ten stan ma zostać utrzymany.

(AM, źródło: Reuters)

Rumunia: Rośnie popyt na dobrowolne ubezpieczenia domów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W 2024 r. ubezpieczyciele rumuńscy wypłacili z polis ubezpieczenia dobrowolnego 56 mln lei odszkodowań za spowodowane burzami zniszczenia domów, co oznacza wzrost o 120% w porównaniu z 2023 r. – podał UNSAR, Narodowy Związek Firm Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych Rumunii. Liczba szkód burzowych wzrosła o 63%, do 7537 siedlisk.

Ten trend wskazuje zarazem na rosnącą częstość i nasilenie ekstremalnych zdarzeń pogodowych, jak i rosnącą świadomość potrzeby rozszerzonej ochrony finansowej zapewnianej przez polisy dobrowolne właścicielom nieruchomości mieszkalnych.

Ekstremalne zjawiska pogodowe, zwłaszcza gwałtowne burze, stają się coraz częstsze w Rumunii, co widać wyraźnie w liczbie i wartości roszczeń. Dobrowolne ubezpieczenie domu jest podstawowym narzędziem ochrony w obecnej rzeczywistości klimatycznej – powiedział Alexandru Ciuncan, prezes UNSAR.

(AC, źródło: Xprimm)

Kazachstan: Katastroficzne ubezpieczenie domu będzie obowiązkowe

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Kazachstan planuje wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia domów od katastrof naturalnych. Ubezpieczenie będzie obejmować ryzyka takie jak trzęsienia ziemi, powodzie, podtopienia i pożary lasów. Regulację opracowała Agencja Regulacji i Rozwoju Rynku Finansowego i jest ona obecnie przedmiotem dyskusji publicznej.

Powodem rekomendowanej regulacji jest przede wszystkim stwierdzenie, że w razie zdarzeń katastroficznych istniejące w Kazachstanie mechanizmy kompensacyjne nie są wystarczające do pokrycia szkód. Według UNICEF 75% terytorium kraju jest wysoce narażone na ryzyko katastrof naturalnych, zwłaszcza trzęsień ziemi, powodzi, huraganów, osunięć ziemi, lawin błotnych, epidemii, ekstremalnych temperatur i pożarów lasów. Największe zagrożenie stanowią trzęsienia ziemi. Drugim powodem jest niski poziom dobrowolnej ochrony ubezpieczeniowej na obszarach wysokiego ryzyka (3,2%). Powód trzeci to mała dostępność finansowa tego typu ubezpieczenia.

Dla rozwiązania problemu planowana jest ustawa o obowiązkowym ubezpieczeniu domów od katastrof naturalnych i stworzenie Państwowej Organizacji Ubezpieczeniowej, która będzie jedynym operatorem w tym segmencie. Ramy prawne mają zostać wprowadzone w 2026 r.

(AC, źródło: Xprimm)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 18/2025

0

Dodatek specjalny UBEZPIECZENIA DOMÓW I MIESZKAŃ:

  • Marek Kaleta, TUZ Ubezpieczenia: Kompleksowa ochrona, która sprzedaje się sama – str. 11
  • Kordian Czuryłło, Warta: Sprawdzona ochrona – co dziś liczy się w ubezpieczeniu mieszkaniowym? – str. 12
  • Joanna Przychodzka, ERGO Hestia: Ubezpieczenie mieszkania na własnych zasadach – str. 13
  • Sebastian Radek: Ochrona majątku w czasach kredytów – polisa musi chronić właściciela, nie tylko wierzyciela – str. 14

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. PZU Zdrowie ma nowego sternika – str. 2
  • Marcin Zimowski, Jacek Borowski, Marsh: Magazyny energii wyzwaniem dla rynku ubezpieczeniowego – str. 5
  • Anna Pstrągowska, ASF Premium: Pokolenie Z to wyzwanie czy szansa dla rynku ubezpieczeń? – str. 7
  • Leadenhall Insurance: Błędy w rozliczaniu PIT-ów mogą słono kosztować – str. 10
  • Artur Łuczak: Uwaga, pułapki! – str. 19
  • Dorota Rembiszewska: Opieka posprzedażowa w ubezpieczeniach – jak zamienić klientów w lojalnych ambasadorów marki – str. 19
  • Marcin Konopka, Berg System: 32 okazje sprzedażowe w ciągu roku – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Za wadę wrodzoną nie zapłacimy – str. 21
  • Grzegorz Piotrowski: Sportowiec czy agent ubezpieczeniowy? – str. 21
  • Adam Kubicki: Czym się różnią negocjacje od sprzedaży? – str. 22
  • Marcin Kowalik: Czy jest się z czego cieszyć? – str. 22

Paweł Dangel wraca do ubezpieczeń. Zostanie przewodniczącym rady nadzorczej Fincon

0
Paweł Dangel

Z dniem 1 maja 2025 roku do rady nadzorczej Fincon, specjalistycznego brokera ubezpieczeniowego i reasekuracyjnego należącego do PIB Group w Polsce, dołączy Paweł Dangel. Były prezes Allianz Polska obejmie funkcję przewodniczącego organu.

– Dołączenie do Fincon w roli przewodniczącego rady nadzorczej traktuję jako kontynuację mojej drogi zawodowej na styku biznesu, strategii i nadzoru właścicielskiego. Wierzę, że połączenie doświadczenia doradczego Fincon z międzynarodową skalą działania PIB Group to wyjątkowa szansa na wprowadzenie realnych zmian w branży – komentuje Paweł Dangel.

– Pozyskanie takiego autorytetu jak Paweł Dangel to dla nas ogromne wzmocnienie. Wiedza, jaką wnosi, jest nie tylko imponująca, ale i głęboko praktyczna – łączy spojrzenie strategiczne z doświadczeniem wdrażania wielkoskalowych transformacji w ubezpieczeniach i finansach – mówi Mariusz Muszyński, prezes zarządu PIB Group Poland.

Nowy szef RN będzie wspierał Fincon w dalszym rozwoju jego funkcji doradczej, ładu korporacyjnego i relacji inwestorskich – zarówno na poziomie polskim, ale również w kontekście ekspansji grupy na rynkach międzynarodowych.

Biogram

Paweł Dangel jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskim sektorze ubezpieczeń oraz na całym rynku finansowym po 1989 roku. W swoim dorobku ma on m.in. założenie i budowę struktur Nationale-Nederlanden Polska w latach 90., oraz utworzenie od podstaw Grupy Allianz Polska, którą kierował jako prezes zarządu w latach 1997–2013.  Pełnił także funkcje nadzorcze i doradcze w różnych instytucjach finansowych. Był m.in. członkiem rady nadzorczej Banku Pekao S.A. oraz przewodniczącym Komitetu Audytu, członkiem RN Pramerica Życie (obecnie Unum), wiceprezesem Polskiej Izby Ubezpieczeń oraz członkiem zarządu Konfederacji Lewiatan. W uznaniu zasług dla rozwoju rynku kapitałowego i działalności społecznej został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi oraz Orderem Oficerskim Odrodzenia Polski.

Równolegle do działalności menedżerskiej angażował się w życie kulturalne i intelektualne. Przez wiele lat związany był z teatrem – jako reżyser, wykładowca i dyrektor naczelny Teatru Ateneum. Obecnie zasiada m.in. w radzie dyrektorów Thomson Reuters Founders Share Company Ltd., a także w radzie programowej Nagrody im. ks. Józefa Tischnera. Jest autorem licznych publikacji i książek, w tym autobiografii „Zawsze wzwyż, nigdy w dół”.

Nowi członkowie rady nadzorczej

Fincon działa w strukturach PIB Group Poland od marca 2025 roku. W skład rady nadzorczej brokera, obok Pawła Dangla, wejdą Mariusz Muszyński, CEO, oraz Paweł Kuś, CFO PIB Group Poland.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

EIOPA rozpoczęła konsultacje standardów RTS i ITS dotyczących dyrektywy IRRD

0
Źródło zdjęcia: EIOPA

Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych rozpoczął 29 kwietnia serię sześciu konsultacji związanych z wdrożeniem dyrektywy Unii Europejskiej dotyczącej naprawy i restrukturyzacji oraz uporządkowanej likwidacji zakładów ubezpieczeń i reasekuracji (IRRD). Przedstawił przy tym projekty dotyczące regulacyjnych standardów technicznych (RTS) oraz wykonawczych standardów technicznych (ITS) obejmujących kluczowe aspekty aktu, takie jak plany naprawcze czy plany restrukturyzacyjne.

Celem dyrektywy IRRD, która ma wejść w życie w 2027 r., jest ochrona ubezpieczających, stabilności finansowej oraz podatników w przypadku upadłości ubezpieczyciela/reasekuratora. Dyrektywa będzie wymagać od większych i systemowo ważnych podmiotów opracowania wyprzedzających planów naprawy, aby zapewnić ich odporność na kryzysy. Organy krajowe będą dysponowały narzędziami umożliwiającymi rozwiązywanie problemów z upadającymi podmiotami, w tym poprzez wycofywanie ich z rynku w sposób uporządkowany, przy jednoczesnym zachowaniu w jak największym stopniu ciągłości ochrony ubezpieczeniowej. Ma to zapewnić możliwie najlepszą ochronę dla ubezpieczonych konsumentów i przedsiębiorstw, w szczególności gdy ubezpieczyciele/reasekuratorzy prowadzą działalność w kilku państwach członkowskich.

Rozpoczęte konsultacje dotyczą kluczowych elementów, które będą stanowić podstawę praktycznego wdrożenia IRRD. Obejmują one takie aspekty, jak plany naprawcze, plany restrukturyzacji, ocena możliwości rozwiązania i kryteria identyfikacji funkcji krytycznych.

(AM, źródło: EIOPA)

Związkowcy z PZU skarżą się ministrowi na prezesa

0
Źródło zdjęcia: PZU

Redakcja portalu Stery Inwestorów dotarła do listu, jaki do Ministerstwa Aktywów Państwowych wystosowali przedstawiciele związków zawodowych, reprezentujących 13 tys. pracowników PZU. W swoim wystąpieniu zaprotestowali oni przeciwko możliwym zmianom wypłaty corocznej nagrody z tytułu zysków firmy oraz nazwaniu przez prezesa osób pracujących zdalnie „leniami”. Według PZU nagrody zostaną wypłacone.

W liście zarzucono Andrzejowi Klesykowi, że podczas prezentacji online stwierdził, iż pracownicy mają „różne żołądki”, że osoby pracujące w systemie hybrydowym to „lenie”, a nagroda roczna „nie może dotyczyć każdego”. Związki podniosły, że tryb hybrydowy obowiązuje od czasów pandemii i ze względu na przynoszone przez PZU zyski nie ma on negatywnego wpływu na prace. Z kolei odebranie prawa do nagrody z zysku lub danie jej tylko wybranym jest „nieakceptowalne oraz wprowadza element nierównego traktowania”.

Biuro Prasowe PZU przekazało Strefie Inwestorów, że pismo zawiera nieprawdziwe lub nieścisłe informacje, a nagroda roczna zostanie wypłacona. Obecny zarząd spółki ma zaś pracować nad rozwiązaniami dotyczącymi nagrody rocznej. Zaproponowana formuła ma zaś umożliwić szczególne docenienie wyróżniających się i najlepszych pracowników, o ponadprzeciętnym wkładzie w wypracowanie wyników rocznych. PZU podkreślił, że takie rozwiązanie ma walor motywacyjny i jest rynkowym standardem.

Według informacji serwisu Andrzej Klesyk miał spotkać się 23 kwietnia ze związkowcami. Zapewnił, że nagroda za wyniki zostanie wypłacona, a zmodyfikowana zostanie jedynie jej formuła. Jej kształt został zaprezentowany radzie nadzorczej w dniu 24 kwietnia.

Strefa Inwestorów z 28 kwietnia, Gabriel Uryniuk „Pracownicy PZU niezadowoleni z nowych porządków. Związki zawodowe wysłały list do MAP”

 (AM, źródło: Strefa Inwestorów)

Tak przebiega inteligentna rewolucja w operacjach ubezpieczeniowych

0
Maciej Czyż

Rozmowa z Maciejem Czyżem, dyrektorem zarządzającym Pionu Wsparcia Klienta w UNIQA

Aleksandra E. Wysocka:Gdyby ktoś dziś chciał zobaczyć, jak sztuczna inteligencja realnie zmienia operacje ubezpieczeniowe, to powinien zajrzeć do Twojego zespołu. Co się tam dzieje?

Maciej Czyż: – Dzieje się bardzo dużo – i dzieje się naprawdę. W naszym pionie obsługujemy wszystko, co przychodzi od klientów i co my im przekazujemy: szkody, korespondencję, call center, reklamacje, zmiany w polisach, dokumenty księgowe. Mówimy o milionach interakcji rocznie. A teraz robimy coś więcej – integrujemy sztuczną inteligencję praktycznie z każdym z tych obszarów. Nie jako ciekawostkę, ale jako nowy standard codziennego działania.

Czyli AI nie jako obietnica, tylko jako narzędzie na teraz?

– Tak. Wdrażamy zaawansowaną platformę do zarządzania interakcjami z klientami. To rozwiązanie chmurowe, działające w czasie rzeczywistym, o ogromnym potencjale – łączy w jednym miejscu różne kanały kontaktu: głos, e-maile, wiadomości tekstowe, czaty, komunikatory.

Ale prawdziwa siła tej platformy leży gdzie indziej – budujemy dzięki niej pełną, aktualną i spójną bazę wiedzy o kliencie ubezpieczeniowym. Konsultant, jeszcze zanim odbierze telefon, będzie widział całą historię danej osoby: polis, szkód, zgłoszeń, poprzednich kontaktów. To zupełnie nowa jakość obsługi, bo rozmowa zaczyna się nie od „w czym mogę pomóc?”, tylko od realnego zrozumienia kontekstu. Na początek uruchamiamy kanał głosowy – jako ten najczęściej wykorzystywany – a później dołączamy kolejne elementy układanki.

A co z zespołem? Jak odnajduje się w tej zmianie?

– To właśnie tu widać prawdziwy sens transformacji. W naszym pionie wszyscy menedżerowie uczestniczą w cyklu szkoleń dotyczących wykorzystania AI w codziennej pracy.

Proces trwa – uczymy się, testujemy, dzielimy doświadczeniem. Spotykamy się co dwa tygodnie, rozmawiamy o nowych funkcjonalnościach, sprawdzamy, co działa. Budujemy kompetencje razem – bez centralizacji, bez elitarności. Sztuczna inteligencja ma być dostępna dla każdego, kto zna swój proces i chce go ulepszyć.

Czyli demokratyzacja technologii w praktyce?

– Dokładnie. AI nie powinna być domeną tylko informatyków czy analityków danych. To narzędzie dla praktyków – dla tych, którzy są najbliżej klienta, problemu, decyzji. Korzystamy z wymiany doświadczeń z innymi krajami w grupie UNIQA – Austrią, Czechami – i inspirujemy się też światowym rynkiem. Byłem ostatnio w USA, gdzie widziałem przykład zastosowania tej samej platformy, którą wdrażamy u nas.

Mówisz o Coca-Coli?

– Tak. To dla mnie modelowy przykład tego, jak AI może zmienić operacje. W Stanach Zjednoczonych maszyny vendingowe Coca-Coli funkcjonują od lat 40. Występują w tysiącach wariantów, w różnych lokalizacjach, z różną historią serwisową. Przez lata klienci zgłaszali usterki telefonicznie, a konsultanci próbowali je zdiagnozować, nie widząc maszyny. Teraz klient dzwoni, system rozpoznaje urządzenie, a konsultant – dzięki wideo – prowadzi klienta krok po kroku przez naprawę. 80% usterek da się usunąć bez wysyłania serwisu. To przykład skalowalności i skuteczności, którą chcemy osiągnąć również w ubezpieczeniach.

Podobne efekty w innych branżach?

– Świetnym przykładem jest międzynarodowa firma turystyczna, która wdrożyła tę samą platformę, z jakiej zaczynamy korzystać w UNIQA, ale z naciskiem na wykorzystanie komunikatora WhatsApp. Dotąd pracownicy tej firmy musieli ręcznie przetwarzać zapytania klientów – każda rezerwacja, zmiana, pytanie o warunki podróży trafiały do konsultanta. Zespół był przeciążony, a czas oczekiwania na odpowiedź – zbyt długi.

Po wdrożeniu platformy cały proces został zautomatyzowany i uporządkowany: system klasyfikuje zapytania przesyłane przez WhatsApp, kieruje je do odpowiednich osób lub automatycznie odpowiada na te najbardziej typowe. Klient, który pyta o zmianę daty w rezerwacji, nie musi już czekać – dostaje szybką, spersonalizowaną odpowiedź. Efekt? Firma obsługuje znacznie więcej klientów bez zwiększania zatrudnienia, a zespół może skupić się na trudniejszych, niestandardowych sprawach. To pokazuje, jak bardzo inteligentna automatyzacja zmienia reguły gry.

A jak wygląda to „tu i teraz” w UNIQA?

– Już dziś automatycznie przetwarzamy 90% przychodzącej korespondencji. System klasyfikuje dokumenty, wyciąga dane, rozpoznaje nawet tekst pisany ręcznie. Dzięki temu skracamy czas reakcji i eliminujemy błędy. Ale to dopiero początek.

Przygotowujemy się do wdrożenia rozwiązania, które potrafi rozpoznać, czy dokument był modyfikowany – nie na poziomie treści, ale samej struktury cyfrowej. To nowy poziom prewencji i bezpieczeństwa.

Wspominałeś też o inteligentnej bazie wiedzy. Jak działa?

– To jeden z projektów, z którego jestem szczególnie dumny. Wprowadzamy inteligentnego asystenta wiedzy – tzw. knowledge bota – który radykalnie skraca czas wdrażania nowych pracowników. Wcześniej onboarding w naszym call center trwał nawet trzy miesiące.

Teraz, dzięki temu narzędziu, nowy konsultant będzie mógł rozpocząć samodzielną pracę już po dwóch–trzech tygodniach. Bot zna odpowiedzi na pytania, prowadzi przez procedury, podpowiada, gdzie szukać danych. To nie tylko przyspiesza wdrożenie, ale też podnosi jakość obsługi od pierwszego dnia.

Czyli AI nie zabiera ludziom pracy, tylko ją zmienia?

– Właśnie tak. Sztuczna inteligencja nie zastępuje ludzi – ona ich wzmacnia. Przejmuje zadania powtarzalne, czasochłonne, żmudne. Dzięki temu nasi pracownicy mogą skupić się na tym, co naprawdę ma znaczenie: zrozumieniu klienta, empatii, rozwiązywaniu złożonych problemów. AI daje czas, elastyczność i narzędzia. Człowiek wnosi doświadczenie, intuicję, relację. I ten duet działa najlepiej.

A klienci? Są gotowi na ten nowy świat?

– Coraz bardziej. Jeśli klient dostaje szybkie, rzetelne rozwiązanie – nie ma znaczenia, czy rozmawia z człowiekiem, czy z botem. Ale są momenty – zwłaszcza w sytuacjach stresowych – kiedy kontakt z doradcą jest kluczowy. Dlatego budujemy system, który daje wybór. Możesz działać cyfrowo, możesz porozmawiać z człowiekiem – jakość obsługi pozostaje ta sama. Różni się tylko ścieżka.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

18,331FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie