Wysyłanie do klientów oferty rozszerzenia zakresu ubezpieczenia za wyższą składką i uznawanie za jej akceptację braku reakcji konsumentów jest praktyką mogącą naruszać zbiorowe interesy konsumentów – uznał prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny i postawił zarzuty życiowej spółce Compensy.
W sprawie będącej przedmiotem interwencji UOKiK Compensa TUnŻ w związku ze zbliżającą się rocznicą ubezpieczenia wysyłała do swoich klientów pisma z podziękowaniami i informacją o specjalnej ofercie. Proponowała w nich rozszerzenie zakresu umowy np. na pobyt w szpitalu w następstwie nieszczęśliwego wypadku, co wiązało się z podwyższeniem składki. Do szczegółów oferty odsyłała na kolejną stronę pisma. Można było tam przeczytać, że jeśli konsument jest zainteresowany ofertą, to wystarczy, że będzie wpłacał wyższą składkę. Natomiast osoby, które nie chcą rozszerzenia ubezpieczenia, powinny zawiadomić o tym Compensę. Konsumenci, którzy tego nie zrobili, byli następnie informowani o niedopłacie i wzywani do zapłaty brakującej kwoty.
– Pragnę przypomnieć, iż konsument nie ma obowiązku dogłębnego zapoznawania się ze szczegółami ofert, które go nie interesują. Jednocześnie tak istotne zmiany, jak rozszerzenie trwającej umowy ubezpieczenia o dodatkowe ryzyka i podniesienie wysokości składki wymagają wyraźnej, jednoznacznej zgody konsumenta. Nie może być ona domniemana, analogicznie jak niedopuszczalne byłoby zawarcie umowy ubezpieczenia na podstawie milczącej akceptacji klienta – powiedział Tomasz Chróstny, prezes Urzędu, który wszczął postępowanie i postawił życiowej Compensie zarzut stosowania praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. Jeśli się on potwierdzi, przedsiębiorcy grozi kara do 10% rocznego obrotu.
Aleksandra E. Wysocka: – Zawód aktuariusza zawsze był elitarny i otoczony pewną aurą tajemniczości. Okazuje się jednak, że aktuariusz już nie jest skazany na tabele Excela, bo jego pracę może wspomóc technologia. Jak to dokładnie się dzieje?
Dawid Kopczyk: – Jeżeli chodzi o technologię, która zmieniła pracę aktuariusza, to wyróżniłbym trzy kwestie. Po pierwsze, przez ostatnie lata zmienił się kierunek, w którym zawód aktuariusza się rozwija, jak również narzędzia, których używają osoby go wykonujące. Aktuariusze skupili się bardziej na rozwiązaniach open source, w tym na różnych pakietach statystycznych. Zaczęli więc programować.
Drugą zauważalną nowością w naszej pracy jest chmura i skalowalność, która idzie za tą technologią. Aktuariusze są w stanie dokładniej wykonać obliczenia wymogów kapitałowych albo użyć chmury na przykład do uprodukcyjnienia modeli w silnikach pricingowych.
Ponadto, i to jest trzecia kwestia, zmienił się sam sposób wykonywania naszej pracy, co jest także „zasługą” pandemii. Gdy zaczynałem swoją przygodę z aktuariatem, praktycznie 5 dni w tygodniu spędzałem w biurze. Natomiast teraz zdarzają się tygodnie, w których przez 5 dni pracujemy zdalnie. Wiąże się to nie tylko z obecnymi obostrzeniami, ale też właśnie z faktem, że część aktuariuszy przeszła na zadania programistyczne, które nie wymagają obecności w biurze.
Czy aktuariusze bardziej niż dawniej pracują z innymi działami?
– To zależy od skali danej firmy ubezpieczeniowej czy reasekuratora. Jeśli firma jest ogromna i jej działy aktuarialne są bardzo duże, to raczej trudno o kontakt z front officem. Jeżeli mamy niewielkie działy aktuarialne, wtedy aktuariusz musi też współpracować z działami – sprzedażowym, produktowym itd.
Jak wygląda zastosowanie sztucznej inteligencji w aktuariacie? Na przykład w likwidacji szkód uczenie się rozpoznawania obrazów jest teraz silnie eksploatowane przez ubezpieczycieli.
– Najczęściej spotykane zastosowania sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach obejmowały procesy szkodowe czy dotyczące rozpoznawania obrazu satelitarnego i liczenia składek za ubezpieczenia majątkowe, a także automatyczne przetwarzanie dokumentów w działach underwritingowych. Aktuariat na początku został pod tym względem nieco w tyle, bo korzyści z używania sztucznej inteligencji w naszej pracy nie były oczywiste.
Teraz za to znaczna część ubezpieczycieli w Europie i Stanach Zjednoczonych wdraża data science czy sztuczną inteligencję w liczeniu ryzyka właściwie w każdym obszarze, zarówno jeśli chodzi o ubezpieczenia życiowe, jak i komunikacyjne czy majątkowe. W tych dwóch ostatnich sztuczna inteligencja wspiera modelowanie ryzyka i modelowanie popytu. W efekcie obserwujemy znaczącą poprawę, jeżeli chodzi o dopasowanie składek do danych indywidualnych.
Natomiast jest jeszcze kilka obszarów, w których projekty PoC są dopiero przeprowadzane. To na przykład kwestie zastosowania sztucznej inteligencji w liczeniu współczynników śmiertelności, długowieczności czy rezygnacji z umów.
Sztuczna inteligencja to nie tylko zaawansowane algorytmy, ale też sposób przetwarzania danych oraz kwestie związane z uprodukcyjnianiem modeli i wystawianiem ich poza świat aktuarialny (tzn. MLOps). Na przykład silnik pricingowy jest uprodukcyjnieniem modeli ryzyka i modeli popytu, m.in. dla działów sprzedażowych.
Czym dokładnie zajmuje się Quantee?
– Pomagamy firmom ubezpieczeniowym, głównie działom aktuarialnym, w optymalizacji ich procesów. Używamy do tego sztucznej inteligencji oraz wszelkich technik data science. Współpracujemy z ubezpieczycielami i firmami reasekuracyjnymi głównie w dwóch obszarach. Pierwszy z nich nazywam actuarialprogramming – chodzi o programowanie związane z optymalizacją procesów raportowania czy liczeniem wymogów kapitałowych.
Drugi obszar odnosi się do tzw. actuarial data science. Ubezpieczycielom proponujemy nasze flagowe rozwiązanie, czyli silnik pricingowy ActuAI, który umożliwia zastosowanie wyjaśnialnej sztucznej inteligencji i automatyzacji procesowania danych w wycenie ubezpieczeń komunikacyjnych i majątkowych. Na ten produkt pozyskaliśmy ostatnio milion euro dofinansowania od Narodowego Funduszu Badań i Rozwoju.
Przez ostatnie dwa lata jak również w przyszłości konsekwentnie realizujemy naszą wizję – chcemy być głównym dostawcą rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach, w tym właśnie głównie w aktuariacie.
Na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady 2019/2088 z 27 listopada 2019 r. od 10 marca br. we wszystkich krajach Unii Europejskiej obowiązują przepisy dotyczące ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych.
Rozporządzenie ustanawia zharmonizowane przepisy dla uczestników rynku finansowego i doradców finansowych. Dotyczą one przejrzystości we wprowadzaniu do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju oraz brania pod uwagę niekorzystnych skutków dla zrównoważonego rozwoju w prowadzonych przez nich działaniach, a także w odniesieniu do przedstawiania przez nich informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem na temat produktów finansowych.
Przepisy obowiązują uczestników rynku finansowego i doradców finansowych. „Uczestnikiem rynku finansowego” jest m.in. zakład ubezpieczeń, który udostępnia ubezpieczeniowy produkt inwestycyjny, oraz instytucja pracowniczych programów emerytalnych, jak również twórca produktu emerytalnego.
Z kolei za „doradcę finansowego” należy uznać m.in. pośrednika ubezpieczeniowego świadczącego usługi doradztwa ubezpieczeniowego w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych, jak również zakład ubezpieczeń, który świadczy usługi doradztwa ubezpieczeniowego w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych.
Przepisy rozporządzenia nie mają zastosowania do pośredników ubezpieczeniowych, którzy świadczą usługi doradztwa ubezpieczeniowego w odniesieniu do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych, ani do firm inwestycyjnych, które świadczą usługi doradztwa inwestycyjnego, będących przedsiębiorstwami, niezależnie od ich formy prawnej, w tym osób fizycznych lub samozatrudnionych, pod warunkiem że zatrudniają mniej niż trzy osoby.
Rozporządzenie wprowadza obszerną definicję „zrównoważonej inwestycji”. Obejmuje ona inwestycję w działalność gospodarczą przyczyniającą się do realizacji celu środowiskowego (np. oszczędności zasobów pod kątem zużycia energii, wykorzystywania energii ze źródeł odnawialnych, wykorzystywania surowców, zużycia wody i użytkowania gruntów, generowania odpadów, emisji gazów cieplarnianych lub wpływu na różnorodność biologiczną i gospodarkę o obiegu zamkniętym) lub inwestycję w działalność gospodarczą przyczyniającą się do realizacji celu społecznego (np. przeciwdziałanie nierównościom), lub inwestycję wspierającą spójność społeczną, integrację społeczną i stosunki pracy, lub inwestycję w kapitał ludzki lub w społeczności znajdujące się w niekorzystnej sytuacji pod względem gospodarczym lub społecznym.
Sławomir Dąblewski
Warunkiem jest, aby takie inwestycje nie naruszały poważnie któregokolwiek z tych celów, a spółki, w które dokonano inwestycji, stosują dobre praktyki w zakresie zarządzania, w szczególności w odniesieniu do solidnych struktur zarządzania, stosunków pracowniczych, wynagrodzenia dla osób zatrudnionych i przestrzegania przepisów prawa podatkowego.
Na mocy rozporządzenia uczestnicy rynku finansowego mają obowiązek publikowania na swoich stronach internetowych informacji na temat swoich strategii dotyczących wprowadzania do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju w procesie podejmowania decyzji inwestycyjnych, zaś doradcy finansowi w ramach świadczenia usług doradztwa inwestycyjnego lub ubezpieczeniowego.
Na wskazanych podmiotach ciążą również obowiązki publikowania informacji w tej samej postaci, gdy chodzi o:
1/ przejrzystość w zakresie niekorzystnych skutków dla zrównoważonego rozwoju na poziomie podmiotu,
2/ przejrzystość polityk wynagrodzeń w związku z wprowadzaniem do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju,
3/ przejrzystość w zakresie wprowadzania do działalności ryzyk dla zrównoważonego rozwoju,
4/ przejrzystość w zakresie niekorzystnych skutków dla zrównoważonego rozwoju na poziomie produktu finansowego,
5/ przejrzystość w zakresie promowania aspektu środowiskowego lub społecznego w informacjach ujawnianych przed zawarciem umowy oraz
6/ przejrzystość w zakresie zrównoważonych inwestycji w informacjach ujawnianych przed zawarciem umowy.
W zakresie zrównoważonych inwestycji na uczestników rynku finansowego został nałożony obowiązek publikowania na stronach internetowych informacji odnoszących się do każdego produktu finansowego, o którym mowa w art. 8 ust. 1 i art. 9 ust. 1, 2 i 3, gdy chodzi o ich:
a/ aspekt środowiskowy i społeczny oraz cel dotyczący zrównoważonego inwestowania,
b/ ocenę, pomiar i monitorowanie aspektu środowiskowego lub społecznego lub wpływ zrównoważonych inwestycji wybranych dla danego produktu finansowego, w tym ich źródeł danych, kryteriów kwalifikacji aktywów bazowych i odpowiednich wskaźników zrównoważonego rozwoju stosowanych do pomiaru aspektu środowiskowego lub społecznego lub ogólnego wpływu danego produktu finansowego na zrównoważony rozwój.
Informacje muszą być jasne, zwięzłe oraz zrozumiałe dla inwestorów, dokładne, rzetelne, jasne, niewprowadzające w błąd, umieszczone w widocznym i łatwo dostępnym miejscu na stronie internetowej.
Od daty wejścia w życie przepisów sektor usług finansowych jest zobowiązany do ujawniania wymaganych informacji na stronach internetowych, zaś działania przewidziane rozporządzeniem będą prowadzone etapami.
Dziś ruszyła rejestracja uczestników Olimpiady Wiedzy Ubezpieczeniowej. W przedsięwzięciu, którego organizatorem i pomysłodawcą jest Unilink, będzie mógł wziąć udział każdy multiagent w kraju (osoba fizyczna).
Olimpiada Wiedzy Ubezpieczeniowej ma na celu zwrócenie uwagi na profesjonalizm doradców ubezpieczeniowych i ogrom pracy, jaki na co dzień muszą wykonywać agenci, by stale poszerzać swoją wiedzę.
Zwycięzca Olimpiady otrzyma statuetkę i tytuł „Najlepszego Agenta 2021”. Oprócz tego otrzyma nagrodę pieniężną i nagrodę główną – auto BMW X1 do użytkowania na rok, jak również reklamę w mediach lokalnych.
Rejestracja do I etapu Olimpiady rozpoczyna się już dziś na stronie:
Kolejność zgłoszeń może zaważyć o przejściu do kolejnego etapu.
Partnerami Olimpiady są: Aviva, Compensa, InterRisk, Link4, UNIQA i Wiener. Olimpiadę wspiera także „Gazeta Ubezpieczeniowa”, będąca patronem medialnym przedsięwzięcia.
Dla agentów, którzy z różnych powodów nie zdecydują się na wzięcie udziału w wyścigu o tytuł „Najlepszego Agenta 2021”, na fanpage Olimpiady będą organizowane mini konkursy wiedzy z atrakcyjnymi nagrodami.
Od kilku lat obserwujemy, że gwałtowne opady przynoszą największe szkody. Wywołują tzw. powodzie błyskawiczne – wskazuje na blogu Polskiej Izby Ubezpieczeń Rafał Mańkowski, ekspert PIU.
Do tej pory w Polsce najczęściej obserwowaliśmy powodzie związane z wylewaniem rzek. Zmieniający się klimat i zwiększająca się w wyniku tego częstotliwość gwałtownych zjawisk powodowych sprawia, że zmienia się też charakter powodzi. Ale nie tylko klimat jest przyczyną tej zmiany. Ogromne znaczenie ma tu wpływ działalności człowieka w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Sposób zabudowy miast i brak infrastruktury odprowadzającej wodę sprawia, że nadmiar wody nie znajduje ujścia. Gwałtowne opady są cechą charakterystyczną dla naszego klimatu, jednak dopiero w ostatnich latach ich wpływ jest tak niszczący.
Miasta narażone coraz bardziej
Na niekorzystne zjawiska pogodowe coraz częściej narażone są miasta. Jak stwierdzono w raporcie PIU „Klimat ryzyka”, mniejsze miejscowości są bardziej wrażliwe na zjawiska pogodowe ze względu na słabszą infrastrukturę i niższe zasoby finansowe. Natomiast obszary takie jak Kraków, Warszawa, Trójmiasto charakteryzują się wysokim wskaźnikiem ekspozycji. W dużych miastach skupiają się bowiem ludzie, firmy i majątek.
Cechą wspólną dużych i małych ośrodków miejskich jest coraz większe zabetonowywanie, pokrywanie asfaltem coraz większych obszarów terenu. Nie bez znaczenia jest samo jego ukształtowanie. Woda nie wsiąka w ziemię, spływa gwałtownie do miejsc niżej położonych.
Planowanie przestrzenne a powodzie błyskawiczne
Powodziom błyskawicznym sprzyja nieprawidłowe zabudowywanie terenu, tworzenie kanionów i tam. Przykładowo gęsta zabudowa, równoległa do zbocza, działa właśnie jak tama i przy silnych opadach powoduje natychmiastowe podtopienia. Planowanie przestrzenne jest więc kolejnym niezwykle ważnym czynnikiem, który może ograniczyć skutki powodzi.
Ubezpieczenia nie mogą być jedynym elementem strategii zarządzania ryzykiem
W czerwcu 2020 roku ubezpieczyciele przyjęli ponad 50 tys. zgłoszeń szkód spowodowanych zalaniami. Około 60% zgłoszeń udało się obsłużyć przy pomocy uproszczonych procedur. Podobnie było w 2019 r., kiedy to od 20 maja do 15 czerwca ubezpieczycielom zgłoszono ponad 27,5 tys. szkód spowodowanych deszczem nawalnym i powodzią. Średni czas likwidacji, licząc od daty zgłoszenia do wypłaty pierwszej kwoty odszkodowania lub podjęcia pierwszej decyzji, nie przekraczał kilku dni.
Większość polis chroniących majątek obejmuje zakresem ochrony ryzyko deszczy nawalnych i powodzi błyskawicznych, w ich wyniku powstających. Ubezpieczenia nie mogą być jednak jedynym elementem zarządzania ryzykiem powodzi błyskawicznych. Ograniczenie tego ryzyka poprzez zmiany w planach zabudowy przestrzennej i poprawę infrastruktury odprowadzającej wodę są niezbędne. W przeciwnym wypadku straty powodowane przez gwałtowne powodzie będą coraz większe. Ważnym elementem zarządzania ryzkiem w wypadku powodzi błyskawicznych powinny być też akcje edukacyjne.
Zdaniem Kancelarii Prezydenta RP prezydencki projekt nowelizacji kodeksu cywilnego uznający prawo do zadośćuczynienia za zerwane więzi dla bliskich żyjącego poszkodowanego z ciężkim i trwałym uszkodzeniem ciała oraz rozstrojem zdrowia nie powinien przysporzyć wątpliwości interpretacyjnych. W orzecznictwie sądowym przedstawiono już bowiem dostatecznie przesłanki przyznania takich świadczeń – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.
Opinia KPRP była odpowiedzią na pytania zadane jej przez redakcję w związku z wątpliwościami zgłaszanymi przez niektórych przedstawicieli środowiska ubezpieczeniowego. Dotyczyły one zwłaszcza braku wskazania wprost sposobu działania w sytuacji, gdy bliscy otrzymają zadośćuczynienie z tytułu zerwanych więzi, a poszkodowany jednak umrze. To mogłoby oznaczać, iż rodzina będzie mogła drugi raz ubiegać się o świadczenie na podstawie art. 446 par. 4 kodeksu cywilnego.
Według Kancelarii każda sprawa powinna być rozstrzygana indywidualnie, a ustalenie przesłanek zadośćuczynienia nie powinno być problemem. KPRP jest zdania, że orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego w tej materii wystarczająco pokazuje, kto i w jakich okolicznościach jest uprawniony do zadośćuczynienia.
Projekt nowelizacji jest już w Sejmie. Jego pierwsze czytanie odbędzie się 19 maja.
Więcej: „Dziennik Gazeta Prawna” z 18 maja, Inga Stawicka „Kancelaria Prezydenta RP: Projekt dotyczący zadośćuczynień jest wystarczająco precyzyjny”: https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/57964,1….
Rada nadzorcza PZU SA pozytywnie oceniła wniosek zarządu oraz zarekomendowała Zwyczajnemu Walnemu Zgromadzeniu podział blisko 4 mld zł zysku według schematu zaproponowanego przez organ zarządczy spółki. Rekomendację RN zyskały również sugerowane daty dnia dywidendy oraz dnia jej wypłaty.
We wniosku do ZWZ zarząd PZU SA zadeklarował, że chciałby podzielić zysk w następujący sposób: 1918,78 mln zł wyniku finansowego netto za rok 2020 zostałoby powiększone o 2063,82 mln zł z kapitału zapasowego utworzonego z zysku netto za 2019 r. Z łącznej kwoty 3982,6 mln zł na wypłatę dywidendy miałoby trafić 3022,33 mln zł (3,5 zł na akcję). PZU SA przekazałby też 953,04 mln zł na kapitał zapasowy, a 7,23 mln zł na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Rekomendacja zarządu przewiduje, że dniem dywidendy byłby 15 września, a jej wypłata miałaby nastąpić 6 października tego roku.
Ostateczną decyzję dotyczącą podziału zysku netto zakładu za rok obrotowy 2020 podejmie Zgromadzenie.
Instytucje finansowe bardzo dobrze oceniają kompletność treści merytorycznych dotyczących Pracowniczych Planów Kapitałowych umieszczanych na portalu MojePPK.pl, a zdecydowana większość z nich jest bardzo zadowolona ze współpracy z PFR Portal PPK – wynika z badania Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, przeprowadzonego wśród ich członków oferujących PPK.
Na pytanie o ocenę kompletności treści merytorycznych dotyczących PPK umieszczanych na portalu MojePPK.pl, kierowanych do grup instytucji finansowych, pracowników i pracodawców, „bardzo dobrze” odpowiedziało 78,6% badanych, a „dobrze” 21,4%.
– Bardzo mnie cieszy tak pozytywna ocena naszej pracy, szczególnie ze strony naszych partnerów. Naszą misją jest dostarczanie rzetelnych i sprawdzonych informacji, edukowanie, wyjaśnianie i propagowanie najlepszych rozwiązań dla bezpieczeństwa Polaków oraz dbałość o ich spokój i zadowolenie po zakończeniu aktywności zawodowej. Dokładamy także wszelkich starań, aby wyjaśnić ich obawy i wątpliwości oraz wskazać korzyści płynące z udziału w programie. Dlatego ocena, jaką wystawili nam przedstawiciele instytucji finansowych, jest dla nas bardzo ważna – powiedział Robert Zapotoczny, prezes zarządu PFR Portal PPK.
Wśród respondentów istnieje również wysoki poziom zadowolenia z kontaktów z PFR Portal PPK. Na pytanie o poziom satysfakcji ze współpracy 92,5% badanych odpowiedziało, że jest on „bardzo dobry”, a jedynie 7,1% uznało współpracę za zadowalającą.
– Jakość i poziom współpracy partnerów determinuje sukces prowadzonych przez nich projektów. Cenimy współpracę z PFR Portal PPK przy wprowadzaniu w Polsce zbiorowego systemu długoterminowych oszczędności. Wierzymy, że z upływem czasu nasze wspólne starania będą przynosić jeszcze lepsze efekty, zarówno w zakresie efektywności planów, jak i ich powszechności – tłumaczy Małgorzata Rusewicz, prezes zarządu IZFiA i prezes IGTE.
Brytyjski broker ubezpieczeniowy Miller wprowadził ubezpieczenie odpowiedzialności zawodowej przeznaczone dla radców prawnych działających na zasadzie samozatrudnienia. Produkt został opracowany w następstwie reform wprowadzonych w listopadzie 2019 r., pozwalających samodzielnym radcom prawnym na świadczenie usług bezpośrednio dla ludności.
Radcowie prawni zamierzający podjąć niezależną działalność będą musieli posiadać ubezpieczenie odpowiedzialności zawodowej. Produkt jest zasadniczo przeznaczony dla radców prawnych w Anglii i Walii, ale broker jest otwarty również na wnioski z zagranicy. – Nasz zespół specjalistów od ubezpieczeń odpowiedzialności zawodowej będzie zachęcał radców prawnych do kontaktu. Dowiedzą się, jak Miller może znaleźć im konkurencyjnie wycenioną ochronę, jakiej potrzebują na wypadek roszczeń i aby spełnić wymogi ustawowe – informuje Ed Pickard, szef ds. ubezpieczeń zawodowych w Wielkiej Brytanii.
Przekroczenie poziomu 1 miliarda złotych zebranej składki do 2024 roku, wzrost liczby klientów ubezpieczających się w formule pełnej wzajemności o nawet połowę, a wszystko to dzięki ofertom o lepszych warunkach niż w komercyjnych zakładach ubezpieczeń – osiągnięcie takich celów zakłada nowa strategia TUW PZUW.
– Zatytułowaliśmy naszą strategię „Więcej wspólnych korzyści”, ponieważ oddaje istotę ubezpieczeń opartych na wzajemności. Chcemy, aby liczba klientów, którzy ubezpieczają się u nas w formule pełnej wzajemności, wzrosła z niespełna 30 do 50%. Będziemy mogli proponować im jeszcze tańsze od komercyjnych ubezpieczenia – powiedział prezes TUW PZUW Rafał Kiliński.
Towarzystwo chce rozszerzyć swoją ofertę o nowe produkty i branże, programy, rozwiązania i szkolenia dla ubezpieczonych służące minimalizowaniu ryzyka – podał forsal.pl za PAP. Te elementy mają umożliwić zakładowi oferowanie ubezpieczeń wzajemnych na lepszych warunkach niż oferowane przez ubezpieczycieli komercyjnych. – Będziemy wprowadzać specjalne programy dla całych branż o specyficznym ryzyku ubezpieczeniowym. Dotyczy to również sektorów, które nie cieszą się zainteresowaniem ubezpieczycieli, np. gospodarki drzewnej i odpadami – wyjaśnił Rafał Kiliński.
Plany strategiczne TUW PZUW przewidują również rozwijanie cyberubezpieczeń.
– Konsekwencją ataków hakerskich może być utrata ważnych danych, upublicznienie wrażliwych informacji dotyczących klientów, a nawet przejęcie kontroli nad zarządzanymi komputerowo urządzeniami w zakładzie. Chcemy odpowiadać na te zagrożenia, proponując nie tylko ubezpieczenie od skutków cyberataków, ale i profesjonalne doradztwo, jak im zapobiegać – powiedział Rafał Kiliński.
Ubezpieczyciel chce również wspierać zieloną transformację. Ma temu służyć wprowadzenie i rozwój produktów związanych z nowym rynkiem energii, a więc np. ubezpieczenia farm wiatrowych, fotowoltaicznych i biogazowni.
Jak podkreśla Rafał Kiliński, celem strategii jest zapewnienie ubezpieczonym bezpieczeństwa na poziomie przewyższającym stawiane zakładom ubezpieczeń wymogi. Strategia przewiduje utrzymanie wskaźnika wypłacalności według kryteriów Solvency II na poziomie 160%.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.