Blog - Strona 112 z 1488 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 112

Warta: Trudny kwartał dla ubezpieczeń korporacyjnych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dynamika składki w ubezpieczeniach korporacyjnych za trzy kwartały obecnego roku wyniosła 109%, z uwzględnieniem wzrostów wynikających z aktualizacji sum ubezpieczenia To o 1 punkt procentowy mniej niż w pierwszym kwartale i o 2 pp. mniej niż w drugim. Niska dynamika odnotowana w okresie lipiec–wrzesień (106%) to efekt m.in. nieregularności księgowania umów wieloletnich oraz poziomu dużych inwestycji – wskazują eksperci Warty.

„Komunikacja” słabo, ochrona przed skutkami żywiołów nieco lepiej

Z szacunków ubezpieczyciela wynika, że dziewięciomiesięczna dynamika składki w segmencie Motor Corpo wyniosła 103%. Tylko w III kwartale osiągnęła ona poziom 101%, najniższy od 2021 r.

W przypadku ubezpieczeń od szkód spowodowanych żywiołami i pozostałych szkód rzeczowych (Fire&Property, gr. 8 i 9) odnotowano dynamikę na poziomie 117% (111% w III kw.). Eksperci Warty zwracają uwagę, że w tych ubezpieczeniach na przestrzeni lat występuje istotna zmienność dynamiki w ujęciu kwartalnym. Wynika to z nieregularności  pojedynczych dużych umów wieloletnich oraz dużych inwestycji infrastrukturalnych. Ponadto spodziewane są cały czas aktualizacje sum ubezpieczenia, wynikające z rosnących cen w produkcji budowlano-montażowej, szczególnie w perspektywie większej częstotliwości występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych.

Stabilne Liability, zmienność w polisach morskich

Stabilny wzrost utrzymuje grupa ubezpieczeniowa Liability (13). W I połowie 2024 r. dynamika składki w tym segmencie wyniosła 113% (109% w IIII kw.). Warta zwraca uwagę, że niższa dynamika w okresie lipiec–wrzesień może być wynikiem niższego poziomu inwestycji, które wymagają ochrony OC. W tym ubezpieczeniu należy pamiętać o długim okresie ujawniania się szkód i w cenach uwzględnić przyszłą inflację.

W ubezpieczeniach morskich (gr. 6 i 12) dynamika uplasowała się na poziomie 145%, choć jej wysokość w poszczególnych kwartałach była mocno zróżnicowana (213% w pierwszym kwartale, 86% w drugim, 121% w trzecim). Eksperci ubezpieczyciela zwracają uwagę, że w tym obszarze w ostatnich 2 latach można było zaobserwować dużą zmienność dynamiki ze względu na inwestycje infrastrukturalne i projekty stoczniowe.

Gwarancje nie zwalniają tempa

Ubezpieczenia lotnicze (gr. 5 i 11) legitymowały się rezultatem na poziomie 96%. Od dwóch kwartałów w tym segmencie dynamika notuje rezultat poniżej 100% (91% w drugim kwartale i 84% w trzecim). W ocenie ekspertów ubezpieczyciela są to najprawdopodobniej przesunięcia między okresami. Przyszłe wyniki pokażą, czy to jest jednak nowy trend. Warta wskazuje, że od dwóch lat w tej grupie ubezpieczeń widać było systematyczny wzrost składek.

Natomiast w gwarancjach ubezpieczeniowych (gr. 15) dynamika przypisu składki wyniosła 121% (144% w III kw.) przy 104% dynamiki liczby umów. Zdaniem ekspertów Warty fakt ten świadczy, że wzrost składki został uzyskany dzięki wyższej wartości gwarancji.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Operator systemów dronowych będzie musiał mieć OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

20 grudnia Sejm uchwalił nowelizację ustawy Prawo lotnicze. Akt dostosowuje polskie prawo do unijnych przepisów, które dotyczą bezzałogowych statków powietrznych (BSP), czyli dronów oraz ich systemów. Regulacja wprowadza też obowiązek ubezpieczeniowy.

Nowela przewiduje, że użytkownicy będący operatorami systemów BSP użytkujący bezzałogowe statki powietrzne o masie startowej od 0,25 kg do 20 kg będą mieli obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia OC za szkody powstałe w związku z wykonywanymi operacjami. Ponadto, pilot bezzałogowego statku powietrznego, który ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nie będzie mógł posługiwać się dokumentem potwierdzającym posiadanie kwalifikacji pilota BSP i uprawniającym do wykonywania operacji z użyciem systemu BSP.

Ustawa trafiła do dalszych prac w Senacie.

(AM, źródło: Sejm)

Nowe regulacje wymuszają zmianę szczególnych zasad rachunkowości UFG

0
Źródło zdjęcia: Canva

23 grudnia do konsultacji i uzgodnień trafiła nowelizacja rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie szczególnych zasad rachunkowości oraz sprawozdań z działalności Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. To efekt wejścia w życie implementacji postanowień noweli dyrektywy komunikacyjnej, wprowadzającej m.in. regulacje mające na celu zapewnienie wypłaty odszkodowania poszkodowanym w wyniku wypadku, gdy dochodzi do niewypłacalności zakładu ubezpieczeń.

Obowiązująca od 6 listopada regulacja stanowi, że w przypadku niewypłacalności zakładu UFG będzie organem odpowiedzialnym za wypłatę odszkodowań za zdarzenia zaistniałe na terytorium RP (w przypadku zdarzeń zagranicznych będzie to PBUK). W celu realizacji tego zadania w ramach Funduszu zostanie wyodrębniony fundusz do spraw niewypłacalności, będący rachunkiem obejmującym dochody i koszty oraz aktywa i zobowiązania związane z realizacją tego zadania.

Fundusz będzie oparty o trzy źródła finansowania:

  1. możliwość przekazywania nadwyżki bilansowej UFG w części nieprzekraczającej 75% jej wysokości;
  2. mechanizm składki dodatkowej – byłaby ona uiszczana w przypadku wszczęcia postępowania upadłościowego albo likwidacyjnego względem określonego zakładu ubezpieczeń, jeśli środki zgromadzone w funduszu do spraw niewypłacalności okazałaby się niewystarczające;
  3. cykliczne wpłaty dokonywane przez określone zakłady ubezpieczeń.

W związku z nowymi regulacjami niezbędne jest wydanie rozporządzenia Ministra Finansów zmieniającego obecnie obowiązujące przepisy w sprawie szczególnych zasad rachunkowości oraz sprawozdań z działalności UFG. Rozporządzenie będzie uwzględniało nowe zadania Funduszu i ureguluje zasady ewidencji księgowej oraz sprawozdawczości w zakresie nowowprowadzonych regulacji.

(AM, źródło: rcl.gov.pl)

Czas na ATOM. Warta przygotowuje się na wyzwania przyszłości

0
Źródło zdjęcia: Warta

Energetyka jądrowa odgrywa kluczową rolę we współczesnym świecie, a ubezpieczenia są jej nieodzownym elementem. Ale ubezpieczenie elektrowni jądrowej to nie to samo co ubezpieczenie innych, tradycyjnych elektrowni.

Prawdopodobieństwo wystąpienia awarii o znaczącym wpływie na otoczenie, jakie wiąże się z budową (kiedy już na terenie inwestycji pojawia się paliwo jądrowe), a potem eksploatacją elektrowni jądrowej (w przypadku awarii czy wybuchu) jest bardzo niskie. Natomiast skutki takiego zdarzenia mogą być finansowo katastrofalne. Dlatego w przypadku ubezpieczania projektów związanych z budową i eksploatacją energetyki jądrowej wypracowana została wieloletnia już praktyka tworzenia pooli firm ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych, które zrzeszone mają szansę udźwignąć ciężar finansowy potencjalnych odszkodowań.

– Polski rynek ubezpieczeniowy ma jeszcze niewielkie doświadczenia w zakresie energetyki jądrowej i oczywiste jest, że polskie towarzystwa ubezpieczeniowe nie będą w stanie samodzielnie ubezpieczać takich inwestycji. Ważne jest jednak, aby branża ubezpieczeniowa w Polsce była dobrze przygotowana do ubezpieczenia ryzyk jądrowych, co umożliwi nam pełnienie roli silnego partnera w międzynarodowych poolach ubezpieczycieli i reasekuratorów zaangażowanych w ubezpieczanie polskich inwestycji.

Program edukacyjny „Czas na ATOM” organizowany w ramach Akademii Brokera Warty to odpowiedź Warty na potrzeby kształcenia profesjonalistów w zakresie energetyki jądrowej – wyjaśnia Leon Pierzchalski, dyrektor zarządzający odpowiedzialny w Warcie za Departament Klientów Strategicznych i Reasekuracji.

– W ramach programu „Czas na ATOM”, z myślą o rozwijaniu kompetencji w środowisku branży ubezpieczeniowej, Akademia Brokera zorganizowała dwa wydarzenia: konferencję – seminarium pt. „Energetyka jądrowa – ekspozycja ryzyka ubezpieczeniowego w projektach jądrowych” oraz wizytę w Elektrowni Atomowej Chooz we Francji. Seminarium, które odbyło się w październiku, zgromadziło ekspertów z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, w tym specjalistów z Katedry Energetyki Jądrowej i Radiochemii oraz Wydziału Energetyki i Paliw. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele Nuclear PL sp. z o.o., którzy podzielili się wiedzą na temat technicznych i finansowych aspektów ubezpieczania projektów jądrowych – dodaje Edyta Stoińska, koordynatorka Akademii Brokera, Senior Underwriter w Departamencie Klientów Strategicznych i Reasekuracji.

Jednak kluczowym punktem programu była wizyta w Elektrowni Atomowej Chooz we Francji – jednej z najnowocześniejszych instalacji tego typu w Europie.

Zgodnie z założeniami szkoleniowymi Akademii najważniejsze w jej programach edukacyjnych jest połączenie teorii z praktyką. Dlatego Warta nawiązała kontakt z operatorem EDF (Électricité de France), by w ramach uzupełnienia wiedzy teoretycznej zaprosić współpracujących brokerów do Elektrowni Jądrowej Chooz w Szampanii – nadmienia Leon Pierzchalski.

Akademia Brokera Warty z wizytą w Elektrowni Chooz

Francja, jako światowy lider w wykorzystaniu energii jądrowej, dostarcza ok. 70% energii elektrycznej z tego źródła, a Elektrownia Chooz pełni istotną rolę w krajowym systemie energetycznym. Wizyta w tym miejscu była nie tylko wyjątkową szansą na poznanie funkcjonowania reaktorów wodnych pod ciśnieniem (PWR), ale także umożliwiła uczestnikom zrozumienie mechanizmów zarządzania ryzykiem w obiektach systemu energetyki jądrowej.

Z oczywistych powodów sam reaktor nie był dostępny dla zwiedzających, niemniej makiety kluczowych urządzeń, takich jak reaktory czy systemy chłodzenia, pozwalały na zapoznanie się z procesem wytwarzania energii. Zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami elektrownia umożliwiła grupie zwiedzanie symulatora oraz maszynowni – pracownik elektrowni objaśniał zasady działania, zagrożenia i zabezpieczenia związane z eksploatacją aktywnej elektrowni.

Sama wizyta i realne poznanie działającej elektrowni zostało jeszcze dodatkowo wzmocnione kolejną dużą dawką teorii nt. energetyki poprzez prezentację eksperta Warty – Risk Inżyniera Bartłomieja Bobrowskiego. Ekspert szczegółowo omówił metody oceny ryzyka w energetyce jądrowej, procedury zabezpieczeń oraz potencjalne zagrożenia środowiskowe.

Program edukacyjny „Czas na ATOM” to przykład, jak Warta skutecznie łączy teorię z praktyką, rozwijając współpracę z brokerami i przygotowując polską branżę ubezpieczeniową na nowe wyzwania. Dla polskiego rynku ubezpieczeniowego energetyka jądrowa stanowi stosunkowo nowe pole działania, a inicjatywy takie jak ten program nie tylko wzmacniają relacje z partnerami biznesowymi, ale również budują kompetencje niezbędne do skutecznego działania w zmieniającym się świecie.

Celem programu „Czas na ATOM” było przygotowanie brokerów do aktywnego uczestnictwa w procesach związanych z ubezpieczaniem inwestycji w sektorze energetyki jądrowej w Polsce. Warta konsekwentnie pokazuje, że inwestowanie w wiedzę i rozwój kompetencji to klucz do skutecznego działania na rynku ubezpieczeniowym.

Digitalizacja i modernizacja – potrzebne szybkie i zdecydowane działania

0
Aleksandra Patrycja Romot

W czasach nagłych zmian i ciągłej niepewności ubezpieczyciele pozostają opoką bezpieczeństwa finansowego. Właśnie dlatego coraz ważniejsze staje się dla nich podnoszenie poprzeczki na polu technologii i tzw. zwinności operacyjnej.

Szacuje się, że 20% ubezpieczycieli w 2025 r. udoskonali swoje strategie CX, w toku intensywnej pracy nad utrzymaniem retencji. W ciągu kolejnych dwóch lat ok. 40% ubezpieczycieli zainwestuje w technologie ukierunkowane na optymalizację i zwiększenie wydajności – głównie w zakresie oceny ryzyka, roszczeń i dystrybucji, a do 2028 jedna trzecia branży wdroży produkty przetwarzające dane w czasie rzeczywistym, z funkcją automatycznego dostosowywania do potrzeb klientów.

Konieczność modernizacji

Dwie trzecie globalnych ubezpieczycieli wciąż polega na przestarzałych systemach do zarządzania podstawowymi procesami, daje się jednak zauważyć zmiany. Widząc niezaprzeczalne korzyści modernizacji, branża ubezpieczeń na życie zwiększyła wydatki na IT z 2% do 3% składek brutto w ciągu ostatnich czterech lat.

Ubezpieczyciele muszą inwestować w modernizację, automatyzację i optymalizację procesów. Bez tego nie ma szans na wdrażanie inicjatyw w zakresie AI, jednak tutaj kluczowym wskaźnikiem powinna być nie pogoń za innowacjami, ale rentowność.

Rewolucja GenAI

Ostatnie dwa lata to prawdziwa rewolucja generatywnej sztucznej inteligencji (GenAI). Aby nie pozostać w tyle, ubezpieczyciele w Europie nie mogą dalej zwlekać z wykorzystaniem możliwości AI. Według badania Deloitte („2025 Global Insurance Outlook”, 2024) 76% ubezpieczycieli w USA wdrożyło już GenAI.

Prym wiedzie Azja: AIA Group planuje przejście od inwestowania w podstawową technologię i transformację danych do osadzania sztucznej inteligencji w dystrybucji i obsłudze klienta. Ping An posiada z kolei drugą co do wielkości liczbę patentów na technologię AI na świecie, zaraz po chińskim gigancie technologicznym Tencent.

AI a zarządzanie danymi

Elementem niezbędnym do skutecznego zarządzania sztuczną inteligencją jest kontrola zbiorów danych i zarządzanie nimi. Z kolei bezpieczeństwo danych, ich prywatność, jakość i problemy związane z integracją stanowią największe wyzwanie. Dotychczas priorytetowo traktowano jakość danych dla usprawnienia analityki i możliwości cyfrowych, teraz bardziej istotny staje się sposób ich użytkowania w ramach ekosystemów i skalowania AI, tzn. zwiększania efektywności.

Ubezpieczyciele przechodzą od biernego magazynowania zbiorów danych do ich zastosowywania do konkretnych potrzeb biznesowych. Także klienci nie oczekują już tylko ochrony swoich danych, ale chcą produktów spersonalizowanych, dostępnych od ręki, czy to podczas zakupów, planowania przyszłości i emerytury, czy zakładania działalności.

To wszystko pokazuje, jak istotna staje się nie tylko odpowiednia modernizacja systemowa w branży ubezpieczeń, ale też jej przyśpieszenie.

Aleksandra Romot
Senior Business Consultant, Comarch

Końca świata ubezpieczeń nie będzie

0
Marcin Szmidtke

„Ubezpieczenia się nie sprzedają!”. To zdanie słyszałem pierwszy raz 12 lat temu, kiedy dopiero zaczynałem swoją przygodę z rynkiem finansowym. Była to prawda. Oczywiście dla osób, które tak mówiły. Dawało im to psychologiczny luz, bo jeśli się nie sprzedają, to jak mam osiągać dobre efekty?

Co naprawdę wydarzyło się na rynku i co jeszcze może się wydarzyć

Umowę z OVB Allfinanz podpisałem w czerwcu 2012 r. Był to ostatni rok, w którym ubezpieczenia miały różne taryfy dla mężczyzn i kobiet. Pamiętasz to? Staraliśmy się spotkać z jak największą liczbą kobiet, aby założyć polisy na starych warunkach. Taryfy ubezpieczeniowe wyliczało się na podstawie rocznika urodzenia – od stycznia kobiety miałyby wyższą składkę, bo są rok starsze. I przeszłyby na uniseksową taryfę. Kto nie wie, o co chodzi, wytłumaczę.

Miało się skończyć i się nie skończyło

Przed 2013 r. kobiety mogły kupić tańszą polisę, bo statystycznie mają mniej wypadków, żyją dłużej i rzadziej chorują. Częściej też chodzą do lekarza. W kolejnych latach, aby było uczciwie, taryfy ujednolicono. Oczywiście najczęściej podniesiono paniom składki do wysokości męskich. A męskie zostały takie same. Znaczy droższe, bo wszyscy rok starsi. Tak widocznie było sprawiedliwie. Wtedy pierwszy raz usłyszałem, że od nowego roku ubezpieczenia w Polsce się skończą.

Następnie w 2015 r. KNF ograniczyła sprzedaż UFK. Wtedy już naprawdę miało się wszystko skończyć. Rzeczywiście składka przypisana brutto spadła z 27,5 mld w 2014 r. do 24,6 mld zł w 2015 r. I może te liczby nie robią jakiegoś większego wrażenia, ale w 2012 r. sprzedaż wynosiła 31,3 mld zł, a to już sporo. Natomiast pamiętajmy o tym, że czystki również wynikają z redukcji nieuczciwych praktyk. Czyli dla rynku i zaufania do niego to bardzo dobrze.

Jest natomiast taki dział ubezpieczeń, o sprzedaż których agenci się zabijają. Powstają do niego aplikacje, porównywarki. Sprzedaż komunikacji w 2015 r. wyniosła w Polsce 13,6 mld zł. Swoją drogą najczęściej to właśnie agenci, którzy sprzedają dużo majątku, narzekają na to… Cóż, na wszystko właściwie narzekają. A w zeszłym roku sprzedaż OC i AC w Polsce osiągnęła rekordowe 28,3 mld zł i już powoli dobija do rekordu sprzedaży ubezpieczeń na życie.

Będzie źle, czyli dobrze

Są takie rynki, które powstają i odchodzą. Pamiętasz jeszcze Nokię? Jako ciekawostkę dodam, że firma istnieje i w końcu zdecydowała się na sprzedaż smartfonów. Natomiast telefonów tradycyjnych już nie ma.

Rynek fotowoltaiki to taki, o którym moglibyśmy powiedzieć, że zapewne już się kończy, prawda? O tym już wszyscy słyszeliśmy i każde z nas miało rozmowę z botem sprzedażowym. Natomiast według raportów łączne obroty OZE w 2021 r. wyniosły 15,4 mld, a w zeszłym roku około 20 mld (IEO). A miało być mniej.

Co to ma do ubezpieczeń? Ano niewiele i tak samo jak rzeczywistość ma się do tych pesymistycznych teorii o końcu ubezpieczeń. Ale naszym kochanym pesymistom rzeczywistość nie przeszkadza wcale.

Mam dobre wieści. Będzie źle. A to dla rynku ubezpieczeniowego zawsze oznacza wzrosty. Zmienia się klimat, więc będzie więcej katastrof naturalnych. Aby się przed nimi ustrzec, możemy wybudować schron, kupić wyspę albo adekwatne ubezpieczenie i kolektywnie pokrywać szkody jakichś wydarzeń. Tylko trzeba samemu pamiętać o adekwatnej sumie ubezpieczenia, bo ok. 1/3 domów w Polsce jest ubezpieczona poniżej swojej wartości. Często po prostu na kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Pogmatwana logika

Znasz jakieś bardziej sprywatyzowane zawody niż psychiatra, psycholog, dentysta? Nowe ubezpieczenia zdrowotne mają w pakiecie i tych specjalistów. A to dopiero początek. Oczywiście są też droższe niż cztery lata temu, bo medycyna jest droższa. Niemniej klient będzie miał wybór – czy płaci sam całość, czy z towarzystwem składkę miesięczną. Szacuje się, że NFZ boryka się z deficytem na poziomie od 92,5 do 159 mld zł. Nie milionów.

A co ma zrobić rodzina, jeśli ma wizytę za dwa lata, a chorobę dzisiaj? Idzie i płaci. Mężczyźni w Polsce wciąż do lekarza nie chodzą, bo jeszcze by się dowiedzieli, że są chorzy. A dopóki nie pójdą, to na papierze są zdrowi. Taka nasza pogmatwana logika. A potem płacimy za leczenie trzeciego stadium nowotworu zamiast za prosty zabieg wycięcia guza. Obecnie prywatna medycyna jest warta blisko 70 mld zł i jak można wywnioskować, to jeszcze o ok. 125 mld zł za mało.

I w końcu najbliższe mojemu sercu ubezpieczenia ochronne. 12,7 mln osób w Polsce ma polisę – są ubezpieczeni grupowo. To oznacza, że gdy klient umrze, rodzina sobie nie poradzi. Bo co to jest 50 tys. zł, kiedy żony brak, ale jest kredyt i dwójka dzieci? W Polsce jeszcze „kredyty są ubezpieczone”. Zawsze byłem ciekaw, od czego? Jak kredyt umrze? Czy gdy będzie niezdolny do pracy?

Ubezpieczenia od śmierci klienta banku mają więcej wykluczeń niż klasyczne. Plus z jakiegoś powodu klienci zawsze mają „czystą” ankietę medyczną i są zdrowi jak ryby.

Na koniec powiew optymizmu

Wiesz, jakie mogą być tego konsekwencje przy zgonie? Towarzystwa powinny kupić bazę od BIK, bo to najzdrowsza i najpewniejsza klientela. Bancassurance to 15,9% wszystkich polis na życie. Mamy jeszcze polisy oszczędnościowe i posagowe, które mają dość spore składki. W końcu jak oszczędzać, to nie 50 zł miesięcznie. Jest więc ich sporo w całości przypisu. Na końcu zostaje kilka procent osób, które mają adekwatną polisę ochronną. PIU twierdzi, że Polacy są niedoubezpieczeni na 300 mld zł. Gros też nie ma oszczędności, skoro już mowa o posagu. Szkoda, że ubezpieczenia się kończą, bo aż by człowiek jakąś polisę wystawił. Albo wziął.

Podobno jako ludzie, jako cywilizacja, w każdej epoce uważamy, że akurat nasza jest wyjątkowo trudna. Tak antycypujemy świat. W końcu to teraz, w tym momencie i w naszym życiu musimy sobie radzić ze wszystkimi swoimi bolączkami, rozterkami, problemami i strachami. Mam nadzieję, że od teraz będziesz mieć jedną rozterkę mniej. Pracujesz na całkiem perspektywicznym rynku, drogi ubezpieczycielu. Wielu klientów ci życzę, a im – wielu polis. Z adekwatną sumą ubezpieczenia!

Marcin Szmidtke

Reso Ubezpieczenia wprowadza Szybką Ścieżkę w Panelu Agenta

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Panel Agenta Reso Ubezpieczenia wzbogacił się o innowacyjne narzędzie dla agentów ubezpieczeniowych – Szybką Ścieżkę. Nowa funkcjonalność umożliwia błyskawiczne kalkulacje i zawieranie polis w zakładach Balcia oraz Trasti.

Szybka Ścieżka pozwala na kalkulację i zawarcie polisy przy użyciu jedynie dwóch danych: numeru rejestracyjnego pojazdu oraz PESEL klienta.

Nowe narzędzie pozwoli pośrednikom na szybszą obsługę klientów. Proces kalkulacji zajmuje bowiem znacznie mniej czasu. Agenci nie powinni  mieć też problemów z obsługą Szybkiej Ścieżki, gdyż jej intuicyjność pozwala na łatwe korzystanie z nowej opcji. W pierwszym etapie Szybka Ścieżka działa w Balcia i Trasti.

Reso Ubezpieczenia zapowiada dalszy rozwój funkcjonalności. Już wkrótce lista zakładów ubezpieczeniowych obsługiwanych w Szybkiej Ścieżce zostanie rozszerzona.

– Chcemy, aby nasi agenci mieli dostęp do najnowocześniejszych rozwiązań, które wspierają ich efektywność i podnoszą jakość obsługi klientów. Szybka Ścieżka to odpowiedź na potrzeby rynku i kolejny krok w kierunku cyfryzacji branży ubezpieczeniowej – komentuje Kamil Jurewicz, dyrektor sprzedaży Reso Ubezpieczenia.

Funkcjonalność dostępna jest w Panelu Agenta Reso, a jej uruchomienie nie wymaga dodatkowych działań ze strony agentów.

(AM, źródło: Reso Ubezpieczenia)

KNF przeprowadzi pięć egzaminów brokerskich w 2025 roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że Komisja Egzaminacyjna dla Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych planuje w 2025 roku przeprowadzenie pięciu egzaminów brokerskich.

Egzaminy zostaną przeprowadzone w lutym, kwietniu, lipcu, wrześniu i listopadzie.

Terminy poszczególnych egzaminów oraz terminy przyjmowania zgłoszeń przestąpienia do egzaminu zostaną opublikowane każdorazowo przed planowanym egzaminem. Najbliższy egzamin dla brokerów ubezpieczeniowych oraz dla brokerów reasekuracyjnych odbędzie się 11 lutego 2025 roku. Godzina i miejsce przeprowadzenia egzaminu zostaną podane na stronie internetowej KNF co najmniej na 7 dni przed wyznaczonym terminem egzaminu.

(AM, źródło: KNF)

Kredyty transformacyjne Credit Agricole gwarantowane przez KUKE

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Credit Agricole i Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych podpisały umowę, na podstawie której kredyty inwestycyjne przeznaczone na cele związane z transformacją energetyczną mogą zostać zabezpieczone gwarancjami wystawianymi przez KUKE w ramach programu finansowania zielonej transformacji.

– Transformacja energetyczna w Polsce jest dla naszych klientów tematem wiążącym się z wieloma wyzwaniami, szczególnie przy ocenie istotnego wkładu w łagodzenie zmian klimatu. Najtrudniej jest zacząć, więc już na początku transakcji ramię w ramię z KUKE wspieramy naszych klientów, wspólnie strukturyzując transakcję, aby finansowanie było dopasowane – komentuje Frederic Lustig, dyrektor Pionu Klientów Korporacyjnych Credit Agricole.

Gwarancjami KUKE może zostać objęta spłata finansowania inwestycji m.in. w odnawialne źródła i magazyny energii, a także przedsięwzięcia zmniejszające ślad węglowy i poprawiające efektywność energetyczną. Gwarancje mogą zabezpieczyć nawet 80% kwoty średnio- i długoterminowego kredytu o minimalnej wartości 10 mln zł.

– KUKE wspiera polskie banki, by jeszcze chętniej angażowały się w finansowanie transformacji energetycznej swoich klientów. Przyspieszenie modernizacji polskiej gospodarki w kierunku zeroemisyjności jest niezbędne dla utrzymania konkurencyjności naszych firm na globalnym rynku. Przejmując ryzyko od banków, umożliwiamy im nawet pięciokrotne zwiększenie skali kredytowania – mówi Piotr Maciaszek, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń i Współpracy Międzynarodowej KUKE.

Credit Agricole jest kolejną instytucją, po Pekao, PKO BP, BNP Paribas Polska, mBanku, Santander Bank Polska oraz ING BSK, która może korzystać z oferowanych przez KUKE gwarancji spłaty finansowania przeznaczonego na przedsięwzięcia związane z ograniczaniem zmian klimatu.

Oba podmioty współpracują ze sobą od marca 2024 r. Podpisały wówczas umowę, która obejmuje współpracę w zakresie płatniczych gwarancji ubezpieczeniowych kredytów dla eksporterów.

(AM, źródło: Credit Agricole)

Generali docenione za działania na rzecz zrównoważonego rozwoju

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Działania Generali na rzecz zrównoważonego rozwoju zostały po raz kolejny docenione przez MSCI, indeks mierzący odporność przedsiębiorstw na ryzyko ESG. Analiza MSCI, obejmująca ponad 8500 firm na całym świecie, potwierdziła ocenę ESG „AAA” dla grupy po raz trzeci z rzędu, wyróżniając Generali jako jedną z firm, które mają najwyższy wynik pod względem zarządzania ryzykiem i szansami związanymi ze zrównoważonym rozwojem.

Wśród głównych czynników branych pod uwagę w tej ocenie MSCI podkreśliło integrację zaawansowanych praktyk zarządzania ryzykiem klimatycznym przez Generali poprzez pomiar wpływu różnych scenariuszy klimatycznych na działalność ubezpieczeniową i portfel inwestycyjny. MSCI podkreśliło również przywództwo grupy w promowaniu zrównoważonych inwestycji, rozwoju kapitału ludzkiego i praktyk zarządzania.

Ponadto Generali znalazło się po raz siódmy z rzędu w indeksie Dow Jones Sustainability World Index (DJSI) i po raz szósty z rzędu w indeksie Dow Jones Sustainability Europe Index (DJSI Europe). Pierwszy z indeksów reprezentuje 10% najlepszych z 2500 firm uwzględnionych w S&P Global BMI na podstawie długoterminowych kryteriów ekonomicznych, środowiskowych i społecznych. Z kolei Dow Jones Sustainability Europe skupia europejskie firmy, które są liderami w zakresie zrównoważonego rozwoju.

(AM, źródło: Generali)

18,345FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie