19 listopada na PGE Narodowym w Warszawie odbył się wielki finał ogólnopolskiego turnieju „Z Orlika na Stadion”. Rywalizację młodych zawodników i zawodniczek wspierał PZU.
Ponad 10 tys. meczów, 5504 drużyn, około 42 tys. zawodniczek i zawodników – to bilans ogólnopolskiego turnieju piłki nożnej dla dziewcząt i chłopców „Z Orlika na Stadion”, który odbył się w ramach programu „Aktywna Szkoła”. Finałowe zmagania poprzedziły rozgrywki lokalne, regionalne i wojewódzkie. Młode zawodniczki oraz młodzi zawodnicy z najlepszych drużyn z całej Polski, w trzech kategoriach wiekowych: do lat 13, 14 i 15, pokazali swój talent, determinację i ducha fair play. Drużyny JS Smart.pl Krosno, Dream Team Wrocław, Katowiczanki, Osiemnastka Olsztyn, SMS Stal Rzeszów, ZSP Książenice – to zwycięzcy rozgrywek w swoich kategoriach wiekowych.
Wydarzenie było możliwe dzięki współpracy Ministerstwa Sportu i Turystyki, Fundacji Orły Sportu oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Sponsorem generalnym turnieju był PZU.
PWS Konstanta od lat wspiera inicjatywy kulturalne, skupiając się przede wszystkim na pomocy młodym artystom z dziedziny sztuk plastycznych i muzycznych. W tym roku broker zaprezentował swoim klientom kalendarz na 2025 r., zawierający 12 prac młodego artysty Niko Raicia. Prezentacja odbyła się w Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie.
Każdy z 12 obrazów był inspiracją do stworzenia muzyki, którą można odtworzyć za pomocą kodu QR umieszczonego w kalendarzu. Kompozytorami byli młodzi artyści z różnych zakątków świata, studenci londyńskiej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych (Royal Academy of Arts), którzy przekuli swoje wrażenia na nuty. Ich praca stała się uzupełnieniem wizji artystycznej Niko Raicia.
Prezydent Andrzej Duda podpisał 18 listopada nowelizację ustaw o ochronie przeciwpożarowej oraz ustawy o ochotniczych strażach pożarnych. Nowela przewiduje, że środki finansowe pochodzące z obowiązkowych ubezpieczeń ogniowych na określone cele ochrony przeciwpożarowej będą przekazywane w równych częściach Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej oraz Zarządowi Głównemu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej.
Ustawa z dnia 11 października 2024 r. o zmianie ustawy o ochronie przeciwpożarowej oraz ustawy o ochotniczych strażach pożarnych zmienia dotychczasowe zasady rozdziału 10% wpływów uzyskanych przez zakłady ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia od ognia na cele ochrony przeciwpożarowej. W aktualnym stanie prawnym ubezpieczyciele są zobowiązani przekazywać Komendantowi Głównemu Państwowej Straży Pożarnej 10% wpływów z wyżej wymienionych polis na uzasadnione potrzeby jednostek ochrony przeciwpożarowej. Następnie KG PSP przekazuje po 50% tej sumy ochotniczym strażom pożarnym oraz pozostałym jednostkom ochrony przeciwpożarowej z wyłączeniem związków ochotniczych straży pożarnych. Obowiązujący obecnie art. 39 ust. 1 ustawy stanowi, że środki te są przeznaczone wyłącznie na cele ochrony przeciwpożarowej, a sposób i tryb rozdziału tych środków określa rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z dnia 20 grudnia 2022 r. w sprawie sposobu i trybu rozdziału środków finansowych przeznaczonych wyłącznie na cele ochrony przeciwpożarowej.
Krótsza droga wpływu środków z polis ogniowych
W nowym stanie prawnym środki finansowe pochodzące od ubezpieczycieli będą przekazywane po 50% KG PSP oraz Zarządowi Głównemu Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z ustawą ten ostatni będzie przedkładać Sejmowi w terminie do dnia 30 czerwca każdego roku sprawozdanie z wydatkowania otrzymanych środków w roku poprzednim.
Nowelizacja rozszerza katalog zadań ochotniczych straży pożarnych o zapobieganie powstawaniu i rozprzestrzenianiu się pożaru, klęski żywiołowej lub innego miejscowego zagrożenia.
Przepisy noweli wejdą w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
1 stycznia 2025 roku Polska po raz drugi obejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Bartosz Bigaj, menedżer zespołu ds. Współpracy Międzynarodowej Polskiej Izby Ubezpieczeń, zwraca uwagę, że jednym z głównych wyzwań, przed którymi stanie polska prezydencja, będzie prowadzenie negocjacji w sprawie dwóch istotnych dla ubezpieczeń aktów prawnych – strategii dotyczącej inwestorów detalicznych (RIS) oraz rozporządzenia w sprawie ram dostępu do danych finansowych (FIDA).
Ekspert przypomina, że oba projekty napotkały opór ze strony branży ubezpieczeniowej, a Polska będzie musiała zarządzać trudnymi rozmowami z Parlamentem Europejskim i Komisją Europejską w ramach trilogów, tj. negocjacji trójstronnych, które mają na celu uzgodnienie ostatecznych zapisów. Prezydencja będzie także kontynuować prace w zakresie zielonego finansowania, m.in. nad rozporządzeniem w sprawie wymogów w zakresie obiegu zamkniętego w odniesieniu do projektowania pojazdów oraz zarządzania pojazdami wycofanymi z eksploatacji, które może znacząco zmienić system likwidacji szkód w ubezpieczeniach komunikacyjnych (tzw. ELVs Regulation).
RIS i FIDA dużym wyzwaniem dla Polski
Bartosz Bigaj przypomina, że Retail Investment Strategy ma na celu zwiększenie zaangażowania inwestorów detalicznych na rynku unijnym, jednak niektóre proponowane rozwiązania mogą w rzeczywistości ograniczać dostępność i konkurencyjność produktów finansowych, zwłaszcza w krajach naszego regionu Europy. Polska będzie musiała zadbać o to, by projekt RIS uwzględniał specyfikę lokalnych rynków, nie wprowadzając regulacji, które mogą zaszkodzić konkurencyjności sektora ubezpieczeniowego w CEE. Ekspert wskazuje, że na nasz kraj najprawdopodobniej spadnie odpowiedzialność za rozpoczęcie negocjacji. Dlatego Polska będzie musiała włożyć ogromny wysiłek w celu ich skutecznego poprowadzenia, tak aby zakończyć trilogi w ciągu najbliższych sześciu miesięcy.
Z kolei FIDA dotyczy kwestii dostępu do danych finansowych i wymaga zapewnienia równości warunków na rynku. To zagadnienie wiąże się z ochroną danych osobowych i zabezpieczeniem tajemnic handlowych, co budzi poważne kontrowersje wśród firm ubezpieczeniowych. Polska najprawdopodobniej przejmie odpowiedzialność za rozpoczęcie negocjacji z PE oraz KE i będzie musiała zadbać o odpowiednie regulacje, które zapewnią równowagę pomiędzy dostępem do danych a ochroną prywatności i konkurencyjności firm na rynku.
Przepisy dotyczące pojazdów wycofanych z eksploatacji wymagają korekt
Bartosz Bigaj przypomina, że podczas polskiej prezydencji będą także kontynuowane prace dotyczące przepisów w sprawie wymogów w zakresie obiegu zamkniętego w odniesieniu do projektowania pojazdów oraz zarządzania pojazdami wycofanymi z eksploatacji. W ocenie eksperta niosą one ze sobą szereg kontrowersji. Regulacje przewidują bowiem ograniczenie możliwości wykorzystania używanych części w naprawach, co nie sprzyja wydłużaniu cyklu życia pojazdów, a tym samym może prowadzić do zwiększenia liczby maszyn przeznaczonych do kasacji. Ponadto brak odpowiedniego wsparcia prawnego dla obrotu legalnymi częściami używanymi może skutkować ich zamianą w odpadki. Regulacja wprowadza również ryzyko wzrostu liczby kradzieży pojazdów, wzrostu wartości odszkodowań za szkody całkowite oraz dodatkowych kosztów związanych z transportem uszkodzonych pojazdów do punktów zbiórki. Bartosz Bigaj uważa, że w ramach dalszych prac należy wprowadzić bardziej precyzyjne przepisy, które umożliwiłyby efektywne wykorzystanie używanych części, ograniczając jednocześnie negatywne skutki dla rynku i środowiska. Rada nie przedstawiła jeszcze swojego ogólnego stanowiska, co oznacza, że to na Polsce spocznie obowiązek jego wypracowania.
Budowa Unii Oszczędnościowo-Inwestycyjnej
Podczas polskiej prezydencji dojdzie także do opracowania pierwszych projektów związanych z Unią Oszczędnościowo-Inwestycyjną. Ekspert przypomina, że celem tej inicjatywy jest poprawa efektywności rynków finansowych w UE, ułatwienie inwestycji długoterminowych i wykorzystanie oszczędności obywateli do finansowania projektów rozwoju infrastruktury i zielonej energii. Według Bartosza Bigaja Polska będzie musiała przełamać opór przed dalszą harmonizacją rynku, który pojawił się po nieudanych próbach utworzenia jednolitego rynku emerytalnego, takich jak PEPP.
„Polska prezydencja w Radzie UE, choć przypada na czas pełen trudności i niełatwych wyborów, stanowi dla naszego kraju wyjątkową okazję, by aktywnie wpływać na przyszłość Unii Europejskiej. To Polska będzie miała przywilej i odpowiedzialność prowadzenia negocjacji nad kluczowymi, a zarazem kontrowersyjnymi regulacjami – RIS i FIDA, które zaważą na przyszłości sektora ubezpieczeń. Te negocjacje, obok prac nad inicjatywami oszczędnościowo-inwestycyjnymi i zarządzaniem delikatnymi relacjami międzynarodowymi, staną się głównymi wyzwaniami polskiego przewodnictwa w Radzie. W partnerstwie z Danią i Cyprem Polska stoi przed wyjątkową szansą, by aktywnie współtworzyć przyszłość silniejszej i bardziej zjednoczonej Unii Europejskiej” – podsumował ekspert.
W dniach 27–28 listopada w Jachrance, pod hasłem „Odporność obiektów użyteczności publicznej i infrastruktury krytycznej wobec zagrożeń wojennych, hybrydowych i kryminalnych”, odbędzie się VII Międzynarodowy Kongres Naukowo-Techniczny Safe Place – największe w Polsce spotkanie poświęcone bezpieczeństwu obiektów i organizacji. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Program tegorocznego kongresu przewiduje 11 sesji tematycznych dotyczących współczesnych szans i zagrożeń, np. ze strony sztucznej inteligencji, dla bezpieczeństwa, obejmujących zarówno wystąpienia, jak i debaty eksperckie z możliwością interaktywnej dyskusji.
W ramach konferencji odbędą się także warsztaty praktyczne z reagowania na zamachy, w tym profesjonalne pozoracje oraz warsztaty praktyczne z pierwszej pomocy w realnych scenariuszach z charakteryzacją i ćwiczeniami grupowymi.
Rejestracja online odbywa się poprzez formularz na stronie. Po zarejestrowaniu co najmniej 3 uczestników z jednej instytucji, każdy z nich otrzymuje w gratisie dostęp do certyfikowanego kursu na platformie e-learningowej, o wartości jednostkowej 400 zł brutto.
VII Międzynarodowy Kongres Naukowo-Techniczny Safe Place odbędzie się w dniach 27–28 listopada w Hotelu Windsor w Jachrance.
Wyzwania współczesnego rynku pracy sprawiają, że troska o pracowników staje się fundamentem strategii każdej odpowiedzialnej organizacji. Koszty wynikające z chorób pracowników są ogromne – tylko w 2023 r. w Polsce absencje chorobowe pochłonęły 1,3 mld zł, co przekłada się na tysiące dni nieobecności, organizacyjne zamieszanie i konieczność zapewnienia zastępstw.
Każdy dzień nieobecności pracownika kosztuje firmę nie tylko finansowo, ale także wpływa na jej stabilność i wydajność. Dlatego dbałość o zdrowie pracowników jest jednym z kluczowych elementów, które pozwalają firmie nie tylko przetrwać, ale też rozwijać się w długoterminowej perspektywie. Można to nazwać inwestycją, ale w rzeczywistości jest to po prostu troska o ludzi, którzy tworzą firmę.
Wellbeing jako nowy standard w organizacjach
Pracownicy oczekują dziś od swoich pracodawców czegoś więcej niż tylko wynagrodzenia. Według raportu Deloitte z 2022 r., aż 90% pracowników rozważyłoby zmianę pracy, jeśli pracodawca nie zadbałby o ich zdrowie i komfort psychiczny.
Wellbeing, czyli dobrostan pracowników, to nie tylko modny trend – to kluczowy element wpływający na lojalność, zaangażowanie i satysfakcję z pracy. Pracownicy chcą czuć, że firma dba o nich jako ludzi, że ich zdrowie i dobre samopoczucie są ważne nie tylko w słowach, ale także w działaniach.
Dobrze zarządzany wellbeing oznacza poczucie bezpieczeństwa i komfortu – zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Troska o zdrowie pracowników nie jest jedynie dodatkiem do strategii HR; to sposób na budowanie relacji opartej na wzajemnym szacunku i zrozumieniu. Kiedy pracownicy czują się dobrze w miejscu pracy, są mniej narażeni na wypalenie zawodowe, a ich absencje chorobowe stają się rzadsze.
Wyzwania związane z dostępem do opieki zdrowotnej
Polska wciąż zmaga się z dużymi problemami z dostępnością do publicznej opieki zdrowotnej. Według danych NFZ na zabiegi w trybie planowym czekają tysiące pacjentów – na przykład 87 tys. osób na wizytę u laryngologa, 79 tys. na ortopedię i 17 tys. na kardiologię. Dla pracodawców oznacza to realne ryzyko, że w przypadku zachorowania pracownicy mogą być niedostępni przez wiele miesięcy. W takich sytuacjach coraz więcej firm decyduje się na dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, które umożliwiają szybszy dostęp do leczenia.
Niedobór lekarzy w Polsce jest dotkliwy, a prognozy na kolejne lata nie przynoszą znaczących zmian – liczba specjalistów wzrasta powoli, a wielu z nich zbliża się do wieku emerytalnego. Troska o zdrowie pracowników, zwłaszcza w obliczu problemów z dostępnością do leczenia, staje się więc nie tylko wyrazem odpowiedzialności pracodawcy, ale także narzędziem stabilizującym organizację.
Absencja chorobowa każdego pracownika generuje dla firmy znaczące koszty, które mogą sięgnąć nawet 708 zł dziennie. Pracownicy poniżej 40. roku życia spędzają na zwolnieniu średnio 10 dni, podczas gdy osoby powyżej 40 lat są nieobecne nawet przez 14 dni. Te liczby są dla firm wyraźnym sygnałem, że dbanie o zdrowie pracowników jest nie tylko wyrazem troski, ale też działaniem, które pomaga zminimalizować koszty i zniwelować ryzyko przerw w pracy.
Jednym z rozwiązań, które wspierają firmy w tych wyzwaniach, jest Ubezpieczenie Szpitalne LUX MED – Pełna Opieka. Oferowane przez LUX MED ubezpieczenie to więcej niż dostęp do opieki zdrowotnej – to także gwarancja, że pracownicy nie zostaną pozostawieni sami sobie.
Opieka obejmuje nie tylko zabiegi i leczenie, ale także wsparcie Koordynatora Opieki Szpitalnej, który pomaga pracownikom przejść przez każdy etap procesu leczenia – od pierwszego kontaktu aż po rehabilitację. Dla pracowników to ogromna ulga, a dla firmy – pewność, że powrót do zdrowia i do pracy będzie możliwie najszybszy.
Oszczędności i korzyści dla firmy
Ubezpieczenie Szpitalne LUX MED pozwala firmom oszczędzać na kilku poziomach:
Skrócenie czasu absencji – szybki dostęp do leczenia skraca liczbę dni nieobecności, co obniża koszty operacyjne i wpływa na ciągłość działania firmy.
Zmniejszenie kosztów abonamentów medycznych – pracownicy oczekujący na zabieg często intensywniej korzystają z prywatnych konsultacji, co zwiększa koszty abonamentów. Ubezpieczenie szpitalne pozwala ograniczyć te wydatki.
Zmniejszenie prezentyzmu – szybki dostęp do opieki zdrowotnej zmniejsza ryzyko, że pracownik będzie pracował mimo złego stanu zdrowia, co negatywnie wpływa na jakość jego pracy i morale zespołu.
Zdrowie jako kapitał bliski firmie
Inwestycja w zdrowie pracowników to jedna z najlepszych lokat kapitału, jaką firma może uczynić. Pracownik to nie „zasób” ani „inwestycja” – to człowiek, który codziennie wnosi swój czas, energię i zaangażowanie.
W zdrowie swoich pracowników warto zatem inwestować nie dlatego, że to się „opłaca” w ścisłym, finansowym sensie, ale dlatego, że stabilna i zdrowa kadra jest fundamentem każdego sukcesu. Wprowadzenie nowoczesnych benefitów zdrowotnych, takich jak Ubezpieczenie Szpitalne LUX MED, pokazuje pracownikom, że są ważni nie tylko jako część struktury, ale również jako ludzie.
Zdrowy pracownik to stabilna firma
Pracownicy, którzy wiedzą, że ich zdrowie i dobrostan są priorytetem dla firmy, angażują się głębiej i czują większą lojalność. Nowoczesne benefity zdrowotne, takie jak Ubezpieczenie Szpitalne LUX MED, przynoszą realne korzyści dla obu stron: pracownicy mają pewność, że ich zdrowie jest w dobrych rękach, a pracodawcy mogą liczyć na ograniczenie kosztów i większą stabilność operacyjną.
W dzisiejszych czasach dbałość o zdrowie pracowników to nie tylko rozsądna strategia, ale także znak, że firma dąży do tego, by być miejscem, które dba o ludzi, a nie tylko o wyniki. Troska o zdrowie to sygnał, że pracodawca jest gotów zainwestować w najcenniejszy kapitał – ludzi, którzy każdego dnia tworzą wartość firmy.
Joanna Łąka-Wałach dyrektorka sprzedaży LUX MED Ubezpieczenia
Z zawodu jestem nauczycielką, od 2003 r. pracowałam w przedszkolu. I chociaż była to przyjemna praca, nie dawała mi poczucia spełnienia zawodowego ani życiowego.
Rok 2014 okazał się dla mnie czasem bardzo trudnym, także finansowo – zostałam sama z trójką małych dzieci: 4,5-miesięczną Elizą, 6-letnim Dominikiem i 12-letnią Wiktorią (która dzisiaj pracuje razem ze mną w OVB).
Wtedy podjęłam bardzo ważną decyzję – rozpoczęłam współpracę z OVB. Wiedziałam, że muszę zadbać o finanse, aby zapewnić dzieciom utrzymanie. Nie chciałam mieszkać w wynajętym mieszkaniu, ale we własnym domu. Marzyłam o samochodzie, którym mogłabym wozić dzieci do szkoły, do lekarza, jeździć po zakupy. Chciałam po prostu zapewnić im odpowiednie warunki i poziom życia. Wówczas były to dla mnie najważniejsze cele, a dzieci największą motywacją.
W OVB znalazłam dokładnie to, czego szukałam. Elastyczny i dopasowany do moich aktywności czas pracy, a także możliwość wykonywania pracy zdalnie pozwalały mi zajmować się dziećmi i jednocześnie zarabiać pieniądze.
Jako doradca OVB bardzo doceniam możliwość korzystania z nowoczesnych narzędzi cyfrowych oferowanych przez firmę, a także niezwykle przydatne w pracy doradczej materiały, takie jak np. analiza potrzeb klienta. Ten dokument, opracowany przez OVB, pomaga dokładnie przeanalizować sytuację finansową i dopasować produkty ubezpieczeniowe indywidualnie do potrzeb każdego klienta.
Jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt współpracy z OVB – możliwość zbudowania własnej struktury, co zapewnia nam dochód pasywny i zabezpieczenie finansowe w różnych sytuacjach życiowych.
Dzięki temu modelowi biznesowemu rozwinęłam swoje umiejętności menedżerskie i teraz zapraszam do współpracy osoby, które tak jak ja chcą podjąć się nowych wyzwań i zmienić własne życie na lepsze.
Dzięki OVB zwolniłam się z etatowej pracy, osiągnęłam założone cele – wybudowałam dom, kupiłam bezpieczny samochód, zaczęłam zabierać dzieci na wymarzone wakacje. Wtedy właśnie w pełni poczułam ideę OVB i postanowiłam jeszcze bardziej rozbudowywać własną strukturę. Zaczęłam też pojawiać się na listach rankingowych OVB.
Odniosłam sukces, nie tylko w Polsce, ale także na skalę międzynarodową – w ubiegłym roku w kategorii rozbudowa grupy bezpośredniej zajęłam drugie miejsca w Europie i odebrałam nagrodę w Niemczech, podczas wielkiej corocznej gali w Düsseldorfie. Wygrałam też kilka zagranicznych wycieczek i awansowałam na stanowisko dyrektora okręgu.
Obecnie jestem niezależna finansowo i bardzo cenię sobie swobodne dysponowanie moim czasem. W tym roku priorytetem było otwarcie własnego biura. Kupiłam więc nieruchomość w Bytomiu Odrzańskim, gdzie mieszkam, i pod koniec października br. wraz z zespołem świętowaliśmy uroczystość otwarcia.
Nie spoczywam na laurach i mam sprecyzowane kolejne cele na przyszłość – zbudowanie 300–400-osobowej struktury oraz uzyskanie kolejnych awansów – na dyrektora regionalnego, a następnie na dyrektora krajowego. To właśnie motywuje mnie do działania.
Zadanie agenta jest proste. Jest nim pozyskiwanie i zatrzymanie klientów. Twoim zadaniem jest znalezienie klientów, a następnie zaopiekowanie się nimi w taki sposób, aby pozostali ci wierni i jeszcze przyprowadzili swoich przyjaciół.
Mimo jasności tego zadania wykorzystywanie dnia pracy nie zawsze skupia się na tych dwóch elementach. Powinieneś poświęcać 80% swojego czasu na pozyskiwanie klientów, a pozostałe 20% na ich zatrzymywanie. Z badań wynika, że handlowiec, który nie ma żadnych klientów, cały swój czas poświęca na ich pozyskiwanie. Gdy już uda mu się przeprowadzić kilka transakcji, łatwiej jest mu kontaktować się z bieżącymi klientami – pod różnymi pozorami – niż narażać się na ryzyko odrzucenia związane z próbami znalezienia nowych klientów.
Jeśli będziesz miał w zwyczaju ciągle kontaktować się ze swoimi aktualnymi klientami, to jednocześnie nabierzesz nawyku nieposzukiwania nowych klientów. Będziesz wolał rozmawiać ze znanymi ci ludźmi, niż ryzykować odrzucenie, jakie może cię spotkać podczas prób poszukiwania i pozyskiwania nowych klientów.
Dlatego właśnie w każdej minucie każdego dnia powinieneś walczyć z tą naturalną skłonnością, zadając sobie pytanie: Kto będzie moim następnym klientem? To właśnie na to powinieneś nakierować swoje wysiłki i nad tym musisz pracować przez cały czas. Oczywiście zapewnienie dobrej obsługi dotychczasowym klientom również jest ważne, ale powinieneś zajmować się tym jedynie w międzyczasie – pomiędzy próbami znalezienia nowych możliwości zbytu.
Praca agenta od zawsze składa się z trzech podstawowych komponentów: pozyskiwania klienta, prezentacji oferty i podtrzymywania kontaktów w celu zamknięcia sprzedaży. Pozyskiwanie klientów sprowadza się do zapełnienia „lejka sprzedażowego” poprzez nieustanne wyszukiwanie nowych potencjalnych klientów. Jednym z najlepszych sposobów wykorzystania czasu jest poświęcenie pierwszych 90 minut każdego dnia pracy na pozyskiwanie nowych klientów – aktywne ich poszukiwanie. Nie sprawdzaj poczty elektronicznej, nigdzie nie dzwoń, nie pij kawy i nie rozmawiaj ze swoimi współpracownikami. Punktualnie o 8.30 lub 9 zabierz się do roboty i przez najbliższe półtorej godziny poszukuj ludzi, z którymi warto spróbować nawiązać kontakt.
Prezentacja oferty to etap, na którym tak naprawdę przeprowadza się sprzedaż. Zdecydowaną większość prezentacji (95%) można jeszcze bardziej ulepszyć i poprawić. Czasem drobna, prosta zmiana może spowodować skok w sprzedaży. W swojej prezentacji pokazujesz klientom, że twoja propozycja stanowi idealne rozwiązanie ich problemu lub też doskonale zaspokaja ich potrzebę. Twoje zarobki w znacznej mierze zależą od tego, jak dobrze ci się to uda.
Po przeprowadzeniu skutecznej prezentacji musisz podtrzymywać kontakt z klientem i doprowadzić do zamknięcia sprzedaży. W sprzedaży tym ostatnim, wykańczającym uderzeniem jest zamknięcie sprzedaży – nakłonienie klienta do zakupu i uzyskanie podpisanego przez niego zamówienia lub umowy.
Stosując zasadę Pareta, powinieneś poświęcać 80% swojego czasu na pozyskiwanie klientów i przeprowadzanie prezentacji, a 20 na dalsze czynności. I nie pomyl jednego z drugim. Nie wpadnij w pułapkę, w którą łapie się większość sprzedawców (w tym także i ja wiele lat temu) i nie wydzwaniaj w nieskończoność do kogoś, kto ani nie powie „tak”, ani nie powie „nie”. Niezdecydowany potencjalny klient marnuje coraz więcej i więcej twojego czasu, gdyż nie chcesz tak po prostu odpuścić i spisać na straty tego czasu, który już w niego zainwestowałeś.
Marcin Kulawik, prezes Allianz Polska, w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” ujawnił, że po latach spadków biznes majątkowy ubezpieczyciela powrócił na ścieżkę wzrostu.
Szef grupy przyznał, że po dwóch latach od fuzji z Avivą Allianz przekracza w zakresie sprzedaży i wyniku finansowego zarówno plan roczny, jak i ten opracowywany w momencie akwizycji. Sam zysk operacyjny grupy za trzy kwartały wyniósł 250 mln euro. Firmie udało się również utrzymać bardzo dobre wyniki w biznesie życiowym, a na dodatek działalność majątkowa przestała się kurczyć i rosła równo z rynkiem. Marcin Kulawik zadeklarował także, że w III kwartale 2025 roku zakończy się fuzja z Avivą. W efekcie dotychczasowego procesu połączenia obu firm synergie kosztowe Allianz wyniosły około 50 mln euro, przy redukcji zatrudnienia, która dotyczyła centrali, i funkcjach wewnętrznych rzędu 20-30%.
Prezes przyznał też, że utrzymanie dwóch sieci sprzedaży własnej, prowadzonych w niezależny od siebie sposób, tj. majątkowej z Allianz i życiowej dawnej Avivy (ma to być rozwiązanie docelowe) sprawiło, wymiany cross-sellingowe były umiarkowane. Dodał, że obecnie do 10% klientów posiada równocześnie produkt obu zakładów. Marcin Kulawik pochwalił się, że w ciągu ostatnich 5 lat jego firma odmłodziła sieć o 10 lat. W I półroczu osoby z 5-letnim stażem zrealizowały 40% nowego biznesu życiowego. Z kolei w biznesie majątkowym Allianzowi udało się w tym roku wejść na ścieżkę wzrostu, a co więcej – dzięki poprawie wyników we wszystkich liniach produktowych. Były one efektem m.in. zmian w funkcjonowaniu sieci własnej.
Zapytany o możliwe akwizycje, Marcin Kulawik stwierdził, że w przypadku pojawienia się interesującej propozycji Allianz jest gotów „podejść do tematu”. Zdaniem prezesa w Polsce ewentualne przejęcia dotyczyłyby głównie dystrybutorów, przede wszystkim w segmencie życiowym. Dodał też, że mimo wysokiej ekspozycji na terenach zalanych przez wrześniową powódź, jej koszty wyniosą kilka milionów złotych. A i tak zakład spodziewa się zrealizować całoroczny plan zysku z nawiązką.
Marcin Kulawik ujawnił również, że w tym roku inflacja szkodowa w biznesie komunikacyjnym Allianz plasuje się poniżej średniej rynkowej, dzięki m.in. skutecznej walce z fraudami oraz kierowaniu części klientów do bardziej ekonomicznych napraw w sieci warsztatów współpracujących.
VeloBank udostępnił klientom opracowany przez Allianz Partners Pakiet Medyczny. Jest on dostępny m.in. w ramach programu lojalnościowego VeloKorzyści. Najbardziej aktywni mają szansę otrzymać produkt w wersji indywidualnej całkowicie za darmo.
25 specjalizacji i szybkie terminy
Klient VeloBanku, który dołączy do programu lojalnościowego VeloKorzyści, może stać się posiadaczem Pakietu Medycznego od Allianz Partners na korzystniejszych warunkach. W ramach ubezpieczenia klienci mają dostęp do szerokiej diagnostyki, w tym badań radiologicznych (RTG) i ultrasonograficznych (USG), pełnej analizy laboratoryjnej oraz konsultacji z 25 specjalistami, takimi jak pediatra, ortopeda, kardiolog, ginekolog, dermatolog, neurolog czy endokrynolog. Oferta obejmuje też nielimitowane telekonsultacje z lekarzami pierwszego kontaktu i specjalistami.
– Dzięki VeloBankowi aktywnie bankujący klienci mają możliwość zapewnienia sobie oraz swoim rodzinom całodobowej pomocy assistance z szerokim dostępem do specjalistów na najwyższym poziomie. Nie bez znaczenia jest również cena, która jest znacząco niższa niż dla standardowych rozwiązań w tym zakresie – mówi Piotr Ruszowski, prezes zarządu Allianz Partners.
Koszt Pakietu Medycznego zależy od wybranego wariantu oraz poziomu w programie VeloKorzyści. Dla klientów indywidualnych standardowo kosztuje on 108 zł miesięcznie, ale dzięki uczestnictwu w VeloKorzyściach cena ta może spaść do 36 zł (na I i II poziomie programu) lub nawet do 0 zł dla klientów, którzy są na najwyższym poziomie. W wariancie rodzinnym standardowa cena wynosi 414 zł, jednak w VeloKorzyściach może ona zostać obniżona odpowiednio do 138 zł (na I i II poziomie) lub nawet 69 zł za całą rodzinę na najwyższym poziomie.
– Wraz z Allianz Partners oferujemy rozwiązanie, które kompleksowo dba o podstawowe potrzeby zdrowotne naszych klientów, umożliwiając im dostęp do wizyt i badań, na które będą mogli sobie pozwolić bez obaw o konieczność ich sfinansowania – mówi Michał Staniszewski, dyrektor Biura Bancassurance VeloBanku.
Punkty w programie VeloKorzyści naliczają się w oparciu o posiadane przez klienta produkty oraz jego aktywność. Poza Pakietem Medycznym użytkownicy mogą liczyć na szereg innych benefitów. W najwyższym poziomie programu klienci mogą liczyć m.in. na 20% zniżki na ubezpieczenie komunikacyjne OC/AC.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.