Blog - Strona 142 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 142

Posiadacze „driftujących” aut zapłacą więcej za OC

0
Źródło zdjęcia: Canva

Odbieranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h poza obszarem zabudowanym, cofnięcie uprawnień za jazdę w okresie zatrzymania prawa jazdy, ostrzejsze traktowanie kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu – to najistotniejsze z planowanych zmian w przepisach dotyczących bezpieczeństwa na drogach. Nowe regulacje będą miały na celu skuteczniejsze zwalczanie przestępstw drogowych.

Propozycje zmian w prawie zaprezentowali 15 listopada na wspólnej konferencji ministrowie: sprawiedliwości Adam Bodnar, spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak oraz infrastruktury Dariusz Klimczak. Projektowane regulacje są efektem prac międzyresortowego zespołu specjalistów i ekspertów prowadzonych od 25 września.

– Wypracowaliśmy kompleksowe propozycje, które odnoszą się zarówno do kwestii kodeksu karnego, kodeksu wykroczeń, jak również przepisów prawa o ruchu drogowym – zapowiedział szef resortu sprawiedliwości. – Jesteśmy przekonani, że będą one celną odpowiedzią na to, co jest plagą na polskich drogach: lekceważenia norm, które prowadzi często do śmierci obywateli – podkreślił.

Tomasz Siemoniak zwrócił uwagę, że w ciągu 9 miesięcy tego roku doszło do ponad 16 tysięcy wypadków, w których zginęło blisko półtora tysiąca osób, a 19 tysięcy zostało rannych. Policja otrzymała zgłoszenia 290 tysiącach kolizji.

– Chcemy, by ludzie czuli się bezpiecznie i temu mają służyć proponowane przez nas zmiany. – dodał Dariusz Klimczak

Konfiskata za złamanie zakazu

Projektowane przepisy przewidują wyższe sankcje za rażąco niebezpieczną, brawurową jazdę oraz podwyższenie kar za wypadek ze skutkiem śmiertelnym (nielegalny wyścig, rażąco niebezpieczna, brawurowa jazda lub złamanie zakazu prowadzenia pojazdów). Zakładają także ostrzejsze traktowanie tych, którzy łamią sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. W przypadku takiego naruszenia sąd powinien mieć możliwość orzeczenia dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, konfiskaty pojazdu oraz minimalnego świadczenia pieniężnego w wysokości 10 tys. zł. W ocenie autorów projektu powyższe elementy mają odegrać rolę środków odstraszających.

Surowsze traktowanie za jazdę „pod wpływem”

Znaczące modyfikacje obejmą także prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Proponowane przepisy przewidują, że jeśli kierowca ma od 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi lub jest objęty zakazem prowadzenia pojazdów, sąd będzie mógł zdecydować o przepadku pojazdu. W sytuacji gdy stężenie alkoholu przekracza 1,5 promila, sąd będzie miał obowiązek orzec konfiskatę pojazdu. W przypadku prowadzących z wyższym stężeniem, planowane jest wprowadzenie do kodeksu karnego przepisu, który uniemożliwi zawieszenie kary pozbawienia wolności.

Udział auta w „drifcie” – wyższa stawka OC

Nowym typem przestępstwa będzie organizacja i udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. Proponowane zmiany zakładają także wprowadzenie nowego wykroczenia, tak zwanego driftu. Za takie zachowania ma grozić grzywna nie mniejsza niż 1500 złotych, zatrzymanie prawa jazdy na 3 miesiące, a także zabezpieczenie pojazdu na 30 dni.

Dodatkowo uczestnicy takich zdarzeń będą musieli liczyć się z wyższymi stawkami OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Jak wskazał szef MSWiA, służby będą zobowiązane do przekazania ubezpieczycielom informacji o pojazdach uczestniczących w nielegalnych wyścigach, co umożliwi zakładom podniesienie składek OC ppm. posiadaczom takich maszyn.

Młodzi kierowcy pod nadzorem

Nowych kierowców będzie obowiązywał okres próbny z niższymi limitami dopuszczalnej prędkości oraz obowiązkowymi szkoleniami uzupełniającym. Dodatkowo 17-latkowie będą mogli uzyskać prawo jazdy kategorii B. Będzie ono ważne tylko w Polsce. Jego uzyskanie będzie się wiązało z doskonaleniem umiejętności kierowania pojazdem, ponieważ taki prowadzący będzie musiał jeździć w towarzystwie doświadczonego kierowcy – przez pół roku od otrzymania prawa jazdy lub do ukończenia 18 lat. Osoba towarzysząca będzie musiała mieć ukończone co najmniej 24 lata, posiadać prawo jazdy kategorii B od co najmniej 5 lat, nie może też mieć zakazu prowadzenia pojazdów w ciągu ostatnich 5 lat oraz znajdować się pod wpływem alkoholu czy narkotyków.

Okres próbny dla młodych stażem kierowców

W 2-letnim okresie próbnym kierujący pojazdem będą objęci surowszymi regulacjami. Obowiązywał ich będzie limit 0,0 promila alkoholu w organizmie. Kierujący w okresie 2 lat od uzyskania prawa jazdy nie będzie mógł przekraczać prędkości 50 km/h w obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym i 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej. Nie będzie miał ponadto możliwości wykonywanie przewozu osób taksówką albo w ramach przewozu okazjonalnego.

Zabójstwo drogowe będzie odrębnie karane

Planowane jest też m.in. rozszerzenie przepisów o zatrzymaniu prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h także na drogi jednojezdniowe dwukierunkowe poza obszarem zabudowanym.

– Każdemu kierowcy, który na drodze jednojezdniowej dwukierunkowej poza terenem zabudowanym przekroczy dozwoloną prędkość o 50km/h, także zostanie zatrzymane prawo jazdy na trzy miesiące. Podkreślam, że nie dotyczy to autostrad i dróg ekspresowych – mówił Dariusz Klimczak.

Prawodawca przewiduje także możliwość utworzenia publicznego rejestru osób z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Nowe regulacje mają też rozwiązać kwestię wielokrotnie postulowanego tzw. zabójstwa drogowego.

Przepisy wyszczególnią okoliczności wypadków związane z rażącym przekroczeniem prędkości czy prowadzenia pojazdów z zakazem. Jeżeli to spowoduje skutek śmiertelny, to będzie to przestępstwem z odrębnymi karami – mówił minister Adam Bodnar.

Proponowane regulacje przewidują też ograniczenia w możliwości redukcji punktów karnych za najcięższe w skutkach wykroczenia, m.in. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych czy przejazd na czerwonym świetle, a  także drastyczne przekraczanie prędkości oraz zwiększenie dopuszczalnej prędkości ciągników rolniczych z 30 km/h do 40 km/h.

(AM, źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, MSWiA, Ministerstwo Infrastruktury)

Dariusz Kwiatkowski członkiem zarządu Smartt Re

0
Dariusz Kwiatkowski

Dariusz Kwiatkowski, do niedawna wicedyrektor Biura Reasekuracji PZU, dołączył do zarządu brokera reasekuracyjnego Smartt Re. Będzie tam odpowiadać za wzmacnianie i rozwój relacji z partnerami firmy na rynkach zagranicznych.

„Cieszę się, że dołączam do świetnego zespołu MJM Holdings. Dziękuję Marcinowi Ślotale i Tomaszowi Librontowi za zaufanie. Działamy!” – napisał Dariusz Kwiatkowski na profilu w serwisie LinkedIn.

Dariusz Kwiatkowski ma ponad 31-letnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej. Od kwietnia 1993 roku do lipca 2024 r. był związany z PZU SA, gdzie ostatnio pełnił funkcję wicedyrektora Biura Reasekuracji. Jest absolwentem Wydziału Polityki Ekonomicznej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Unilink rozpoczął nowy roadshow Spotkania Ekspertów

0
Źródło zdjęcia: Unilink

14 listopada w hotelu Warsaw Plaza w Warszawie odbyło się pierwsze wydarzenie z nowej odsłony autorskiego cyklu mityngów szkoleniowych Unilink – Spotkania Ekspertów. Tematem przewodnim były ubezpieczenia firm segmentu MŚP.

Wydarzenie zgromadziło ponad 60 najlepszych agentów oraz blisko 20 przedstawicieli czterech towarzystw: Compensy, ERGO Hestii, PZU SA i Warty.

Podczas całodniowego spotkania omawiano zarówno kluczowe aspekty związane z ubezpieczeniami SME, jak i różnice w ofercie produktowej poszczególnych towarzystw. Zaproszeni eksperci zaprezentowali oferty swoich firm i nowości produktowe, a agenci mieli okazję do bezpośredniej wymiany spostrzeżeń, doświadczeń oraz nawiązania kontaktów biznesowych. W ramach wydarzenia odbyły się również panel dyskusyjny oraz sesja Q&A, które umożliwiły głębszą analizę aktualnych trendów oraz wyzwań w branży ubezpieczeniowej.

– Po niewątpliwym sukcesie edycji Spotkań Ekspertów Domów i Mieszkań nie trzeba było nas długo namawiać na kolejny cykl – sprawa była przesądzona. Inspiracją niezmiennie stali się nasi agenci, którzy zasugerowali temat. Z tego miejsca pragnę złożyć podziękowania dla naszych partnerów biznesowych: Compensy, ERGO Hestii, PZU SA i Warty, którzy przyjęli zaproszenie do udziału w projekcie. Uczestnictwo wymagało od nich sporo pracy, ale przede wszystkich odwagi, aby merytorycznie zmierzyć się z tematem SME w towarzystwie konkurencji oraz odpowiedzieć na lawinę komentarzy żądnych wiedzy agentów – powiedziała Karolina Drzewiecka, dyrektorka Departamentu Współpracy z Partnerami Strategicznymi i Szkoleń Unilink.

Cykl szkoleń „Spotkania Ekspertów” będzie kontynuowany w 2025 roku w kolejnych miastach w całej Polsce.

(AM, źródło: Unilink)

Życie samo podpowiada nam produkty

0
Ewelina Sakowska

W obliczu dynamicznych zmian społecznych, ekonomicznych i technologicznych branża ubezpieczeniowa staje przed nowymi wyzwaniami. Zmiany te stanowią impuls dla Mondial Assistance do stałego dostosowywania oferty do ewoluujących oczekiwań konsumentów.

Kluczowe jest nie tylko oferowanie elastycznych produktów ubezpieczeniowych, ale także zapewnienie szybkiego i skutecznego dostępu do pomocy w trudnych momentach.

Ubezpieczenia zdrowotne i na życie Mondial Assistance nie tylko odpowiadają na potrzeby ochrony finansowej, ale także stanowią wsparcie w codziennym życiu. Otonajważniejsze trendy związane z ubezpieczeniami na zdrowie i życie, które kształtują ofertę firmy.

Cyberprzemoc dotyka także dzieci i młodzież

W ostatnich latach dzieci i młodzież spędzają w internecie coraz więcej czasu. Badania NASK (realizowane od 2014 r. co dwa lata ogólnopolskie badania „Nastolatki 3.0”) pokazują, że w 2022 r. było to o 36% dłużej niż jeszcze w 2014 r. Niestety ten wzrost nie idzie w parze z poprawą bezpieczeństwa w sieci. Co trzecia osoba w wieku szkolnym była wyzywana, a co czwarta ośmieszana i poniżana. W odpowiedzi na te zagrożenia Mondial Assistance wprowadził ubezpieczenia assistance, które zapewniają pomoc prawną, IT oraz psychologiczną dla ofiar cyberprzemocy.

Przeprowadzone przez Mondial Assistance interwencje pokazują, jak ważne jest wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Tak jak w przypadku rodziców nastolatki, którzy zgłosili, że ktoś założył profil córki w serwisie internetowym dla dorosłych. Umieszczono w nim zdjęcia córki w bieliźnie, z adresem szkoły, do której uczęszcza. Sprawa została zgłoszona przez rodziców na policję, a ubezpieczyciel skontaktował się z administratorem portalu, żądając usunięcia treści. Fałszywy profil usunięto. Dodatkowo, w ramach ubezpieczenia, dla nastolatki zorganizowano sesje z psychologiem.

Wzrost liczby zachorowań na choroby odkleszczowe

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wynika, że liczba zachorowań na choroby odkleszczowe w Polsce stale rośnie. W pierwszej połowie 2024 r. odnotowano 9134 przypadki boreliozy, co stanowi wzrost o ponad 100% w stosunku do 2022 r. Wiele osób boi się kleszczy i z tego powodu unika aktywności na zewnątrz. W odpowiedzi na te dane oraz obawy klientów Mondial Assistance dostosowuje swoją ofertę, zapewniając kompleksową pomoc.

Wsparcie assistance w przypadku ukąszenia przez kleszcza obejmuje wizytę lekarską w celu usunięcia intruza (w gabinecie lub w domu pacjenta), badanie kleszcza na nosicielstwo patogenów z pakietami testującymi różne odmiany Borreli i wirusa KZM oraz transport kleszcza. Ubezpieczeni mają prawo do zwrotu kosztów testów diagnostycznych ELISA i Western blot, które sprawdzają obecność patogenów w organizmie, a także do zwrotu kosztów antybiotykoterapii zaleconej przez lekarza w przypadku boreliozy lub babeszjozy.

Cukrzyca w czołówce problemów zdrowotnych

Zgodnie z ostatnimi doniesieniami NFZ w Polsce rośnie liczba osób z cukrzycą. Eksperci podkreślają, że wzrostowi zachorowań sprzyjał okres pandemii. Prognozy wskazują, że w 2030 r. w Polsce będzie 4 mln osób ze zdiagnozowaną cukrzycą (11% społeczeństwa). Ok. 21 500 osób rocznie umiera z powodu źle wyrównanej bądź niezdiagnozowanej cukrzycy (za https://bit.ly/40z2j2R). Średnio rocznie z powodu powikłania cukrzycy, jakim jest stopa cukrzycowa, przeprowadza się ponadto 7 tys. dużych amputacji kończyny (powyżej kostki), a łącznie, wraz z mniejszymi amputacjami, jest ich aż 15 tys. (za https://bit.ly/4fzg3yS).

Mondial Assistance oferuje kompleksowe wsparcie dla ubezpieczonych z rozpoznaną cukrzycą typu 1 oraz typu 2. W ramach assistance organizowane są wizyty lekarskie u specjalistów, takich jak diabetolog, okulista i chirurg, co umożliwia pacjentom uzyskanie niezbędnej pomocy medycznej. Dodatkowo, oferowane są konsultacje z dietetykami, którzy pomagają w opracowaniu odpowiedniego planu żywieniowego, oraz konsultacje psychologiczne. Ubezpieczeni mają także dostęp online do portalu dietetycznego, który ułatwia im monitorowanie diety i prowadzenie zdrowego stylu życia.

Wsparcie dla seniorów potrzebne natychmiast

Polskie społeczeństwo się starzeje, co wpływa na rosnącą potrzebę dostosowania oferty ubezpieczeniowej do osób starszych. Według danych GUS w 2023 r. na 100 osób w wieku produkcyjnym przypadały 33 osoby w wieku 65 lat i więcej. Niestety seniorzy, szczególnie żyjący samodzielnie, często borykają się z problemami finansowymi. W 2023 r. aż 40,5% jednoosobowych gospodarstw domowych było zagrożonych ubóstwem.

Oferowane usługi wsparcia zdrowotnego oraz pomoc w codziennych czynnościach mogą znacząco poprawić jakość życia tych osób. Mondial Assistance zwraca uwagę na potrzeby seniorów, tworząc programy, które nie tylko zapewniają wsparcie medyczne, ale także społeczne, angażując ich w różnorodne działania, które poprawiają samopoczucie i jakość życia.

Assistance funeralne, aby lepiej poradzić sobie z odejściem bliskiej osoby

Organizacja pogrzebu to niezwykle trudny moment dla rodziny zmarłego, często wiążący się także z wysokimi kosztami. Według najnowszych danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej średni koszt pogrzebu w Polsce wynosi od 11,3 tys. zł do 14,3 tys. zł.

W odpowiedzi na te wyzwania Mondial Assistance oferuje usługi assistance funeralnego, które obejmują organizację pogrzebu, transport zwłok oraz pomoc prawną w sprawach testamentu i dziedziczenia. Dzięki kompleksowemu wsparciu Mondial Assistance ułatwia organizację pogrzebu, odciążając rodzinę i pomagając przetrwać najtrudniejsze chwile.

Ewelina Sakowska
kierowniczka platformy medycznej w Mondial Assistance

UNIQA obejmie ochroną zdrowie psychiczne pracowników swoich klientów

0
Źródło zdjęcia: UNIQA

22 października 2024 r. w podwarszawskiej Jachrance UNIQA Polska zgromadziła 250 brokerów i brokerek, by zaprezentować nową umowę dodatkową do grupowego ubezpieczenia na życie, obejmującą wsparcie zdrowia psychicznego pracowników.

Eksperci UNIQA oraz zaproszeni goście z MAXIS GBN przedstawili kluczowe założenia i wyzwania związane ze zdrowiem psychicznym, które staje się coraz bardziej istotne zarówno dla pracodawców, jak i pracowników.

Wydarzenie otworzył Artur Skiba, dyrektor Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych, który podkreślił znaczenie troski o zdrowie psychiczne pracowników jako nowego standardu w ubezpieczeniach grupowych. – Naszym celem jest odpowiedzieć na realne potrzeby rynku i pracowników, którzy coraz częściej doświadczają problemów ze zdrowiem psychicznym. To wyzwanie, które musimy podjąć jako branża – zaznaczył, podkreślając rolę brokerów jako kluczowych partnerów w procesie wdrażania nowych rozwiązań ochronnych dla klientów.

Strategia i troska o zdrowie psychiczne

Marcin Nedwidek, prezes UNIQA Polska, połączył się z uczestnikami zdalnie, omawiając znaczenie wsparcia zdrowia psychicznego w strategii UNIQA.

Zdrowie psychiczne to nie tylko temat bieżący – to inwestycja w jakość życia naszych klientów i ich rodzin. Dlatego tak cieszymy się, że dziś możemy zaprezentować tę nową umowę dodatkową, która realnie wesprze ich w trudnych momentach życia – mówił prezes.

Dodał także, że obecna, trzyletnia strategia UNIQA, koncentruje się na długoterminowych relacjach z klientami i ich satysfakcji. – Dbamy o naszych klientów, by mogli liczyć na wsparcie nie tylko w sytuacjach „fizycznych”, ale i psychicznych. To jeden z filarów naszego rozwoju i naszego rozumienia ubezpieczeń.

Skala wyzwań w Polsce

Kolejnym punktem programu było wystąpienie Konrada Zakrzewskiego, dyrektora zarządzającego Pionu Sprzedaży – Sieci Własne UNIQA.

Aż co czwarty Polak zmagał się z problemem psychicznym przynajmniej raz w życiu. To nie jest problem przyszłości, tylko wyzwanie, które dotyczy nas już teraz – mówił Konrad Zakrzewski.

UNIQA zauważa, że liczba interwencji psychologicznych w ramach produktów assistance rośnie w tempie alarmującym, co było impulsem do stworzenia nowego produktu skupiającego się na wsparciu psychicznym pracowników. Konrad Zakrzewski wyjaśnił, że główną przeszkodą przy opracowywaniu tego rodzaju produktów jest ryzyko antyselekcji, czyli sytuacja, w której osoby już zmagające się z problemami psychicznymi chętniej sięgają po ubezpieczenie niż osoby zdrowe.

To typowy dylemat w branży – osoby zdrowe psychicznie mogą nie widzieć potrzeby takiego ubezpieczenia, a osoby już dotknięte problemami psychicznymi byłyby najbardziej zainteresowane, co przy indywidualnym ubezpieczeniu generowałoby bardzo wysokie koszty – tłumaczył.

UNIQA postanowiła rozwiązać ten problem, wprowadzając produkt w formie grupowej dla pracodawców, co pozwala na rozłożenie ryzyka na szeroką populację pracowników.

Depresja i zaburzenia psychiczne generują dla gospodarki straty na poziomie 3 mld zł rocznie – głównie przez absencje pracowników – zaznaczył mówca. W ubiegłym roku wystawiono niemal 1,5 mln zwolnień lekarskich z powodu problemów psychicznych, co poważnie obciąża rynek pracy i gospodarkę.

Globalne spojrzenie na zdrowie psychiczne

W trakcie spotkania wystąpili także Irene Hammink i David Schupak z MAXIS GBN, którzy przedstawili globalne trendy w podejściu do zdrowia psychicznego.

Zdrowie psychiczne jest dziś fundamentem programów benefitowych. Pracodawcy na całym świecie widzą, że dbanie o zdrowie psychiczne zespołów to nie tylko obowiązek, ale i kluczowy czynnik stabilności i efektywności – wyjaśniła Irene Hammink.

David Schupak zaznaczył, że choć temat zdrowia psychicznego jest coraz bardziej otwarcie omawiany w Europie i Stanach Zjednoczonych, w niektórych rejonach świata, np. w Azji czy Ameryce Łacińskiej, pozostaje on tabu.

Dzięki technologii i wzrostowi świadomości mamy teraz narzędzia, które umożliwiają szybki dostęp do wsparcia, nawet w regionach, gdzie dotychczas było to trudne – zauważył David Schupak.

Nowa umowa dodatkowa UNIQA – kompleksowe wsparcie zdrowia psychicznego dla pracowników i ich bliskich

Wioleta Pławuszewska, menedżerka ds. rozwoju sieci sprzedaży UNIQA, zaprezentowała szczegóły nowego produktu, oferowanego jako umowa dodatkowa do grupowego ubezpieczenia na życie. Składa się on z dwóch głównych części: profilaktycznej oraz leczniczej, co zapewnia kompleksowe wsparcie zarówno w zakresie profilaktyki zdrowia psychicznego, jak i realnej pomocy w sytuacjach kryzysowych.

  1. Profilaktyka i świadczenia wspierające – w części profilaktycznej ubezpieczeni mają do dyspozycji szeroką gamę konsultacji: do ośmiu wizyt u psychologa lub psychiatry rocznie, dostęp do Platformy Zdrowia Psychicznego, gdzie można korzystać z materiałów edukacyjnych, webinarów i dziennika samopoczucia. Platforma obejmuje także dostęp do porad dietetycznych oraz telekonsultacje z psychoterapeutą i seksuologiem.
  2. Świadczenia zdrowotne po diagnozie – obejmują do 22 konsultacji z psychologiem lub psychoterapeutą oraz 12 wizyt u psychiatry w formie stacjonarnej lub telekonsultacji. Ubezpieczeni mogą także skorzystać z trzech konsultacji z dietetykiem.
  3. Wsparcie dla bliskich – dzięki rozszerzonej definicji „osoby bliskiej” ubezpieczony może wskazać dowolną osobę, np. partnera, rodzica lub przyjaciela, który potrzebuje wsparcia psychologicznego.

Wioleta Pławuszewska zwróciła także uwagę na rosnące zainteresowanie pracodawców tematyką zdrowia psychicznego.

Dbanie o zdrowie psychiczne pracowników to inwestycja, która przekłada się na niższą absencję, wyższą efektywność i pozytywny wizerunek pracodawcy. Zdrowie psychiczne to już nie tylko opcja – to przewaga konkurencyjna – podsumowała.

Praktyczne warsztaty

Event zakończyły warsztaty praktyczne, które miały na celu pokazanie, jak zarządzać stresem i dbać o dobrostan psychiczny i fizyczny.

Uczestnicy mogli wybrać zajęcia z jogi, automasażu oraz profilaktyki onkologicznej.

Aleksandra E. Wysocka

W jakim kierunku zmierzają ubezpieczenia od poważnych zachorowań?

0
Michał Mazurek

Ryzyko ciężkiej choroby powoli toruje sobie drogę do bycia najczęściej wybieraną umową dodatkową w terminowych ubezpieczeniach na życie. Choć dane ze szkodowości firm ubezpieczeniowych wykazują, że wypłaty z poważnych zachorowań są mniej liczne niż za drobny uszczerbek w wyniku NNW czy pobyt w szpitalu, to jednak ze względu na sumę ubezpieczenia ich wpływ na budżet klienta po zdarzeniu jest nieporównanie większy.

Klient zaczyna to zauważać i już coraz rzadziej wspomina, że po zdarzeniu „dostał kartę apteczną na 200 zł”, tylko częściej, że „za udar zapłacili mu jedynie 3000 zł, a rehabilituje się do dzisiaj”.

Ta potrzeba jest tym silniejsza, im bardziej niedomaga Narodowy Fundusz Zdrowia, rosną koszty prywatnego leczenia, a spada poczucie finansowego bezpieczeństwa w kontekście zatrudnienia chorego. Jak więc na te trendy reagują towarzystwa ubezpieczeń?

Po pierwsze: suma ubezpieczenia

Minimalne sensowne świadczenie, przy którym możemy mówić o faktycznym wsparciu finansowym klienta, przekracza dzisiaj 30 tys. zł. Wraz ze wzrostem kosztów będzie ono wędrowało w okolice 50 tys. zł i więcej.

Ten fakt zauważyli już agenci sprzedający ryzyka terminowe, ale zdają się go wciąż ignorować ci dostarczający grupy otwarte. Od lat większość popularnych wariantów tych produktów ma sumę ubezpieczenia w okolicach 1500 – 8 tys. zł, a zakresy „VIP” kończą się na 30 tys. zł. Tego faktu nie zmienia argumentacja, że ostateczne świadczenie jest większe, bo dochodzi hospitalizacja, operacja czy leczenie specjalistyczne, ponieważ również ich sumy są proporcjonalnie niewielkie.

Na rynku świadomego klienta oznacza to marginalizację pakietowych rozwiązań na rzecz ostrożnego doboru najważniejszych ryzyk, z sumą ubezpieczenia nierzadko przekraczającą 100 tys. zł.

Po drugie: liczba jakością samą w sobie? Niekoniecznie…   

Wolniej natomiast zmieniają się zapisy w OWU. Rzadziej co prawda widać sytuację, gdy przedstawiciel towarzystwa argumentował u agenta, że jego rozwiązanie jest lepsze, bo ma wskazane 80 chorób zamiast 60 u konkurencji. Bez rozwiązania all risk i tak wszystkich się nie ubezpieczy. Dlatego towarzystwa zauważają, że właściwy dobór chorób jest szalenie istotny i czasami wystarczy 20–30 jednostek, żeby zrobić faktycznie porządny produkt.

Jednocześnie rośnie świadomość, że i tak te ujęte w warunkach nie zadziałają, jeśli będą źle zdefiniowane. Oczekiwania klientów (ale też agentów, którzy twarzą „firmują” polisę i wypłaty z niej) są takie, by polisa obejmowała szeroki wachlarz wariantów choroby i wypłacała już za diagnozę. Jest to jak najbardziej uzasadnione, bo przeznaczeniem tych środków ma być przeważnie leczenie, a nie „otarcie łez”, kiedy już pojawią się poważne objawy i dojdzie do trwałych komplikacji.

…więc po trzecie: definicje

Odpowiednia definicja jednostki chorobowej w ogólnych warunkach jest wprowadzeniem franszyzy integralnej, czyli znanego z polis majątkowych minimalnego poziomu szkody, na grunt ubezpieczeń od ciężkich chorób. Oczywistym oczekiwaniem rynku jest tutaj, aby ten poziom był racjonalnie niski.

Uważny agent siadający do oceny OWU i porównujący definicje pomiędzy towarzystwami zauważy wiele podobieństw, a wręcz słowo w słowo identycznych zapisów. To nie plagiaty, bowiem często definicja jest zaproponowana przez wspólnego reasekuratora. Niestety takie „standaryzowanie” zazwyczaj powiela ograniczenia zakresu i nie jest aktualizowane w miarę postępu medycyny. Przykładem mogą tu być wypłaty z tytułu najpoważniejszych operacji kardiochirurgicznych, np. zastawek serca, przy których niektórzy ubezpieczyciele nie przewidują wypłat za operacje endoskopowe, czy coraz popularniejsze śródnaczyniowe, wykonane bez otwierania klatki piersiowej.

Niepokoi też sytuacja, w której wypłaty za choroby, których rozwój można dzisiaj hamować na wczesnym etapie (np. neurologiczne czy autoimmunologiczne), są przewidziane, dopiero gdy ubezpieczony stanie się osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji. Przeczy to idei polisy jako produktu mającego wspomóc klienta w leczeniu.

Cieszą więc przykłady, gdy towarzystwo, wprowadzając nowy produkt, zajmuje się odświeżeniem swoich zapisów. Martwi natomiast, że wprowadzając kolejne umowy, czasem wracają do „złych nawyków” albo doprowadzają do sytuacji, w której w ramach jednego ubezpieczyciela ta sama choroba jest zdefiniowana prokliencko w ubezpieczeniu indywidualnym terminowym i bardziej restrykcyjnie w grupowym zamkniętym, a jeszcze inaczej w grupie otwartej.

Po czwarte: assistance

Obecny coraz częściej w produkcie assistance teoretycznie polepsza go, bo wprowadza element dopasowujący świadczenie do faktycznych potrzeb klienta. Jednocześnie obniża jego cenę, bo usługa wykonana w ramach umowy z towarzystwem będzie tańsza, niż zapłaciłby klient przychodzący samodzielnie. Nie bez znaczenia jest też fakt, że niektóre produkty zorganizują za klienta proces leczenia.

Czy to oznacza, że wysoka suma jest już niepotrzebna, bo wszystko załatwi się świadczeniami niepieniężnymi? Nie, ponieważ sam assistance też wszystkiego nie przewidzi i ma swoje ograniczenia – organizacyjne (terminy, zewnętrzny assystor) i zakresowe. Szczególnie dotyczy to sytuacji, w których dochodzi do potrzeby przeprowadzenia najpoważniejszych zabiegów i operacji. Integralny assistance staje się również obciążeniem wraz ze wzrostem popularności pakietów medycznych. Większość świadczeń będzie się dublować i część składki „pójdzie w gwizdek”.

Na koniec

Same towarzystwa dokonują więc zmian w myśl zasady „Dwa kroki w przód, jeden w tył”. Aby przyspieszyć tę podróż w dobrą stronę, proponuję agentom samodzielną pracę nad polepszeniem własnej świadomości i jakości sprzedawanych przez nich umów. Życzę wysokich przypisów!

Michał Mazurek
starszy regionalny koordynator Działu Ubezpieczeń na Życie i Ubezpieczeń Zdrowotnych w Phinance SA

Dyrektywa EAA i dylematy ubezpieczeń

0
Mariusz Astasiewicz

12 kwietnia 2024 r. Sejm uchwalił ustawę o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze. Co do zasady wchodzi ona w życie 28 czerwca 2025 r. Ustawa implementuje dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie wymogów dostępności produktów i usług (tzw. dyrektywę EAA lub inaczej Europejski Akt o dostępności).

Świat ubezpieczeń obiegła na razie kuluarowa dyskusja, czy europejski prawodawca miał na myśli usługi ubezpieczeniowe. Dyskusja podsycona tym, że przecież z reguły stawiane obok usług bankowych usługi ubezpieczeniowe w EAA i ustawie teraz nie znalazły miejsca w tym duecie.

W toku prac legislacyjnych wypowiadał się ZBP, a także RF, lecz wyłącznie w kontekście bankowości detalicznej. Czy zatem EAA dotyczy działalności ubezpieczeniowej? Odpowiedź nie jest prosta.

Usługi ubezpieczeniowe poza regulacją

UE stawia wymagania, by określone kategorie produktów i usług były dostępne niezależnie od poziomu sprawności użytkowników. Celem regulacji ma być zapobieganie powstawaniu barier dla swobodnego przepływu kluczowych produktów i usług oraz wyeliminowanie tych barier, co w konsekwencji ma przełożyć się na ograniczenie wykluczenia społecznego i umożliwienie niezależnego życia osób z niepełnosprawnościami w społeczeństwie.

W zakresie świadczenia usług ustawa dotyczy świadczenia ich tylko na rzecz konsumentów i przewiduje zamknięty ich katalog, do którego należą istotnie powszechne usługi, w tym telekomunikacyjne, dostępu do audiowizualnych usług medialnych, towarzyszące usługom transportu zbiorowego, ale i bankowości detalicznej oraz handlu elektronicznego. Lista zawiera sześć pozycji.

Zamknięta lista usług nie przewiduje usług ubezpieczeniowych, które w podobnych regulacjach towarzyszą usługom bankowym. Ustawodawca nie zdecydował się na ogólne odwołanie się do usług finansowych rozumianych w prawie unijnym jako usługi bankowe, kredytowe, ubezpieczeniowe, emerytalne, inwestycyjne lub płatnicze.

Z powyższego należy wyciągnąć wniosek, że co do zasady usługi ubezpieczeniowe nie podlegają regulacji dyrektywy EAA i nowej ustawy. Ubezpieczyciele z reguły więc nie będą zobowiązani uwzględniać wymagań oczekiwanych regulacji.

Czy direct zmienia postać rzeczy?

Specjalnie użyłem zwrotu „co do zasady”, ponieważ zastanawiające znaczenie może mieć definicja „usług handlu elektronicznego”. Gdyby bowiem przyjąć, że ubezpieczenia dystrybuowane byłyby tym kanałem, wówczas rozważenia wymagałoby, czy regulacja nie obejmie ubezpieczycieli. Dlaczego jednak ustawa obok usług bankowych nie wymienia także ubezpieczeniowych, skoro bankowość detaliczna również może być dystrybuowana drogą handlu elektronicznego?

Zgodnie z EAA i ustawą usługi handlu elektronicznego to usługi świadczone na odległość przez strony internetowe i urządzenia mobilne, drogą elektroniczną i na indywidualne żądanie konsumenta w celu zawarcia umowy. Uzasadnienie ustawy nie zająkuje się jakimkolwiek odwołaniem do ubezpieczeń, w toku prac legislacyjnych przedstawiciele rynku ubezpieczeń nie uczestniczyli.

Powyższa definicja nakazywałaby zastanawiać się, czy zawieranie umów ubezpieczenia drogą elektroniczną (np. direct) przez to, że odbywa się na odległość, nie powoduje, że świadczenie usług ubezpieczeniowych podlega regulacji ww. projektowanej ustawy.

Podpowiedzi nasuwa motyw 42 dyrektywy, zgodnie z którym usługa handlu elektronicznego to usługa wysyłana i odbierana w miejscu przeznaczenia za pomocą sprzętu elektronicznego do przetwarzania (z uwzględnieniem kompresji cyfrowej) oraz przechowywania danych i jest całkowicie przesyłana, kierowana i otrzymywana za pomocą kabla, fal radiowych, środków optycznych lub innych środków elektromagnetycznych. Świadczenie ochrony ubezpieczeniowej, która jest istotą umowy ubezpieczenia, z pewnością nie jest usługą, która może być wysyłana i odbierana za pomocą sprzętu elektronicznego.

Pytań może być wiele

Skoro celem EAA ma być zagwarantowanie powszechnej dostępności kluczowych produktów i usług, to czy usługi wysoko specjalistyczne i przeznaczone dla wąskich branż/grup tylko dlatego, że mają być dystrybuowane drogą elektroniczną, powodują, że stają się kluczowe i powinny być dostępne? Czy powszechnie dostępna ma być usługa handlu elektronicznego (jakichkolwiek dóbr), czy handel elektroniczny dóbr i usług kluczowych ma być tylko formą ich dystrybucji? Czy ubezpieczenie szczególnego, indywidualnego interesu konsumenta tylko przez to, że jest dystrybuowane drogą elektroniczną, ma równać się ubezpieczeniu OC ppm, które rzeczywiście ma charakter powszechny? A przecież nie wszystkie usługi bankowe będą podlegać regulacji, lecz tylko bankowości detalicznej, ściśle zdefiniowanej w ustawie.

Trudno uznać za prawidłowe stanowisko, by w tym kontekście wszystkie usługi ubezpieczeniowe dystrybuowane konsumentom drogą elektroniczną miałyby być reglamentowane nowymi przepisami.

Uważam, że nie każdy produkt i nie każda usługa tylko przez to, że jest sprzedawana drogą elektroniczną (handel elektroniczny), nabywa cech powszechności i kluczowości, której dyrektywa EAA ma wyrównać dostępność. Już z motywu 1 dyrektywy wynika, że regulacja ma zapobiec powstawaniu barier dla swobodnego przepływu niektórych dostępnych produktów i usług – niektórych, ale nie wszystkich. Handel elektroniczny nic tu nie zmienia. Gdyby przyjąć, że jakakolwiek usługa, jeśli tylko będzie sprzedawana konsumentowi drogą elektroniczną, miałaby podlegać regulacji ustawy przez tę formę dystrybucji, oznaczałoby to, iż katalog usług wymienionych w art. 3 ust. 2 byłby otwarty, a to rodziłoby niepewność co do zakresu zastosowania regulacji.

Niewątpliwie ubezpieczyciele roztrząsają obecnie, czy będą podlegać nowym regulacjom i czy konieczne będzie dostosowanie wewnętrznych procedur sprzedażowych dla celów zapewnienia spełniania wymagań dostępności. Ustawodawcy unijny i przez to krajowy nie ułatwili im interpretacji nowych przepisów.

Nierozstrzygnięte pozostaje, czy usługi ubezpieczeniowe, jeśli tylko będą sprzedawane drogą elektroniczną, podlegać będą regulacji EAA. Branża powinna przyjąć jednolite stanowisko w tym przedmiocie.

Mariusz Astasiewicz
radca prawny

Rozwiązania Decerto docenione w European Insurance Technology Awards 2024

0
Źródło zdjęcia: Linkedin

Podczas European Insurance Technology Awards 2024 insurtech Decerto zdobył 3 nagrody główne. Celem konkursu jest wyróżnienie wiodących technologii oraz dostawców zewnętrznych działających w branży ubezpieczeniowej w Europie.

Decerto został wyróżniony w następujących kategoriach:

  • Best Software Provider (Digital Front End) za flagowy produkt Agent Portal, system do automatyzacji pracy agentów ubezpieczeniowych,
  • Best Software Provider (Digital Back End) za autorskie rozwiązanie business rules engine Higson,
  • Most Agile Technology Provider za zwinne podejście do realizacji projektów IT dla branży ubezpieczeniowej.

– Te nagrody to potwierdzenie, że nasze rozwiązania odpowiadają na realne potrzeby rynku i są doceniane zarówno przez klientów, jak i partnerów biznesowych. To także dowód na to, że polska technologia może konkurować z największymi graczami na światowej scenie. Jesteśmy dumni z tego, co udało się osiągnąć całemu zespołowi Decerto – powiedział Marcin Nowak, członek zarządu Decerto.

(AM, źródło: Decerto)

Rosną cyberzagrożenia dla portów morskich w Europie

0
Źródło zdjęcia: Canva

Porty są dziś kluczową infrastrukturą dla gospodarek Europy, obsługując znaczną część międzynarodowego handlu. Około 75% europejskiego importu i eksportu odbywa się właśnie drogą morską. W Europie działa blisko 1200 portów morskich. Przez lata rozwijały się one dynamicznie, stając się centrum logistyki i transportu zarówno dla Unii Europejskiej, jak i reszty świata, co podkreśla ich kluczowe znaczenie dla handlu globalnego.

– Na przestrzeni ostatnich dekad porty mocno ewoluowały. Stały się nowoczesnymi hubami cyfrowymi, integrującymi systemy IT i OT (Operational Technology), co znacząco zwiększa ich efektywność. Cyfrowa rewolucja w przemyśle morskim przyciągnęła również uwagę cyberprzestępców – komentuje Karol Nowakowski z należącego do PIB Group exito Broker. – Większe uzależnienie od technologii, takie jak duża złożoność operacyjna, integracja cyfrowa oraz konieczność dostępu do dużych ilości danych powodują, że cyberzagrożenia dla portów rosną, szczególnie w związku ze wzmożonymi atakami na infrastrukturę krytyczną. W ostatnim czasie tysiące obiektów na świecie, w tym również porty morskie, stało się celem licznych cyberataków, w tym ataków ransomware, które mogą całkowicie paraliżować działalność logistyczną – dodaje.

Przez ostatnie lata miały miejsce głośne, a niekiedy poważne w skutkach cyberataki na porty morskie, co pokazało, jak istotne są kwestie związane z bezpieczeństwem cyfrowym dla infrastruktury krytycznej.

– Działania te są częścią szerszej strategii zakłócania infrastruktury krytycznej na świecie, co rodzi obawy o bezpieczeństwo energetyczne i logistyczne – podkreśla Karol Nowakowski. – Zdarzenia te wskazują także na rosnącą skalę cyberzagrożeń w sektorze portowym i pokazują, jak istotne jest kompleksowe zarządzanie kwestiami dotyczącymi cyberbezpieczeństwa i inwestowanie w specjalistów, narzędzia, technologie oraz odpowiednie rozwiązania ubezpieczeniowe – dodaje.

Wyzwania stojące przed portami

Jednak ten sektor boryka się również z istotnymi wyzwaniami. Jednym z głównych jest niedobór wykwalifikowanych specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa. Ich brak nie tylko wpływa na trudności w ustanowieniu odpowiedniej ochrony w firmach, ale również przyczynia się do wzrostu kosztów takich usług, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.

Z kolei postęp technologiczny i cyfryzacji portów stwarza nowe punkty wejścia dla cyberprzestępców, a rozwój w tym zakresie nie zawsze idzie z należytym rozwijaniem umiejętności cyfrowych wśród personelu. Złożoność systemów IT i OT, a także integracja z partnerami zewnętrznymi powodują, że porty muszą stawiać czoła coraz bardziej zaawansowanym formom ataków.

Regulacje międzynarodowe a bezpieczeństwo

Wprowadzenie w Europie dyrektywy NIS2 (Network and Information Security Directive) nakłada na operatorów infrastruktury krytycznej, w tym na porty, obowiązek podjęcia zaawansowanych środków bezpieczeństwa, takich jak regularne oceny ryzyka, wdrożenie odpowiednich procedur reagowania na incydenty oraz raportowanie zagrożeń​. Wymagania obejmują m.in.:

  • posiadanie planów zarządzania ryzykiem i procedur reagowania na incydenty,
  • regularne testy zabezpieczeń,
  • ścisłą współpracę z organami nadzoru.

Mimo rosnącej świadomości zagrożeń cybernetycznych, wiele firm wciąż nie docenia skali ryzyka związanego z działalnością cyberprzestępców i nie wdraża skutecznych środków zapobiegających negatywnym skutkom takich ataków.

Choć sama dyrektywa NIS2 nie narzucała obowiązku zawierania polis ubezpieczeniowych, nakładała jednak na przedsiębiorstwa obowiązek oceny aktualnych zabezpieczeń oraz wdrożenie odpowiednich procedur, o ile takie jeszcze nie istnieją. Z doświadczenia wynika, że te dwa obszary stanowią główną przeszkodę w zawieraniu polis cybernetycznych. Działy IT są często przeciążone, a wiele firm nie dysponuje zespołem ds. cyberbezpieczeństwa czy choćby jednym specjalistą. Proces weryfikacji, oceny i poprawy poziomu zabezpieczeń, a także wdrożenie procedur związanych z ochroną danych postrzegane są jako kosztowne i czasochłonne, co powoduje, że niektóre firmy wycofują się, zanim przystąpią do działania.

– W związku z wymogami dyrektywy NIS2 wiele firm powinno już zweryfikować swoje zabezpieczenia i wdrożyć odpowiednie procedury mające na celu minimalizowanie skutków potencjalnych ataków. To oznacza, że wykonały już dużą część pracy, która może ułatwić im uzyskanie polisy cybernetycznej. Biorąc pod uwagę rosnące zagrożenie i coraz większą ekspozycję portów na cyberataki, odpowiedzialnym krokiem jest wdrożenie narzędzia finansowego, które pozwala przenieść część kosztów związanych z ewentualnymi incydentami na ubezpieczyciela. Takim rozwiązaniem jest polisa cyberrisk, która w sytuacji kryzysowej oferuje wsparcie m.in. specjalistów od reagowania na incydenty, informatyki śledczej lub może również pokryć koszty zapłaty okupu czy utraconego zysku, jaki port osiągnąłby, gdyby szkoda nie powstała – podkreśla Karol Nowakowski.

(AM, źródło: Lensomai)

Ubezpieczenia wbudowane coraz częściej są integralną częścią transakcji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczenia wbudowane to dla ubezpieczycieli szansa poprawy doświadczenia klienta, zwiększenia penetracji rynku, zmniejszenia luki w ochronie i wzmocnienia zarządzania ryzykiem. Z ubezpieczeniami wbudowanymi łączą się też wyzwania, takie jak integracja technologii, zgodność z regulacjami, poufność danych i edukacja klientów.

Odpowiadając na te wyzwania, ubezpieczyciele mogą zmaksymalizować potencjał ubezpieczeń wbudowanych i zmienić sposób ich zakupu i sprzedaży. Z czasem ubezpieczenia wbudowane staną się integralną częścią codziennych transakcji, z korzyścią zarówno dla konsumentów, jak i ubezpieczycieli. Klienci ubezpieczeniowi w Wielkiej Brytanii są, ogólnie rzecz biorąc, otwarci na ubezpieczenia wbudowane. Dokonując dużego zakupu, około 45% klientów ankietowanych w 2022 r. było gotowych nabyć ubezpieczenie od firmy nieubezpieczeniowej, takiej jak Tesla czy IKEA. Jednocześnie zaledwie 7% respondentów było zdecydowanie niechętnych takiemu rozwiązaniu.

(AC, źródło: Open and Embedded Insurance Observatory)

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie