Blog - Strona 1480 z 1480 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1480

Warto rozwijać zdolność przewidywania

0
Adam Kubicki

Wiele lat temu odbyłem szkolenie, które prowadził Robert Dilts, jeden z twórców NLP i idei metalidera. Szkolenie skoncentrowane było na rozwijaniu właściwej postawy i sposobu myślenia menedżera zespołu.

Jednym z przedstawianych aspektów zachowań metalidera była umiejętność przewidywania. Dziś wiem, jak ważną rolę pełni w efektywnym zarządzeniu relacjami. Nie chodzi tu o rywalizację ani o ocenę, czy coś jest dobre, czy złe – chodzi jedynie o zdolność przewidywania.

System polega na właściwym odczytywaniu sygnałów uzewnętrzniających charakter człowieka, jego wady i zalety. Jeśli ufasz, że ktoś zrobi to, czego potrzebujesz – wszystko w porządku, możesz dostosować do tego swoje działanie. Ale nawet jeśli odkryjesz, że nie możesz komuś wierzyć – też jest OK, ponieważ także możesz zgodnie z tym postępować.

Taki system nie rozwiąże wszystkich twoich problemów, jednak dając siłę płynącą z umiejętności przewidywania, pozwoli ci racjonalnie i bez strachu podejmować decyzje, komu  możesz ufać. Ochroni cię przed  naciągaczami –  nawet  z najwyższego  szczebla –  i sprawi, że  nie  będziesz  tracić  czasu  na  manipulatorów,  oszustów  i pełnych  dobrej  woli  ludzi, którzy  może  i chcieliby  zrobić  to,  czego  oczekujesz,  ale  po  prostu  nie  potrafią.

Powiem więcej: umiejętność oceny  ludzi poprowadzi  cię  do  odpowiednich  osób,  które szczerze  życzą  ci  sukcesu,  mogą  ci  pomóc  i dołożą  wszelkich  starań,  by  to  uczynić. Kiedy  masz  takie  osoby  po  swojej  stronie,  zmartwienia  znikają,  łatwiej  się  pracuje, relacje  stają  się  głębsze –  a ty  zyskujesz  fenomenalną  zdolność  przewidywania,  co  cię czeka,  a zatem  możesz  kształtować  własną  przyszłość.

Umiejętność przewidywania i planowania działań zarządczych sięga do sedna ludzkich zachowań i opiera  się  na  jednej,  podstawowej  prawdzie:  niemal  zawsze  ludzie  będą postępować  zgodnie  z tym,  co  leży  w ich  interesie. Ktoś  powie,  że  to  cyniczne,  lecz moim  zdaniem  to  całkiem  zdrowe, wręcz  niezbędne  podejście.  Od  tego  zależy przetrwanie  człowieka,  to  źródło  wszelkich  dokonań,  znak  rozpoznawczy  autentyzmu – i wcale  nie  wyklucza  realizowania  szlachetnych,  altruistycznych  celów.

Prosta zasada: „Człowiek stara się zdobyć to, czego chce” jest tak zakorzeniona w kulturze i w psychice, że uważamy zwykle, iż ludzie, którzy nie działają w swoim najlepiej pojętym interesie, są leniwi, dążą do samozniszczenia i nie dbają o potrzeby zależnych  od  nich  osób.

A zatem, by  określić,  jak  postąpi  dany  człowiek,  musisz  się  dowiedzieć,  co  uznaje  on korzystne  dla  siebie,  a następnie  wykorzystać  tę  wiedzę, by przewidzieć jego zachowanie. Nie  zawsze  bywa  to  łatwe,  ale  można  się  tego  nauczyć.  I to szybko. Umiejętność przewidywania daje nadzwyczajną siłę. Zaufanie nie jest kwestią moralności. Zaufanie to zdolność  przewidywania. Takie  podejście poszerza  definicję  zaufania:  zamiast zakładać, że ludzie  są  z natury  dobrzy,  przyjmujemy,  że  konsekwentnie  zmierzają  do  osiągania tego,  czego  pragną,  i dzięki  temu  możemy  przewidzieć,  jak  postąpią.

Zaufanie musi się opierać na racjonalnych przesłankach, a to, że kogoś po prostu lubimy, nie jest jedną z nich. Najważniejsze jest przewidywanie. Zaufanie to dopiero jego następstwo.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Między zetką a seniorem – jak budować ofertę dla każdego pokolenia

0
Tomasz Borowski

Rozmowa z Tomaszem Borowskim, prezesem zarządu Vienna Life

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Czy w Pańskiej ocenie sektor ubezpieczeniowy nadąża za dynamicznymi zmianami pokoleniowymi, czy też wciąż wymaga innowacji i dostosowania ofert, aby w pełni sprostać rosnącym oczekiwaniom klientów? Jakie kluczowe czynniki wpływają na decyzje ubezpieczeniowe różnych grup wiekowych?

Tomasz Borowski: – Rynek wciąż wymaga nowych rozwiązań, bo raz, że oczekiwania klientów zmieniają się wraz ze wzrostem świadomości ubezpieczeniowej, a dwa – mamy do czynienia z wyjątkowym zróżnicowaniem pokoleniowym.

Dziś na rynku funkcjonują aż cztery aktywne generacje – od cyfrowych i wymagających zetek i milenialsów, przez aktywne zawodowo pokolenie X, po seniorów, dla których kluczowe są stabilność i ochrona zdrowia. Każda z tych grup ma inne potrzeby i podejście do ubezpieczeń, dlatego nie wystarczy jedynie reagować. Konieczne jest przewidywanie trendów i dostosowywanie oferty z wyprzedzeniem.

Równolegle mierzymy się z istotnymi wyzwaniami demograficznymi. Średni wiek Polaków rośnie, spada dzietność. Według GUS do 2060 r. będzie nas o blisko 8 mln mniej, a osoby w wieku 60+ będą stanowić aż 40% społeczeństwa. To oznacza, że potrzeby ubezpieczeniowe, które jeszcze niedawno były niszowe, dziś stają się standardem.

Co to oznacza w praktyce?

– W skrócie, dużą elastyczność i wszechstronność oferty. Z jednej strony młodsze pokolenia oczekują modułowych, cyfrowych rozwiązań dostępnych na wyciągnięcie ręki. Z drugiej, pokolenie X i baby boomers, dla których kluczowe są ochrona zdrowia i stabilność finansowa, poszukują produktów długoterminowych, które zapewnią im bezpieczeństwo na przyszłość. Przy czym klienci z pokolenia X są nadal aktywni, uprawiają sport, podróżują i oczekują, że ubezpieczenie będzie obejmowało ryzyka związane z takim stylem życia, a nie tylko z zabezpieczeniem emerytalnym.

Czy obserwują Państwo różnice w podejściu do cyfrowych usług finansowych w zależności od grupy wiekowej?

– Trudno ich nie obserwować. Podejście do narzędzi cyfrowych jest skorelowane z wiekiem i widać to w każdej branży, również w ubezpieczeniach. Z ostatniego raportu PIU na temat ucyfrowienia wynika, że ze stron internetowych ubezpieczycieli korzysta aż 41% klientów pomiędzy 18. a 25. rokiem życia i tylko 22% w grupie 36+. Trzeba jednak zauważyć, że te różnice powoli się zacierają, a klienci w widoczny sposób przyzwyczajają się do multikanałowości. Już co drugi korzysta z przynajmniej trzech kanałów, żeby wyszukać i porównać oferty ubezpieczeniowe.

Jednocześnie cyfryzacja w ubezpieczeniach to nie tylko nowe kanały sprzedaży i sposób, w jaki klienci wybierają produkty. To znacznie szerszy proces, obejmujący także usprawnienie obsługi i wewnętrznych operacji. Jest to szczególnie istotne w ubezpieczeniach na życie, gdzie produkty są bardziej złożone, a rola agenta w doradztwie i dopasowaniu polisy pozostaje kluczowa. W tym kontekście bardzo istotna jest digitalizacja procesów, np. rozwój narzędzi umożliwiających szybszą i sprawniejszą obsługę polis oraz automatyzacja działań wspierających agentów.

Nowoczesne rozwiązania pozwalają pośrednikom lepiej zarządzać relacjami z klientami i szybciej reagować na ich potrzeby, co znacząco podnosi jakość obsługi. Właśnie nad taką kompleksową platformą dla agentów pracujemy obecnie w Vienna Life. Tworzymy prosty, a przy tym niezwykle funkcjonalny panel z widokiem 360 stopni na polisy, wnioski i statusy, który oddamy partnerom jeszcze w tym roku.

Jakie strategiczne działania powinny podjąć firmy ubezpieczeniowe, aby skutecznie odpowiadać na potrzeby zarówno seniorów, jak i najmłodszych klientów, zapewniając im kompleksową i nowoczesną obsługę?

– O większości powiedziałem już wcześniej, czyli o modułowej i wszechstronnej ofercie, upraszczaniu procesów i dostosowaniu narzędzi do odbiorcy, by adekwatnie odpowiadać na oczekiwania klientów w różnych sytuacjach i na wszystkich etapach życia.

Systemowo i strategicznie powinniśmy też podejść do działań na rzecz świadomości i dostępności, a w konsekwencji upowszechnienia ubezpieczeń. Mówiąc wprost, musimy jako rynek znaleźć sposób, żeby ubezpieczenia na życie stały się atrakcyjne dla klienta. W Vienna Life mamy na to pomysł, przy czym jestem przekonany, że warte rozważenia byłyby rozwiązania systemowe, jak szersza edukacja finansowa w szkołach czy objęcie składek zwolnieniem z podatku dochodowego, tak jak w przypadku IKE i IKZE.

Jakie innowacje technologiczne i produktowe mogą w najbliższych latach zrewolucjonizować rynek ubezpieczeń na życie? Czy Vienna Life już teraz pracuje nad rozwiązaniami, które mogą zmienić sposób, w jaki klienci myślą o ubezpieczeniach?

– Personalizacja oferty, sztuczna inteligencja, analityka danych, telemedycyna czy rozwiązania oparte na stylu życia klienta – to wszystko zmienia sposób, w jaki myślimy o ochronie ubezpieczeniowej. W Vienna Life obserwujemy te zmiany i chcemy być ich częścią. Pracujemy nad rozwiązaniami, które wykorzystują analizę danych do lepszego dopasowania polis, nad cyfrowymi narzędziami, które uproszczą procesy, a także nad produktami bardziej elastycznymi, pozwalającymi klientom dostosowywać zakres ochrony do ich aktualnych potrzeb.

Już teraz widzimy rosnące zainteresowanie rozwiązaniami łączącymi ubezpieczenie ochronne z benefitami zdrowotnymi czy programami motywującymi do zdrowego trybu życia. Klienci chcą czegoś więcej niż klasyczna polisa. Chcą partnera, który realnie wspiera ich w codziennym życiu. I to jest kierunek, w którym będziemy podążać jako najbardziej życiowy ubezpieczyciel.

18,322FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie