Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa ma nowego dyrektora zarządzającego ds. sprzedaży. Z początkiem maja stanowisko to objął Piotr Kozieł.
Piotr Kozieł ma 25-letnie doświadczenie w przygotowywaniu i realizacji strategii sprzedaży benefitów pracowniczych oraz w zarządzaniu dużymi strukturami sprzedażowymi. Przez wiele lat pełnił funkcje kierownicze w PZU Życie, m.in. dyrektora ds. klienta korporacyjnego w Radomiu, pełnomocnika prezesa zarządu ds. strategicznych klientów w Regionie Centralnym, dyrektora ds. klientów strategicznych w Centrali PZU Życie. Odpowiadał za rozwój sprzedaży programów grupowych (życie, zdrowie, PPE). Był odpowiedzialny za przygotowanie i wdrożenie projektu związanego z wyodrębnieniem segmentu klientów strategicznych PZU Życie (ponad 500 największych podmiotów generujących 1,5 mld składki), a następnie jako doradca prezesa zarządu wspierał rozwój partnerstw strategicznych.
Był też związany z Grupą MAK, gdzie zajmował stanowiska m.in. dyrektora Departamentu Ubezpieczeń na Życie i Osobowych, dyrektora Biura Wsparcia Sprzedaży oraz doradcy zarządu. W swojej pracy koncentrował się na integracji struktur sprzedażowych, wdrażaniu cyfrowych modeli obsługi (paperless), a także na projektowaniu i realizacji strategii sprzedażowych dla benefitów pracowniczych.
– Dołączenie do Nauczycielskiej Agencji Ubezpieczeniowej to dla mnie nie tylko nowe wyzwanie zawodowe, ale i możliwość aktywnego współtworzenia wartości dla środowiska edukacyjnego, które zasługuje na profesjonalne i dopasowane rozwiązania ubezpieczeniowe. Jestem przekonany, że wspólnie będziemy w stanie dalej podnosić zarówno jakość, jak i skalę działań sprzedażowych – komentuje Piotr Kozieł.
Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa specjalizuje się w ubezpieczeniach grupowych dla pracowników oświaty. NAU podkreśla, że dołączenie Piotra Kozieła do jej zespołu to kolejny krok w kierunku wzmocnienia struktur sprzedażowych oraz tempa ich rozbudowy w segmencie klienta grupowego.
Wypadki w szkołach zdarzają się coraz rzadziej. Jak wynika z danych publicznych, w roku szkolnym 2023/2024 było ich 25 012, czyli o połowę mniej niż pięć lat temu. Ta statystyka nie mówi jednak całej prawdy. Równocześnie zmalała liczba uczniów, a dzieci są dziś aktywne daleko poza murami szkoły. Uprawiają sport, uczestniczą w zajęciach dodatkowych i częściej podróżują.
Współczesne ubezpieczenia szkolne muszą nadążać za zmianami – być elastyczne, oferować szeroki zakres ochrony i zapewniać realne wsparcie w różnorodnych sytuacjach. Takim rozwiązaniem jest nasz nowy produkt – Compensa Oświata.
Choć liczba wypadków w polskich szkołach systematycznie spada, to jednak nadal jest to ponad 2 tys. wypadków miesięcznie. Jednocześnie, blisko 30% rodziców nie posiada żadnej polisy na dziecko. To duże pole do edukacji.
Sport dominuje w statystykach wypadkowości. Ponad 57% zdarzeń w roku szkolnym 2023/24 (14 469 z 25 012) miało miejsce podczas lekcji wychowania fizycznego, a niemal połowa wszystkich wypadków wydarzyła się w salach gimnastycznych (12 158). Najczęstsze urazy? Zwichnięcia i skręcenia kończyn, rzadziej złamania.
Rosnące znaczenie zyskują natomiast kontuzje doznawane poza szkołą – podczas treningów w klubach sportowych, na zajęciach tanecznych czy podczas aktywności w czasie wolnym. Dzieci są w ruchu niemal przez cały dzień, co zwiększa ryzyko wypadków poza tradycyjnym środowiskiem szkolnym.
W tej dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości kluczowe znaczenie ma odpowiednio skonstruowane ubezpieczenie szkolne – takie, które chroni nie tylko podczas lekcji czy na szkolnym boisku, ale również w trakcie popołudniowych treningów czy wakacyjnych aktywności. Odpowiedzią na te wyzwania jest Compensa Oświata – nowy produkt wprowadzony do oferty w kwietniu 2025 r.
Nowy standard ochrony szkolnej
Compensa Oświata zastępuje dotychczasowe rozwiązania ubezpieczeniowe Compensy i Wienera (towarzystwa połączyły się w lipcu 2024 r.). Wprowadzenie ujednoliconego produktu szkolnego stanowi element budowy spójnej oferty produktowej. Ubezpieczenie jest już dostępne w sprzedaży grupowej dla agentów współpracujących z Compensą. W najbliższych tygodniach zostanie uruchomiona sprzedaż indywidualna, a następnie produkt trafi do kolejnych kanałów dystrybucji, w tym sprzedaży internetowej.
Produkt charakteryzuje się wyjątkową elastycznością konstrukcji. Podstawowy zakres ochrony obejmuje uszczerbek w następstwie nieszczęśliwego wypadku, który można wzbogacić o dodatkowe 31 klauzul. To jeden z najbogatszych pakietów ochronnych dla dzieci i młodzieży obecnie dostępnych na rynku. Modułowa budowa umożliwia agentom precyzyjne dostosowanie oferty do specyficznych potrzeb każdej szkoły lub rodziny.
Istotną przewagą produktu jest jego bezpośrednie odniesienie do realnych potrzeb współczesnych rodzin. Ochrona obejmuje także uprawianie sportów podwyższonego ryzyka – sztuki walki (karate, judo, taekwondo), wspinaczkę czy sporty wodne. Ubezpieczenie chroni zarówno dzieci trenujące rekreacyjnie, jak i młodych sportowców będących członkami szkolnych klubów. I to bez dopłat – bo dlaczego aktywność miałaby kosztować więcej?
Takie podejście ma solidne podstawy w badaniach. Zgodnie z analizą przeprowadzoną na zlecenie Compensy w 2024 r. 70% dzieci uprawia sport kilka razy w tygodniu, a co trzecie doświadczyło kontuzji podczas treningu. Te wyniki doskonale korespondują z oficjalnymi statystykami wypadków szkolnych – potwierdzają, że ochrona w obszarze aktywności sportowej to podstawowa potrzeba większości polskich rodzin, a nie opcja dodatkowa.
Realne wsparcie dla aktywnych dzieci
Współcześni rodzice oczekują ubezpieczenia wykraczającego poza tradycyjne NNW i obejmującego szersze spektrum codziennego funkcjonowania dzieci. Compensa Oświata spełnia te oczekiwania, oferując kompleksowy zakres świadczeń: zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji, świadczenia szpitalne oraz wsparcie po poważnym zachorowaniu, finansowanie korepetycji po wypadku, ubezpieczenie OC uczniów (także podczas praktyk zawodowych), ochronę personelu placówek oświatowych, a także dostęp do specjalistów – psychologa, informatyka i prawnika. Ta ostatnia usługa nabiera szczególnego znaczenia w kontekście nowych zagrożeń, takich jak cyberprzemoc czy ataki deepfake.
Młode pokolenie funkcjonuje równocześnie w dwóch przestrzeniach – rzeczywistej i wirtualnej. Compensa Oświata to ubezpieczenie aktywne przez całą dobę, chroniące nie tylko w szkole, ale również w domu, podczas wakacji, treningów czy aktywności online. Takie rozwiązanie ma szczególne znaczenie w świetle danych wskazujących, że znaczny odsetek wypadków występuje podczas przerw międzylekcyjnych lub poza oficjalnymi godzinami nauki.
Wysokie sumy i szeroki zakres
Elastyczność produktu przejawia się także w możliwościach finansowych dostosowania – sumy świadczeń wahają się od 300 zł do 200 tys. zł w zależności od wybranej klauzuli. Dzięki temu możliwe jest stworzenie zarówno podstawowego pakietu ochronnego, jak i zaawansowanego rozwiązania dostosowanego do budżetu oraz stylu życia rodziny.
Compensa Oświata ma potencjał, by wyznaczyć nowe standardy w ochronie dzieci i młodzieży – zarówno w segmencie grupowym, jak i indywidualnym. Dla agentów ubezpieczeniowych stanowi szansę budowania trwałych relacji z klientami przez oferowanie realnego wsparcia, elastycznych rozwiązań i ochrony nadążającej za tempem zmian współczesnego świata. Bo dzieci rosną szybko – ich ubezpieczenie też powinno.
Anna Bałuka menedżerka produktu w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group
Gdy redaktorka naczelna poprosiła mnie o napisanie komentarza pokongresowego, pomyślałam, że w sumie ten napisany przeze mnie rok temu artykuł „Pssst… Brokerzy życiowi też są na Kongresie Brokerów” wciąż jest aktualny.
W programie po raz kolejny nie znalazły się żadne wydarzenia o tematyce życia i zdrowia, choć przecież partnerami były m.in. Grupa PZU, Saltus czy LUX MED. A mamy przecież o czym rozmawiać – szczególnie rynek zdrowotny od kilku lat jest bardzo trudny: i dla brokerów, i dla ubezpieczycieli, i dla klientów.
Dziś jednak skupię się na temacie przewodnim kongresu, nawiązującym do zmian pokoleniowych i na tym, czy – moim zdaniem – został on udźwignięty.
Tegoroczny temat kongresu to „Między boomerem a sigmą” i gdy go zobaczyłam, pomyślałam, że pewnie wymyślili go boomerzy. Już na samej gali otwarcia trzy osoby w starszym wieku powiedziały, że czują się sigmą – i chyba ciężko o coś bardziej boomerskiego. Można było zauważyć próby pokazania, że do głosu dopuszcza się młodsze osoby, ale wychodziło to mocno przerysowane – mówię głównie o gali wręczenia nagród Fair Play, której prowadzenie powierzono przedstawicielom koła naukowego przy Stowarzyszeniu. Było to wyreżyserowane, a ci młodzi ludzie jakby na siłę wcielali się w stereotypowe zetki – trochę bezczelni, dogryzający. Tymczasem była to moim zdaniem okazja, by pokazać, że jakość z młodymi może iść w górę, a nie że będzie „śmiesznie”, bo takie te zetki szalone. I to był jedyny moment na całym kongresie, gdy na scenie pojawił się ktoś z młodego pokolenia – bo debaty, które się odbywały, były dalej obsadzone przede wszystkim boomerami i pokoleniem X. Może trafili się pojedynczy milenialsi, ale na pewno nie było żadnej zetki.
A skoro o debacie mowa, to niezmiennie bawi mnie zaczynanie jej od stwierdzenia: „Ja mam dzieci, to wiem” – wydaje mi się, że to jednak nie jest argument w dyskusji o rynku pracy, bo doświadczenia rodzicielskie a menedżerskie to dwie różne sprawy. Kolejny raz, na kolejnej debacie o pokoleniach, słyszę: „No, ja mam nastolatków w domu i jak mają wynieść śmieci, to…”, i myślę sobie, że sporo jeszcze przed nami.
Na jednym z filmików wyświetlonych podczas gali, w którym zetki odpowiadały na pytanie: „Jak pracuje się ze starszym pokoleniem?”, padła odpowiedź: „Powoli”. Ta odpowiedź bardzo mi utkwiła w głowie, bo wiele osób podczas kongresu koncentrowało się na tym, że zetki nie chcą pracować 8 godzin, że chcą więcej elastyczności. Ale czy to znaczy, że zrobią mniej? A może po prostu obawiamy się przyznać, że zetki wykonują pracę dużo szybciej, bo potrafią ją sobie ułatwić, m.in. korzystając z narzędzi AI? Czy wolimy, żeby ktoś odbił kartę i siedział 8 godzin przy biurku, czy żeby sprawnie ogarnął swoje tematy?
Na koniec wspomnę o dwóch najmocniejszych punktach programu, moim zdaniem: wystąpieniu Kamili Kalińczak o języku inkluzywnym, organizowanym przez Saltus – absolutnie świetna prelekcja i bardzo ważny temat – oraz rozmowie Jacka Żakowskiego z prof. Kołodką, zorganizowanej przez ERGO Hestię. Dużo merytoryki, rozmowa poprowadzona z dystansem, a do tego bardzo ładna oprawa graficzna całego namiotu i sceny – powiało nowoczesnością znad morza w tym dość oldschoolowym klimacie Hotelu Gołębiewski.
Na to, kogo wybieramy, będąc w roli klienta, składa się wiele drobnych elementów. Aby zacząć wywierać wpływ, przekonać kogoś do zakupu lub robić z nim interesy, musisz przejść przez kilka etapów – poznać, polubić, zaufać.
Ludzie muszą cię poznać, muszą cię polubić, a potem, aby robić z tobą interesy, muszą ci zaufać. Rozwijając koncepcje dotyczące budowania wpływu, chciałbym podzielić się kilkoma pomysłami na temat szybkiego zyskiwania zaufania.
Zaufanie to przekonanie o zgodności czyichś słów i czynów – o tym, że osoba ta mówi prawdę, dotrzymuje słowa oraz zobowiązań. Ostatecznie na tym nam właśnie zależy, jeśli uczestniczymy w poważnych negocjacjach, prawda? Bywa czasami, że wybór klienta jest podyktowany innymi czynnikami, nie do końca jakością i zaufaniem. Jednak takie sytuacje są zdecydowanie rzadsze. Zaufanie jest głównym składnikiem wywierania pozytywnego wpływu – prawdopodobnie najważniejszym. Kiedy brakuje zaufania, podstawy do zawierania umów są niewielkie lub nie ma ich wcale – zwłaszcza gdy stawka jest wysoka. Zaufanie jest jedną z tych cech, których rozwój i okazywanie innym wymaga czasu, ale wystarczy tylko chwila, aby je zniszczyć.
Oto kluczowe elementy budujące zaufanie:
Charakter. Twoja prawość, uczciwość i reputacja powinny mówić same za siebie. Powinieneś też być szczery. Jednym ze sposobów jest okazanie pewnej słabości, wspomnienie o niedoskonałości, która dotyczy ciebie, twojej oferty lub usługi. W ten sposób mankament może się zmienić w atut, ponieważ wykazałeś się szczerością.
Z drugiej strony nie ufamy osobom, które postrzegamy jako pozbawione charakteru lub które źle mówią o konkurencji. Zwłaszcza to ostatnie warto zapamiętać. Bezpośrednia krytyka konkurencji może szybko schłodzić relację z wartościowym klientem. I nie jest to teoria szkoleniowa. Pamiętam kilka sytuacji, w których kilka krytycznych zdań o innej firmie utrudniło zbudowanie zaufania.
Kompetencje. Musisz sprawiać wrażenie osoby zdolnej, wykwalifikowanej i posiadającej wymaganą wiedzę. Nie ufamy osobom, które postrzegamy jako niekompetentne. Bycie sympatycznym nie wystarczy do zdobycia poważnego klienta. Najlepiej połączyć relacyjność z profesjonalizmem. Często osoby relacyjne mają braki, a profesjonaliści prowadzą zbyt suche i techniczne rozmowy. Osoba, która połączy te dwie cechy, ma większe szanse na zdobycie klienta.
Pewność. Nie ufamy osobom, które uznajemy za niepewne swojej roli lub tego, co mówią. Dlatego też druga strona powinna mieć pewność, że wiesz, o czym mówisz, a także wierzysz w swoją ofertę lub usługę. Ludzie chcą być przekonani, że możesz im pomóc. W przypadku ubezpieczeń jest to bardzo ważne, ponieważ często klient sam z siebie nie będzie pożądał odpowiedniej ochrony ubezpieczeniowej.
Spójność. Czy twoje słowa odpowiadają czynom? Nie ufamy osobom, których słowa i zachowania postrzegamy jako niespójne. Jeśli ktoś mówi jedno, a robi drugie lub nie robi tego, co obiecał, nie może liczyć na zaufanie klienta. Liczą się naprawdę drobne nieścisłości. Brak kontaktu w określonym terminie, niepełna w stosunku do obiecanej informacja, nieodbieranie telefonu, brak odpowiedzi na SMS-a to tylko niektóre przykłady zaniedbań, które mogą utrudnić lub wręcz przekreślić współpracę z klientem.
Ważne jest zrozumienie, że we współczesnym społeczeństwie częściej zwracamy uwagę na brak tych elementów niż na ich obecność. Ponadto niezwykle łatwo jest zniszczyć zaufanie jednym drobnym gestem lub sygnałem, że brakuje ci któregoś z tych elementów.
Gwarancje ubezpieczeniowe odgrywają coraz istotniejszą rolę w mechanizmach zabezpieczania wierzytelności oraz realizacji kontraktów, szczególnie w branży budowlanej. Stanowią one ważne narzędzie ograniczania ryzyka – zarówno w przypadku kontraktów lokalnych, jak i przedsięwzięć o zasięgu ogólnokrajowym lub międzynarodowym.
Czym są gwarancje ubezpieczeniowe? Gwarancja ubezpieczeniowa to jednostronne zobowiązanie zakładu ubezpieczeń do wypłaty określonej kwoty na rzecz beneficjenta, w przypadku niewykonania przez wykonawcę zobowiązań wynikających z umowy. W odróżnieniu od klasycznego ubezpieczenia majątkowego mechanizm ten nie opiera się na zasadzie odszkodowawczej – wypłata świadczenia następuje bez konieczności wykazania szkody po stronie beneficjenta.
Z prawnego punktu widzenia gwarancja ubezpieczeniowa zbliżona jest do poręczenia (art. 876 Kodeksu cywilnego) oraz gwarancji bankowej. Ma charakter abstrakcyjny, jest bezwarunkowa i płatna na pierwsze pisemne wezwanie. Nie stanowi ubezpieczenia w rozumieniu ochrony przed ryzykiem, choć jest oferowana przez zakłady ubezpieczeń i regulowana w ramach ich działalności.
Rodzaje gwarancji oferowanych przez TUZ Ubezpieczenia
TUZ Ubezpieczenia oferuje gwarancje dopasowane do różnych etapów realizacji kontraktów.
1. Gwarancja zapłaty wadium
Wadium stanowi zabezpieczenie oferty przetargowej, wymagane najczęściej w postępowaniach o udzielenie zamówień publicznych (zgodnie z art. 97 ustawy Prawo zamówień publicznych). Gwarancja tego typu zabezpiecza interes zamawiającego, umożliwiając zatrzymanie wadium w przypadku niewywiązania się wykonawcy z obowiązków, np. nieprzedłożenia wymaganych dokumentów lub uchylenia się od podpisania umowy.
Z perspektywy wykonawcy zastosowanie gwarancji umożliwia uniknięcie angażowania własnych środków, co pozytywnie wpływa na jego płynność finansową, szczególnie przy uczestnictwie w wielu postępowaniach.
2. Gwarancja należytego wykonania umowy
Ten typ gwarancji znajduje zastosowanie głównie w projektach budowlanych i inwestycyjnych. Ubezpieczyciel zobowiązuje się do wypłaty środków do wysokości sumy gwarancyjnej w przypadku:
niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy,
odstąpienia od umowy z winy wykonawcy,
naruszenia istotnych warunków kontraktowych.
3. Gwarancja usunięcia wad i usterek
Gwarancja ta obowiązuje po zakończeniu realizacji kontraktu i zabezpiecza interesy beneficjenta w okresie rękojmi. W przypadku niewykonania przez wykonawcę napraw ubezpieczyciel wypłaca środki niezbędne do ich realizacji.
4. Gwarancja zwrotu zaliczki
Gwarancja ta stanowi zabezpieczenie przekazanej przez zamawiającego zaliczki na poczet realizacji zamówienia. W sytuacji, gdy wykonawca nie rozpocznie lub nie zrealizuje zamówienia oraz nie zwróci zaliczki, ubezpieczyciel wypłaca równowartość gwarancji. To rozwiązanie stanowi alternatywę wobec kaucji pieniężnej lub gwarancji bankowej.
Kluczowe funkcje gwarancji ubezpieczeniowych
Zabezpieczenie interesów zamawiającego Gwarancje chronią zamawiającego przed stratami wynikającymi z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez wykonawcę.
Potwierdzenie wiarygodności wykonawcy Posiadanie gwarancji świadczy o profesjonalizmie i stabilności finansowej wykonawcy, zwiększając jego konkurencyjność rynkową.
Poprawa płynności finansowej wykonawcy Możliwość uniknięcia zamrażania środków na zabezpieczenia pozwala wykonawcy na efektywniejsze gospodarowanie kapitałem obrotowym.
Co istotne, jak pokazały ostatnie cztery lata, gwarancje ubezpieczeniowe okazały się skutecznym narzędziem ograniczającym wpływ inflacji. Dla przykładu:
gwarancja kontraktowa na kwotę 1 mln zł wystawiona w styczniu 2023 r. na okres 1,5 roku, przy założonej inflacji spadającej od 2026 r. do 3%, realnie warta będzie ok. 873 tys. zł (w cenach ze stycznia 2023).
gwarancja usunięcia usterek o wartości 300 tys. zł, wystawiona na pięć lat, będzie miała realną wartość ok. 221,5 tys. zł.
Uproszczona ścieżka uzyskania gwarancji zapłaty wadium w TUZ Ubezpieczenia
TUZ Ubezpieczenia wprowadził uproszczony, w pełni zdalny dla agenta, proces uzyskania gwarancji zapłaty wadium, której wysokość nie przekracza 80 tys. zł, oferujący wiele udogodnień:
minimum formalności – wystarczy uproszczony wniosek i Specyfikacja Warunków Zamówienia (SWZ),
brak konieczności przedstawiania zabezpieczeń – m.in. weksli,
brak konieczności dostarczania dokumentacji finansowej,
szybka decyzja – gwarancja może zostać wystawiona nawet w ciągu jednego dnia roboczego.
Dokument gwarancji wadialnej wystawiony w procedurze szybkiej ścieżki, jest – podobnie jak wszystkie inne gwarancje w TUZ Ubezpieczenia – honorowany we wszystkich postępowaniach przetargowych. Każdy agent i agentka może wnioskować o gwarancje dla swojego klienta firmowego z poziomu systemu sprzedażowego. Brokerzy bez dostępu do systemu sprzedaży TUZ mogą składać zapytania na e-mail: gwarancje@tuz.pl
Michał Kwiatkowski kierownik biura ubezpieczeń finansowych Departament Ubezpieczeń Korporacyjnych w TUZ Ubezpieczenia
przewodniczący, prof. UEP dr hab. Krzysztof Waliszewski, prezes zarządu Europejskiej Federacji Doradców Finansowych EFFP Polska,
Franciszek R. Zięba, honorowy prezes zarządu EFFP Polska,
dr Andrzej Fesnak, certyfikowany doradca finansowy EFC®
dr Adam Barembruch, ekspert finansów osobistych, Uniwersytet Gdański
stanęła przed trudnym zadaniem, jakim był wybór najlepszych prac spośród wielu wartościowych zgłoszeń nadesłanych z całego kraju. Ostatecznie w kategorii prac licencjackich spośród 17 nadesłanych przyznano następujące nagrody i wyróżnienia.
I nagroda:
Robert Smalara za pracę pt. „Wpływ profilu inwestycyjnego na zarządzanie oszczędnościami gospodarstw domowych”, promotor: prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu dr hab. Małgorzata Solarz (nagroda w wysokości 1500 zł)
II nagroda ex aequo:
Grzegorz Jankowiak za pracę pt. „Ekosystem finansowy Ethereum, promotor prof. Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Jakub Górka (nagroda w wysokości 1000 zł)
Anastazja Kruszczak za pracę pt. „Rola mediów społecznościowych w kreowaniu baniek spekulacyjnych na rynku kryptowalut i NFT”, promotor dr hab. Monika Kaczała, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu (nagroda w wysokości 1000 zł)
III nagroda ex equo:
Mikołaj Babis za pracę pt. „Standardy etyczne jako przesłanka rozstrzygnięć spraw w Bankowym Arbitrażu Konsumenckim na rynku bankowym w Polsce”, promotor dr Krzysztof Kil, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie (nagroda w wysokości 500 zł)
Marcin Garczarek za pracę pt. „Behawioralne aspekty inwestowania w krypto waluty”, promotor dr Magdalena Swacha-Lech, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu (nagroda w wysokości 500 zł)
Wyróżnienie:
Jakub Zgoła za pracę pt. „Strategia inwestycyjna oparta na wartości oraz analiza wybranych decyzji inwestycyjnych w ramach Buffett Partnership Limited i Berkshire Hathaway Inc.”, promotor: prof. Uniwersytetu Zielonogórskiego, dr hab. Piotr Kułyk
Z kolei w kategorii prac magisterskich spośród 12 zgłoszeń przyznano następujące nagrody i wyróżnienia:
I miejsce:
Maja Białkiewicz za pracę pt. „Edukacja finansowa i ochrona konsumenta rynku bankowego jako determinanty poziomu inkluzji finansowej”, promotor dr Krzysztof Kil (nagroda w wysokości 2000 zł)
II miejsce:
Alicja Stankiewicz za pracę pt. „Czynniki behawioralne wpływające na podejmowanie decyzji ubezpieczeniowych”, promotor dr hab. Monika Kaczała (nagroda w wysokości 1500 zł)
III miejsce ex equo:
Aleksandra Kurtyna za pracę pt. „Oszczędzanie na cele emerytalne – perspektywa behawioralna”, promotor: dr hab. Małgorzata Solarz
Ewa Skurska za pracę pt. „Ekonomiczne i psychologiczne aspekty decyzji ubezpieczeniowych”, promotor: dr hab. Małgorzata Solarz (nagroda w wysokości 1000 zł)
Wyróżnienie:
Łukasz Czulak za pracę pt. „Budowa emerytalnego planu finansowego dla samozatrudnionych z wykorzystaniem wybranych instrumentów finansowych”, promotor prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, dr hab. Monika Foltyn-Zarychta
Gala wręczenia dyplomów i nagród zostanie zorganizowana we wrześniu 2025 r. w Warszawie, o czym zostaną powiadomieni laureaci i wyróżnieni oraz promotorzy ich prac.
14 i 15 maja 2025 r. Wisła stała się miejscem spotkania najlepszych zespołów sprzedaży grupowej PZU Życie. W hotelu Crystal Mountain, położonym na zboczu Góry Bukowej, odbyła się Gala Ligi Mistrzów – wydarzenie podsumowujące miniony rok i prezentujące plany na kolejne etapy wspinaczki.
Górska sceneria nie była przypadkowa. Wysokość, widoczność, oddech – te symbole towarzyszyły refleksjom o strategii, wynikach i ludziach, którzy codziennie zdobywają kolejne szczyty w relacjach z klientami.
W wydarzeniu udział wzięli członkowie zarządu PZU Życie i spółek powiązanych: Artur Fromberg (członek zarządu PZU Życie), Weronika Dejneka i Tomasz Wilmowski (członkowie zarządu PZU Zdrowie) oraz Andrzej Nitecki (prezes zarządu PZU Centrum Operacji). Funkcję gospodarza pełnił Tomasz Łakomy, p.o. dyrektora Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych. Galę poprowadzili Małgorzata Kosierkiewicz, regionalna dyrektorka sprzedaży, oraz debiutujący na scenie Patryk Gołasa, dyrektor ds. inicjatyw i projektów biznesowych.
Podczas gali wręczono również pamiątkowe płyty dla pracowników z najdłuższym stażem. Symboliczny, wzruszający moment podkreślił znaczenie ciągłości i zaufania, które buduje się latami.
Wynik, który zobowiązuje
Główna część gali poświęcona była podsumowaniu 2024 r. Zrealizowano 78 tys. spotkań z klientami, przesłano im 22 tys. ofert, co przełożyło się na dwucyfrowy wzrost nowego biznesu. Artur Fromberg podkreślił znaczenie rentowności w kontekście skali działania:
– Zdarzało się, że mówiliśmy: jesteśmy największym pionem, generujemy miliardy. Ale dziś trzeba stawiać także inne pytanie: ile nasz biznes naprawdę przynosi wartości firmie? Sama skala nie wystarczy. Potrzebujemy trwałej rentowności i rozwiązań, które ją zapewnią. Dlatego tak dużą wagę przykładamy do prostych, ale istotnych usprawnień. Łączone oferty, uproszczone deklaracje, procesy cyfrowe – to nie są udogodnienia. To narzędzia, które realnie skracają drogę do klienta, oszczędzają czas, zwiększają skuteczność. Właśnie tego potrzebujemy, żeby utrzymać tempo i jakość wzrostu.
W kolejnych wystąpieniach przedstawiono plany rozwojowe. Zarys strategii na lata 2025–2027 omówił Artur Fromberg. W centrum znalazły się cztery obszary: liczba ubezpieczonych, konkurencyjność oferty, rentowność produktów oraz współpraca z PZU Zdrowie.
– Chcemy być nie tylko dużym graczem, ale też partnerem, który rozumie zmieniające się potrzeby rynku. Pracujemy nad rozwiązaniami, które nie odpowiadają jedynie na bieżące oczekiwania, ale wyprzedzają je. Nie interesuje nas pogoń za rynkiem. Chcemy go tworzyć.
Zdrowie, ochrona, sport – to nie osobne katalogi. To elementy jednej struktury, która może zaoferować klientowi realną wartość, zintegrowaną i dopasowaną do etapu życia. Naszą ambicją jest być obecnym nie tylko w chwili podpisania polisy, ale także wtedy, gdy klient jej najbardziej potrzebuje – mówił Artur Fromberg.
Tomasz Łakomy skupił się na inicjatywach procesowych i wdrożeniowych. Podkreślił znaczenie pilotażu krotności, nowych kompetencji w rabatowaniu i automatyzacji indeksacji.
– Chodzi o coś więcej niż korekty. To nowa logika działania. Wiele z tych pomysłów to odpowiedź na sugestie z sieci – mówił. – Dziś mamy w toku ponad 140 inicjatyw. To pokazuje, że zmiana zaczyna się tam, gdzie pracujemy najbliżej z klientem.
Zachęcam, by tych pomysłów było jeszcze więcej. Wierzę, że niedługo najlepsze z nich będą nie tylko wdrażane, ale też nagradzane – jako przykład zaangażowania, które tworzy przewagę.
Odwaga i bezpieczeństwo: prezentacja Miłosza Brzezińskiego
Część merytoryczną wydarzenia zamknęło wystąpienie Miłosza Brzezińskiego, trenera mentalnego i autora takich książek jak Zaufarium czy Głaskologia. Jego prezentacja pt. „Sztuka ryzykowania, czyli o bezpieczeństwie psychologicznym” dotyczyła warunków, w których zespoły mogą pracować efektywnie i twórczo.
– Odwaga nie polega na braku lęku, ale na gotowości, by działać mimo niepewności. Bezpieczeństwo psychologiczne to nie komfort – to przestrzeń, w której można powiedzieć: „nie wiem”, „mam inny pomysł” albo „popełniłem błąd” – bez strachu przed negatywną oceną.
Zespoły, które mają tę przestrzeń, uczą się szybciej, działają sprawniej i dłużej wytrzymują w stanie wysokiej efektywności. Ale ta kultura zaczyna się od liderów. To od nich zależy, czy będzie miejsce na autentyczny dialog – mówił Miłosz Brzeziński.
Wystąpienie miało lekki, momentami humorystyczny ton, ale wnioski były jednoznaczne. Przyszłość efektywnej organizacji to przyszłość oparta na zaufaniu i mądrym ryzyku.
Góry to nie cel – to perspektywa
Gala w Wiśle była po pierwsze celebracją sukcesów, a po drugie przypomnieniem, że rozwój wymaga wspinaczki – cierpliwej, zespołowej, nastawionej na długofalowy efekt. I choć droga na szczyt bywa wymagająca, to właśnie z wysokości widać najwięcej.
PZU Życie zapowiada, że będzie nadal szukać tej perspektywy – razem z siecią, razem z klientami.
Generali TU jest kolejnym zakładem ubezpieczeń, który w ostatnim czasie został ukarany przez Komisję Nadzoru Finansowego. Decyzją KNF z 8 czerwca 2025 roku towarzystwo ma zapłacić kary pieniężne w łącznej wysokości 77,4 tys. zł.
Powodem nałożenia sankcji były nieterminowe wypłaty odszkodowań, co stanowiło naruszenia art. 14 ust. 1-2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Miały one miejsce w latach 2021–2022. Podobny motyw stał za niedawno nałożonymi karami na AGRO Ubezpieczenia TUW i Euroins.
Decyzja nie jest ostateczna. Generali może zwrócić się do Komisji z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy albo wnieść skargę na tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Tragiczna katastrofa samolotu Air India 12 czerwca 2025 r. stała się momentem zwrotnym dla globalnego rynku reasekuracji lotniczej, na którym już wcześniej nastąpiło zaostrzenie.
Katastrofa, w której zginęło 241 osób stanowi pierwsze takie zdarzenie ubezpieczeniowe z udziałem Boeinga 787-8 Dreamliner uważanego za najnowocześniejszy i najbezpieczniejszy samolot koncernu.
Należy się spodziewać, że to bezprecedensowe zdarzenie będzie miało daleko sięgające konsekwencje dla światowego rynku ubezpieczeń lotniczych, istotnie wpływając na ubezpieczycieli i reasekuratorów w Indiach i globalnie – zauważa firma analityczna Global Data.
– Bezpośrednia składka przypisana z krajowych ubezpieczeń lotniczych w 2023 r. wyniosła 127,8 mln dol., a roszczenia z tytułu tego jednego zdarzenia mogłyby przekroczyć całą roczną składkę rynku lotniczego w Indiach. Ponieważ krajowi ubezpieczyciele scedowali ponad 95% swojej składki przypisanej z ubezpieczeń lotniczych na globalnych reasekuratorów, obciążenie finansowe spocznie głównie na barkach zagranicznych reasekuratorów, prowadząc do stwardnienia rynku reasekuracji i ubezpieczeń lotniczych – mówi Swarup Kumar Sahoo, analityk Global Data.
Chociaż New India Assurance i Tata AIG są głównymi ubezpieczycielami biorącymi odpowiedzialność za to ryzyko, wpływ zdarzenia na rynek krajowy jest ograniczony, bowiem zaledwie odpowiednio 1,1% i 1% ich całkowitej sumy składek ubezpieczeniowych pochodzi z ubezpieczeń lotniczych reasekurowanych w firmach zagranicznych. Indyjski reasekurator GIC Re jest eksponowany na ok. 5% ryzyk związanych ze zdarzeniem, wskutek wymogu obowiązkowej reasekuracji.
Przewiduje się, że koszt dla branży ubezpieczeniowej wyniesie ponad 200 mln dol., w tym wartość samolotu 75–80 mln dol. oraz wypłaty z ubezpieczenia odpowiedzialności przewoźnika zgodnie z konwencją montrealską. W związku z tym przy odnowieniach w 2026 r. spodziewane jest stwardnienie rynku. Katastrofa spowoduje pogorszenie szkodowości rynku ubezpieczeń lotniczych w Indiach. Do tego dochodzi uziemienie indyjskiej floty Dreamlinerów i roszczenia z tytułu przerwy w działalności gospodarczej, co bezpośrednio wpłynie na rentowność ubezpieczycieli chroniących tego rodzaju ryzyko.
– Roszczenie z ubezpieczenia lotniczego może być jednym z największych w historii Indii –powiedział BloombergowiRamaswamy Narayanan, prezes i dyrektor zarządzający General Insurance Corporation of India, jednej z firm, która zapewniła ochronę ubezpieczeniową dla Air India. Szacuje on, że roszczenie dotyczące kadłuba i silnika samolotu wyniesie około 125 milionów dolarów, a dodatkowe roszczenia z tytułu odpowiedzialności cywilnej za utratę życia pasażerów i innych osób wyniosą około 350 mln dol. Według Narayanana ubezpieczyciele najpierw rozpatrzą roszczenie dotyczące kadłuba, a następnie z OC. – Rozpatrzenie roszczeń z tytułu odpowiedzialności cywilnej zajmie trochę czasu – powiedział.
Z szacunków CUK Ubezpieczenia wynika, że w drugim kwartale 2025 roku średnia cena OC posiadaczy pojazdów mechanicznych uplasowała się na poziomie 674 zł. To niemal tyle samo co w okresie styczeń–marzec (677 zł), a zarazem o 6% więcej niż przed rokiem. Eksperci multiagencji odnotowali również duże wahania stawek na poziomie województw i miast.
Duże różnice regionalne
W porównaniu do pierwszego kwartału największy spadek cen OC ppm. odnotowano w województwie lubuskim (-7,8%) oraz zachodniopomorskim (−4,3%). Największy wzrost wystąpił natomiast w opolskim, gdzie stawki poszły w górę o 10,8%. W większości województw zmiany nie wychodziły poza przedział 1–2%.
Najdroższym województwem, podobnie jak w I kw. 2025 r., pozostało dolnośląskie (829 zł), a najtańszym – świętokrzyskie (538 zł). To ta sama sytuacja, co w pierwszym kwartale – choć różnice między regionami wciąż się pogłębiają.
Jeszcze większe zmienności widać wśród miast wojewódzkich. Największy spadek składek OC, wynoszący 7%, zanotowano w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim. Z kolei największy wzrost odnotowano w Olsztynie (7%). Najdroższym miastem wojewódzkim pozostaje Wrocław (982 zł), a najtańszym – Lublin (692 zł).
Nawet 400 zł różnicy między miastami w jednym województwie
Analiza danych zebranych od prawie miliona klientów – kupujących polisy zarówno online, przez Contact Center, jak i w placówkach stacjonarnych – pokazuje, jak zróżnicowany jest rynek. W mazowieckim różnica między Warszawą (881 zł) a Przeworskiem (353 zł) przekracza 500 zł. W zachodniopomorskim mieszkańcy Koszalina płacili 1004 zł, podczas gdy w Wałczu – zaledwie 504 zł. W śląskim OC w Bielsku-Białej kosztowało 882 zł, podczas gdy w Kłobucku 557 zł.
Podobne różnice występują w wielu regionach – w dolnośląskim najwięcej płacili mieszkańcy Wrocławia (982 zł), a najmniej – Ząbkowic Śląskich (631 zł). To pokazuje, jak bardzo lokalizacja wpływa na cenę polisy – nawet w obrębie tego samego województwa.
– Choć średnie ceny OC w skali kraju utrzymują się na stabilnym poziomie względem pierwszego kwartału, to pod tą powierzchowną równowagą kryją się różnice lokalne. W tak dynamicznych warunkach rośnie znaczenie porównywania ofert. Dla kierowcy oznacza to konkretne oszczędności, bo różnice w cenie tej samej polisy mogą sięgać nawet kilkuset złotych – podkreśla Marcin Dyliński, członek zarządu ds. marketingu i E-Commerce CUK Ubezpieczenia.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.