Blog - Strona 150 z 1469 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 150

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 43/2024

0

Dodatek specjalny MULTIAGENT:

  • W msm.pl luz spotyka się z biznesem – str. 8
  • EPRO rezygnuje z OktoberFest na rzecz powodzian – str. 9
  • Balcia w Polsce bardziej cyfrowa, ale nie traci z oczu pośredników – str. 10
  • Arrant świętuje dekadę w musicalowym stylu – str. 11
  • IKARS: Wyróżnia nas elastyczność i lokalne podejście do klientów – str. 12

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Pożegnania i powroty – str. 2
  • Konrad Zakrzewski: Czy ubezpieczenia grupowe mogą realnie wspierać dobrostan psychiczny? Tak to widzi UNIQA – str. 3
  • Aleksandra Bańkowska, Szymon Grabski, PwC: 3 miesiące przed… DORA okiem praktyków – str. 4
  • Marsh: Jak zarządzać ryzykiem kolejowym – str. 6
  • Audyt w PZU. Szkody wielkich rozmiarów – str. 13
  • Klaudia Szerszeń: Koszty ubezpieczeń podlegają podatkowi od przerzuconych dochodów – str. 18
  • Marta Siedlecka: Zadbaj o intuicyjny interfejs webowy – str. 19
  • Paweł Zieliński: Czy Polaków stać na ubezpieczenia? – str. 19
  • Michał Ryszka: Z pierwszym dzwonkiem warto zadbać o ubezpieczenie dziecka – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Pies na straży danych osobowych – str. 21
  • Grzegorz Piotrowski: Współczesny agent, czyli nowa rzeczywistość ubezpieczeń – str. 21
  • Adam Kubicki: Dlaczego by nie działać tylko z polecenia? – str. 22
  • Joanna Łopuszyńska: Mity o perfekcyjnym doradcy. Co naprawdę się liczy? – str. 24

Krzysztof Wanatowicz nowym CTO Allianz Commercial w Ameryce Północnej

0
Krzysztof Wanatowicz

Krzysztof Wanatowicz, były członek zarządu oraz dyrektor zarządzający ds. produktów korporacyjnych TUiR Allianz Polska, objął nową funkcję w międzynarodowych strukturach ubezpieczyciela. Od października zajmuje stanowisko dyrektora technicznego (Chief Technology Officer, CTO) Allianz Commercial w Ameryce Północnej.

Krzysztof Wanatowicz jest związany z Allianz od 2016 roku. Początkowo był dyrektorem zarządzającym ds. produktów masowych w ubezpieczeniach majątkowych. Od 2018 roku jako członek zarządu TUiR Allianz Polska odpowiadał za pion underwritingu i zarządzania produktami w obu towarzystwach ubezpieczeniowych – majątkowym i życiowym. Po połączeniu spółek Allianz Polska i Avivy pełnił tę funkcję w towarzystwie majątkowym. W maju 2023 r. dołączył do Integrated Commercial (obecnie Allianz Commercial), ówczesnego projektu wspólnej strategii i podejścia rynkowego dla ubezpieczeń w segmencie średnich i dużych przedsiębiorstw. Krzysztof Wanatowicz odpowiadał za jego wypracowanie i wdrożenie na rynkach europejskich.

W trakcie swojej kariery w branży ubezpieczeniowej Krzysztof Wanatowicz pracował też w PZU, Liberty Direct i Proama. Ma duże doświadczenie w obszarze ubezpieczeń korporacyjnych, underwritingu, znajomości technik ubezpieczeniowych i określania apetytu na ryzyko.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

#ubezpieczeniowyLIVE: Leasing a ubezpieczenia

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się we wtorek 22 października 2024 roku w godzinach 13:00–14:00. Gościem programu będzie Monika Constant, prezeska zarządu Związku Polskiego Leasingu.

W programie:

  • Czy ubezpieczenia to istotny element oferty leasingowej?
  • Które tematy z pogranicza ubezpieczeń i leasingu są najbardziej gorące?
  • Dla kogo jest konferencja „Leasing a ubezpieczenia”?

Zarejestruj się

Live na Facebooku

Live na LinkedInie

(AM)

Wycofanie produktu z rynku można ubezpieczyć, ale polisa nie zawsze zadziała

0
Marceli Drabek

Firmy, które chcą wycofać swój produkt z rynku, mogą zabezpieczyć się na wypadek takiej sytuacji odpowiednim ubezpieczeniem (tzw. polisą product recall). Jednak nie w każdym przypadku ochrona zadziała – przypomina „Puls Biznesu”.

Marceli Drabek, prezes kancelarii brokerskiej Brokerzy Śląscy, mówi gazecie, że product recall ma szansę zadziałać, gdy wycofanie zostało nakazane przez właściwy organ władzy publicznej albo w sposób rozsądny powinno być uznane za niezbędne, np. przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów czy Głównego Inspektora Sanitarnego, w celu uniknięcia wystąpienia szkody osobowej. „PB” wskazuje, że firmy kupują takie ubezpieczenie, na wypadek gdyby ich produkt okazał się wadliwy. Marcin Chudy, dyrektor do spraw obsługi klienta Marsh Polska, wyjaśnia, że dotyczy to sytuacji, w których normalne użycie produktu nie jest bezpieczne.

Gazeta wskazuje, że  bezpieczeństwo produktu, jest rozumiane bardzo szeroko. Należy uwzględnić kategorie konsumentów, cechy i właściwości, oddziaływanie na inne produkty, a także wygląd i prezentację. Znaczenie ma też odpowiednie oznakowanie, instrukcja użycia i obsługi, sposób przechowywania oraz wszelkie dane lub informacje pochodzące od producenta. Marcin Chudy podkreśla, że z tego powodu przy zawieraniu umowy należy uwzględnić wszelkie możliwe czynniki ryzyka, takie jak to, kto będzie używał produktu, w jakim miejscu i warunkach będzie on sprzedawany, jaki będzie miał zasięg terytorialny, a także jakie zagrożenia wynikają z jego połączenia z innymi produktami.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 18 października, Sylwia Wedziuk „Wycofanie produktu z rynku: jak się zabezpieczyć”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

O jakości produktu ubezpieczeniowego świadczą nie tylko niskie koszty

0
Pablo Pernía Martin

Ochrona interesów konsumentów jest jednym z głównych celów regulacji na europejskim rynku ubezpieczeń, ale czy produkt z najniższymi kosztami operacyjnymi zawsze odpowiada na potrzeby klienta? Odpowiedź nie jest oczywista.

W przypadku produktów opartych na inwestycjach kluczowe znaczenie ma nie tylko poziom kosztów, ale również to, co dany produkt oferuje w zamian. Produkty te łączą elementy inwestycyjne z ochronnymi, dlatego ich wartość dla klienta wymaga kompleksowej oceny, uwzględniającej dodatkowe aspekty, takie jak zakres ochrony czy oferowane usługi dodatkowe.

Czy niski wskaźnik kosztów wystarcza?

Same niskie koszty operacyjne nie zawsze przekładają się na zadowolenie klientów. Produkty ubezpieczeniowe, zwłaszcza inwestycyjne, różnią się od siebie nie tylko poziomem kosztów, ale także zakresem ochrony, która jest kluczowa dla klientów oczekujących bezpieczeństwa finansowego. Przykładem mogą być dwa produkty unit-linked: jeden z ograniczoną ochroną biometryczną, drugi z bardziej rozbudowaną. Produkt o niższym koszcie może być atrakcyjny pod kątem ceny, ale dla klientów poszukujących pełnej ochrony zdrowotnej lub gwarancji finansowej niekoniecznie będzie najlepszym wyborem. Kluczowe jest więc, aby oceniać produkty w sposób całościowy, biorąc pod uwagę korzyści, jakie oferują w odniesieniu do indywidualnych potrzeb klientów.

Warto również pamiętać, że produkty o wyższym wskaźniku kosztów mogą dostarczać większą wartość w postaci bardziej zaawansowanej ochrony. Ubezpieczenia inwestycyjne oferują klientom nie tylko możliwość pomnażania kapitału, ale przede wszystkim ochronę przed różnymi ryzykami. W przypadku osób poszukujących stabilności finansowej i ochrony zdrowia dodatkowe funkcje produktu mogą być ważniejsze niż sama cena. Z tego powodu przy ocenie wartości produktów opartych na inwestycjach konieczne jest spojrzenie na całość oferty, a nie jedynie na wskaźnik kosztów.

Nadmierne skupienie na kosztach grozi ograniczeniem różnorodności

Skupienie się wyłącznie na wskaźnikach kosztów może prowadzić do zjawiska ujednolicenia produktów, ograniczając innowacyjność w branży ubezpieczeniowej. Jeśli ubezpieczyciele będą zmuszeni do projektowania produktów zgodnie z wytycznymi dotyczącymi niskich kosztów, istnieje ryzyko, że produkty te stracą swoją elastyczność i różnorodność.

Każdy klient ma inne potrzeby, dlatego ważne jest, aby oferta była różnorodna i umożliwiała wybór najlepszego rozwiązania dla danej sytuacji życiowej.

Dodatkowo zmniejszenie różnorodności produktów na rynku może prowadzić do ograniczenia konkurencji. Ujednolicenie oferty pod względem kosztowym zmniejsza przestrzeń dla nowych, innowacyjnych rozwiązań, co jest szczególnie niekorzystne dla dynamicznie rozwijającego się sektora ubezpieczeń. Konsumenci mogliby stracić dostęp do produktów bardziej dopasowanych do ich indywidualnych oczekiwań, a rynek ubezpieczeniowy mógłby popaść w stagnację.

Całościowe podejście do oceny produktów ubezpieczeniowych

Aby produkty ubezpieczeniowe mogły realnie spełniać swoje funkcje, powinny być oceniane pod kątem szerokiego zakresu kryteriów, a nie tylko wskaźników kosztowych. Oferowane korzyści, takie jak ochrona biometryczna, gwarancje finansowe czy dodatkowe usługi, mają kluczowe znaczenie dla klientów i decydują o rzeczywistej wartości produktu. Regulacje powinny uwzględniać te elementy, promując produkty, które łączą efektywność kosztową z wysoką jakością ochrony.

Narzucanie zbyt restrykcyjnych kryteriów dotyczących kosztów może prowadzić do tego, że produkty staną się mniej dostępne dla konsumentów o specyficznych potrzebach. Produkty, które oferują większą ochronę lub szersze możliwości inwestycyjne, często wiążą się z wyższymi kosztami, ale jednocześnie zapewniają większe bezpieczeństwo finansowe. Ważne jest, aby te korzyści były w pełni uwzględniane w ocenie produktów, a nie pomijane na rzecz wyłącznie kosztowych analiz.

Benchmarki jako narzędzie nadzorcze, a nie wskaźnik oceny

Benchmarki mogą stanowić cenne narzędzie dla organów nadzoru, które monitorują rynek i analizują poziom dostarczanych usług. Jednak ich rola powinna być ograniczona wyłącznie do funkcji nadzorczych, bez narzucania ich jako podstawowego narzędzia do oceny wartości produktów. Istnieje ryzyko, że benchmarki zaczną pełnić funkcję rankingu, co wymusi na ubezpieczycielach dostosowanie swoich produktów do ustalonych norm, ograniczając ich elastyczność.

Co więcej, takie podejście mogłoby wpłynąć na percepcję rynku przez konsumentów. Produkty oceniane na podstawie jedynie wskaźników kosztowych mogą wydawać się lepsze, choć nie zawsze odpowiadają rzeczywistym potrzebom klientów. Ubezpieczyciele muszą mieć swobodę w projektowaniu produktów zgodnie z wymaganiami i preferencjami swojej docelowej grupy klientów, a nie tylko dopasowywać się do wytycznych benchmarków.

Nieprzewidziane skutki zbyt restrykcyjnych regulacji

Zbyt surowe regulacje, skoncentrowane na wskaźnikach kosztowych, mogą prowadzić do niepożądanych konsekwencji, takich jak ograniczenie różnorodności produktów czy zmniejszenie innowacyjności. Ubezpieczyciele, zmuszeni do porównywania swoich produktów z wyznaczonymi standardami, mogą nie mieć możliwości dostosowania swoich ofert do indywidualnych potrzeb klientów. W rezultacie konsumenci będą mieli mniej opcji do wyboru, co może negatywnie wpłynąć na ich zadowolenie oraz bezpieczeństwo finansowe.

Dodatkowo zbyt restrykcyjne podejście do wskaźników kosztowych może prowadzić do zmniejszenia konkurencji na rynku. Ujednolicenie produktów sprawi, że nowe rozwiązania będą pojawiały się rzadziej, co utrudni rozwój rynku. Konsumenci, którzy będą poszukiwali bardziej zaawansowanych rozwiązań, mogą nie znaleźć ich w standardowej ofercie, co zmusi ich do wyboru produktów niedostosowanych do ich potrzeb.

Pablo Pernía Martín
wiceprzewodniczący Komitetu ds. praktyk rynkowych w Insurance Europe
dyrektor Działu Prawnego w VIDACAIXA, Hiszpania

Dlaczego druga sprzedaż jest ważniejsza od pierwszej

0
Adam Kubicki

Jaki jest cel każdej firmy zajmującej się sprzedażą ubezpieczeń? Wiele osób sądzi, że celem takiej firmy jest zysk. Jednak zysk stanowi jedynie rezultat efektywnego kosztowo zdobycia i zatrzymania klientów.

Najlepsze firmy i najlepsi ludzie w tych firmach myślą nieustannie tylko o jednym – jak znaleźć klientów. Ciągle zadają sobie pytanie: Co musimy zrobić, aby obsłużyć i zadowolić naszych klientów lepiej, niż robią to nasi konkurenci?

Pierwsza sprzedaż, a więc zdobycie nowego klienta, jest jednocześnie najtrudniejsza i najdroższa. Każdego tygodnia w prasie fachowej na całym świecie pojawiają się artykuły i wzmianki o firmach, które uzyskały przychód w wysokości miliardów dolarów, ale w tym samym kwartale zanotowały stratę rzędu milionów dolarów. Jak to możliwe? W jaki sposób osiągają tak wysokie przychody, a jednocześnie mają straty i w końcu bankrutują lub zostają przejęte przez konkurencję? Jest to rezultatem utraty kontroli nad kosztami. Pozyskanie klientów kosztuje ich zbyt wiele w stosunku do zysków dzięki tym klientom.

Ze względu na wysokie koszty stałe, przypadki nieudolności, nadmierne koszty procesów i procedur, a także inne czynniki, firma „traci pieniądze na każdej transakcji, ale planuje poprawić sytuację dzięki wysokim obrotom”. Dlatego to druga sprzedaż jest najważniejsza.

Możesz zdobyć klienta i doprowadzić go do przeprowadzenia pierwszej transakcji zakupu poprzez rabaty, obietnice bez pokrycia i kłamstwa. Możesz zdobyć klienta, obiecując mu korzyści i rezultaty, które znacznie przekraczają koszty związane z zakupem.

Druga sprzedaż to dowód, że dotrzymałeś obietnic złożonych przed uzyskaniem pierwszej sprzedaży. Gdy klient kupuje od ciebie ponownie, to tak jakby mówił: „Dziękuję. Wszystkie obietnice zostały dotrzymane. Wróciłem więc, by kupić coś znowu”. To właśnie dlatego sprzedaż ponowna jest aż dziesięciokrotnie łatwiejsza niż pierwsza. Wymaga jedynie jednej dziesiątej czasu i wysiłku włożonego w pozyskanie nowego klienta. Nie ma reklam, prób umówienia spotkań, prezentacji, negocjacji warunków, ustalania terminów i wszystkiego innego, co jest wymagane przy pierwszej sprzedaży. Dzięki temu druga sprzedaż – sprzedaż ponowna – jest taka szybka, łatwa i nie generuje kosztów.

Reasumując, zatrzymanie klienta jest kluczem do sukcesu. Zdobycie klienta jest zbyt trudne i drogie, by pozwolić na to, aby kupił tylko raz. Już podczas pierwszej interakcji z potencjalnym klientem powinieneś koncentrować się na drugiej, trzeciej i kolejnej transakcji.

Nawet zanim przeprowadzisz pierwszą sprzedaż, musisz myśleć o tym, co takiego trzeba zrobić, aby zadowolić klienta na tyle, by kupił od ciebie jeszcze raz i jeszcze raz.

Twoim pierwszym celem jest sprzedaż jakiegokolwiek ubezpieczenia. Nie musi być bardzo zyskowne dla ciebie, ważne, że miałeś pierwszy kontakt z klientem. Drugim celem jest utrzymanie wiernego klienta, który kupi od ciebie ponownie. A twoim trzecim celem jest uzyskanie referencji i poleceń od zadowolonych klientów.

Nadrzędny cel firmy lub pojedynczego agenta można sprowadzić do słów: Znajdź klientów, którzy kupią od ciebie raz, potem kolejny raz, a następnie przyprowadzą jeszcze swoich znajomych.

Adam Kubicki

Adam.kubicki@indus.com.pl

Suma dobrych nawyków

0
Peter F. Drucker, Menedżer skuteczny. Efektywności można się nauczyć, tłum. Jerzy Górski, Jerzy Szyfter, Wydawnictwo MT Biznes, cena 74,25 zł

Rozwój własny skutecznego menedżera ma kardynalne znaczenie dla rozwoju organizacji, czy będzie nią biznes, agenda rządowa, laboratorium badawcze, szpital, czy jednostka wojskowa. Tędy wiedzie droga do wszelkich osiągnięć.

Menedżerowie, pracując nad swoją efektywnością, podnoszą poziom osiągnięć całej organizacji. Zwiększają tym samym aspiracje – zarówno własne, jak i innych. W rezultacie organizacja staje się zdolna nie tylko do lepszego funkcjonowania, ale i do robienia wielu różnych rzeczy, których nie robiła, a także do sięgania po nowe cele.

Książka Petera F. Druckera Menedżer skuteczny. Efektywności można się nauczyć próbuje przedstawić różne wymiary menedżerskich osiągnięć w takiej sekwencji, by zachęcić czytelnika do nauczenia się skuteczności w zarządzaniu.

Nie jest to oczywiście podręcznik, ponieważ skuteczność jest raczej kwestią dyscypliny. Nie chodzi o to, aby robić wszystkie rzeczy we właściwy sposób. Chodzi przede wszystkim o to, aby robić właściwe rzeczy – pisze autor. Dla osiągnięcia sensownej efektywności nie wystarczy być inteligentnym, ciężko pracować i znać się na rzeczy. Efektywność to coś odrębnego, coś innego. Ale nie wymaga ona jakiegoś specjalnego daru, specjalnych talentów czy specjalnego treningu. Nie wymaga – w przypadku menedżera – czegoś specjalnie skomplikowanego. Na efektywność składa się pewna suma nawyków i zabiegów, które przedstawia i omawia ta książka – podkreśla.

Peter Drucker jest jednym z czołowych myślicieli praktykujących i analizujących zarządzanie, autorytetem świata biznesu. Uhonorowany w 2002 r. Medalem Wolności, najwyższym cywilnym odznaczeniem w Stanach Zjednoczonych, uchodzi za ojca współczesnego zarządzania.

Napisana w 1966 r. książka Menedżer skuteczny do dzisiaj uważana jest za pozycję klasyczną i lekturę obowiązkową dla wszystkich, których interesują koncepcje zarządzania, innowacyjności, przywództwa, efektywności i przystosowywania się do zmian.


Kup książkę z rabatem 35%, wpisując przy zakupie na stronie mtbiznes.pl kod ubezpieczeniowa35 – kod jest ważny dla całej oferty Wydawnictwa MT Biznes. Przy promocjach specjalnych rabat może być wyższy.

UNIQA TFI z miliardem zł aktywów PPK w zarządzaniu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Po pięciu latach od startu systemu Pracowniczych Planów Kapitałowych UNIQA TFI po raz pierwszy przekroczyło miliard złotych aktywów, którymi zarządza na kontach PPK. Obecnie w programie prowadzonym przez towarzystwo jest już 11 tys. firm i ponad 200 tys. pracowników.

– To dla nas wyjątkowy moment, bo w grupie towarzystw funduszy inwestycyjnych oferujących PPK dołączamy do grona tzw. miliarderów. Osiągnęliśmy mocną, stabilną pozycję rynkową. To także wyraz dużego zaufania, jakim darzą nas zarówno pracodawcy, jak i pracownicy. Ciężko pracujemy, by ich nie zawieść, a wyniki, które generujemy w programie, stawiają nas na pierwszym miejscu na rynku. Od samego początku, czyli od 2019 roku, osiągamy bardzo dobre stopy zwrotu, średnio 128% na wszystkich subfunduszach – mówi Robert Garnczarek, prezes zarządu UNIQA TFI.

UNIQA TFI osiąga też wysokie oceny w zakresie jakości obsługi i wsparcia pracodawców. W ostatnim badaniu satysfakcji towarzystwo otrzymało 4,5 na 5 pkt.

– Naszych klientów wspieramy nie tylko na etapie ofertowania, ale też później w komunikacji do uczestników programu. Wskazujemy, że Pracownicze Plany Kapitałowe praktycznie nie mają wad. Dziś, po pięciu latach, widzimy, że pozwalają osiągać atrakcyjne stopy zwrotu przy bardzo niskich opłatach. Przystępując do programu w wieku 30–40 lat, przy średnich zarobkach na poziomie 6 tys. zł brutto możemy zgromadzić od 145 tys. do ponad 280 tys. zł kapitału w wieku 65 lat – mówi Mateusz Gołąb, członek zarządu UNIQA TFI.

(AM, źródło: UNIQA)

Coface: Niemal 4,5 tysiąca niewypłacalności po 3 kwartałach tego roku

0
Barbara Kamińska

Z danych Coface wynika, że w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku 4465 polskich firm ogłosiło niewypłacalność. To 95% wszystkich przedsiębiorstw, które podjęły działania insolwencyjne w 2023 roku. Ubezpieczyciel przewiduje, że do końca 2024 r. liczba upadłych firm osiągnie poziom 5 tysięcy.

Wysokie ceny paliwa i energii, koszty działalności, ograniczona liczba zamówień przeznaczonych na eksport czy kondycja ekonomiczna zagranicznych partnerów handlowych to czynniki, które zdaniem Coface spowodowały, że liczba niewypłacalnych polskich firm po trzech kwartałach 2024 r. jest o 23% wyższa niż 12 miesięcy wcześniej. Tak jak w poprzednich latach, większa część wszystkich zgłoszonych niewypłacalności to postanowienia restrukturyzacyjne – stanowią one 96% wszystkich przypadków.

Budownictwo specjalistyczne głównym obszarem upadłości

Niemal 60% niewypłacalności dotyczy budownictwa specjalistycznego. Najbardziej ucierpiały tutaj jednoosobowe działalności, najczęściej instalacyjne, remontowe i ogólnobudowlane. Z problemami zmaga się także sektor transportowy.

– Sytuacja w transporcie jest bardzo zła. Udział firm z sektora TSL w całej populacji niewypłacalnych podmiotów nieustannie wzrasta. Na koniec 2022 roku stanowiły one niecałe 10%, po 2023 roku – 11,6%, zaś po trzech kwartałach 2024 roku ich udział wyniósł 14,2% – mówi Barbara Kamińska, dyrektorka Działu Oceny Ryzyka Coface w Polsce. – Polski transport drogowy był dotychczas liderem usług transportowych w Europie. Niestety wiele sektorów w gospodarkach europejskich pozostaje dalej w recesji lub rozwija się poniżej oczekiwań, co generuje niższy popyt na usługi przewozowe. Wyzwania natury popytowej to jednak tylko wierzchołek góry lodowej – dodaje.

Bez większych zmian pod względem formy prawnej

Tak jak w poprzednich kwartałach i latach, najwięcej upadłości zanotowano w grupie indywidualnych podmiotów – przedsiębiorców (3243). Na drugim miejscu znalazły się spółki z.o.o. (992), a dalej spółki komandytowe (92) i akcyjne (70).

Co czeka nas w kolejnych miesiącach?

Ekonomiści prognozują dalszy wzrost niewypłacalności. Prawdopodobnie do końca roku dotknie ona ok. 5 tysięcy firm.

– Dynamika wzrostu wynagrodzeń pozostanie dodatnia, ale będzie się stabilizować na jednocyfrowych poziomach. Inwestycje w aktywa trwale będą miały rosnący udział we wzroście gospodarczym kosztem konsumpcji prywatnej – przewiduje Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej. – Wzrost inwestycji, zwłaszcza w ramach środków unijnych, jest oczekiwany przez branżę budowlaną, która odnotowuje znaczny spadek aktywności od początku tego roku. Niewypłacalności w budownictwie zwiększyły się aż o 47%, a zakładając, że od momentu przetargów do realizacji kontraktów musi minąć określony czas, branża ta nadal będzie jednym z niechlubnych liderów wzrostu postępowań także w kolejnych raportach niewypłacalności – podsumowuje. 

(AM, źródło: Coface)

SPBUiR: Co ostatnio orzekły sądy w kwestii działalności brokerów?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

23 października odbędzie się szkolenie online „Przegląd najnowszego dorobku orzeczniczego sądów cywilnych i administracyjnych związanego z działalnością brokerów – umowa brokerska, kurtaż, pełnomocnictwa, udział w zawieraniu umów ubezpieczenia, nadzór KNF”. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych poprowadzi Bartosz Wojno, radca prawny, Łyszkiewicz Tarasiuk Kancelaria Radców Prawnych.

Agenda:

  1. Orzecznictwo sądów cywilnych mające znaczenie dla działalności brokerskiej
  2. udział brokera w zawieraniu i wykonywaniu umowy ubezpieczenia
  3. umowa brokerska i wynagrodzenie brokera
  4. kwestia pełnomocnictwa udzielonego brokerowi
  5. Orzecznictwo sądów administracyjnych mające znaczenie dla działalności brokerskiej
  6. cofnięcie zezwolenia na wykonywanie działalności brokerskiej w kontekście braku obowiązkowego ubezpieczenia OC brokera
  7. rozumienie i stosowanie przesłanki obowiązku działania przez dystrybutora zgodnie z najlepiej pojętym interesem klienta
  8. rękojmia należytego wykonywania czynności brokerskich

Szkolenie odbędzie się w godz. 11.00–15.00.

Rejestracja

(AM, źródło: SPBUiR)

18,295FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie