O nowej odsłonie ERGO Razem mówi w podcaście #RozmowyBezAsekuracji Małgorzata Kręcisz, dyrektorka Biura Ubezpieczeń Grupowych, ERGO Hestia. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka.
Dowiesz się:
W jakich sytuacjach życiowych i zawodowych najlepiej sprawdzi się ERGO Razem?
Dlaczego wzrosły sumy ubezpieczenia?
Co zniknęło z kwestionariusza i co to oznacza w praktyce dla agenta?
6 czerwca 2025 roku odbyło się posiedzenie Komisji Nadzoru Finansowego. W jego trakcie KNF jednogłośnie stwierdziła brak podstaw do zgłoszenia sprzeciwu wobec planowanego połączenia TU Euler Hermes oraz belgijskiego Euler Hermes.
Plan połączenia transgranicznego został uzgodniony i przyjęty przez zarządy spółek TU Euler Hermes oraz Euler Hermes w dniu 27 lutego 2025 r. Zgodnie z deklaracją zawartą w tym dokumencie, celem fuzji jest uproszczenie oraz zwiększenie efektywności struktury organizacyjnej w ramach grupy kapitałowej, a także rozszerzenie potencjału świadczenia usług ubezpieczeniowych. W wyniku transakcji ubezpieczyciel funkcjonujący od 28 marca 2022 roku pod marką Allianz Trade straci status krajowego zakładu ubezpieczeń i będzie kontynuować swoją działalność nad Wisłą jako oddział spółki zarejestrowanej w Brukseli.
Połączenie obu podmiotów ma nastąpić poprzez przeniesienie na belgijską spółkę Euler Hermes całego majątku TU Euler Hermes w ramach tzw. sukcesji uniwersalnej. Byt drugiej ze spółek ma ustać w wyniku jej rozwiązania, bez przeprowadzania jej likwidacji. Fuzja ma nie mieć wpływu na zatrudnienie, choć w planie zastrzeżono możliwość wprowadzenia pewnych zmian, związanych ze zmianą zakresu pracy pewnej części pracowników po połączeniu obu spółek.
Dniem połączenia ma być 1 stycznia 2026 roku.
TU Euler Hermes działa na polskim rynku od 1998 r. Początkowo pod nazwą Hermes Serwis Ubezpieczeń Kredytowych spółka prowadziła działalność jako agent towarzystwa. Od 2004 roku, na podstawie licencji wydanej przez Ministerstwo Finansów, działa samodzielne jako TU Euler Hermes.
PZU wspiera poszkodowanych w nawałnicach, jakie dotknęły kilka regionów, w tym gminę Drobin w powiecie płockim. Zakład od razu wdrożył preobsługę, dzwoniąc do ok. 750 klientów w dotkniętych nawałnicami miejscowościach na Mazowszu i w Małopolsce, by ustalić, czy potrzebują pomocy.
Ponadto firma uruchomiła szybką ścieżkę zgłaszania szkód dla osób z terenów objętych nawałnicami i zwiększyła obsadę infolinii o kilkudziesięciu konsultantów. Na tereny klęskowe został skierowany zespół ekspertów mobilnych, którzy na miejscu oceniają szkody i wspierają klientów w dokumentowaniu strat. Umawiane są oględziny, zdalnie ustalana jest wartość szkód, a przedstawiciele PZU przekazują informacje o potrzebnych im dokumentach. Wydane zostały też pierwsze decyzje przyznające wstępne środki poszkodowanym.
Wartość aktywów netto w Pracowniczych Planach Kapitałowych na koniec maja wzrosła o ponad miliard złotych, osiągając poziom 37,35 mld zł. Oszczędzanie w programie rozpoczęło 28,5 tys. osób.
W sumie w programie uczestniczy już 3,86 mln pracowników, a partycypacja wynosi 53,18%. Najwyższa jest w firmach zatrudniających ponad 1000 osób, gdzie do programu przystąpiło blisko 80% pracowników. Średnie uczestnictwo w PPK w sektorze prywatnym przekroczyło 61%. Statystykę mocno zaniża sektor publiczny, w którym partycypacja wynosi niespełna 30%.
Rozmowa z Magdaleną Soińską i Mariuszem Podsiadłym z Biura Ubezpieczeń Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Warcie
Aleksandra Wysocka: – Czym właściwie jest nowa ścieżka ubezpieczeniowa bez deklaracji PKD? Co konkretnie oznacza dla przedsiębiorcy?
Magdalena Soińska: – To zupełnie nowe podejście do ubezpieczania działalności gospodarczej. Tradycyjnie, przy zawieraniu polisy, klient musiał określić, jaką działalność prowadzi, wskazując odpowiednie kody PKD. Od tej deklaracji zależał zakres ochrony – a w praktyce również decyzja o wypłacie lub odmowie wypłaty odszkodowania. My odchodzimy od tej praktyki.
W nowej ścieżce to nie kod PKD decyduje o odpowiedzialności, ale realna działalność firmy. Jeśli klient wykonuje pewne usługi, niezależnie od tego, czy je wcześniej zgłosił, są one objęte ochroną. Dzięki temu przedsiębiorca może działać elastycznie, rozwijać firmę, podejmować nowe zlecenia bez konieczności ciągłego dostosowywania polisy.
Skąd decyzja o porzuceniu modelu PKD? Przecież to był fundament przez całe dekady.
M.S.: – To prawda, system oparty na kodach PKD funkcjonował latami i miał swoje uzasadnienie. Ale rynek się zmienił. Firmy działają dziś inaczej – często łączą wiele obszarów, pracują projektowo, szybko się zmieniają. A kody PKD nie nadążają za tą dynamiką.
Największym problemem była sytuacja, w której klient przekonany, że ma ochronę, po szkodzie dowiadywał się, że wykonywana przez niego działalność nie była objęta ubezpieczeniem. To generowało nie tylko odmowy wypłat, ale i spadek zaufania do całego systemu. Dlatego postanowiliśmy zaproponować coś, co jest bliżej rzeczywistości naszych przedsiębiorców.
Mariuszu, jak wygląda to rozwiązanie w praktyce? Możesz podać konkretny przykład?
Mariusz Podsiadły: – Jasne. Wyobraźmy sobie firmę remontową. Na co dzień jej pracownicy malują, kładą płytki, montują armaturę łazienkową. W jednym ze zleceń klient poprosił o przesunięcie podłączenia zmywarki, co wiązało się z ingerencją w instalację elektryczną. Niestety doszło do przepięcia i pożaru.
W tradycyjnym modelu ubezpieczeniowym – odmowa wypłaty, bo firma nie miała wpisanego kodu PKD dla usług elektrycznych. A w nowej ścieżce? Tego typu przypadki są objęte ochroną, bo ubezpieczamy całą rzeczywistą działalność firmy. Nie musiała tego uprzednio zgłaszać, nie musiała niczego dopisywać. To jest właśnie sedno tej zmiany.
Jakie korzyści powinni podkreślać agenci, kiedy prezentują tę ofertę klientom MSP?
M.S.: – Przede wszystkim bezpieczeństwo. Klient może być spokojny, że jego działalność jest objęta ochroną niezależnie od tego, jak się rozwija i jakie usługi wykonuje. Po drugie – elastyczność. Nie ma potrzeby każdorazowej aktualizacji polisy, kiedy firma zmienia profil albo dodaje nową usługę. I po trzecie – wygoda, bo mniej formalności to mniej stresu.
Ale ważne jest też to, że taka polisa działa lepiej również w momencie szkody. Proces likwidacji jest prostszy, bo nie zaczyna się od sprawdzania, czy kod się zgadza, tylko od ustalenia faktów. To oszczędność czasu i nerwów.
A od strony agenta? Co przemawia do pośrednika, który ma przekonać klienta?
M.P.: – Po pierwsze, nowa ścieżka chroni nie tylko klienta, ale też samego agenta. W klasycznym modelu, jeśli czegoś zabraknie w dokumentacji, to właśnie pośrednik może być postrzegany jako ten, który „nie dopilnował”. Tutaj to ryzyko nie występuje. Agent nie musi też śledzić każdej zmiany w działalności klienta, co w praktyce bywa bardzo trudne.
Po drugie, łatwiej prowadzi się rozmowę, kiedy można powiedzieć: „Nie musimy rozpisywać wszystkiego w kodach – wystarczy, że powiesz, co realnie robisz”. To zmienia jakość relacji z klientem, nie jest to już tylko transakcja, ale realne doradztwo.
I po trzecie – oszczędność czasu. Im mniej formalności, tym więcej przestrzeni na rozwój sprzedaży.
Jakie pytania, wątpliwości pojawiają się najczęściej wśród klientów i agentów?
M.S.: – Często słyszymy: „Czy to naprawdę działa?”, „Czy są jakieś ukryte ograniczenia?”. Odpowiadamy: To działa i nie ma haczyków – obowiązują tylko standardowe wyłączenia z OWU i niektóre działalności wprost wpisane do OWU. Znika jednak ta cała warstwa ryzyka związanego z brakiem właściwego PKD.
Klienci też dopytują o cenę – bo zakładają, że szersza ochrona to wyższa składka. A tymczasem, biorąc pod uwagę brak konieczności aneksów, mniejszą liczbę reklamacji, szybszą likwidację, całościowy koszt ubezpieczenia często jest porównywalny albo nawet niższy.
Które branże szczególnie powinny rozważyć wybór tej ścieżki?
M.P.: – Firmy budowlane, usługowe, produkcyjne, czyli te, które często działają na pograniczu różnych sektorów. Ścieżka bez PKD jest też idealna dla firm, które dynamicznie się rozwijają, startupów czy tych, które świadczą kompleksowe usługi „pod klucz”. Tam, gdzie zakres działalności trudno zawęzić do jednej klasyfikacji, ta ścieżka sprawdza się najlepiej.
A czy w ślad za nową ścieżką poszły też zmiany w samym produkcie? Co nowego w warunkach ubezpieczenia?
M.S.: – Zdecydowaliśmy się równolegle uprościć i rozszerzyć samą ofertę produktową. W naszym flagowym rozwiązaniu wprowadziliśmy zasadę ochrony „od wszystkich ryzyk” już na poziomie podstawowym. Zakres jest szeroki, przejrzysty, a przy tym czytelny.
M.P.: – Wzmocniliśmy również elementy związane z kontynuacją działalności po szkodzie. Przykładowo, w przypadku przerwy w działalności po szkodzie majątkowej nie tylko zlikwidujemy szkodę w mieniu, ale też pokryjemy koszty stałe, raty leasingów, a nawet utracony zysk.
Wspieramy przedsiębiorców i ich pracowników poprzez świadczenia dodatkowe po nieszczęśliwym wypadku (NNW), m.in. podwoimy wypłatę odszkodowania za trwały uszczerbek na zdrowiu czy zapewnimy środki na poczet zatrudnienia pracownika na zastępstwo.
Czyli klient nie zostaje sam z konsekwencjami?
M.S.: – Naszym celem było stworzenie systemu, który naprawdę wspiera przedsiębiorcę, a nie tylko reaguje, gdy coś się wydarzy. To zmiana filozofii – ubezpieczenie nie tylko chroni, ale też towarzyszy w odbudowie. I dzięki nowej ścieżce bez PKD robi to znacznie skuteczniej.
W dzisiejszych czasach, gdy konkurencja jest ogromna, a oferty ubezpieczeniowe stają się coraz bardziej zróżnicowane, lojalność bywa wystawiona na próbę. Czy istnieją strategie, które pomogą radzić sobie z klientami, którzy rozważają zerwanie współpracy? Jak działać, aby zatrzymać ich na dłużej?
Zrozumienie przyczyn, dla których klienci decydują się na zakończenie współpracy z agentem ubezpieczeniowym, jest kluczowe dla opracowania odpowiednich działań, które mogą temu zapobiec.
Dlaczego klient odchodzi?
Powody mogą być różne, ale najczęściej wymieniane to:
1. Niższe ceny u konkurencji
Klienci coraz częściej porównują oferty online, szukając tańszych rozwiązań, co może skutkować odejściem do konkurencyjnego agenta, który zaoferuje korzystniejszą cenę.
2. Brak komunikacji i kontaktu
Wielu klientów szuka agentów, którzy są dostępni i gotowi do szybkiej reakcji na ich potrzeby. Brak regularnego kontaktu, trudność w dotarciu do agenta, a także nieudostępnienie kanałów komunikacji, które odpowiadają preferencjom klienta, mogą prowadzić do utraty lojalności.
3. Brak dostosowania oferty do potrzeb
Każdy klient ma swoje indywidualne potrzeby, zarówno w kwestii ochrony ubezpieczeniowej, jak i warunków umowy. Klienci, którzy nie czują, że oferta jest dostosowana do ich sytuacji życiowej, mogą poszukać lepszej oferty u konkurencji.
4. Negatywne doświadczenia z obsługą roszczeń
Problemy przy wypłacie odszkodowania, trudności w uzyskaniu pomocy przy zgłoszeniu szkody czy długotrwały proces rozpatrywania roszczenia mogą sprawić, że klient straci zaufanie do agenta i firmy ubezpieczeniowej. W takich sytuacjach zmiana agenta staje się prostym rozwiązaniem.
5. Zmiana sytuacji życiowej
Klient, który zmienia miejsce zamieszkania, podejmuje nową pracę, zawiera związek małżeński czy przekształca swoją działalność gospodarczą, może potrzebować innej oferty ubezpieczeniowej. Jeśli agent nie reaguje na te zmiany, klient może uznać, że jego potrzeby są ignorowane.
Skoro znamy główne przyczyny, które prowadzą do utraty klientów, warto zastanowić się, jak reagować, gdy taka sytuacja nastąpi. Poniżej przedstawiam kilka skutecznych strategii, które pomogą zachować lojalność klientów i zapobiec ich odejściu.
1. Utrzymanie regularnego kontaktu z klientem
Warto nie tylko rozmawiać z klientami przy okazji odnowienia polisy, ale także w innych momentach, np. po zmianach w przepisach ubezpieczeniowych, po ważnych wydarzeniach w branży czy po wprowadzeniu nowych produktów.
2. Zrozumienie potrzeb klienta
Agent ubezpieczeniowy musi wykazywać się pełnym zrozumieniem sytuacji życiowej i finansowej swojego klienta. Regularne przeglądy polis, dostosowanie oferty do jego potrzeb to klucz do utrzymania lojalności. Jeśli klient czuje, że jego agent rozumie jego priorytety i oczekiwania, rzadziej będzie szukał innych rozwiązań.
3. Wartość dodana – personalizacja oferty
Personalizowanie oferty w taki sposób, aby dokładnie odpowiadała wymaganiom klienta, jest kluczem do utrzymania jego lojalności. Jeśli agent potrafi dopasować polisę ubezpieczeniową do zmieniającej się sytuacji klienta, ten z pewnością poczuje się doceniony i będzie bardziej skłonny do pozostania.
4. Edukacja klienta
Klienci coraz częściej poszukują informacji na temat produktów ubezpieczeniowych samodzielnie. Agent może stać się cennym doradcą, edukując klientów na temat dostępnych rozwiązań i ich zalet. Tworzenie treści edukacyjnych, np. artykułów, webinarów czy podcastów, może pomóc w budowaniu więzi z klientami, którzy docenią taką formę współpracy.
5. Rozwiązywanie problemów i szybka pomoc
Jeżeli klient miał problemy z rozliczeniem roszczenia lub napotkał jakiekolwiek trudności w trakcie współpracy, agent powinien natychmiast zareagować. Szybkie rozwiązywanie problemów, proaktywne podejście do trudnych sytuacji oraz wsparcie w momencie kryzysu są kluczowe.
6. Budowanie zaufania przez transparentność
W branży ubezpieczeniowej zaufanie jest na wagę złota. Klient, który nie czuje się pewnie co do oferty, warunków umowy lub sposobu działania agenta, szybko zdecyduje się na zmianę. Ważne jest, aby agent był transparentny w swojej komunikacji i dokładnie wyjaśniał warunki oferowanych produktów.
7. Reagowanie na potrzeby cyfrowe
Coraz większa liczba klientów poszukuje możliwości załatwiania spraw ubezpieczeniowych online. Agent, który dostosuje swoje usługi do cyfrowych potrzeb klientów – oferując możliwość zawarcia umowy online, dostęp do aplikacji mobilnej czy platformy do monitorowania polis – może zyskać lojalność osób, które preferują takie rozwiązania.
Podsumowanie
Utrzymanie lojalności klientów w branży ubezpieczeniowej to prawdziwe wyzwanie, szczególnie w dobie ogromnej konkurencji. Kluczowym elementem jest zrozumienie przyczyn, które prowadzą do odejścia klienta, oraz wdrożenie strategii, które skutecznie odpowiadają na te potrzeby. Regularny kontakt, personalizacja oferty, szybka pomoc, edukacja oraz dbałość o transparentność to filary budowania trwałych relacji z klientami. To przez nich trafią do nas kolejni.
Gdy jednak pomimo twojego zaangażowania klient odejdzie, powiedz sobie: „Tak miało być. Właśnie zrobiło się miejsce na kogoś, kto doceni to, co robię”. Może właśnie kolejny klient będzie tym, który oprócz powierzenia ci swoich polis stanie się twoim największym źródłem rekomendacji i poleceń.
Ceny wokół nas zmieniają się z dnia na dzień, potrzeba pilnowania budżetu nigdy nie była tak wyraźna. Z każdej strony pojawiają się nowe koszty, a jednocześnie technologia, która coraz mocniej wkracza w nasze życie, usypia czujność. Dobra praktyka zarządzania to ufaj, ale kontroluj.
Gdzie zatem agencje najczęściej nie dostrzegają zagrożeń w sferze rozliczeń prowizyjnych czy gotówkowych? Panuje powszechne przekonanie, że skoro mamy portale i wszystko jest w pełni zautomatyzowane, to na pewno towarzystwa przekazują nam poprawne dane. Czy tak jest na pewno?
Jak wyłapać rozbieżności
Z informacji płynących z rynku wynika, że systemy informatyczne nie zawsze są niezawodne. Polisy wystawione jako przelewowe pojawiają się na zestawieniu gotówki wymaganej od agencji. Zdarza się także, że przez nieuwagę na portalu zostanie zaznaczona płatność gotówką u agenta, a do pobrania składki nie doszło. W takich sytuacjach bez wewnętrznej kontroli mamy niemal zerowe szanse na wyłapanie rozbieżności.
Może się wydawać, że są to niewielkie kwoty, ale co w przypadku, gdy takich płatności będzie kilkanaście lub kilkadziesiąt w miesiącu? Skala problemu będzie tym większa, im bardziej rozbudowaną mamy sieć sprzedaży.
Wypłata prowizji – czy na pewno kompletna?
Problem może powstać także na nieco późniejszym etapie. Sama wypłata prowizji przez towarzystwa nie zawsze odbywa się w terminie czy kwocie, jakich byśmy się spodziewali. Mamy tu przynajmniej dwie możliwości, gdzie możemy sobie pomóc.
Warto cyklicznie sprawdzać, czy na pewno za wszystkie polisy dostaliśmy prowizję. Nawet w dobie dążenia do pełnej automatyzacji pozostaje możliwość błędu systemu lub człowieka. Wpisanie złego numeru polisy w tytule przelewu może spowodować brak uznania płatności, a zacięcie w systemie towarzystwa – brak wypłaty prowizji agencji.
Przydatne okazuje się prowadzenie listy polis zawartych. Oczywiście nie musimy robić tego ręcznie. Importując portalowe pliki PDF polis i pobierając otrzymane pliki prowizyjne, od razu wiemy, za które polisy nie otrzymaliśmy prowizji. Po odpowiedniej analizie mamy także informację, do których rat brakuje płatności. Warto dodatkowo przypomnieć o nich klientom. Daje nam to możliwość uzyskania prowizji mimo opóźnień, a pamiętajmy, że w tym temacie towarzystwa mają własne, zróżnicowane zasady.
Stawka prowizji za polisę nie zawsze oczywista
Dzięki procedurom kontrolnym możemy uzyskać jeszcze jedną ważną informację – czy sama prowizja jest zgodna z załącznikiem prowizyjnym. W ostatnich latach wiele znanych towarzystw uległo połączeniu. Załączniki prowizyjne do umów agencyjnych zawierają liczne niuanse. Musimy pamiętać, że przejęte marki mogą zachować własne zasady prowizyjne. W wielu przypadkach prowizja uzależniona jest od konfiguracji pakietu ubezpieczeń sprzedanych na polisie i dla jednego ryzyka może przybierać różne wartości.
Pamiętajmy, że różnorodność polityk wypłat prowizji stosowanych przez towarzystwa nie ułatwia takiej kontroli, a dzięki odpowiedniemu programowi informację o różnicach mamy niemal od ręki.
Są na rynku dostępne systemy, w których można prowadzić kontrolę, aby zminimalizować występowanie wszystkich tych problemów.
26 czerwca 2025 r. odbędzie się organizowana przez GigaCon konferencja „IT w Ubezpieczeniach”, poświęcona informatyzacji sektora. Patronem medialnym spotkania odbywającego się w formule online jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Tematyka wydarzenia koncentruje się na zaprezentowaniu najciekawszych nowości na rynku IT przeznaczonych dla sektora ubezpieczeniowego. Wiodące firmy z tej branży podczas swoich prezentacji polecą narzędzia sprzyjające usprawnieniu pracy, a podczas wykładów merytorycznych zaproszeni eksperci opowiedzą o swoich doświadczeniach, przeprowadzonych wdrożeniach oraz możliwościach rozwoju branży. W trakcie konferencji będzie możliwość zadawania pytań prelegentom, podczas krótkich sesji Q&A po każdym wykładzie.
Uczestnicy spotkania będą dyskutować na takie tematy, jak:
ubezpieczeniowe systemy zintegrowane,
systemy wspierające pośrednictwo ubezpieczeniowe,
analiza i przetwarzanie danych, narzędzia klasy BI,
narzędzia wsparcia sprzedaży produktów ubezpieczeniowych, narzędzia wspierające omnikanałowość sprzedaży i kontaktu z klientem,
cyberzagrożenia,
zarządzanie ryzykiem ubezpieczeniowym,
integracja systemów,
rozwiązania antyfraudowe,
nowoczesne technologie mobilne,
aplikacje konwersacyjne,
wykorzystanie technologii chmurowej.
Konferencja jest skierowana do przedstawicieli towarzystw ubezpieczeń, wyższej i średniej kadry zarządzającej, specjalistów ds. rozwoju biznesu, specjalistów ds. rozwoju IT, specjalistów ds. innowacyjności oraz informatyków.
Jak co roku pracownicy, agenci i przyjaciele Generali Polska dołączają do globalnego Wyzwania The Human Safety Net. W tym roku celem jest sfinansowanie wyjazdu szkoleniowo-diagnostycznego dla dzieci do lat 6 i ich rodziców – podopiecznych Stowarzyszenia „Ta Szansa”.
Generali Polska, Fundacja The Human Safety Net i Stowarzyszenie „Ta Szansa” wiosną rozpoczęły realizację projektu: „Wsparcie na Starcie – Ta Szansa dla dzieci!”. Jego celem jest systemowe wsparcie rodzin z dziećmi do 3. roku życia w środowiskach defaworyzowanych, m.in. w Warszawie, Poznaniu i Lublinie. Działania obejmują:
warsztaty dla rodziców z zakresu rozwoju dziecka, przeciwdziałania przemocy i budowania bezpiecznych relacji,
indywidualne wsparcie psychologiczne i pedagogiczne dla rodzin,
szkolenia dla kadry żłobków i dziennych opiekunów.
Projekt ma przeciwdziałać wykluczeniu społecznemu dzieci poprzez poprawę kompetencji dorosłych, którzy się nimi opiekują. Dzięki wsparciu dorosłych zwiększane są szanse dzieci na zdrowy, bezpieczny rozwój emocjonalny i społeczny.
– Program ten chcemy wzbogacić o wyjazd szkoleniowo-diagnostyczny dla podopiecznych Stowarzyszenia „Ta Szansa”. To często samotne mamy, rodziny adopcyjne, babcie, które pełnią funkcję rodzin adopcyjnych dla swoich wnuków, rodziny w trudnej sytuacji. Podczas wyjazdu opiekunowie będą mogli zbudować swoje kompetencje w zakresie rodzicielstwa w tym pozytywnej dyscypliny. Dzieci natomiast będą miały przeprowadzone wczesnorozwojowe badania diagnostyczne ze specjalistami takimi jak: logopeda, psycholog, ortopeda, dentysta. Dzięki temu opiekunowie otrzymają wskazówki, jak w dalszym zakresie zadbać o prawidłowy rozwój dziecka, aby dać mu szansę na lepszą przyszłość. To właśnie jest cel naszego Wyzwania THSN w tym roku – wyjaśnia Justyna Szafraniec, prezeska Fundacji THSN Polska i dyrektorka ds. PR Generali Polska.
Polska dołącza do Globalnego Wyzwanie The Human Safety Net już po raz piąty. W tym roku bierze w nim udział 26 krajów, w których działa Generali. W Polsce przez cały czerwiec zaplanowane są wydarzenia dla pracowników, agentów, partnerów i przyjaciół – by jak najliczniejsza liczba małych dzieci z opiekunami mogła skorzystać z profesjonalnego wsparcia i wypoczynku.
Warta rozpoczyna kolejną odsłonę kampanii „Praktycznie o zdrowiu”, w ramach której razem z ratownikami medycznymi przekazuje wiedzę pomocną w reagowaniu na codzienne zagrożenia.
Akcja skierowana jest do szerokiego grona odbiorców i wpisuje się w misję budowania świadomego podejścia do zdrowia i bezpieczeństwa. W ramach tegorocznej odsłony „Praktycznie o zdrowi” Warta przygotowała poradniki, które w prosty i konkretny sposób pokazują, jak reagować w sytuacjach zagrożenia zdrowia, a wszystko w przystępny sposób tłumaczy ratownik medyczny Ariel Szczotok z Centrum Szkoleniowego AdrenaLTika.
Nowe poradniki przygotowywane są w taki sposób, by były dopasowane do aktualnego, sezonowego kontekstu i dostarczały jak najwięcej praktycznej wiedzy, która się może przydać każdemu.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.