Blog - Strona 2 z 1483 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Munich Re odczuł skutki katastrof, ale nie zmienia optymistycznego nastawienia co do zysku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Styczniowe pożary w Los Angeles mocno zaciążyły na wyniku Munich Re w pierwszym kwartale obecnego roku. Mimo to reasekurator podtrzymuje swoją wcześniejszą prognozę rocznego zysku.

– Chociaż Munich Re nie wyszedł bez szwanku z niszczycielskich pożarów w Los Angeles w styczniu 2025 r., to udało nam się mimo wszystko wygenerować kwartalny zysk w wysokości 1,1 mld euro. To przykład odporności grupy, wzmocnionej po raz kolejny przez ostrożne zarządzanie naszym portfelem biznesowym – powiedział Christoph Jurecka, dyrektor finansowy Munich Re. – Podtrzymujemy naszą prognozę zysku w wysokości 6 mld euro za rok obrotowy 2025 – w dużej mierze dzięki utrzymującym się korzystnym warunkom rynkowym i wysokiej jakości naszego portfela – dodał.

Zysk netto mocno w dół

W pierwszym kwartale 2025 r. Munich Re wygenerował wynik netto w wysokości 1,09 mld euro. To blisko dwukrotnie mniej niż rok wcześniej (2,11 mld euro). Całkowity wynik techniczny spadł z 2,65 do 2,05 mld euro, co w głównej mierze było efektem wysokich wydatków na reasekurację z tytułu dużych strat. Wynik operacyjny spadł do 1,46 mld euro (2,89 mld euro przed rokiem). Współczynnik wypłacalności wyniósł 285%, wobec 287% na dzień 31 grudnia 2024 r., co jest rezultatem powyżej optymalnego przedziału 175–220%.

Roczna stopa zwrotu z kapitału własnego (RoE) za I kw. 2025 r. wyniosła 13,3% (27,2% na koniec marca ub.r.).

Kontrybucja obszaru działalności reasekuracyjnej do ogólnego wyniku wyniosła 853 mln euro, wobec 1,89 mld ero rok wcześniej. Całkowity wynik techniczny spadł z 2,1 do 1,5 mld euro, a wynik operacyjny do 1,14 mld euro (2,59 mld euro w I kw. 2024 r.).

Reasekuracja na życie i zdrowie wygenerowała całkowity wynik techniczny w wysokości 608 mln euro (484 mln przed rokiem), a wynik netto wzrósł z 487 do 501 mln euro. Segment reasekuracji ubezpieczeń majątkowych i osobowych odnotował wynik netto w wysokości 343 mln euro. W I kwartale 2024 r. rezultat ten uplasował się na poziomie 1,24 mld euro.

Całkowite wydatki na roszczenia wynikające z poważnych strat w segmencie reasekuracji ubezpieczeń majątkowych i osobowych wyniosły łącznie 1,01 mld euro, wobec 450 mln euro rok wcześniej.

Kosztowne pożary w Los Angeles

Poważne straty spowodowane działalnością człowieka wyniosły 251 mln euro, wobec 262 mln euro na koniec marca ub.r. Z kolei duże straty z tytułu katastrof naturalnych wzrosły ze 189 mln euro do 757 mln euro. Największym pojedynczym zdarzeniem szkodowym w tym segmencie były niszczycielskie pożary lasów w Los Angeles, wynoszące łącznie około 0,8 mld euro. Munich Re szacuje obecnie, że łączna wartość wszystkich roszczeń związanych z tym żywiołem wyniesie około 1,1 mld euro.

Udany sezon odnowień

W odnowieniach reasekuracji na dzień 1 kwietnia 2025 r. Munich Re zdołał zwiększyć wolumen działalności do 2,8 mld euro (6,1%). Utrzymanie wysokiej jakości portfela było możliwe dzięki stabilnym warunkom umownym. Pomimo spadku o 2,5%, wysoki poziom cen portfela Munich Re zmienił się w niewielkim stopniu. Po uwzględnieniu efektów jego dywersyfikacji stawki spadły o 1,7%. Mimo rosnącej presji rynkowej Munich Re spodziewa się, że w nadchodzącej lipcowej rundzie odnowień nastroje pozostaną pozytywne.

Cele na rok 2025 w sprawozdaniu rocznym Grupy Munich Re za rok 2024 pozostają niezmienione. Reasekurator oczekuje zysku netto w wysokości 6 mld euro w roku obrotowym 2025.

(AM, źródło: Munich Re)

DXC udostępnił rozwiązanie SaaS dla ubezpieczeń w AWS Marketplace

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

DXC Technology, dostawca usług IT, udostępnił pakiet rozwiązań ubezpieczeniowych DXC Assure w modelu SaaS w AWS Marketplace, czyli cyfrowym katalogu umożliwiającym wyszukiwanie, zakup, wdrażanie i zarządzanie oprogramowaniem, danymi oraz usługami profesjonalnymi od tysięcy dostawców. Dzięki temu klienci korzystający z platformy AWS mogą teraz w prostszy sposób kupować i zarządzać produktami DXC.

– Obecność naszych rozwiązań ubezpieczeniowych w AWS Marketplace to dowód na to, że konsekwentnie wspieramy klientów na każdym etapie ich cyfrowej transformacji – powiedział Ray August, prezes działu Insurance Software & Business Process Services DXC. – Dzięki współpracy z AWS pomagamy firmom ubezpieczeniowym zwiększać efektywność, podnosić poziom bezpieczeństwa i dostarczać lepsze doświadczenia swoim klientom – dodał.

W AWS Marketplace są już dostępne pierwsze rozwiązania DXC, takie jak DXC Assure Platform, DXC Assure BPM (oparte na ServiceNow), DXC Assure Life+, DXC Assure Claims, DXC Assure Legal oraz DXC Assure Legal Insights. Kolejne wersje i produkty zostaną udostępnione w dalszej części roku. Te narzędzia pomagają firmom ubezpieczeniowym wykorzystać sztuczną inteligencję do zarządzania roszczeniami, procesami sądowymi, automatyzacją działań biznesowych oraz kompleksową obsługą ubezpieczeń na życie i rentowych.

Oprogramowanie DXC, zbudowane na bazie AWS, obsługuje już ponad 30 milionów polis. Do tej pory w ramach współpracy dokonano ponad 200 migracji klientów DXC do AWS.

(AM, źródło: dfusion)

Aon, GrECo, Marsh i Smartt Re skonstruują program ubezpieczeniowy dla budowy elektrowni jądrowej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polskie Elektrownie Jądrowe, spółka będąca inwestorem projektu jądrowego w gminie Choczewo, wybrała cztery firmy brokerskie, z którymi zawarła umowy ramowe. Aon Polska, GrECo Polska, Marsh i Smartt Re wesprą PEJ w zakupie ubezpieczeń m.in. na potrzeby realizacji projektu budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.

– Mamy do czynienia z pierwszym w Polsce projektem energetycznym tego typu, nie tylko pod względem rodzaju inwestycji, ale też wartości i terminu realizacji. Zapewnienie ubezpieczeń dla tak dużego projektu jest bardzo odpowiedzialnym wyzwaniem, dlatego zależało nam na podjęciu współpracy z firmami doświadczonymi w obsłudze ubezpieczeń największych ryzyk budowlanych i umów z najwyższymi sumami ubezpieczeń – powiedział Wojciech Rosiński, dyrektor pionu finansowego PEJ.

Szereg zadań przed brokerami

Te cztery firmy będą odpowiedzialne za bieżącą obsługę ubezpieczeniową spółki oraz za zaaranżowanie umów ubezpieczenia związanych z projektem budowy elektrowni jądrowej w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino. To kilkaset różnych kategorii ryzyk wymagających ubezpieczenia i reasekuracji – od technicznych przez środowiskowe po kwestie odpowiedzialności cywilnej wobec osób trzecich. Z każdym z brokerów zawarto umowę ramową, na podstawie której PEJ będą wybierać brokera do poszczególnych ubezpieczeń.

Spółka wdraża program ubezpieczenia kontrolowany przez inwestora, polegający na samodzielnym zawieraniu umów ubezpieczenia – tzw. Owner Controlled Insurance Program. Takie działanie zapewni kontrolę nad kosztami ochrony i umożliwi wykorzystanie potencjału polskiego rynku.

OC na pierwszy ogień

W trakcie postępowania zainteresowane firmy musiały wykazać się odpowiednią wiedzą i doświadczeniem w realizacji umów ubezpieczeń, zbliżonych do specyfiki i potrzeb projektu realizowanego w gminie Choczewo. Istotnym kryterium wyboru był wymóg prowadzenia nieprzerwanej działalności na terenie Polski od co najmniej 10 lat i posiadanie OC zawodowej z odpowiednio wysoką sumą gwarancyjną.

Pierwsze umowy ubezpieczenia dotyczące projektu budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu będą aranżowane na potrzeby zawarcia umowy EPC i będą dotyczyły ubezpieczenia OC ogólnej oraz OC zawodowej projektanta. Kolejne umowy będą zawierane w miarę postępu prac.

Brokerzy cieszą się z wyboru

„To niewątpliwie wyróżnienie stanowi wyjątkowe potwierdzenie naszej systematycznej, metodycznej pracy oraz wysokich kompetencji naszych ekspertów” – skomentowało GrECo Polska na portalu LinkedIn. – „Możliwość współpracy z PEJ jest dla nas motywacją do dalszego rozwoju i podnoszenia standardów naszej pracy. Energetyka jądrowa jest kolejnym po morskich farmach wiatrowych elementem transformacji energetycznej, w którą będziemy aktywnie zaangażowani. Jesteśmy dumni, że będziemy mogli uczestniczyć w największym polskim projekcie inwestycyjnym XXI wieku. Dziękujemy spółce Polskie Elektrownie Jądrowe za zaufanie i możliwość dalszej współpracy” – dodał broker.

– Cieszymy się, że będziemy wspierać PEJ w zapewnieniu kompleksowej ochrony ubezpieczeniowej ryzyk związanych z planowaniem i budową pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Marsh posiada dedykowaną praktykę nuklearną w 17 krajach na świecie – nasi eksperci wspierają klientów w zarządzaniu ryzykiem oraz realizacji projektów w tym sektorze. Jesteśmy dumni z naszego doświadczenia i zaangażowania w rozwój bezpiecznej i zrównoważonej energii jądrowej – stwierdził z kolei Michał Talarski, członek zarządu i dyrektor Pionu Klientów Strategicznych Marsh.

– Dziękujemy za zaufanie i za dostrzeżenie naszego wieloletniego zaangażowania w budowę silnych fundamentów ubezpieczeniowych dla sektora jądrowego. Cieszymy się, że nasza praca została doceniona. Przyjęliśmy strategię wspierania transformacji energetycznej kraju, z przekonaniem, że energetyka jądrowa odgrywa w niej kluczową rolę. Zależy nam na tym, by ubezpieczenia były istotnym wsparciem dla tego rozwoju – powiedział Tomasz Libront, prezes zarządu Smartt Re.

Broker od 18 lat specjalizuje się w reasekuracji dla strategicznych sektorów gospodarki, w tym energetyki, infrastruktury i przemysłu ciężkiego. Według jego szacunków polski rynek ubezpieczeniowy dysponuje obecnie pojemnością na poziomie ok. 3 mld zł w zakresie ryzyk związanych z budową elektrowni jądrowych. Zapewnienie pełnego pokrycia wymagać będzie szerszej współpracy z zagranicznymi reasekuratorami.

Smartt Re aktywnie angażuje się również w dyskusję na temat utworzenia krajowego poolu ubezpieczeniowego dla sektora jądrowego. Firma wskazuje, że równie istotna co zabezpieczenie etapu budowy jest kwestia odpowiedzialności cywilnej elektrowni jądrowej – zarówno wobec społeczności lokalnych, jak i otoczenia biznesowego.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

PZU: 15 lat na giełdzie, 33 miliardy złotych dla akcjonariuszy

0
Źródło zdjęcia: PZU

12 maja obchodzony był po raz pierwszy Dzień PZU – rocznica wejścia spółki na Giełdę Papierów Wartościowych. Tego dnia w 2010 r. akcje ubezpieczyciela zadebiutowały na warszawskim parkiecie. Była to rekordowa oferta publiczna.

– 15 lat temu mówiłem, że setki tysięcy osób, które kupiły akcje PZU i potraktowały je jako długoterminową inwestycję, dokonały bardzo dobrego wyboru. Kolejne lata potwierdziły te słowa. Dla PZU przygotowania do oferty publicznej i jej realizacja były jak napęd rakietowy, który wyniósł firmę na zupełnie nowy poziom. Przeprowadziliśmy całkowitą metamorfozę organizacji i marki. Szybko staliśmy się nowoczesnym liderem rynku pod względem oferty, obsługi klienta, jakości zarządzania, innowacyjnych pomysłów i wykorzystania technologii. Skorzystali na tym klienci, akcjonariusze, pracownicy, rynek finansowy, gospodarka i całe społeczeństwo – mówi Andrzej Klesyk, prezes PZU, który podczas swojej poprzedniej kadencji na tym stanowisku wprowadzał spółkę na giełdę.

Dzień PZU, jaki obchodzony w PZU Park w Warszawie, rozpoczął się spotkaniem prezesa PZU z pracownikami grupy oraz zaproszonymi gośćmi. Spotkanie uświetnił koncert chopinowski utalentowanego młodego pianisty Adama Muszyńskiego, urodzonego w roku oferty publicznej PZU.

Z sukcesem mimo kryzysu

Debiut giełdowy PZU był finałem długiego maratonu negocjacyjnego. 9 października 2009 r.  zawarto ugodę Skarbu Państwa z holenderskim Eureko, kończącą wieloletni spór. SP odzyskał kontrolę nad ubezpieczycielem, a prywatyzacja PZU miała zostać dokończona poprzez giełdę z szerokim udziałem akcjonariatu obywatelskiego.

Oferta publiczna (initial public offering – IPO) okazała się sukcesem. Objęto nią akcje stanowiące 29,9% kapitału PZU i warte – według ceny sprzedaży ustalonej w ofercie – ponad 8 mld zł. Popyt wielokrotnie przewyższył podaż. Akcje PZU w ofercie nabyło ponad 250 tys. inwestorów indywidualnych oraz ponad 2,6 tys. inwestorów instytucjonalnych. Co czwarty z inwestorów instytucjonalnych był z zagranicy. Wówczas było to największe IPO w Europie i największe w historii GPW. Kurs akcji PZU na zamknięciu pierwszego dnia notowań wzrósł o 15,2% w stosunku do ceny emisyjnej.

Od IPO do ATH

Wartość akcji PZU, które w ciągu 15 lat zmieniły poprzez giełdę właścicieli (wolumen obrotu), sięga 280 mld zł. W początku maja tego roku cena akcji PZU na GPW (po skorygowaniu o dywidendy i split) osiągnęła rekordową wartość (ATH – all-time high) ponad 60 zł. Kapitalizacja spółki przekroczyła próg 50 mld zł. Dziś PZU ma akcjonariuszy z blisko 60 państw. Jego walory są składnikiem portfeli tysięcy inwestorów indywidualnych, funduszy emerytalnych, inwestycyjnych i innych inwestorów instytucjonalnych. Od chwili debiutu giełdowego do dziś spółka wypłaciła akcjonariuszom w sumie 33,1 mld zł (po 38,26 zł brutto na jedną akcję). Dla porównania, to mniej więcej koszt wybudowania całej autostrady A1 znad morza na południe Polski. Ponad 11,5 mld zł z tytułu dywidendy trafiło do Skarbu Państwa.

PZU wpływa na życie większości Polaków

PZU podkreśla, że uwolnienie 15 lat temu jego potencjału zaowocowało tym, że obecnie spółka stoi na czele największej grupy finansowej w Europie Środkowej i Wschodniej, o aktywach przekraczających 500 mld zł. Grupa PZU, włączając banki Pekao i Alior, ma 22 mln klientów, w tym 16 mln klientów ubezpieczeniowych. Firma jest liderem polskiego rynku ubezpieczeń, obejmując ochroną warty biliony złotych majątek firm i obywateli, a także życie i zdrowie milionów osób. Jest też w ścisłej czołówce na rynkach bankowym, zarządzania kapitałem inwestycyjnym firm i oszczędnościami emerytalnymi Polaków, prywatnej opieki medycznej.

PZU zwraca uwagę, że około 80% polskich gospodarstw domowych korzysta dziś z produktów lub usług spółek z grupy. Tylko w 2024 r. zakład wypłacił 18 mld zł odszkodowań i świadczeń. Wartość obligacji Skarbu Państwa w posiadaniu Grupy PZU sięga ponad 120 mld zł. Liczba odbiorców działań prospołecznych Grupy PZU sięga 15 mln osób rocznie.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Andrzej Łabędzki nowym szefem sprzedaży Allianz Partners Polska

0
Andrzej Łabędzki

W maju stanowisko dyrektora sprzedaży w Allianz Partners Polska objął Andrzej Łabędzki. Jego zadaniem będzie wyznaczanie strategicznego kierunku dla działu sprzedaży oraz umacnianie pozycji firmy we wszystkich liniach produktowych.

Na nowym stanowisku Andrzej Łabędzki będzie odpowiadał za całościowe zarządzanie strategią sprzedażową Allianz Partners w Polsce oraz ofertę usługową Mondial Assistance. W jego kompetencjach znajdzie się m.in. rozwój sieci sprzedaży we wszystkich kluczowych kanałach – zarówno tradycyjnych, jak i cyfrowych – a także zwiększanie efektywności operacyjnej zespołu handlowego.

– Dołączam do Allianz Partners z dużym entuzjazmem i poczuciem odpowiedzialności. Przed nami wiele wyzwań, ale również ogromny potencjał do dalszego rozwoju. Chcę skupić się na zwiększaniu efektywności sprzedaży, budowaniu jeszcze silniejszych relacji z partnerami oraz wdrażaniu rozwiązań, które będą realnie wspierać naszych klientów w codziennych sytuacjach życiowych i podróżnych – mówi Andrzej Łabędzki.

Szczególnym wyzwaniem dla nowego szefa sprzedaży w Allianz Partners w Polsce będzie wzmocnienie i rozwój współpracy z partnerami, m.in. z sektora bancassurance, motoryzacyjnego oraz turystycznego. Do zadań Andrzeja Łabędzkiego należeć będzie również wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań wspierających sprzedaż usług assistance i ubezpieczeń, a także rozwój nowych kanałów dystrybucji i wejście w nowe obszary sprzedażowe.

– Ogromnie cieszy mnie fakt, że Andrzej Łabędzki zgodził się dołączyć do Allianz Partners Polska i chce z nami rozwijać swoje kompetencje. Jego doświadczenie w sektorze ubezpieczeniowym i bankowym przekłada się na szeroką znajomość i zrozumienie rynku bancassurance, co jest ogromną wartością dla naszej organizacji. Wierzę, że pod jego kierownictwem dział sprzedaży będzie skutecznie realizował ambitne cele, jakie stawiamy sobie na kolejne lata – komentuje Agnieszka Krupa, dyrektorka zarządzająca Allianz Partners Polska.

Andrzej Łabędzki to menedżer z ponad 20-letnim stażem w branży finansowej i ubezpieczeniowej. Karierę rozwijał m.in. w Santander Bank Polska, Santander Allianz TUŻ, TUnŻ Aviva oraz Grupie UniCredit. W ostatnich latach pełnił funkcję dyrektora biura wsparcia i dystrybucji ubezpieczeń Santander Bank Polska oraz szefa działu sprzedaży Santander Allianz TUŻ, gdzie odpowiadał za rozwój sprzedaży, wdrażanie kanałów dystrybucji, zarządzanie zespołami wsparcia sprzedaży i szkoleń oraz współpracę z partnerami bancassurance.

(AM, źródło: dfusion)

Ruszył proces legislacyjny nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

12 maja 2025 roku do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych trafił projekt nowelizacji ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2025 r. poz. 367) oraz ustawy z dnia 24 września 2010 r. o ewidencji ludności (Dz. U. z 2025 r. poz. 274). Nowela zakłada przyznanie uprawnienia weryfikacji zastrzeżenia numeru PESEL dla zakładów ubezpieczeń w zakresie umów ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Zgodnie z art. 1 projektu, przewidującym dodanie do ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych art. 23a, weryfikacja PESEL będzie odbywać się za pośrednictwem systemu teleinformatycznego UFG, który stanowi węzeł informacyjny dla zakładów ubezpieczeń pośredniczący w komunikacji z różnymi rejestrami publicznymi. W przypadku zastrzeżenia numeru PESEL zakład ubezpieczeń będzie mógł odmówić zawarcia umowy, w celu ochrony danych i tożsamości klientów zakładów ubezpieczeń.

Z kolei zmiany ustawy o ewidencji ludności (art. 2 projektu) zakładają rozszerzenie katalogu podmiotów, którym będą udostępniane dane o zastrzeżeniu numeru PESEL, o zakłady ubezpieczeń oraz UFG, który będzie pośredniczył w przekazywaniu takich danych. 

W art. 3 projektu przyjęto, że ustawa wejdzie w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia. Proponowany termin uwzględnia czas konieczny do implementacji rozwiązań web-service przez UFG i zakłady ubezpieczeń, a także konieczność uzyskania przez te podmioty pozytywnej decyzji dostępowej do rejestru zastrzeżeń numerów PESEL.

(AM, źródło: RCL)

#ubezpieczeniowyLIVE: Jak w 15 lat dojść do 10 mln klientów? Historia Unilink

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się w poniedziałek 19 maja 2025 roku w godzinach 13:30–14:30. Gościem odcinka będzie Igor Rusinowski, CEO Grupy Unilink. 

W programie:

  • Z małego biura w Falentach do obsługi ponad 10 milionów klientów w 8 krajach – skąd się wziął sukces Unilink 
  • Jak dzięki właściwym ludziom i nowoczesnej technologii Unilink zbudował trwałą przewagę konkurencyjną na rynku ubezpieczeń  
  • Jak Unilink konsekwentnie inwestuje w ludzi, technologię i długofalowy rozwój – z agentami i dla agentów 

Live na Facebooku

Live na LinkedInie

 

(AM)

Błędy w rozliczaniu PIT-ów mogą słono kosztować

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej księgowych nie obejmuje błędów w deklaracjach podatkowych. Ochronę zapewnia dopiero dobrowolne rozszerzenie polisy.

Kwiecień w księgowości upływa pod znakiem składania rocznych zeznań podatkowych, takich jak PIT-28, PIT-37, PIT-36 czy PIT-38. Deklaracje muszą trafić do urzędów skarbowych do 30 kwietnia. Biura rachunkowe i działy księgowe mają w tym okresie dużo zadań i pracują pod presją czasu – w takich warunkach nietrudno o kosztowne błędy. Nawet drobne pomyłki mogą skutkować liczonymi w tysiącach złotych roszczeniami od klientów, którzy nie zamierzają z własnej kieszeni pokrywać np. odsetek za zwłokę.

– Przepisy nakładają na księgowych obowiązek posiadania polisy OC w limicie do 10 tys. euro. Jednak zgodnie z rozporządzeniem ministra finansów jej zakres obejmuje tylko błędy w prowadzeniu pełnych ksiąg rachunkowych. Tymczasem większość szkód dotyczy błędów w prowadzeniu uproszczonej księgowości i składania deklaracji podatkowych. Dlatego księgowi wykupują dobrowolną, rozszerzoną ochronę ubezpieczeniową, bo tylko wtedy polisa OC rzeczywiście odpowiada charakterowi i realiom ich zawodowej działalności – mówi Rajmund Rusiecki, prezes zarządu Leadenhall Insurance.

Ekspert podaje kilka przykładów szkód związanych z błędami w deklaracjach podatkowych, które księgowi likwidowali w ramach OC:

  • Ponad 7000 zł odsetek po nieprawidłowo wykazanych zaliczkach: W deklaracjach PIT-36L księgowy wykazał wszystkie zaliczki na podatek dochodowy jako opłacone, podczas gdy brakowało wpłat za trzy miesiące (czerwiec, sierpień i listopad). Spowodowało to zaległości podatkowe u dwóch wspólników firmy i naliczenie odsetek w łącznej wysokości 7074 zł – tę kwotę pokryła wypłata z polisy.
  • Upomnienie na prawie 5000 zł za brak informacji o zaliczce: Księgowy nie poinformował klienta o wysokości zaliczki na podatek dochodowy (PIT-36L), co uniemożliwiło terminowe opłacenie należności. W rezultacie skarbówka naliczyła odsetki za zwłokę oraz koszty przesłanego upomnienia – łącznie 4837 zł.
  • Prawie 1500 zł za błędne odliczenie ulgi: Księgowy nieprawidłowo odliczył ulgę termomodernizacyjną przy sporządzaniu rocznej deklaracji podatkowej. Doprowadziło to do zaniżenia należnego do zapłaty podatku dochodowego i powstanie zaległości podatkowej. W efekcie klient musiał dopłacić odsetki za zwłokę w kwocie 1437 zł.
  • Ponad 5000 zł za zaniżenie podstawy opodatkowania: Księgowy popełnił błąd polegający na zaniżeniu podstawy opodatkowania poprzez niewykazanie wszystkich przychodów klienta za 2021 r. W ten sposób powstała zaległość podatkowa w wysokości 12 912 zł, a klient musiał dodatkowo zapłacić odsetki w kwocie 5113 zł.

– Większość zgłaszanych nam szkód, które mają związek z rocznymi deklaracjami, dotyczy roszczeń po powstaniu zaległości podatkowych. Sprawy dotyczą najczęściej odsetek o wartości kilku tysięcy złotych, ale zdarzają się też roszczenia na o wiele większe kwoty czy kumulacja roszczeń od kilku klientów. Ubezpieczenie pokrywa je tylko wtedy, gdy księgowi korzystają z rozszerzonej polisy. Ich świadomość ubezpieczeniowa jest jednak wysoka, bo zdecydowana większość ubezpieczeń zawiera dobrowolne elementy ochrony. Średnia suma gwarancyjna w polisach OC księgowych sięga blisko 200 tys. zł. To również pokazuje, że rynek widzi potrzebę rozbudowy obowiązkowego OC – wyjaśnia Rajmund Rusiecki.

Sprawdzona ochrona – co dziś liczy się w ubezpieczeniu mieszkaniowym?

0
Źródło zdjęcia: Canva

Rosnące wartości nieruchomości, zmieniające się potrzeby klientów oraz dynamiczny rozwój technologii domowych powodują, że klasyczne podejście do ubezpieczenia mienia nie wystarcza. Klienci oczekują rozwiązań, które będą nie tylko kompleksowe, ale też elastyczne i intuicyjne w obsłudze.

Wśród produktów dostępnych na rynku ubezpieczeń mieszkaniowych oferta Warty od lat wyróżnia się kompleksowym podejściem do ochrony.

Każdemu z nas mogą się zdarzyć nawet najbardziej nieprzewidziane sytuacje. Mieszkanie jest narażone na różnego rodzaju szkody, takie jak: zalanie, przepięcie w instalacji elektrycznej, pożar, a nawet wybuch. Warta oferuje ubezpieczenie o bardzo szerokim zakresie, który przewiduje praktycznie każde nieszczęśliwe zdarzenie.

Dwa warianty – pełna elastyczność

Oferta obejmuje dwa warianty produktu, pozwalające na optymalne dopasowanie do potrzeb i oczekiwań klienta:

  • Warta Dom Komfort – szeroki zakres ochrony w formule od wszystkich ryzyk z wyjątkiem tych wyraźnie wyłączonych;
  • Warta Dom – bardziej przystępna cenowo opcja oparta na ryzykach nazwanych.

W czasach, gdy rynek ubezpieczeń mieszkaniowych staje się coraz bardziej konkurencyjny, a decyzje zakupowe podejmowane są z większą świadomością, istotne staje się oferowanie rozwiązań, które są po prostu dobrze zaprojektowane. Wielu klientów, wybierając ubezpieczenie, chce mieć pewność, że mają kompleksową ochronę i przy zawieraniu umowy nie muszą pamiętać o wybraniu wszystkich dodatkowych opcji. Taką ofertę, szeroką w podstawie, znajdziemy w Warcie – mówi Kordian Czuryłło, ekspert ds. ubezpieczeń mieszkaniowych w Warcie.

Co wyróżnia ubezpieczenie Warty?

  • Nowoczesne technologie

Ubezpieczenie Warty obejmuje urządzenia techniczne w sumie ubezpieczenia domu jednorodzinnego, w tym instalacje fotowoltaiczne (również te na gruncie) oraz magazyny energii. Co więcej, klient nie musi pamiętać o wykupieniu dodatkowego ryzyka.

  • Szklane powierzchnie? Ochrona w standardzie

Ubezpieczenie obejmuje także stłuczenia szklanych elementów, takich jak szyby okienne, drzwiowe, płyty indukcyjne czy kabiny prysznicowe – bez konieczności dodatkowych rozszerzeń. Ochrona zawarta jest w sumie ubezpieczenia nieruchomości.

  • OC bez granic i bez kompromisów

Odpowiedzialność cywilna w życiu prywatnym w ramach produktów Warty działa na całym świecie (z wyłączeniem USA i Kanady) oraz obejmuje wszystkie lokalizacje, które posiada klient. To oznacza, że jedna polisa zabezpiecza klienta niezależnie od liczby posiadanych nieruchomości.

  • Zwierzęta pod opieką

W ramach ochrony ruchomości domowych klient może również liczyć na pokrycie kosztów leczenia psa lub kota – na przykład w sytuacji pogryzienia przez inne zwierzę albo po wypadku drogowym. To realne wsparcie dla właścicieli zwierząt, wpisane w podstawowy zakres ubezpieczenia ruchomości domowych.

  • Osiem lat ochrony sprzętu

Oferta Assistance Komfort Warty to m.in. naprawa sprzętów RTV, AGD i komputerowych nawet do ośmiu lat od daty zakupu.

W świecie, w którym klienci oczekują prostych, ale skutecznych rozwiązań, oferta mieszkaniowa Warty wyróżnia się spójnością, kompleksowością i zakresem dopasowanym do codziennego życia i realnych potrzeb. Dla agentów to solidna podstawa do rozmowy z klientem, dla klientów – pewność, że ich dom jest naprawdę dobrze chroniony – dodaje Kordian Czuryłło.

Uwaga, pułapki!

0
Artur Łuczak

Wdrożenie nowych agentów to kluczowy moment w budowaniu skutecznego zespołu sprzedaży. To etap, który często decyduje o ich przyszłym sukcesie lub porażce. Oprócz przekazywania wiedzy istotne jest zarządzanie obawami i nawykami, które mogą utrudniać rozwój.

Trzy najczęstsze pułapki, w które wpadają nowi agenci, to:

1. Nieprzychodzenie do biura.

2. Obawy przed dzwonieniem do znajomych.

3. Unikanie wspólnych spotkań z menedżerem.

Jak skutecznie im zapobiegać?

Kluczem jest umiejętna rozmowa, która prowadzi adepta do samodzielnych wniosków.

1. Nieprzychodzenie do biura – pułapka pracy w izolacji

Niektórzy adepci preferują pracę zdalną, jednak ograniczenie bezpośredniego kontaktu z zespołem często prowadzi do wolniejszego rozwoju, braku wsparcia i trudności w przezwyciężaniu pierwszych wyzwań.

Rozmowa, która pomaga adeptowi dostrzec wartość pracy w biurze:

• „Jak myślisz, kto szybciej osiągnie wyniki? Ktoś, kto pracuje sam w domu, czy osoba, która codziennie otacza się doświadczonymi agentami i menedżerem?”;

• „Czy w biurze łatwiej jest uzyskać szybkie wsparcie w razie trudności?”.

Adept sam dochodzi do wniosku, że obecność w biurze zwiększa jego szanse na sukces. Dodatkowo można ustalić konkretne dni i godziny, w których będzie miał możliwość pracy z zespołem i menedżerem.

2. Obawy przed dzwonieniem do znajomych – strach przed odrzuceniem

Wielu nowych agentów czuje dyskomfort przed pierwszymi rozmowami sprzedażowymi, zwłaszcza jeśli dotyczą one ich znajomych. Kluczowe jest pokazanie im, że kontakt z ludźmi, których już znają, jest naturalnym i skutecznym sposobem na rozpoczęcie pracy w branży ubezpieczeń.

Pomocna rozmowa:

• „Kto ma większą szansę na umówienie spotkania? Osoba dzwoniąca do ludzi, których zna, czy ktoś wykonujący zimne telefony do nieznajomych?”.

Warto podkreślić, że rozmowy ze znajomymi nie muszą być „sprzedażowe”, raczej mogą być okazją do rozmowy o potrzebach i możliwościach zabezpieczenia przyszłości. To zmienia perspektywę i zmniejsza stres adepta.

3. Unikanie wspólnych spotkań z menedżerem – strach przed oceną

Tu silna bywa obawa przed krytyką lub presją. Tymczasem te spotkania są jedną z najważniejszych okazji do nauki.

Pomocne pytania:

• „Kto ma większą szansę na sukces: ktoś, kto działa samodzielnie i improwizuje, czy osoba, która korzysta z doświadczenia menedżera i stosuje sprawdzone metody?”;

• „Czy wspólne spotkania mogą pomóc ci szybciej zdobyć pewność siebie i nauczyć się skutecznych technik sprzedaży?”.

Przedstawienie tych spotkań jako wsparcia, a nie kontroli, pozwala adeptowi spojrzeć na nie jako na szansę, a nie zagrożenie. Dodatkowo warto ustalić jasne zasady współpracy, np. umawianie się na minimum dwa wspólne spotkania w tygodniu.

Jakie podejście menedżera jest najskuteczniejsze?

Metoda zarządzania oparta na stylu „telling” (S1) według modelu Blancharda sprawdza się najlepiej w przypadku nowych adeptów. Oznacza to:

* jasne określenie oczekiwań,

* konkretne instrukcje i wskazówki,

* stałe monitorowanie postępów.

Budowanie świadomości poprzez pytania, które prowadzą do samodzielnych wniosków.

Dzięki temu nowi agenci mają poczucie bezpieczeństwa, jasność co do kolejnych kroków i większą motywację do działania.

Artur Łuczak
trener sprzedaży, konsultant Sandlera

18,330FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie