Blog - Strona 2 z 1482 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Rankomat: Cena OC przekroczyła kolejną barierę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych Rankomat wynika, że średnia cena OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przekroczyła w kwietniu poziom 700 zł. Eksperci porównywarki uważają, że kolejne podwyżki są wysoce prawdopodobne.

W kwietniu średnia składka oszacowana na podstawie kalkulacji w Rankomat wyniosła 701 zł – o 12 zł więcej niż w marcu i o 11% więcej niż rok wcześniej. Co więcej, ostatni raz tak wysokie stawki eksperci porównywarki obserwowali w 2018 roku. W ich ocenie za obecny trend odpowiadają głównie rosnące koszty likwidacji szkód i obsługi ubezpieczeń, inflacja oraz pogłębiająca się strata techniczna ubezpieczycieli.  

– Choć miesięczne zmiany mogą wydawać się niewielkie, to w perspektywie roku są one mocno odczuwalne. Niektórzy kierowcy muszą liczyć się z podwyżkami nawet rzędu 500 zł rocznie. Najbardziej cierpią na tym młodzi kierowcy – komentuje Katarzyna Gaweł, ekspertka Rankomat ds. ubezpieczeń komunikacyjnych. 

Wiek kierowcy to jeden z najważniejszych czynników wpływających na cenę OC ppm. W I kwartale tego roku 19-latkowie płacili średnio 2619 zł za obowiązkową polisę komunikacyjną, podczas gdy 61-latkowie tylko 578 zł. W perspektywie miesięcznej ci pierwsi płacili jeszcze więcej, tj. 2650 zł, podczas gdy rok temu było to 2118 zł. W przypadku 61-latków cena jest stabilniejsza – w kwietniu tego roku płacili za polisę 585 zł, a rok temu 552 zł. 

(AM, źródło: Rankomat)

Odc. 281 – Z pacjentami w zdrowiu i w chorobie

0

Jak być z pacjentem w zdrowiu i w chorobie mówi w podcaście #RozmowyBezAsekuracji Sławomir Łopalewski, dyrektor zarządzający LUX MED Ubezpieczenia. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka.

Dowiesz się:

  • Co napędza, a co hamuje rozwój ubezpieczeń zdrowotnych?
  • Czy innowacje cyfrowe w zdrowiu to rewolucja, czy jedynie kosmetyka?
  • Co nowego w ofercie szpitalnej LUX MED Ubezpieczenia?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Ubezpieczyciele dostaną uprawnienia do weryfikacji zastrzeżenia PESEL

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ministerstwo Finansów chce ograniczyć problem zawierania umów obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przy użyciu skradzionych danych osobowych. W tym celu resort zamierza przyznać ubezpieczycielom uprawnienia do weryfikacji zastrzeżenia numeru PESEL w zakresie tego rodzaju polis. Odpowiedni projekt przepisów został wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów.

Uzasadniając konieczność dokonania zmian w prawie, MF zwróciło uwagę na wzrastającą liczbę kradzieży numerów PESEL z różnych ewidencji, które są potem wykorzystywane do zawierania umów OC ppm. na skradzione dane osobowe. Ten proceder jest niełatwy do wykrycia przez zakłady ubezpieczeń, gdyż w obecnym stanie prawnym nie posiadają one uprawnień do weryfikacji zastrzeżenia PESEL w odpowiednim rejestrze. Zmienić to ma projektowana nowela ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2025 r. poz. 367) oraz ustawy z dnia 24 września 2010 r. o ewidencji ludności (Dz. U. z 2025 r. poz. 274).

Nowa regulacja ma przyznać towarzystwom uprawnienia weryfikacji zastrzeżenia numeru PESEL, ale tylko w zakresie OC ppm. Obecnie ubezpieczyciele nie mają prawa odmówić zawarcia obowiązkowej polisy komunikacyjnej. Po nowelizacji w przypadku zastrzeżenia numeru PESEL zakład będzie mógł odmówić zawarcia umowy ubezpieczenia.

Nowela przywiduje również zmianę przepisów ustawy o ewidencji ludności o rozszerzenie katalogu podmiotów, którym będą udostępniane dane o zastrzeżeniu numeru PESEL, o zakłady ubezpieczeń oraz UFG.

Projekt został już wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Ma on zostać przyjęty jeszcze w obecnym kwartale.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Ireneusz Arczewski nowym członkiem zarządu Vienna Life

0
Ireneusz Arczewski

10 maja 2025 roku do zespołu Vienna Life dołączył Ireneusz Arczewski. Menedżer objął funkcję członka zarządu odpowiedzialnego za obszar finansów i inwestycji, w miejsce Michaela Müllera, który do końca 2026 roku pozostanie w Vienna Life na stanowisku doradcy zarządu.

– Jesteśmy w trakcie integracji operacyjnej i budowy jednolitej oraz efektywnej organizacji. Ireneusz Arczewski jest doświadczonym managerem, zna branżę i pasuje do naszego tempa. Cieszymy się więc na wspólną pracę i dalszy rozwój – konsekwentnie i z energią – mówi Tomasz Borowski, prezes zarządu Vienna Life. – Jednocześnie dziękuję Michaelowi Müllerowi za dotychczasową pieczę nad finansami i wkład w pierwszy etap integracji Vienna Life. Jego doświadczenie było kluczowe w budowaniu fundamentów naszej wspólnej organizacji po połączeniu. Nadal będziemy korzystać z jego doradztwa i wizji, umacniając na rynku naszą pozycję jako najbardziej życiowego ubezpieczyciela – dodaje.

Ireneusz Arczewski jest związany ze spółkami VIG od 25 lat. Poza różnymi funkcjami w Polsce zasiadał również w zarządach i radach nadzorczych firm należących do grupy w Estonii, na Łotwie oraz Litwie. Przed dołączeniem do Vienna Life był wiceprezesem i CFO Compensy, gdzie odpowiadał za finanse: rachunkowość, kontroling i raportowanie, a także za reasekurację i ryzyko.

Karierę zawodową rozpoczął w TUiR Warta w dziale kontrolingu finansowego. W latach 1994–2000 pracował w KPMG Polska w dziale audytu ubezpieczeniowego. W KPMG uzyskał uprawnienie biegłego rewidenta. Jest absolwentem Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Allianz: Monika Krztuk, Adam Bartosik i Jacek Wiśniewski na nowych stanowiskach

0
Monika Krztuk, Adam Bartosik i Jacek Wiśniewski

W maju w Allianz Polska miało miejsce kilka zmian na stanowiskach dyrektorskich. Ruchy kadrowe objęły szereg obszarów. Monika Krztuk od 1 maja objęła funkcję dyrektorki Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych Allianz Życie. Adam Bartosik został dyrektorem Departamentu Rozwoju i Utrzymania Usług IT, a Jacek Wiśniewski przejął nadzór nad obszarem bezpieczeństwa biznesu jako dyrektor Departamentu Odporności Cyfrowej.

Monika Krztuk to ekspertka z blisko 15-letnim doświadczeniem w ubezpieczeniach, zwłaszcza w rozwoju produktów, zdobytym m.in. w Aviva i UNIQA. Jest związana z Allianz od 2017 roku. Dotychczas odpowiadała za rozwój ubezpieczeń indywidualnych na życie, w tym współpracę z dostawcami zewnętrznymi w zakresie umów dodatkowych do produktów życiowych (m.in. leczenie za granicą, pakiety medyczne czy assistance).

Adam Bartosik od początku swojej kariery w ubezpieczeniach związany jest z Allianz Polska, dla którego pracuje od ponad czterech lat, po pięcioletnim pobycie w Orange Polska. Dotychczas pełnił funkcję dyrektora Działu Infrastruktury IT, a wcześniej odpowiadał za portfolio projektów infrastrukturalnych IT oraz za obszar wsparcia IT.

Jacek Wiśniewski poza dotychczasową odpowiedzialnością za obszar Bezpieczeństwa Informacji przejął nadzór nad obszarem Bezpieczeństwa Biznesu, obejmując stanowisko dyrektora Departamentu Odporności Cyfrowej. Połączenie obu sfer pod jednym kierownictwem odzwierciedla zmiany wprowadzone w tym zakresie na poziomie grupy.

Jacek Wiśniewski jest związany z Allianz od blisko 3 lat. Wcześniej pracował m.in. dla Narodowego Banku Polskiego, mBanku, Avivy, Polregio czy Banku Gospodarstwa Krajowego.

(AM, źródło: LinkedIn)

Klienci chcą realnej ochrony i coraz lepiej ją rozumieją

0

Rozmowa z Sebastianem Radkiem, właścicielem agencji ubezpieczeniowej w Lublińcu

Aleksandra E. Wysocka: – UNIQA stworzyła Plan Pakietowej Ochrony. Ty jako agent wziąłeś udział w konsultacjach i pilotażu. Co konkretnie z Twojej perspektywy udało się poprawić?

Sebastian Radek: – Najważniejszą zmianą jest to, że produkt został dopasowany do rzeczywistości, a nie do szablonu sprzed dekady. Urealnienie sum ubezpieczenia to fundament. W czasach, gdy rachunki rosną szybciej niż pensje, nie ma miejsca na pozorne zabezpieczenie. Klienci potrzebują konkretu: świadczenia, które pozwoli rodzinie przetrwać 24, a nawet 36 miesięcy po śmierci głównego żywiciela. Druga sprawa – medyczne assistance. To już nie marketingowy dodatek, tylko realne, sprawnie działające wsparcie. Z mojego doświadczenia wynika, że klienci korzystają z niego regularnie i je chwalą, bo działa szybko, bez zbędnych barier.

Wspomniałeś, że byłeś częścią pilotażu. Jak wyglądała ta współpraca z UNIQA od kuchni?

– Bardzo partnersko. Od września byłem wdrożony w program pilotażowy Planu Pakietowej Ochrony. Mogłem zgłaszać uwagi i obserwować, jak są wdrażane korekty. To było dla mnie ważne – czułem, że głos agenta się liczy. Nie wszystko da się przewidzieć zza biurka w centrali. To, co działa w teorii, czasem w praktyce wymaga dopracowania. My, agenci, jesteśmy najbliżej klienta, słyszymy jego pytania, widzimy reakcje – i właśnie tę wiedzę warto systematycznie kanalizować do projektowania produktów.

Co z technologią? Wielu agentów obawia się cyfryzacji. Ty oceniasz ją raczej jako sprzymierzeńca?

– Zdecydowanie. Nowy proces sprzedaży jest tak skonstruowany, że oszczędza czas i minimalizuje ryzyko błędów. Nie muszę już drukować, podpisywać, skanować, wysyłać do centrali. Wszystko odbywa się online, z podpisem przez profil zaufany. Klient dostaje komplet dokumentów, opłaca składkę – i polisa działa. Dzięki temu mam więcej czasu na realną sprzedaż i relację, a nie na „papierologię”. Oczywiście trzeba było się przestawić, ale teraz nie wyobrażam sobie powrotu do starego systemu.

W jedenastym roku pracy w zawodzie jak oceniasz ewolucję klienta? Co się zmieniło?

– Świadomość. Dzisiejszy klient wie, czego chce. Sam porównuje, czyta, dopytuje. Ale potrzebuje przewodnika, nie tylko sprzedawcy. Klient nie pyta już „ile to kosztuje?”, ale „co konkretnie dostanę, kiedy coś się wydarzy?”. Pandemia, inflacja, kryzysy pokazały, jak ważne jest zabezpieczenie. I coraz więcej ludzi podchodzi do ubezpieczenia jak do strategii finansowej – nie jako kosztu, ale jako inwestycji w spokój. Widzę to szczególnie wśród rodzin z dziećmi i osób prowadzących działalność gospodarczą.

A z Twojej perspektywy co można by jeszcze w tym produkcie dopracować?

– Zacznę od ofertowania. Obecnie można wysłać do klienta trzy propozycje, ale tylko jedną z nich da się elastycznie modyfikować. To ogranicza nasze możliwości personalizacji. Druga sprawa to suma za uszczerbek. Dziś maksymalnie 700 zł za procent. Przy działalności gospodarczej, gdzie każdy dzień niezdolności do pracy to realna strata, 1000 zł za procent to moim zdaniem racjonalne minimum. Kolejna rzecz to ankieta medyczna. Obecny model opiera się na kwalifikacji zero-jedynkowej. Brakuje opcji oceny ryzyka przez underwriting. Czasem odpowiedź klienta nie wpisuje się w schemat, ale z punktu widzenia ryzyka wszystko jest ok, wtedy potrzebna jest decyzja eksperta, nie algorytmu.

A coś bardziej z „życia”, co wypływa z rozmów z klientami?

– Tak, świadczenia rodzinne, które wciąż opierają się na modelu małżeńskim. A przecież mamy coraz więcej par żyjących w związkach nieformalnych. Klient przychodzi z pytaniem: „czy mój partner też jest objęty ochroną?” i musimy odpowiedzieć: „niestety, nie”. To powinno się zmienić, bo ubezpieczenie ma odpowiadać na realne potrzeby, nie na przestarzałe schematy społeczne.

Czyli bardzo dobry produkt, ale jeszcze z potencjałem rozwoju?

– Zdecydowanie. UNIQA zrobiła świetny krok. Widać, że słuchają rynku i chcą się rozwijać. Ale to proces. A my, agenci – jeśli chcemy być partnerami, a nie tylko sprzedawcami – musimy wnosić głos z codziennej pracy z klientem. Bo to właśnie tam rodzą się pomysły na realne innowacje.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Kompleksowa ochrona, która sprzedaje się sama

0
Marek Kaleta

Na coraz bardziej wymagającym rynku ubezpieczeń mieszkaniowych, gdzie klienci oczekują nie tylko szerokiego zakresu, ale i realnych korzyści, Bezpieczny Dom od TUZ Ubezpieczenia wyróżnia się jako produkt skrojony pod potrzeby współczesnych rodzin.

Wielokrotnie nagradzany – m.in. godłem Teraz Polska (2022) i tytułem Najlepszego Ubezpieczenia Mieszkania w rankingu „Rzeczpospolitej” – nieustannie ewoluuje, odpowiadając na nowe wyzwania, zarówno konsumenckie, jak i środowiskowe.

Dla agentów to nie tylko silny argument sprzedażowy – to przede wszystkim gotowy pakiet odpowiedzi na realne potrzeby.

Zakres, który zaskakuje – i przyciąga klientów

Podstawowa oferta ubezpieczenia Bezpieczny Dom dostępna jest w dwóch wariantach: od ryzyk nazwanych (np. pożar, zalanie, kradzież z włamaniem) oraz w opcji all risk, która obejmuje wszystkie nagłe, nieprzewidziane zdarzenia (z wyłączeniami wskazanymi w OWU). Już na tym etapie produkt bije wiele konkurencyjnych ofert – jednak to dopiero początek jego możliwości.

Ubezpieczenie obejmuje mury, stałe elementy (np. glazura, zabudowa kuchenna), elementy szklane, ale również ruchomości domowe, w tym elektronikę, meble, AGD, rowery, hulajnogi elektryczne, a nawet… książki i ubrania. Ochroną objęte są też ruchomości na balkonach, loggiach, tarasach czy w ogrodach zimowych. W wersji all risk – a także, częściowo, w ryzykach nazwanych – TUZ oferuje m.in. ochronę przed przepięciami, szkodami wyrządzonymi przez dzikie zwierzęta czy dewastacją (np. graffiti).

Asystent dla domu – i dla domowników

W standardzie klient zyskuje dostęp do szerokiego pakietu usług Assistance HOME MED, który obejmuje pomoc specjalisty (np. hydraulik, elektryk), naprawę sprzętu RTV/AGD, a także opiekę medyczną i pomoc w organizacji przeglądów technicznych. Dzięki temu polisa staje się nie tylko ochroną majątku, ale i realnym wsparciem w codziennych problemach.

Nowości 2025 – co warto podkreślać w rozmowie z klientem?

26 marca 2025 r. produkt Bezpieczny Dom przeszedł ważne aktualizacje, które znacząco wzmocniły jego pozycję na rynku. Wśród zmian znajdują się m.in.:
• podwojenie limitu szkód wyrządzonych przez zwierzęta – z 10 tys. zł do 20 tys. zł (obejmuje także ptaki – np. szkody od dzięciołów),
• nowość na rynku: ochrona szkód wyrządzonych przez zwierzęta w pojeździe (samochód, motorower) na terenie posesji – limit 3000 zł,
• brak karencji dla powodzi przy wznowieniach z rynku – ułatwia pozyskiwanie klientów z innych TU,
• zwiększenie limitu za brak przeglądów technicznych z 30 tys. zł do 50 tys. zł (gdy miało wpływ na szkodę),
• zniesienie franszyzy integralnej 100 zł – czyli jeszcze lepsza ochrona od pierwszej złotówki.

Bezpieczny Dom to więcej niż ściany i dach

Produkt obejmuje także elementy małej architektury, m.in. altany, pergole, murki, oświetlenie ogrodowe, systemy nawadniania, a nawet roślinność ogrodową, meble ogrodowe, piaskownice i sprzęt rekreacyjny – również od kradzieży.

Tak szeroki zakres ochrony to jeden z najczęstszych powodów decyzji zakupowej – szczególnie w segmencie klientów indywidualnych mieszkających w domach jednorodzinnych.

Co więcej, ubezpieczyć można również dom w budowie, a także budynki wchodzące w skład gospodarstwa rolnego, co otwiera dodatkowe możliwości sprzedażowe w regionach wiejskich i podmiejskich.

Seniorzy i zwierzęta – nowe filary ochrony

Z myślą o seniorach wprowadzono ubezpieczenie od wyłudzeń metodą „na wnuczka” czy „na policjanta” (do 3000 zł), wraz z pakietem medycznym (wizyty domowe, transport, leki). To odpowiedź na potrzeby rodzin wielopokoleniowych – coraz częściej to dzieci wykupują polisę dla rodziców.
Równolegle TUZ rozszerzył ofertę o ochronę zwierząt domowych – w razie pogryzienia, potrącenia przez auto czy zatrucia. Możliwość refundacji kosztów leczenia pupila to często decydujący argument sprzedażowy – warto o nim mówić.

Uzupełnienia i korekty – precyzyjna ochrona, mniejsze ryzyko reklamacji

Wśród istotnych zmian znalazły się również m.in.:
• wyłączenie sprzętu RTV z kategorii stałych elementów (teraz jako ruchomości),
• doprecyzowanie definicji kosztów poszukiwania przyczyny szkody,
• rozszerzenie definicji końcówek instalacji (np. brodziki, kaloryfery),
• korekta zasad udziału własnego 500 zł w OC w życiu prywatnym.

Produkt, który sprzedaje się rozmową

Bezpieczny Dom to polisa, której siłą są detale – dlatego warto je znać i wykorzystywać podczas rozmowy z klientem. Szukając punktu zaczepienia, agenci mogą bazować na:
• rodzinnych potrzebach (dzieci, seniorzy, pupile),
• nowoczesnych rozwiązaniach (fotowoltaika, pompy ciepła),
• szerokim zakresie, który „zamyka temat” ochrony majątku.

A wszystko to z możliwością dalszego rozszerzania i dopasowania – dzięki czemu TUZ daje agentom produkt, z którym po prostu dobrze się pracuje.

Marek Kaleta
kierownik Departamentu Ubezpieczeń Detalicznych w TUZ Ubezpieczenia

Magazyny energii wyzwaniem dla rynku ubezpieczeniowego

0
Źródło zdjęcia: Canva

Obecnie obserwujemy rozwój realizowanych przez naszych klientów projektów związanych z magazynowaniem energii – obejmują one zarówno magazyny zintegrowane z instalacjami generującymi energię ze źródeł odnawialnych, jak i te powiązane z tradycyjnymi elektrowniami, rozwiązania typu stand-alone czy nawet off-grid.

Niektóre prognozy sugerują, że do 2030 r. będziemy mieli na rynku globalnym instalacje oparte na bateryjnych systemach magazynowania energii (tzw. BESS) zdolne do zmagazynowania ponad 9000 GWh energii. Będzie to wynikać nie tylko z rosnącego zapotrzebowania na systemy zabezpieczające dostawy energii, ale też stopniowego spadku cen urządzeń i rozwoju programów wsparcia ze strony władz publicznych.

Bateryjne systemy magazynowania energii (BESS)

Najpowszechniej wykorzystywaną technologią BESS są obecnie baterie litowo-jonowe (Li-Ion), jednak na rynku dostępne są także inne rozwiązania, choć część z nich wymaga jeszcze istotnych inwestycji i prac rozwojowych.

Jak w przypadku każdego nowego rozwiązania, wystąpiły szkody, choć wciąż nie ma ich na tyle dużo, by zbudować odpowiednie doświadczenie po stronie rynku ubezpieczeniowego. Niektóre szkody, dotyczące technologii Li-Ion, wystąpiły jeszcze przed ich zastosowaniem w projektach dużych magazynów energii, np. incydent podczas lotu UPS Airlines (termiczna ucieczka, pożar i katastrofa), Chevrolet Volt stanął w ogniu po rutynowym teście zderzeniowym, głośne wycofania produktów i inne.

23 pożary w Korei Południowej, do których doszło w latach 2017–2019, wygenerowały szkody o łącznej wartości ponad 32 mln dol. Większość z tych zdarzeń wystąpiła, gdy baterie były w pełni naładowane i w stanie czuwania. Rząd koreański nakazał wyłączenie ok. 35% zainstalowanej pojemności BESS (dotyczyło to instalacji znajdujących się wewnątrz budynków). Pomimo wyłączeń do kolejnych pięciu pożarów doszło w 2019 r. – ich źródłem był brak kontroli temperatury, wewnętrzne wady, uszkodzenia cel podczas montażu i transportu baterii oraz użytkowania instalacji poza ich nominalnymi parametrami. Władze Korei nakazały ograniczenie poziomu ładowania instalacji do 80–90% (zależnie od typu instalacji) wartości znamionowej.

Z punktu widzenia rynku ubezpieczeniowego najważniejszymi obszarami stanowiącymi wyzwania w odniesieniu do BESS są: zjawisko ucieczki termicznej, czas niezbędny do odtworzenia kluczowych komponentów, zagrożenia spowodowane żywiołami, degradacja oraz zagrożenia cybernetyczne.

Ucieczka termiczna

Ucieczka termiczna niekoniecznie jest klasycznym pożarem w rozumieniu warunków ubezpieczenia. W wyniku np. przeładowania lub fizycznego uszkodzenia dochodzi do przebiegającej coraz szybciej reakcji wewnątrz ogniwa, wydzielania się gazów, wzrostu temperatury, który dodatkowo napędza proces, ostatecznie prowadząc często do samozapłonu gazów wydzielanych w trakcie przebiegającej reakcji chemicznej. I to właśnie ze względu na zachodzącą reakcję chemiczną wewnątrz baterii pożar nie potrzebuje tlenu z powietrza, co czyni go wyjątkowo trudnym do ugaszenia.

Kluczowymi czynnikami wpływającymi na minimalizację tego ryzyka są: separacja przestrzenna, wykonywanie testów, zastosowanie systemów gaszenia opartych na dostępnych środkach gaśniczych (choć miały miejsce przypadki szkód spowodowanych uruchomieniem gaszenia na skutek wzrostu temperatury ogniw), wyposażenie instalacji w system detekcji gazów i monitoringu, zapewnienie odpowiedniej ilości wody do gaszenia pożaru i dobra współpraca z lokalnymi jednostkami straży pożarnej pozwalająca im na zaznajomienie się z ryzykiem.

Czas odtworzenia kluczowych komponentów

Czas odtworzenia kluczowych komponentów również nie jest bez znaczenia. W przypadku instalacji BESS problematyczna może być kwestia awarii pojedynczych komponentów, które przekładają się na znaczące ograniczenie wydajności całej instalacji lub konieczność jej wyłączenia. Czas oczekiwania na niektóre części zamienne (np. transformatory) może sięgać nawet 12–18 miesięcy.

Jeżeli użytkownik instalacji BESS jest zainteresowany ochroną ubezpieczeniową w zakresie utraty zysku, powinien uwzględnić to, kalkulując sumę ubezpieczenia. Przy dużych inwestycjach może okazać się ona na tyle wysoka, że spowoduje problemy z pojemnością ubezpieczeniową. Kluczowym czynnikiem ograniczającym ryzyko jest tu odpowiednia strategia zarządzania częściami zamiennymi.

Żywioły

Zagrożenia powodowane przez żywioły nie odbiegają istotnie od tych, które obserwujemy w przypadku instalacji OZE. Szkody spowodowane przez grad i wiatr mogą mieć mniejsze znaczenie, jednak powódź pozostaje jednym z głównych czynników ryzyka. Podstawowym sposobem jego mitygacji jest właściwa lokalizacja projektu.

Degradacja instalacji

Degradacja instalacji to z kolei główne zmartwienie inwestorów. Wydajność, a co za tym idzie, potencjał do generowania przychodów, spada wraz z upływem czasu. Obecnie ryzyko to należy raczej do nieubezpieczanych, z wykorzystaniem klasycznych ubezpieczeń (choć do pewnego stopnia można posiłkować się tzw. ubezpieczeniami parametrycznymi).

Podstawowym czynnikiem wpływającym na ograniczenie ryzyka jest zatem odpowiednie skonstruowanie umowy z dostawcami (kary umowne, gwarancje) oraz dobór wysokiej jakości partnerów, którzy będą zdolni do wywiązania się ze zobowiązań przez wiele lat.

Zagrożenia cyber

Warto wspomnieć też o zagrożeniach cybernetycznych, które wciąż należą do tzw. emerging risks, ale coraz większa liczba inwestorów zaczyna zdawać sobie sprawę z zagrożeń płynących z cyberprzestrzeni.

Klucz do ochrony ubezpieczeniowej

Choć BESS jest rozwiązaniem relatywnie nowym, z naszych obserwacji wynika, że rosnąca liczba ubezpieczycieli deklaruje chęć zmierzenia się z tym ryzykiem. Kluczem do uzyskania dobrej jakości ochrony ubezpieczeniowej jest odpowiednie zarządzanie ryzykiem oraz wdrożenie rozwiązań minimalizujących prawdopodobieństwo wystąpienia szkody, a w przypadku jej zaistnienia – umożliwiających przeprowadzenie sprawnej i skutecznej akcji ratunkowej.

Tutaj naprzeciw wychodzi rozwój technologiczny związany z budową baterii, a także rozwój technologii związanych z doborem instalacji gaśniczych, pozwalających na szybkie i skuteczne gaszenie tego typu pożarów.

Marcin Zimowski
lider praktyki energetyki odnawialnej, Marsh Polska

Jacek Borowski
Advisory Leader, Marsh Polska

Warsztaty o wyzwaniach, jakie stawiają regulacje dotyczące dystrybucji ubezpieczeń

0

W dniach 19–20 maja 2025 roku odbędą się warsztaty online zatytułowane „Praktyczne i regulacyjne wyzwania branży ubezpieczeniowej”. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Podczas pierwszego dnia warsztatów uczestnicy dowiedzą się, jak przygotować swoją organizację na zmiany prawne w dystrybucji ubezpieczeń. Prowadzący przekażą praktyczną wiedzę o wpływie nowych przepisów na sprzedaż, relacje z klientami i obowiązki informacyjne, opowiedzą, jak skutecznie przeprowadzać analizę potrzeb klienta zgodnie z nowymi standardami oraz unikać błędów w dokumentacji. Ponadto omówią wpływ nowych rekomendacji KNF na współpracę zakładów ubezpieczeń z pośrednikami i agentami, a także wpływ najnowszego orzecznictwa na interpretację przepisów dotyczących dystrybucji ubezpieczeń.

Drugiego dnia tematyka wydarzenia będzie koncentrować się na roli nowych technologii – AI, blockchain, big data i IoT – oraz na wymogach związanych ze sprzedażą elektroniczną. Na zakończenie poruszony zostanie temat odpowiedzialności firm ubezpieczeniowych w kontekście luki ubezpieczeniowej, a także przedstawione zostaną działania zmniejszające jej wpływ na rynek

Warsztaty poprowadzą:

  • Mateusz Kosiorowski, senior associate/adwokat/practice coordinator w kancelarii Wardyński & Wspólnicy
  • Jakub Dziedzic, Compliance Officer JD Compliance
  • Paweł Stykowski, radca prawny, Studio Prawnicze Paweł Stykowski
  • dr Michał Synowiec, adwokat i counsel w kancelarii Traple Konarski Podrecki i Wspólnicy
  • Aleksandra Czubek, LL.M., adwokatka, associate w praktyce w kancelarii Addleshaw Goddard
  • Michał Roszczynialski, dyrektor Działu Compliance Saltus Ubezpieczenia
  • Piotr Hobler, dyrektor Biura Sprzedaży Nord Partner

Rejestracja i szczegóły

Kontakt w sprawie uczestnictwa

Aneta Ślepowrońska

Senior Manager, Knowledge Brokers Department

+48 535900812 a.slepowronska@mmcpolska.pl

(AM, źródło: MMC Polska)

Medicover Ubezpieczenia wprowadza sprzedaż polis zdrowotnych online

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Medicover Ubezpieczenia uruchomił cyfrową platformę sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych. Pozwala ona użytkownikom na szybki wybór oraz zakup polisy zdrowotnej. Za pomocą platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

– Wiemy, że klienci oczekują od nas szybkiego, samodzielnego wyboru polisy oraz zakupu online, a nowe rozwiązanie, które proponujemy, całkowicie na te potrzeby odpowiada – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Łukasz Żuchliński, dyrektor Działu Telesprzedaży Medicover.

Ekspert precyzuje, że chodzi cyfrową platformę sprzedaży ubezpieczeń zdrowotnych: ubezpieczeniamedicover.pl.

– Budowa platformy ubezpieczeniamedicover.pl to kamień milowy naszej strategii cyfryzacji usług medycznych. Celem jest stworzenie nowoczesnego, dostępnego i spójnego ekosystemu usług zdrowotnych. Chcemy, by nasi klienci mogli w pełni zarządzać swoim pakietem medycznym – szybko, wygodnie i bez barier. To zmiana technologiczna, ale także jakościowa – redefiniujemy standard obsługi klienta w branży ubezpieczeń zdrowotnych – mówi Krzysztof Świetlik, dyrektor Departamentu Sprzedaży i Marketingu Medicover.

– Jesteśmy przekonani, że nowa platforma wpłynie pozytywnie na zwiększenie zainteresowania usługami i ubezpieczeń Medicover. Widzimy już dzisiaj pierwsze efekty – automatyzacja procesów spowodowała, że klienci pozytywnie oceniają nasze nowe rozwiązanie. Doceniają możliwość samodzielnego wyboru zakresu opieki, łatwość obsługi, uproszczoną ścieżkę zakupową i szybką aktywację ubezpieczenia – przekonuje Łukasz Żuchliński.

Użytkownicy platformy mogą samodzielnie dobrać pakiet usług medycznych do swoich potrzeb, porównać dostępne opcje i rozpocząć formalności. Mogą również zdalnie wykupić ubezpieczenia dla bliskich. Zintegrowane płatności online pozwalają natychmiastowo sfinalizować transakcję przez system Przelewy24. Użytkownik może korzystać z usług medycznych Medicover już kilka minut po opłaceniu składki. System eliminuje papierowe dokumenty.

– Od momentu wystartowania platformy ubezpieczeniamedicover.pl obserwujemy znaczny wzrost zainteresowania sprzedażą online, jak też samej sprzedaży. To pokazuje, że klienci w dzisiejszych czasach oczekują prostych rozwiązań, które nie wymagają długiego kontaktu z klientem czy też dopełnienia skomplikowanych formalności – tłumaczy Sebastian Okonis, kierownik Zespołu Telesprzedaży Medicover. Jak podkreśla, zaletą jest pełna transparentność serwisu – klient od razu widzi, co kupuje, co obejmuje pakiet i ile to kosztuje.

Projekt NESP, w ramach którego powstała platforma, to kolejny krok w stronę cyfryzacji sprzedaży. NESP został zintegrowany z kluczowymi rozwiązaniami technologicznymi Medicover, m.in. automatycznym systemem oceny ryzyka medycznego, cyfrową bazą danych klientów oraz platformą płatności online.

– Budowa platformy od strony technologicznej wymagała precyzyjnej koordynacji kilku jednostek technologicznych, biznesowych i operacyjnych. Całość wymagała integracji kilku aplikacji, formularzy self-service, aplikacji do zarządzania ryzykiem medycznym, zbudowanej na platformie Webcon, aplikacji do zarządzania kontraktami. To wszystko zamknęliśmy w płatnościach online, korzystając z platformy Przelewy24 – wskazuje Sławomir Żurek, starszy kierownik projektów Medicover.

Jak podkreśla Krzysztof Świetlik, platforma sprzedaży online to kolejne rozwiązanie cyfrowe, w które Medicover zainwestował w ostatnich latach, obok nowej aplikacji Medicover OnLine czy systemów zdalnych konsultacji.

– W planach mamy dalszą automatyzację obsługi klienta, digitalizację procesu odnowienia polisy oraz rozwój personalizowanych ofert w oparciu o dane behawioralne – zapowiada. 

(AM, źródło: Newseria)

18,328FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie