Blog - Strona 2 z 1490 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

MAK Ubezpieczenia: Andrzej Wasilewski z nagrodą Super Horyzont Pracodawców RP

0
Andrzej Wasilewski

Andrzej Wasilewski, prezes Grupy MAK, został uhonorowany nagrodą Super Horyzont, przyznawaną przez Pracodawców RP. Wyróżnienie to trafia do osób i firm, które w sposób wyjątkowy łączą długofalową wizję i strategiczne myślenie z wartościami budującymi siłę gospodarczą Polski.

– To dla mnie ogromny zaszczyt, przyjemność i satysfakcja otrzymać nagrodę Super Horyzont. Nie jest to chyba przypadek, że wręczenie tej nagrody zbiega się z 30-leciem firmy, którą prowadzę: Grupy MAK, największego polskiego brokera ubezpieczeniowego. Konkurujemy na co dzień z największymi międzynarodowymi brokerami i wygrywamy dzięki pracy 600 ekspertów, którzy razem z reasekuracją obsługują ponad 3 miliardy złotych składek – powiedział Andrzej Wasilewski, odbierając nagrodę.

Prezes został doceniony za konsekwentne budowanie niezależnej firmy opartej na polskim kapitale, która nie tylko skutecznie konkuruje na rynkach międzynarodowych, ale także zachowuje silną tożsamość narodową.

– Ta nagroda to efekt pracy ludzi – naszych ekspertów, partnerów, pracowników i wspólników. Dlatego to nie tylko osobisty zaszczyt, ale przede wszystkim docenienie wysiłku całego zespołu. W branży, w której coraz mniej firm ma polski kapitał, ta statuetka ma szczególną wartość – podkreślił Andrzej Wasilewski.

Tegorocznym motywem przewodnim gali było hasło „Horyzonty” – symbolizujące odwagę, wizję oraz dalekowzroczność w myśleniu o przyszłości gospodarki i społeczeństwa. Nagroda Super Horyzont to jedno z najważniejszych wyróżnień gospodarczych w Polsce. Przyznawana jest przedsiębiorcom i przedsiębiorstwom, którzy łączą siłę rynkową z odpowiedzialnością społeczną oraz dążeniem do kształtowania lepszej przyszłości – nie tylko dla swoich firm, ale i dla całej polskiej gospodarki.

(AM, źródło: Grupa MAK)

Wycena Acrisure wzrosła do 32 miliardów dolarów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Acrisure ogłosiło 20 maja 2025 r. pozyskanie 2,1 miliarda dolarów finansowania od Bain Capital Special Situations, Fidelity Management & Research Company, Apollo Funds, Gallatin Point Capital, BDT & MSD Partners oraz konsorcjum innych inwestorów. Środki z tej rundy zostaną wykorzystane do finansowania przejęć w celu zwiększenia pozaubezpieczeniowych możliwości firmy oraz przyspieszenia rozwoju jako platformy usług finansowych opartej na technologii, co pozwoli na realizację strategii prowadzącej do roli wiodącego dostawcy rozwiązań fintech dla milionów małych i średnich przedsiębiorstw.

Po tej rundzie finansowania wycena Acrisure wzrosła o prawie 40%, do 32 mld dol., od ostatniej instytucjonalnej zbiórki kapitału zaledwie trzy lata temu. Przed tą rundą finansowania Acrisure przygotowywało się do dalszej ekspansji, wzmacniając swoją kadrę menedżerską. Ostatnio firma zatrudniła nowego CTO, Marka Wassersuga, byłego COO Intercontinental Exchange, oraz nowego Chief Administrative Officera, Shawna Pelsingera, byłego Global Head of Corporate Development Palantir Technologies.

Acrisure to fintech i broker ubezpieczeniowy dostarczający szeroki wachlarz usług ubezpieczeniowych, reasekuracyjnych oraz z zakresu cyberbezpieczeństwa i nie tylko. Jest klasyfikowany jako jeden z 10 największych globalnych brokerów ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych. Współpracuje z firmami ubezpieczeniowymi i pośrednikami na rynkach w Azji, na Bermudach, w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Szwajcarii. Jest obecny również w Polsce, jako inwestor strategiczny Grupy Unilink, stategiczny partner Smartt Re oraz właściciel Eins Polska, wyłącznego przedstawiciela Euroins nad Wisłą.

(AM, źródło: Acrisure, gu.com.pl)

MJM Holdings przejmuje spółki GIA

0
Źródło zdjęcia: MJM Holdings

MJM Holdings zawarł 19 maja 2025 r. przedwstępną umowę zakupu udziałów w pięciu spółkach należących do GIA Investments. Akwizycja wzmocni Grupę MJM zarówno pod względem obsługiwanej składki, jak i jej kompetencji w obszarze grupowych ubezpieczeń na życie, benefitów pracowniczych oraz modelu dystrybucyjnego.

Umowa dotyczy przejęcia 100% udziałów w następujących spółkach: Polska Grupa Brokerska, International Brokers Group, BD Advisory and Assistance, GSU Centrum Usług Wspólnych oraz GSU Polisa. GIA Investments to spółka holdingowa jednej z największych grup brokerskich oraz agencyjnych w Polsce. Obsługuje ona około 410 mln zł składki rocznie, specjalizując się przede wszystkim w ubezpieczeniach na życie oraz assistance. Obsługuje także blisko 250 tys. członków GSU Stowarzyszenia Ubezpieczonych. Ponadto brokerzy GIA są aktywni w sektorach transportu, górnictwa, opieki zdrowotnej oraz administracji publicznej.

Finalizacja transakcji wymaga uzyskania zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

MJM jeszcze silniejszy

Grupa MJM podkreśla, że akwizycja przyczyni się do wzmocnienia jej pozycji na rynku brokerskim, a po konsolidacji wyników przesunie ją na poziom ponad 1,5 mld zł pod względem wartości rocznie plasowanej składki (prognozowana wartość po finalizacji transakcji).

Transakcja wniesie do Grupy MJM silną pozycję w grupowych ubezpieczeniach życiowych i benefitach pracowniczych, własną sieć dystrybucji, wieloletnie know-how w obszarze brokerskim i agencyjnym oraz roczną obsługiwaną składkę przekraczającą 410 mln zł. Założyciele GIA dołączą do MJM Holdings jako akcjonariusze i będą kontynuować swoje zaangażowanie w działalność operacyjną holdingu po transakcji.

Kolejny krok w strategii rozwoju

– Grupa MJM rozwija się w sposób świadomy i konsekwentny, zgodnie z jasno określoną strategią. Od początku naszym celem było stworzenie organizacji, która odpowiada na bieżące potrzeby rynku, a jednocześnie jest gotowa na wyzwania przyszłości. Integracja spółek GIA znacząco przyspieszy ten proces – transakcja poszerzy nasze kompetencje w segmencie grupowych ubezpieczeń życiowych. Będziemy plasować na rynku niemal pół miliarda złotych składki rocznie w tym obszarze. Jednocześnie przyczyni się do rozbudowy sieci dystrybucji i umożliwi oferowanie naszym klientom jeszcze pełniejszej ochrony ubezpieczeniowej. To kolejny ważny krok po wcześniejszym włączeniu Leadenhall Insurance, które ugruntowało naszą pozycję w sektorze specjalistycznych ubezpieczeń oraz stworzyło nową przestrzeń do rozwoju biznesu. Oba te ruchy wpisują się w długofalową strategię „buy-and-build”, wspieraną przez Corsair Capital – komentuje Marcin Ślotała, prezes zarządu MJM Holdings.

– Dołączenie do Grupy MJM to będzie dla nas naturalny krok w dalszym rozwoju. Wspólnie zyskamy nową skalę działania i dostęp do kapitału oraz kompetencji, które pozwolą nam skuteczniej odpowiadać na potrzeby klientów. Wniesiemy do organizacji MJM unikatowe know-how w zakresie dystrybucji grupowych ubezpieczeń życiowych – to obszar, w którym od lat budujemy specjalizację i relacje z kluczowymi partnerami. Transakcja wzmocni również kanały dystrybucji produktów ubezpieczeniowych – dodaje Mariusz Goetze, prezes zarządu GIA Investments.

To nie koniec przejęć

– Połączenie z GIA, jednym z największych graczy w segmencie grupowych ubezpieczeń na życie oraz benefitów pracowniczych na polskim rynku, umocni naszą rolę branżowego lidera wśród niezależnych brokerów. Cieszymy się z przyszłej współpracy i liczymy, że nasz zespół zarządzający odniesie korzyści z kompetencji założycieli i menedżerów z GIA – podkreśla Vincent Vandendael, przewodniczący rady nadzorczej MJM Holdings.

– Akwizycja spółek GIA to kontynuacja naszej strategii rozwoju poprzez konsolidację rynku. Obecnie prowadzimy kilka procesów transakcyjnych, a równolegle aktywnie analizujemy rynek, identyfikując brokerów, którzy są spójni z naszą organizacją – zarówno pod względem strategii, modelu biznesowego, jak i kultury organizacyjnej – powiedział Grzegorz Kruk, Head of M&A w MJM.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

O konkurencyjności na XII Kongresie PIU

0

21 maja 2025 r. w sopockim hotelu Sheraton rozpoczyna się XII Kongres Polskiej Izby Ubezpieczeń. Temat wybrany przez organizatorów tegorocznej edycji: „Konkurencyjność” wynika z potrzeby refleksji nad aktualnymi wyzwaniami i szansami, jakie stoją przed sektorem ubezpieczeniowym w Polsce i Europie.

Tegoroczna edycja Kongresu zgromadziła imponujące grono ekspertów. Do Sopotu przyjedzie około 320 osób związanych z rynkiem ubezpieczeniowym. W wydarzeniu wezmą udział przedstawiciele rządu, Komisji Nadzoru Finansowego, instytucji finansowych oraz kadra zarządzająca zakładów ubezpieczeń. Na uczestników czeka szeroki wachlarz debat dotyczących: roli regulacji, siły rynku, odpowiedzi branży na powódź z września 2024 roku, odporności gospodarki, a także długowieczności i walki z przestępczością ubezpieczeniową.

Pierwszego dnia kongresu odbędą się cztery debaty skupione na regulacjach, rynku i współpracy. Panel „Konkurencyjność – regulacje” otwierający merytoryczną część spotkania poświęcony będzie analizie globalnych trendów regulacyjnych oraz ich wpływowi na możliwości rozwoju firm finansowych w Polsce i Europie. Kolejna debata, „Konkurencyjność – rynek”, z udziałem prezesów zakładów ubezpieczeń, skupi się na wpływie konkurencyjności na rozwój sektora asekuracyjnego. Kolejnym punktem programu będzie panel „Powódź 2024 – fakty i mity” poświęcony analizie działań zakładów ubezpieczeń w związku z powodzią, która dotknęła Polskę we wrześniu 2024 r.

Pierwszy dzień kongresu zamknie panel pt. „Odporna gospodarka – ubezpieczenia wobec katastrof naturalnych” w całości poświęcony systemowym rozwiązaniom ochrony przed katastrofami naturalnymi. Dzień zakończy się częścią networkingową oraz uroczystą kolacją o godz. 20.30.

Drugi dzień kongresu rozpocznie panel „Longevity”, koncentrujący się na wpływie starzenia się społeczeństwa na systemy emerytalne, opiekę zdrowotną oraz ofertę produktową sektora ubezpieczeniowego. Kolejną debatą będzie panel z udziałem przedstawicieli Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Dyskusja poświęcona będzie najnowszym projektom realizowanym przez UFG, których celem jest zwiększenie bezpieczeństwa uczestników rynku ubezpieczeniowego oraz usprawnienie procesów likwidacyjnych i kontrolnych.

Ostatnim punktem programu XII Kongresu PIU będzie blok „Innowacje dla ubezpieczeń” z trzema prezentacjami poświęconymi nowym technologiom w branży.

(AM, źródło: PIU, gu.com.pl)

Magazyny energii pod ochroną Compensy

0
Źródło zdjęcia: Canva

Compensa rozszerzyła swoją ofertę o ochronę dla systemów magazynowania energii – zarówno w skali przemysłowej, jak i dla klientów indywidualnych. To reakcja ubezpieczyciela na rozwój rynku magazynów energii w Polsce, którego jednym ze skutków jest wzrost zapotrzebowania na ochronę tego typu instalacji.

Choć rynek magazynowania energii w Polsce dopiero się rozwija, według założeń rządowych jego moc do 2030 roku ma sięgnąć 2 GW, a łączna pojemność nawet 10 GWh.

– Magazyny energii są już nie tylko przyszłością, ale teraźniejszością polskiej transformacji energetycznej. Zapewniają stabilność sieci, zwiększają efektywność autokonsumpcji oraz umożliwiają pełniejsze wykorzystanie potencjału odnawialnych źródeł energii. W odpowiedzi na dynamicznie rosnący rynek obserwujemy znaczący wzrost zapotrzebowania na kompleksowe ubezpieczenia takich instalacji. Naszą ofertą obejmujemy zarówno duże farmy fotowoltaiczne i wiatrowe wyposażone w magazyny energii, jak i rozproszone systemy magazynowania działające w zakładach przemysłowych oraz instalacje prosumenckie – mówi Tomasz Szejnoch, dyrektor Biura Ubezpieczeń Korporacyjnych i Majątkowych Compensy.

Oferta korporacyjna

W ramach nowej oferty dla firm towarzystwo proponuje objęcie magazynów związanych z instalacjami OZE ubezpieczeniem dla farm wiatrowych lub paneli fotowoltaicznych. Natomiast samodzielne magazyny energii mogą być ubezpieczone w ramach ochrony mienia przedsiębiorstwa w wariancie all risk.

Polisa może obejmować zarówno szkody rzeczowe, jak i utracone korzyści spowodowane uszkodzeniem lub awarią. Ochrona jest dostępna zarówno dla pojedynczych instalacji, jak i złożonych systemów składających się z wielu jednostek magazynujących, współpracujących z OZE, magazynów należących do podmiotów zajmujących się wyłącznie magazynowaniem energii lub stosowanych w branżach niezwiązanych z wytwarzaniem energii elektrycznej. Compensa jest również gotowa na ubezpieczanie toczących się i planowanych inwestycji w nowe instalacje magazynujące energię.

Oferta indywidualna

Boom na magazyny energii dociera także do klientów indywidualnych. Według danych Instytutu Energetyki Odnawialnej tylko w 2024 roku przydomowe magazyny energii trafiły do ponad 20 tysięcy domów – to ponad dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.

Dla tej grupy Compensa przygotowała ofertę w ramach linii ubezpieczeń OZE oraz ubezpieczeń majątku dla rolników. Ochroną mogą zostać objęte magazyny energii zainstalowane przy domach jednorodzinnych czy w gospodarstwach rolnych.

(AM, źródło: Compensa)

Biuro Brokerskie RKB: 25 lat, setki klientów, tysiące zlikwidowanych szkód 

0
Robert Kaglik

Zaczynaliśmy od klienta indywidualnego. Dziś wyznaczamy standardy – tymi słowami Robert Kaglik, założyciel i prezes Biura Brokerskiego RKB, podsumowuje 25 lat działalności na polskim rynku ubezpieczeniowym. W tym roku firma nie tylko świętuje swoje osiągnięcia z pracownikami, ale również patrzy w przyszłość z nową energią i ambitnymi planami. 

Przez lata nie brakowało wyzwań, ale od początku wiedzieliśmy, dokąd zmierzamy. Mimo wielu przeciwności losu, wzięliśmy sprawy w swoje ręce – mówi Robert Kaglik. – Ja sam jestem pełen podziwu dla nas, że tak szybko to minęło. Dziś mogę powiedzieć, że był to czas dobrze wykorzystany. 

Od lokalnych początków do lidera branży 

Wrocławska spółka założona w 2000 roku zaczynała od obsługi kilku klientów w małym biurze na ulicy Trzemeskiej. Dziś biuro mieści się na rondzie Powstańców Śląskich i zatrudnia blisko 50 pracowników. Liczbę obsługiwanych klientów można już liczyć w setkach, a wystawionych polis i zlikwidowanych szkód – w tysiącach. Firma stawia na najlepszy serwis brokerski dla swoich klientów oraz posiada wewnętrzny dział likwidacji szkód. Przez lata rozwijała swoje kompetencje w wielu sektorach rynku, stając się solidnym partnerem na lata dla dużych i średnich przedsiębiorstw z wielu branż.  

W świecie pełnym zmian i nieprzewidywalnych zdarzeń jedno pozostaje niezmienne: zaangażowanie w niezależne doradztwo ubezpieczeniowe i troska o najwyższy standard obsługi klientów. 

Źródło zdjęcia: RKB

Rozwój mimo wyzwań 

Ostatnie lata przyniosły branży ubezpieczeniowej wiele wyzwań, z pandemią Covid-19 na czele. Jednak dla RKB był to czas, który pozwolił udowodnić elastyczność i umiejętność adaptacji do nowych warunków. 

Nie stoimy w miejscu. Inwestujemy w ludzi, nowe pomysły i technologie. Taki wzrost to najlepszy dowód na to, że idziemy w dobrym kierunku – mówi prezes. Wspomina również, że firma wciąż rozbudowuje zespół o specjalistów z różnych działów. – Kształcimy nowe pokolenie młodych brokerów. Myślę, że można uznać to za sukces na rynku o tak szerokiej konkurencji – dodaje. 

Dziękujemy za 25 lat zaufania! Zarówno pracownikom, klientom, jak i partnerom. To nie tylko nasz jubileusz, to wspólne święto dla wszystkich, którzy byli częścią tej drogi – podsumowuje Robert Kaglik. 

Czarne konie i wypalone gwiazdy

0
Marcin Szmidtke

Czy odszedł ci kiedyś współpracownik? A może postawiłeś na czarnego konia wyścigu, który nawet nie wybiegł z boksu? Ilu znasz takich, o których można powiedzieć: „Dobrze się zapowiadał, ale…”? A może czasem wydaje ci się, że ludzie po prostu nie potrafią ze sobą współpracować? Sprawdźmy, o co chodzi w tym całym budowaniu zespołu.

Już w starożytnej Grecji mówcy wiedzieli, że najlepszym sposobem dotarcia do tłumu jest opowiadanie historii. Pierwszą opowiadają oczywiście zatrudniający, skutecznie omijając temat wynagrodzenia. „U nas zarobisz tyle, ile się zaangażujesz!”. To jakby reklamować telewizor: „Ma złącze HD, a po okresie wdrożeniowym dostaniesz MI. Ile ma cali? Liczba cali zależy od pana zaangażowania”. Bierzesz w ciemno?

Działa to też w drugą stronę. Kandydat siada na spotkaniu i snuje opowieść o swoich sukcesach. Tak wielkich, że jego poprzednia firma zapewne już upadła po jego odejściu. Bardzo nad tym ubolewa, aby jeszcze pokazać, jaki jest empatyczny. Robi szpagaty, podwójne tulupy i kończy piruetem. Aż człowiek się zastanawia, jakim cudem i dlaczego ktoś taki szuka pracy?

My wypytujemy kandydata, a na koniec oczywiście pozwalamy mu zadać pytania. Najczęściej pyta oczywiście o wynagrodzenie. Wtedy zwykle okazuje się, że to nie jest pytanie na to spotkanie. Jeśli nie na rozmowie o pracę, to kiedy?

Syndrom „straconego dziecka”

Kiedyś rozmawiałem z doradcą kredytowym, który opowiadał o miliardowych transakcjach. To były dobre historie, trzymały w napięciu. Był nawet morał. Taki jak wyżej. A kiedy wspomniałem o zaletach posiadania struktury w pracy, puściły mu hamulce. To, co usłyszałem, sprawiło, że przez kilka dni nie mogłem się po rozmowie domyć. Czemu? Bo był sfrustrowany. Może zaangażował się w tę osobę zbyt mocno i ta osoba odeszła? Może czuł się zdradzony?

Ludzie nie odchodzą tylko dla lepszych warunków, czasem bo coś tu nie pasuje. Czasem to brak wsparcia, czasem niedocenienie, a czasem zwykła ludzka zazdrość, że ktoś, kogo uczymy, nagle zaczyna radzić sobie lepiej niż my. Tak, my też czasem jesteśmy zazdrośni. Atmosfera jest ważna. Czasem to już tylko relacje trzymają współpracownika po ciężkim kwartale.

Oduczmy się ściemniania

Opinie o pracy w firmach ubezpieczeniowych to często jazda w stronę 1/10. Nie pierwszego miejsca, tylko oceny. Przykład? Jedno z największych TU na Trustpilot ma wynik 1,3. Czy to niesprawiedliwe? Zależy dla kogo. Gdy człowiek przechodzi przez trzy spotkania rekrutacyjne, jest zbywany, a na końcu dowiaduje się, że ma stworzyć bazę i zostawić klientów za drobną prowizję – wybucha. I ten wybuch kończy się serią postów w internecie. Ludzie muszą podejmować świadomą decyzję o pracy na prowizji, bo to ogromna zmiana w życiu. Czasem na początku ubezpieczenia muszą być dodatkowym źródłem dochodu, by przetrwać. Czasem i pół roku. A jeśli dajesz podstawę – pochwal się jaką! Nawet jeśli małą, to człowiek musi to wiedzieć. W przeciwnym razie to dawanie HD bez MI.

Wiadomo, że ludzie opinie tworzą w silnych emocjach, a niektóre po prostu tworzą tzw. trolle. Ale w niektórych bajkach jest trochę prawdy. Jeżeli więc sytuacja się powtarza w jakimś oddziale, może trzeba zastanowić się, czy zależy nam bardziej na dobrej opinii, czy na pracowniku w tym oddziale. A czasem, jeżeli naprawdę jest to nasza wina, może warto się do tej winy przyznać i przeprosić? Wiem, pojechałem teraz i może żyję w wyidealizowanym świecie, gdzie ludzie przyznają się do swoich błędów, dzięki czemu mają możliwość ich naprawienia. Ale niektórzy naprawdę tak robią.

Czarne konie czy czarne owce?

Czas spojrzeć na nasze czarne konie. Może to my widzimy w nich coś, czego tam nie ma? Może oni udają, że się nadają, a my udajemy, że tego nie widzimy? A potem żyjemy tymi historiami. Czasem bierzemy to, co jest. A że na każdym wyścigu musimy na kogoś postawić, to stawiamy na to, co jest. Liczyć wtedy na wygraną to już hazard.

Może więc zamiast opowiadać piękne baśnie, warto mówić prawdę prosto w oczy? Niech ludzie wiedzą, że jest trudno, ale za to zarobki są właściwie nielimitowane. Historię zostaw na czas wdrożenia, kiedy motywacja będzie potrzebna.

Ewolucja, czyli dostosuj się albo giń

Na koniec wracamy do teorii ewolucji. Bo niestety czas się dostosować do zmieniającego się świata albo nie przetrwamy. Po pierwsze praca online. W szczególności zdalna rekrutacja. Pomyśl, o ile mniejsze będzie zirytowanie twoje i potencjalnego współpracownika, gdy żadne z was nie będzie musiało się tarabanić przez całe miasto godzinę w jedną stronę, w korku na 15-minutowe spotkanie rekrutacyjne. A na koniec albo on nie przyszedł, albo ty mu powiesz, że to nie jest rozmowa o wynagrodzeniu. To jeden z powodów, dla których ponad połowa kandydatów w ogóle nie przychodzi na spotkania. Oczywiście online też nie przychodzą. Ale procent obecności jest wyższy.

Po drugie musimy się dostosować do nowego pokolenia. Tak, my do świata, nie świat do nas. Wiem, wiem następna herezja. Zakończenie tego artykułu piszę z pociągu, do którego przede mną wsiadła młoda dziewczyna. Na siłę, jeszcze gdy wszyscy wysiadali. Wiadomo – ładna, więc nikt jej nie zwrócił uwagi. Co to ma do rekrutacji? Otóż wszystko. Bo ci sami ludzie potem przyjdą do naszej pracy. Dwa pokolenia żyły opresyjnie, więc teraz w imię buntu niektórzy kompletnie nie zwracają dzieciom na nic uwagi. Tej dziewczynie nikt nigdy zapewne nie powiedział, że najpierw się wysiada. Tak też nasi kandydaci na przykład będą się spóźniać na spotkania i nie będą przepraszać. Bo nigdy do tej pory nie musieli. Będą dużo wymagać, mieć pewne oczekiwania, bo wszystko było na tacy. Tak już jest i krwi im nie przetoczymy. Będziemy musieli wręcz trochę ich wychować, jeżeli mają pracować z innymi ludźmi.

Ale jest też dobra wiadomość. Otóż w grupie osób poniżej 30. roku życia aż 34% już oszczędza na emeryturę, a 74% z tych, którzy jeszcze tego nie robią, mają zamiar zacząć. Co oznacza dla nas pokolenie pełne świadomych klientów. Wystarczy jeszcze ich nauczyć pracy, ubezpieczeń i się nie spóźniać, a biznes będzie się świetnie rozwijał. Tego nam życzę!

Marcin Szmidtke

Bezpieczny Biznes w TUW-ie – tarcza ochronna dla MŚP w trudnych czasach

0
Magdalena Trzecińska

Prowadzenie małego lub średniego przedsiębiorstwa to nie tylko realizacja pasji i ambicji, ale także nieustanne mierzenie się z ryzykiem. Niespodziewane zdarzenia – począwszy od awarii maszyn, przez szkody majątkowe, aż po odpowiedzialność wobec klientów – mogą w jednej chwili zagrozić stabilności firmy, na którą właściciel pracował latami.

We współczesnym świecie, w którym zmienność stała się normą, istotą bezpiecznego rozwoju biznesu jest świadome zarządzanie ryzykiem. Skutecznym narzędziem odgrywającym zasadniczą rolę w tym procesie jest dobrze dobrane ubezpieczenie, chroniące przed finansowymi skutkami nieprzewidzianych zdarzeń i umożliwiające szybki powrót do normalnego funkcjonowania firmy po kryzysowym zdarzeniu.

Ubezpieczenie to dziś nie luksus, ale świadome zarządzanie ryzykiem w przedsiębiorstwieszczególnie w świecie pełnym niepewności – podkreśla Magdalena Trzecińska, zastępczyni dyrektora Biura Ubezpieczeń Majątkowych Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW”.

Fundament, który może się zachwiać

Małe i średnie przedsiębiorstwa są fundamentem gospodarki, stanowią ponad 90% wszystkich firm. To właśnie one tworzą miliony miejsc pracy, zatrudniając ponad 70% wszystkich pracowników, wspierają lokalne społeczności i generują ponad 45% PKB (za Raport o stanie sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce 2024, Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości). I choć same napędzają rozwój, to mimo swojej kluczowej roli najdotkliwiej odczuwają konsekwencje przemian związanych m.in. z obecną sytuacją geopolityczną, która stawia przedsiębiorcom wyzwania w postaci zmiennych i trudnych do przewidzenia cen energii, zwiększonych kosztów importu i eksportu oraz coraz częstszych cyberataków. Także zmiany klimatyczne, powodujące ekstremalne zjawiska pogodowe, są coraz bardziej odczuwalne przez właścicieli przedsiębiorstw.

Firmy z sektora MŚP są najbardziej narażone na skutki kryzysów – zarówno globalnych, jak pandemia, jak i lokalnych, takich jak pożar siedziby czy zalanie magazynu. Ograniczone zasoby finansowe, kadrowe i organizacyjne sprawiają, że konsekwencje takich zdarzeń są dla nich znacznie poważniejsze niż dla dużych korporacji – mówi Magdalena Trzecińska. Dodaje również, że zbyt często właściciele małych firm przy wyborze polisy kierują się wysokością składki i najczęściej wybierają tę najniższą. Z kolei tanie ubezpieczenie zazwyczaj oznacza ograniczony zakres ochrony, wysokie franszyzy lub liczne wyłączenia odpowiedzialności, co może skutkować brakiem wypłaty satysfakcjonującej wysokości odszkodowania w kluczowym momencie.

Bezpieczny Biznes w TUW-ie

Aby zapobiec finansowym konsekwencjom nieprzewidzianych zdarzeń, Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” proponuje przedsiębiorcom ochronę ubezpieczeniową w ramach pakietu Bezpieczny Biznes w TUW-ie.

Zakres ubezpieczenia oferowanego przez TUW „TUW” jest elastycznie dopasowany do charakteru i skali prowadzonej działalności. Obejmuje m.in. ochronę przed skutkami pożaru, powodzi, uderzenia pioruna, wybuchu i innych zdarzeń losowych, kradzieży z włamaniem i rabunku. Dodatkowo umowę ubezpieczenia można rozszerzyć o ochronę mienia, gdy dojdzie do: przepięcia, dewastacji, zepsucia środków obrotowych na skutek nieodpowiedniej temperatury, awarii maszyn.

Przedsiębiorcy mogą ubezpieczyć w TUW „TUW”: budynki, lokale, budowle, maszyny, urządzenia, wyposażenie, środki obrotowe, nakłady inwestycyjne, wartości pieniężne, a także mienie prywatne pracowników firmy i mienie w transporcie (cargo).

Dzięki klauzulom dodatkowym ochroną można objąć również budynki w budowie, sprzęt elektroniczny i dane, a także koszty rzeczoznawców, koszty stałe i dodatkowe działalności, np. czynsz, wynagrodzenia, koszty najmu budynków zastępczych czy maszyn.

Podpisując jedną umowę, przedsiębiorcy mogą dodatkowo skorzystać z możliwości ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, ochrony prawnej i następstw nieszczęśliwych wypadków dla siebie i swoich pracowników.

Przedsiębiorcy, a szczególnie właściciele mniejszych firm często nie doceniają ubezpieczenia ochrony prawnej oraz NNW. Ograniczają zakres ochrony do ubezpieczenia majątku, starając się obniżyć koszt składki ubezpieczeniowej. Tymczasem ubezpieczenie ochrony prawnej może okazać się kluczowe w sytuacji, gdy firma napotka problemy prawne, związane z relacjami z klientami, kontrahentami lub pracownikami – zauważa Magdalena Trzecińska.

Nie tylko „papierowy obowiązek”

Z danych z raportu PIU „Mapa ryzyka polskich przedsiębiorców” (Polska Izba Ubezpieczeń, 2025 r.) wynika, że ponad 2/3 ankietowanych przedsiębiorców (69%) dostrzega kluczową rolę ubezpieczeń w ochronie przed nieprzewidzianymi zdarzeniami, takimi jak pożar, kradzież czy wypadek.

W ostatnich latach świadomość właścicieli firm z sektora MŚP w zakresie ubezpieczeń systematycznie rośnie. Przedsiębiorcy coraz częściej rozumieją, że dobrze dobrana ochrona to nie tylko „papierowy obowiązek”, ale realne wsparcie w kryzysowych sytuacjach. Rośnie grupa przedsiębiorców, którzy oczekują kompleksowego doradztwa i ochrony „szytej na miarę” ich działalności. To pozytywny trend, który – mam nadzieję – będzie się dalej rozwijał – mówi Magdalena Trzecińska.

Nowoczesne rozwiązania w standardzie

W obliczu dynamicznie zmieniających się warunków gospodarczych właściciele małych i średnich przedsiębiorstw muszą mierzyć się z coraz trudniejszymi wyzwaniami. Dlatego tak ważne jest, żeby mieli wsparcie, które nadąża za globalnymi i lokalnymi przemianami, a także za ich potrzebami.

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” nieustannie rozwija swoją ofertę, wprowadzając nowoczesne, dostosowane do realiów rozwiązania, których założeniem jest nie tylko zwiększenie odporności firm na nieoczekiwane kryzysy, ale przede wszystkim zabezpieczenie przedsiębiorców przed dramatycznymi skutkami nieprzewidzianych zdarzeń, np. upadłością.

Informacja stanowi materiał promocyjny Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” z siedzibą w Warszawie 02-793, ul. Raabego 13.

Ubezpieczenia rolne pozwolą ograniczyć wpływ skutków zmian klimatycznych na rolnictwo w UE

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sektor rolny w Unii Europejskiej traci ponad 28 miliardów euro rocznie w wyniku niekorzystnych warunków atmosferycznych, takich jak np. susze. Kluczową rolę ograniczeniu tego ryzyka mogą odegrać ubezpieczenia rolne – wynika z analizy Howden, opracowanej dla Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Komisji Europejskiej.

Raport wskazuje, że pogarszające się warunki klimatyczne grożą zwiększeniem średnich rocznych strat w rolnictwie UE o 66% do 2050 r. Tymczasem obecnie tylko 20–30% strat w gospodarstwach rolnych z tytułu katastrof jest objętych ochroną ubezpieczeniową w ramach systemów publicznych, prywatnych lub wzajemnych, w tym wspieranych przez Wspólną Politykę Rolną (WPR). Autorzy analizy wskazują, że ubezpieczenie wspierane finansowaniem publicznym jest często skuteczniejsze niż rządowe programy rekompensat.

– Ryzyka związane z klimatem są coraz większym źródłem niepewności dla produkcji żywności. Ich łagodzenie poprzez ubezpieczenia i mechanizmy deriskingu jest niezbędne do wspierania inwestycji europejskich rolników – powiedziała wiceprezeska EBI Gelsomina Vigliotti. – Wyniki tej analizy będą stanowić wytyczne dla naszych przyszłych działań, gdy zwiększymy wsparcie w celu wzmocnienia odporności systemu rolnego UE – dodała.

Raport jest pierwszą tego rodzaju analizą programów ubezpieczeń rolniczych w całej UE. Został zlecony przez Dyrekcję Generalną ds. Rolnictwa Komisji i przeprowadzony przez EIB Advisory, w ramach platformy fi-compass, przy wsparciu Grupy Howden.

Według badania, w 27 krajach Unii straty sektora rolniczego spowodowane zmianami klimatu wynoszą średnio 28,3 mld euro rocznie. Stanowi to około 6% rocznej produkcji rolnej i hodowlanej w UE. Autorzy raportu wskazują, że globalne ocieplenie grozi większą zmiennością plonów rolnych i większą niestabilnością dochodów europejskich rolników. Szacuje się, że do połowy stulecia straty wzrosną o 42–66%.

Główne zalecenia zawarte w raporcie:

  • Aby ograniczyć wstrząsy gospodarcze dotykające rolników, UE powinna podjąć działania mające na celu przeniesienie ryzyka, w tym wprowadzenie obligacji katastroficznych i umów reasekuracji publiczno-prywatnej.
  • UE powinna zapewnić finansowanie umożliwiające szybką reakcję w przypadku wystąpienia katastrof.
  • Sektor rolny powinien podjąć więcej działań dostosowawczych, gdyż nawet przy szerszym zakresie ubezpieczeń to właśnie one nadal będą miały kluczowe znaczenie dla przeciwdziałania przyszłym zagrożeniom klimatycznym.

Raport

(AM, źródło: Europejski Bank Inwestycyjny)

LINK4 zapłaci za opieszałość odszkodowawczą

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Blisko 19 tysięcy złotych – tyle za opóźnienia w wypłacie odszkodowań z OC posiadaczy pojazdów mechanicznych ma zapłacić LINK4. Kary finansowe nałożyła 9 maja 2025 roku Komisja Nadzoru Finansowego.

Przyczyną nałożenia sankcji były naruszenia art. 14 ust. 1-2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Miały one postać opóźnień w przyznaniu i wypłacie odszkodowań. Naruszenia, które miały miejsce w 2022 roku, zostały wycenione na 18,8 tys. zł.

Decyzja nie jest ostateczna. LINK4 może zwrócić się do Komisji z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy albo wnieść skargę na tę decyzję do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

(AM, źródło: KNF)

18,351FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie