Blog - Strona 239 z 1534 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 239

Czego nauczyła nas sprzedaż 130 000 klauzul produktowych?

0
Kinga Sufin

Rozmowa z Kingą Sufin i Joanną Przychodzką, ekspertkami ds. rozwoju produktu w ERGO Hestii

Aleksandra E. Wysocka: Jeszcze niedawno pisaliśmy w „Gazecie Ubezpieczeniowej” o nowym pomyśle personalizacji ubezpieczeń indywidualnych w postaci klauzul produktowych, a już kilka miesięcy później świętujecie 130 tys. takich klauzul dołączonych do polis. Ta liczba robi wrażenie!

Kinga Sufin: – Rzeczywiście, sami nie spodziewaliśmy się, że klauzule tak szybko podbiją serca naszych najlepszych pośredników i klientów. Klauzule wprowadziliśmy w grudniu ubiegłego roku. Ich celem jest poszerzenie naszej oferty ubezpieczeniowej i uczynienie jej bardziej spersonalizowaną. Chcielibyśmy w tym miejscu podziękować agentom za to, że ją tak skutecznie promują. Drodzy agenci, bez was to by się nigdy nie udało!

Joanna Przychodzka: – Świat się dynamicznie zmienia, nasi klienci się zmieniają, tylko ubezpieczenia niekoniecznie za tym nadążają… Dlatego przygotowując klauzule, chcieliśmy nie tylko uatrakcyjnić produkt i rozszerzyć zakres naszej oferty ubezpieczeniowej, ale też zaproponować klientom rozwiązania niestandardowe.

Klienci poszukują czasami czegoś bardzo konkretnego – na przykład chcą objąć ochroną nietypowe składniki swojego majątku albo poszerzyć ochronę o coś, czego nie ma w standardowych pakietach. Ponadto obserwujemy rosnącą świadomość ubezpieczeniową i dążenie do personalizacji. Klient już nie zadowala się tym, co mu proponuje w standardowej umowie agent, ma dodatkowe potrzeby, chce zabezpieczyć w jednej polisie jak najwięcej elementów – szuka więc oferty dopasowanej do siebie. Klauzule wychodzą naprzeciw tym potrzebom.

Do których produktów można podpiąć klauzule? W jaki sposób je tworzycie?

K.S.: – Klauzule można dokupić jako dodatek do naszych strategicznych produktów: pakietu ERGO 7 i Moja Firma oraz pakietu ERGO Podróż. Pomysł na klauzule pojawia się zazwyczaj w naszym biurze produktowym, ale opiera się zawsze na informacji z rynku ubezpieczeniowego. Punktem wyjścia są rozmowy z naszymi agentami przy okazji różnych spotkań. Takich rozmów przeprowadziliśmy setki i tutaj znowu gorące podziękowania dla agentów. To właśnie agenci znajdują się na pierwszej linii kontaktu z klientem i są znacznie bliżej oczekiwań i potrzeb klientów niż my w centrali.

Drugim ważnym źródłem informacji są głosy płynące od naszej likwidacji szkód. Jakie szkody się pojawiają? Jakie reklamacje? Czego brakuje w ofercie, a co jest niedostatecznie chronione? Na podstawie takich pytań konstruujemy klauzule. W ten sposób powstała chociażby klauzula, która obejmuje ochroną all risk szklane elementy wyposażenia, między innymi płyty indukcyjne.

Jakie korzyści dają klauzule agentom i klientom?

J.P.: – Z punktu widzenia klienta klauzule pozwalają rozszerzyć zakres ochrony, na przykład zwiększyć sumę ubezpieczenia czy w konkretnych przypadkach podnosić limity. Co nie mniej istotne, pozwalają też na większą elastyczność. Przykładowo, jeżeli klient zainteresowany jest ochroną domu czy mieszkania w związku ze zdarzeniami losowymi, ma u nas możliwość wykupienia takiego ubezpieczenia w jednym z trzech wariantów: od podstawowego w zakresie zdarzeń losowych po wariant all risk.

Powiedzmy, że dany klient uzna, że dla niego adekwatna oferta to będzie wariant II, czyli obejmujący zdarzenia losowe. Ale jednocześnie ten sam klient może obawiać się w szczególności uszkodzenia na przykład szklanych elementów wyposażenia czy szklanych elementów domu. Dzięki klauzuli może objąć je ochroną bez potrzeby zakupu wyższego i droższego wariantu ubezpieczenia.

K.S.: – Dla agenta z kolei korzyścią będzie możliwość dopasowania oferty ubezpieczeniowej do oczekiwań klienta. Ponadto z myślą o agentach wdrożyliśmy jak najprostsze rozwiązanie systemowe, tak aby nie otrzymywał on nadmiaru informacji. Dlatego w systemie pojawiają się tylko te klauzule, które są przeznaczone dla danego zakresu ubezpieczenia.

Ile jest już tych klauzul? Zaczynaliście od 99.

K.S.: – W tej chwili mamy ich 117. Po tegorocznych wdrożeniach do pierwotnych 99 klauzul dołączyły nowe: w I kw. dotyczące ubezpieczeń majątkowych, a w czerwcu dotyczące ubezpieczenia ERGO Podróż. Natomiast do końca roku będzie ich jeszcze więcej, bo planujemy wdrożenie kolejnych oraz dalsze udoskonalanie naszych produktów. Cały czas pracujemy nad poszerzeniem oferty ubezpieczeniowej.

Które z klauzul cieszą się największym zainteresowaniem klientów?

J.P.: – Jeśli chodzi o ubezpieczenia domów i mieszkań, to największym zainteresowaniem cieszy się wspomniana klauzula dotycząca stłuczenia szyb i elementów wyposażenia lub szklanych elementów stałych domu. W drugim wariancie można ją rozszerzyć do opcji all risk.

Klienci często wybierają też klauzulę dotyczącą zniesienia wymogu dostarczenia dowodu zakupu w przypadku, gdy jednostkowa wartość mienia przekracza 10 tys. Zainteresowaniem cieszą się ponadto klauzule dotyczące zwiększenia limitu w razie szkody wyrządzonej przez zwierzęta inne niż domowe, czyli kuny czy gryzonie.

K.S.: – W ubezpieczeniach komunikacyjnych natomiast klienci najczęściej korzystają z klauzul, które dotyczą szyb oraz assistance. Jeśli chodzi o ubezpieczenia szyb, to wybierają zniesienie udziału własnego w szkodzie w szybie czołowej oraz ubezpieczenie szyb na częściach oryginalnych. W kontekście assistance dużą popularnością cieszą się klauzule, które zwiększają limity na kontynuację podróży oraz na wynajem pojazdu zastępczego. W podróżach natomiast jedną z najczęściej sprzedających się klauzul jest zwiększenie sumy ubezpieczenia pomocy medycznej i kosztów leczenia oraz assistance. Klienci korzystają również z klauzuli, która dotyczy ubezpieczenia kosztów leczenia i kontynuacji leczenia w Polsce oraz pokrycia udziału własnego w szkodzie, która wystąpiła w wynajmowanym pojeździe.

Czy poprzez klauzule da się zauważyć zmieniające się potrzeby klientów? Widzicie jakąś transformację?

J.P.: – Widzimy przede wszystkim, że z jednej strony rośnie świadomość ubezpieczeniowa, ale z drugiej również świadomość własnych potrzeb. Są one coraz bardziej sprecyzowane. Klienci mają różne składniki majątku, różne pasje i potrzeby, które chcą objąć ochroną. Przykładowo klient, który posiada rower bądź rower elektryczny czy hulajnogę elektryczną, może skorzystać z klauzuli, która umożliwia ochronę sprzętu poza miejscem zamieszkania, czyli również w zakresie kradzieży, rabunku, ale także zdarzeń losowych czy wypadku.

Jeśli ktoś pasjonuje się dronami, może rozszerzyć ochronę w odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym o następstwa szkód związanych z ich użytkowaniem. Dla klientów posiadających psa bądź kota oferujemy klauzulę obejmującą koszty leczenia związane z ewentualnym wypadkiem czy nagłym zachorowaniem zwierzęcia.

Mamy też dodatkową ochronę dla osób, których dzieci uczą się czy studiują poza miejscem stałego zamieszkania. Nasza klauzula umożliwia ochronę rzeczy osobistych takiego dziecka, a więc zabezpiecza jego laptop, telefon, odzież czy inne przedmioty, które przechowuje na przykład w akademiku albo wynajętym mieszkaniu. Mamy też klauzulę dla osób zapominalskich, umożliwiającą ochronę od kradzieży w sytuacji, gdy pozostawione zostanie otwarte okno…

K.S.: – O klauzulach mogłybyśmy mówić cały dzień, a nawet kilka dni! A kolejne już w drodze. O szczegółach opowiemy już niedługo. Na koniec jeszcze raz dziękuję wszystkim agentom i zapraszam z pomysłami na nowe klauzule. Droga do doskonałości nigdy się przecież nie kończy.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Dlaczego kandydaci na agentów chcą pozostać anonimowi?

0
Marcin Kowalik

Od ponad roku prowadzę na Facebooku grupę, która łączy osoby szukające pracy w ubezpieczeniach z oferującymi zatrudnienie w tej branży. Nazwa grupy to… uwaga, „Praca w ubezpieczeniach”.

Wiosną 2023 r. zauważyłem, że nie ma w polskim internecie miejsca, gdzie osoby szukające pracy w ubezpieczeniach mogą spotkać przyszłych pracodawców. I odwrotnie – gdzie pracodawcy branży ubezpieczeniowej mogliby spotkać kandydatów na agentów. Pytali o to w e-mailach subskrybenci mojego newslettera, menedżerowie i multiagenci, którym udzielam konsultacji, a także uczestnicy organizowanych przeze mnie konferencji.

28 kwietnia 2023 założyłem więc grupę „Praca w ubezpieczeniach”. 30 kwietnia 2023 powstał serwis z ogłoszeniami i równolegle podcast o tej samej nazwie co grupa facebookowa. Teraz, po ponad roku, niektóre posty w grupie mają po 1515 wyświetleń czy 100 komentarzy. Pod koniec sierpnia 2024 r. natomiast liczba członków grupy przekroczyła 5000. Mamy 37 ofert pracy wystawionych dotychczas przez pracodawców. Trzech publikuje ponownie kolejne ogłoszenia, co oznacza, że pozyskali osoby po zamieszczeniu poprzednich. Są tu dziesiątki kandydatów proaktywnie szukających nowej pracy. Znamy kilkanaście historii, gdy dzięki naszym działaniom pracownik znalazł pracodawcę lub odwrotnie.

Nauka od podstaw

Nieświadomie stworzyliśmy też z członkami grupy „Praca w ubezpieczeniach” miejsce, gdzie początkujący i aspirujący agenci ubezpieczeniowi (najczęściej anonimowo zadając pytania) otrzymują bardzo dużo wartościowych porad dotyczących kierunku kariery.

Ciekawostką jest, że zdecydowana większość osób szukających pracy czy zadających pytania publikuje je anonimowo. O co zwykle pytają?

  •  Muszę założyć własną działalność gospodarczą. Czy macie jakieś za i przeciw?
  •  Chcę sprzedać multiagencję ubezpieczeniową. Jak wycenić taki biznes?
  •  Chcę zacząć pracę w ubezpieczeniach, lecz na UZ lub UoP, nie na b2b. Tylko zdalnie. Najbardziej interesuje mnie współpraca z multiagencją. Proszę o zostawienie komentarza, odezwę się.
  •  Szukam pracy z ubezpieczeniach, mam doświadczenie w branży w agencji. Nie mam bazy klientów. Preferuje pracę zdalną i umowę o pracę.
  •  Proszę o porady, którą multiagencję wybrać, która nawiąże współpracę z agentem.

Powyższe przykłady pytań mogą posłużyć przyszłym pracodawcom do przygotowania ofert pracy, które spełnią wymagania rynku.

Czego się boją?

Dlaczego kandydaci często publikują anonimowo? Z jednej strony to pewnie lęk przed „namierzeniem” przez obecnych pracodawców. Z drugiej – lęk przed hejtem, wyśmianiem w razie zadania podstawowych pytań lub związanych z czymś, co dla innych jest oczywiste.

Co ciekawe, udaje nam się w grupie utrzymać wysoki poziom dyskusji i dawać wartość wszystkim zainteresowanym. Najlepszym przykładem menedżera spokojnie i cierpliwie tłumaczącego często podstawowe zagadnienia biznesu jest Jakub Matwiejew, chyba najaktywniejszy w każdym wątku.

Jestem ciekaw, gdzie będziemy z tym „pobocznym projektem” za rok. Jedno jest pewne – ci ludzie dalej potrzebują wsparcia.

Marcin Kowalik

marcinkowalik.online

Generali pomoże zbyć wrak uszkodzonego w powodzi auta

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali udzieli pomocy właścicielom pojazdów, których uszkodzenia wskutek powodzi będą kwalifikowane jako szkoda całkowita. Ubezpieczyciel wesprze zbywającego, wskazując oferenta, który odbierze wrak auta od klienta.

– W przypadku szkód powodziowych w znacznej większości przypadków będziemy mieli do czynienia właśnie ze szkodą całkowitą. Aby w takiej sytuacji klient nie musiał dodatkowo martwić się o to, co zrobić z uszkodzonym samochodem, pomożemy mu we wskazaniu oferenta, który odbierze od niego auto. Oczywiście decyzja należy do samego właściciela pojazdu. Dlatego z każdym klientem kontaktujemy się indywidualnie i pytamy go, czy jest zainteresowany takim wsparciem z naszej strony. Pierwszym klientom już pomogliśmy. Oznacza to, że otrzymali oni wypłatę pełnej wartości auta, a uszkodzony samochód odbierze od nich współpracująca z nami firma – mówi Tomasz Kuropatnicki, dyrektor ds. Szkód i Świadczeń Generali Polska.

Warto przypomnieć, że w przypadku zniszczenia auta wysokość odszkodowania zależy od wybranego wariantu ubezpieczenia autocasco. Odszkodowanie jest wyliczane w wysokości wartości pojazdu na dzień zdarzenia lub – gdy wykupiona została stała suma ubezpieczenia – w wysokości wartości auta na dzień zawarcia umowy ubezpieczenia AC.

Wiemy, że niektórym osobom samochód porwała woda, w wyniku czego pojazd zaginął.  Wówczas prosimy o zgłoszenie tego faktu w komisariacie policji. Jest to utrata 100% wartości auta. Abyśmy w takim przypadku mogli wypłacić odszkodowanie w pełnej wartości pojazdu, czy to według wartości z dnia zdarzenia, czy z dnia zawarcia umowy, klient zobowiązany będzie do podpisania cesji praw do auta na rzecz towarzystwa – dodaje Tomasz Kuropatnicki.

Zgłoszenia szkody w Generali najlepiej dokonać za pośrednictwem strony internetowej. Można tez zadzwonić na infolinię.

– Dokumenty, których potrzebujemy, to dowód rejestracyjny pojazdu oraz numer konta, na który ma zostać wypłacone odszkodowanie. Oględziny pojazdu są wykonywane przez wskazanego przez nas rzeczoznawcę lub dokonujemy ich zdalnie wraz z klientem przy wykorzystaniu jego telefonu – wyjaśnia Tomasz Kuropatnicki.

Bardzo ważne jest, aby klienci posiadający pojazd w leasingu zgłosili równolegle szkodę do firm leasingowych. W przypadku takich aut wypłata odszkodowania przez ubezpieczyciela uzależniona jest od decyzji firmy leasingowej.

(AM, źródło: Generali)

PZU oferuje infolinię wsparcia psychologicznego dla poszkodowanych oraz szczepienia dla niosących pomoc

0
Źródło zdjęcia: PZU

W ramach szerokich działań pomocowych Grupy PZU dla powodzian PZU z funduszu prewencyjnego uruchomił infolinię wsparcia psychologicznego dla osób, które dotknął kataklizm. Z kolei niosący pomoc otrzymają szczepienia przeciwko chorobom, jakie grożą im w trakcie pracy na zalanych terenach.

Powódź przyniosła nie tylko straty materialne. Równie ważne jest wsparcie psychologiczne dla powodzian, by pomóc im uporać się z emocjami, jakie ich przytłoczyły w ostatnich dniach. Dlatego PZU uruchomił dla nich infolinię wsparcia psychologicznego pod numerem 22 735 39 44, na której psycholodzy PZU Zdrowie pełnią dyżur przez 7 dni w tygodniu w godzinach od 14.00 do 20.00.

Z kolei PZU Zdrowie rozpoczęło 20 września akcję szczepienia osób zaangażowanych w pomoc powodzianom przeciw tężcowi, WZW A i durowi brzusznemu. Jako pierwszych zaszczepiono w Nysie i Głuchołazach ok. 150 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i druhów Ochotniczych Straży Pożarnych.

Szczepienia wykonują dwa zespoły wyjazdowe z opolskiego oddziału PZU Zdrowie. W kolejnych dniach pracownicy spółki będą szczepili również inne grupy osób zaangażowanych w pomoc powodzianom.

Jak ostrzega Główny Inspektor Sanitarny, na terenach dotkniętych powodzią mogą rozprzestrzeniać się toksyczne, niebezpieczne dla zdrowia substancje i drobnoustroje. Kontakt z wodą powodziową, niesionymi przez nią odpadami, zepsutą żywnością, różne urazy i skaleczenie odniesione w czasie akcji ratunkowej – wszystko to może prowadzić do groźnych zakażeń.

Poszkodowani w powodzi mogą również otrzymać nieodpłatną pomoc medyczną w placówkach PZU Zdrowie. Więcej na ten temat w artykule na portalu GU.

(AM, źródło: PZU)

Powodzianie ubezpieczeni w Allianz otrzymają pomoc psychologiczną

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mondial Assistance uruchomił specjalny numer dla klientów Allianz, którzy potrzebują wsparcia psychologicznego w związku z powodzią. Ubezpieczyciel zdecydował się na taki krok po konsultacjach z agentami działającymi na terenach dotkniętych przez powódź.

– Powódź nie zawsze musi dotyczyć nas bezpośrednio, ale w rejonach, gdzie kataklizm dokonał największych zniszczeń, całe społeczności są pośrednio obciążone tragedią. Życie, zdrowie, prywatny dobytek, zakłady pracy, zabudowania miejskie – wszystko to, co do tej pory funkcjonowało, ulega zmianie, często nieodwracalnej. Tak olbrzymi ciężar może być ciężko udźwignąć indywidualnie, dlatego priorytetowo zorganizowaliśmy możliwości pomocy psychologicznej dla naszych klientów, którzy zostali dotknięci powodzią – mówi Damian Zieliński, dyrektor ds. ubezpieczeń zdrowotnych i underwritingu grupowego Allianz Polska.

Procedury – podobnie jak w przypadku likwidacji szkód – zostały uproszczone. Klienci dzwonią na specjalną infolinię, gdzie z konsultantem uzgadniają, jakiego rodzaju wsparcia potrzebują. Możliwe jest bezpośrednie spotkanie stacjonarne z psychologiem lub rozmowa w ramach teleporady – centrum operacyjne organizuje taką pomoc i pokrywa w całości jej koszty.

– W ten sposób bezpłatnie i szybko pomagamy konkretnej grupie docelowej, która tej pomocy potrzebuje najbardziej. Dziękuję psychologom na południu Polski, którzy zapewnili nas o swojej dostępności dla poszkodowanych. Dziękuję również naszemu partnerowi, firmie Takes Care, która zapewnia nam wymaganą liczbę terminów na teleporady z psychologiem. Jako centrum alarmowe pracujemy 24/7 i w tym czasie poszkodowani mogą kontaktować się pod specjalnym numerem. W zależności od oczekiwania poszkodowanego będziemy organizować wizytę stacjonarną lub teleporadę – dodaje Ewelina Sakowska, kierowniczka platformy medycznej Mondial Assistance.

Według informacji podawanych przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów dotkniętych powodzią może być 2 mln 390 tys. mieszkańców 749 miejscowości, które objęte są stanem klęski żywiołowej. Realnie powodzią dotkniętych jest 57 tys. osób, z których ponad 6,5 tys. zostało ewakuowanych. Zalaniu lub uszkodzeniu w wyniku powodzi uległo ponad 11,5 tys. budynków mieszkalnych oraz ponad 6 tys. budynków gospodarczych.

(AM, źródło: Mondial Assistance)

Mobilne Punkty Rejestracji Szkód VIG pracują na zalanych terenach

0
Źródło zdjęcia: InterRisk

Na obszarze Polski dotkniętym powodzią zameldowały się mobilne punkty obsługi spółek majątkowych Vienna Insurance Group: Compensy, Wiener, InterRisk.

W punktach można zgłosić szkodę i uzyskać niezbędne informacje dotyczące procesu likwidacji. Do godzin popołudniowych 23 września będą przyjmować klientów i agentów poszkodowanych wskutek powodzi w takich miejscowościach, jak Kłodzko, Lądek Zdrój, Stronie Śląskie i Nysa. VIG deklaruje, że w razie zapotrzebowania punkty będą pracowały dłużej.

(AM, źródło: InterRisk)

Nationale-Nederlanden spieszy z pomocą ofiarom kataklizmu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nationale-Nederlanden podjęło działania mające na celu wsparcie osób poszkodowanych w wyniku ostatnich powodzi na południu Polski. Zakład podkreśla, że jego ubezpieczenia obejmują ochronę w sytuacjach klęsk żywiołowych, a on sam dokłada wszelkich starań, aby zapewnić klientom jak najszybszą pomoc.

Od początku kryzysu Nationale-Nederlanden powołało sztab kryzysowy, który monitoruje sytuację na bieżąco. Dzięki ścisłej współpracy z siecią sprzedaży, a w szczególności z oddziałami na terenach dotkniętych powodzią, zakład wprowadził szereg rozwiązań, które ułatwiają zgłaszanie i likwidację szkód:

  • Zwiększył limit dla uproszczonej likwidacji szkód, umożliwiając rozpatrywanie wniosków na podstawie zdjęć i rozmowy telefonicznej.
  • Wprowadził wypłaty bezsporne przed oględzinami dla klientów w trudnej sytuacji życiowej na skutek powstałej szkody, zwłaszcza w przypadkach opóźnień w możliwości przeprowadzenia oględzin na miejscu zdarzenia.
  • Uprościł proces zgłaszania szkód, rezygnując z wymaganych wcześniej dokumentów, takich jak akt własności.
  • Klienci mogą zgłaszać szkody online, telefonicznie, za pośrednictwem agentów oraz tradycyjną drogą papierową.

Aby przyspieszyć likwidację szkód, Nationale-Nederlanden oferuje również opcję samolikwidacji za pomocą aplikacji. Po zgłoszeniu szkody, klient otrzymuje link do sprawy i może samodzielnie opisać uszkodzenia i załączyć dokumentację fotograficzną. Dzięki temu proces wypłaty odszkodowań może przebiegać sprawniej i szybciej.

Nationale-Nederlanden w ramach wsparcia społecznego rozszerza współpracę z Fundacją Twarze Depresji, finansując bezpłatne zdalne konsultacje psychologiczne dla osób dotkniętych skutkami powodzi. Firma uruchamia także oddolne granty na wewnętrzne działania w ramach wolontariatu na rzecz powodzian.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

ANG: Co zrobić, by jak najszybciej otrzymać odszkodowanie

0
Karolina Trzeciakiewicz

Wiele osób, które wskutek kataklizmu w południowo-zachodniej Polsce straciły dom i mienie, ze względu na skrajną sytuację nie wie jakie – lub w jakiej kolejności – kroki podjąć po wystąpieniu szkód, by jak najszybciej otrzymać odszkodowanie od ubezpieczyciela. Wskazówki w tym zakresie przygotowała Karolina Trzeciakiewicz, dyrektorka ds. Rozwoju Ubezpieczeń ANG Odpowiedzialne Finanse.

– Wiele osób, nawet jeśli posiada ubezpieczenie, w obliczu tak skrajnej sytuacji może mieć problem z podjęciem właściwych czynności. Przede wszystkim należy zaznaczyć, że jakiekolwiek działania związane ze zgłaszaniem szkód należy podejmować dopiero, gdy jesteśmy bezpieczni. Możemy zabezpieczać nasze mienie przed powiększeniem uszkodzeń tylko w przypadku, jeśli nie będzie to zagrażało naszemu życiu i zdrowiu – podkreśla Karolina Trzeciakiewicz. – Jeśli w stresie nie potrafimy odnaleźć polisy, przypomnijmy sobie, w jaki sposób ją wykupiliśmy lub postarajmy się skontaktować z naszym agentem ubezpieczeniowym. Na pewno uzyskamy pomoc – dodaje.

Ekspertka tłumaczy, że należy wykonać zdjęcia uszkodzeń i strat – na ich podstawie będzie szacowana szkoda. Warto też przygotować wykaz uszkodzonych przedmiotów wraz z ich szacowaną wartością i fotografować te z nich, które uległy zniszczeniu lub uszkodzeniu.

– W kolejnym kroku powinniśmy zgłosić szkodę. Najszybszym kanałem jest formularz dostępny na stronie www danego towarzystwa ubezpieczeniowego lub kontakt telefoniczny. W dokumencie polisy znajdziemy też dostępne sposoby kontaktu. Część towarzystw w związku z sytuacją powodziową wydłużyła godziny pracy swoich infolinii. W wielu przypadkach na miejscu pracują też dodatkowo tzw. mobilni likwidatorzy szkód. Warto sprawdzić lub dopytać ubezpieczyciela, czy w zakresie polisy nie przewidziano lokalu zastępczego, takie są również oferowane i ubezpieczeni klienci mogą z tego korzystać – wylicza Karolina Trzeciakiewicz. – Po wykonaniu zdjęć, zgłoszeniu szkody i ustaleniu z towarzystwem ubezpieczeniowym, jakie kroki możemy podejmować, możliwe są dalsze działania, tzn. naprawy i wyrzucanie zniszczonych przedmiotów. Należy też gromadzić dokumenty potwierdzające poniesione koszty związane z naprawą czy osuszaniem, takie jak np. faktury czy rachunki – dodaje.

(AM, źródło: ANG)

Allianz wesprze finansowo powodzian w Europie Środkowej

0
Źródło zdjęcia: Canva

Allianz przekaże do 1,5 miliona euro jako pomoc powodzianom w Europie Środkowej. Pieniądze trafią do Czerwonego Krzyża, a potencjalnie również do innych organizacji pomocowych oraz zapewniających wsparcie techniczne przy usuwaniu skutków powodzi w regionie.

W pierwszym kroku każdy z trzech najbardziej poszkodowanych krajów – Polska, Czechy i Austria – otrzyma po 300 tys. euro. Spółki Allianz podwoją również kwoty zebrane przez swoich pracowników w lokalnych zbiórkach na rzecz powodzian. Pracownicy i agenci ubezpieczeniowi angażują się też w lokalne akcje pomocowe – m.in. pomoc rzeczowa zebrana przez pracowników Allianz Polska trafiła 20 września do poszkodowanych w gminie Głuchołazy.

(AM, źródło: Allianz)

Delegacja, która nie wszystkim w PZU przypadła do gustu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Delegowanie Wojciecha Olejniczaka ze składu rady nadzorczej PZU SA do jego zarządu wzbudziło spore kontrowersje. W reakcji na ten ruch jeden z członków RN zrezygnował z zasiadania w komitecie nominacji i wynagrodzeń spółki – informuje „Puls Biznesu”.

Gazeta zwraca uwagę, że delegując Wojciecha Olejniczaka na trzy miesiące, ubezpieczyciel nie podał przyczyn podjętej decyzji. Dopiero teraz przekazał „PB”, że „zgodnie z wykształceniem ekonomicznym i doświadczeniem [Wojciech Olejniczak] wspiera zarząd PZU SA w zakresie realizacji szeregu projektów”. Jeden z byłych członków zarządu spółki chcący zachować anonimowość mówi gazecie, że trudno oprzeć się wrażeniu, że ten czasowy transfer do zarządu to sprawa czysto polityczna.

Według „PB” delegacja byłego ministra rolnictwa skłoniła Adama Uszpolewicza, byłego prezesa Avivy, a obecnie członka rady nadzorczej PZU SA, do rezygnacji z zasiadania w komitecie nominacji i wynagrodzeń PZU. Ma on charakter doradczy i opiniodawczy wobec RN w kwestii np. doboru kadry o odpowiednich kwalifikacjach. Z informacji gazety wynika, że jego rezygnacja była konsekwencją zignorowania przez radę negatywnej opinii komitetu uznającego, że Wojciech Olejniczak nie ma wystarczających kompetencji do zasiadania w zarządzie największego polskiego ubezpieczyciela. Adam Uszpolewicz potwierdził swoją rezygnację, ale nie ujawnił jej przyczyn.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 22 września, Agnieszka Morawiecka „Co były minister rolnictwa robi w PZU”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

18,475FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie