Blog - Strona 292 z 1538 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 292

Dostęp do wiedzy medycznej na poziomie dr. House’a

0
Piotr Karda

Laven we współpracy z AWP P&C oferuje dostęp do opinii na temat uzyskanej diagnozy i planu leczenia u lekarzy specjalistów z renomowanych ośrodków medycznych w USA, a w razie potrzeby także wsparcie w organizacji leczenia za granicą.

Posiadacze polis zdrowotnych coraz częściej pytają o możliwość weryfikacji poprawności diagnozy, dostęp do najlepszych ośrodków medycznych specjalizujących się w konkretnych chorobach czy najnowocześniejszych technologii medycznych.

Polacy przyzwyczaili się do korzystania z systemu podstawowej opieki medycznej w NFZ i długich kolejek, płacenia za abonamenty medyczne lub prywatne wizyty u specjalistów. Sytuacja komplikuje się jednak w przypadku poważniejszych chorób, takich jak na przykład nowotwory. Wówczas kluczowe stają się jakość i długość życia, co skłania do poszukiwania najlepszych rozwiązań.

Wychodząc naprzeciw tym potrzebom, Laven wprowadza do swojej oferty nowy wariant komplementarnych ubezpieczeń zdrowotnych – Drugą Opinię Medyczną (Second Medical Opinion – SMO).

Druga Opinia Medyczna jest dostępna w formie osobnego ubezpieczenia grupowego dla firm.

Druga Opinia Medyczna to klucz do świadomych decyzji zdrowotnych

Druga Opinia Medyczna staje się coraz bardziej popularnym narzędziem wspierającym pacjentów w podejmowaniu świadomych decyzji dotyczących ich zdrowia. Partnerem Laven w realizacji tej usługi jest firma MediGuide, globalny lider w świadczeniu eksperckich SMO, jeden z kluczowych graczy w tej branży.

Dzięki partnerstwom z renomowanymi centrami medycznymi na całym świecie MediGuide oferuje dostęp do najlepszej opieki zdrowotnej, pomagając pacjentom uzyskać dokładną diagnozę i optymalne strategie leczenia.

Nowa oferta komplementarnych ubezpieczeń zdrowotnych

W nowej ofercie Laven dostępne są dwa warianty tego rozwiązania:

  1. SMO indywidualna w wersji All Risk – bez katalogu chorób i limitu zapytań w trakcie roku polisowego.
  2. SMO Plus – obejmująca SMO i następnie konsjerż leczenia na terenie Unii Europejskiej.

Korzyści z Drugiej Opinii Medycznej

Korzystanie z SMO przynosi wiele korzyści, wśród nich są:

  • Poprawa wyników zdrowotnych: SMO potwierdzi – a są przypadki, że zmodyfikuje – inicjalnie postawioną diagnozę. Często uzupełni inicjalny plan leczenia bądź wskaże alternatywne metody leczenia, co prowadzi do lepszych rezultatów zdrowotnych.
  • Spokój ducha: pacjenci zyskują pewność co do diagnozy i planu leczenia, co pomaga w podejmowaniu świadomych decyzji.
  • Dostęp do światowej klasy ekspertów: MediGuide współpracuje z ponad 50 czołowymi ośrodkami medycznymi, oferując pacjentom dostęp do najlepszych specjalistów na świecie.
  • Znaczące oszczędności i szybszy powrót do zdrowia: korzystanie z Drugiej Opinii Medycznej może prowadzić do znacznych oszczędności, redukując koszty operacji i powtarzających się badań. MediGuide szczyci się 55% oszczędności kosztów oraz 98% satysfakcją klientów.

Dynamicznie rosnący rynek

Rynek drugiej opinii medycznej rośnie w szybkim tempie, co wynika z rosnącej penetracji ubezpieczeń zdrowotnych oraz zwiększającej się świadomości pacjentów na temat wartości uzyskiwania dodatkowej opinii medycznej.

Ubezpieczyciele zdrowotni coraz częściej zachęcają do korzystania z drugich opinii, aby unikać niepotrzebnych interwencji medycznych i kontrolować koszty opieki zdrowotnej. Przewiduje się, że do 2031 r. rynek ten osiągnie wartość 25 mld dol., przy rocznej stopie wzrostu wynoszącej 16,3%.

Nowy produkt Laven to odpowiedź na rosnące potrzeby pacjentów w zakresie drugiej opinii medycznej oraz kompleksowej opieki zdrowotnej. Dzięki niemu pacjenci mogą liczyć na najwyższy standard obsługi i pewność, że ich zdrowie jest w najlepszych rękach.

Piotr Karda
prezes zarządu Laven

Higiena cyfrowa i polisa cyber na dobry początek

0
Przemysław Burdach

Komunikacja, zakupy, bankowość, praca zdalna to tylko niektóre z obszarów, w których intensywnie korzystamy z sieci. Jednakże wraz z wygodami, jakie niesie ze sobą technologia, pojawiają się również liczne zagrożenia, często przez nas niezauważane, a jeśli mamy świadomość ich istnienia – niestety ignorowane.

Zrozumienie i wdrażanie zasad bezpieczeństwa cyfrowego, w tym ubezpieczenia od ryzyk cybernetycznych, znacząco zwiększa nasze bezpieczeństwo w sieci, oszczędza sporo czasu, pieniędzy i zdrowia.

Zagrożenia w sieci

Wśród najczęściej spotykanych zagrożeń internetowych wymienia się phishing, malware, ataki typu ransomware czy wycieki danych. Phishing polega na podszywaniu się pod zaufane osoby lub instytucje w celu wyłudzenia poufnych informacji, takich jak dane logowania czy numery kart kredytowych. Ataki malware to wprowadzenie złośliwego oprogramowania na komputer ofiary, co może prowadzić do kradzieży danych, monitorowania aktywności lub uszkodzenia systemu. Ransomware to forma ataku, w której hakerzy szyfrują dane ofiary i żądają okupu za ich odblokowanie. Wycieki danych mogą nastąpić w wyniku błędów ludzkich lub celowych działań cyberprzestępców, co może prowadzić do nieuprawnionego dostępu do wrażliwych informacji.

Aktualna sytuacja

Z raportu Cisco Cybersecurity Readiness Index 2024, który analizuje gotowość organizacji na całym świecie do stawienia czoła współczesnym zagrożeniom cybernetycznym, wynika, że 88% polskich firm jest w początkowej fazie „dojrzałości” gotowości na cyberzagrożenia, a tylko 1% (przy 3% na świecie) określa się jako gotowe na tego typu zagrożenia.

Blisko trzy na cztery badane firmy wyrażają obawę, że incydent cybernetyczny zakłóci ich działalność w ciągu najbliższych 12–24 miesięcy, co jest również zbieżne z globalnymi obawami. Pomimo tego stanu aż 31% firm czuje się pewna swoich zdolności do zachowania odporności w sytuacji kryzysu cyberbezpieczeństwa.

Dane te pokazują, że polskie firmy mogą przesadnie wierzyć w swoje możliwości obrony przed zagrożeniem cybernetycznym i niewłaściwie oceniają rzeczywistość oraz skalę wyzwań, przed którymi stoją, żeby nie powiedzieć dosadniej – lekceważą je.

Higiena cyfrowa jako fundament bezpieczeństwa

Jak zatem zabrać się za poprawę tego stanu rzeczy? Pierwszym elementem powinno być zadbanie o swoją higienę cyfrową, rozumianą jako zbiór praktyk mających na celu ochronę naszych danych i urządzeń przed zagrożeniami cybernetycznymi. Obejmuje ona zarówno techniczne, jak i behawioralne aspekty korzystania z technologii.

Podstawą „technicznej” e-higieny powinno być stosowanie silnych i unikatowych haseł do różnych kont. O sile hasła decyduje jego długość i oryginalność. Możliwości pamięciowe przeciętnego ludzkiego mózgu oscylują w granicach kilkunastu haseł. Jednak przy niezliczonej liczbie kont online i dostępowych do infrastruktury służbowej nie jest możliwe zapamiętanie ich wszystkich. Z pomocą przychodzą nam menedżery haseł, które służą do ich przechowywania. Można powiedzieć, że są to cyfrowe sejfy na notatniki z hasłami.

Coś, co praktycznie nie wymaga żadnego wysiłku od użytkownika i można zastosować to właściwie od zaraz, to uwierzytelnianie dwuskładnikowe (2FA). Jest to metoda zabezpieczania dostępu do kont online poprzez wymaganie dwóch odrębnych form potwierdzenia tożsamości użytkownika. Tradycyjnie polega to na połączeniu czegoś, co użytkownik zna (jak hasło), z czymś, co posiada (np. telefon komórkowy). Dzięki 2FA, nawet jeśli cyberprzestępca zdobędzie hasło do konta, nie będzie mógł uzyskać dostępu do niego bez drugiego składnika uwierzytelnienia. Znacząco zwiększa to poziom bezpieczeństwa, chroniąc przed atakami, m.in. phishingowymi.

Kolejnym ważnym elementem jest aktualizowanie na bieżąco używanego oprogramowania – systemów operacyjnych i aplikacji. Aktualizacje często zawierają poprawki bezpieczeństwa, które eliminują wykryte luki.

Jednym z kluczowych działań, które pozwolą utrzymać ciągłość biznesową i zmniejszą skutki ewentualnego cyberataku, jest wykonywanie regularnych kopii zapasowych. Utrata wskutek cyberataku lub nawet zdarzenia losowego, takiego jak awaria serwera, kluczowych danych może oznaczać poważne przestoje, straty finansowe i uszczerbek na reputacji. Regularne backupy umożliwiają szybkie odzyskanie danych i kontynuowanie działalności bez większych zakłóceń. Robienie kopii zapasowych jest fundamentalnym elementem strategii ochrony danych, niezależnie od tego, czy dotyczy to użytkowników prywatnych, czy komercyjnych.

Cyberpolisa jako dodatkowa warstwa ochrony

Mimo zachowania wszelkich środków ostrożności nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować ryzyka ataku. W takich sytuacjach zbawienne może okazać się ubezpieczenie od ryzyk cybernetycznych.

Polisa może obejmować różne scenariusze, takie jak odpowiedzialność cywilną i administracyjną za naruszenie prywatności, koszty obsługi incydentu informatycznego, np. ekspertów z zakresu informatyki śledczej, koszty związane z odzyskaniem danych po ataku ransomware czy pokrycie strat finansowych wynikających z przerw w działalności biznesowej. Dodatkowo polisa może zapewnić wsparcie np. prawne i marketingowe w zakresie zarządzania kryzysowego w celu minimalizacji skutków incydentu.

Znaczenie świadomości i edukacji

Właściwa higiena cyfrowa oraz dobra cyberpolisa stanowią kluczowe elementy skutecznej strategii ochrony w internecie. Odpowiednia kombinacja środków technicznych, zachowań użytkowników oraz wsparcia finansowego może znacząco zredukować ryzyko i konsekwencje ataków cybernetycznych.

W świecie, gdzie technologia odgrywa coraz większą rolę, dbałość o bezpieczeństwo cyfrowe staje się nieodzownym elementem codziennego życia.

Przemysław Burdach
broker ubezpieczeniowy
zastępca dyrektora Biura Analiz i Projektów Ubezpieczeniowych w Inter-Broker

Co grozi pracodawcy, jeśli nie zadba o pracownika w czasie upału?

0
Jacek Kasperski

Tegoroczne lato naznaczone jest upałami, a synoptycy zapowiadają kolejne fale wysokiej temperatury. Przedsiębiorcy powinni potraktować te zapowiedzi poważnie i jak najlepiej zabezpieczyć pracowników. Jeżeli pracownik zasłabnie lub dozna udaru słonecznego w czasie pracy, pracodawca naraża się na ewentualne roszczenie z żądaniem wypłaty odszkodowania. Przed tego rodzaju finansowymi konsekwencjami upałów firmy mogą się ubezpieczyć.

Praca w zbyt wysokiej temperaturze naraża pracowników na m.in. odwodnienie, przegrzanie organizmu, udar cieplny, oparzenie słoneczne oraz zaostrzenie chorób przewlekłych. W upalne dni pracodawcy mają obowiązek zapewnienia pracownikom ochrony przed upałami. Lista działań obejmuje np. dostarczenie wystarczającej ilości wody do picia – to konieczne przy ponad 25 stopniach podczas pracy na otwartej przestrzeni i 28 stopniach w zamkniętym pomieszczeniu. Pracodawcy mogą poza tym m.in. dostosować harmonogram pracy do temperatury na zewnątrz, zwiększyć częstotliwość przerw, monitorować stanu zdrowia zatrudnionych czy udostępnić im „chłodne” miejsca jako schronienie przed słońcem, w tym pomieszczenia klimatyzowane.

U pracowników w gorszej kondycji fizycznej, starszych, zmęczonych niewyspanych czy zestresowanych przy skrajnej pogodzie nawet przestrzeganie przepisów BHP może nie wystarczyć, gdyż wysoka temperatura niekorzystnie odbije się na ich zdrowiu. W takich przypadkach, zwłaszcza wtedy, gdy pracodawca nie spełni wskazanych przez ustawodawcę wymogów, może dojść do szkody. Jeżeli zostanie udowodniony bezpośredni związek pomiędzy zaniedbaniem pracodawcy a nagłym i istotnym pogorszeniem stanu zdrowia pracownika, może to stanowić podstawę do ubiegania się o odszkodowanie od pracodawcy. Zasądzona kwota będzie oznaczała uszczerbek finansowy w firmowej kasie. Istotnym sposobem ograniczenia ryzyka pracodawcy jest przeniesienie go na zakład ubezpieczeń – zauważa Jacek Kasperski, odpowiedzialny za ubezpieczenia dla sektora MŚP w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Ubezpieczyciel podaje przykład jednej z takich sytuacji – przedsiębiorca nie zapewnił pracownikom wody, a jeden z nich wskutek odwodnienia znalazł się w sytuacji zagrożenia życia – doszło u niego do zaburzenia rytmu serca i omdlenia. Odszkodowanie wyniosło w tej sytuacji kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Po co przedsiębiorcy polisa OC pracodawcy?

Przedsiębiorca może przenieść na ubezpieczyciela część ryzyk z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Takie ubezpieczenie można „uszyć na miarę” i zgodnie z potrzebami przedsiębiorcy dołożyć do niego klauzule dodatkowe, w tym tzw. klauzulę OC pracodawcy.  To ubezpieczenie działa w odniesieniu zarówno do szkód osobowych (właśnie one dotyczą zdrowia), jak i rzeczowych (polegają na zniszczeniu mienia) powstałych w wypadkach przy pracy.

Wypadek przy pracy definiujemy jako zdarzenie, które polega na doznaniu urazu lub śmierci w związku z wykonywaniem czynności zawodowych. Czyli tych realizowanych podczas podstawowego czasu pracy, ale też nadgodzin, podróży z i do pracy oraz wyjazdów służbowych, na szkolenia czy imprezy firmowe. Górną granicą odpowiedzialności ubezpieczyciela jest wskazana w umowie suma gwarancyjna, jaką przedsiębiorca ustali przy zakupie polisy. Jest ona wyceniana przez ubezpieczyciela w zależności od branży. Składka za ochronę będzie oczywiście inna w branży budowlanej czy przemysłowej, a inna w przypadku pracy biurowej – dodaje Jacek Kasperski.

OC pracodawcy często działa jako rozszerzenie podstawowego zakresu polisy OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Należy o tym pamiętać i poinformować ubezpieczyciela o chęci zakupu tego rozszerzenia.

(KS, źródło: Brandscope)

Allianz Partners: Polacy od polis podróżnych oczekują szerokiego dostępu do lekarza

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak wynika z raportu International Travel Confidence Index 2024 opracowanego na zlecenie Allianz Partners, znaczna większość Polaków (84%) planuje w tym roku wyjazd wakacyjny. Choć destynacje krajowe w stosunku do ubiegłego roku tracą nieco na popularności, to i tak większość rodaków urlop spędzi w Polsce (64%). Wśród osób wyjeżdżających za granicę popularność zyskują kierunki europejskie.

Z roku na rok coraz większą popularnością cieszy się turystyka miejska. Taka forma spędzenia urlopu zyskała 5 p.p. r/r i opcję tę wybierze 19% ankietowanych. Na urlop za granicą zdecyduje się 36% badanych, z czego 32% chce pozostać na Starym Kontynencie. Największym apetytem na wyjazdy zagraniczne cechują się osoby w wieku 18–24 lat. 48% z nich deklaruje zamiar spędzenia wakacji w innych krajach.

Średni budżet, jaki w tym roku zamierzają przeznaczyć Polacy na swój urlop, wzrósł r/r o 608 zł i wynosi obecnie 5464 zł. Do tego aż 56% badanych przyznaje, że kwota, jaką przeznaczą na wyjazd wakacyjny, to 3000 zł lub więcej. Najwięcej, bo aż 6656 zł, są w stanie przeznaczyć na wakacje osoby w wieku od 35 do 49 lat.

Aż 2 na 3 osoby w wydatkach na wakacje uwzględnią ubezpieczenie turystyczne

Główne powody zakupu polisy podróżnej to zapewnienie opieki medycznej i powrotu do kraju w przypadku wystąpienia nieprzewidzianych zdarzeń (55%), zwrot kosztów ewentualnych świadczeń medycznych (49%) oraz ochrona przed nieprzewidzianymi zdarzeniami podczas podróży (48%). Choć budżety wakacyjne znacznie wzrosły, to zapewnienie sobie zwrotu kosztów w przypadku odwołania podróży jako powód zakupu ubezpieczenia turystycznego zgłasza mniej niż 1/3 badanych, zaś chęć ochrony bagażu – tylko 27%.

Najbardziej obawiamy się zachorowania podczas urlopu – to zmartwienie dla 53% badanych. Z tego względu ubezpieczeni oczekują pełnego dostępu do konsultacji medycznych – 89% ubezpieczonych zgadza się ze stwierdzeniem, że czują się chronieni, jeśli ubezpieczyciel zapewnia im możliwość czatu z lekarzem lub dostępu do infolinii medycznej w formacie 24/7 w każdym miejscu na świecie.

Wyjeżdżający myślą coraz bardziej eko

Coraz częściej rozważamy też wpływ wyjazdu wakacyjnego na środowisko – do 57% zwiększył się odsetek osób, które są skłonne wydać więcej na wakacje, jeśli w ten sposób ich urlop będzie cechował się np. niższym śladem węglowym. Choć z drugiej strony gotowość do zmiany planów wakacyjnych, by zmniejszyć swój ślad środowiskowy, deklaruje o 3 p.p. mniej badanych niż przed rokiem – dokładnie 51% respondentów.

Dane z raportu pokazują, że plany Polaków odnośnie do wakacyjnych wyjazdów pozostają stabilne i wykazują tendencję wzrostową. Kluczowym wyzwaniem zarówno dla firm z branży turystycznej, jak i ubezpieczycieli oferujących ubezpieczenia podróżne będzie dostosowanie się do zmieniających się preferencji konsumentów, rosnących oczekiwań dotyczących bezpieczeństwa i budżetów wakacyjnych oraz wykorzystanie trendów ekologicznych w ofercie. Ich uwzględnienie pozwoli nie tylko przyciągnąć nowych klientów, ale także zbudować długotrwałe relacje z obecnymi, zwiększając ich lojalność i zadowolenie z usług – zauważa Ludmiła Opałko, kierowniczka Działu Sprzedaży Ubezpieczeń Turystycznych Allianz Partners.

O badaniu

Badanie International Travel Confidence Index zostało przeprowadzone przez OpinionWay dla Allianz Partners w dniach 2–10 maja 2024 roku na próbie 1050 respondentów z Polski. Próbę dobrano metodą ilościową ze względu na płeć, wiek, sytuacje społeczno-zawodową, region zamieszkania oraz wielkość aglomeracji. Metoda: CAWI.

(KS, źródło: Allianz Partners)

Wartość przejęć strategicznych w 2024 roku wzrosła o blisko jedną czwartą

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Łączna wartość fuzji i przejęć z udziałem inwestorów strategicznych w pierwszych pięciu miesiącach 2024 roku wzrosła na świecie o 24% w porównaniu do roku ubiegłego – wynika z raportu firmy doradczej Bain & Company. Największą dynamikę wzrostu wartości transakcji odnotowano w sektorach energetycznym i technologicznym.

Wartość przejęć strategicznych zrealizowanych od stycznia do maja tego roku wyniosła 962 mld dolarów, wobec 775 mld dol. w analogicznym okresie rok wcześniej. Zdaniem ekspertów Bain & Company ożywienie na rynku fuzji i przejęć jest coraz bardziej widoczne i dotyczy nie tylko przejęć z udziałem inwestorów branżowych, ale również funduszy private equity i venture capital. Wartość transakcji przejęć przeprowadzonych przez instytucje finansowe wzrosła w tym roku o 35%.

Za wzrost łącznej wartości transakcji odpowiadają głównie sektory energetyczny i technologiczny – mówi Paweł Szreder, partner w Bain & Company. – W zestawieniu największych przejęć w branży energetycznej dominują firmy z sektora ropy i gazu przejmujące bezpośrednich konkurentów, co pokazuje ich przekonanie, że zależność gospodarek światowych od tradycyjnych źródeł energii utrzyma się jeszcze przez wiele lat, w związku z czym inwestycje te zdążą się zwrócić. Jednocześnie konsolidacja jest naturalnym krokiem, by poprawiać pozycję konkurencyjną i strukturę kosztów w podstawowym obszarze działalności.

Gracze z rynku ropy i gazu odpowiadają w tym roku za 90% transakcji w branży energetycznej. Sama branża dominuje za to w zestawieniach międzysektorowych – odpowiada za ponad 25% wszystkich analizowanych przejęć strategicznych. Wartość transakcji w sektorze energetycznym wzrosła w tym roku na świecie do 248 mld dolarów, z 196 mld dol.

Branża technologiczna odnotowała natomiast niemal dwukrotny wzrost wartości transakcji do poziomu 139 mld dol. w pierwszych pięciu miesiącach 2024 roku.

Wartość transakcji w branży technologicznej jest jednak nadal istotnie mniejsza niż w rekordowych latach 2020–2021 ze względu na utrzymującą się rozbieżność oczekiwań kupujących i sprzedających co do wycen – dodaje Paweł Szreder. – Niemniej chęć uczestniczenia we wzroście najbardziej dynamicznych technologii – w tym Generative AI – oraz skokowego zwiększania skali w celu poprawy wyników finansowych przekonuje coraz więcej inwestorów do działania.

Jak wynika z analiz Bain & Company, wyceny spółek w przejęciach strategicznych odnotowały niewielki wzrost po dwóch latach spadków. Dynamika wzrostu była jednak znacznie niższa od tempa wzrostu wycen spółek na rynku giełdowym w 2024 roku. Tym samym różnica w wycenach spółek pomiędzy rynkiem publicznym a rynkiem transakcji strategicznych mierzona wskaźnikiem EV/EBITDA pogłębiła się trzeci rok z rzędu.

Eksperci Bain & Company prognozują, że w całym 2024 roku łączna wartość przejęć z uwzględnieniem zarówno inwestorów strategicznych, jak i finansowych będzie na poziomie zbliżonym do ubiegłego roku i wyniesie około 3,3 bln dolarów.

Pierwsza połowa ubiegłego roku to okres stagnacji na rynku. Na jego tle tegoroczne wyniki wypadają bardzo korzystnie, jednak jesteśmy ostrożni w prognozowaniu znaczących wzrostów rok do roku dla całego 2024 – mówi Paweł Szreder. – Powodem są utrzymujące się niekorzystne otoczenie rynkowe, w tym głównie wysokie stopy procentowe, inflacja i niepewność geopolityczna.

Cały raport na temat globalnego rynku fuzji i przejęć dostępny jest tutaj.

(KS, źródło: Bain & Company)

Chiny zmagają się ze skutkami katastroficznego półrocza

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W pierwszej połowie 2024 r. w Chinach masowo występowały katastrofy naturalne, takie jak powódź, susza i ekstremalna temperatura. Kosztują one Chiny 93,16 mld yuanów (12,83 mld dol. i dotknęły 32,38 mln ludzi.

Państwo Środka przeżyło między innymi obfite opady śniegu, a także 22 silne trzęsienia ziemi, osunięcia się ziemi i lawiny błotne oraz wylanie Żółtej Rzeki. W wyniku tych wszystkich wydarzeń 322 osoby straciły życie lub zaginęły, natomiast około 856 tys. zostało ratunkowo przesiedlonych. Zniszczeniu uległy 23 tys. domów i 3,17 mln ha upraw.

Wpływ katastrof na gospodarkę był większy niż w pierwszym półroczu 2023 r., kiedy kraj odnotował 38,23 mld yuanów strat. Fundusze skierowane na zarządzanie katastroficzne sięgnęły w tym roku 4,17 mld yuanów. Była to najgorsza pierwsza połowa roku pod względem strat katastroficznych od 2019 r.

(AC, źródło: Reuters)

Insurance Europe wskazuje ubezpieczeniowe priorytety dla rozwoju UE

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Insurance Europe określiła priorytety europejskiej branży ubezpieczeniowej na rzecz bardziej prosperującej, odpornej i konkurencyjnej Unii Europejskiej. Organizacja wezwała decydentów UE do zmniejszenia luk w ochronie, kontynuowania walki ze zmianą klimatu, zwiększenia inwestycji prywatnych i przyjęcia nowego podejścia do regulacji. W opublikowanym 11 lipca pod hasłem #InsuranceMatters manifeście firma przedstawiła zalecenia, które umożliwiłyby branży ubezpieczeniowej pogłębienie swojego wkładu w osiągnięcie tych celów.

Cztery priorytety Insurance Europe to:

  1. Eliminowanie luk w ochronie – zmniejszenie luk w ochronie klimatu, emerytur, zdrowia i cyberbezpieczeństwa ma kluczowe znaczenie dla zapewnienia odporności i dobrobytu obywatelom i przedsiębiorstwom w UE.
  2. Zmiana klimatu: łagodzenie i adaptacja – skupienie się na przejściu na zerową emisję netto oraz podejmowanie konkretnych działań w zakresie adaptacji do zmian klimatu i wzmacniania odporności.
  3. Zwiększenie prywatnych inwestycji w UE – zwiększenie inwestycji detalicznych, m.in. za pośrednictwem ochronnych produktów oszczędnościowych oraz produktów emerytalnych, a także dywersyfikacja źródeł finansowania dla przedsiębiorstw w UE.
  4. Nowe podejście do regulacji UE – regulacje, które umożliwiają, a nie ograniczają innowacyjność, globalną konkurencyjność i cyfryzację.

Insurance Europe przedstawiła szereg zaleceń umożliwiających realizację powyższych priorytetów. Wśród nich znalazł się apel do UE o:

  • zwiększanie świadomości ryzyka i potrzeby ubezpieczeń, oszczędzania i inwestowania;
  • przyspieszenie działań mających na celu dostosowanie się do zmian klimatu na wszystkich poziomach – np. zapewniając silne i egzekwowane kontrole użytkowania gruntów oraz przepisy budowlane;
  • ułatwianie konsumentom inwestowanie w produkty emerytalne i oszczędnościowe, a ubezpieczycielom inwestowanie w przedsiębiorstwa w UE;
  • utworzenie w Komisji Europejskiej „Centrum wiedzy specjalistycznej w dziedzinie ubezpieczeń”, którego zadaniem będzie zapewnienie, aby kształtowanie polityki wspierało dostępność i przystępność cenową ubezpieczeń, a nie je ograniczało;
  • zrealizowanie zobowiązania Komisji Europejskiej dotyczącego zmniejszenia obciążeń sprawozdawczych o 25% i zagwarantowanie, że nowe przepisy będą skuteczne, efektywne i wprowadzane wyłącznie wtedy, gdy będzie to naprawdę konieczne.

– Europejski sektor ubezpieczeniowy zapewnia ochronę ludziom i przedsiębiorstwom oraz jest głównym inwestorem w gospodarce – skomentowała Michaela Koller, dyrektorka generalna Insurance Europe. – Jest on zobowiązany do rozwiązania niektórych wyzwań naszych czasów, od zmian klimatycznych po zdrowie i starzenie się społeczeństwa. Współpracując z nowymi liderami i decydentami politycznymi UE, jesteśmy gotowi zapewnić, że zasady i przepisy będą dostosowane do celu, aby nasz sektor mógł wnieść jeszcze więcej. Kwitnący rynek ubezpieczeniowy ma znaczenie dla Europy, dla ludzi, dla konkurencyjności, dla wzrostu i dla naszej przyszłości – dodała.

(AM, źródło: Insurance Europe)

Po co komu grupówka?

0
Grzegorz Waszkiewicz

Pytanie postawione przewrotnie. Lecz w istocie, jeśli nie damy rady na nie odpowiedzieć, to przekonywanie pracodawcy, analizy, przemyślne wdrożenia nie mają sensu, zwyczajnie nie osiągniemy oczekiwanej partycypacji i cała praca pójdzie na marne.

Przede wszystkim na początek trzeba poświęcić czas na wyjaśnienie pracodawcy różnicy między ubezpieczeniem zdrowia i życia. Niestety bardzo często się zdarza, że klient nie do końca zdaje sobie sprawę, czego chce lub potrzebuje. I jak dostanie ofertę, to stwierdza, że to nie to. A jak już na początku pojawi się „wtopa”, to zaufanie i wiara klienta w nasz profesjonalizm jako eksperta w dziedzinie ubezpieczeń lekko podupada.

Jednak załóżmy, że analiza potrzeb klienta została zrobiona precyzyjnie, zdefiniowaliśmy potrzeby i wraz z zespołem HR-owym zdecydowaliśmy, że wprowadzamy odpowiedni program. Albo może od razu dwa. Z praktyki uważam, że oba naraz to błąd. Trzeba się zastanowić, co w pierwszej kolejności, bo informując jednocześnie o jednym i drugim, wprowadzimy zamieszanie i sami sobie utrudniamy robotę.

Zacznijmy zatem od grupowego na życie. Co jednak, jeżeli po tygodniowej kampanii wdrożeniowej większość personelu nie chce przystępować do grupówki? Jakie są najczęstsze powody?

Ubezpieczenie grupowe na życie

Wielu pracowników może nie w pełni rozumieć, jakie korzyści niesie ze sobą grupowe ubezpieczenie na życie. Może brakować im świadomości, jak ważne jest zabezpieczenie finansowe dla ich rodzin na wypadek ich śmierci.

Koszty: Nawet jeśli składki są niższe w przypadku ubezpieczeń grupowych, niektórzy pracownicy mogą uważać, że ich obecne dochody nie pozwalają na dodatkowe wydatki. Dla osób z niskimi zarobkami każda dodatkowa opłata może wydawać się obciążeniem.

Brak zaufania: Pracownicy mogą mieć obawy co do wiarygodności firmy ubezpieczeniowej lub obawiają się, że firma może nie wypłacić odszkodowania w przypadku śmierci. Mogą również nie ufać, że ich pracodawca właściwie zarządza tym programem.

Istniejące ubezpieczenie: Część pracowników może już posiadać indywidualne polisy ubezpieczeniowe, które uważają za wystarczające, lub mogą preferować indywidualne ubezpieczenia, które oferują im większą elastyczność i bardziej dopasowane warunki.

Postrzegana potrzeba: Niektórzy pracownicy, zwłaszcza młodzi i zdrowi, mogą nie postrzegać ubezpieczenia na życie jako istotnej potrzeby na danym etapie życia. Mogą myśleć, że mają dużo czasu na podjęcie decyzji o takim ubezpieczeniu w przyszłości.

Formalności i biurokracja: Pracownicy mogą unikać dodatkowych formalności związanych z przystąpieniem do ubezpieczenia grupowego. Papierkowa robota i czas poświęcony na wypełnianie wniosków może być zniechęcający. A do tego kto ma być uposażonym i kto to właściwie jest. Czy ważniejszy jest partner, mąż/żona czy dzieci?

Brak promocji i edukacji: Jeśli pracodawca nie promuje aktywnie programu ubezpieczenia grupowego i nie edukuje pracowników na temat jego korzyści, zainteresowanie może być niewielkie. Pracownicy mogą po prostu nie być świadomi dostępności takiej opcji lub nie rozumieć jej wartości.

Ubezpieczenia zdrowotne

Powody braku zainteresowania prywatną opieką zdrowotną są nieco inne i wynikają z innych pobudek. W Polsce pracownicy mogą nie chcieć przystępować do zdrowotnych ubezpieczeń obejmujących prywatną opiekę zdrowotną z kilku specyficznych powodów.

Koszt składek: Nawet jeśli pracodawca częściowo finansuje składki, co w ubezpieczeniach zdrowotnych jest bardziej popularne niż przy życiu, wielu pracowników może uważać, że są one zbyt wysokie w stosunku do ich zarobków, zwłaszcza w kontekście innych wydatków i kosztów życia. I jeszcze od dopłaty od pracodawcy będą musieli zapłacić podatek.

Dostępność publicznej służby zdrowia (NFZ): W Polsce publiczna służba zdrowia jest finansowana z podatków i składek zdrowotnych odprowadzanych z pensji. Pracownicy mogą uważać, że skoro już płacą na Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ), nie ma sensu płacić dodatkowo za prywatne ubezpieczenie zdrowotne.

Brak zrozumienia korzyści: Wielu pracowników może nie zdawać sobie sprawy z korzyści płynących z prywatnej opieki zdrowotnej, takich jak krótsze terminy oczekiwania na wizyty u specjalistów, lepsza jakość usług czy dostęp do nowoczesnych technologii medycznych.

Zadowolenie z obecnej opieki zdrowotnej: Niektórzy pracownicy mogą być zadowoleni z poziomu usług świadczonych przez NFZ, zwłaszcza lokalnych przyjaznych rodzinnych przychodni, lub już posiadać prywatne ubezpieczenie zdrowotne, które całkowicie spełnia ich oczekiwania.

Brak świadomości i promocji: Pracodawcy mogą nie promować wystarczająco programu ubezpieczeń zdrowotnych ani nie edukować pracowników na temat korzyści wynikających z posiadania takiego ubezpieczenia.

Biurokracja: Pracownicy mogą obawiać się dodatkowych formalności związanych z przystąpieniem do prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego, co może zniechęcać do podjęcia decyzji.

Postrzegana potrzeba: Młodzi, zdrowi pracownicy mogą nie widzieć potrzeby posiadania prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego, uważając, że nie jest im to jeszcze potrzebne.

Wątpliwości co do jakości usług: Niektórzy pracownicy mogą mieć wątpliwości co do tego, czy prywatna opieka zdrowotna rzeczywiście oferuje znacząco lepszą jakość usług w porównaniu z NFZ.

To są rozbite na atomy niuanse, które za każdym razem determinują efektywność wdrożenia. Aby zatem zwiększyć zainteresowanie pracowników zarówno grupówką życiową, jak i prywatnym ubezpieczeniem zdrowotnym, pracodawca powinien z pełnym zaangażowaniem swoich zasobów kadrowych, pośrednika oraz danego wybranego ubezpieczyciela podjąć następujące czynności:

  • Organizować spotkania informacyjne i prezentacje, które jasno wyjaśniają korzyści. Koniecznie robić to w określonych odstępach czasu, ponieważ pracownicy czasem muszą przemyśleć, porozmawiać i skonsultować z bliskim wszystkie kluczowe aspekty.
  • Udostępniać materiały edukacyjne, które porównują publiczną i prywatną opiekę zdrowotną, podkreślając zalety tej drugiej, wykorzystując wszystkie możliwe zwyczajowe kanały dystrybucji informacji.
  • Upraszczać proces przystępowania do programów.
  • Prezentować realne przykłady i historie pracowników, którzy otrzymali stosowne odszkodowania z NNW lub skorzystali z prywatnej opieki zdrowotnej i byli zadowoleni z jakości usług. Zawsze konkretny przykład lepiej przemawia do świadomości niż ogólniki i rutynowe banały o super ofercie.

Grzegorz Waszkiewicz
broker ubezpieczeniowy

BezpieczenstwowBiznesie.pl

Moja Warta także dla klientów na JDG

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 21 lipca klienci Warty prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą zyskają dostęp do serwisu Moja Warta. Dotychczas mogli z niego korzystać jedynie klienci indywidualni – podał cashless.pl.

Użytkownicy platformy Moja Warta mają dostęp do danych ubezpieczeniowych oraz dokumentów polisowych i szkodowych. Mogą również załatwić wybrane sprawy oraz zatwierdzić część polis wystawionych zdalnie przez agentów. Pula takich ubezpieczeń ma być sukcesywnie zwiększana.

Więcej:

cashless.pl z 11 lipca, Ida Krzemińska-Albrycht „Warta udostępnia mikroprzedsiębiorcom swój serwis kliencki. Rezygnuje z wysyłania linków do finalizacji transakcji”

(AM, źródło: cashless.pl)

Przykręcony kurek z pieniędzmi dla europejskich insurtechów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W pierwszym półroczu 2024 roku wartość inwestycji w europejskie insurtechy wyniosła 340 mln euro. To o ponad jedną piątą mniej niż rok wcześniej – podał cashless.pl, powołując się na dane z raportu funduszu astorya.vc.

Podana powyżej kwota dotyczyła 33 inwestycji (32 przed rokiem). Aż 55% zebranych środków objęły cztery największe ogłoszone rundy finansowania. Pieniądze z tej puli trafiły do Hyperexponential (67 mln euro), Element (50 mln euro), Eye (36 mln euro) oraz Hellas Direct (30 mln euro).

Najwięcej transakcji dotyczyło insurtechów z Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Na liście podmiotów, które miały swoją rundę finansowania, znalazło się działające w Polsce Trasti. Brak jednak informacji na temat kwoty tej inwestycji.

Więcej:

cashless.pl z 11 lipca, Ida Krzemińska-Albrycht „Po raz kolejny spadła wartość inwestycji w europejski insurtech. Dodatkowe pieniądze zebrał jednak podmiot z Polski”

(AM, źródło: cashless.pl)

18,485FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie