Blog - Strona 3 z 1516 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Instytucje przypominają klientom DallBogg o obowiązkach związanych z OC ppm

0

Rzecznik Finansowy, Komisja Nadzoru Finansowego, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny oraz Ministerstwo Cyfryzacji w ramach wspólnej akcji przypominają posiadaczom polis OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wystawionych przez DallBogg o konieczności zawarcia nowej umowy na kolejny rok u innego ubezpieczyciela. O zbliżającym się końcu ważności OC ppm informują pośrednicy, ubezpieczyciele i rządowa aplikacja mObywatel.

Osoby, które zakupiły OC komunikacyjne w firmie DallBogg, nie mogą przegapić terminu końca ochrony i muszą wcześniej zawrzeć umowę na kolejny rok w innym towarzystwie ubezpieczeniowym. Wedle przepisów jeśli ubezpieczony nie podejmuje żadnych działań przed upływem okresu obowiązywania polisy, ubezpieczyciel automatycznie wystawi nową polisę na kolejny rok. W przypadku klientów OC ppm wystawionych przez DallBogg nie ma jednak zastosowania zasada automatyzmu. To efekt decyzji KNF, zgodnie z którą od 17 kwietnia zakład nie może wystawać nowych obowiązkowych polis komunikacyjnych.

Zasada automatyzmu ma chronić konsumentów przed negatywnymi skutkami zapomnienia o zawarciu nowego OC komunikacyjnego na kolejny rok i na co dzień spełnia swoją funkcję. W tej wyjątkowej sytuacji ona nie ma zastosowania. Oznacza to, że jeśli posiadaczowi OC komunikacyjnego w firmie DallBogg umowa kończy się np. 18 czerwca, to wcześniej musi zawrzeć nową, w innym towarzystwie z okresem ochrony od 19 czerwca – wyjaśnia Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Finansowego.

Warto przypomnieć, że 10 czerwca FSC, bułgarski odpowiednik KNF, nałożył na DallBogg obowiązujący od 1 lipca trzymiesięczny zakaz świadczenia nowych transgranicznych produktów i usług oraz wznowień w ramach swobody przepływu usług w Europejskim Obszarze Gospodarczym.

Klienci powinni dostać informację z wielu źródeł

Instytucje zwracają uwagę, że opiekujący się klientami agenci i brokerzy ubezpieczeniowi powinni przypominać o zbliżającym się końcu umowy. Sami ubezpieczyciele też mają taki obowiązek. Na 14 dni przed końcem okresu ubezpieczenia powinni przesłać odpowiednią informację i przedstawić ofertę  na kolejny rok.

– Firma DallBogg ma jednak zakaz zawierania nowych polis OC komunikacyjnego. Umowy zawarte lub wznowione do 17 kwietnia 2025 r. pozostają ważne, a DallBogg jest zobowiązany do rozpatrywania zgłoszonych roszczeń i do wypłaty należnych odszkodowań. Po 17 kwietnia nie może już zawierać nowych umów ani wznawiać dotychczasowych polis na kolejny rok – wyjaśnia Jacek Barszczewski, rzecznik Urzędu KNF.

DallBogg jest zobowiązany obsługiwać roszczenia z tytułu obowiązujących OC ppm. Roszczenia należy składać na adres wskazany w umowie ubezpieczenia lub na polisie. Informacje o sposobie zgłaszania szkód dostępne są na stronie internetowej DallBogg, na której podane są dane kontaktowe przedstawiciela zakładu do spraw likwidacji szkód.

O końcu okresu ubezpieczenia OC ppm. przypomina też rządowa aplikacja mObywatel.

– Przed końcem okresu ważności umowy OC komunikacyjnego jej posiadacze zaczynają dostawać tzw. wiadomości typu push. To znaczy, że na smartfonie pokazuje im się co kilka dni odpowiednia informacja. Ważne jest jednak, aby w ustawieniach aplikacji mieć włączone powiadomienia push – mówi Marek Gieorgica z Ministerstwa Cyfryzacji.

Kosztowne skutki nieubezpieczenia

Inicjatorzy akcji przypominają klientom DallBogg, że negatywne skutki poruszania się pojazdem bez ważnego OC ppm. mogą być dotkliwe. Po pierwsze, będą musieli uiścić opłatę karną, nakładaną ustawowo przez UFG.

Po drugie, w przypadku braku polisy sprawca ponosi odpowiedzialność finansową za szkody spowodowane w wyniku wypadku lub kolizji. W praktyce wygląda to tak, że UFG wypłaca odszkodowania i świadczenia poszkodowanym przez nieubezpieczonych sprawców, a następnie domaga się od tych ostatnich zwrotu wypłaconych kwot.

– Łączna kwota, którą mają obecnie do zwrotu nieubezpieczeni sprawcy, sięga już blisko 400 mln zł. Średnia wartość regresu wobec nieubezpieczonego sprawcy to ponad 22 tys. zł, zaś rekordzista ma do zwrotu prawie 5 mln zł. Wszystko to przy średniej cenie polisy wynoszącej ok. 700–800 zł – wylicza Damian Ziąber, rzecznik UFG.

Ekspert przypomina, że ważność polisy można również sprawdzić bezpłatnie na stronie UFG.pl. Do sprawdzenia wystarczy numer rejestracyjny pojazdu.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Ruszyły konsultacje przepisów zmieniających zasady rozwiązania OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

16 czerwca do uzgodnień resortowych i konsultacji publicznych trafił kolejny projekt nowelizacji ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2025 r. poz. 367). Nowela autorstwa Ministerstwa Finansów przewiduje wprowadzenie ułatwień dla klientów trzech rodzajów obowiązkowych polis w zakresie rozwiązania umowy.

Projektowana regulacja zakłada, że w razie przejścia lub przeniesienia prawa własności pojazdu mechanicznego, w przypadku wypowiedzenia OC ppm. przez posiadacza, na którego przeszło lub zostało przeniesione prawo własności, umowa ubezpieczenia zostanie rozwiązana z dniem wskazanym w oświadczeniu o jej wypowiedzeniu, a w przypadku w braku wskazania takiego dnia – z dniem jej wypowiedzenia.

Analogiczne uprawnienie przewidziano w przypadku obowiązkowego OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego oraz obowiązkowego ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych.

„Zakłada się, że oczekiwanym efektem projektowanych zmian będzie większa elastyczność w zakresie rozwiązania umowy ubezpieczenia, poprzez możliwość rozwiązania umowy ubezpieczenia OC w terminie wskazanym w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia przez osobę, na którą przeszło lub zostało przeniesione prawo własności pojazdu mechanicznego (i analogicznie – w sytuacji, w której posiadacz pojazdu mechanicznego, niebędący właścicielem tego pojazdu, który zawarł umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, utracił posiadanie tego pojazdu na rzecz właściciela oraz przez osobę obejmującą gospodarstwo rolne w posiadanie). Zastrzeżeniem będzie jedynie, że dzień wskazany w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia nie będzie mógł być dniem wcześniejszym niż dzień złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, co ma zapobiegać sytuacjom, w których umowa ubezpieczenia byłaby rozwiązywana z mocą wsteczną” – czytamy w ocenie skutków regulacji.

Nowela wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Obecnie trwa również procedowanie dwóch innych nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Pierwsza z nich przewiduje wprowadzenie ułatwień w zakresie komunikacji elektronicznej, natomiast druga umożliwia ubezpieczycielom oraz UFG weryfikowanie informacji o zastrzeżeniu pesel.

(AM, źródło: RCL, gu.com.pl)

Agent Do Zadań Specjalnych, czyli jak rozwinąć biznes agencyjny w oparciu o ubezpieczenia specjalistyczne

0
Tomasz Domalewski

Marka eksperta to nie tytuł naukowy ani zawodowy, ale realne postrzeganie swojej roli w dystrybucji ubezpieczeń i to jak widzą nas inni, od klientów zaczynając, przez partnerów, a na konkurencji kończąc. Pracuję od 25 lat na rynku i miałem okazję obserwować, jak pracują i rozwijają swój biznes pojedynczy pośrednicy, kilkuosobowe zespoły sprzedażowe oraz całe organizacje – od małej agencji do dużego integratora. Wniosków i spostrzeżeń mam wiele, ale niezmiennie wraca do mnie jedno zdanie, które charakteryzuje w dużym stopniu większość naszego rynku dystrybucji: Jeśli jesteś dobry we wszystkim, to jesteś doskonały w niczym.

Zastrzegam od razu, że nie jest to atak na jakikolwiek model dystrybucji, a raczej zaproszenie do refleksji nad powszechnie wykorzystywanych przez nas form komunikacji – od reklam do tekstów marketingowych i wpisów w social media. Na co dzień nie dziwią już nas hasła: „wszystkie ubezpieczenia w jednym miejscu”, „pracujemy z ponad 20 zakładami ubezpieczeń”, „ponad 100 produktów w ofercie” lub wpisy promujące pośrednika jednego dnia jako eksperta od flot, aby w drugim zrobić go specjalistą od OC przedsiębiorstw, a na koniec tygodnia mistrzem w ubezpieczeniach mieszkań. Przy istniejącej liczbie regulacji prawnych, dodatkowych wymogów stawianych przez ubezpieczycieli oraz samej liczbie i rodzajów produktów na rynku, nie można być dobrym we wszystkim. Poza tym prowadziłoby to dużego ryzyka misselingu, które może mieć fatalne skutki nie tylko dla dystrybutora, ale i dla ubezpieczonych.

Specjalizacja produktowa bądź branżowa od zawsze stanowiła jeden z modeli dystrybucji ubezpieczeń na polskim rynku. Ma zarówno przeciwników, którzy patrzą na nią jako ograniczenie możliwości i potencjału rynkowego, jak i zwolenników, którzy postrzegają ją jako sposób na wyróżnienie „z tłumu” oraz budowanie konkurencyjności w konkretnej niszy. Przy czym umówmy się, że „nisza” nie definiuje jej wielkości, bo to rzecz względna. Przykład? Potencjał rynkowy sektora zdrowia to ponad 700 tys. różnych zawodów medycznych i około 30 tys. podmiotów leczniczych, branża nowych technologii to prawie 500 tys. specjalistów, kurierzy i transport osobowy to kolejne 100 tys. osób. Patrząc po wybranych produktach, OC lekarza to grupa ponad 150 tys. osób, OC biur rachunkowych to ponad 40 tys. podmiotów, a ubezpieczenia o utraty dochodu to prawie 2 mln samozatrudnionych. Liczby te nie mają potwierdzać tezy, a raczej pokazać, że w specjalizacji istnieje ogromny potencjał, który w kanale agencyjnym nie jest dostatecznie wykorzystywany.

Rynek ubezpieczeń specjalistycznych wśród agentów jest dzisiaj przede wszystkim bardzo rozproszony. Nie ma jednego dużego „wyspecjalizowanego” dystrybutora, który opiera się o kilku ubezpieczycieli, dostarczając specjalistyczne produkty dystrybuowane przez dużą liczbę OWFCA. Zazwyczaj w większych agencjach funkcjonują zespoły ds. ubezpieczeń korporacyjnych, gdzie pośrednik może uzyskać wsparcie, ale są one tylko dodatkiem do biznesu opartego o standardowe produkty mieszkaniowe, komunikacyjne czy travelki. Reszta dystrybucji tego typu ubezpieczeń, czyli kierowanych do konkretnych branż lub opartych na konkretnych produktach, odbywa się przez pojedyncze lub kilkuosobowe agencje, które wyspecjalizowały się w jednej z nisz rynkowych. Jak na tym wychodzą? Bardzo dobrze i jako dowód przytoczę kilka przykładów i liczb z rynku. Mała dwuosobowa agencja, obsługując tylko lekarzy, generuje roczny przypis składki w produktach OC zawodowej i utraty dochodu wynoszący ponad 3 mln zł, inny jednoosobowy agent specjalizujący się w branży IT ponad ma 1,5 mln zł, a mała agencja z południa kraju budująca markę eksperta w biurach rachunkowych – ponad 1 mln zł. I takich drobnych dystrybutorów w tej linii produktowej są setki. Co zatem powstrzymuje innych, żeby pójść ich śladem?

Agent od Zadań Specjalnych to projekt, który powstał z myślą o agentach i OFWCA, które chcą rozwijać swój biznes w oparciu o ubezpieczenia specjalistyczne. Jako menedżer, który ponad dekadę rozwijał największego w Polsce coverholdera Lloyd’s, wiem, że jedną z największych bolączek agentów jest niedosyt wiedzy na temat ubezpieczeń specjalistycznych, które jawią się jako bardzo skomplikowane. To prawda, że nie są to ubezpieczenia łatwe, ale problem tkwi raczej nie w ich trudności, ale w tym jak rozmawiać o nich z klientami, na jakie aspekty zwrócić uwagę, aby zarówno pośrednik, jak i ubezpieczony rozumieli ryzyko. Przekazanie tych wyjaśnień prostym językiem również może sprawiać problemy. Niedocenione w tym zakresie jest wsparcie zespołu specjalistów, którzy nie tylko mają odpowiednie kompetencje, ale potrafią również wdrażać produkty skierowane do konkretnych branż i grup zawodowych. Pasją tych osób jest także dzielenie się wiedzą z zakresu prawa, ubezpieczeń i biznesu w taki sposób, aby budować ekspercką wiedzę pośrednika.

Agent do Zadań Specjalnych to również rozwiązanie dla tych pośredników, którzy czują się sfrustrowani i zmęczeni codziennością pracy po kilkanaście godzin dziennie, walką o polisy za kilkaset złotych, którzy nie wiedzą, w jakim kierunku rozwijać swój biznes, lub po prostu chcą dokonać zmiany jakościowej i zacząć pracować z innym profilem klienta w oparciu o nowe kompetencje i możliwości.

Jeśli po przeczytaniu tego tekstu chcesz podkręcić swój biznes w tym obszarze lub dopiero postawić pierwsze kroki, a może masz ambicje zostać jednym z udziałowców tego przedsięwzięcia, zapraszamy do wspólnego budowania społeczności ekspertów od ubezpieczeń specjalistycznych. Więcej na stronie www.AgentDoZadanSpecjalnych.pl

Tomasz Domalewski
CEO & Business Development Manager
Ecofinance Group sp. z o.o.

Piotr Kozieł pokieruje sprzedażą w Nauczycielskiej Agencji Ubezpieczeniowej

0
Piotr Kozieł

Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa ma nowego dyrektora zarządzającego ds. sprzedaży. Z początkiem maja stanowisko to objął Piotr Kozieł.

Piotr Kozieł ma 25-letnie doświadczenie w przygotowywaniu i realizacji strategii sprzedaży benefitów pracowniczych oraz w zarządzaniu dużymi strukturami sprzedażowymi. Przez wiele lat pełnił funkcje kierownicze w PZU Życie, m.in. dyrektora ds. klienta korporacyjnego w Radomiu, pełnomocnika prezesa zarządu ds. strategicznych klientów w Regionie Centralnym, dyrektora ds. klientów strategicznych w Centrali PZU Życie. Odpowiadał za rozwój sprzedaży programów grupowych (życie, zdrowie, PPE). Był odpowiedzialny za przygotowanie i wdrożenie projektu związanego z wyodrębnieniem segmentu klientów strategicznych PZU Życie (ponad 500 największych podmiotów generujących 1,5 mld składki), a następnie jako doradca prezesa zarządu wspierał rozwój partnerstw strategicznych.

Był też związany z Grupą MAK, gdzie zajmował stanowiska m.in. dyrektora Departamentu Ubezpieczeń na Życie i Osobowych, dyrektora Biura Wsparcia Sprzedaży oraz doradcy zarządu. W swojej pracy koncentrował się na integracji struktur sprzedażowych, wdrażaniu cyfrowych modeli obsługi (paperless), a także na projektowaniu i realizacji strategii sprzedażowych dla benefitów pracowniczych.

– Dołączenie do Nauczycielskiej Agencji Ubezpieczeniowej to dla mnie nie tylko nowe wyzwanie zawodowe, ale i możliwość aktywnego współtworzenia wartości dla środowiska edukacyjnego, które zasługuje na profesjonalne i dopasowane rozwiązania ubezpieczeniowe. Jestem przekonany, że wspólnie będziemy w stanie dalej podnosić zarówno jakość, jak i skalę działań sprzedażowych – komentuje Piotr Kozieł.

Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa specjalizuje się w ubezpieczeniach grupowych dla pracowników oświaty. NAU podkreśla, że dołączenie Piotra Kozieła do jej zespołu to kolejny krok w kierunku wzmocnienia struktur sprzedażowych oraz tempa ich rozbudowy w segmencie klienta grupowego.

(AM, źródło: NAU)

Compensa Oświata – nowoczesna ochrona aktywnego ucznia

0
Anna Bałuka

Wypadki w szkołach zdarzają się coraz rzadziej. Jak wynika z danych publicznych, w roku szkolnym 2023/2024 było ich 25 012, czyli o połowę mniej niż pięć lat temu. Ta statystyka nie mówi jednak całej prawdy. Równocześnie zmalała liczba uczniów, a dzieci są dziś aktywne daleko poza murami szkoły. Uprawiają sport, uczestniczą w zajęciach dodatkowych i częściej podróżują.

Współczesne ubezpieczenia szkolne muszą nadążać za zmianami – być elastyczne, oferować szeroki zakres ochrony i zapewniać realne wsparcie w różnorodnych sytuacjach. Takim rozwiązaniem jest nasz nowy produkt – Compensa Oświata.

Choć liczba wypadków w polskich szkołach systematycznie spada, to jednak nadal jest to ponad 2 tys. wypadków miesięcznie. Jednocześnie, blisko 30% rodziców nie posiada żadnej polisy na dziecko. To duże pole do edukacji.

Sport dominuje w statystykach wypadkowości. Ponad 57% zdarzeń w roku szkolnym 2023/24 (14 469 z 25 012) miało miejsce podczas lekcji wychowania fizycznego, a niemal połowa wszystkich wypadków wydarzyła się w salach gimnastycznych (12 158). Najczęstsze urazy? Zwichnięcia i skręcenia kończyn, rzadziej złamania.

Rosnące znaczenie zyskują natomiast kontuzje doznawane poza szkołą – podczas treningów w klubach sportowych, na zajęciach tanecznych czy podczas aktywności w czasie wolnym. Dzieci są w ruchu niemal przez cały dzień, co zwiększa ryzyko wypadków poza tradycyjnym środowiskiem szkolnym.

W tej dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości kluczowe znaczenie ma odpowiednio skonstruowane ubezpieczenie szkolne – takie, które chroni nie tylko podczas lekcji czy na szkolnym boisku, ale również w trakcie popołudniowych treningów czy wakacyjnych aktywności. Odpowiedzią na te wyzwania jest Compensa Oświata – nowy produkt wprowadzony do oferty w kwietniu 2025 r.

Nowy standard ochrony szkolnej

Compensa Oświata zastępuje dotychczasowe rozwiązania ubezpieczeniowe Compensy i Wienera (towarzystwa połączyły się w lipcu 2024 r.). Wprowadzenie ujednoliconego produktu szkolnego stanowi element budowy spójnej oferty produktowej. Ubezpieczenie jest już dostępne w sprzedaży grupowej dla agentów współpracujących z Compensą. W najbliższych tygodniach zostanie uruchomiona sprzedaż indywidualna, a następnie produkt trafi do kolejnych kanałów dystrybucji, w tym sprzedaży internetowej.

Produkt charakteryzuje się wyjątkową elastycznością konstrukcji. Podstawowy zakres ochrony obejmuje uszczerbek w następstwie nieszczęśliwego wypadku, który można wzbogacić o dodatkowe 31 klauzul. To jeden z najbogatszych pakietów ochronnych dla dzieci i młodzieży obecnie dostępnych na rynku. Modułowa budowa umożliwia agentom precyzyjne dostosowanie oferty do specyficznych potrzeb każdej szkoły lub rodziny.

Istotną przewagą produktu jest jego bezpośrednie odniesienie do realnych potrzeb współczesnych rodzin. Ochrona obejmuje także uprawianie sportów podwyższonego ryzyka – sztuki walki (karate, judo, taekwondo), wspinaczkę czy sporty wodne. Ubezpieczenie chroni zarówno dzieci trenujące rekreacyjnie, jak i młodych sportowców będących członkami szkolnych klubów. I to bez dopłat – bo dlaczego aktywność miałaby kosztować więcej?

Takie podejście ma solidne podstawy w badaniach. Zgodnie z analizą przeprowadzoną na zlecenie Compensy w 2024 r. 70% dzieci uprawia sport kilka razy w tygodniu, a co trzecie doświadczyło kontuzji podczas treningu. Te wyniki doskonale korespondują z oficjalnymi statystykami wypadków szkolnych – potwierdzają, że ochrona w obszarze aktywności sportowej to podstawowa potrzeba większości polskich rodzin, a nie opcja dodatkowa.

Realne wsparcie dla aktywnych dzieci

Współcześni rodzice oczekują ubezpieczenia wykraczającego poza tradycyjne NNW i obejmującego szersze spektrum codziennego funkcjonowania dzieci. Compensa Oświata spełnia te oczekiwania, oferując kompleksowy zakres świadczeń: zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji, świadczenia szpitalne oraz wsparcie po poważnym zachorowaniu, finansowanie korepetycji po wypadku, ubezpieczenie OC uczniów (także podczas praktyk zawodowych), ochronę personelu placówek oświatowych, a także dostęp do specjalistów – psychologa, informatyka i prawnika. Ta ostatnia usługa nabiera szczególnego znaczenia w kontekście nowych zagrożeń, takich jak cyberprzemoc czy ataki deepfake.

Młode pokolenie funkcjonuje równocześnie w dwóch przestrzeniach – rzeczywistej i wirtualnej. Compensa Oświata to ubezpieczenie aktywne przez całą dobę, chroniące nie tylko w szkole, ale również w domu, podczas wakacji, treningów czy aktywności online. Takie rozwiązanie ma szczególne znaczenie w świetle danych wskazujących, że znaczny odsetek wypadków występuje podczas przerw międzylekcyjnych lub poza oficjalnymi godzinami nauki.

Wysokie sumy i szeroki zakres

Elastyczność produktu przejawia się także w możliwościach finansowych dostosowania – sumy świadczeń wahają się od 300 zł do 200 tys. zł w zależności od wybranej klauzuli. Dzięki temu możliwe jest stworzenie zarówno podstawowego pakietu ochronnego, jak i zaawansowanego rozwiązania dostosowanego do budżetu oraz stylu życia rodziny.

Compensa Oświata ma potencjał, by wyznaczyć nowe standardy w ochronie dzieci i młodzieży – zarówno w segmencie grupowym, jak i indywidualnym. Dla agentów ubezpieczeniowych stanowi szansę budowania trwałych relacji z klientami przez oferowanie realnego wsparcia, elastycznych rozwiązań i ochrony nadążającej za tempem zmian współczesnego świata. Bo dzieci rosną szybko – ich ubezpieczenie też powinno.


Anna Bałuka
menedżerka produktu w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group


Liczba wypadków w szkołach

Rok szkolny   Liczba wypadków

2014/15           71 075

2015/16           65 241

2016/17           59 564

2017/18           54 459

2018/19           b/d

2019/20           22 508

2020/21           10 822

2021/22           23 495

2022/23           25 716

2023/24           25 012

Źródło: dane.gov.pl (opracowanie własne)

Między boomerem a sigmą – czy jesteśmy gotowi na zmianę pokoleniową?

0
Marta Zdzińska

Gdy redaktorka naczelna poprosiła mnie o napisanie komentarza pokongresowego, pomyślałam, że w sumie ten napisany przeze mnie rok temu artykuł „Pssst… Brokerzy życiowi też są na Kongresie Brokerów” wciąż jest aktualny.

W programie po raz kolejny nie znalazły się żadne wydarzenia o tematyce życia i zdrowia, choć przecież partnerami były m.in. Grupa PZU, Saltus czy LUX MED. A mamy przecież o czym rozmawiać – szczególnie rynek zdrowotny od kilku lat jest bardzo trudny: i dla brokerów, i dla ubezpieczycieli, i dla klientów.

Dziś jednak skupię się na temacie przewodnim kongresu, nawiązującym do zmian pokoleniowych i na tym, czy – moim zdaniem – został on udźwignięty.

Tegoroczny temat kongresu to „Między boomerem a sigmą” i gdy go zobaczyłam, pomyślałam, że pewnie wymyślili go boomerzy. Już na samej gali otwarcia trzy osoby w starszym wieku powiedziały, że czują się sigmą – i chyba ciężko o coś bardziej boomerskiego. Można było zauważyć próby pokazania, że do głosu dopuszcza się młodsze osoby, ale wychodziło to mocno przerysowane – mówię głównie o gali wręczenia nagród Fair Play, której prowadzenie powierzono przedstawicielom koła naukowego przy Stowarzyszeniu. Było to wyreżyserowane, a ci młodzi ludzie jakby na siłę wcielali się w stereotypowe zetki – trochę bezczelni, dogryzający. Tymczasem była to moim zdaniem okazja, by pokazać, że jakość z młodymi może iść w górę, a nie że będzie „śmiesznie”, bo takie te zetki szalone. I to był jedyny moment na całym kongresie, gdy na scenie pojawił się ktoś z młodego pokolenia – bo debaty, które się odbywały, były dalej obsadzone przede wszystkim boomerami i pokoleniem X. Może trafili się pojedynczy milenialsi, ale na pewno nie było żadnej zetki.

A skoro o debacie mowa, to niezmiennie bawi mnie zaczynanie jej od stwierdzenia: „Ja mam dzieci, to wiem” – wydaje mi się, że to jednak nie jest argument w dyskusji o rynku pracy, bo doświadczenia rodzicielskie a menedżerskie to dwie różne sprawy. Kolejny raz, na kolejnej debacie o pokoleniach, słyszę: „No, ja mam nastolatków w domu i jak mają wynieść śmieci, to…”, i myślę sobie, że sporo jeszcze przed nami.

Na jednym z filmików wyświetlonych podczas gali, w którym zetki odpowiadały na pytanie: „Jak pracuje się ze starszym pokoleniem?”, padła odpowiedź: „Powoli”. Ta odpowiedź bardzo mi utkwiła w głowie, bo wiele osób podczas kongresu koncentrowało się na tym, że zetki nie chcą pracować 8 godzin, że chcą więcej elastyczności. Ale czy to znaczy, że zrobią mniej? A może po prostu obawiamy się przyznać, że zetki wykonują pracę dużo szybciej, bo potrafią ją sobie ułatwić, m.in. korzystając z narzędzi AI? Czy wolimy, żeby ktoś odbił kartę i siedział 8 godzin przy biurku, czy żeby sprawnie ogarnął swoje tematy?

Na koniec wspomnę o dwóch najmocniejszych punktach programu, moim zdaniem: wystąpieniu Kamili Kalińczak o języku inkluzywnym, organizowanym przez Saltus – absolutnie świetna prelekcja i bardzo ważny temat – oraz rozmowie Jacka Żakowskiego z prof. Kołodką, zorganizowanej przez ERGO Hestię. Dużo merytoryki, rozmowa poprowadzona z dystansem, a do tego bardzo ładna oprawa graficzna całego namiotu i sceny – powiało nowoczesnością znad morza w tym dość oldschoolowym klimacie Hotelu Gołębiewski.

Marta Zdzińska
dyrektorka sprzedaży
Certo Broker

Waga zaufania w sprzedaży

0
Adam Kubicki

Na to, kogo wybieramy, będąc w roli klienta, składa się wiele drobnych elementów. Aby zacząć wywierać wpływ, przekonać kogoś do zakupu lub robić z nim interesy, musisz przejść przez kilka etapów – poznać, polubić, zaufać.

Ludzie muszą cię poznać, muszą cię polubić, a potem, aby robić z tobą interesy, muszą ci zaufać. Rozwijając koncepcje dotyczące budowania wpływu, chciałbym podzielić się kilkoma pomysłami na temat szybkiego zyskiwania zaufania.

Zaufanie to przekonanie o zgodności czyichś słów i czynów – o tym, że osoba ta mówi prawdę, dotrzymuje słowa oraz zobowiązań. Ostatecznie na tym nam właśnie zależy, jeśli uczestniczymy w poważnych negocjacjach, prawda? Bywa czasami, że wybór klienta jest podyktowany innymi czynnikami, nie do końca jakością i zaufaniem. Jednak takie sytuacje są zdecydowanie rzadsze. Zaufanie jest głównym składnikiem wywierania pozytywnego wpływu – prawdopodobnie najważniejszym. Kiedy brakuje zaufania, podstawy do zawierania umów są niewielkie lub nie ma ich wcale – zwłaszcza gdy stawka jest wysoka. Zaufanie jest jedną z tych cech, których rozwój i okazywanie innym wymaga czasu, ale wystarczy tylko chwila, aby je zniszczyć.

Oto kluczowe elementy budujące zaufanie:

  • Charakter. Twoja prawość, uczciwość i reputacja powinny mówić same za siebie. Powinieneś też być szczery. Jednym ze sposobów jest okazanie pewnej słabości, wspomnienie o niedoskonałości, która dotyczy ciebie, twojej oferty lub usługi. W ten sposób mankament może się zmienić w atut, ponieważ wykazałeś się szczerością.

Z drugiej strony nie ufamy osobom, które postrzegamy jako pozbawione charakteru lub które źle mówią o konkurencji. Zwłaszcza to ostatnie warto zapamiętać. Bezpośrednia krytyka konkurencji może szybko schłodzić relację z wartościowym klientem. I nie jest to teoria szkoleniowa. Pamiętam kilka sytuacji, w których kilka krytycznych zdań o innej firmie utrudniło zbudowanie zaufania.

  • Kompetencje. Musisz sprawiać wrażenie osoby zdolnej, wykwalifikowanej i posiadającej wymaganą wiedzę. Nie ufamy osobom, które postrzegamy jako niekompetentne. Bycie sympatycznym nie wystarczy do zdobycia poważnego klienta. Najlepiej połączyć relacyjność z profesjonalizmem. Często osoby relacyjne mają braki, a profesjonaliści prowadzą zbyt suche i techniczne rozmowy. Osoba, która połączy te dwie cechy, ma większe szanse na zdobycie klienta.
  • Pewność. Nie ufamy osobom, które uznajemy za niepewne swojej roli lub tego, co mówią. Dlatego też druga strona powinna mieć pewność, że wiesz, o czym mówisz, a także wierzysz w swoją ofertę lub usługę. Ludzie chcą być przekonani, że możesz im pomóc. W przypadku ubezpieczeń jest to bardzo ważne, ponieważ często klient sam z siebie nie będzie pożądał odpowiedniej ochrony ubezpieczeniowej.
  • Spójność. Czy twoje słowa odpowiadają czynom? Nie ufamy osobom, których słowa i zachowania postrzegamy jako niespójne. Jeśli ktoś mówi jedno, a robi drugie lub nie robi tego, co obiecał, nie może liczyć na zaufanie klienta. Liczą się naprawdę drobne nieścisłości. Brak kontaktu w określonym terminie, niepełna w stosunku do obiecanej informacja, nieodbieranie telefonu, brak odpowiedzi na SMS-a to tylko niektóre przykłady zaniedbań, które mogą utrudnić lub wręcz przekreślić współpracę z klientem.

Ważne jest zrozumienie, że we współczesnym społeczeństwie częściej zwracamy uwagę na brak tych elementów niż na ich obecność. Ponadto niezwykle łatwo jest zniszczyć zaufanie jednym drobnym gestem lub sygnałem, że brakuje ci któregoś z tych elementów.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Gwarancje ubezpieczeniowe to narzędzie ograniczania ryzyka w realizacji kontraktów

0
Michał Kwiatkowski

Gwarancje ubezpieczeniowe odgrywają coraz istotniejszą rolę w mechanizmach zabezpieczania wierzytelności oraz realizacji kontraktów, szczególnie w branży budowlanej. Stanowią one ważne narzędzie ograniczania ryzyka – zarówno w przypadku kontraktów lokalnych, jak i przedsięwzięć o zasięgu ogólnokrajowym lub międzynarodowym.

Czym są gwarancje ubezpieczeniowe? Gwarancja ubezpieczeniowa to jednostronne zobowiązanie zakładu ubezpieczeń do wypłaty określonej kwoty na rzecz beneficjenta, w przypadku niewykonania przez wykonawcę zobowiązań wynikających z umowy. W odróżnieniu od klasycznego ubezpieczenia majątkowego mechanizm ten nie opiera się na zasadzie odszkodowawczej – wypłata świadczenia następuje bez konieczności wykazania szkody po stronie beneficjenta.

Gwarancja ubezpieczeniowa wiąże trzy strony:

  • gwaranta (TUZ Ubezpieczenia),
  • wnioskodawcę (np. wykonawcę umowy),
  • beneficjenta (najczęściej inwestora/zamawiającego).

Z prawnego punktu widzenia gwarancja ubezpieczeniowa zbliżona jest do poręczenia (art. 876 Kodeksu cywilnego) oraz gwarancji bankowej. Ma charakter abstrakcyjny, jest bezwarunkowa i płatna na pierwsze pisemne wezwanie. Nie stanowi ubezpieczenia w rozumieniu ochrony przed ryzykiem, choć jest oferowana przez zakłady ubezpieczeń i regulowana w ramach ich działalności.

Rodzaje gwarancji oferowanych przez TUZ Ubezpieczenia

TUZ Ubezpieczenia oferuje gwarancje dopasowane do różnych etapów realizacji kontraktów.

1. Gwarancja zapłaty wadium

Wadium stanowi zabezpieczenie oferty przetargowej, wymagane najczęściej w postępowaniach o udzielenie zamówień publicznych (zgodnie z art. 97 ustawy Prawo zamówień publicznych). Gwarancja tego typu zabezpiecza interes zamawiającego, umożliwiając zatrzymanie wadium w przypadku niewywiązania się wykonawcy z obowiązków, np. nieprzedłożenia wymaganych dokumentów lub uchylenia się od podpisania umowy.

Z perspektywy wykonawcy zastosowanie gwarancji umożliwia uniknięcie angażowania własnych środków, co pozytywnie wpływa na jego płynność finansową, szczególnie przy uczestnictwie w wielu postępowaniach.

2. Gwarancja należytego wykonania umowy

Ten typ gwarancji znajduje zastosowanie głównie w projektach budowlanych i inwestycyjnych. Ubezpieczyciel zobowiązuje się do wypłaty środków do wysokości sumy gwarancyjnej w przypadku:

  • niewykonania lub nienależytego wykonania przedmiotu umowy,
  • odstąpienia od umowy z winy wykonawcy,
  • naruszenia istotnych warunków kontraktowych.

3. Gwarancja usunięcia wad i usterek

Gwarancja ta obowiązuje po zakończeniu realizacji kontraktu i zabezpiecza interesy beneficjenta w okresie rękojmi. W przypadku niewykonania przez wykonawcę napraw ubezpieczyciel wypłaca środki niezbędne do ich realizacji.

4. Gwarancja zwrotu zaliczki

Gwarancja ta stanowi zabezpieczenie przekazanej przez zamawiającego zaliczki na poczet realizacji zamówienia. W sytuacji, gdy wykonawca nie rozpocznie lub nie zrealizuje zamówienia oraz nie zwróci zaliczki, ubezpieczyciel wypłaca równowartość gwarancji. To rozwiązanie stanowi alternatywę wobec kaucji pieniężnej lub gwarancji bankowej.

Kluczowe funkcje gwarancji ubezpieczeniowych

  1. Zabezpieczenie interesów zamawiającego
    Gwarancje chronią zamawiającego przed stratami wynikającymi z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez wykonawcę.
  2. Potwierdzenie wiarygodności wykonawcy
    Posiadanie gwarancji świadczy o profesjonalizmie i stabilności finansowej wykonawcy, zwiększając jego konkurencyjność rynkową.
  3. Poprawa płynności finansowej wykonawcy
    Możliwość uniknięcia zamrażania środków na zabezpieczenia pozwala wykonawcy na efektywniejsze gospodarowanie kapitałem obrotowym.

Co istotne, jak pokazały ostatnie cztery lata, gwarancje ubezpieczeniowe okazały się skutecznym narzędziem ograniczającym wpływ inflacji. Dla przykładu:

  • gwarancja kontraktowa na kwotę 1 mln zł wystawiona w styczniu 2023 r. na okres 1,5 roku, przy założonej inflacji spadającej od 2026 r. do 3%, realnie warta będzie ok. 873 tys. zł (w cenach ze stycznia 2023).
  • gwarancja usunięcia usterek o wartości 300 tys. zł, wystawiona na pięć lat, będzie miała realną wartość ok. 221,5 tys. zł.

Uproszczona ścieżka uzyskania gwarancji zapłaty wadium w TUZ Ubezpieczenia

TUZ Ubezpieczenia wprowadził uproszczony, w pełni zdalny dla agenta, proces uzyskania gwarancji zapłaty wadium, której wysokość nie przekracza 80 tys. zł, oferujący wiele udogodnień:

  • minimum formalności – wystarczy uproszczony wniosek i Specyfikacja Warunków Zamówienia (SWZ),
  • brak konieczności przedstawiania zabezpieczeń – m.in. weksli,
  • brak konieczności dostarczania dokumentacji finansowej,
  • pełna obsługa online – podpisy elektroniczne, dokument gwarancji wysyłany e-mailem,
  • szybka decyzja – gwarancja może zostać wystawiona nawet w ciągu jednego dnia roboczego.

Dokument gwarancji wadialnej wystawiony w procedurze szybkiej ścieżki, jest – podobnie jak wszystkie inne gwarancje w TUZ Ubezpieczenia – honorowany we wszystkich postępowaniach przetargowych. Każdy agent i agentka może wnioskować o gwarancje dla swojego klienta firmowego z poziomu systemu sprzedażowego. Brokerzy bez dostępu do systemu sprzedaży TUZ mogą składać zapytania na e-mail: gwarancje@tuz.pl

Michał Kwiatkowski
kierownik biura ubezpieczeń finansowych
Departament Ubezpieczeń Korporacyjnych w TUZ Ubezpieczenia

Wyróżniono najlepsze prace z dziedziny planowania finansów osobistych i doradztwa finansowego

0

„Wpływ profilu inwestycyjnego na zarządzanie oszczędnościami gospodarstw domowych” oraz „Edukacja finansowa i ochrona konsumenta rynku bankowego jako determinanty poziomu inkluzji finansowej” to prace dyplomowe, które zwyciężyły w I edycji Konkursu na najlepszą pracę licencjacką i magisterską z zakresu planowania finansów osobistych i doradztwa finansowego. Wydarzenie zorganizowane przez Europejską Federację Doradców Finansowych odbywało się pod patronatem medialnym „Gazety Ubezpieczeniowej”.

Komisja Konkursowa w składzie:

  • przewodniczący, prof. UEP dr hab. Krzysztof Waliszewski, prezes zarządu Europejskiej Federacji Doradców Finansowych EFFP Polska,
  • Franciszek R. Zięba, honorowy prezes zarządu EFFP Polska,
  • dr Andrzej Fesnak, certyfikowany doradca finansowy EFC®
  • dr Adam Barembruch, ekspert finansów osobistych, Uniwersytet Gdański

stanęła przed trudnym zadaniem, jakim był wybór najlepszych prac spośród wielu wartościowych zgłoszeń nadesłanych z całego kraju. Ostatecznie w kategorii prac licencjackich spośród 17 nadesłanych przyznano następujące nagrody i wyróżnienia.

I nagroda:

Robert Smalara za pracę pt. „Wpływ profilu inwestycyjnego na zarządzanie oszczędnościami gospodarstw domowych”, promotor: prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu dr hab. Małgorzata Solarz (nagroda w wysokości 1500 zł)

II nagroda ex aequo:

Grzegorz Jankowiak za pracę pt. „Ekosystem finansowy Ethereum, promotor prof. Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Jakub Górka (nagroda w wysokości 1000 zł)

Anastazja Kruszczak za pracę pt. „Rola mediów społecznościowych w kreowaniu baniek spekulacyjnych na rynku kryptowalut i NFT”, promotor dr hab. Monika Kaczała, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu (nagroda w wysokości 1000 zł)

III nagroda ex equo:

Mikołaj Babis za pracę pt. „Standardy etyczne jako przesłanka rozstrzygnięć spraw w Bankowym Arbitrażu Konsumenckim na rynku bankowym w Polsce”, promotor dr Krzysztof Kil, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie (nagroda w wysokości 500 zł)

Marcin Garczarek za pracę pt. „Behawioralne aspekty inwestowania w krypto waluty”, promotor dr Magdalena Swacha-Lech, Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu (nagroda w wysokości 500 zł)

Wyróżnienie:

Jakub Zgoła za pracę pt. „Strategia inwestycyjna oparta na wartości oraz analiza wybranych decyzji inwestycyjnych w ramach Buffett Partnership Limited i Berkshire Hathaway Inc.”, promotor: prof. Uniwersytetu Zielonogórskiego, dr hab. Piotr Kułyk

Z kolei w kategorii prac magisterskich spośród 12 zgłoszeń przyznano następujące nagrody i wyróżnienia:

I miejsce:

Maja Białkiewicz za pracę pt. „Edukacja finansowa i ochrona konsumenta rynku bankowego jako determinanty poziomu inkluzji finansowej”, promotor dr Krzysztof Kil (nagroda w wysokości 2000 zł)

II miejsce:

Alicja Stankiewicz za pracę pt. „Czynniki behawioralne wpływające na podejmowanie decyzji ubezpieczeniowych”, promotor dr hab. Monika Kaczała (nagroda w wysokości 1500 zł)

III miejsce ex equo:

Aleksandra Kurtyna za pracę pt. „Oszczędzanie na cele emerytalne – perspektywa behawioralna”, promotor: dr hab. Małgorzata Solarz

Ewa Skurska za pracę pt. „Ekonomiczne i psychologiczne aspekty decyzji ubezpieczeniowych”, promotor: dr hab. Małgorzata Solarz (nagroda w wysokości 1000 zł)

Wyróżnienie:

Łukasz Czulak za pracę pt. „Budowa emerytalnego planu finansowego dla samozatrudnionych z wykorzystaniem wybranych instrumentów finansowych”, promotor prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, dr hab. Monika Foltyn-Zarychta

Gala wręczenia dyplomów i nagród zostanie zorganizowana we wrześniu 2025 r. w Warszawie, o czym zostaną powiadomieni laureaci i wyróżnieni oraz promotorzy ich prac.

(AM)

Razem na szczyt, odważnie i… rentownie

0
Źródło zdjęcia: PZU Życie

14 i 15 maja 2025 r. Wisła stała się miejscem spotkania najlepszych zespołów sprzedaży grupowej PZU Życie. W hotelu Crystal Mountain, położonym na zboczu Góry Bukowej, odbyła się Gala Ligi Mistrzów – wydarzenie podsumowujące miniony rok i prezentujące plany na kolejne etapy wspinaczki.

Górska sceneria nie była przypadkowa. Wysokość, widoczność, oddech – te symbole towarzyszyły refleksjom o strategii, wynikach i ludziach, którzy codziennie zdobywają kolejne szczyty w relacjach z klientami.

W wydarzeniu udział wzięli członkowie zarządu PZU Życie i spółek powiązanych: Artur Fromberg (członek zarządu PZU Życie), Weronika Dejneka i Tomasz Wilmowski (członkowie zarządu PZU Zdrowie) oraz Andrzej Nitecki (prezes zarządu PZU Centrum Operacji). Funkcję gospodarza pełnił Tomasz Łakomy, p.o. dyrektora Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych. Galę poprowadzili Małgorzata Kosierkiewicz, regionalna dyrektorka sprzedaży, oraz debiutujący na scenie Patryk Gołasa, dyrektor ds. inicjatyw i projektów biznesowych.

Podczas gali wręczono również pamiątkowe płyty dla pracowników z najdłuższym stażem. Symboliczny, wzruszający moment podkreślił znaczenie ciągłości i zaufania, które buduje się latami.

Wynik, który zobowiązuje

Główna część gali poświęcona była podsumowaniu 2024 r. Zrealizowano 78 tys. spotkań z klientami, przesłano im 22 tys. ofert, co przełożyło się na dwucyfrowy wzrost nowego biznesu. Artur Fromberg podkreślił znaczenie rentowności w kontekście skali działania:

Zdarzało się, że mówiliśmy: jesteśmy największym pionem, generujemy miliardy. Ale dziś trzeba stawiać także inne pytanie: ile nasz biznes naprawdę przynosi wartości firmie? Sama skala nie wystarczy. Potrzebujemy trwałej rentowności i rozwiązań, które ją zapewnią. Dlatego tak dużą wagę przykładamy do prostych, ale istotnych usprawnień. Łączone oferty, uproszczone deklaracje, procesy cyfrowe – to nie są udogodnienia. To narzędzia, które realnie skracają drogę do klienta, oszczędzają czas, zwiększają skuteczność. Właśnie tego potrzebujemy, żeby utrzymać tempo i jakość wzrostu.

Strategia w ruchu: plany na 2025–2027

W kolejnych wystąpieniach przedstawiono plany rozwojowe. Zarys strategii na lata 2025–2027 omówił Artur Fromberg. W centrum znalazły się cztery obszary: liczba ubezpieczonych, konkurencyjność oferty, rentowność produktów oraz współpraca z PZU Zdrowie.

Chcemy być nie tylko dużym graczem, ale też partnerem, który rozumie zmieniające się potrzeby rynku. Pracujemy nad rozwiązaniami, które nie odpowiadają jedynie na bieżące oczekiwania, ale wyprzedzają je. Nie interesuje nas pogoń za rynkiem. Chcemy go tworzyć.

Zdrowie, ochrona, sport – to nie osobne katalogi. To elementy jednej struktury, która może zaoferować klientowi realną wartość, zintegrowaną i dopasowaną do etapu życia. Naszą ambicją jest być obecnym nie tylko w chwili podpisania polisy, ale także wtedy, gdy klient jej najbardziej potrzebuje – mówił Artur Fromberg.

Tomasz Łakomy skupił się na inicjatywach procesowych i wdrożeniowych. Podkreślił znaczenie pilotażu krotności, nowych kompetencji w rabatowaniu i automatyzacji indeksacji.

Chodzi o coś więcej niż korekty. To nowa logika działania. Wiele z tych pomysłów to odpowiedź na sugestie z sieci – mówił. – Dziś mamy w toku ponad 140 inicjatyw. To pokazuje, że zmiana zaczyna się tam, gdzie pracujemy najbliżej z klientem.

Zachęcam, by tych pomysłów było jeszcze więcej. Wierzę, że niedługo najlepsze z nich będą nie tylko wdrażane, ale też nagradzane – jako przykład zaangażowania, które tworzy przewagę.

Odwaga i bezpieczeństwo: prezentacja Miłosza Brzezińskiego

Część merytoryczną wydarzenia zamknęło wystąpienie Miłosza Brzezińskiego, trenera mentalnego i autora takich książek jak Zaufarium czy Głaskologia. Jego prezentacja pt. „Sztuka ryzykowania, czyli o bezpieczeństwie psychologicznym” dotyczyła warunków, w których zespoły mogą pracować efektywnie i twórczo.

Odwaga nie polega na braku lęku, ale na gotowości, by działać mimo niepewności. Bezpieczeństwo psychologiczne to nie komfort – to przestrzeń, w której można powiedzieć: „nie wiem”, „mam inny pomysł” albo „popełniłem błąd” – bez strachu przed negatywną oceną.

Zespoły, które mają tę przestrzeń, uczą się szybciej, działają sprawniej i dłużej wytrzymują w stanie wysokiej efektywności. Ale ta kultura zaczyna się od liderów. To od nich zależy, czy będzie miejsce na autentyczny dialog – mówił Miłosz Brzeziński.

Wystąpienie miało lekki, momentami humorystyczny ton, ale wnioski były jednoznaczne. Przyszłość efektywnej organizacji to przyszłość oparta na zaufaniu i mądrym ryzyku.

Góry to nie cel – to perspektywa

Gala w Wiśle była po pierwsze celebracją sukcesów, a po drugie przypomnieniem, że rozwój wymaga wspinaczki – cierpliwej, zespołowej, nastawionej na długofalowy efekt. I choć droga na szczyt bywa wymagająca, to właśnie z wysokości widać najwięcej.

PZU Życie zapowiada, że będzie nadal szukać tej perspektywy – razem z siecią, razem z klientami.

Aleksandra E. Wysocka

18,407FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie