Blog - Strona 3 z 1490 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Przejście z KNF do biznesu dopiero po okresie karencji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wpisany został projekt nowelizacji prawa bankowego. Znajdzie się w nim przepis wprowadzający limit czasu, przez jaki przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, jego zastępcy oraz pracownicy urzędu nie mogą świadczyć pracy w podmiotach nadzorowanych, np. zakładach ubezpieczeń, po zakończeniu pełnienia funkcji lub zatrudnienia – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Projektowana regulacja ma wprowadzić do polskiego porządku prawnego przepisy tzw. pakietu CRD VI/CRR III (dyrektywa 2024/1619, tzw. CRD VI, oraz rozporządzenie 2024/1623, tzw. CRR III).

Wojciech Wandzel, adwokat, lider praktyki Banking & Finance w KKG Legal, w rozmowie z „DGP” wskazuje, że według CRD VI okresy zakazu świadczenia pracy to minimum 6 miesięcy w przypadku pracowników i 12 miesięcy dla osób zarządzających organem nadzoru. Polski prawodawca może wydłużyć te terminy, choć na razie nie wiadomo, czy tak uczyni. Pracujące nad nowelą Ministerstwo Finansów nie odpowiedziało na pytania gazety.

Rafał Wojciechowski, adwokat, szef działu prawa rynku kapitałowego oraz partner w kancelarii Filipiak Babicz, uważa, że wprowadzenie okresu karencji dla osób pracujących w UKNF należy ocenić pozytywnie. Jego zdaniem taki zakaz zapobiegnie szybkiej ucieczce ekspertów z organu nadzoru do biznesu, a z drugiej strony ograniczy ryzyko wystąpienia konfliktu interesów. Podobnie uważa Wojciech Wandzel.

Z kolei dr hab. Andrzej Kondratowicz, prof. Uniwersytetu SWPS, ekonomista i amerykanista, przestrzega, aby karencja nie trwała zbyt długo, tj. rok, najwyżej dwa lata. Eksperci pozytywnie oceniają również ograniczenie czasu pełnienia funkcji przez przewodniczącego KNF oraz jego zastępców. CRD przewiduje, że osoby powołane do władz organów nadzoru po 11 stycznia 2026 r. nie mogą sprawować swojej funkcji dłużej niż 14 lat. W ocenie Rafała Wojciechowskiego limit pełnienia funkcji może wynikać z chęci zwiększenia rotacji i dywersyfikacji poglądów osób pełniących te funkcje.

Więcej:

 „Dziennik Gazeta Prawna” z 21 maja, Adam Pantak „Koniec szybkich transferów z urzędu do biznesu”

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Allianz Trade: Amerykańska wojna celna budzi obawy polskich przedsiębiorstw

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z globalnego badania Allianz Trade Global Survey wynika, że blisko 60% ankietowanych firm spodziewa się negatywnego wpływu wojny handlowej USA, a 45% oczekuje spadku obrotów eksportowych. Pomimo stosunkowo niskiego udziału bezpośredniej wymiany handlowej z USA w porównaniu z innymi krajami (8. rynek eksportowy) niespokojni są również polscy eksporterzy. Poziom obaw w Polsce jest najwyższy w porównaniu z innymi badanymi gospodarkami europejskimi.

Aż 58% respondentów z Polski spodziewa się negatywnych skutków wojny handlowej, podczas gdy w innych krajach europejskich odsetek ten wynosi 47%. W efekcie 51% ankietowanych z naszego kraju spodziewa się negatywnego wpływu tych wydarzeń na poziom ich obrotów eksportowych – wobec 41% w krajach zachodnioeuropejskich.

Wysoki poziom obaw polskich przedsiębiorstw wynika z połączenia różnych czynników, takich jak świadomość ich udziału w (a tym samym zależności od) złożonych łańcuchów dostaw. Chociaż bezpośredni eksport do USA nie był znaczący (3–4% ogólnej wartości), to po uwzględnieniu reeksportu polskich produktów przez rynki trzecie odsetek ten wzrasta do 8,2%. Ponadto w eksporcie Polski do Stanów Zjednoczonych ważną rolę odgrywają usługi, które nie są często uwzględniane w statystykach handlowych dotyczących handlu towarami.

– Kolejnym ważnym czynnikiem są niewątpliwie obawy o słabość własnej pozycji negocjacyjnej – wynikające m.in. ze sprzedawania elementów, komponentów, towarów nieoznaczonych, a nie wysokomarżowych produktów pod własną, znaną marką, a więc łatwiejszych do zastąpienia niż te drugie. Świadomość końca dotychczasowych atutów w postaci stosunkowo niskich kosztów produkcji, co jest istotne w dobie szukania przez wszystkich oszczędności na poczet nowych, wyższych ceł, jest kolejną istotną przyczyną ostrożności. Większa niż się może wydawać ekspozycja polskich firm na handel z USA w połączeniu ze świadomością braków w pozycji negocjacyjnej polskich firm (w porównaniu z firmami z wysokorozwiniętych krajów) tłumaczy obawy polskich firm – ich ostrożne, a nie wyolbrzymione podejście do skutków wojny celnej – wskazuje Sławomir Bąk, członek zarządu Allianz Trade w Polsce odpowiedzialny za ocenę ryzyka.

Globalne badanie Allianz Trade 2025 objęło 4500 firm w Chinach, Francji, Niemczech, Włoszech, Polsce, Singapurze, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Zostało przeprowadzone w dwóch rundach – przed i po ogłoszeniu ceł 2 kwietnia.

(AM, źródło: MultiAN)

Open Life wspiera akcję na rzecz przeciwdziałania kryzysowi więzi i samotności

0

Open Life po raz kolejny włącza się w akcję „HumanBE – Dwie godziny dla Rodziny/dla Człowieka” organizowanej przez Instytut Humanites – Człowiek i Technologia. Akcja, zorganizowana już po raz czternasty, jest ściśle związana z obchodzonym 15 maja Międzynarodowym Dniem Rodzin.

Zainicjowana w 2012 roku w Polsce, przez Instytut Humanites – Człowiek i Technologia, akcja społeczna na rzecz przeciwdziałania kryzysowi więzi i samotności zmieniła się na przestrzeni lat w globalny ruch na rzecz zmiany kultury pracy i stylu życia. Do przedsięwzięcia dołączyło już ponad 3000 firm i organizacji z ponad 50 krajów na całym świecie: od Europy po Australię.

Ponad 80-letnie badania Uniwersytetu Harvarda, skoncentrowane na identyfikacji czynników wpływających na zdrowie, długość i jakość życia – zarówno prywatnego, jak i zawodowego – wykazały, że kluczową rolę odgrywa po prostu jakość naszych relacji. Akcja „HumanBE – Dwie Godziny dla Rodziny/dla Człowieka” od kilkunastu lat inspiruje, przypomina o tej podstawowej prawdzie i wadze dobrych relacji w dobie życia w biegu i technologicznej rewolucji.

Każdego roku akcji „HumanBE” towarzyszy inne motto. W tym roku brzmi ono „Smaki przez Pokolenia”.

(AM, źródło: Open Life)

Volkswagen Financial Services posadzi kolejne drzewa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Volkswagen Financial Services we współpracy z Polskim Związkiem Zrzeszeń Leśnych kontynuuje działania na rzecz zrównoważonego rozwoju. W ramach kolejnej edycji akcji „Kup polisę – posadź drzewo” firma planuje posadzenie 25 tys. nowych drzew.

Po sukcesie ubiegłorocznej akcji „Kup polisę – posadź drzewo” VW FS postanowiła przeprowadzić jej drugą edycję. W jej ramach posadzonych zostanie 25 tys. nowych drzew. Zalesienia obejmą łącznie 5,3 hektara: 3,3 ha w Zubrzycy Dolnej (woj. małopolskie) i 2 ha w gminie Szydłowiec (woj. mazowieckie). Akcja potrwa do 15 grudnia 2025 roku.

Aby wziąć udział w akcji, wystarczy kupić online ubezpieczenie lub pakiet serwisowy VW FS. Wszyscy nabywcy produktów otrzymają imienny certyfikat potwierdzający udział w akcji.

– Z naszych wewnętrznych badań wynika, że 38% klientów, którzy zdecydowali się na zakup polisy online, deklaruje, że akcja „Kup polisę – posadź drzewo” miała wpływ na ich decyzję, a 43% twierdzi, że przekonała ich do nabycia ubezpieczenia – zaznacza Magdalena Kaca, dyrektorka Departamentu Zarządzania Klientem i Produktem VW FS. – Chcemy, żeby nasi klienci przy okazji zakupu ubezpieczenia czy pakietu serwisowego w formie zdalnej mieli realny, pozytywny wpływ na środowisko – dodaje.

Ubiegłoroczna edycja akcji zakończyła się posadzeniem 27 tys. drzew w Zubrzycy Dolnej i Chyżnem (łącznie 5 ha). Obszar ten został objęty ochroną przed wycinką na co najmniej 70 lat, a cały projekt zrealizowano we współpracy z Polskim Związkiem Zrzeszeń Leśnych.

(AM, źródło: VW FS)

AXA: Zdyscyplinowana realizacja strategii wzrostu organicznego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Całkowita składka przypisana brutto i inne przychody AXA w I kw. 2025 r. wzrosły o 7%, do 37 mld euro, dzięki ubezpieczeniom majątkowym i wypadkowym (+7%, do 21 mld euro).

W ubezpieczeniach dla firm nastąpił wzrost (+6%) z wyższych wolumenów, zwłaszcza w AXA XL Insurance, wliczając w to wkład dużego kontraktu z ograniczoną retencją ryzyka, jak również korzystne efekty cenowe na wszystkich obszarach geograficznych działania.

W ubezpieczeniach osobowych motorem wzrostu (+7%) są korzystne ceny i wzrost w nowych umowach, zwłaszcza we Francji i w Europie.

W ubezpieczeniach na życie i zdrowotnych wzrost (+8%) dał 15,5 mld euro, przy czym składka z ubezpieczeń na życie wzrosła o 9%.

Współczynnik wypłacalności na 31 marca 2025 r. wyniósł 213%, o 3 pp. mniej niż w dniu 31 grudnia 2024 r., odzwierciedlając mocny zwrot operacyjny (+7 pp.).

Wyniki odzwierciedlają zdyscyplinowaną realizację naszej strategii wzrostu organicznego przy zdrowej równowadze między wolumenem a ceną – stwierdził dyrektor finansowy grupy Alban de Mailly Nesle. – Zdywersyfikowany model biznesowy AXA skoncentrowany na marży technicznej i jej bilans ze współczynnikiem wypłacalności 213% i ostrożnie dobranym portfelem aktywów są źródłem siły w obecnym niestabilnym otoczeniu.

(AC, źródło: Xprimm)

Rząd chce ograniczyć papierowy obieg w ubezpieczeniach obowiązkowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów trafił projekt kolejnej nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Nowela opracowywana przez Ministerstwo Finansów na celu umożliwienie klientom trzech rodzajów obowiązkowych polis komunikowanie się drogą elektroniczną w zakresie informacji o ubezpieczeniu na kolejny okres, w całym okresie trwania umowy, a nie jedynie na etapie jej zawarcia.

Projektowana nowela zakłada zmianę przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK (Dz. U. z 2025 r. poz. 367) w zakresie regulacji odnoszących się do: OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego oraz umów obowiązkowego ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych. Nowe regulacje zakładają przyznanie ubezpieczającemu uprawnienia do wyrażenia zgody na komunikację elektroniczną z zakładem w zakresie informacji dotyczących ubezpieczenia na kolejny okres, w całym okresie trwania umowy.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami ubezpieczający może wyrazić zgodę na komunikację elektroniczną jedynie na etapie zawarcia umowy. W związku z tym proponuje się modyfikację przepisów w taki sposób, aby osoby zawierające wspomniane powyżej polisy miały możliwość wyrażania zgody na komunikację elektroniczną, w zakresie informacji o ubezpieczeniu na kolejny okres, w całym okresie trwania umowy.

Obecnie klienci mogą otrzymywać od zakładów informacje o ubezpieczeniu na kolejny okres w postaci elektronicznej, jeżeli przy zawarciu umowy wyrazili e-zgodę lub dokonali jej w formie pisemnej.

Projekt ma zostać przyjęty jeszcze w tym kwartale. To kolejna nowela ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, nad którą pracować będzie rząd. 12 maja 2025 roku do konsultacji publicznych i uzgodnień międzyresortowych trafił projekt zakładający przyznanie uprawnienia weryfikacji zastrzeżenia numeru PESEL przez ubezpieczycieli oferujących OC ppm.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Joanna Łąka-Wałach w zarządzie LUX MED Ubezpieczenia

0
Joanna Łąka-Wałach

Joanna Łąka-Wałach, dotychczasowa dyrektorka sprzedaży, z dniem 1 maja objęła stanowisko członkini zarządu LUX MED Ubezpieczenia. Będzie odpowiadać za obszar sprzedaży i wsparcia biznesu.

– Serdecznie gratuluję Joannie i cieszę się, że dołączyła do zarządu naszej spółki ubezpieczeniowej.  To liderka z ogromnym doświadczeniem, która potrafi przekuć ambitne plany w realne wyniki biznesowe. Wierzę, że dzięki nowej roli będzie mieć jeszcze większy wpływ na strategiczne kierunki rozwoju firmy. Życzę Joannie powodzenia i wielu sukcesów w realizowaniu kolejnych zadań – mówi Sławomir Łopalewski, dyrektor zarządzający, członek zarządu LUX MED Ubezpieczenia.

Joanna Łąka-Wałach posiada prawie 30-letnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej. Od 3 lat związana jest z Grupą LUX MED, gdzie w ramach spółki LUX MED Ubezpieczenia odpowiada za sprzedaż ubezpieczeń, w tym budowanie partnerstw oraz kontraktowanie szpitali.

Wcześniej przez 13 lat związana była z Amplico Life/MetLife. Następnie przez 10 lat pracowała w Generali, gdzie pełniła funkcję dyrektorki Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń na Życie i zarządzała sprzedażą grupowych ubezpieczeń na życie dla dużych korporacji oraz MŚP we wszystkich kanałach, a także indywidualnych ubezpieczeń na życie w kanałach zewnętrznych.

(AM, źródło: LUX MED Ubezpieczenia)

Trasti rozpoczęło rok mocnym akcentem 

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Trasti zamknęło pierwszy kwartał 2025 roku z pozytywnym wynikiem finansowym. W tym okresie ubezpieczyciel wykonał też kolejny krok w stronę w pełni cyfrowego doświadczenia klienta.

Firma poinformowała, że w I kwartale obecnego roku z jej usług skorzystało 77,6 tys. klientów. Trasti zebrało też 68,6 mln zł składek brutto. Z tej kwoty 59,52 mln zł pochodziło z OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Był to rezultat o 29,15% wyższy od uzyskanego w I kw. 2024 roku, tj. 46,09 mln zł.

Podczas pierwszych trzech miesięcy 2025 r. towarzystwo obsłużyło ponad 5,5 tys. roszczeń. Ubezpieczyciel przypomniał również o wdrożeniu pełnego cyfrowego procesu likwidacji szkody oraz samoobsługi klienta. W tym modelu zostało zlikwidowanych ponad 20% szkód.

(AM, źródło: Trasti, LinkedIn, gu.com.pl)

Milion osób do ubezpieczenia na rynku medycznym

0
Dariusz Kondas

Rozmowa z Dariuszem Kondasem, członkiem zarządu spółek INTER Polska

Aleksandra E. Wysocka: – Gratulacje – choć nieco spóźnione – z okazji wejścia do zarządu INTER Polska. Od kiedy pełni Pan nową funkcję i jakie obszary ma Pan pod swoją opieką?

Dariusz Kondas: – Minął już kwartał i dziewięć dni od mojej nominacji.

Co za precyzja!

– Zawsze byłem precyzyjny. Przez prawie dekadę odpowiadałem w INTER za sprzedaż w kanałach agencyjnym i brokerskim. Obecnie doszła sprzedaż grupowych ubezpieczeń zdrowotnych i directowa, zarządzanie relacjami z klientem i agentem oraz marketing i PR. Chcę, żeby marketing stał się siłą napędową sprzedaży – generował leady, wspierał agenta i rezonował z potrzebami klienta.

Z tej nowej, zarządowej perspektywy – czym dla Pana wyróżnia się INTER na tle rynku?

– Mamy bardzo mocno zdefiniowaną tożsamość. Jesteśmy obecni w sektorze medycznym od lat. Budujemy ofertę nie tylko na podstawie przepisów, ale przede wszystkim rzeczywistych ryzyk. Nie ubezpieczamy od wszystkiego, tylko od tego, co naprawdę może się wydarzyć w życiu medyków. I edukujemy – klientów, agentów, partnerów. To buduje zaufanie, a ono jest walutą, której w naszej branży nie da się przecenić.

Skoro mowa o agentach – sam Pan nim był, prawda?

– Tak, i to ułatwia mi dziś zrozumienie codzienności pracy w terenie. Zaczynałem jako agent wyłączny, oferując ubezpieczenia – od komunikacji i majątku po życie, fundusze, budowlano-montażowe. Wiem, jak wygląda umawianie spotkań, budowanie portfela i jaką wartość ma każda polisa. Nie jestem teoretykiem ani analitykiem Excela, chociaż się przed nim nie wzbraniam.

Na czym obecnie koncentruje się INTER?

– Skupiamy się przede wszystkim na podnoszeniu świadomości na temat adekwatności sum gwarancyjnych oraz rozwijaniu ochrony prawnej. Minimalna suma gwarancyjna w OC obowiązkowym, wynosząca w przypadku lekarzy 75 tys. euro, nie odpowiada dziś realnym potrzebom i nie chroni skutecznie przed konsekwencjami finansowymi roszczeń.

Na szczęście już tylko 12% naszych klientów decyduje się na tę opcję. Pozostali, dzięki naszym działaniom edukacyjnym, świadomie wybierają wyższe sumy, zdając sobie sprawę ze skali potencjalnych ryzyk.

Obserwujemy też rosnące zapotrzebowanie na wsparcie prawne – w postępowaniach sądowych, ale też na wcześniejszych etapach, takich jak wezwanie do zapłaty, mediacja czy przygotowanie opinii eksperckiej. To właśnie ten zakres usług intensywnie rozwijamy.

Co nowego szykujecie w ofercie dla medyków?

– Nasza oferta od lat trafnie odpowiada na potrzeby rynku, wprowadzamy jednak istotne wzmocnienia. Już w czerwcu pojawi się pomoc psychologiczna dla lekarzy i lekarzy dentystów oraz ubezpieczenie na wypadek błędnego wystawienia recepty refundacyjnej.

Jeszcze w tym roku wdrożymy także uproszczone narzędzie APK i nową ścieżkę sprzedaży ubezpieczeń dla podmiotów leczniczych, by stała się łatwiejsza nawet dla mniej doświadczonych pośredników. Kolejna nowość to ubezpieczenie OC Badacza i Sponsora.

Czy potrzeby medyków się zmieniają?

– Raczej się intensyfikują. Nasi klienci pracują coraz więcej, pod presją czasu, w sytuacjach granicznych. Coraz częściej roszczenia wynikają nie z dramatycznych błędów medycznych, ale z niedopatrzeń proceduralnych, niedokładności w dokumentacji czy braku informacji przekazanej pacjentowi. To znaczy, że ochrona musi obejmować również skutki pozornie drobnych uchybień, które mogą prowadzić do bardzo poważnych konsekwencji.

Czy specjalizacja nadal wpływa na poziom sumy gwarancyjnej?

– Kiedyś to miało sens, dziś coraz mniej. Obecnie nie tylko neurochirurgowi grozi wysokie roszczenie – lekarzowi POZ, który nie rozpozna nowotworu, również. Dlatego każdemu klientowi rekomendujemy milion euro. Zwłaszcza że w medycynie roszczenia często pojawiają się dopiero po kilku latach – a wówczas obowiązuje polisa z dnia zdarzenia. Lepiej być przygotowanym wcześniej.

Czy zdarza się, że szkody nadal Pana zaskakują?

– Każdego dnia. Przykład? Higienistka po zabiegu włączyła lampę bakteriobójczą i wyszła z gabinetu. Kolejny pacjent – nieświadomy zagrożenia – wszedł do pomieszczenia i doznał uszkodzenia wzroku. Drobna nieuwaga, a skutki są bardzo poważne – roszczenie na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Inna sytuacja: pacjentka poddała się pełnej rekonstrukcji uzębienia w znieczuleniu ogólnym. Doszło do komplikacji zdrowotnych i nie udało się jej wybudzić. Mówimy tu o roszczeniu sięgającym kilku milionów złotych, z dożywotnią rentą. Podobny zresztą przypadek przytrafił się pacjentce poddającej się operacji plastycznej.

W sektorze medycznym ryzyka są nie tylko wysokie, ale też coraz bardziej zróżnicowane i dotyczą też zawodów, takich jak fizjoterapeuci czy ratownicy medyczni, psychoterapeuci.

Czy macie w ofercie ubezpieczenia majątkowe?

– Nasza oferta mieszkaniowa została stworzona z myślą o wygodzie medyków, którzy pracują po kilkadziesiąt godzin w tygodniu, dyżurują nocami, nie mają czasu na szukanie ekipy remontowej po szkodzie. Wdrożyliśmy usługę likwidacji szkody „jak w autocasco” – klient zgłasza szkodę, a my wysyłamy sprawdzoną ekipę remontową, rozliczamy się bezgotówkowo, dajemy dwuletnią rękojmię na wykonaną usługę. To jest realna wartość dla tak zapracowanych osób.

Jak przekonałby Pan agenta, który sprzedaje głównie komunikację, żeby spróbował skoncentrować się na ubezpieczeniach dla medyków?

– Może to kontrowersyjne, co powiem, ale w mojej ocenie specjalizacja to dziś jedyna droga do rozwoju. Komunikacja to wojna cenowa, nasycony rynek, klient, który często zmienia agenta. Medyk? Świadomy, lojalny, z dużym potencjałem ekonomicznym i wielością ryzyk.

Jeśli agent zainwestuje w wiedzę, wejdzie w temat – ma szansę zbudować portfel, który sam się odnawia i rośnie. Znam wielu, którzy zaczynali od jednej polisy, a dziś mają setki klientów i pozycję eksperta. To wymaga pracy – ale naprawdę się opłaca. Na rynku usług medycznych pracuje dzisiaj blisko milion osób o zasobnych portfelach.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Mój Biznes – ubezpieczenie w sam raz dla średnich firm

0
Źródło zdjęcia: Allianz

Allianz Polska wprowadził nowe ubezpieczenie majątkowe dla średnich firm – Mój Biznes. Przeznaczone jest dla przedsiębiorców, których majątek przekracza 3 mln zł (do 30 mln zł), zatrudniających do 250 osób.

Ubezpieczenie Mój Biznes oferują agenci wyłączni Allianz Polska oraz współpracujące multiagencje, dla których firma przeprowadziła szkolenia.

Przygotowaliśmy ubezpieczenie, które chroni działalność firmy przed najpoważniejszymi ryzykami. Naszym celem była przejrzysta i intuicyjna konstrukcja ubezpieczenia, żeby klienci i agenci mogli łatwo dobrać ochronę do realnych potrzeb. Ubezpieczający deklaruje tylko dwie sumy ubezpieczenia: dla rzeczy ruchomych oraz nieruchomości. Ma też możliwość rozszerzenia zakresu o klauzule dodatkowe. Ważny jest również całodobowy dostęp klienta do assistance oraz szybka ścieżka likwidacji szkód – mówi Ewelina Solak, kierowniczka produktu w TUiR Allianz Polska SA.

Ubezpieczenie może być atrakcyjne zarówno dla firm działających w jednym miejscu, jak również sieciowo w Polsce, przy czym wartość majątku nie może przekraczać 20 mln zł w jednej lokalizacji lub 30 mln zł we wszystkich lokalizacjach. Do wyboru jest wariant podstawowy, rozszerzony lub pełny. Limity ochrony na poszczególne ryzyka klient ustala indywidualnie, z wyjątkiem tych określonych w warunkach.

Dla franczyzobiorców

Ubezpieczenie Mój Biznes jest interesującą propozycją dla przedsiębiorców funkcjonujących w ramach franczyzy różnych branż, ze szczególnym uwzględnieniem tych, którzy prowadzą działalność w wielu lokalizacjach. Pozwala objąć ochroną do dziesięciu miejsc, przy czym nie muszą być to jedynie punkty, w których prowadzona jest działalność usługowa, lecz także np. biura firmy.

Dla franczyzobiorców, którzy adaptują na działalność własny lub wynajmowany przez siebie lokal, w standardowym zakresie polisy, Allianz zapewnia także zabezpieczenie szkód związanych z prowadzonymi pracami budowlano-remontowymi, które nie wymagają pozwolenia na budowę.

– Nieruchomości naszych klientów chronią przy tym szerokie definicje ryzyk, takich jak silny wiatr czy deszcz, w których nie wskazujemy wprost na ich natężenie (w ramach określonych parametrów), a decyzja o wypłacie odszkodowania może zostać podjęta na podstawie zaistniałych szkód w sąsiedztwie, wywołanych w ich następstwie. W każdym wariancie ubezpieczenia Mój Biznes pokrywane są ponadto koszty stałe działalności będące następstwem szkody, nawet do sześciu miesięcy od zdarzenia, w tym m.in. wynagrodzenia pracowników, opłaty za najem, koszty mediów oraz raty kredytów, ponoszone w związku z prowadzoną działalnością – zaznacza Mariusz Jadacki, współwłaściciel J&J Kancelaria Ubezpieczeniowa, kluczowy partner Allianz Polska.

Franczyzobiorcy, którzy prowadzą biznes z wykorzystaniem maszyn, mogą ubezpieczyć je także od awarii, w tym szkód spowodowanych błędami w obsłudze. Ubezpieczenie Mój Biznes obejmuje ochroną również sprzęt elektroniczny w pełnym zakresie ryzyk, bez konieczności dołączania jego szczegółowych wykazów.

– Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, dlatego ochronę w ramach ubezpieczenia Mój Biznes można rozszerzyć także o straty w postaci utraconego zysku, które przedsiębiorca poniósł w czasie przerwy lub zakłócenia prowadzonego biznesu. Polisę dopełnia w takim przypadku odpowiednia klauzula dodatkowa, dotychczas często niedostępna w segmencie ubezpieczeń dla małych i średnich przedsiębiorstw – podkreśla Mariusz Jadacki.

Dla ochrony zdrowia

Nowe ubezpieczenie pozwala objąć całościową ochroną do dziesięciu lokalizacji, przy czym nie muszą być to jedynie punkty, w których prowadzona jest działalność lecznicza, lecz także biura lub laboratoria diagnostyczne.

– Placówki ochrony zdrowia często funkcjonują, tak jak i punkty usługowe, na parterach wielorodzinnych budynków mieszkalnych lub w lokalach użytkowych mieszczących się w ciągach handlowych. Z tego względu są one narażone na te same ryzyka, takie jak akty wandalizmu, uszkodzenia szyb i witryn, a także zalania powstałe na skutek awarii instalacji w lokalach położonych powyżej – zaznacza Karolina Ostrowska, agentka ubezpieczeniowa Allianz Polska.

Dzięki rozszerzeniu ochrony poprzez dołączenie odpowiedniej klauzuli dodatkowej można również zminimalizować koszty przestoju funkcjonowania placówki medycznej, który nastąpił w wyniku np. uszkodzenia sprzętu, skutkującego zniszczeniem leków wymagających chłodzenia lub awarią sprzętu diagnostycznego uniemożliwiającą wykonywanie badań.

18,351FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie