Blog - Strona 3 z 1534 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Ubezpieczenie Defend Car Hire XSo teraz także dla kamperów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Defend Insurance Group rozszerza zakres ubezpieczenia udziału własnego w wynajmowanym pojeździe Defend Car Hire XSo. Teraz oprócz aut osobowych polisa zapewnia ochronę kamperom.

Defend Car Hire XSo chroni kierowców przed wysokimi kosztami w przypadku uszkodzenia lub kradzieży wynajętego pojazdu. Po wprowadzonych zmianach ubezpieczenie obejmuje również kampery o masie do 3,5 t. z maksymalnie 9 miejscami siedzącymi, nie starsze niż 20 lat i o wartości do 350 tys. zł.

– Naszym celem jest zapewnienie klientom pełnego poczucia komfortu i bezpieczeństwa – również wtedy, gdy wybierają się w podróż kamperem. Chcemy, aby nie musieli obawiać się nieprzewidzianych kosztów, które mogłyby zakłócić ich wypoczynek. Dlatego tak dużą wagę przykładamy do tego, aby cały proces – od zakupu polisy po ewentualną likwidację szkody – był intuicyjny, przejrzysty i maksymalnie uproszczony – komentuje Tomasz Oszczepalski, Head of CEE Sales and Marketing Defend Insurance.

Polisa obejmuje wiele ryzyk: od uszkodzeń zewnętrznych (w tym szkód spowodowanych przez zwierzęta czy żywioły), przez szkody całkowite i kradzieże, aż po incydenty takie jak błędne tankowanie czy zagubienie kluczyków. Klient może otrzymać odszkodowanie do 35 tys. zł.

– Proces likwidacji szkody uprościliśmy do minimum: wystarczy dostarczyć podstawowe dokumenty. Wypłata odszkodowania następuje bezpośrednio na konto klienta, najpóźniej w ciągu 15 dni od zakończenia procesu likwidacji szkody. Całość można wygodnie załatwić online – dodaje Miloš Jirsa, CEE Claims Manager Defend Insurance.

(AM, źródło: PAP MediaRoom)

Kumulacja inwestycji może spowodować zadyszkę na rynku gwarancji

0
Źródło zdjęcia: Canva

Ogromne inwestycje związane z transformacją energetyczną, obronnością i w dziedzinie infrastruktury, których wartość jest liczona w bilionach złotych, oznaczają skokowy wzrost zapotrzebowania na gwarancje kontraktowe. Jednak możliwości ubezpieczycieli w tym zakresie nie są nieograniczone – zauważa „Puls Biznesu”.

Paweł Sajewicz, dyrektor do spraw rozwoju biznesu Aon Polska, uważa, że obecnie jest bardzo dobry moment na zakup gwarancji. W ocenie eksperta rynek ten wszedł w fazę miękką, co oznacza znacznie lepsze warunki negocjacyjne dla firm wykonawczych. Agata Rembalska, dyrektorka ds. obsługi klienta Marsh Polska, potwierdza, że ubezpieczyciele chętniej niż rok temu podwyższają limity, obniżają stawki, renegocjują zabezpieczenia pod umowy limitowe i proponują niestandardowe rozwiązania, które jeszcze rok temu były niemożliwe do osiągnięcia. Ekspertka dodaje, że można również zaobserwować większy popyt na gwarancje ubezpieczeniowe niż bankowe, gdyż wykonawcy oszczędzają swoje limity kredytowe, czekając na to, co przyniesie przyszłość.

Luiza Bednarowska-Kopyść, dyrektorka departamentu rozwoju produktów w Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, wskazuje, że złagodzenie polityki ubezpieczycieli jest konsekwencją niewielkiej liczby zleceń i przetargów na nowe inwestycje, co wywołało presję na stawki. Ekspertka zaznacza jednak, że KUKE stara się utrzymywać ceny na poziomie odzwierciedlającym rzeczywiste ryzyko. Luiza Bednarowska-Kopyść ocenia, że choć coraz więcej firm wykonawczych zgłasza się po gwarancje kontraktowe, to na razie nie materializuje się ryzyko kumulacji w jednym okresie inwestycji z różnych obszarów. Gdyby jednak wystąpiło, to stawki pójdą w górę, a i dostępność gwarancji spadnie.

Paweł Sajewicz ostrzega, że brak dostępnych limitów gwarancyjnych może skutkować pogorszeniem płynności wykonawców i odmową finansowania przez banki. Z kolei niespełnianie przez firmy wymogów w zakresie zabezpieczeń spowoduje opóźnienia w przetargach. Dlatego zdaniem eksperta, należy jak najszybciej zbudować pojemność gwarancyjną.

Więcej

„Puls Biznesu” z 7 lipca, Sylwia Wedziuk „Boom inwestycyjny zakorkuje system gwarancji”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Rankomat: OC w całej Polsce droższe niż przed rokiem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z najnowszego raportu Rankomat zatytułowanego  „RanKING – rynek i ceny ubezpieczeń komunikacyjnych” wynika, że średnia składka za obowiązkowe ubezpieczenie dla kierowców wyniosła w I półroczu 2025 r. niemal 700 zł. To o 14% więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej.

Na podstawie kalkulacji wykonanych w porównywarce jej eksperci oszacowali, że średnia cena OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w pierwszej połowie roku wyniosła 696 zł. Była tym samym wyższa o 86 zł (14,1%) w stosunku do I półrocza 2024 r. Z kolei średnia cena polisy w II kwartale wyniosła 707 zł i była wyższa o 19 zł niż przed rokiem.

– Ceny OC od początku 2025 roku się ustabilizowały. Obserwujemy miesięczne wzrosty na poziomie od 5 do 11 zł, choć porównując składki z zeszłego roku, ten wzrost jest na poziomie kilkunastu procent. Wynik techniczny w segmencie OC, po zaliczeniu w ubiegłym roku straty na poziomie 600 mln zł, znów jest na plusie. Jednak wartość średniej szkody wciąż rośnie, a co za tym idzie – wypłaty z odszkodowań również. Dlatego spodziewałbym się dalszych drobnych wzrostów miesięcznych, które w skali roku mogą osiągnąć kilkanaście procent. Dla niektórych grup kierowców średnia cena OC jest znacznie wyższa, dlatego porównując oferty i wybierając najkorzystniejszą propozycję ubezpieczenia, mogą zaoszczędzić nawet kilkaset złotych – komentuje Bartosz Niewiadomski, prezes zarządu Rankomat.

Najdrożej na Pomorzu i Mazowszu

Najwięcej za OC ppm. płacili kierowcy z województw: pomorskiego, dolnośląskiego i mazowieckiego. Na najniższe składki mogli natomiast liczyć kierowcy z województw: podkarpackiego, opolskiego i świętokrzyskiego. Ceny były wyższe niż przed rokiem we wszystkich województwach. Podwyżki wyniosły od 12,1% do 15,5%.

Gdańsk liderem wysokich cen

W I połowie 2025 r. najwięcej za OC ppm. płacili mieszkańcy Gdańska, Wrocławia i Łodzi. Podwyżki wyniosły od 12,7% do 19,5%.

(AM, źródło: Rankomat)

ARC Europe Polska obejmie opieką klientów Arval Service Lease Polska

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Arval Service Lease Polska, firma specjalizująca się w wynajmie długoterminowym i rozwiązaniach flotowych, nawiązała strategiczną współpracę z ARC Europe Polska. W jej ramach asystor obejmie opieką kierowcę i pasażerów, korzystających z kompleksowych usług Arval, zapewniając im dostęp do całodobowego wsparcia assistance w Polsce i Europie – od zdalnych usprawnień samochodów poprzez organizację napraw na drodze, holowanie, zapewnienie pojazdu zastępczego po monitoring napraw warsztatowych aut spalinowych, hybrydowych i elektrycznych.

– W firmie zarządzającej jedną z największych flot pojazdów w Polsce niezawodne i szybkie wsparcie assistance nie jest dodatkiem – to kluczowy element całego ekosystemu mobilności. Naszym priorytetem jest zapewnienie kierowcom ciągłości podróży i minimalizowanie przestojów operacyjnych. Dlatego tak istotne jest dla nas partnerstwo z ARC Europe Polska – firmą, która rozumie skalę i dynamikę naszych potrzeb oraz potrafi dostarczyć najwyższy standard usług w Polsce i Europie – mówi Robert Antczak, dyrektor generalny Arval Service Lease Polska.

Klienci Arvala otrzymają również dostęp do rozwiązań cyfrowych, które m.in. umożliwiają zgłoszenie zdarzenia i monitorowanie pomocy w czasie rzeczywistym. Współpraca pomiędzy firmami obniży z kolei koszty operacyjne flot poprzez uproszczenie procesów zarządzania naprawami i usługami oraz zwiększy efektywność wykorzystania pojazdów.

– Podjęcie współpracy z Arval Service Lease Polska to dla nas ważny krok w rozwoju, a także docenienie wysokiej jakości usług oraz wyraz zaufania, które są fundamentem do wspólnego wzrostu – mówi Krzysztof Pająk, prezes zarządu ARC Europe Polska. – Łączy nas stawianie kierowcy i jego bezpieczeństwa w centrum uwagi na każdym etapie działania. Będziemy zaangażowanym, niezawodnym oraz transparentnym partnerem w świecie dynamicznych zmian i kluczowych trendów, jak elektromobilność – dodaje.

(AM, źródło: ARC)

Optymalna ochrona dla firmy na wypadek żywiołu powinna uwzględniać ubezpieczenie BI

0
Źródło zdjęcia: Brandscope

W 2024 roku, m.in. wskutek powodzi, wartość odszkodowań związanych z żywiołami wzrosła o 64,1%. Ubezpieczyciele sztywno definiują gwałtowne zjawiska pogodowe w tzw. polisach od ryzyk nazwanych. Dlatego w ocenie ekspertów EIB lepszym wyborem są polisy all risks. Broker zwraca uwagę, że często bardziej dotkliwe niż bezpośrednie straty w majątku z powodu burzy czy huraganu są skutki przerw w działalności. Dlatego w ocenie jego ekspertów, firmy powinny zainteresować się też ubezpieczeniem przerw w działalności.

– Obecnie największym zagrożeniem wynikającym z nagłych, intensywnych opadów są tzw. powodzie błyskawiczne. Według analiz Polskiej Izby Ubezpieczeń 60% wszystkich powodzi w naszym kraju ma pochodzenie opadowe, a ich skutki szczególnie odczuwają mieszkańcy miast, gdzie żyje ponad 60% populacji. Rosnące zagrożenie powodziami błyskawicznymi związane jest ze zmianą charakteru opadów w ciepłej porze roku. Jak wskazuje PIU, są one częściej bardziej intensywne, krótkotrwałe i coraz bardziej niszczycielskie, a także coraz częstsze. Dodatkowo postępująca urbanizacja sprawia, że skutki nawalnych deszczy odczuwamy dotkliwiej – im więcej betonu i zabudowanej powierzchni, tym większe szanse na powódź podczas intensywnych opadów – zauważa Katarzyna Rydlewska, zastępczyni dyrektora Biura Projektów Strategicznych w Departamencie Rozwoju EIB.

Różnice w definicjach, o których trzeba pamiętać

Ekspertka podkreśla, że przedsiębiorcy muszą być świadomi, iż ubezpieczyciele różnie definiują gwałtowne zjawiska pogodowe, co może mieć kluczowe znaczenie przy likwidacji szkód. W przypadku deszczu nawalnego towarzystwa zazwyczaj odnoszą się do współczynnika wydajności określanego przez IMGW. Najczęściej deszcz nawalny definiowany jest jako opad o intensywności minimum 4 litrów wody na minutę na metr kwadratowy, ale klasyfikacja może się różnić w zależności od ubezpieczyciela. Część firm nie wprowadza rozróżnienia i deklaruje uwzględnienie wszystkich szkód spowodowanych deszczem, niezależnie od jego intensywności.

Podobnie jest z wiatrem. Niektórzy ubezpieczyciele uznają za huragan wiatr wiejący z prędkością 13–14 m/s, podczas gdy inni jako prędkość minimalną wskazują np. 11 m/s. Dodatkowo, wybrany wariant podstawowy ubezpieczenia może uwzględniać tylko szkody wyrządzone bezpośrednio przez wichurę – straty spowodowane przez powalone drzewa w niektórych zakładach należy dodatkowo objąć ochroną za pomocą specjalnej klauzuli.

– Sztywne definicje ubezpieczycieli powodują, że mają oni prawo sprawdzić, czy poszczególne wichury lub opady osiągnęły wymagane wskaźniki. Dlatego korzystniejsze dla przedsiębiorstwa jest ubezpieczenie w formule „od wszystkich ryzyk”, w której co do zasady nie definiuje się poszczególnych zjawisk pogodowych, ale obejmuje się ochroną zdarzenia o charakterze nagłym i nieprzewidzianym. Oznacza to, że ubezpieczenie zadziała w przypadku powstania na skutek takiego zdarzenia szkody, czyli gdy uszkodzi, zniszczy się mienie ubezpieczone, poza konkretnymi wyłączeniami. Przy takiej konstrukcji ubezpieczenia należy skupić się na analizie wyłączeń odpowiedzialności, aby nie być zaskoczonym na etapie likwidacji szkody – dodaje Katarzyna Rydlewska.

Wartość odtworzeniowa kluczem do skutecznej ochrony

Ekspertka zwraca uwagę na kolejną istotną kwestię, którą jest prawidłowe określenie sumy ubezpieczenia. Najefektywniejszym sposobem jest ochrona mienia z sumą ustaloną według wartości odtworzeniowej oraz regularne jej aktualizowanie. Wartość odtworzeniowa uwzględnia bowiem pełny koszt odbudowy mienia do stanu nowego, bez uwzględniania faktycznego zużycia.

Ubezpieczenie BI istotnym uzupełnieniem

Często bardziej dotkliwe niż bezpośrednie straty w majątku są skutki przerw w działalności. Rozwiązaniem jest ich zabezpieczenie polisą Business Interruption (BI), zapewniające rekompensatę kosztów stałych, np. wynagrodzeń pracowników, zobowiązań podatkowych i kredytowych oraz utraty planowanego zysku.

– Warto zwrócić uwagę, że w katalogu działań mających pomóc przetrwać tymczasowy kryzys mieści się przeniesienie produkcji na czas przestoju lub zlecenie jej na zewnątrz, aby wywiązać się z zobowiązań kontraktowych. Nawet drobna awaria sprzętu może powodować długotrwały przestój, na który żadna firma, zwłaszcza z sektora MŚP, nie może sobie pozwolić. W ramach tego ubezpieczenia mogą być uwzględnione zdarzenia niedotykające bezpośrednio przedsiębiorstwa – w umowie można uwzględnić szkody u kluczowych dostawców i odbiorców, przerwy w dostawie mediów czy zniszczenie lub zalanie dróg dojazdowych do firmy – mówi Katarzyna Rydlewska.

(AM, źródło: Brandscope)

Oszust ubezpieczeniowy z zarzutami próby wyłudzenia odszkodowania

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dzięki skutecznej pracy operacyjnej policjanci z Chojnic szybko odkryli, że zgłoszenie kradzieży auta marki BMW z niestrzeżonego parkingu było sprytnie uknutym oszustwem. Funkcjonariusze zatrzymali zgłaszającego fikcyjną kradzież oraz jego znajomego, który prawdopodobnie pomagał zacierać ślady.

Z ustaleń policjantów wynika, że mieszkaniec powiatu chojnickiego wymyślił historię o kradzieży swojego BMW wartego ponad 120 tysięcy złotych. 29 czerwca zgłosił rzekome przestępstwo na policji, a już dzień później złożył wniosek do ubezpieczyciela o wypłatę pieniędzy.

Dzięki intensywnym działaniom operacyjno-rozpoznawczym funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Chojnicach szybko ustalili, że żadnej kradzieży nie było. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty fałszywego zawiadomienia, fałszywych zeznań oraz usiłowania oszustwa ubezpieczeniowego. Grozi mu kara do 8 lat więzienia. Policjanci zatrzymali także 50-letniego mężczyznę, który jak wskazują zebrane materiały – pomagał w zacieraniu śladów fikcyjnego przestępstwa. On również usłyszał już zarzuty.

(AM, źródło: KPP w Chojnicach)

Porady prawne na wyciągnięcie ręki

0
Grzegorz Piotrowski

Przepisy prawa dotyczące różnych aspektów życia z pewnością warto znać, ale przeciętny Polak słabo orientuje się w tych zawiłościach. I na dodatek często wydaje mu się, że szczegółowa znajomość prawa nie jest mu wcale na co dzień potrzebna. Nic bardziej mylnego.

Ubezpieczenie ochrony prawnej nie jest produktem szczególnie mocno promowanym przez ubezpieczycieli wśród klientów. Być może oni sami nie są jakoś specjalnie przekonani do tego rodzaju polisy, wychodząc z założenia, że codzienne sytuacje w życiu prywatnym i problemy, jakie mogą się w związku z nimi pojawić, nie wymagają kontaktu z prawnikiem. Oczywiście w wielu sytuacjach faktycznie wcale nie musi być to konieczne, ale czy na pewno w każdym przypadku można sobie poradzić bez wiedzy osoby wyspecjalizowanej w konkretnej dziedzinie prawa?

Może się okazać, że w najmniej spodziewanej sytuacji potrzebna będzie jednak pomoc, a na dodatek bardzo często jeszcze w trybie „nagłym”. I to właśnie powoli zaczynają doceniać klienci mówi Mateusz Kubiak odpowiedzialny za rozwój produktu Ubezpieczenia Ochrony Prawnej w InterRisk. – Widzimy coraz większe zainteresowanie Ubezpieczeniem Ochrony Prawnej InterRisk. Klienci dostrzegają realną wartość w posiadaniu wsparcia prawnego, szczególnie w sytuacjach codziennych – od sporów konsumenckich po kwestie związane z ruchem drogowym czy pracą. Rośnie świadomość, że taka polisa to nie luksus, ale praktyczne zabezpieczenie przed nieprzewidzianymi kosztami i stresem. W dobie coraz bardziej złożonych przepisów oraz częstszych sytuacji spornych możliwość szybkiej konsultacji z prawnikiem i pokrycia kosztów postępowań staje się dla wielu klientów ważnym elementem poczucia bezpieczeństwa w codziennym życiu – dodaje.

Kiedy zatem taka polisa może się przydać? Sytuacji tych może być naprawdę wiele, np. spory konsumenckie związane z zakupami różnego rodzaju artykułów bądź usług, konflikty z sąsiadami, kwestie związane z użytkowaniem pojazdu lub nieruchomości, ale także np. spory z pracodawcą. Często przydatna może okazać się również pomoc ze strony specjalisty związana z analizą różnego rodzaju umów, które trzeba podpisać, a których interpretacja lub przygotowanie dla osoby niemającej pojęcia o przepisach będzie dużym wyzwaniem.

Należy też pamiętać, że konsultacja z dobrym prawnikiem w renomowanej kancelarii to nierzadko dość duży wydatek, a w sytuacji, kiedy w grę wchodzi jeszcze np. reprezentowanie klienta w sądach, ale również w postępowaniach administracyjnych lub egzekucyjnych (co również obejmuje takie ubezpieczenie), może się okazać, że będą to naprawdę znaczące kwoty.

– Klienci InterRisk doceniają przede wszystkim szybki dostęp do porad prawnych i możliwość pokrycia ewentualnych kosztów postępowań sądowych. Najczęściej korzystają z konsultacji prawnych w sprawach spornych, takich jak spory konsumenckie czy problemy na drodze. Ubezpieczeni często podkreślają, jak istotne jest dla nich poczucie, że w trudnej sytuacji nie są pozostawieni sami sobie – mają wsparcie ekspertów i jasny plan działania – dodaje Mateusz Kubiak.

Grzegorz Piotrowski

gpiotrowski@o2.pl

Jak negocjować z różnymi stylami osobowości

0
Adam Kubicki

Różne style osobowości prezentują odmienny sposób postrzegania świata. W inny sposób przyswajają informacje, inaczej się wyrażają, myślą inaczej, inne czynniki je motywują lub irytują, a to oznacza również, że negocjują w odmienny sposób.

Aby skutecznie negocjować, przekonywać innych lub wywierać na nich wpływ, konieczne jest zrozumienie ich dominującego stylu. Każdy styl posiada mocne i słabe strony w sposobie negocjowania, zobaczmy więc, na czym one polegają.

Styl towarzyski

Bywa asertywny, reaktywny, impulsywny i podejmuje decyzje spontanicznie, ale szybko zmienia zdanie. Otwarcie wyraża emocje, czasami dramatyzuje i przykłada większą wagę do relacji niż do zadań. Ma silne umiejętności perswazji, jest rozmowny i towarzyski. Ale jedną z jego słabych stron negocjacyjnych jest bazowanie na przekonaniu, że jeśli uda się mu wzbudzić entuzjazm do swoich propozycji, wystarczy to, aby druga strona je przyjęła.

Osoby te uwielbiają krótkie, wartkie opowieści. Uważaj na ich skłonność do impulsywnych porozumień, a ponieważ zdarza się im zmieniać zdanie, kiedy doprowadzisz do ostatecznej ugody, zadbaj, aby udokumentować ją na piśmie. Dobrze również nakłonić ich do ustnego podsumowania uzgodnionych kwestii, aby mieć pewność, że tak samo je rozumieją, co wzmocni ich akceptację.

Styl dyrektywny

Podczas negocjacji przedstawiciele stylu dyrektywnego dążą do tego, by wygrać – nie dla nich są opowieści o obopólnej wygranej. Mogą nawet uważać, że jeśli druga strona nie przegra lub nie zgodzi się na ustępstwa, negocjacje nie są udane. Są zwykle asertywni, stanowczy i zdecydowani, a także kontrolują własne emocje.

Pamiętaj, że lubią panować nad sytuacją, często brakuje im elastyczności, cierpliwości, działają pospiesznie i nie potrafią słuchać. Przedstawiciele tego stylu będą cię bardziej szanować za asertywność, dlatego też odwołuj się do konkretów i logicznego myślenia, kwestionuj fakty, a nie opinie. Prowadź negocjacje w rzeczowy, skuteczny i konkretny sposób.

Styl refleksyjny

Przedstawiciele tego stylu zwykle są nastawieni analitycznie i wycofani, sztywni oraz nieelastyczni w negocjacjach. Preferują precyzyjne, uporządkowane i rzeczowe negocjacje i motywuje ich logika oraz fakty. Powoli podejmują decyzję – pamiętaj, że nie cierpią popełniać błędów; nie ufają natarczywym sprzedawcom. Wykazują zamiłowanie do szczegółów i lubią mieć wszystko na piśmie, ale czasami są zbyt mało elastyczni i wycofani, zanadto zamknięci w swoim sposobie myślenia, aby łatwo było dojść do obopólnie korzystnych rozwiązań.

Negocjując z przedstawicielami stylu refleksyjnego, trzymaj się sedna sprawy, ponieważ opierają swoje decyzje na faktach i konkretach, starając się unikać ryzyka. Pamiętaj, że osoby refleksyjne mają też stronę emocjonalną, dlatego dobrze nawiązać z nią kontakt, szczególnie podczas negocjacji, aby nie ugrzęznąć w szczegółach.

Styl relacyjny

Podczas negocjacji przedstawiciele tego stylu niezmiennie szukają zrozumienia i zależy im na osiągnięciu porozumienia, ponieważ ich celem częstokroć nie jest wygrana, lecz zadbanie o to, by wszyscy byli zadowoleni. Główną wadą osób relacyjnych jest zbyt łatwe uleganie opiniom innych ludzi.

„Relacyjni” bywają wykorzystywani podczas negocjacji, ponieważ ulegają fałszywemu przekonaniu, że jeśli pójdą na wystarczająco dużo ustępstw, druga strona zrobi to samo. Oczywiście nie zawsze do tego dochodzi. Negocjując z przedstawicielami stylu relacyjnego, poznaj ich osobiste zainteresowania oraz dowiedz się czegoś o ich rodzinie. Nie spiesz się i nie napieraj, zamiast tego poświęć czas na szukanie porozumienia i tego, co was łączy.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Likwidacja szkód po pożarze w Ząbkach pod baczną obserwacją Rzecznika Finansowego

0
Źródło zdjęcia: PZU, LINK4

Rzecznik Finansowy poinformował, że na bieżąco monitoruje sytuację poszkodowanych w wyniku pożaru budynku przy ul. Powstańców 60 i 62 w Ząbkach. Urząd zwraca szczególną uwagę na działania podejmowane przez zakłady ubezpieczeń w ramach likwidacji szkód, które w jego ocenie zasługują jak na razie na uznanie, a także przez banki, w przypadkach kredytowanych lokali, które uległy częściowemu lub całkowitemu zniszczeniu w wyniku tego tragicznego zdarzenia.

„Z uznaniem odnotowujemy zaangażowanie branży ubezpieczeniowej, która w trybie nadzwyczajnym uruchomiła uproszczone i przyspieszone procedury likwidacji szkód, w tym możliwość natychmiastowej wypłaty zaliczek na poczet przyszłych odszkodowań. Wyrażamy głębokie współczucie oraz pełną solidarność ze wszystkimi poszkodowanymi pogorzelcami, którzy często utracili dorobek całego swojego życia. Deklarujemy pełne wsparcie informacyjne oraz pomoc” – przekazał Rzecznik w komunikacie.

Podkreślił również, że osoby potrzebujące wsparcia i uzyskania szerszych informacji w zakresie dochodzenia roszczeń wobec ubezpieczycieli – w szczególności w sprawach związanych ze zgłaszaniem szkód pożarowych, interpretacją zapisów umownych czy realizacją pomocowych usług assistance mogą kontaktować się z ekspertami jego biura.

Jednocześnie RzF zwrócił się do wszystkich osób dotkniętych skutkami pożaru o zgłaszanie do jego Biura wszelkich sygnałów o nieprawidłowościach w działaniach podmiotów rynku finansowego, w szczególności ubezpieczycieli oraz banków. Rzecznik zaznaczył, że każde takie zgłoszenie będzie szczegółowo analizowane, a w uzasadnionych przypadkach urząd podejmie działania interwencyjne.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

PZU i LINK4 podjęły decyzje o wypłatach dla poszkodowanych w pożarze w Ząbkach

0
Źródło zdjęcia: PZU

Od wczesnego poranka 4 lipca mobilni eksperci PZU byli na miejscu poważnego pożaru na osiedlu w podwarszawskich Ząbkach. Uruchomione zostały uproszczone procedury obsługi. Na miejsce przyjechało też Mobilne Biuro PZU. Jeszcze tego samego dnia zakład przekazał pierwsze wypłaty, a do końca 5 lipca wydał decyzje w większości spraw zgłoszonych przez poszkodowanych. Pierwsze zaliczki dla pogorzelców wypłacił też LINK4, inny ubezpieczyciel z Grupy PZU.

Pożar, który 3 lipca 2025 r. po godz. 19.00 wybuchł w bloku przy ulicy Powstańców 62 w Ząbkach pod Warszawą, strawił całkowicie dach, poddasze i górne kondygnacje, a podczas akcji gaśniczej z udziałem ponad 300 strażaków PSP i OSP, która trwała całą noc, woda dostała się także do innych lokali. Ewakuowano wszystkich mieszkańców bloku – ponad 500 osób.  

Jeszcze w trakcie gaszenia pożaru PZU zidentyfikował mieszkańców bloku, którzy są jego klientami i uruchomił proces preobsługi. Od wczesnych godzin porannych 4 lipca na miejscu pożaru działali mobilni eksperci PZU. Zakład od razu uruchomił uproszczone procedury obsługowe. Od popołudnia 4 lipca do wieczornych godzin 5 lipca na miejscu działało także Mobilne Biuro PZU. Poszkodowani mogli w nim zgłosić szkodę, otrzymać pomoc w uzyskaniu lokalu zastępczego oraz inne niezbędne informacje. Praktycznie wszyscy klienci, z którymi wcześniej nie dało się skontaktować, zgłosili się właśnie do Mobilnego Biura.

Do końca 5 lipca PZU przyjął w sumie ok. 30 zgłoszeń szkód w mieszkaniach i kilkanaście zgłoszeń szkód w mieniu ruchomym. Pierwsze decyzje o wypłatach wydano już w piątek, a do soboty włącznie w ponad 60% zgłoszonych szkód, w tym uznając 5 szkód całkowitych w lokalach. Firma deklaruje, że w pozostałych sprawach jest gotowa do wypłat, ale musi poczekać na decyzje banków z uwagi na istniejące cesje, albo na uzupełnienie danych przez klientów. Wszyscy poszkodowani ubezpieczeni w PZU, którzy zgłosili potrzebę skorzystania z lokali zastępczych, otrzymali taką możliwość.

LINK4 zapłaciło za pierwszą szkodę całkowitą

O udzieleniu pierwszej pomocy poszkodowanym w pożarze budynku mieszkalnego w Ząbkach poinformowało także LINK4. Podobnie jak PZU, ubezpieczyciel skontaktował się z poszkodowanymi już w kilka godzin od wybuchu pożaru i zaproponował wynajem lokali zastępczych. Firma uruchomiła uproszczone procedury obsługi – jej klient, którego mieszkanie doszczętnie spłonęło, otrzymał odszkodowanie w wysokości całej sumy ubezpieczenia już 7 lipca. Z kolei 4 lipca wypłacone zostały pierwsze zaliczki.

LINK4 zapewnia, że cały czas monitoruje sytuację. Jego opiekunowie szkód są w stałym kontakcie z poszkodowanymi w pożarze.

(AM, źródło: PZU, LINK4)

18,475FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie