Blog - Strona 30 z 1541 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 30

Jeszcze za wcześnie…

0
Sławomir Dąblewski

Jeszcze za wcześnie, jestem za młody, nikt w mojej rodzinie nie miał poważnej choroby… To są częste wymówki potencjalnych klientów na propozycję ubezpieczenia od wystąpienia poważnego zachorowania.

Co prawda skala zachorowań na choroby układu krążenia i nowotwory złośliwe jest niepokojąca, a informacje statystyczne są powszechnie dostępne, to jednak świadomość, że każdy z nas może doświadczyć takiego stanu, ma się nijak do działań zabezpieczających. Z jednej strony stres, zła dieta, palenie papierosów pod ich różną postacią (snusy prawdopodobnie też się w tej kategorii używek zmieszczą), alkohol, brak aktywności ruchowej, z drugiej zaś brak decyzji o odpowiednim zabezpieczeniu finansowym, na wypadek gdy udar, zawał, nowotwór, mimo że nie miały prawa wystąpić, jednak nas nie oszczędzą.

Jakieś pieniądze na proces zdrowienia trzeba mieć. Jeśli braknie ich na co dzień albo są na styk, skąd wezmą się w trudnej sytuacji zdrowotnej? Ze zbiórek w mediach społecznościowych? Na to bym nie liczył. Udaje się to nielicznym wśród licznej rzeszy poszukujących ratunku. Póki zdrowie pozwala, wniosek o ubezpieczenie ma szanse na pomyślną decyzję ubezpieczyciela. Nie jesteś za młody, nie jest za wcześnie. Młody wiek oznacza niższą składkę. Im później, tym drożej, jeśli w ogóle.

Z danych Polskiego Towarzystwa Neurologicznego można się dowiedzieć, że w Polsce rocznie ok. 90 tys. osób doznaje udaru mózgu. Niepokoi fakt, że udary mózgu nie omijają osób młodych. Statystyki pokazują, że obecnie ryzyko wystąpienia udaru wzrasta już po 20. roku życia. Z każdym kolejnym rokiem liczba rośnie i będzie rosnąć. Chociaż udar najczęściej dotyka osób po 65. roku życia, coraz częściej diagnozowany jest u młodszych pacjentów.

Śmierć w wyniku udaru mózgu jest problemem rodziny zmarłego. Skutki zdrowotne dla osoby, która doznała udaru, są problemem zarówno tej osoby, jak i najbliższych. Udar prowadzi do zaburzeń równowagi, niedowładów, problemów z mową, w tym afazji oraz trudności w połykaniu. To są skutki fizyczne. Depresja, zmiany nastroju, problemy z osobowością, otępienie poudarowe są skutkami psychicznymi.

Dla poprawy stanu zdrowia konieczna jest rehabilitacja i właściwa opieka medyczna. W opiekę zaangażowani są najbliżsi, często opiekunowie, których trzeba wynagrodzić. Jeśli w złotej szkatułce odłożone są na ten cel pieniądze, kosztowności, sztabki złota, a na koncie setki tysięcy złotych – prawdopodobnie ubezpieczenie nie jest potrzebne. W innych przypadkach nie jest za wcześnie…

W 2024 r. w Polsce zdiagnozowano ponad 185 tys. nowotworów, zaś liczba zgonów sięgnęła blisko 100 tys. Duża liczba nowotworów jest wykrywana w zaawansowanych stadiach rozwoju, co zdaniem specjalistów onkologii jest wynikiem tzw. długu pandemicznego. Według prezesa Polskiej Unii Onkologii dr. Janusza Medera, odsetek chorób nowotworowych wykrywanych w stanie zaawansowanym w latach 2022–2024 wzrósł o 5%. 50% nowotworów można uniknąć poprzez zaprzestanie palenia tytoniu, aktywność fizyczną, zdrowe odżywianie, ograniczenie spożycia alkoholu, unikanie nadmiernego opalania się. Ale… no właśnie.

Dlatego potrzebne będą pieniądze, całkiem niemałe. Szacuje się, że średni koszt leczenia raka w Polsce może wynosić od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie i więcej. Zdecydowana liczba zachorowań przypada po 60. r.ż., ale osób młodszych, a nawet dzieci nowotwory również doświadczają. Gdyby uwzględnić jeszcze statystykę dotyczącą zawałów serca – ok. 90 tys. przypadków rocznie, co dziesiąty dotyka osób poniżej 45. roku życia, ok. 15 tys. osób umiera z tej przyczyny – środki na leczenie na pewno będą konieczne. NFZ wszystkiego nie zapewni. Dlatego nie jest jeszcze za wcześnie na godziwe ubezpieczenie.

Sławomir Dąblewski

dablewski@gmail.com

Lekarze weterynarii pod ochroną ERGO Hestii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 1 czerwca 2025 roku lekarze weterynarii zrzeszeni w Krajowej Izbie Lekarsko-Weterynaryjnej mogą liczyć na ochronę w zakresie odpowiedzialności cywilnej zawodowej.

Umowa ubezpieczenia została opracowana we współpracy z firmą brokerską Mentor. Dostawcą ochrony jest ERGO Hestia. Z polisy mogą skorzystać ci weterynarze, którzy terminowo regulują składki na rzecz macierzystej Okręgowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej. Koszty ubezpieczenia zostały pokryte przez KILW.

(AM, źródło: KILW)

Lendi stawia na ubezpieczenia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Lendi, firma specjalizująca się w kompleksowej obsłudze finansowej klientów produktów kredytowych, chce wzmocnić swoją pozycję rynkową. W tym celu postawiła m.in. na mocny rozwój sprzedaży ubezpieczeń – informuje „Puls Biznesu”.

Gazeta zwraca uwagę, że w ubiegłym roku przychody Lendi w biznesie ubezpieczeniowym wyniosły 12 mln zł (+50% r/r) w porównaniu do 300 mln zł ze sprzedaży kredytów hipotecznych oraz gotówkowych. Plany firmy przewidują, że ubezpieczenia mają stać się jeszcze bardziej dochodowym elementem działalności. Piotr Stempiński, współzałożyciel i wiceprezes Lendi, mówi „PB”, że rynek ubezpieczeniowy ma być drugą „nogą przychodową”, zarówno dla jego firmy, jak i jej franczyzobiorców oraz partnerów.

Menedżer podkreśla, że liczba sprzedanych polis rośnie w każdym kwartale. Największym wzięciem cieszą się ubezpieczenia nieruchomości, ale sporo klientów zyskują też umowy życiowe. Piotr Stempiński zapowiada, że Lendi będzie wdrażać narzędzia automatyzujące i przyspieszające procesy, dzięki czemu ekspert w dziedzinie kredytów hipotecznych, przy wsparciu technologii będzie mógł stać się również specjalistą w ubezpieczeniach.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 16 czerwca, Agnieszka Morawiecka „Lendi interesuje wyłącznie podium”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Rankomat zachęca do ubezpieczenia się na wyjazd

0

Rankomat rozpoczął kampanię, w której pokazuje, że dobrze dobrana polisa może uratować nie tylko wakacje, ale i domowy budżet.

– Nasi klienci cenią sobie sprawczość, wygodę i bezpieczeństwo, dlatego sięgają po naszą porównywarkę. Mamy jednak do zaoferowania znacznie więcej – ekspercką wiedzę i bogatą ofertę. Dlatego wspieramy ich w wyborze najlepiej dopasowanego ubezpieczenia turystycznego, aby mieli pewność, że nawet w przypadku niespodziewanego zdarzenia nic nie zepsuje im wakacji. To właśnie chcemy przekazać naszą najnowszą kampanią – komentuje Łukasz Wyrzykowski, CMO Rankomat.

W nowych spotach widzimy mężczyznę odpoczywającego na basenie w trakcie egzotycznych wakacji – uśmiechniętego, choć ze złamaną nogą. Jak tłumaczy – miał lekki poślizg, ale nie stresuje go ta sytuacja, ponieważ wie, że w związku z tym wróci specjalnym lotem. Taką polisę sobie wybrał z małą pomocą Rankomatu.

– Wybór odpowiedniej polisy nie jest oczywisty. Wszystko zależy od destynacji i celu podróży, ponieważ koszty ewentualnej akcji ratunkowej lub koszty leczenia w razie wypadku mogą pogrążyć domowy budżet. Nie zawsze zadziała też EKUZ, a zakres ubezpieczenia z biura podróży może okazać się niewystarczający. Wówczas może nas spotkać ogromny rachunek za leczenie, czasami nawet na kilkaset tysięcy euro, a to nieprzyjemna pamiątka, którą sporo osób przywiozło z wakacji. Tymczasem dobra polisa zaczyna się już od 5 zł dziennie – to niewielki koszt, który zapewnia wielki spokój – mówi Michał Gołota Head of Brand Strategy & Communication Rankomat.

Kampania 360 wystartowała 13 czerwca w internecie (materiały wideo, kreacje performance, www), a także w mediach społecznościowych. W dalszej części w telewizji zaprezentowane zostaną spoty reklamowe.

(AM, źródło: Rankomat)

Aleksandra Wysocka o kulisach powstania „Gazety Ubezpieczeniowej”

0

W najnowszym odcinku podcastu „Shaped Voices”, prowadzonego przez Magdalenę Malinowską, gościnią była Aleksandra Wysocka – redaktorka naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”. Tym razem występowała nie w roli dziennikarki, ale jako rozmówczyni. W szczerej i osobistej rozmowie opowiada o początkach „GU”, najtrudniejszych momentach w jej tworzeniu oraz o tym, co przez lata dawało jej siłę do działania. Zdradza również kilka historii, które do tej pory znali tylko najbliżsi. To wyjątkowa okazja, by zajrzeć za kulisy najstarszego medium branży ubezpieczeniowej w Polsce i poznać osobę, która od lat stoi za jego rozwojem.

Odcinek dostępny tutaj:

Spotify

(AW)

Zmarł Bogusław Skuza

0

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Bogusława Skuzy, jednego z najbardziej znanych i cenionych menedżerów w polskich ubezpieczeniach. Zespół „Gazety Ubezpieczeniowej” składa Rodzinie i Bliskim wyrazy głębokiego współczucia.

Bogusław Skuza rozpoczął karierę zawodową w 1979 r. w TUiR Warta, jako pracownik w dziale likwidacji szkód. W latach 1985–1991 był generalnym przedstawicielem zakłdu na USA i Kanadę. W latach 1991–1992 był zatrudniony jako menedżer działu ubezpieczeń i roszczeń w Gdynia America Line Inc., natomiast w latach 1992–1999 jako Country Manager i wiceprezes Marsh & McLennan Polska. W latach 1998–2000 pełnił funkcje wiceprezesa w TUŻiE Petrus oraz prezesa zarządu Fiat Ubezpieczenia.

W latach 2000–2008 stał na czele Skandia Życie. W latach 2008–2010 pełnił funkcję członka zarządu grupy oraz regionalnego dyrektora zarządzającego na Europę Centralną i Wschodnią Intrum Justitia AB. Od lipca 2011 r. do końca 2013 r. był członkiem zarządu PZU SA.

W latach 1992–1998 Bogusław Skuza pełnił funkcje członka założyciela i sekretarza generalnego Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych. Od 2002 do 2008 r. był członkiem zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń. Od maja 2009 zasiadał w Radzie Dobrych Praktyk przy PIU.

(AM)

Depresja brokera

0
Małgorzata Kulik

Paul Vitti, mafioso z filmu Depresja gangstera, miał ataki paniki i lęki. Jego świat pełen był przemocy, mafijnych układów i nieustannego napięcia, ale to, co naprawdę go złamało, to lata tłumienia emocji, traumy i niemożność przyznania się do słabości.

Choć to fikcyjna postać ze świata mafii, jego historia wcale nie jest tak odległa od realiów dzisiejszych liderów i specjalistów w środowisku biznesowym – tych, którzy przez lata uczą się, że emocje trzeba kontrolować, a oznaki wyczerpania chować głęboko pod uśmiechem profesjonalizmu.

Łączenie światów

Broker, nie działając oczywiście w świecie mafii, ma… deadline, pending offer i renewal, a to może doprowadzić do ataku paniki. Na pierwszy rzut oka – zupełnie inne światy. A jednak coś je łączy: ciągła gotowość, balansowanie między sprzecznymi oczekiwaniami, poczucie odpowiedzialności za to, czego nie da się w pełni kontrolować.

Praca brokera to codzienne bycie pośrodku – między klientem a ubezpieczycielem, między tym, czego ktoś potrzebuje, a tym, co ktoś inny może dać, między oczekiwaniami a ograniczeniami rynku, między presją terminu a złożonością ryzyka. To rola pośrednika, tłumacza, negocjatora – kogoś, kto nie tylko łączy światy, ale też je przekłada i próbuje znaleźć wspólny język tam, gdzie pozornie go nie ma.

Czasem myślę, że niektórzy z nas dobrze znali tę pozycję „pośrodku” na długo przed rozpoczęciem pracy zawodowej. Że ten trening zaczął się wtedy, gdy jako dzieci próbowaliśmy godzić sprzeczności: może między rodzicami, którzy się nie rozumieli, może między rodzeństwem, które się kłóciło, może między światem dorosłych a własnymi potrzebami, które musiały zejść na dalszy plan. Byliśmy tymi, którzy łagodzili napięcia, tłumaczyli, uspokajali, przekładali jeden świat na drugi, chcieli, żeby wszyscy byli zadowoleni.

Nie wszystko da się pogodzić

Dziś ta umiejętność stała się siłą i kompetencją, za którą się płaci i którą się ceni. Dziś świadomie podejmujemy odpowiedzialność za trudne rozmowy, za godzenie interesów, za szukanie rozwiązań w sytuacjach, które wydają się bez wyjścia. To wymagająca, ale ważna rola, wpisana w codzienność pośrednika.

Ale nawet najlepszy pośrednik czasem się męczy. Bo nie każdą sprzeczność da się pogodzić, nie każde oczekiwanie da się spełnić, nie każdy kompromis da się znaleźć. I wtedy pojawia się zmęczenie – nie zadaniami czy klientami, ale samym trwaniem w tej roli. Słuchaniem obu stron, próbą zrozumienia wszystkich, koniecznością, żeby „wszystko się zgadzało” – nawet wtedy, gdy się nie da. Może nie chodzi o to, żeby z tej roli uciec, ale raczej, by znaleźć miejsce, w którym choć na chwilę nie trzeba wszystkiego spinać, wszystkiego tłumaczyć, godzić. Miejsce, w którym można zapytać: „A czego ja potrzebuję, jeśli choć na chwilę przestanę być pośrodku?”. Próba odpowiedzi może być początkiem powrotu do siebie – do własnych marzeń i potrzeb, które tak często ustępują przekonaniu, że przede wszystkim trzeba być dla innych. 

Małgorzata Kulik
psychoterapeutka i trenerka umiejętności językowych dla branży ubezpieczeń

www.terapiamasens.com

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 24/2025

0

Dodatek specjalny TECHNOLOGIE DLA UBEZPIECZEŃ:

  • Warta: haloTUwarta – nowy rozdział w komunikacji z pośrednikami – str. 10
  • Joanna Malinowska, Comadso: Wznowienia kopalnią pieniędzy – str. 11
  • Michał Daras, dcs.pl: Produkty ubezpieczeniowe w kilka dni – zmieniamy zasady gry – str. 12
  • InterRisk z platformą IRON – nowy poziom w sprzedaży ubezpieczeń – str. 13
  • Przemysław Galiński, PwC: CIO 2.0 – nowa rola CIO w firmach ubezpieczeniowych – str. 15

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Lata mijają, a problem nie znika – str. 2
  • EKF, PZU: Wyzwania prezydencji i bezpieczeństwa strategicznego z perspektywy ubezpieczycieli – str. 3
  • Adam Pasternak-Winiarski, Deloitte: Kogo obejmą i co zawierają plany naprawy prewencyjnej? – str. 6
  • Rekordowa frekwencja na panelu eksperckim InterRisk – str. 9
  • Elżbieta Woźniak-Sitek, TUZ Ubezpieczenia: Mediacja zamiast sądu? – str. 17
  • Maciej Ziegler: Agencie, czy twoja strona odpowiada na te pytania? – str. 19
  • Wojciech Semmerling: Gdzie jest wartość? – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Dlaczego rozmawiam o poważnych zachorowaniach? – str. 21
  • Grzegorz Piotrowski: Pogoda dla ubezpieczeń – str. 21
  • Adam Kubicki: Jak osobowość wpływa na negocjacje i zarządzanie – str. 22
  • Biblioteczka ubezpieczeniowca: Matthew Syed, Buntownicze idee. Potęga odmiennego myślenia w życiu i biznesie – str. 22

Nowa era współpracy LINK4 z agentami

0
Źródło zdjęcia: LINK4

LINK4 uruchomił Nową Strefę Agenta – innowacyjne narzędzie do wykorzystania w codziennej pracy pośredników. Rozwiązanie zostało stworzone w ścisłej współpracy z agentami, w oparciu o ich doświadczenia.

– Stworzyliśmy narzędzie, które realnie wspiera agenta i umożliwia mu pełną samodzielność. System, który pozwala na szybką i efektywną obsługę klienta bez zbędnych formalności czy przestojów. Chcemy, by nasza współpraca była rentowna i długofalowa. Dlatego będziemy stale rozwijać strefę, oddając użytkownikom kolejne funkcjonalności i stale poprawiając komfort ich prac – mówi Mikołaj Ciaś, wiceprezes LINK4. 

Nowa Strefa Agenta powstała po wielomiesięcznej pracy ponad 50 osób, dziesiątkach warsztatów, setek stron analiz i 15 tysiącach roboczogodzin zespołów IT i biznesu. Wdrożenie nowego narzędzia poprzedził pilotaż – ubezpieczyciel udostępnił serwis do przetestowania wybranym pośrednikom. Po uzyskaniu pozytywnych ocen następowały kolejne etapy realizacji. 

– Od pierwszych makiet przez testy aż po finalne wdrożenie zbieraliśmy opinie agentów, słuchaliśmy ich potrzeb i uważnie wprowadzaliśmy zmiany. Dzięki temu Nowa Strefa Agenta jest lekka, intuicyjna i przede wszystkim niezawodna. To nie jest kolejna „wersja systemu”, ale zupełnie nowa jakość – prosta i szybka kalkulacja ofert, automatyczne przypomnienia i alerty, pełny dostęp do danych sprzedażowych i wsparcia. Szanujemy czas agentów i wiemy, jak uciążliwe są dla nich powtarzające się awarie systemów, które destabilizują prace. Dlatego też stworzyliśmy system, który naprawdę ułatwia, a nie komplikuje pracę agenta – podkreśla Anna Katarzyna Olech, dyrektorka Pionu Sprzedaży Agencyjnej w LINK4.

Z Nowej Strefy korzysta już pierwsza grupa agentów LINK4. W ciągu najbliższych dni ubezpieczyciel rozszerzy dostępność serwisu, wraz z instrukcjami, filmami szkoleniowymi i wsparciem wdrożeniowym zarówno w terenie, jak i online. Do końca czerwca dostęp do rozwiązania uzyska ponad 30 tysięcy osób. Zakład podkreśla, że obecnie toczą się prace nad kolejnymi funkcjonalnościami w ramach Nowej Strefy Agenta, które sukcesywnie będą udostępniane użytkownikom.

– Nowa Strefa Agenta to dopiero początek wdrażania innowacyjnych projektów, które mamy zapisane w naszej strategii. Już dziś mogę uchylić rąbka tajemnicy, że dalej będziemy wzmacniać naszą pozycję na rynku agencyjnym, dbając przy tym o wysoką jakość obsługi. Dla nas to ciągły proces i nie zamierzamy spoczywać na laurach. Konsekwentnie rozbudowujemy też nasz zespół sprzedaży – podsumowuje Mikołaj Ciaś.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Rynek majątkowy stabilny mimo powodzi, ale widać niepokojące zjawisko w „życiówce”

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Współczynniki wypłacalności sektora ubezpieczeń na koniec 2024 roku powróciły do poziomu obserwowanego dwanaście miesięcy wcześniej. Najwyższy poziom nadwyżki składek nad odszkodowaniami i kosztami budzi wątpliwość co do stopnia wypełnienia podstawowych funkcji przez sektor ubezpieczeń na życie – podał Narodowy Bank Polski w opublikowanym 12 czerwca 2025 r. „Raporcie o stabilności finansowej”.

Według opracowania NBP w ubezpieczeniach na życie powyższy wskaźnik wyniósł 271%, natomiast w majątkowych i osobowych – 219% (zob. Wykres 3.2). Współczynnik dla całego sektora  osiągnął poziom 233% i wciąż znajdował się poniżej średniej dla krajów EOG (244%).

„Wszystkie podmioty posiadały środki własne powyżej kapitałowego wymogu wypłacalności i minimalnego wymogu wypłacalności. Tylko cztery zakłady działu II odnotowały poziom pokrycia SCR poniżej 150%. Wysokie współczynniki wypłacalności sektora były jednak wypracowane głównie przez największe podmioty. W obu działach średnia ważona wartość tego wskaźnika była o 40 pkt. proc. wyższa niż mediana” – czytamy w dokumencie.

Historyczny zysk ubezpieczeń

NBP podkreślił, że w 2024 r. sektor ubezpieczeń osiągnął rekordowy zysk wynoszący 10 mld zł, o 0,7 mld zł więcej niż przed rokiem. Wzrost był zasługą działu I, który poprawił swój wynik o 6 mld zł, do 3,9 mld zł. Dział II zarobił 6,2 mld zł, o 0,1 mld zł więcej niż w 2023 r.. Wszystkie towarzystwa życiowe zakończyły rok na plusie, podczas gdy 4 zakłady non-life zanotowały stratę, której łączna wartość nie przekroczyła 0,2 mld zł.

„W dalszym ciągu ponadprzeciętne wyniki obu działów były generowane przez największe instytucje. Ich udział w zysku netto sektora znacznie przekraczał ten w składce. Świadczyło to w dużej mierze o efektywności kosztowej tych podmiotów, która jednak nie przekładała się na obniżkę cen ubezpieczeń. Obrazuje to niski poziom konkurencji w sektorze, w której największe podmioty mogą dyktować cenę ubezpieczeń. Wysokie wyniki, zwłaszcza w dziale ubezpieczeń na życie, przełożyły się na rekordową rentowność kapitału własnego. Wskaźnik ROE w tym dziale wzrósł do 33,7%. To ponad trzykrotnie więcej niż średnia wartość tego wskaźnika dla europejskich zakładów ubezpieczeń na życie w latach 2010–2022. Z kolei w dziale II, mimo podobnego wyniku finansowego, rentowność spadła do 16,3%, ze względu na wyższy kapitał własny” – napisano w dokumencie.

Powódź nie zachwiała kondycją działu II

W 2024 r. zysk techniczny działu I wyniósł 4,5 mld zł, o 0,4 mld zł więcej niż w 2023 r. Z kolei mimo poniesionych kosztów związanych ze skutkami powodzi, wynik techniczny zakładów ubezpieczeń majątkowych utrzymał się na bezpiecznym poziomie. W 2024 r. wyniósł on 2 mld zł, o 0,9 mld zł mniej niż w 2023 r.  Spadek wynikał ze zwiększonych wypłat związanych ze szkodami powodziowymi, jak również z pogłębiającej się straty w ubezpieczeniach komunikacyjnych OC. W związku z powodzią wypłacono odszkodowania w wysokości 1,3 mld zł. Dodatkowo zakłady utworzyły rezerwy na wypłaty powodziowe w kwocie 0,8 mld zł.

„Stosunkowo niskie wypłaty odszkodowań (średnio 10 tys. zł) skłoniły niektórych ubezpieczających do skierowania do UOKiK oraz Rzecznika Finansowego skarg dotyczących wysokości należnych wypłat. Jednocześnie wiele osób doświadczyło odmowy wypłaty odszkodowania ze względu na wykluczenie ryzyka powodzi w ogólnych warunkach umowy. Nawet ubezpieczenia typu all risk posiadały wyłączenia związane z powodzią, co mogło wprowadzać w błąd wielu klientów. Dodatkowo odszkodowanie kalkulowano według wartości odtworzeniowej lub rzeczywistej (pomniejszonej o wartość zużycia). Tym samym wypłata ustalona według wartości rzeczywistej mogła nie wystarczyć na przywrócenie mienia do stanu sprzed szkody. Warto zaznaczyć, że obowiązkiem zakładu ubezpieczeń jest dołożenie staranności w informowaniu klientów co do zakresu ubezpieczenia, tak aby umożliwić im dopasowanie usług do potrzeb” – podkreślił NBP.

Wrześniowa powódź spowodowała wzrost wskaźników szkodowości brutto w ubezpieczeniach szkód spowodowanych żywiołami (grupa 8) o blisko 20 pp., do 72%. Bank centralny zaznaczył, że dzięki odpowiedniej ochronie reasekuracyjnej szkodowość na udziale zakładów na koniec 2024 r. pozostała na bezpiecznym poziomie 64,3% – zbliżonym do całego działu II. Wskaźnik COR dla ubezpieczeń majątkowych, mierzący relację wypłaconych odszkodowań i kosztów do składki zarobionej, wzrósł w drugim półroczu 2024 r. o 1,6 pp., do 96,6%. Mimo to efektywność zakładów majątkowych utrzymała się na bezpiecznym poziomie.

Duża nadwyżka składek nad odszkodowaniami

„Najwyższy poziom nadwyżki składek nad odszkodowaniami i kosztami w sektorze wykazywały zakłady ubezpieczeń na życie (bez UFK), które swoją dobrą pozycję płynnościową w II połowie 2024 r. zawdzięczały utrzymaniu wzrostu składek. Od 2023 r. zakłady działu I (bez UFK) zachowały tę nadwyżkę na poziomie 3 mld zł – niemal trzykrotnie wyższym niż w poprzednich latach. (…) W dziale ubezpieczeń majątkowych wartość nadwyżki na koniec 2024 r. była istotnie niższa (o 1 mld zł) niż na koniec 2023 r. i spadła do 1,5 mld zł” – czytamy w raporcie.

NBP zwrócił uwagę, że w dziale I coraz mniejsza część składki wracała do ubezpieczonych w formie świadczenia. O ile w 2016 r. relacja odszkodowań do składki wynosiła 65% (bez UFK), o tyle w minionym roku spadła do 55%. W tym czasie składka życiowa wzrosła o 42%, podczas gdy świadczenia jedynie o 22%. Wynik techniczny urósł natomiast o 45%. W ocenie banku centralnego budzi to wątpliwość co do stopnia wypełnienia podstawowych funkcji przez dział ubezpieczeń na życie.

Problem EPIFP i double gearing wciąż istnieje

„Ocena wypłacalności krajowego sektora ubezpieczeń może być zaburzona przez wysoki udział oczekiwanych zysków z przyszłych składek (EPIFP) w środkach własnych. EPIFP w dziale I wyniósł 11,6 mld zł na koniec 2024 r., co stanowiło połowę środków własnych. Kapitał uzyskany dzięki włączeniu zysków z przyszłych składek, mimo zaliczania go do najwyższej kategorii środków własnych, ma ograniczone możliwości pokrywania strat, bowiem może absorbować jedynie skutki materializacji ryzyka rezygnacji z umów. W latach 2018–2023 w europejskim dziale ubezpieczeń na życie średnia relacja EPIFP do środków własnych wyniosła 3,8%, podczas gdy wśród krajowych podmiotów aż 32%, a średnia ważona – 51%. EPIFP to zakumulowana wartość przyszłych marż. Tak wysoki udział EPIFP w polskim sektorze świadczy o tym, że krajowe podmioty, prowadząc politykę cenową, w większym stopniu wykorzystują swoją przewagę wobec klienta indywidualnego niż ich zagraniczne odpowiedniki. Dodatkowo stabilność sektora jest w nadmiernym stopniu oparta o przyszłe niepewne marże, a nie o kapitał wpłacony przez akcjonariuszy i zakumulowany zysk. Brak uwzględnienia EPIFP w środkach własnych skutkowałby istotnym spadkiem współczynnika wypłacalności działu I (z 271% do 185%)” – wskazał NBP.

Według niego współczynniki wypłacalności działu II mogą nieprawidłowo odzwierciedlać odporność podmiotów ze względu na brak regulacyjnego ograniczenia podwójnego wykorzystania kapitału (double gearing). Na koniec 2024 r. zakłady non-life posiadały udziały kapitałowe w podmiotach sektora ubezpieczeń i bankach o wartości 26,6 mld zł. Ten kapitał był wykorzystywany do pokrycia ryzyka wynikającego zarówno z działalności jednostki dominującej, jak i podmiotu zależnego. Zdaniem NBP odliczenie od środków własnych działu II posiadanych udziałów kapitałowych zmniejszyłoby pokrycie SCR z 219% do 152%. Łącznie eliminacja EPIFP i double gearing pomniejszyłyby współczynnik wypłacalności krajowego sektora z 233% do 161%.

(AM, źródło: NBP)

18,488FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie