W plebiscycie organizowanym przez redakcję miesięcznika „Home&Market” wyłaniane są produkty finansowe, które w szczególny sposób wyróżniły się na rynku. W tegorocznej edycji za ubezpieczenie turystyczne Travel World została nagrodzona Europa Ubezpieczenia.
– Ubezpieczenia turystyczne Europa Ubezpieczenia cieszą się uznaniem w ponad 700 biurach podróży w całej Polsce. Oferujemy klientom m.in. wysokie limity kosztów leczenia, sprawną organizację pomocy oraz bardzo szeroki zakres terytorialny ochrony obejmujący różne regiony świata. Nieustannie rozwijamy naszą ofertę, dbając o doskonałą jakość obsługi i wprowadzając nowe udogodnienia, takie jak np. bezpłatne połączenia za pośrednictwem wi-fi call z naszym centrum pomocy. Dzięki temu zapewniamy turystom poczucie pełnego bezpieczeństwa i komfortu podczas każdej podróży – komentuje Katarzyna Szepczyńska, dyrektorka sprzedaży ubezpieczeń turystycznych Europa Ubezpieczenia.
Allianz Trade spodziewa się, że 2025 i 2026 rok przyniosą kolejny wzrost niewypłacalności na świecie. Według ubezpieczyciela po 10% skoku w 2024 r. w kolejnych dwóch latach ich liczba zwiększy się odpowiednio o 6 i 3%. Byłoby to więc 5 kolejnych lat wzrostu liczby niewypłacalności (2022–2026).
W najnowszym Globalnym Raporcie Niewypłacalności Allianz Trade tłumaczy, że za powyższym wzrostem stoją trzy czynniki: ryzyko opóźnień w łagodzeniu wysokich stóp procentowych, przedłużająca się niepewność otoczenia gospodarczego i zbyt łagodne odbicie popytu.
Liczba niewypłacalności przedsiębiorstw wzrosła w 80% krajów, przy czym większość z nich odnotowała dwucyfrowy wzrost.
– Chociaż zarówno Ameryka Północna, jak i Azja znacząco przyczyniły się do przyspieszenia globalnego wzrostu niewypłacalności, to Europa Zachodnia pomimo wolniejszego tempa tego wzrostu pozostaje kluczowym regionem przyczyniającym się do ich liczby. To w tym regionie (Europie Zachodniej) dwie trzecie sektorów odnotowało wzrost liczby upadłości w 2024 r., w szczególności transport, budownictwo i usługi B2B, co doprowadziło do tego, że prawie połowa zachodnioeuropejskich sektorów przekroczyła poziomy sprzed pandemii, zwłaszcza w najbardziej zaawansowanych gospodarkach. Co dodatkowo istotne, w ubiegłym roku zbankrutowały na całym świecie aż 474 duże przedsiębiorstwa (o obrotach przekraczających 50 mln euro). Firmy powinny uważnie monitorować ryzyko wystąpienia efektu domina, także wśród swoich dostawców i podwykonawców, a nie tylko odbiorców – stwierdza Maxime Lemerle, główny analityk ds. badań nad niewypłacalnością Allianz Trade.
Wzrost liczby niewypłacalności daleki od wyhamowania
Patrząc w przyszłość, eksperci Allianz Trade spodziewają się ponownego wzrostu liczby niewypłacalności przedsiębiorstw na świecie w 2025 i 2026 r., co oznaczać będzie 5 lat z rzędu wzrostu liczby niewypłacalności.
– Spodziewamy się, że liczba niewypłacalności przedsiębiorstw na świecie wzrośnie o 6% w 2025 r. i o 3% w 2026 r. Ta korekta w górę (względem wcześniejszych prognoz) wiąże się z realnym ryzykiem opóźnionego w stosunku do oczekiwań złagodzeniem stóp procentowych, a także ze zwiększonej niepewności i słabego popytu. Stosunkowo wysokie stopy procentowe obciążyć mogą sektory i przedsiębiorstwa korzystające z dużej dźwigni finansowej, także te, które mają szczególne wyzwania związane z finansowaniem – takie jak transformacja ekologiczna, konkurencja w zakresie sztucznej inteligencji lub zakłócenia w łańcuchu dostaw. Przedłużająca się zarazem niepewność może sprawić, że firmy pozostaną w trybie wyczekiwania, co doprowadzi do ograniczenia aktywności ze szkodą dla i tak już osłabionych przedsiębiorstw. Uwzględnić też trzeba inne czynniki ryzyka, takie jak ciągły brak dynamiki gospodarczej i nadrabianie zaległości w niewypłacalnościach po pandemii Covid. Środowisko biznesowe dawno nie było tak złożone i niestabilne, firmy powinny więc zachować czujność, aby móc uniknąć ryzyka braku płatności – wyjaśnia Aylin SomersanCoqui, dyrektorka generalny Allianz Trade.
Wzrost liczby niewypłacalności przedsiębiorstw na świecie może mieć również znaczący wpływ na miejsca pracy: według Allianz Trade, w 2025 r. sytuacja ta zagrozi bezpośrednio 2,3 mln miejsc pracy na całym świecie (+120 tys. w porównaniu do 2024 r.), przed mniejszym wzrostem w 2026 r. (30 tys.). W Europie Zachodniej liczba tych zagrożonych miejsc pracy będzie najwyższa (1,1 mln), wyprzedzając Amerykę Północną (450 tys.), choć dla obydwu tych regionów jest to poziom najwyższy od 10 lat. Najbardziej zagrożonymi obecnie sektorami są budownictwo, handel detaliczny i usługi.
Ryzyko stóp procentowych i wojna handlowa mogą przyspieszyć globalny wzrost niewypłacalności
Chociaż Allianz Trade spodziewa się spadku stóp procentowych zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych, to ryzyko inflacyjne (zwłaszcza w USA) zagrozić może dalszym obniżkom stóp. Jeśli koszty finansowania wzrosną i sprawią, że kredyt stanie się mniej dostępny, może to doprowadzić do spowolnienia wzrostu akcji kredytowej, zaostrzenia warunków finansowych i zwiększenia ryzyka niewypłacalności firm o wysokim poziomie dźwigni finansowej. Szacunki Allianz Trade sugerują, że spadek akcji kredytowej o 1% powoduje wzrost liczby niewypłacalności w ciągu najbliższych 3 miesięcy o około 3% w USA, 0,4% w Niemczech, 1% w Wielkiej Brytanii i 2% we Francji.
Jednak według Allianz Trade głównym czynnikiem ryzyka mogącym wpłynąć na wzrost niewypłacalności jest zbliżająca się wojna handlowa.
– Nasze prognozy dotyczące niewypłacalności mogą ulec pogorszeniu, jeśli europejska gospodarka w tej sytuacji będzie radzić sobie słabiej, niż oczekiwano – notując dynamikę jeszcze mniejszą niż zakładana, lub jeśli region APAC wykaże się słabszą na nią odpornością, większe przeciwności odczuwać będą Chiny, a także jeśli (nienajlepsze) perspektywy dla USA ulegną dalszemu pogorszeniu. Geopolityka może być również głównym czynnikiem turbulencji, z trwającymi konfliktami na linii Rosja-Ukraina i na Bliskim Wschodzie, napięciami na Morzu Południowochińskim i niepewnością polityczną dotyczącą Tajwanu. Pełnowymiarowa wojna handlowa zwiększyłaby naszą prognozę liczby niewypłacalności o dodatkowe 2,1 punktu procentowego w tym roku i 4,8 pp. w przyszłym, co oznacza, że globalna niewypłacalność przedsiębiorstw wzrosłaby odpowiednio o 7,8% i 8,3% w 2025 i 2026 roku. W latach 2025–2026 oznaczałoby to dodatkowe 6800 niewypłacalności w USA i 9100 w Europie Zachodniej – podsumowuje Maxime Lemerle.
Marsh uruchomił Cyber Echo Encore – rozszerzenie do ubezpieczenia Cyber Echo, zapewniające klientom opcję dostępu do 45 milionów dolarów nowej pojemności. Od uruchomienia w 2016 r. Cyber Echo zapewniło ochronę o wartości prawie 50 mld dol. około 500 klientom na całym świecie.
Cyber Echo Encore rozszerza zakres Cyber Echo poza rynek Lloyd’s, zachowując jednocześnie kluczowe funkcje: usprawniony underwriting, plasowanie, a także obsługę roszczeń, możliwość przywrócenia ochrony po stracie w ciągu roku ubezpieczeniowego.
– Marsh Cyber Echo jest najbardziej udanym i powszechnie wykorzystywanym ubezpieczeniem cybernetycznym na świecie i jesteśmy zaangażowani w opracowywanie nowych rozwiązań, które pomogą klientom lepiej zarządzać ryzykiem cybernetycznym. Cyber Echo Encore jest naturalną ewolucją w zakresie ubezpieczeń cybernetycznych i oferuje klientom jeszcze większą elastyczność w zarządzaniu ich programami ubezpieczeń cybernetycznych – komentuje Serena France-Hayhurst, UK cyber placement leader Marsh.
Innova Capital ogłosiła oficjalnie przejęcie części spółek Grupy Punkta. Firma podkreśla, że tą akwizycją rozpoczyna ekspansję w sektorze dystrybucji ubezpieczeń i usług komplementarnych w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.
Po sfinalizowaniu transakcji przejęte podmioty zmienią nazwę na Ison Group. Pod taką marką działa jedna z nabytych spółek – Ison Care (dawniej April Polska), multispecjalistyczny podmiot świadczący usługi z zakresu assistance, likwidacji szkód i call center. Wykorzystując potencjał i zasoby Ison Group, Innova planuje przyspieszyć strategię akwizycyjną grupy, umocnić jej pozycję na polskim rynku i rozszerzyć działalność na inne kraje w regionie. Inwestycję wspiera Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który będzie pełnić funkcję mniejszościowego akcjonariusza.
– Inwestycja w Ison Group to dla nas wyjątkowa okazja do kształtowania przyszłości dystrybucji i usług ubezpieczeniowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Dostrzegamy ogromny potencjał tego sektora oraz zdolność Ison Group do dynamicznego wzrostu. W ramach naszego partnerstwa będziemy wspierać rozwój firmy, wzmacniać jej pozycję rynkową oraz stymulować innowacje i ekspansję na nowe rynki – mówi Krzysztof Kulig, Senior Partner Innova Capital.
– Wierzymy, że Ison Group ma potencjał, aby stać się kluczowym graczem na zmieniającym się rynku ubezpieczeń – wskazuje Anna Zientkiewicz-Pakulska, Senior Investment Director Innova Capital. – Dzięki naszemu wsparciu firma zyska solidne fundamenty do rozszerzenia działalności, opracowania innowacyjnych rozwiązań i wzmocnienia przewagi konkurencyjnej na rynku – dodaje.
– Cieszymy się, że możemy połączyć siły z Innova Capital, by przyspieszyć realizację naszej strategii rozwoju. Ich doświadczenie i zaplecze kapitałowe umożliwią nam dalsze umacnianie pozycji rynkowej oraz konsolidację sektora usług brokerskich i TPA, czyli firm zarządzających usługami ubezpieczeniowymi na zlecenie innych podmiotów, zarówno w Polsce, jak i w całej Europie. To partnerstwo stanowi dla nas kluczowy krok, który pozwoli nie tylko poszerzyć ofertę i zwiększyć naszą obecność na rynku, ale także dostarczyć większą wartość naszym klientom i partnerom – mówi Roman Czarnowski, CEO Punkta Brokers.
AGRO Ubezpieczenia właśnie rozpoczęły sprzedaż wiosennych pakietów ochrony upraw. Są one dofinansowywane przez Skarb Państwa do 65% wysokości składki ubezpieczeniowej.
Rolnik może wybrać spośród czterech pakietów dostępnych w ofercie tego polskiego towarzystwa ubezpieczeń. Dwa podstawowe pakiety to „Grad” oraz „Grad i Przymrozki” chroniące przed ryzykami opisanymi w ich nazwie. Pakiet „Grad i inne ryzyka pogodowe” chroni przed gradem, deszczem nawalnym, lawiną, obsunięciem się ziemi, huraganem i piorunem. Najszerszym pakietem jest „Wiosna” chroniąca dodatkowo przed skutkami przymrozków wiosennych.
W sezonie wiosennym można w tym roku ubezpieczyć w AGRO Ubezpieczeniach następujące rodzaje upraw: zboża jare i ozime, grykę, słonecznik, facelię, konopie włókniste, gorczycę, len, mieszanki, kukurydzę, rzepak i rzepik, bobowate grubonasienne (rośliny strączkowe), bobowate drobnonasienne, buraki cukrowe, ziemniaki, chmiel, tytoń, nasadzenia drzew i krzewów owocowych, nasadzenia truskawek, rośliny zielarskie.
– Miniony rok był wyjątkowo trudny dla rolników. Wiosenne przymrozki, deszcze nawalne, powodzie czy huragany doświadczyły tysiące gospodarstw. Misją AGRO Ubezpieczeń jest zapewnienie bezpieczeństwa polskiej wsi. Dlatego zachęcam wszystkich rolników do jak najszerszej ochrony plonów ich ciężkiej pracy – mówi Daniel Zahorenko, prezes AGRO Ubezpieczeń.
Nowe opcje ochrony
Nowością w wiosennej ofercie AGRO Ubezpieczeń jest opcja ochrony plonu głównego zebranego z pola i przechowywanego na terenie gospodarstwa. Rolnik może być zabezpieczony przed utratą plonów magazynowanych np. w spichlerzu z powodu pożaru, huraganu, powodzi, deszczu nawalnego, gradu, pioruna, obsunięcia się ziemi i lawiny. Innymi cechami oferty AGRO Ubezpieczeń jest opcjonalna odpowiedzialność za szkody już od 8% ubytku w plonie oraz dodatkowa opcja braku stosowania udziału własnego. Istotnym elementem jest także ochrona od pożaru bez względu na przyczynę powstania ognia. Co więcej, rolnik, który ubezpieczył w AGRO Ubezpieczeniach zboże i rzepak, może wykupić dodatkową ochronę od ryzyka ognia za 1 złoty za hektar. Ubezpieczyciel chroni plony również od szkód spowodowanych w trakcie transportu z pola do miejsca przechowywania lub miejsca zbycia. Istnieje możliwość rozszerzenia pakietu „Wiosna” o ubezpieczenie od wszystkich ryzyk pogodowych (all risk).
– AGRO Ubezpieczenia mają specjalistów w dziedzinie ochrony upraw. Dostosowujemy naszą ofertę do potrzeb rolników, ponieważ jesteśmy firmą, dla której bezpieczeństwo polskiej wsi jest najważniejsze. Właścicielem AGRO Ubezpieczeń jest Fundusz Składkowy Ubezpieczenia Społecznego Rolników. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że należymy do rolników i chcemy dla nich jak najlepiej – dodaje Daniel Zahorenko.
18 marca startuje nowa edycja Akceleratora Wiedzy Brokera – programu szkoleniowego UNIQA. Podczas wiosennej edycji cyklu przedstawiciele ubezpieczyciela zaprezentują brokerom tematy związane ze zrównoważonym rozwojem, klauzulami gwarancyjnymi, usuwaniem skutków powodzi i ubezpieczeniowymi programami międzynarodowymi. Spotkania spełniają wymogi IDD.
Akcelerator Wiedzy Brokera to program szkoleniowy UNIQA, w którym udział może wziąć każdy broker ubezpieczeniowy na rynku. W wiosennym cyklu zostały zaplanowane 4 spotkania online.
– Nasze szkolenia prowadzą wysokiej klasy eksperci z UNIQA oraz goście specjalni z zewnętrznych firm, dzięki czemu zakres tematyczny jest różnorodny. Dotychczasowe edycje cieszyły się dużym zainteresowaniem. W każdym spotkaniu wzięło udział średnio 400 brokerów, którzy wysoko oceniają ich jakość i dobór tematów – mówi Tomasz Szarek, dyrektor zarządzający Pionu Klienta Korporacyjnego i Rozwoju Biznesu UNIQA.
Wszystkie szkolenia prowadzone w ramach Akceleratora Wiedzy Brokera spełniają wymogi IDD. Pierwsze odbędzie się 18 marca. Temat spotkania, które poprowadzą Karol Kusiak, menedżer ds. rozwoju biznesu ESG, Agnieszka Szostakiewicz, menedżerka ds. ESG, i Ada Eichert, ekspertka ds. ESG brzmi „ESG w Biznesie: Jak UNIQA wspiera zrównoważony rozwój”.
Akcelerator Wiedzy Brokera to certyfikowany e-learningowy program szkoleń dla brokerów realizowany od maja 2020 roku przez UNIQA. W jego ramach zakład dzieli się wiedzą ekspercką w segmencie ubezpieczeń korporacyjnych.
Akcelerator Wiedzy Brokera to inicjatywa Izabeli Król, dyrektorki Departamentu Małych i Średnich Przedsiębiorstw/Tribe Liderki w Obszarze Klienta Korporacyjnego i Mieszkalnictwa, oraz Tomasza Szarka.
Świadomość ubezpieczeniowa rolników i zainteresowanie polisami rosną z roku na rok, a wiosna to sezon szczególny na objęcie ochroną zaplanowanych upraw i zwierząt gospodarskich.
Ubezpieczenie upraw z dopłatą nawet 65%
Rolnicy zawierający umowę ubezpieczenia upraw lub zwierząt gospodarskich mogą nadal korzystać z dopłat z budżetu państwa, w wysokości nawet 65% składki.
W 2025 r. katalog upraw objętych dopłatami do składek został rozszerzony o kilka nowości: uprawy słonecznika, facelii, lnu, konopi włóknistej, roślin drobnonasiennych, roślin zielarskich i gorczycy.
W ramach polisy TUZ Ubezpieczenia zabezpiecza komplet ryzyk wiosennych, w dostosowanych do wymagań rolników pakietach:
1. grad,
2. grad + przymrozki wiosenne,
3. pakiet pięciu ryzyk: deszcz nawalny, huragan, obsunięcie się ziemi, piorun, lawina.
Dodatkowo można rozszerzyć zakres ubezpieczenia o pojedyncze ryzyka dotowane: powódź i susza i niedotowane: ryzyko ognia.
Rolnikom oferowane są także rozszerzenia techniczne: zniesienie udziału własnego oraz obniżenie franszyzy integralnej do 8%.
Dodatkowe nawet 12% zniżki otrzymają klienci, którzy kupią lub posiadają w TUZ polisę Bezpieczny Rolnik, Bezpieczny Dom lub Agrocasco.
Pakiet Bezpieczny Rolnik
Optymalnym rozwiązaniem na pełną ochronę ubezpieczeniową rolnika i gospodarstwa rolnego jest Pakiet Bezpieczny Rolnik.
– To bardzo wygodne, bo w pełni elastyczne rozwiązanie, pozwalające objąć ochroną tylko wybrany przez siebie zakres. W pakiecie ubezpieczeń do wyboru znajdują się m.in.: OC obowiązkowe i dobrowolne, ubezpieczenie budynków rolniczych – obowiązkowe i dobrowolne, ubezpieczenie mienia w gospodarstwie rolnym, Agrocasco dla maszyn i sprzętu rolniczego i NNW rolnika – mówi Adam Dudziński, menedżer ds. ubezpieczeń rolnych w TUZ Ubezpieczenia.
Szczególne zalety ochrony w Pakiecie Bezpieczny Rolnik w TUZ Ubezpieczenia to np.:
w Agrocasco All Risk na sprzęty i maszyny rolnicze: brak amortyzacji nawet do 15 lat i brak konsumpcji sumy ubezpieczenia,
w ubezpieczeniu budynków i ruchomości domowych: wartość odtworzeniowa, bez względu na ich wiek,
OC w życiu prywatnym z sumą ubezpieczenia nawet do 200 tys. zł i rażącym niedbalstwem w zakresie,
dodatkowo w ofercie: OC w pomocy sąsiedzkiej czy w agroturystyce.
Dopasowany do potrzeb rolnika Pakiet Bezpieczny Rolnik wraz z ubezpieczeniem upraw i zwierząt gospodarskich z dopłatą do składki z budżetu państwa składają się na pełną ofertę ubezpieczeniową, która pozwoli spokojnie rozpocząć kolejny sezon.
Marta Bloch-Kosiorek menedżerka ds. ubezpieczeń rolnych TUZ Ubezpieczenia
Rozmowa z Anną Katarzyną Olech, szefową Pionu Sprzedaży Agencyjnej LINK4
Aleksandra E. Wysocka: – Widać Was ostatnio w mediach częściej niż zwykle. Reklama z policjantami to nowy kierunek komunikacji? Dlaczego akurat taki motyw i jak przyjęli go klienci oraz agenci?
Anna Katarzyna Olech: – To naturalna kontynuacja naszej strategii. Budowanie zaufania i podkreślanie znaczenia bezpieczeństwa jest w DNA LINK4. Policjanci na drogach to symbol ochrony, porządku i odpowiedzialnej jazdy, więc wpisali się w nasz przekaz idealnie. Dodaliśmy do tego lekki humor – w spocie funkcjonariusze drogówki po prostu się nudzą, bo kierowcy ubezpieczeni w LINK4 jeżdżą zgodnie z przepisami, nie powodują wypadków, nie dostarczają im pracy. Chcieliśmy w ten sposób nie tylko pokazać korzyści dla klientów, ale też dać agentom świetne narzędzie do rozmowy o ubezpieczeniach. Jeśli ktoś pyta, po co dobre OC czy AC, to odpowiedź jest prosta – dla własnego spokoju i bezpieczeństwa.
Reklama została przyjęta rewelacyjnie, mamy znakomite wyniki oglądalności i zaangażowania. Spot w telewizji obejrzało 24 miliony widzów, na YouTube miał 1,5 miliona emisji, a na Facebooku dotarł do ponad 2 milionów użytkowników. Ale co najważniejsze, agenci naprawdę go wykorzystują. Dzwonią do nas i mówią: „Klienci sami pytają o LINK4, bo widzieli reklamę”. To konkret, który przekłada się na sprzedaż.
W mediach społecznościowych można zobaczyć relacje z wręczenia nagród Top Agent. Co kryje się za tym tytułem? To tylko PR-owy gest czy coś więcej?
– Absolutnie nie jest to tylko pokazówka. Top Agenci to elitarne grono ludzi, którzy konsekwentnie rozwijają swój biznes i mają portfel w LINK4 o wartości przekraczającej milion złotych.
To nie jest nagroda za jednorazowy sukces, ale za lata ciężkiej pracy, profesjonalizmu i dbania o jakość portfela. Wręczamy ją osobiście, bo chcemy być z agentami blisko, rozmawiać, dowiadywać się, czego potrzebują, co działa, a co możemy poprawić. Te spotkania są dla nas równie ważne jak sama nagroda – to moment na realną wymianę doświadczeń.
Mówicie o dialogu z agentami, ale czy to nie jest tak, że finalnie i tak decyzje podejmujecie sami? Na ile realnie ich głos ma znaczenie?
– Jeśli ktoś uważa, że „centrala wie lepiej”, to myśli w kategoriach starego modelu zarządzania, który już nie działa. My nie tylko słuchamy agentów, ale realnie wdrażamy ich sugestie. Przykład? Nowa Strefa Agenta. To nie jest system stworzony za biurkiem przez dział IT i wrzucony na rynek. Od samego początku zaprosiliśmy agentów do pracy nad nim. Mówili nam, co jest potrzebne, co się sprawdza, co należy uprościć. Teraz zaczynamy beta testy, a za kilka tygodni pierwsi partnerzy zaczną na niej pracować. Gdybyśmy poszli własną drogą, to pewnie skończylibyśmy z systemem, który byłby bardziej zgodny z naszymi założeniami niż z realnymi potrzebami ludzi, którzy mają z niego korzystać.
Kilka miesięcy temu otworzyliśmy w siedzibie naszej spółki Pokój Agenta – specjalną przestrzeń do spotkań i dialogu z agentami. Oprócz tego, że jest to realne miejsce do spotkań z naszymi partnerami biznesowymi, to jest to także symbol naszej otwartości na dialog z agentami.
Nasza strategia wciąż opiera się na trzech filarach: dialogu, partnerstwie i zaufaniu. Dialog to dla nas więcej niż słuchanie – to realne wdrażanie pomysłów agentów. Partnerstwo, rozumiane jako poszanowanie wzajemnych interesów, ale także wspólny rozwój i uczciwe zasady. Zaufanie budujemy konsekwentnie, otwierając agentom drzwi do naszych procesów, pokazując, jak działamy i dlaczego. Te trzy wartości to fundament naszej współpracy – bez nich nie byłoby silnego LINK4.
Wprowadzacie nowy system nagród – „Gwiazdka LINK4”. To kolejna zachęta do sprzedaży czy może coś więcej?
– Klasyczne podejście do motywowania agentów często sprowadza się do prostego „sprzedaj więcej, dostaniesz nagrodę”. My patrzymy szerzej. „Gwiazdka LINK4” to nie tylko sprzedaż, ale też jakość obsługi i portfela. Nie chodzi nam o krótkoterminowe wyniki, tylko o długoterminową wartość, stabilność biznesu.
Wprowadzamy też nowe narzędzia dla kierowników regionalnych, które pomagają agentom lepiej zarządzać portfelem, kontrolować jakość i unikać ryzykownych polis. To w interesie wszystkich – dobry agent to taki, który zarabia, ma stabilnych klientów i buduje swoją markę.
Mówicie o partnerstwie i zaufaniu, ale przecież wiadomo, że agentów często frustrują kwestie likwidacji szkód. Jak odpowiadacie na ich wątpliwości?
– Zaufanie buduje się na konkretnych działaniach. Podczas zeszłorocznego Road Show pokazaliśmy agentom, jak dokładnie funkcjonuje nasz system likwidacji szkód, zwłaszcza przy szkodach powodziowych. Mogli zobaczyć, jak wygląda cały proces, jak podejmujemy decyzje, dlaczego pewne sprawy rozstrzygamy tak, a nie inaczej. Dla wielu z nich to była zupełnie nowa perspektywa – nagle okazało się, że za decyzją nie stoi jakaś abstrakcyjna „centrala”, tylko konkretne procedury i analiza ryzyka.
Spotkało się to z tak dużym zainteresowaniem, że teraz ruszamy z cyklem „Okiem likwidatora” – serią spotkań online, w których będziemy tłumaczyć różne przypadki, pokazywać kulisy likwidacji szkód i odpowiadać na pytania agentów. Jeśli ktoś chce wiedzieć więcej – jesteśmy otwarci, bez tematów tabu.
Macie za sobą udaną kampanię, wprowadzacie nowe narzędzia, inwestujecie w relacje z agentami. Czego życzyć LINK4 w 2025 r.?
– Chcemy jeszcze lepiej wspierać agentów, dostarczać im narzędzia, które realnie ułatwiają pracę i pomagają zwiększać sprzedaż w sposób zrównoważony. Nie chodzi o chwilowe wzrosty, ale o budowanie stabilnego i rentownego biznesu dla wszystkich stron.
Życzymy sobie, żeby agenci jeszcze częściej postrzegali nas jako partnera pierwszego wyboru. A jeśli klienci LINK4 będą jeździć bezpiecznie, co sprawi, że policjanci na drogach – tak jak w reklamie – będą się nudzić, to będzie znak, że idziemy w dobrym kierunku.
Na swojej drodze zawodowej spotykam wielu interesujących przedsiębiorców. Jedni stają się moimi klientami, inni nie i zapewne nigdy nimi nie zostaną, choć zdarzają się powroty do wcześniej przeprowadzonych rozmów z pozytywnym ich skutkiem.
Przedsiębiorcy są interesujący z wielu powodów – prezentują ciekawe poglądy na swoją firmę, pracowników; są oryginalni w swoim zachowaniu, zainteresowaniach daleko odbiegających od biznesu, jaki reprezentują, mają szeroką wiedzę w wielu dziedzinach. Zdarzają się jednostki, ich zdaniem wybitne, których jedynym celem jest zysk z działalności, cała reszta jest tylko środkiem do celu. Zważywszy na ostatnie wydarzenia międzynarodowe, to jakby trend ogólnoświatowy.
Z tak zwanego leada natrafiłem właśnie na taką wybitną osobowość przedsiębiorcy budowlanego, niewielkiego w istocie, ale o szerokich horyzontach myślowych, przekonanego o swojej nieomylności w kwestii obowiązywania lub nieobowiązywania określonych przepisów prawa. Poszło właściwie o zdartą płytę – przepis art. 93 Kodeksu pracy dotyczący odprawy pośmiertnej. Jego zdaniem, a mówił to głosem uniesionym, z przekonaniem graniczącym z pewnością, przepis ten od dawna nie obowiązuje, jest martwy, a wie o tym stąd, że ma prawnika i onże mu to powiedział. Gdyby było inaczej, rzekł, 90% pracodawców zwinęłoby swoje biznesy i zwolniło pracowników. Ponieważ strasznie się przy tym podpalił i czekałem, kiedy przejdzie do deportacji cudzoziemców, odpuściłem. To dla takich jak on poniższe przypomnienie.
Przepis art. 93 Kodeksu pracy dotyczący odprawy pośmiertnej obowiązuje. Gdy pracownik umiera, wygasa stosunek pracy. Na pracodawcy ciąży obowiązek rozliczenia się z praw majątkowych, i to nie tylko z obowiązku wypłaty odprawy pośmiertnej, ale również bieżącego wynagrodzenia za pracę i zaległego, dodatków do wynagrodzenia, ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, dodatków do wynagrodzenia, nagród, odprawy pieniężnej. Nie ma, że boli. Jeśli udaje się tego uniknąć, to tylko na skutek braku świadomości uprawnionych i „niespieszności” w wykonaniu obowiązków przez pracodawcę. Na szczęście roszczenie członków rodziny zmarłego pracownika o wypłatę odprawy pośmiertnej przedawnia się z upływem trzech lat od daty jej wymagalności. Jest zatem czas na działanie.
Jeśli pracodawca ubezpieczył pracownika na życie, również gdy jest to ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków (sygnatura akt III PK 10/17, wyrok Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2017 r.), w razie śmierci pracownika zwolniony jest z wypłacenia odprawy pośmiertnej. Tę oczywistą wiedzę przekazuję nieodpłatnie na każdym spotkaniu z przedsiębiorcami, wszak nie chodzi tylko o ochronę pracowników przed skutkami nieszczęśliwych zdarzeń w przyszłości, w tym jednym, stuprocentowo pewnym, gdy to pracownikom jest potrącana w 100% składka z ich wynagrodzenia, chodzi również o ochronę pracodawcy z powyżej przytoczonych powodów.
Najbardziej irytują mnie stwierdzenia pracodawców, że ubezpieczenie na życie pracowników jest ich problemem. W jakimś stopniu tak, ponieważ winni zadbać o siebie i najbliższych na wypadek zdarzeń, które trudno jest przewidzieć, ale patrząc nieco dalej niż tylko dziś, pracodawca winien policzyć, co mu się bardziej opłaca. Czy dzisiejszy niewielki wydatek ze środków firmowych, czy potencjalnie wysoka wypłata w przyszłości? Rzut okiem na tabelę w programie kadrowo-płacowym i staż pracowników wystarcza, aby znaleźć odpowiedź na takie wątpliwości. Czyż nie warto reasekurować ryzyka śmierci pracownika na ubezpieczyciela?
W kontekście wyżej przytoczonego wyroku SN – jeśli pracodawca mocno oszczędzi, ubezpieczając pracowników tylko od nieszczęśliwych wypadków, ubezpieczenie winno obejmować również śmierć. Połowiczne zabezpieczenie, ale jakieś jest.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.