Blog - Strona 4 z 1539 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

BrokerUFG na pierwszej linii frontu walki z fraudami

0
Przemysław Czapliński

Rynek ubezpieczeń od zawsze zmaga się z plagą nadużyć przez nieuczciwych klientów, którzy zaczęli również korzystać ze wsparcia nowych technologii, w tym narzędzi AI. Ostatnie miesiące pokazują wyraźny wzrost liczby nieuczciwych praktyk na rynku ubezpieczeniowym.

Towarzystwa ubezpieczeniowe oraz agencje coraz częściej wskazują na rosnące zagrożenie związane z wykorzystaniem fikcyjnych tożsamości oraz procederem określanym mianem „case’u włoskiego”. Zjawisko to polega na ubezpieczaniu w Polsce pojazdów, które faktycznie użytkowane są w krajach, gdzie polisy komunikacyjne są znacznie droższe. Jednocześnie pojawiają się coraz liczniejsze przypadki generowania fikcyjnych szkód, do czego wykorzystywane są coraz częściej automatyczne rozwiązania typu claim-boty.

Nowoczesne systemy detekcji fraudów w odpowiedzi na nowe wyzwania

W odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie rynku na efektywną walkę z tego typu procederami powstało kilka interesujących rozwiązań, które umożliwiają automatyczną identyfikację potencjalnych nadużyć na wczesnym etapie ich występowania. Przykładem takiego narzędzia jest system BrokerUFG, który wykorzystywany jest w ponad 30% zakładów ubezpieczeń w zakresie wymiany danych z bazami UFG oraz CEPiK.

Dzięki zastosowaniu mechanizmów analitycznych BrokerUFG umożliwia szybkie rozpoznawanie przypadków, które powinny wzbudzić szczególną czujność. Proces ten bazuje na porównywaniu zapytań do baz danych z istniejącymi rejestrami zawierającymi m.in. numery REGON czy PESEL, jak również wewnętrznymi listami generowanymi automatycznie na podstawie zaawansowanej analizy dotychczasowych przypadków. System zapewnia jednocześnie możliwość samodzielnej edycji parametrów przez zakłady ubezpieczeń, które mogą indywidualnie dostosować między innymi zakres alertów i adresatów powiadomień.

Współdzielenie danych i centralna rola UFG

Istotnym elementem jest również możliwość wymiany informacji pomiędzy zakładami na temat zidentyfikowanych przypadków fraudowych, co zwiększa skuteczność działań prewencyjnych. Ważną rolę w tym procesie odgrywa UFG, poszerzając zakres ustawowo gromadzonych i udostępnianych informacji o kolejne projekty, między innymi FOTO.

W obliczu narastającego problemu fikcyjnych szkód, w tym generowanych przez claim-boty, zakłady ubezpieczeń potrzebują narzędzi umożliwiających wnikliwą analizę zgłaszanych roszczeń. W odpowiedzi na to wyzwanie BrokerUFG umożliwia przeprowadzenie analizy materiałów wizualnych – zdjęć oraz filmów – jak również treści zgłoszeń pod kątem ich autentyczności, identyfikując przypadki, gdzie materiały mogły zostać wygenerowane przez sztuczną inteligencję.

Case włoski i fikcyjne tożsamości

Wyzwaniem pozostaje przeciwdziałanie przypadkom określanym jako „case włoski”, czyli ubezpieczenie samochodu zarejestrowanego w Polsce, a na stałe wykorzystywanego za granicą. BrokerUFG zapewnia opcję sygnalizacji potencjalnych przypadków tego zjawiska przy każdym zapytaniu, co może być użyte już na etapie taryfikacji polis oraz umożliwia analizę w trybie offline, obejmującą polisy zawarte wcześniej.

Kluczowym wyzwaniem pozostaje również identyfikacja fikcyjnych tożsamości. Warto zaznaczyć, że w perspektywie zmian regulacyjnych, które umożliwią zakładom ubezpieczeń bezpośredni dostęp do rejestru PESEL, pojawi się również możliwość weryfikacji ważności numerów PESEL. Umożliwi to odmowę zawarcia polisy osobom posługującym się fikcyjnymi danymi, a funkcjonalność będzie również dostępna w BrokerUFG.

Zmiany w BrokerUFG implementowane są w sposób przyrostowy, co nie wymaga dodatkowych integracji po stronie zakładów. Dopóki nie będzie możliwości bezpośredniej weryfikacji numerów PESEL, pozostają sposoby pośrednie, bazujące na obecnych rejestrach, co już teraz oferuje BrokerUFG.

Ekspercka analityka jako fundament prewencji

Wreszcie, rosnące znaczenie zyskuje także możliwość prowadzenia zaawansowanych analiz eksperckich, bazujących na różnorodnych parametrach uzyskiwanych z baz danych, takich jak UFG czy CEPiK. Celem tych analiz jest nie tylko dokładniejsza taryfikacja ryzyka, ale również efektywne wykrywanie wszelkich form nadużyć i zapobieganie im na możliwie wczesnym etapie. Takie działania wpisują się w szerszy trend współpracy branży ubezpieczeniowej na rzecz skuteczniejszej walki z fraudami, co przynosi korzyści zarówno zakładom ubezpieczeń, jak i całemu rynkowi.

Przemysław Czapliński
ekspert biznesowy i merytoryczny ds. UFG w Intana sp. z o.o.

Międzynarodowe leczenie z Further w praktyce

0

Gdy pada poważna diagnoza, a lokalna medycyna nie oferuje wystarczających możliwości leczenia, czas i dostęp do nowoczesnych terapii zyskują dramatyczne znaczenie. Further otwiera przed pacjentami realną alternatywę, czyli leczenie w czołowych zagranicznych klinikach, gdzie dostępne są procedury często poza zasięgiem w kraju zamieszkania.

Ograniczenia wynikające z kosztów, braku odpowiedniej technologii czy długich kolejek przestają być barierą. Further przejmuje pełną odpowiedzialność za organizację – od kwestii logistycznych i językowych po wsparcie emocjonalne i administracyjne. Każdy etap planowany jest z uwzględnieniem indywidualnej sytuacji chorego i w ścisłej współpracy z nim – tak by skupił się na leczeniu, a nie na procedurach.

Co oferuje Further i dla kogo?

Zakres usług obejmuje nie tylko dostęp do wysoko specjalistycznych procedur, takich jak terapie onkologiczne, badania molekularne czy operacje niemożliwe do przeprowadzenia lokalnie, ale także pełną organizację podróży – od rezerwacji biletów i zakwaterowania po transport i obecność tłumacza.

Wsparcie towarzyszy pacjentowi od momentu zgłoszenia roszczenia aż po zakończenie leczenia i kontrolne badania.

Jak wygląda proces? Etapy krok po kroku

Procedura roszczeniowa prowadzona przez Further jest transparentna, choć obejmuje wiele skoordynowanych działań – często rozciągniętych w czasie nawet do 36 miesięcy. Proces przebiega w kilku głównych fazach:

  1. Zgłoszenie roszczenia
    Ubezpieczony kontaktuje się z Further bezpośrednio lub za pośrednictwem swojego ubezpieczyciela. Do dyspozycji są różne kanały: formularz online, e-mail, telefon lub centrum obsługi. Każda sprawa trafia do dedykowanego opiekuna posługującego się językiem polskim, posiadającego doświadczenie medyczne. Od tej chwili to on informuje klienta o postępach, wyjaśnia procedury i koordynuje cały proces.
  2. Ocena zakresu ochrony
    Zespół Further weryfikuje, czy zgłoszone zdarzenie objęte jest ochroną wynikającą z polisy, a następnie informuje o decyzji i dalszych krokach.
  3. Gromadzenie dokumentacji
    Na tym etapie kluczowe jest zebranie aktualnej dokumentacji medycznej – diagnoz, wyników badań, historii leczenia. Co istotne, dokumenty mogą być dostarczane w języku polskim, bez konieczności tłumaczenia. Po ich pozytywnej weryfikacji wydawany jest certyfikat umożliwiający leczenie za granicą.
  4. Wybór kliniki i rozpoczęcie leczenia
    Further przedstawia trzy ośrodki specjalizujące się w leczeniu danego schorzenia. Po podjęciu decyzji przez pacjenta rozpoczyna się organizacja podróży – rezerwacje, logistyka, wsparcie językowe. Firma czuwa nad komfortem pacjenta i jego bezpieczeństwem na każdym etapie.

Dlaczego czas ma znaczenie?

W leczeniu nowotworów i innych poważnych chorób liczy się każdy dzień. Średni czas organizacji pierwszego wyjazdu to 30 dni roboczych od momentu zgłoszenia. W przypadkach wielomiesięcznej terapii liczba podróży może sięgać nawet kilkudziesięciu – rekordowy pacjent odbył ich 36.

W ciągu ostatniej dekady ponad 800 osób zgłosiło roszczenie do Further, realizując łącznie 1200 podróży, gdzie ich koszt wraz z leczeniem przekroczył ponad 11,6 mln euro.

Finansowanie i zakres ochrony

Polisa Further zapewnia ochronę do wysokości 2 mln euro. Środki te pozwalają pokryć nie tylko koszty leczenia (operacje, hospitalizacje, leki, diagnostyka), lecz także wydatki okołomedyczne: zakwaterowanie, podróże, wsparcie osoby towarzyszącej czy tłumaczenia. Klient nie musi rezygnować z jakości leczenia ani martwić się o nadmiar formalności – wszystko odbywa się w ramach jasno określonych zasad.

Gdzie leczą się polscy pacjenci?

Najczęściej wybierane przez klientów z Polski ośrodki to: The London Clinic (Wielka Brytania), Helios Klinikum Berlin-Buch (Niemcy), Anadolu Medical Center (Turcja), Hadassah Medical Center (Izrael) oraz MD Anderson w Madrycie. Wszystkie te placówki znajdują się na liście referencyjnej Further, co gwarantuje najwyższy poziom opieki medycznej.

Nie tylko procedura – przede wszystkim opieka

Każdy pacjent ma zapewnione indywidualne wsparcie, a każdy przypadek traktowany jest z należytą uwagą. Kluczową rolę pełni tu opiekun – osoba łącząca kompetencje medyczne i interpersonalne, odpowiedzialna za sprawny przebieg całej procedury. Dla wielu pacjentów to właśnie relacja z opiekunem okazuje się jednym z najcenniejszych elementów tego doświadczenia.

Wnioski i znaczenie systemowe

Model działania Further pokazuje, jak może wyglądać profesjonalne i kompleksowe podejście do realizacji roszczeń zdrowotnych w ubezpieczeniach. Łączy skuteczność z troską, nowoczesne rozwiązania z empatią. W realiach coraz bardziej zglobalizowanego rynku medycznego takie podejście staje się nie tylko potrzebne, ale wręcz konieczne.

Mariusz Kulig
Account Manager w Polsce, Further Group

Niebezpieczna polisa

0
Katarzyna Barszcz-Mrozicka

W ostatnich tygodniach coraz głośniej o niepokojącym zjawisku w branży – zawieraniu polis obowiązkowego ubezpieczenia OC ppm na skradzione lub fałszywe dane osobowe. Oszuści wykorzystują dane sprzedających samochody, luki w systemach sprzedaży online, a niekiedy nawet nieuwagę agentów, by ubezpieczyć pojazdy na cudze dane. Skala problemu rośnie, a wraz z nią potrzeba systemowych rozwiązań i większej świadomości społecznej.

Proceder nie jest nowy. Podobne przypadki pojawiały się już wcześniej. Jednak obecnie mamy do czynienia z ich lawinowym wzrostem. Od kilku lat polisy komunikacyjne mogą być zawierane całkowicie zdalnie, bez bezpośredniego kontaktu z agentem. To właśnie ten model self-service stał się podatnym gruntem dla oszustów.

Korzystają oni z danych zbywców zawartych na umowach kupna–sprzedaży pojazdu oraz w dowodach rejestracyjnych. Nieuczciwy nabywca latami może kupować OC komunikacyjne, używając nie swoich danych. Ofiara kradzieży danych nie dowie się o tym, aż do czasu otrzymania mandatu albo wezwania do zapłaty zaległej składki lub kary z UFG, gdy nie ma ciągłości ubezpieczenia.

Skradziona tożsamość mieszkańca Piotrkowa Trybunalskiego została wykorzystana do zawarcia fałszywych umów kupna–sprzedaży, a także ubezpieczenia aż 27 pojazdów. Podobny problem ma mieszkaniec Łodzi, którego danych osobowych użyto w tym samym celu 18 razy. Trudniej jest zrobić zakupy na wymyślone, nieprawdziwe dane, ale nadal jest to możliwe, gdyż niektóre z programów do polisowania mają ograniczony dostęp do baz danych (np. do bazy PESEL).

Skąd się bierze problem?

Główna przyczyna leży w niedostatecznej ochronie danych przy transakcji sprzedaży pojazdu oraz w braku odpowiedniego nadzoru nad kanałami sprzedaży online. Po pierwsze, sprzedając samochód, jesteś niejako zmuszony do udostępnienia kompletu swoich danych osobowych kupującemu.

Po drugie, rozwijająca się dystrybucja ubezpieczeń online stwarza nowe pola do nadużyć. Sprzyja temu zerowy niemal poziom weryfikacji tożsamości podczas samodzielnego zakupu polisy przez internet. Poza oświadczeniem ubezpieczającego, że podaje prawdziwe dane, właściwie żadna weryfikacja obecnie nie istnieje.

Agent też może dać się oszukać

Choć mogłoby się wydawać, że zakup polisy u agenta to rozwiązanie bezpieczniejsze, także tutaj zdarzają się przypadki nadużyć. Wystarczy nieuwaga lub brak weryfikacji klienta, by ułatwić oszustowi działanie. Zdarzały się przypadki, gdy agent nieświadomie pomagał w zawarciu polisy na dane osoby trzeciej, nie wiedząc, że ma do czynienia z fałszywym klientem.

Sama w swojej agencji doświadczam sporadycznie sytuacji, które budzą moje wątpliwości. Doświadczony agent widzi, a częściej nawet czuje, że coś jest nie tak. Jeden z naszych przykładów to próba zakupienia ubezpieczenia na dane spółki. Potencjalny klient przedstawiał się jako prezes tej spółki, posiadał nawet pieczątkę imienną i wydrukowany wypis z rejestru KRS. To właśnie wzbudziło moją czujność: zbyt dobre przygotowanie. Poproszony o dowód osobisty odpowiedział, że ma go w samochodzie. Wyszedł i nigdy nie wrócił.

Zdarza się też, że przez telefon kontaktuje się potencjalny „klient”, ale poproszony o przesłanie zdjęć lub skanów dokumentów albo umożliwienie weryfikacji w inny sposób natychmiast rezygnuje lub zaczyna się gubić w opowieściach i widać wyraźnie, że kłamie. Wątpliwości powinny też wzbudzać próby kupienia ubezpieczenia na inną osobę niż ta w dowodzie rejestracyjnym, przedstawianie zbyt wielu umów kupna–sprzedaży itp. Boli agentów ograniczona możliwości weryfikacji. W szczególności dotyczy to np. fałszywych umów kupna–sprzedaży pojazdu.

Oszukują nie tylko po polsku, ale też po włosku

„Włoski proceder” jest pokłosiem zmiany przepisów dotyczących rejestracji pojazdów. Włoscy kierowcy zgodnie z prawem mogli poruszać się pojazdami posiadającymi wyłącznie tamtejsze tablice rejestracyjne. Jednak na skutek wyroku TSUE doszło do zmiany. W efekcie Włosi mogą już jeździć także na obcych, unijnych rejestracjach pod warunkiem posiadania podstawy prawnej, np. umowy użyczenia czy najmu pojazdu.

Polskie stawki za ubezpieczenia obowiązkowe są jednymi z najniższych w Europie. Szybko więc powstały całe grupy przestępcze zajmujące się fikcyjną rejestracją włoskich aut w Polsce. W praktyce samochody te nigdy w Polsce nie były, a użytkują je na co dzień wyłącznie Włosi.

Jak to wygląda? Osoba zainteresowana tańszym OC fikcyjnie sprzedaje auto lub jednoślad, a pozornym kupcem jest zaangażowany w proceder pośrednik. Następnie ten ubezpiecza go w Polsce i ponownie oddaje mieszkańcowi Włoch, tym razem w formule wynajmu. Zidentyfikowanie jednej grupy pośredników-oszustów powoduje natychmiast założenie innej grupy, przeważnie w formie spółki prawa handlowego.

Polskie firmy ubezpieczeniowe na tym tracą, a pośrednio tracą na tym również rodzimi kierowcy. Za niedoszacowane ryzyko ostatecznie płacimy w formie podwyżek składek także my.

Czy prawo nadąża za rzeczywistością?

Problem jest na tyle poważny, że trwają prace legislacyjne nad zmianami prawnymi mającymi na celu ograniczenie tego procederu. Dyskutuje się m.in. nad wprowadzeniem obowiązkowych mechanizmów weryfikacji tożsamości podczas zawierania umów online, np. poprzez logowanie przy użyciu profilu zaufanego czy bankowości elektronicznej. Równolegle branża ubezpieczeniowa rozważa wprowadzenie jednolitych standardów zabezpieczających dane klientów i ich tożsamość.

Jednak jak pokazuje rzeczywistość, oszuści zwykle działają szybciej i sprawniej niż prace nad zmianami rozwiązań prawnych. Dlatego tak ważne jest, by działania legislacyjne szły w parze z edukacją klientów i rozwijaniem narzędzi technologicznych chroniących dane.

Sami też powinniśmy kłaść nacisk na sprawdzanie i gromadzenie poprawnych danych naszych klientów oraz przypominanie im, że weryfikacja tożsamości przez agenta jest tak naprawdę zabezpieczeniem, aby jego dane nie zostały bezpodstawnie użyte.

Katarzyna Barszcz-Mrozicka
KBM Ubezpieczenia

Rainbow Tours podnosi sumę gwarancji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Biuro podróży Rainbow Tours zawarło 9 lipca 2025 roku aneks do umowy gwarancji ubezpieczeniowej TU Europa. Na jego mocy suma gwarancyjna została podniesiona z dotychczasowych 380 mln zł do 440 mln zł.

Rainbow Tours wyjaśnia, że podniesienie limitu ma związek ze spodziewanym wzrostem rzeczywistych przychodów, wypracowywanych przez spółkę w odniesieniu do wcześniej zakładanych oraz zostało przeprowadzone dla spełnienia wymogów i dyspozycji w zakresie minimalnej wysokości sumy gwarancyjnej.

Gwarancja zabezpiecza spłatę roszczeń powstałych wskutek zaistnienia zdarzeń powstałych z umów o udział w imprezie turystycznej oraz umów o powiązane usługi turystyczne, zawartych przez Rainbow Tours z podróżnymi w okresie od 15 lipca do 16 września tego roku, nawet jeśli ich wykonanie nie nastąpiło w tym okresie (plus roczny okres pogwarancyjny).

(AM, źródło: Rainbow Tours)

ERGO: Wzmocnienie obecności w Skandynawii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Po fuzji Europæiske Rejseforsikring A/S i ERGO Forsikring AS ERGO łączy swoje ubezpieczenia podróżne i zdrowotne w ramach jednej firmy. ERGO podbuduje mocne strony obu biznesów w Danii, Norwegii i Szwecji.

Grupa ERGO ogłosiła zakończenie fuzji swojej duńskiej firmy ubezpieczeń zdrowotnych Europæiske Rejseforsikring A/S ze swoją norweską firmą ubezpieczeń zdrowotnych ERGO Forsikring AS, wcześniej znaną jako Storebrand Helseforsikring AS. Teraz oba podmioty będą funkcjonować jako jedna firma o nazwie ERGO Forsikring A/S. W ten sposób ERGO stwarza platformę rozwoju w regionie Skandynawii, przez którą zwiększy swoją obecność na lokalnych rynkach i kładzie fundament pod przyspieszony, rentowny rozwój w regionie.

(AC, źródło: Xprimm)

Allianz Trade: Wspólny rynek antidotum na amerykańskie cła

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z cłami wprowadzanymi przez administrację Donalda Trumpa Unia Europejska może zwiększyć eksport do Mercosur, ASEAN, Indii i innych krajów, co zrekompensowałoby 35% potencjalnych strat, jakie miałyby miejsce w wyniku braku porozumienia z USA. Najsilniejszą i najbardziej perspektywiczną opcją odrobienia strat jest jednak wspólny rynek – już wzrost wymiany towarów i usług wewnątrz UE o tylko 0,9% wyrównałby straty eksportowe do USA – zauważają eksperci Allianz Trade.

W opinii Sławomira Bąka, członka zarządu Allianz Trade Polska ds. oceny ryzyka:

– Najsilniejszą bronią UE w negocjacjach z administracją prezydenta Trumpa nie są wcale cła odwetowe czy przedstawiany jako „opcja atomowa” podatek cyfrowy na gigantów technologicznych z USA. Paradoksalnie rozwiązanie jest dużo bliżej, chociaż nie jest tak spektakularne i natychmiastowe (jak cła), a jest nim – wspólny rynek. Skoro zwiększenie wewnętrznej wymiany towarami i usługami o jedynie 0,9% zrekompensowałoby w pełni straty w eksporcie związane z amerykańskimi cłami, to w czym rzecz? Problemem jest struktura eksportu poszczególnych członków Wspólnoty – zwłaszcza jej największe kraje są w znacznym stopniu zorientowane na wymianę handlową na zewnątrz Unii, a nie na rynek wewnętrzny. Wiąże się to także z koncentracją sektorową ich eksportu, m.in. na motoryzacji, farmacji, kosmetykach czy określonych grupach produktów spożywczych. Czy jako cała Unia jesteśmy więc zakładnikami interesów określonych krajów i sektorów? UE powinna uwzględniać wszystkie interesy, także ich – biorąc pod uwagę to, że zwiększenie sprzedaży na rynki zewnętrzne (jak Indie czy ASEAN) czy intensyfikacja wymiany wewnątrzunijnej wymagają trochę czasu… Tym niemniej nie powinna czynić zbyt daleko idących ustępstw, skoro największym, najzamożniejszym rynkiem na świecie jest sama UE! Świadczy o tym rosnący w ostatniej dekadzie udział wymiany wspólnotowej w eksporcie krajów członkowskich, a Polska jest tego najlepszym przykładem.

Eksperci Allianz Trade zauważają m.in., że UE balansuje między żądaniami USA dotyczącymi większego dostępu do rynku i zmian regulacyjnych a ochroną swoich podstawowych interesów. Jeśli porozumienie nie zostanie osiągnięte, sierpniowa podwyżka amerykańskich ceł o 20 punktów procentowych może zmniejszyć eksport ze Wspólnoty do USA o 8%, pociągając za sobą straty w wysokości 50 mld dolarów (85 mld dol. w przypadku podwyżki o 50 pp.).

(AM, źródło: Multi AN)

Odc. 287 – Co nowego w ERGO Zdrowie

0

O tym, co nowego w ERGO Zdrowie mówi w podcaście #RozmowyBezAsekuracji Marcin Rybarczyk, dyrektor Biura Ubezpieczeń Zdrowotnych, ERGO Hestia. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka.

Dowiesz się:

  • Jak wygląda rynek ubezpieczeń zdrowotnych?
  • Na co zwrócić uwagę przy indywidualnych ubezpieczeniach zdrowotnych?
  • Kiedy ujrzą światło dzienne ubezpieczenia grupowe zdrowotne ERGO Hestii?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W APPLE PODCASTS | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

PIB Group nie dla Gallaghera

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PIB Group, jeden z najszybciej rozwijających się pośredników ubezpieczeniowych w Europie, poinformował 10 lipca o zakończeniu „negocjacji dotyczących przejęcia”. Firma zabezpieczyła za to 400 milionów funtów finansowania dłużnego, aby wesprzeć kolejną fazę ekspansji w Europie – podał Insurance Business America.

Serwis zwrócił uwagę, że komunikat oznacza koniec przeglądu strategicznego prowadzonego przez inwestorów firmy, fundusze private equity, Apax Partners i The Carlyle Group, który na początku tego roku wzbudził duże zainteresowanie inwestorów branżowych. Jako faworyta do przejęcia PIB Group powszechnie postrzegano firmę brokerską Gallagher, a rozmowy podobno osiągnęły zaawansowany etap. Ostatecznie jednak nie doszło do transakcji. Zamiast tego grupa postawiła na rozwój w ramach obecnej struktury właścicielskiej.

W perspektywie krótkoterminowej nowe linie kredytowe firmy mają wesprzeć bieżące fuzje i przejęcia oraz rozwój wewnętrzny w jej europejskich jednostkach. Źródła bankowe sugerują, że pakiet finansowania został dobrze przyjęty przez kredytodawców, co odzwierciedla zaufanie do przepływów pieniężnych i historii przejęć PIB.

– Finansowanie zapewnia PIB Group znaczną zdolność do przyspieszenia naszego rozwoju jako brokera ubezpieczeniowego skoncentrowanego na rynkach europejskich – przekazał w oświadczeniu prezes grupy Brendan McManus.

Serwis wskazuje, że chęć PIB Group do pozostania prywatnym podmiotem wynika prawdopodobnie częściowo z możliwości kontynuowania szybkich przejęć. Od momentu powstania w 2015 roku, firma jest jednym z najaktywniejszych konsolidatorów w Wielkiej Brytanii i Europie, z ponad 70 przejęciami na koncie, w tym kilkoma w Hiszpanii, Irlandii, Holandii i Niemczech.

Mocna pozycja nad Wisłą

PIB Group jest obecna również w Polsce. Grupa pozycjonuje się jako konsolidator sektora pośrednictwa ubezpieczeniowego nad Wisłą. Jej działalność biznesowa w naszym kraju jest skupiona w ramach czterech linii:

  • brokerzy ubezpieczeniowi – PIB Broker, Nord Partner, EQUINUM Broker, Transbrokers.eu,
  • brokerzy reasekuracyjni – PIB Re, Nord Re, Re Solutions, Fincon (jest też brokerem ubezpieczeniowym),
  • MGA – Risk Partner, Cellent,
  • multiagencje – PIB Ubezpieczenia, Nord Serwis, Asist, RCU Ubezpieczenia i Ramius.

W ciągu ostatniego 4,5 roku grupa zwiększyła przychody z 20 mln zł, jakie miała spółka brokerska WDB będąca kamieniem węgielnym PIB w Polsce, do 353 mln zł generowanych obecnie. Grupa lokuje w zakładach ubezpieczeń ponad 2,25 mld zł składki.

Dziś nie na sprzedaż, ale jutro…

Insurance Business America zaznacza, że chociaż sprzedaż nie wchodzi już w grę, analitycy branżowi uważają, iż PIB Group pozostaje prawdopodobnym celem fuzji i przejęć w perspektywie średnioterminowej, zwłaszcza jeśli będzie nadal rozwijać się w Europie kontynentalnej. Na razie jednak stawia na rozwój organiczny i akwizycyjny, mając jasno określony cel: zbudowanie jednego z wiodących niezależnych brokerów w Europie.

(AM, źródło: Insurance Business America, gu.com.pl)

Więcej trwałego nośnika, mniej tradycyjnej korespondencji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

9 lipca do konsultacji publicznych i uzgodnień resortowych trafił projekt nowelizacji Kodeksu cywilnego, ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych oraz ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej. Jego celem jest ułatwienie prowadzenia działalności ubezpieczeniowej poprzez umożliwienie zakładom ubezpieczeń i ubezpieczającemu przesyłanie informacji, za zgodą i na życzenie klienta, również pocztą elektroniczną.

Proponowane zmiany są wynikiem realizacji jednego z postulatów inicjatywy SprawdzaMY, którego celem jest przygotowanie i zaproponowanie pakietu rozwiązań w zakresie deregulacji, uproszczeń i ułatwień obrotu gospodarczego. Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu, w jej ramach zauważono, że problemem jest konieczność złożenia „podpisu odręcznego” oraz wymóg „na piśmie”.

Dlatego regulacja przewiduje zmianę przepisów dotyczących:

  • biegu przedawnienia roszczenia o świadczenie (art. 819 § 4 Kodeksu cywilnego),
  • informowania o przyczynach niemożności zaspokojenia roszczeń klienta w całości lub w części, o braku podstaw do wypłaty odszkodowania oraz oświadczenia na piśmie UFG o przyznaniu lub odmowie przyznania świadczenia (art. 14 ust. 2 i 3 oraz art. 109a ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych),
  • informowania składającego roszczenie, że odszkodowanie lub świadczenie nie przysługuje lub przysługuje w innej wysokości niż określona w zgłoszonym roszczeniu, zakład ubezpieczeń informuje o tym na piśmie osobę występującą z roszczeniem (art 29 ust. 5 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej),
  • pisemnego potwierdzenia otrzymania przez ubezpieczającego informacji o nieadekwatności produktu, pisemne potwierdzenie zapoznania się z ostrzeżeniem i pisemnego potwierdzenia żądania zawarcia umowy (art. 21 ust. 4 ustawy o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej).

„Wprowadzenie trwałego nośnika jako jednej z form przesyłania określonych informacji przez zakłady ubezpieczeń oraz UFG i przez ubezpieczających pozytywnie wpłynie na uproszczenie zasad korespondencji, a także na przyspieszenie i usprawnienie jej wymiany pomiędzy zakładami ubezpieczeń i UFG, a ich klientami” – czytamy w uzasadnieniu.

(AM, źródło: RCL)

Przepisy o mStłuczce na ostatnim etapie procesu legislacyjnego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

9 lipca 2025 roku podczas 38. posiedzenia Sejm przyjął wszystkie poprawki o charakterze legislacyjnym i redakcyjnym, które do nowelizacji ustawy o aplikacji mObywatel oraz niektórych innych ustaw uchwalił wcześniej Senat. Nowela wprowadza zmiany m.in. w ustawie z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Nowa regulacja wprowadza przepisy umożliwiające udostępnienie w aplikacji mObywatel usługi pozwalającej jej użytkownikom na złożenie zgodnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym i przekazaniu go (wraz z dokumentacją zdjęciową) do zakładu ubezpieczeń poszkodowanego jako formalnego zgłoszenia szkody.

Kluczową zmianą jest dodanie do ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nowego art. 105c. Pozwala on UFG na prowadzenie ewidencji oświadczeń o zdarzeniu sporządzonych w usłudze udostępnionej w aplikacji mObywatel przez kierującego pojazdem mechanicznym lub jego posiadacza, będącego sprawcą wypadku powodującego odpowiedzialność ubezpieczyciela z AC. Przepis określa także kategorie danych, które Fundusz gromadzi i przetwarza w celu realizacji zadania, wskazuje komu instytucja je udostępnia, a także reguluje podstawowe kwestie organizacyjno-techniczne związane z realizacją tego zadania.

„W konsekwencji wskazano m.in., że ww. dane UFG gromadzi i udostępnia za pośrednictwem systemu mObywatel, UFG udostępnia te dane zakładowi ubezpieczeń za pośrednictwem systemu teleinformatycznego obsługującego UFG, a w celu realizacji tej usługi UFG zawiera porozumienie z ministrem właściwym do spraw informatyzacji (do którego odpowiednio stosuje się przepisy art. 16 ustawy o aplikacji mObywatel, przy czym odpowiednie zastosowanie przepisu będzie polegało na obligatoryjności zawarcia porozumienia przez ministra właściwego do spraw informatyzacji), wskazano także ogólną klauzulę przetwarzania danych w zakresie niezbędnym do realizacji zadań ustawowych oraz okres przechowywania danych. Przepis daje ponadto UFG podstawę do przetwarzania danych, o których mowa w art. 102 ust. 2–4 oraz art. 103 przedmiotowej ustawy w celu realizacji tego zadania” – czytamy w uzasadnieniu do nowelizacji.

Nowelizacja trafi teraz do podpisu prezydenta.

(AM, źródło: Sejm)

18,486FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie