Blog - Strona 41 z 1481 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 41

Sektor offshore wind powinien położyć większy nacisk na ubezpieczenia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dla rynku ubezpieczeniowego sektor offshore wind oraz praca na morzu to duże wyzwania. Szereg zagrożeń wynikających ze specyfiki pracy, a jednocześnie mała świadomość pracodawców, pracowników i podwykonawców generują sporo potencjalnie niebezpiecznych sytuacji. 

– W sektorze offshore musi być położony większy nacisk na ubezpieczenia – przekonuje Paweł Skotnicki z agencji ubezpieczeniowej Kancelaria Finansowa Paweł Skotnicki. – Wielu pracowników, którzy wyjeżdżają na zagraniczne zlecenia nie ubezpiecza się indywidualnie, efekt jest taki, że jak dochodzi do wypadku, to są zabezpieczeni tylko w podstawowy sposób. Zdarzają się także niestety sytuacje, że podwykonawcy nie dbają w wystarczający sposób o ubezpieczenie pracowników, co może powodować, że w przypadku nieszczęśliwego wypadku nie będą zabezpieczeni na czas hospitalizacji, rehabilitacji i powrotu do pracy – dodaje.

Podstawowe ubezpieczenie może nie wystarczyć

Ekspert zwraca uwagę, że ubezpieczenia w sektorze offshore – podobnie jak w przemyśle maszynowym, gospodarce morskiej i we wszelkich pracach związanych z wykonaniem zadań na wysokości czy w warunkach pracy z urządzeniami technicznymi i mechanicznymi – muszą być ważniejsze niż są obecne. Ekspert przyznaje, że spotyka się z sytuacjami, gdy do pracy przy wiatrakach, na morzu, na platformach przemysłowych wyjeżdżają osoby ubezpieczone tylko w podstawowy sposób, bo pracodawcy to wystarczy.

– Interes pracodawcy to jest jedna sprawa, a nasze poczucie bezpieczeństwa to drugie. Każdy pracownik jadący pracować w sektorze offshore zagranicą powinien być ubezpieczony kompleksowo, bo to niebezpieczna praca i wiąże się z wieloma zagrożeniami, których konsekwencje mogą wyłączyć nas z pracy na długie miesiące lub spowodować nawet trwałą niezdolność do pracy. Nie życzymy nikomu źle. Zabezpieczenia nowoczesnych firm są technicznie bardzo sprawne, ale wypadki się zdarzają – przyznaje Paweł Skotnicki.

Pracownicy sektora offshore – szczególnie debiutujący w tym sektorze – nie są często świadomi dynamiki tej pracy i potencjalnych zagrożeń.

Offshore to sektor podwyższonego ryzyka

Dla ubezpieczycieli sektor offshore jest skomplikowanym zagadnieniem, bo łączy szereg potencjalnych ryzyk do zabezpieczenia: od pracy na wysokości, przez kontakt z maszynami, po pracę w niekorzystnych warunkach atmosferycznych, np. wiatr czy okolice wody.

– Sektor offshore jest dużym wyzwaniem ubezpieczeniowym, bo jest to sektor gospodarki nazywany przez nas „sektorem podwyższonego ryzyka”. Klasyfikacja ryzyka jest tu wysoka. Da się zabezpieczyć produktami ubezpieczeniowymi stabilność pracy osoby podejmującej takie zatrudnienie, ale ubezpieczenie musi być odpowiednio przygotowane, a kupujący i pracodawca muszą wnikliwie sprawdzić np. klauzulę wyłączeń. Może się bowiem okazać, że konkretne sytuacje nie są objęte ubezpieczeniem, a to może doprowadzić do poważnych problemów. Na rynku są już ubezpieczyciele specjalizujący się w gospodarce morskiej – dodaje Paweł Skotnicki.

Ekspert twierdzi, że armatorzy zwykle zapewniają w ramach swojego ubezpieczenia akcję ratunkową, obsługę medyczną i transport medyczny.

– Potem często poszkodowany jest zostawiony sam sobie. Niestety bez państwowego ubezpieczenia, umowy o pracę lub indywidualnego ubezpieczenia pracownik sektora offshore będzie musiał sam ponosić koszty np. leczenia czy rehabilitacji – mówi Paweł Skotnicki.

Dodaje, że wzrost zainteresowania pracowników sektorem offshore będzie powodować, że świadomość w zakresie ubezpieczeń będzie rosnąć, ale na ten moment sytuacja oceniana jest jako niewystarczająca.

(AM, źródło: pr-proogres)

Oriol Gaspa Rebull ma zwiększyć potencjał analityczny Aon

0
Oriol Gaspa Rebull

Aon ma nowego globalnego szefa strategii i operacji analitycznych w Risk Capital. Został nim Oriol Gaspa Rebull. Wraz z nim zespól ds. analityki wzmocniły jeszcze trzy osoby.

Oriol Gaspa Rebull będzie odpowiadać za rozwój potencjału analitycznego Aon, kierowanie inicjatywami strategicznymi i nadzorowanie realizacji rozwiązań opartych na danych w zakresie reasekuracji i ryzyka komercyjnego. Będzie również zarządzał kluczowymi projektami z zakresu technologii analitycznych, w tym wdrażaniem nowych ram zarządzania danymi i narzędzi wizualizacyjnych, które usprawniają podejmowanie decyzji klientom.

Oriol Gaspa Rebull ostatnio pełnił funkcję szefa UK Short Tail Analytics Aon, gdzie nadzorował zespoły ds. zarządzania katastrofami, aktuarialne i badawcze, dostarczające oceny ryzyka klientom z obszaru reasekuracji. Pełniąc funkcje kierownicze w globalnym zespole ds. analiz Aon, odegrał kluczową rolę w rozwijaniu narzędzi oceny ryzyka dla klientów z różnych branż. Oriol Gaspa Rebull będzie podlegał Paulowi Sheddenowi, globalnemu szefowi analityki kapitału ryzyka, oraz Magnusowi Roe, globalnemu dyrektorowi ds. danych i analityki. Będzie pracował w Londynie.

Wraz z nominacją Oriola Gaspy Rebulla, Aon powołał trzy inne osoby na kluczowe stanowiska kierownicze w zespole ds. analizy ryzyka:

  1. Hetul Patel dołączył do Aon jako szef międzynarodowej analityki wypadkowej (Casualty Analytics). Wcześniej pełnił funkcję głównego aktuariusza w Liberty Mutual Reinsurance.
  2. Gregory Larcher został mianowany szefem Casualty Analytics w USA, wykorzystując swoje trzydziestoletnie doświadczenie w zarządzaniu ryzykiem i analizie rezerw aktuarialnych.
  3. Tamara Soyka dołączyła do Aon jako szefowa działu analityki EMEA, Commercial Risk, skupiając się na zwiększaniu możliwości analityki ryzyka w całym regionie. Wcześniej pełniła funkcję szefowej Cat Perils EMEA SwissRe.

– Szerokie doświadczenie Oriola w analityce i jego strategiczna wizja czynią go idealnym liderem, który jeszcze bardziej wzmocni możliwości Aon w zakresie kapitału ryzyka. Nominacje Hetula, Gregorego i Tamary dodatkowo wzmocnią kierownictwo naszego zespołu ds. analityki – powiedział Paul Shedden.

(AM, źródło: Aon)

Hepster wraz z HDI Embedded chcą podbić rynek polis dla zwierząt domowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Niemiecki insurtech hepster ogłosił zawarcie strategicznego partnerstwa z HDI Embedded. Umożliwi ono ubezpieczeniowemu startupowi dywersyfikację portfolio produktów i ulepszenie oferty ubezpieczeń dla zwierząt domowych. Po pomyślnym wdrożeniu przez hepster nowych polis dla psów HDI Embedded zapewni insurtechowi kolejne produkty ubezpieczeniowe dla zwierząt domowych. Ich premiera odbędzie się w kwietniu 2025 r.

– Jesteśmy bardzo podekscytowani naszym partnerstwem z HDI Embedded. Ta współpraca to znaczący krok w rozwoju naszej ekspansji i skalowania w Europie, przy jednoczesnym kontynuowaniu oferowania naszym klientom innowacyjnych, dostosowanych do ich potrzeb produktów ubezpieczeniowych – mówi Alexander Hornung, CPO i współzałożyciel hepster.

– Współpraca z hepster podkreśla nasze silne zaangażowanie w innowacyjne modele ubezpieczeniowe. Ubezpieczenia zwierząt domowych to rynek o dużym potencjale i jesteśmy dumni, że możemy wspierać hepster jako strategiczny partner — mówi Gregor Mandt, Chief Partnership Officer Germany HDI Embedded.

Partnerstwo między hepster i HDI Embedded na razie obejmować będzie wyłącznie rynki w Austrii i Niemczech. W perspektywie długoterminowej obie firmy planują jednak ekspansję międzynarodową.

– Naszym celem jest eksploracja nowych rynków razem z HDI Embedded i ustanowienie naszego innowacyjnego modelu ubezpieczeniowego w całej Europie. Widzimy duże możliwości w internacjonalizacji i z niecierpliwością czekamy na kolejne kroki — mówi Alexander Hornung.

HDI Embedded to marka Europa Ubezpieczenia utworzona w celu rozwijania regionalnych i paneuropejskich partnerstw z podmiotami chcącymi wzbogacić swoją ofertę o produkty ochronne.

(AM, źródło: heptser, LinkedIn)

Rosja: Ile składki zebrali liderzy rynku?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Koncentracja na rosyjskim rynku ubezpieczeniowym nieco wzrosła w 2024 r. Udział 20 ubezpieczycieli największych pod względem składki wynosił 90%.

Sberbank Life Insurance zajmuje pierwsze miejsce pod względem składki przypisanej brutto (1,1 bln rubli), na drugim miejscu znalazł się Alfa Strakhovanie-Life (293,55 mld rubli), a na trzecim ubiegłoroczny lider SOGAZ (260,39 mld rubli). Liczba skarg wniesionych przeciwko ubezpieczycielom zmniejszyła się w 2024 r. o 30%.

(AC, źródło: Xprimm)

Patron GO wzbogaci sieć dystrybucji Unilink

0
Marcin Jastrzębski

Unilink rozpoczął współpracę z Patron GO, platformą finansową, która analizuje wpływy i wydatki z kont bankowych połączonych z aplikacją. Partnerstwo jest dla multiagencji kolejnym krokiem w ramach rozwoju nowych kanałów dystrybucji ubezpieczeń.

Aplikacja Patron GO pozwala wyszukiwać i identyfikować wymierne oszczędności, możliwe do osiągnięcia w różnych obszarach finansowych. Dzięki współpracy z Unilink użytkownicy aplikacji zyskali dostęp do oferty ubezpieczeniowej ponad 40 towarzystw.

– Naszą rolą w tym procesie jest doradztwo – mówi Marcin Jastrzębski, dyrektor ds. Rozwoju Nowych Kanałów Dystrybucji Unilink. – Proces rozpoczyna się automatycznie, aplikacja sama sugeruje możliwą optymalizację, czyli potencjalnie lepszą ofertę. Dzięki temu użytkownik Patron GO chcący zweryfikować dostępność i warunki korzystniejszej oferty ubezpieczenia może w aplikacji zostawić kontakt do siebie, wyrażając zgodę, aby nasz konsultant – ekspert ubezpieczeniowy – skontaktował się z nim, wykonał profesjonalną analizę potrzeb i wymagań ubezpieczeniowych i zaprezentował konkurencyjną ofertę. Proces ten jest dobrowolny i nie jest związany z żadnymi opłatami dla klientów na tym etapie – wyjaśnia.

Schemat działania

Klienci Patron GO korzystają z rozwiązań technologicznych, aby porządkować, optymalizować i rozwijać swoje finanse osobiste, w zakresie rachunków bankowych, lokat, kredytów i inwestycji. Dzięki współpracy z Unilink zyskują taką możliwość również w zakresie ubezpieczeń. Użytkownik aplikacji dostaje powiadomienie dotyczące obszaru zidentyfikowanego przez nią jako możliwego do optymalizacji, zostawia wszelkie zgody marketingowe oraz niezbędne dane kontaktowe, a następnie specjalista Unilink podejmuje kontakt mailowo lub telefonicznie.

Dobrowolna, bezpłatna usługa 

Klient samodzielnie decyduje, czy chciałby skorzystać z oferowanych przez Unilink rozwiązań. Sam proces doradztwa jest całkowicie bezpłatny dla użytkowników aplikacji oraz w pełni zgodny z przepisami i wymogami legislacyjnymi, obejmując analizę potrzeb klienta.

– Stawiamy na jakość i profesjonalnych konsultantów. Do dyspozycji użytkowników Patron GO wystawiany armię najlepszych ekspertów do rozmów o wszelkiego rodzaju ubezpieczeniach, od komunikacyjnych jak OC, AC, NNW i Assistance, po turystyczne, osobowe i majątkowe – tłumaczy Marcin Jastrzębski. – Warto podkreślić, że w ramach rozpoczętej współpracy Unilink nie oferuje żadnych narzędzi do selfservice’u. Stawiamy na kontakt z żywym specjalistą – zaznacza.

Aplikacja Patron GO jest dostępna w Polsce od czerwca 2024 roku. Firma działa również na rynku czeskim i słowackim.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

#ubezpieczeniowyLIVE: Ubezpieczenie upraw w dobie zmian klimatu. Wiosna 2025

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się w czwartek 27 marca 2025 roku wyjątkowo w czasie porannej kawy: w godzinach 10:00–11:00. Gościem programu będzie Krzysztof Mrówka, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Rolnych Generali. Tematem odcinka będą ubezpieczenia upraw rolnych.

W programie:

  • Zmiany w ustawie o ubezpieczeniu upraw i zwierząt gospodarskich z dopłatami budżetu państwa 
  • Kilka faktów, jak zmiany klimatu wpływają na ryzyko w ubezpieczeniu upraw 
  • Oferta produktowa Generali w sezonie wiosna 2025 

Live na Facebooku

Live na LinkedInie

 

(AM)

Akcje PZU rosną jak na drożdżach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na przestrzeni ostatnich tygodni kurs akcji PZU SA osiągał rekordowe poziomy. Zdaniem analityków istnieje kilka czynników, które napędzały notowania walorów ubezpieczyciela – informuje „Parkiet”.

Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities Polska, uważa, że wzrosty PZU są efektem splotu takich elementów, jak duże zainteresowanie inwestorów Polską i Europą, rekordowe indeksy ubezpieczycieli na Starym Kontynencie, zmiany w zarządzie i możliwość przyjęcia przez niego hojnej polityki dywidendowej. Ekspert spodziewa się, że pod względem finansowym czwarty kwartał minionego roku był udanym okresem dla PZU.

Krzysztof Kamiński, analityk Oanda TMS Brokers, zwraca z kolei uwagę, że w tym roku kurs akcji zakładu wzrósł z 47 zł na początku stycznia do 58 zł w marcu. Ekspert zaznacza, że inwestorzy są dobrej myśli co do wyników PZU za ubiegły rok, co wraz zapowiedziami utrzymania polityki dywidendowej zwiększa atrakcyjność walorów spółki. Dodatkowymi czynnikami są: objęcie prezesury przez Andrzeja Klesyka, postrzeganego przez rynek jako gwarant stabilności i skutecznego zarządzania, oraz spekulacje dotyczące potencjalnej fuzji Pekao i Alior Banku.

Natomiast Marcin Materna, dyrektor departamentu analiz Millennium Domu Maklerskiego, nie wiązałby wzrostu kursu ani z restrukturyzacją aktywów bankowych, ani ze zmianami we władzach. Jego zdaniem spółka korzysta z utrzymujących się wysokich stóp procentowych i dobrej koniunktury w sektorze finansowym. Krzysztof Kamiński uważa, że obecnie perspektywy PZU na ten rok rysują się pozytywnie. Kurs akcji spółki może przekroczyć próg 60 zł, o ile nie dojdzie do obniżenia stóp procentowych, co mogłoby negatywnie wpłynąć na dochody inwestycyjne oraz wyniki działalności fiaska restrukturyzacji biznesu bankowego czy zawirowań kadrowych we władzach zakładu. Również Łukasz Jańczak jest zdania, że PZU pomagać będą ciągle wysokie stopy procentowe. Z kolei Marcin Materna ocenia, że kontynuacji wzrostów mogłaby przeszkodzić obniżka stóp oraz wiosenne powodzie.

„Parkiet” z 24 marca, Piotr Skwirowski „PZU odchodzi od wizerunku spółki nieco defensywnej?”

(AM, źródło: „Parkiet”)

Jak zwiększyć poziom wznowień ubezpieczeń?

0

Często wydaje się, że skoro poziom wznowień jest, jaki jest, to nie ma sensu się nim zajmować. Rzadko kiedy obserwuje się, żeby ktoś faktycznie go analizował i szukał sposobów na jego poprawę.

To tylko „procenciki”

Z psychologicznego punktu widzenia liczba 80% wznowień wygląda solidnie. Jednak gdy odwrócimy dane, okazuje się, że 20% klientów w ciągu roku odchodzi. Jeden na pięciu klientów rezygnuje z naszych usług. To już nie brzmi tak optymistycznie, prawda?

Kalkulator wpływu wznowień polis na przypis

Dopiero konkretne liczby uświadamiają, jak duży wpływ na biznes mają pozornie niewielkie zmiany w poziomie wznowień.

Dlatego też w ramach tego artykułu przygotowany został materiał dodatkowy do pobrania.

Kalkulator wznowień i dynamiki sprzedaży ubezpieczeń

To prosty kalkulator, dzięki któremu zobaczysz, ile realnie tracisz i ile możesz zyskać, uszczelniając proces wznowień, a także co zrobić, aby zwiększyć liczbę sprzedawanych polis.

Wznowienia polis – obraz rzeczywisty

Rok 2025 wydaje się momentem, w którym firmy powinny już mieć proces wznawiania polis dopracowany – zautomatyzowany, z wysokimi wskaźnikami odnawialności i pełną kontrolą nad bazą klientów. To wciąż jednak błędne założenie.

– Ilekroć rozmawiam z ekspertami z rynku ubezpieczeniowego, okazuje się, że wznowienia nadal przysparzają wielu problemów. Firmy wciąż borykają się z chaosem w bazie polis, brakiem systematycznego podejścia i utratą klientów, których można by było utrzymać – zauważa Marcin Konopka, prezes Berg System.

Pytanie, dlaczego, skoro technologia daje nam tak ogromne możliwości, a nowoczesne systemy CRM dla ubezpieczeń, takie jak Berg System, pozwalają automatyzować i usprawniać proces wznowień, podnosząc wskaźniki nawet do 95–97%, jak ma to miejsce u wielu klientów.

Jak rozwiązać problem wznowień?

Brakuje podejścia systemowego, w którym każdy element układanki ma swoje znaczenie. Dlatego warto wdrożyć jasny podział działań połączonych z możliwościami, jakie oferuje system CRM. Jakie to działania?

1. Zautomatyzowane przypomnienia dla agenta

– Pierwsza rzecz to uporządkowane informacje w systemie CRM. Musimy mieć pełną kontrolę nad tym, kiedy dana polisa została zawarta, kiedy się kończy i kiedy przypada termin jej wznowienia – podkreśla Marcin Konopka.

CRM dzięki temu jest w stanie automatyzować komunikację między bazą danych, doradcą i klientem, identyfikując polisy wymagające działań.

Zwykły raport to za mało – skuteczny CRM codziennie przypomina agentowi o koniecznych działaniach i ponawia alerty aż do skutku. Dlaczego? Bo brak kontaktu we właściwym momencie to jeden z głównych powodów utraty klientów. Wiele polis nie jest odnawianych nie dlatego, że klient nie chce, ale dlatego, że nikt się z nim nie skontaktował na czas.

2. Powiadomienia dla menedżera

Z punktu widzenia zarządzającego multiagencją każda pojedyncza polisa powinna mieć znaczenie. Menedżer powinien więc wiedzieć, kto w zespole odpowiada za wznowienia danych polis i czy są one realizowane na czas.

CRM musi w takim razie umożliwiać mu sprawdzenie statusu polis i przypisywanie zadań doradcom. Dzięki temu kierownik ma pełną kontrolę nad procesem, zwiększa skuteczność zespołu i minimalizuje ryzyko utraty klientów.

3. Automatyczna komunikacja z klientem

Kolejny krok to skuteczna komunikacja z klientem. Ta wymaga szybkich i efektywnych metod dotarcia, które jednocześnie odciążyłyby agentów.

Dlatego w CRM warto ustawić automatyczne powiadomienia systemowe i SMS-owe o końcu polisy i terminie wznowienia. Dzięki temu klient otrzymuje informację na czas, a agent ma pewność, że nie pominął żadnej polisy.

Co ważne, multiagencja może wysyłać SMS-y z jednego numeru, a CRM może każdą wiadomość personalizować. Dodanie imienia, nazwiska i numeru telefonu doradcy sprawia, że klient od razu wie, z kim się skontaktować w sprawie swojej umowy.

– Cena za wysłanie jednego SMS-a zaczyna się od kilkunastu groszy, a przy większym wolumenie maleje. Nawet niewielka inwestycja w SMS-y przekłada się na znaczący wzrost liczby odnowionych polis. Dlaczego? Bo wiadomości tekstowe dostarczane i odczytywane są niemal natychmiastowo. To unikalna przewaga, której nie sposób uzyskać w przypadku e-maila czy rozmowy telefonicznej – tłumaczy Maja Wiśniewska, Head of Marketing w SMSAPI.

4. Analiza powodów niewznowienia

Ostatecznie tylko najbardziej świadome firmy osiągają najwyższe dynamiki sprzedaży.

– Tylko raz spotkałem się z sytuacją, w której klient ubezpieczeniowy poprosił o raport dotyczący powodów, dla których klienci nie wznawiają polis – zauważa Marcin Konopka.

To pokazuje, jak często ten temat jest pomijany. A przecież, jeżeli klient nie wznawia polisy, to powinniśmy wiedzieć, jaka była przyczyna: zbyt wysoka cena polisy, brak kontaktu, sprzedaż auta, inne potrzeby itd.

Dzięki temu możemy później te dane przeanalizować i wdrożyć działania, które mogą poprawić naszą skuteczność. Lepiej dopasować ofertę czy komunikację.

W systemie CRM powinno więc być możliwe rejestrowanie powodów niewznowienia, co akurat w Berg System jest funkcją standardową.

5. Praca nad odzyskiwaniem klientów

Odzyskanie utraconego klienta nie jest niemożliwe – zwłaszcza jeśli wcześniej nam zaufał. Wciąż istnieje duża szansa, że w kolejnym roku będzie otwarty na współpracę.

Dlatego też CRM powinien automatyzować kontakt z takimi klientami, przypominając im o ofercie np. niecały rok później i zachęcając do powrotu poprzez wysyłanie follow-upów. Przy tym przypominać również doradcom o konieczności ponownego kontaktu, co zwiększa szanse na wzmocnienie relacji.

Nie zapominaj – wznowienia generują zyski!

Wznowienie to nie tylko odnowiona polisa – to także prowizja, którą zarabiasz. Każda polisa ma znaczenie, a każdy punkt procentowy wznowień przekłada się na realne pieniądze.

A Ty? Jaki masz wskaźnik wznowień? Ile możesz zyskać, usprawniając ten proces?

Sprawdź to w naszym kalkulatorze wznowień – proste narzędzie, które pokaże ci, ile tracisz i jak możesz poprawić wyniki w 2025 r.

Komu zachowek, komu…

0
Sławomir Dąblewski

W rozmowach z klientami w sprawach dotyczących ustalenia właściwego zabezpieczenia, jakie ma zapewnić polisa na życie, kwestie związane ze spadkobraniem są ich istotnym elementem.

Przyszłość może jawić się w różowych kolorach, gdy w pewnym horyzoncie czasowym pojawią się aktywa zapewniające materialny spokój. Polacy z roku na rok stają się coraz bardziej majętni. Według rankingu Forbesa już ponad setka Polek i Polaków dysponuje wielomiliardowymi majątkami – indywidualnie. W III kw. 2024 r. wartość majątku finansowego netto gospodarstw domowych osiągnęła najwyższą wartość w historii. Jeśli taki trend utrzyma się w następnych latach i nie wystąpią zjawiska, które mogą go zahamować lub zniweczyć, przyszli spadkobiercy krzywd finansowych raczej nie doznają.

W wyniku spadkobrania przekazywane są określone wartości po śmierci osoby zmarłej na rzecz dziedziców – ustawowych albo testamentowych. Dziedziczenie oznacza określone przysporzenie majątkowe, choć nie zawsze, może też budzić wiele kontrowersji i sporów pomiędzy dziedzicami. Gdy krewni zostali pominięci, przysługuje im prawo do zachowku.

Ta instytucja ma na celu zapewnić udział w spadku najbliższym krewnym po zmarłym spadkodawcy (art. 991 – 1011 k.c.). Wskutek zmian w przepisach zachowek uległ istotnym modyfikacjom i trzeba to mieć na uwadze, by podjąć odpowiednio wcześnie konieczne działania i nie stracić przysługującego prawa.

Zachowek uprawnia zstępnych spadkodawcy, małżonka i rodziców do określonej części udziału spadkowego, który przysługiwałby im w przypadku dziedziczenia ustawowego. Jego wysokość wynosi połowę wartości udziału spadkowego, który przypadałby uprawnionemu w przypadku dziedziczenia ustawowego. Jeśli uprawniony jest małoletni lub trwale niezdolny do pracy, zachowek wynosi dwie trzecie wartości tego udziału.

Po zmianach w przepisach spadkodawca może w testamencie wskazać konkretne przyczyny, dla których postanawia wydziedziczyć określoną osobę, pozbawiając ją tym samym prawa do zachowku. Nie może go jednak wydziedziczyć, jeżeli mu przebaczy. Przesłanki do wydziedziczenia wymienione są w art. 1008 Kodeksu cywilnego.

Spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku, jeżeli uprawniony do zachowku: 1) wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego; 2) dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci; 3) uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. O pozbawieniu zachowku może również orzec sąd na wniosek spadkobierców testamentowych, dzięki czemu ulega zwiększeniu ochrona majątku przed roszczeniami pominiętych w testamencie krewnych. W szczególnych przypadkach możliwe jest obniżenie przez sąd kwoty zachowku.

Rozstrzygając sprawę, sąd będzie mieć na uwadze zarówno sytuację materialną spadkobierców, jak i osób uprawnionych do zachowku. Nowe przepisy przewidują możliwość podpisania umowy o zrzeczeniu się zachowku jeszcze za życia spadkodawcy. Można zrzec się części lub całości należnego zachowku, co oczywiście niesie za sobą określone skutki finansowe w przyszłości.

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

NSA: Pracodawca odpowiada za pracownika na zasadzie ryzyka

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że wypłacenie zadośćuczynienia byłemu pracownikowi wynikające z odpowiedzialności pracodawcy opartej na zasadzie ryzyka stanowi koszt uzyskania przychodu – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Sprawa, w której rozstrzygał NSA, dotyczyła 310 tys. zł zadośćuczynienia, jakie firma zapłaciła na mocy ugody sądowej byłemu pracownikowi za wypadek przy pracy, wynikający zarówno z braku nadzoru nad personelem, jak i rażącego niedbalstwa poszkodowanego. Spółka uznała, że ten wydatek spełnia wszystkie przesłanki z art. 15 ust. 1 ustawy o CIT (pozostaje w związku z prowadzoną działalnością i ma na celu zabezpieczenie źródła przychodów dzięki uniknięciu dalszych kosztów związanych z zasądzeniem renty na rzecz poszkodowanego) i jako taki może zostać odliczony od przychodu.

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej ocenił jednak wydatek jako następstwo zaniechania spółki jako pracodawcy. Stąd też nie ma on  na celu uzyskania przychodu, lecz zaspokojenie zobowiązań wynikających z zawartej ugody sądowej. WSA w Białymstoku (sygn. akt I SA/Bk 111/22) uchylił jednak tę interpretację, stwierdzając, że profil działalności przedsiębiorstwa nierozerwalnie wiąże się z ryzykiem wypadków przy pracy. Dlatego też ponosi ono  odpowiedzialność na zasadzie ryzyka zgodnie z art. 435 § 1 kodeksu cywilnego (w zw. z art. 300 kodeksu pracy). Wina poszkodowanego nie uchyliła tej odpowiedzialności. Sędzia Krzysztof Kandut argumentował, że odpowiedzialność pracodawcy mieści się w reżimie odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, czyli zatrudniający pracowników ponosi ryzyko związane z tym, co robią (wyrok NSA z 18 marca 2025 r., sygn. akt II FSK 806/22).

„Dziennik Gazeta Prawna” z 24 marca, Izabela Tomaszewska-Gałuszka „Zadośćuczynienie dla poszkodowanego może być kosztem firmy”

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

18,324FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie