Blog - Strona 502 z 1482 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 502

KNF: Blisko 20 mln Polaków oszczędza w drugim i trzecim filarze

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ubiegłym roku we wszystkich produktach emerytalnych z wyjątkiem OFE nastąpił wzrost liczby uczestników oraz wzrost wartości zgromadzonych aktywów. Jednocześnie odnotowano wzrost wartości odprowadzonych składek we wszystkich produktach emerytalnych, z wyjątkiem IKZE – podał Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w „Raporcie o stanie rynku emerytalnego w Polsce na koniec 2022 r.”.

Z danych zgromadzonych w dokumencie wynika, że na koniec ub.r. systemem emerytalnym w Polsce w ramach II i III filaru było objętych 19,8 mln osób – o 0,2 mln więcej niż dwanaście miesięcy wcześniej. Uczestnicy II i III filaru zgromadzili na rachunkach aktywa o wartości 208,2 mld zł, co oznacza spadek o 25,8 mld zł w stosunku do poprzedniego roku. Największy udział w segmencie produktów emerytalnych w Polsce (75%) posiadają nadal OFE. Wartość aktywów funduszy w 2022 r. w porównaniu do 2021 r. spadła o 17%, do poziomu przekraczającego 156 mld zł – głównie na skutek niekorzystnej koniunktury na rynku finansowym.

2022 był pierwszym pełnym rokiem funkcjonowania PPK. Ich aktywa wzrosły o ponad 50% w stosunku do 2021 r. – do prawie 12 mld zł.

W związku z utworzeniem PPK (lata 2019–2020) nastąpił znaczny wzrost liczby tworzonych PPE wśród pracodawców. W tym okresie powstało łącznie 964 pracowniczych programów emerytalnych. W kolejnych latach (2021–2022) nastąpiło wyraźne wyhamowanie liczby tworzonych PPE, która wyniosła odpowiednio 30 (2021 r.) i 28 (2022 r.). W przypadku IKE oraz IKZE w 2022 r. zwiększyła się w stosunku do roku poprzedniego zarówno liczba osób oszczędzających w tej formie na cele emerytalne, jak i wartość aktywów zgromadzonych na tych rachunkach.

Cały raport jest dostępny na stronie KNF.

(AM, źródło: KNF)

Munich Re: 43 miliardy dolarów strat katastroficznych w pierwszej połowie roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z szacunków Munich Re wynika, że w pierwszej połowie obecnego roku łączna wartość strat ekonomicznych spowodowanych przez katastrofy naturalne wyniosła 110 miliardów dolarów, natomiast w przypadku strat ubezpieczonych sięgnęła 43 mld dol. W obu przypadkach były to kwoty poniżej wartości odnotowanych rok wcześniej, ale wyraźnie przekraczały poziomy średniej dziesięcioletniej.

Według danych reasekuratora w I półroczu 2023 roku straty ekonomiczne wyniosły 110 mld dol. To o 10 mld dol. mniej niż przed rokiem, ale znacząco powyżej średniej z ostatnich dziesięciu lat (98 mld dol., po uwzględnieniu inflacji). To samo dotyczy strat ubezpieczonych, które uplasowały się na poziomie 43 mld dol. (47 mld rok w 2022 r.; średnia dziesięcioletnia dla strat półrocznych: 34 mld USD). Z powyższych liczb wynika, że mniej niż 40% całkowitych strat w pierwszej połowie roku było ubezpieczonych, co według Munich Re jest dowodem na dużą lukę ubezpieczeniową w wielu krajach. 

Największe klęski: trzęsienia ziemi i gwałtowne burze

Najbardziej niszczycielską klęską żywiołową było lutowe trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Ogólne straty spowodowane trzęsieniem ziemi w obu krajach szacuje się na ok. 40 mld dol. Pomimo ustanowienia tureckiego poolu ubezpieczeń od katastrof (TCIP), który zapewnia obowiązkowe ubezpieczenia budynków mieszkalnych i obecnie ma penetrację ubezpieczeniową na poziomie ponad 50%, straty ubezpieczone to jedynie około 5 mld dol.

Na drugim miejscu uplasowały się liczne gwałtowne burze w USA, którym towarzyszyły niszczycielskie tornada i grad. Łączna wartość strat ekonomicznych spowodowanych przez te żywioły wyniosła ponad 35 mld dol., z czego ponad 25 mld było ubezpieczonych. Po uwzględnieniu inflacji wyższe straty spowodowane burzami w pierwszej połowie roku miały miejsce w Stanach Zjednoczonych tylko raz – w 2011 r., kiedy to wyniosły odpowiednio 46 mld i 29 mld dol. Najkosztowniejszym pojedynczym wydarzeniem w tym roku była seria burz w połowie czerwca, które dotknęły duże obszary Teksasu. Całkowite straty spowodowane tą katastrofą szacuje się na około 8,4 mld dol., z czego około 7 mld dol. było ubezpieczonych.

(AM, źródło: Munich Re)

Klimat: Czy świat stanie się nieubezpieczalny?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wskutek globalnego wzrostu temperatur duże części obszaru świata mogą stać się nieubezpieczalne. Zmiany klimatyczne mogą potencjalnie doprowadzić do transformacji biznesu ubezpieczeniowego – zauważa Gonzalo Gortazar, dyrektor generalny Caixa Bank SA. – Jeszcze do tego nie doszło, ale jeśli nadal będziemy iść w tym kierunku, nieuchronnie będziemy musieli się z tym zmierzyć – powiedział w wywiadzie dla Bloomberg TV.

Komentarz Gortazara wybrzmiewa w czasie, gdy na świecie trwa najgorętszy rok w historii. Temperatury w hiszpańskim regionie Katalonii, gdzie ma siedzibę Caixa Bank, osiągnęły niespotykany poziom w lipcu, gdy fala upałów ogarnęła basen Morza Śródziemnego. Wzrost temperatur powoduje przerwanie działalności gospodarczej i utrudnia życie codzienne, ponieważ niszczy uprawy, wysusza rzeki, podnosi poziom mórz. Naukowcy przypuszczają, że ostatnie kilka lat było cieplejsze niż w jakimkolwiek momencie w ciągu ostatnich 125 000 lat.

Największy hiszpański bank Caixa jest również największym ubezpieczycielem i oferuje bezpośredni wgląd w gospodarcze skutki zmiany klimatu. Hiszpania należy do grupy państw Europy Południowej i Południowo-wschodniej – razem z Portugalią, Grecją, Włochami, Bułgarią i Rumunią – którym grozi pustynnienie, gdy temperatura rośnie, a ilość opadów maleje i szaleją pożary.

(AC, źródło: Bloomberg)

Ceny ubezpieczeń na świecie rosną, choć ostatnio w umiarkowanym tempie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły o 3% w drugim kwartale obecnego roku, czyli o jeden punkt procentowy mniej niż w poprzednich trzech miesiącach 2023 r. Okres kwiecień-czerwiec był 23. kwartałem z rzędu, w którym odnotowano wzrost stawek – wynika z najnowszego raportu Marsh Global Insurance Market Index.

Raport wskazuje, że w II kwartale tego roku wzrost cen we wszystkich regionach kształtował się podobnie, co było spowodowane spadkami w liniach finansowych i profesjonalnych oraz kontynuacją umiarkowanego tempa wzrostu stawek dla ryzyk cybernetycznych, które zostały zrównoważone przez podwyżki ubezpieczeń majątkowych. W Wielkiej Brytanii stawki wzrosły o 1% (3% w I kw. 2023 r.), w regionie Pacyfiku o 2% (7%), a w Azji wypłaszczyły się (1%). Pozostałe regiony odnotowały identyczne wzrosty, jak w poprzednim kwartale: w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach ceny wzrosły o 8%, w Europie kontynentalnej o 5%, a w USA o 4%.

Ceny polis majątkowych wzrosły średnio o 10% a stawki OC – o 3%. W obu przypadkach poziom wskaźników był identyczny jak w poprzednich trzech miesiącach. W raporcie zauważono, że już od czterech kwartałów z rzędu można zaobserwować spadek cen w liniach finansowych i profesjonalnych. W wyniku dalszych obniżek i zwiększonej pojemności – szczególnie w Wielkiej Brytanii – ceny ubezpieczeń spadły średnio o 8%, w porównaniu do 5% spadku w I kwartale.

Tempo wzrostu cen polis cybernetycznych spadło do 1%, w porównaniu z 11% w okresie styczeń-marzec 2023 r. i 28% w IV kw. 2022 r. Główną przyczyną było znaczne spowolnienie w USA, gdzie stawki poszły w górę o 4% (11% w I kw.).

Obawy dotyczące wpływu inflacji na wartość aktywów i kosztów szkód wciąż pozostawały istotnym tematem, na którym koncentrowali się ubezpieczyciele przy odnowieniach polis w większości regionów.

– Utrzymujące się umiarkowane ceny w liniach cybernetycznych i D&O napawają nas optymizmem, jednocześnie nieustanne wzrosty notowane na rynku ubezpieczeń majątkowych, szczególnie w przypadku ryzyk katastroficznych, pozostają przedmiotem troski dla naszych klientów, a dla nas głównym obszarem zainteresowania. Nasza współpraca z klientami w drugiej połowie 2023 r. skupia się na odkrywaniu wachlarzu opcji, które pomogą im sprostać nadchodzącym wyzwaniom w obliczu trwającej niepewności gospodarczej, inflacyjnej i geopolitycznej, a także osiągnąć optymalne rezultaty na rynku ubezpieczeniowym – komentuje Pat Donnelly, president, Marsh Specialty and Global Placement w Marsh.

– Na polskim rynku stawki w II kw. w ubezpieczeniach majątkowych pozostają na porównywalnym poziomie do I kw. – wzrosty wynoszą średnio około 20%. Głównym czynnikiem determinującym utrzymujące się wzrosty jest inflacja, która ma wpływ m.in. na koszt likwidacji szkody. Problemem, który jest coraz bardziej odczuwalny na naszym rynku, jest brak wystarczającej pojemności zakładów ubezpieczeń. Klienci dostosowują sumy ubezpieczenia do wskaźnika inflacji, co wymusza większą pojemność po stronie ubezpieczycieli – podsumowuje Blanka Kuzdro-Chodor, dyrektorka Działu Klienta Korporacyjnego Marsh Polska.

Marcin Zimowski, dyrektor w Pionie Klienta Strategicznego Marsh Polska, uważa, że z punktu widzenia poszukujących ochrony ubezpieczeniowej, w Polsce zapewne równie ważnym elementem co wzrost kosztów ubezpieczenia jest wciąż skrupulatna ocena ryzyka prowadzona przez ubezpieczycieli.

– W wielu przypadkach uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej uzależnione jest od spełnienia szeregu wymagań, które z jednej strony przyczyniają się do poprawy ogólnego poziomu ryzyka i standardów zabezpieczeń w Polsce, jednak z drugiej niejednokrotnie generują istotne koszty dodatkowe związane z koniecznymi, a nie zawsze planowanymi inwestycjami – zaznacza ekspert.

Małgorzata Splett, dyrektorka Działu FINPRO, Praktyka FINPRO i PEMA Marsh Polska, przyznaje, że w ostatnim kwartale jej firma nie odnotowała wyraźnych zmian w stawkach ubezpieczeń finansowych. – Inflacja oraz wyższe koszty reasekuracji nadal wpływają na przeciętnie kilku-kilkunastoprocentowe zwyżki stawek vs koszt tych polis rok temu i nie są to jedyne czynniki kształtujące wyższy koszt ochrony. W przypadku warstw podstawowych polis wciąż największy (i często jedyny) apetyt pochodzi z rynku lokalnego, co odsuwa kwestie kosztowe na dalszy plan – zaznacza.

– W pierwszym półroczu 2023 roku polski rynek ubezpieczenia należności pozostaje wciąż rynkiem miękkim, ale obserwujemy pierwsze sygnały świadczące o zmianie polityki ubezpieczycieli. Wobec stagnacji lub spadków sprzedaży w wielu branżach – wynikających z aktualnej sytuacji gospodarczej – i jednocześnie rosnących przeterminowań, zgłoszeń windykacyjnych i szkód, ubezpieczyciele będą zmuszeni albo do podwyższenia cen za polisy albo do zaostrzenia polityki oceny ryzyka  – mówi Maciej Kalbus, zastępca dyrektora Departamentu Ryzyk Kredytowych Marsh Polska. Przyznaje jednocześnie, że wzrost cen polis wciąż hamuje bardzo duża konkurencja na rynku, która sprawia, że pole manewru jest mocno ograniczone. Dlatego jego zdaniem nie powinna zaskakiwać większa restrykcyjność w podejściu do oceny ryzyka, której skutkiem są coraz liczniejsze sygnały o redukcjach limitów lub problemów z uzyskaniem ochrony na oczekiwanym poziomie. – Jeśli działania w zakresie oceny ryzyka nie przyniosą rezultatów wzrostów stawek nie uda się uniknąć – zaznacza ekspert.

(AM, źródło: Marsh)

Stefanie Thiem na czele Allianz Commercial w regionie Europy Środkowej i Wschodniej

0
Stefanie Thiem

Allianz podejmuje kolejne kroki w ramach integracji segmentu ubezpieczeń dla firm, który od 24 lipca działa jako Allianz Commercial. Proces obejmuje dawny globalny pion Allianz Global Corporate & Specialty oraz zespoły ubezpieczeń korporacyjnych na poszczególnych rynkach.

– Chcemy prezentować się jako jedna organizacja i mieć spójną ofertę dla każdego segmentu klienta biznesowego. Zarazem kluczową rolę odgrywają lokalne kompetencje i wiedza o potrzebach rynku, wsparta ekspertyzą grupy Allianz. Jesteśmy przekonani, że działając w taki sposób, będziemy zwiększać nasz udział w segmencie ubezpieczeń korporacyjnych – mówi Monika Leżyńska, członkini zarządu TUiR Allianz Polska.

Na dyrektora zarządzającego Allianz Commercial w regionie Europy Środkowej i Wschodniej, obejmującym Polskę, została powołana Stefanie Thiem. Dotychczas kierowała oddziałem Allianz Global Corporate & Specialty w Austrii oraz odpowiadała za dystrybucję i obsługę kluczowych klientów w Austrii oraz Europie Środkowej i Wschodniej.

W Polsce Allianz Commercial zostanie wdrożony w najbliższych miesiącach. Będzie to dalszy etap ogłoszonej 12 lipca zmiany polegającej na połączeniu zespołów underwritingu i sprzedaży ubezpieczeń korporacyjnych w Allianz Polska. Powstałą w wyniku fuzji komórką kieruje Katarzyna Laurenza.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Agenci i właściciele placówek zyskają dostęp do eksperckiej wiedzy CUK Ubezpieczenia

0
Paweł Bukowski

CUK Ubezpieczenia uruchamia Akademię Skutecznego Agenta. Nowa inicjatywa zapewnia otwarty dostęp dla wszystkich agentów ubezpieczeniowych oraz właścicieli placówek do wiedzy przekazanej przez ekspertów multiagencji. Przedsięwzięcie, które potrwa do końca roku, ma na celu wspieranie rozwoju zawodowego agentów.

W ramach Akademii eksperci CUK Ubezpieczenia w formie wykładów wideo podzielą się wiedzą i doświadczeniem w kluczowych obszarach, mających istotne znaczenie dla skutecznej pracy agenta lub zarządzania zespołem i placówką. Podczas swoich wystąpień opowiedzą m.in. o budowaniu marki osobistej, wykorzystaniu social mediów, zarządzaniu projektami oraz wybranych elementach psychologii sprzedaży. Ponadto uczestnicy będą mogli poznać takie narzędzia, jak WebCUK, SmartCUK, OmniCUK czy CUK Direct dla Agenta. Każdy moduł szkoleniowy kończy się quizem, który pozwoli uczestnikom sprawdzić i utrwalić zdobytą wiedzę.

– Akademia Skutecznego Agenta to unikatowa możliwość rozwoju. Uczestnicy zyskują bezpłatny dostęp do cennych materiałów, wideo wykładów i quizów, które umożliwią rozwój umiejętności sprzedażowych i nie tylko. Eksperci CUK przygotowali też praktyczne wskazówki z takich obszarów, jak budowanie marki osobistej, wykorzystanie social mediów, zarządzanie projektami czy psychologia sprzedaży. Materiały będą udostępniane cyklicznie, a projekt będzie rozwijany o kolejne moduły – mówi Paweł Bukowski z CUK Ubezpieczenia. – Kreujemy przyjazny świat ubezpieczeń, dlatego pragniemy zapewnić wszystkim agentom ubezpieczeniowym i właścicielom placówek dostęp do wiedzy i wsparcia potrzebnego do skutecznej pracy. Akademia Skutecznego Agenta jest kolejnym krokiem w realizacji tej misji – dodaje.

Materiały szkoleniowe będą udostępniane cyklicznie przez cały okres trwania Akademii Skutecznego Agenta. Aby uzyskać dostęp do wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy dostępny na stronie CUK.

AM, news@gu.com.pl

(źródło: CUK Ubezpieczenia )

Monika Słomka-Grabowska na czele Centrum Likwidacji Szkód OC i Finansowych Warty

0
Monika Słomka-Grabowska

Od lipca do zespołu ubezpieczeń korporacyjnych Warty dołączyła Monika Słomka-Grabowska. Ekspertka objęła funkcję dyrektora Centrum Likwidacji Szkód OC i Finansowych w Departamencie Likwidacji Szkód Korporacyjnych.

Monika Słomka-Grabowska jest prawniczką, od 2015 r. wpisaną na listę radców prawnych prowadzoną przez Okręgową Izbę Radców Prawnych w Warszawie. W 2021 r. uzyskała pozytywny wynik egzaminu na brokera ubezpieczeniowego.

Monika Słomka-Grabowska posiada 14-letnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej. Przez ten czas pracowała po stronie rzeczoznawcy zewnętrznego (Eksperci NEMU) oraz brokera (Marsh). Posiada duże doświadczenie zarówno w szkodach majątkowych, jak i szkodach z ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej, w szczególności OC zawodowej i OC za produkt.

(AM, źródło: Warta)

Czy innowacje w ubezpieczeniach to jedynie odpowiedź na wymagania klientów?

0
Filip Jaworski

W ostatnich latach firmy ubezpieczeniowe zaczęły otwierać się na technologie i innowacje, które wdrażają w celu ulepszenia procesów. Nowe rozwiązania powodują, że ubezpieczyciele są bardziej efektywni, przejrzyści i zorientowani na klienta. Jak skutecznie wdrażać innowacyjne rozwiązania?

Najnowsze badania pokazują, że firmy ubezpieczeniowe wiedzą, jak wykorzystywać nowe technologie, by przynosiły wartość klientom i organizacji. Rośnie też świadomość wyzwań związanych z ich wprowadzaniem.

Dla 56% ankietowanych ubezpieczycieli priorytetem w zakresie digitalizacji procesów będzie rozwój cyfrowych narzędzi do self-service (wg IDC Financial Insights Survey, 2022: Insurance, Part 1, Davide Palanza, IDC Financial Services Insights).

Prawie 50% firm ubezpieczeniowych na całym świecie inwestuje w innowacje związane z cyfrowymi kanałami dystrybucji (wg IDC’s European Financial Insights Survey, February 2022).

Firmy ubezpieczeniowe wskazują, że największymi wyzwaniami przy wdrażaniu innowacji są:

  • brak zaangażowania menedżerów wyższego szczebla oraz opór pracowników (44% badanych),
  • brak strategii dla technologii (38,8% respondentów),
  • brak umiejętności cyfrowych wśród pracowników (34,5% badanych).

Jednocześnie 43% respondentów wskazało, że ich głównymi priorytetami na lata 2022–2023 będą inwestycje w cyfryzację. Natomiast dla 54% firm ubezpieczeniowych priorytetem jest rozwój produktów usage-based.

Od czego zacząć?

Paradoksalnie – nie od implementacji rozwiązań technologicznych, która jest jedynie etapem końcowym. Wprowadzanie innowacji powinno być procesem. Jeśli robimy to dla samej idei wdrażania lub dlatego, że nie chcemy się odróżniać od konkurencji, rzadko przynosi to oczekiwaną wartość. Brak rezultatów przekłada się na niechęć do zmian i sprawia, że innowacje postrzegane są jako niepotrzebnie poniesiony koszt.

W konsekwencji zastosowanie nowych rozwiązań powinno być poprzedzone holistyczną analizą, która pokaże stan procesów AS-IS, a następnie wskaże miejsca, które wymagają wprowadzenia zmian.

Doskonalenie procesów to podstawa w skutecznej implementacji innowacji, a tylko ich efektywne zorganizowanie może zagwarantować skuteczne zastosowanie nowych rozwiązań. Optymalizacja procesów jest istotna z kilku powodów:

  • Ułatwia identyfikację obszarów wymagających innowacji – w przypadku procesów posiadających nieokreślone ograniczenia trudno jest ocenić, co należy poprawić. Dopiero w trakcie optymalizacji jesteśmy w stanie wskazać, które obszary posiadają duży potencjał innowacyjny.
  • Przyśpiesza wdrożenie innowacji – zoptymalizowanie procesów w pierwszej kolejności pozwoli na szybsze i bardziej efektywne wdrożenie innowacji, a także na łatwiejsze dostosowanie organizacji do zmieniających się warunków i wymagań rynkowych.
  • Ułatwia zarządzanie zmianą – wdrażanie innowacji często wiąże się z koniecznością wprowadzenia zmian w organizacji. Optymalizacja procesów ułatwia zarządzanie tymi zmianami, ponieważ pozwala na lepszą kontrolę nad procesami i łatwiejsze dostosowanie organizacji do nowych warunków.

Co dalej?

Efektem prac związanych z przeglądem procesów powinna być lista obszarów, które wymagają usprawnienia i poprawy efektywności. Analiza ta pozwoli na zrozumienie problemów i wyzwań, do rozwiązania których będziemy dobierać odpowiednie narzędzia. Kolejnymi krokami w tym obszarze powinny być:

  • Wybór technologii – odpowiednio dobrana technologia pozwoli na szybkie dostarczenie wartości z wprowadzanej zmiany. Warto pamiętać, aby doradca, który pomaga przy wyborze technologii, nie tylko się na niej znał, lecz także rozumiał, jak działa organizacja i otoczenie, które na nią oddziałuje, oraz jakie są jej potrzeby. Wybór technologii powinien być również dostosowany do stosu technologicznego.
  • Proof of Concept – pierwsze wdrożenie innowacji można przeprowadzić w formie Proof of Concept, dzięki czemu możliwe jest przetestowanie nowego rozwiązania i zebranie feedbacku od użytkowników w organizacji oraz od klientów firmy. Pilotaż pozwala także na dostosowanie rozwiązania do konkretnych potrzeb i zapobiega kosztownym błędom. Proof of Concept można realizować w metodologii Lean Startup, która pozwala na szybkie wprowadzenie rozwiązania i bieżące dopasowanie go do potrzeb użytkowników. Ważne, aby pilotaż miał wyraźnie opisane mierniki sukcesu i był określony w czasie, tak aby możliwe było podjęcie decyzji o pełnym wdrożeniu.
  • Wdrożenie i szkolenie pracowników – po przeprowadzeniu pilotażu należy przystąpić do zaplanowania wdrożenia nowych rozwiązań w pozostałych obszarach w organizacji. Trzeba przeszkolić pracowników, aby mogli korzystać z nowych narzędzi i rozwiązań. Ważne jest również zapewnienie użytkownikom wsparcia technicznego. Kluczowy element zarządzania zmianą to zadbanie o właściwą komunikację, w tym o feedback od pracowników.
  • Monitorowanie wyników – należy regularnie analizować przyjęte mierniki sukcesu i KPI, na które wpływ miało wprowadzanie nowych rozwiązań. Warto zwrócić uwagę nie tylko na wskaźniki mierzące efekty zmian w danych procesach, lecz także na to, jak wdrażanie wpłynęło na procesy zależne. Dzięki temu możliwa będzie szybka reakcja tam, gdzie innowacja przełożyła się negatywnie na inny obszar biznesu. Może się tak zdarzyć, jeżeli na etapie analizy procesów nie zostały zidentyfikowane wszystkie zależności.

Podsumowanie

Wprowadzanie innowacji w sektorze ubezpieczeniowym wymaga umiejętnego połączenia planowania strategicznego, eksperymentowania i inwestycji. Decyzja o implementacji powinna uwzględniać holistyczne spojrzenie na biznes. Planując zmiany, należy przeanalizować cały łańcuch wartości, a także zidentyfikować ograniczenia i wąskie gardła w procesach, tak by usprawniać obszary tego wymagające.

Kultura zarządzania innowacjami pozwala szybko wyłapywać nowe technologie i analizować je pod kątem możliwych obszarów zastosowania w organizacji. Przekłada się ponadto na trafne inwestycje, a dzięki temu na zbudowanie przewagi konkurencyjnej firmy ubezpieczeniowej i dostarczanie wartości jej klientom.

Filip Jaworski
ekspert w zespole InsurTech, EY Polska

Można czy nie można transferować do USA?

0
Teresa Grabowska

10 lipca br. Komisja Europejska przyjęła decyzję stwierdzającą odpowiedni stopień ochrony danych osobowych przez Stany Zjednoczone. Od teraz przekazywanie danych między UE a USA będzie znacznie łatwiejsze.

Ułatwienie z pewnością ucieszy strony zaangażowane w proces przekazywania danych po obu stronach Atlantyku. Analogiczna decyzja podjęta została 17 lipca br. również przez Wielką Brytanię i Szwajcarię.

Co to dokładnie oznacza dla przedsiębiorców?

Przedsiębiorcy mają nową podstawę prawną do przesyłania danych między UE i USA – Data Privacy Framework (DPF) – Ramy Ochrony Prywatności, co oznacza, że nie będzie konieczności stosowania dodatkowych środków bezpieczeństwa przy przesyłaniu danych osobowych za ocean. Jest to ważna informacja dla firm korzystających z amerykańskich narzędzi do przetwarzania danych (np. aplikacje, serwery, analityka stron www) lub posiadających tam klientów.

Decyzja w sprawie DPF nie obejmuje USA jako państwa, odnosi skutek tylko wobec podmiotów, które przeszły samocertyfikację i zostały wpisane na listę Departamentu Handlu USA. Na stronie dataprivacyframework.gov jest aktualny wykaz takich firm.

Uwaga: W przypadku podmiotów nie znajdujących się na ww. liście obowiązuje przeprowadzenie regularnej TIA ze wszystkimi sześcioma krokami (EROD 01/2020).

DPF to trzecia decyzja o adekwatności – w miejsce poprzednio uchylonych:

  1. Safe Harbor – uchwalona w 2000 r., unieważniona w 2015 r. przez Trybunał Sprawiedliwości UE (Schrems I),
  2. Privacy Shield (Tarcza Prywatności) – uchwalona w 2016 r., unieważniona w 2020 r. przez Trybunał Sprawiedliwości UE (Schrems II).

Konsekwencja i determinacja Maxa Schremsa, aktywisty z Austrii, doprowadziła dwukrotnie do zmiany zawartych porozumień pomiędzy UE a USA w sprawie zasad przekazywania danych osobowych. Główny zarzut polegał na braku wystarczającej ochrony i kontroli nad dostępem do danych osobowych obywateli EOG przechowywanych na terenie USA oraz pełny, nieograniczony dostęp do nich amerykańskich agencji wywiadowczych.

Organizacja NOYB (none of your business) kierowana przez Maxa Schremsa już zapowiedziała trzecie starcie przed TSUE.

Jak będzie w przypadku DPF? Zobaczymy.

Co wprowadzają Ramy Ochrony Prywatności UE-USA?

Mechanizm DPF wprowadza wiele nowych wiążących zabezpieczeń, takich jak:

  • ograniczenie dostępu amerykańskich służb wywiadowczych do danych osobowych Europejczyków tylko do tego, co jest niezbędne i proporcjonalne do ochrony bezpieczeństwa narodowego USA;
  • powołanie dwuinstancyjnego mechanizmu odwoławczego zwanego sądem (Data Protection Review Court), z którego mogą skorzystać osoby fizyczne z EOG w celu uzyskania zadośćuczynienia za naruszenie ich praw;
  • wprowadzenie okresowych przeglądów funkcjonowania Ram Ochrony Prywatności pomiędzy UE i USA prowadzonych przez KE, europejskie organy nadzorcze oraz właściwe organy USA. Pierwszy przegląd odbędzie się po roku od wejścia w życie DPF. 

Z perspektywy europejskiej organizacji eksportującej dane osobowe do USA kluczowe będzie zatem uzyskanie od kontrahentów zza oceanu informacji, czy podlegają nowemu mechanizmowi, oraz uwzględnienie odpowiednich gwarancji w umowach.

W przypadku transferów, w stosunku do których nie będzie możliwe poleganie na decyzji o adekwatności, europejskie podmioty wysyłające dane osobowe do USA będą musiały w dalszym ciągu stosować Standardowe Klauzule Umowne lub Wiążące Reguły Korporacyjne, a także – w zależności od poziomu ryzyka danego transferu – dodatkowe zabezpieczenia techniczne oraz organizacyjne.

Teresa Grabowska
TG-Doradztwo i Zarządzanie

Jakie korzyści ze standaryzacji w likwidacji szkód

0
Marcin Koński

Standaryzacja przyczynia się do utrwalenia pożądanych zmian w firmie, zwiększenia wydajności, redukcji kosztów, podnoszenia jakości świadczonych usług lub oferowanych produktów oraz realizacji założonych celów. Zasadne jest, aby ujednolicone zostały również wszystkie procesy związane z usługą likwidacji szkód.

W krajowym obrocie prawnym nie funkcjonują jednak żadne normy techniczne czy standardy związane z fizyczną likwidacją szkód, np. w przypadku zalania domu. W tej sytuacji warto przybliżyć rozwiązania przyjęte w kraju o dużym dorobku w tym zakresie. Przyjrzyjmy się rozwiązaniom funkcjonującym w Wielkiej Brytanii, gdzie stosuje się standardy British Damage Management Association (BDMA), a także Institute of Inspection, Cleaning and Restoration Certification (IICRC).

BDMA jest autorem m.in standardu PAS 64 Mitigation and Recovery of Water Damaged Buildings. W przypadku IICRC na uwagę zasługuje S 500 Standard for Professional Water Damage Restoration – traktujący o sposobie likwidowania skutków zalania, oraz S 520 Standard for Professional Mold Remediation – którego tematem jest walka z porażeniem mikrobiologicznym.

Cechą charakterystyczną Standardów IICRC jest kompleksowe ujęcie postępowania w przypadku zaistnienia szkody. Znajdziemy w nich wskazówki dotyczące sposobu ustawienia maszyn oraz kolejności podejmowanych czynności. Regulacje przeprowadzają nas przez cały proces obsługi szkody: pierwszy kontakt z klientem, sposób wykonywania pomiarów kontrolnych, zagadnienia fizyki związane z procesem osuszania, procedury bezpieczeństwa czy sposób wykonywania dokumentacji.

Dlaczego powinniśmy wprowadzać standardy przy usuwaniu szkód?

Dzięki ustandaryzowanemu podejściu do ich likwidacji unikamy błędów, szukania rozwiązań pojawiających się problemów czy przestojów związanych z wypadkiem przy pracy. Jesteśmy szybsi, skuteczniejsi, tańsi. Inwestycja w ustandaryzowaną usługę z zakresu likwidacji szkody po zalaniu podnosi jej cenę, ale szybko rozpoczęta i prawidłowo wykonana ogranicza do minimum szkody wtórne, a więc dodatkowe koszty.  

Działanie zgodnie ze standardami IICRC zamienia likwidację szkody po zalaniu w przewidywalny i policzalny proces. W przeciwieństwie do instrukcji producentów urządzeń standard wskazuje zarówno na sposób użycia danej jednostki, jak i sposób połączenia urządzeń w najbardziej wydajny system. Niezbędna jest przy tym wiedza na temat kubatury pomieszczeń oraz ustalenia, z której klasy szkodą wodną mamy styczność (klasy od 1 do 4). Znając ją, ustalamy, jakimi osuszaczami dysponujemy (kondensacyjne, nisko gamowe lub adsorpcyjne), i ze specjalnej tabeli dobieramy współczynnik. Kubaturę pomieszczenia musimy podzielić przez wybrany współczynnik, a wynikiem jest wydajność danego modelu osuszacza w AHAM. Następnie wynik dzielimy przez wydajność osuszacza w AHAM, a otrzymaną wartość zaokrąglamy w górę. Jest to prosty sposób na dobranie niezbędnej liczby osuszaczy.

Co jeszcze jest uporządkowane w systemie S500

Standardy IICRC pozwalają również na dobór liczby wentylatorów na podstawie oceny klasy zalania, znajomości wymiarów obiektu i liczby pomieszczeń oraz ich ukształtowania. Dla każdego pomieszczenia automatycznie przydzielamy jedno urządzenie, w zależności od klasy zalania dodajemy jeden kolejny wentylator na każde od 4,5 do 6,5 mb. mokrej ściany. Dodatkowo w przypadku wnęk w bryłach pomieszczeń powyżej 40 cm dodajemy kolejny wentylator. Ponadto, gdy ściany podciągnęły wodę na wysokość powyżej 60 cm od podłogi, to dla każdych 5 mkw. mokrej ściany powyżej 60 cm dodajemy jeden wentylator.

Ale nie tylko kwestie techniczne zostały uporządkowane w systemie S500. IICRC określiło minimalne wymagania dotyczące dokumentacji procesu likwidacji szkód (dane teleadresowe, rzuty pomieszczeń i tabele pomiarowe obrazujące, jak wyglądała sytuacja przez proces osuszania). Znajdziemy w niej kartę ryzyka czy harmonogram prac techników z wykazem czynności. Standard zakłada, że technik na podstawie zastanej sytuacji określa cele osuszania dla danego projektu – dopiero po ich spełnieniu można uznać, że praca została skutecznie zakończona.

W dokumencie poruszane są zagadnienia odnoszące się m.in. do empatycznego podejścia do poszkodowanych czy dobre praktyki związane ze sposobem przeprowadzania rozmów telefonicznych z klientami. Nauczymy się z niego, jak należy obchodzić się ze środkami chemicznymi używanymi do przeprowadzania restytucji mienia. Jest tam dział związany z materiałoznawstwem, tak ważnym chociażby w określaniu klasy zalania. Będziemy mogli zapoznać się z różnicami między poszczególnymi klasami wody, która zalała pomieszczenia, i zagrożeniami, które niesie każda z nich. Bardzo ważnym elementem pracy przy likwidacji szkód jest BHP, które również znalazło istotne miejsce pośród pozostałych zagadnień standardu.

Podsumowanie

Niestety, obecnie charakterystyka polskiego rynku nie premiuje rozwiązań opartych na wiedzy i umiejętnościach. Stosowany system rozliczania szkód (KNR) bazuje na cenach obliczanych na podstawie liczby urządzeń używanych w ciągu dni. Zastosowane standardy i specjalistyczna wiedza techników powodują, że osuszanie zachodzi szybko, więc rachunek za usługę jest niski – nie zachęca to wykonawców do podnoszenia swoich kwalifikacji czy wprowadzania standardów zbliżonych do przedstawionych powyżej.

Jest to sytuacja wymagająca pilnych zmian, gdyż standaryzacja przynosi korzyści wykonawcy, ubezpieczycielowi oraz poszkodowanemu, któremu dostarczana jest profesjonalna usługa z zachowaniem zasad BHP, niepowodująca dodatkowego uszczerbku na zdrowiu, minimalizująca szkody wtórne oraz powodująca najkrótszy możliwy dyskomfort związany z pracą urządzeń w lokalu.

Marcin Koński
dyrektor Działu Technicznego w Precision Service Group
certyfikowany technik IICRC, standardy S500, S520 i S700
specjalista mykolog PSMB
członek PKN

18,328FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie