Aby uzbierać wystarczający kapitał do uzupełnienia przyszłej emerytury z ZUS, potrzebne są trzy rzeczy: systematyczne wpłaty, czas i konsekwencja. Jeżeli któryś z tych warunków nie zostanie spełniony, może się okazać, że cel, jakim ma być zgromadzenie dodatkowych pieniędzy po zakończeniu pracy, będzie trudny do zrealizowania.
W ubiegłym roku, oprócz informacji o tym, w jakim tempie rośnie liczba uczestników PPK, podane zostały również dane o wysokości wypłat, jakich dokonali oszczędzający. Kwota 2 mld zł wycofana przez oszczędzających może na tle ogólnej wartości aktywów, które wynoszą już 35 mld zł, nie robi wrażenia, ale pokazuje, że coraz więcej osób chce skorzystać z posiadanych pieniędzy teraz.
Konstrukcja produktu, jakim jest PPK, zakłada możliwość wycofania części pieniędzy przed zakończeniem pracy i przejściem na emeryturę, jednak zwiększająca się skala wypłat może nieco niepokoić. Oznacza ona, że jest grupa oszczędzających, która chce „konsumować” osiągnięte zyski na bieżąco – chociaż cel gromadzenia pieniędzy powinien być dużo bardziej dalekosiężny.
PPK nie powinny być postrzegane jako skarbonka na bieżące potrzeby. Wypłata środków musi być zaś traktowana jako absolutna konieczność, ponieważ w ten sposób pomniejsza się kapitał przeznaczony na poważniejszy cel. Traktowanie PPK jako formy zarządzania bieżącymi oszczędnościami może okazać się krótkowzroczne, biorąc pod uwagę przyszłą sytuację emerytów. Malejąca stopa zastąpienia powinna skłonić Polaków do zapewnienia sobie dodatkowego źródła emerytury.
Traktowanie PPK jako kolejnej formy gospodarowania bieżącymi oszczędnościami może okazać się podejściem krótkowzrocznym, jeżeli uświadomimy sobie, jak wyglądać będzie w przyszłości sytuacji emerytów. Malejąca stopa zastąpienia powinna „wymusić” na Polakach konieczność zapewnienia sobie dodatkowego źródła emerytury. Plany kapitałowe prowadzone w zakładach pracy oraz dodatkowo dobrowolne rozwiązania emerytalne, takie jak indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego oraz indywidualne konta emerytalne, mają pomóc tym wszystkim, których martwi przyszła sytuacja finansowa, kiedy zakończą już pracę.
Nadal więc konieczne jest promowanie PPK wśród Polaków, którzy mimo że wciąż słyszy się o sukcesie tego pomysłu, nadal mają bardzo dużo wątpliwości co do sensu oszczędzania tak długo, i to na cel dość odległy w czasie. Tutaj działania muszą się odbywać na wielu płaszczyznach, zarówno przez państwo, jak i instytucje finansowe prowadzące fundusze zdefiniowanej daty, w których lokowane są pieniądze oszczędzających pracowników.
– Aby zachęcić Polaków do oszczędzania, możemy stosować różne strategie: współpracować z pracodawcami, promować PPK jako programy lojalnościowe, prezentować przykłady sukcesów oraz wprowadzać dodatkowe zachęty. Kluczowe jest jednak dalsze budowanie świadomości i edukacja społeczeństwa na temat korzyści płynących z PPK – mówi Łukasz Hajduk, dyrektor Departamentu Sprzedaży Produktów Inwestycyjnych w UNIQA TFI.
Bez tego możemy mieć niestety do czynienia z sytuacją, kiedy wypłaty będą rosnąć, gdyż zwiększy się liczba osób chcących już teraz skorzystać z pieniędzy, które powinny być jednak spożytkowane w zupełnie inny sposób. A to może być w przyszłości powodem wielu problemów, gdy okaże się, że emerytura wypłacona z ZUS nie starczy na wiele.
Grzegorz Piotrowski
gpiotrowski@o2.pl