Podczas tegorocznej majówki wiele osób zdecyduje się na kilkudniowy wyjazd poza Polskę, ale nie wszyscy z tej grupy zakupią dodatkowe ubezpieczenie.
Anna Wąsik, dyrektorka ds. ubezpieczeń ANG Odpowiedzialne Finanse, wskazuje, jakie konsekwencje może mieć udanie się w podróż bez odpowiedniej polisy.
– W przypadku wyjazdów zagranicznych, musimy pamiętać, że np. nieplanowane leczenie chorób czy pomoc w razie nagłych wypadków odbywa się według innych zasad niż w ramach systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Koszty leczenia w zależności od kraju są bardzo różne, co więcej nawet posiadając Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego, często narażeni jesteśmy na dodatkowe koszty – tłumaczy Anna Wąsik. – Koszty ubezpieczenia turystycznego zaczynają się od kilkudziesięciu złotych. Na cenę wpływają między innymi: liczba ubezpieczonych osób, kraj, w którym ubezpieczeni będą przebywać, liczba dni oraz zakres ubezpieczenia i wysokość sum ubezpieczenia – wyjaśnia.
Istotny jest także cel podróży, tzn. czy obejmuje on wyłącznie wypoczynek, czy także aktywność sportową. Znaczenie ma również fakt czy wyjeżdżamy indywidualnie czy z rodziną.
– Ochrona jest dobierana odpowiednio do potrzeb osoby ubezpieczanej, natomiast zawsze zapewnione jest leczenie w razie niezaplanowanych zdarzeń zdrowotnych oraz transport medyczny. Dodatkowo możliwe jest np. wykupienie ochrony bagażu, OC w życiu prywatnym, świadczeń związanych z uszczerbkiem na zdrowiu, assistance, w którym mamy tłumacza czy dojazd rodziców do chorego dziecka – dodaje Anna Wąsik.
Część osób wyjeżdżających za granicę w razie potrzeby zamierza korzystać z EKUZ. W niektórych sytuacjach jednak karta nie będzie przydatna.
– EKUZ nie zadziała między innymi w przypadku konieczności leczenia i zakupu leków refundowanych, ale też w sytuacji, gdy będzie konieczny transport medyczny do kraju. Nie pokrywa również kosztów akcji ratowniczych związanych z uprawianiem niektórych sportów – wyjaśnia Anna Wąsik.
Ekspertka podkreśla, że każde państwo ma inne regulacje odnośnie do dofinansowania leczenia. Często występuje np. współfinansowanie kosztów leczenia, co oznacza, że EKUZ pokryje tylko część wydatków związanych z leczeniem. Za resztę pacjenci muszą zapłacić sami.
A co jeśli zdarzy się wypadek lub choroba? – Po otrzymaniu zgłoszenia towarzystwo prowadzi cały proces. Oznacza to, że np. jeśli w trakcie wyjazdu zagranicznego zachoruje dziecko podróżujące z rodzicami, wystarczy jeden telefon do firmy, w której wykupiono ubezpieczenie. W kolejnym kroku rodzice sami mogą wybrać, czy oczekują wizyty lekarza w miejscu, w którym przebywają z dzieckiem, czy wolą np. ze względu na oszczędność czasu sami wybrać się do placówki medycznej na wizytę. W pierwszym przypadku proces odbywa się bezgotówkowo i koszty pokrywa bezpośrednio ubezpieczyciel, a w drugim możemy sami zapłacić, ale koszt zostanie zwrócony po przesłaniu rachunku. Podobnie jest w przypadku leków – płacimy za nie sami, ale koszt zostanie nam zwrócony po przesłaniu skanu recepty i rachunków – mówi Anna Wąsik.
(AM, źródło: prowly)