Blog - Strona 9 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal

Attis Broker: Firmy budowlane niedostatecznie chronione od wypadków przy pracy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W branży budowlanej rocznie dochodzi do kilku tysięcy wypadków przy pracy, najczęściej wskutek nieprawidłowego zachowania pracowników, chociaż finansowo i tak odpowiadają za nie pracodawcy. Attis Broker przypomina, że firmy, które korzystają z OC działalności rozszerzonej o OC pracodawcy, mogą przenieść na ubezpieczyciela roszczenia finansowe poszkodowanych i ich rodzin. Mimo to część z nich bagatelizuje skalę oraz prawdopodobieństwo wypadków i zawiera OC działalności z niskimi sumami gwarancyjnymi i limitami.

Z najnowszych danych GUS wynika, że w 2024 r. w branży budowlanej doszło do 3442 wypadków przy pracy. To mniej niż w latach poprzednich, ale jednocześnie z większą śmiertelnością, która wzrosła z 39 do 78 ofiar.

– Wypadki przy pracy w Polsce to najczęściej rezultat nieprawidłowego zachowania pracowników (42,3% zdarzeń), niewłaściwego posługiwanie się sprzętem (10%) i złej organizacji stanowiska pracy (6,6%). W tym kontekście trzeba dodać, że branża budowlana charakteryzuje się specyficznym profilem ryzyka: prace prowadzone na wysokości, obsługa maszyn budowlanych czy transport ciężkich materiałów. W wielu przypadkach odpowiedzialność prawna i finansowa spada na pracodawcę, co czyni zarządzanie ryzykiem w odniesieniu do zdrowia pracowników jednym z kluczowych elementów prowadzenia biznesu w sektorze budowlanym – mówi Michał Nowosielski, odpowiedzialny za ubezpieczenia budowlano-montażowe w Attis Broker.

Ekspert przyznaje, że firmy z branży budowlanej mają dużą świadomość ryzyka wypadków swoich pracowników, ale to niekoniecznie przekłada się na zakres ubezpieczenia.

– Część przedsiębiorstw ma OC pracodawcy, ale z różnych przyczyn ubezpiecza się na zbyt niskie sumy gwarancyjne. Niekiedy jest to związane z wysokim poziomem procedur BHP i minimalizowaniem w ten sposób ryzyka wypadków, a nieraz wynika to po prostu z chęci obniżenia składki za polisę. Przy wyborze ochrony trzeba natomiast brać pod uwagę najgorszy możliwy scenariusz, bo tylko wtedy wypłata z polisy w pełni pokryje roszczenie od pracownika lub jego rodziny. Wypadek na budowie może oznaczać dla budżetu firmy nawet milionowe obciążenia, zwłaszcza w przypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu pracownika i dożywotniego pozbawienia go możliwości wykonywania pracy, bądź gdy wypadek obejmie większa liczbę pracowników – dodaje Michał Nowosielski.

Ryzyko przekierowane na ubezpieczyciela

OC pracodawcy działa z reguły jako rozszerzenie podstawowego ubezpieczenia majątku i działalności firmy. Ochrona polega na przejęciu przez ubezpieczyciela odpowiedzialności za szkody powstałe u pracowników w czasie wykonywania przez nich obowiązków zawodowych. Ochrona obejmuje zarówno szkody osobowe (urazy, śmierć), jak i rzeczowe (zniszczenie lub utrata mienia). Polisa działa także w drodze do niej i powrotnej, podczas wyjazdów służbowych, na szkoleniach oraz wydarzeniach firmowych.

– Składka jest uzależniona od branży i ryzyka; w budownictwie jest z oczywistych przyczyn wyższa niż w zawodach biurowych, ale wciąż stanowi tylko niewielki ułamek potencjalnych roszczeń wobec pracodawcy. Kluczowe z jego punktu widzenia jest zatem ustalenie sumy gwarancyjnej na poziomie adekwatnym do skali działalności i liczby zatrudnianych pracowników – wyjaśnia Mateusz Gałabuda, odpowiedzialny za ubezpieczenia budowlano-montażowe w Attis Broker.

Niedoszacowane ryzyko w budowlance

Praktyka pokazuje, że odszkodowania w budownictwie mogą sięgać od kilkudziesięciu tysięcy do kilku milionów złotych w zależności od rodzaju i skali obrażeń. Co więcej, wypadki śmiertelne nie oznaczają wyłącznie jednorazowego odszkodowania – rodziny pracowników mogą domagać się rent okresowych, odszkodowań za utracone korzyści czy zadośćuczynienia. Trwały uszczerbek na zdrowiu może także generować wysokie koszty związane ze świadczeniami wypłacanymi przez lata, rehabilitacją czy koniecznością adaptacji mieszkania do potrzeb poszkodowanego.

– Trzeba pamiętać, że suma gwarancyjna odnosi się do zdarzenia, do którego doszło w okresie ubezpieczenia. Czyli nie można jej zwiększyć dopiero po wypadku. Właśnie dlatego, ustalając jej wysokość, pracodawca powinien wziąć pod uwagę różne, także mało prawdopodobne scenariusze. Niespodziewane i niefortunne zdarzenie może w olbrzymim stopniu wpłynąć na życie pracownika i generować bardzo wysokie koszty – takie sytuacje się zdarzają i należy mieć tego świadomość przy wyborze polisy – podkreśla Mateusz Gałabuda.

(AM, źródło: Brandscope)

Rankomat: Włamania plagą Dolnego Śląska

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Podkarpackie to najbardziej, a dolnośląskie najmniej bezpieczne województwo pod kątem włamań do domów i mieszkań – wynika z analizy Rankomat. Eksperci porównywarki sprawdzili, gdzie jest najwięcej włamań do domów i mieszkań, i jak to wygląda w przeliczeniu na 10 tys. nieruchomości w każdym z województw. 

W ostatnim roku najwięcej zgłoszonych kradzieży i włamań do nieruchomości było w województwie mazowieckim. Policja odnotowała 8017 takich zdarzeń. Niewiele mniej w dolnośląskim (7898), i na śląskim (7347). Najmniej włamań miało miejsce w województwach wschodnich, wszędzie poniżej 1200 przez cały rok: 1197 na terenie świętokrzyskiego, 1122 w podlaskim i 1011 w podkarpackim.

Mniej włamań nie znaczy bezpieczniej 

Rankomat wyliczył prawdopodobieństwo włamania i kradzieży w każdym z województw. Szacunki te pokazały, że mazowieckie, gdzie było najwięcej włamań, jest względnie bezpieczne, mając na uwadze, że na 10 tys. nieruchomości do włamania doszło w 23. Najgorzej wypada dolnośląskie, gdzie współczynnik wynosi 47. 

Ubezpieczenie lepsze niż sejf 

Przed kradzieżą i włamaniem można bronić się na wiele sposobów, jednak żadna metoda fizyczna nie zapewni stuprocentowej ochrony. Dlatego Rankomat radzi, aby posiadanie sejfu, krat w oknach i drzwi antywłamaniowych wzmocnić ubezpieczeniem mieszkaniowym. 

– Kiedy wybieramy ubezpieczenie z zakresem ochrony na wypadek kradzieży z włamaniem, warto najpierw udokumentować posiadane przedmioty, w tym rachunki, paragony i faktury. Dzięki temu ubezpieczyciel będzie mógł sprawniej i szybciej wypłacić odszkodowanie – wylicza Ewelina Ratajczak, ekspertka Rankomat. 

Przeciętny koszt polisy mieszkaniowej z ryzykiem kradzieży i włamania to wydatek kilkuset złotych rocznie. Cena zależy głównie od wartości lokalu i wybranego zakresu ochrony.

(AM, źródło: Rankomat)

Uzbekistan: Powstaje narodowy reasekurator

0
Źródło zdjęcia: Canva

Prezydent Uzbekistanu podpisał dekret o stworzeniu narodowej firmy reasekuracyjnej O‘zbekiston qayta sug‘urta kompaniyasi. Do priorytetowych zadań na 2025 r. dekret zalicza zwiększenie pojemności krajowego rynku reasekuracji do 4 bln sumów uzbeckich (1 euro = 14463 sumy uzbeckie), zwiększenie eksportu usług reasekuracyjnych o co najmniej 30% oraz intensyfikację współpracy międzynarodowej przez przyciągnięcie do sektora inwestycji do 150 mld sumów uzbeckich.

Kapitał zakładowy firmy reasekuracyjnej wyniesie 300 mld sumów, z czego 50% będzie należeć do państwa, a pozostałe 50% do inwestorów prywatnych. Narodowa Agencja Przyszłościowych Projektów będzie pełnić funkcję udziałowca w imieniu państwa.

Narodowy reasekurator będzie oferować wszystkie typy reasekuracji zgodnie z prawem regulującym działalność ubezpieczeniową. Do jego głównych zadań będzie należało zapewnianie kompleksowej ochrony projektom inwestycyjnym w gospodarce Uzbekistanu, realizowanym przez zarówno zagranicznych, jak i krajowych inwestorów.

(AC, źródło: Xprimm)

Gruzja: Największy segment rynku to ubezpieczenia zdrowotne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W I kw. 2025 r. całkowity przychód z ubezpieczeń (różnica między składkami a kosztami) wzrósł do 76 mln lari gruzińskich z 69 mln lari rok wcześniej. Jednocześnie zysk netto sektora ubezpieczeniowego wyniósł 26 mln lari gruzińskich (ok. 8,72 mln euro), wobec 25 mln lari za I kw. 2024 r.

Ubezpieczenia zdrowotne są największym segmentem rynku. Dane statystyczne pokazują, że ubezpieczenie zdrowotne ma 773 366 obywateli Gruzji, o 6% więcej niż w 2024 r. Drugim co do wielkości segmentem są ubezpieczenia komunikacyjne. Obecnie w kraju ubezpieczonych jest 140 367 pojazdów, o 9% więcej niż przed rokiem.

(AC, źródło: Xprimm)

Katarzyna Majewska za sterami PZU Życie

0
Katarzyna Majewska

16 czerwca decyzją rady nadzorczej PZU Życie Katarzyna Majewska weszła w skład zarządu spółki jako prezeska. Ekspertka zawdzięcza swoją nominację zwycięstwu w przeprowadzonym postępowaniu kwalifikacyjnym. Do zatwierdzenia jej powołania potrzebna jest jeszcze zgoda Komisji Nadzoru Finansowego.

Do czasu uzyskania zgody nadzoru RN PZU Życie powierzyła Katarzynie Majewskiej pełnienie obowiązków prezesa zarządu spółki w zakresie dopuszczalnym przez stosowne przepisy. Uchwała weszła w życie z chwilą podjęcia. Powołanie następuje od dnia 16 czerwca 2025 r. na okres wspólnej kadencji, obejmującej trzy pełne lata obrotowe 2023–2025. Od 31 stycznia, to jest od momentu, w którym z funkcji prezesa zarządu PZU Życie odwołany został Jarosław Mastalerz, obowiązki szefa zakładu pełnił czasowo Tomasz Tarkowski, członek zarządu PZU SA i PZU Życie.

Katarzyna Majewska jest doświadczoną menedżerką od wielu lat związaną z sektorem finansowym. W latach 1999–2008 pracowała w Banku Handlowym (później Citi Handlowy). Od 2008 do 2015 r. była dyrektorką zarządzającą w PZU, gdzie zajmowała się optymalizacją procesów. Od 2016 r. do końca maja 2025 r. była wiceprezeską zarządu Banku Handlowego w Warszawie (member of Citigroup), odpowiadając za obszary operacji i technologii. Do Grupy PZU wróciła 1 czerwca tego roku.

Nowa prezeska PZU Życie ukończyła Szkołę Główną Handlową w Warszawie i Harvard Business School, posiada dyplom MBA z Rotterdam School of Management. W latach 2017–2021 pełniła funkcję wiceprzewodniczącej Forum ds. Cyberbezpieczeństwa przy Związku Banków Polskich. We wrześniu 2022 r. otrzymała od Prezydenta PR Medal za Długoletnią Służbę za wkład w rozwój sektora bankowego w Polsce. W 2023 r. została odznaczona medalem Mikołaja Kopernika przyznanym przez Związek Banków Polskich w uznaniu szczególnych zasług dla budowy i rozwoju sektora bankowego.

Obecnie skład zarządu PZU Życie przedstawia się następująco:

Katarzyna Majewska – członkini zarządu, kierująca pracami zarządu w oczekiwaniu na zgodę KNF, Tomasz Tarkowski, Maciej Fedyna, Michał Kopyt, Tomasz Kulik, Iwona Wróbel i Artur Fromberg – członkowie  zarządu.

Według nieoficjalnych informacji „Gazety Ubezpieczeniowej” już w najbliższym czasie dojdzie do kolejnych zmian kadrowych we władzach spółek ubezpieczeniowych Grupy PZU.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Instytucje przypominają klientom DallBogg o obowiązkach związanych z OC ppm

0

Rzecznik Finansowy, Komisja Nadzoru Finansowego, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny oraz Ministerstwo Cyfryzacji w ramach wspólnej akcji przypominają posiadaczom polis OC posiadaczy pojazdów mechanicznych wystawionych przez DallBogg o konieczności zawarcia nowej umowy na kolejny rok u innego ubezpieczyciela. O zbliżającym się końcu ważności OC ppm informują pośrednicy, ubezpieczyciele i rządowa aplikacja mObywatel.

Osoby, które zakupiły OC komunikacyjne w firmie DallBogg, nie mogą przegapić terminu końca ochrony i muszą wcześniej zawrzeć umowę na kolejny rok w innym towarzystwie ubezpieczeniowym. Wedle przepisów jeśli ubezpieczony nie podejmuje żadnych działań przed upływem okresu obowiązywania polisy, ubezpieczyciel automatycznie wystawi nową polisę na kolejny rok. W przypadku klientów OC ppm wystawionych przez DallBogg nie ma jednak zastosowania zasada automatyzmu. To efekt decyzji KNF, zgodnie z którą od 17 kwietnia zakład nie może wystawać nowych obowiązkowych polis komunikacyjnych.

Zasada automatyzmu ma chronić konsumentów przed negatywnymi skutkami zapomnienia o zawarciu nowego OC komunikacyjnego na kolejny rok i na co dzień spełnia swoją funkcję. W tej wyjątkowej sytuacji ona nie ma zastosowania. Oznacza to, że jeśli posiadaczowi OC komunikacyjnego w firmie DallBogg umowa kończy się np. 18 czerwca, to wcześniej musi zawrzeć nową, w innym towarzystwie z okresem ochrony od 19 czerwca – wyjaśnia Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Finansowego.

Warto przypomnieć, że 10 czerwca FSC, bułgarski odpowiednik KNF, nałożył na DallBogg obowiązujący od 1 lipca trzymiesięczny zakaz świadczenia nowych transgranicznych produktów i usług oraz wznowień w ramach swobody przepływu usług w Europejskim Obszarze Gospodarczym.

Klienci powinni dostać informację z wielu źródeł

Instytucje zwracają uwagę, że opiekujący się klientami agenci i brokerzy ubezpieczeniowi powinni przypominać o zbliżającym się końcu umowy. Sami ubezpieczyciele też mają taki obowiązek. Na 14 dni przed końcem okresu ubezpieczenia powinni przesłać odpowiednią informację i przedstawić ofertę  na kolejny rok.

– Firma DallBogg ma jednak zakaz zawierania nowych polis OC komunikacyjnego. Umowy zawarte lub wznowione do 17 kwietnia 2025 r. pozostają ważne, a DallBogg jest zobowiązany do rozpatrywania zgłoszonych roszczeń i do wypłaty należnych odszkodowań. Po 17 kwietnia nie może już zawierać nowych umów ani wznawiać dotychczasowych polis na kolejny rok – wyjaśnia Jacek Barszczewski, rzecznik Urzędu KNF.

DallBogg jest zobowiązany obsługiwać roszczenia z tytułu obowiązujących OC ppm. Roszczenia należy składać na adres wskazany w umowie ubezpieczenia lub na polisie. Informacje o sposobie zgłaszania szkód dostępne są na stronie internetowej DallBogg, na której podane są dane kontaktowe przedstawiciela zakładu do spraw likwidacji szkód.

O końcu okresu ubezpieczenia OC ppm. przypomina też rządowa aplikacja mObywatel.

– Przed końcem okresu ważności umowy OC komunikacyjnego jej posiadacze zaczynają dostawać tzw. wiadomości typu push. To znaczy, że na smartfonie pokazuje im się co kilka dni odpowiednia informacja. Ważne jest jednak, aby w ustawieniach aplikacji mieć włączone powiadomienia push – mówi Marek Gieorgica z Ministerstwa Cyfryzacji.

Kosztowne skutki nieubezpieczenia

Inicjatorzy akcji przypominają klientom DallBogg, że negatywne skutki poruszania się pojazdem bez ważnego OC ppm. mogą być dotkliwe. Po pierwsze, będą musieli uiścić opłatę karną, nakładaną ustawowo przez UFG.

Po drugie, w przypadku braku polisy sprawca ponosi odpowiedzialność finansową za szkody spowodowane w wyniku wypadku lub kolizji. W praktyce wygląda to tak, że UFG wypłaca odszkodowania i świadczenia poszkodowanym przez nieubezpieczonych sprawców, a następnie domaga się od tych ostatnich zwrotu wypłaconych kwot.

– Łączna kwota, którą mają obecnie do zwrotu nieubezpieczeni sprawcy, sięga już blisko 400 mln zł. Średnia wartość regresu wobec nieubezpieczonego sprawcy to ponad 22 tys. zł, zaś rekordzista ma do zwrotu prawie 5 mln zł. Wszystko to przy średniej cenie polisy wynoszącej ok. 700–800 zł – wylicza Damian Ziąber, rzecznik UFG.

Ekspert przypomina, że ważność polisy można również sprawdzić bezpłatnie na stronie UFG.pl. Do sprawdzenia wystarczy numer rejestracyjny pojazdu.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Ruszyły konsultacje przepisów zmieniających zasady rozwiązania OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

16 czerwca do uzgodnień resortowych i konsultacji publicznych trafił kolejny projekt nowelizacji ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2025 r. poz. 367). Nowela autorstwa Ministerstwa Finansów przewiduje wprowadzenie ułatwień dla klientów trzech rodzajów obowiązkowych polis w zakresie rozwiązania umowy.

Projektowana regulacja zakłada, że w razie przejścia lub przeniesienia prawa własności pojazdu mechanicznego, w przypadku wypowiedzenia OC ppm. przez posiadacza, na którego przeszło lub zostało przeniesione prawo własności, umowa ubezpieczenia zostanie rozwiązana z dniem wskazanym w oświadczeniu o jej wypowiedzeniu, a w przypadku w braku wskazania takiego dnia – z dniem jej wypowiedzenia.

Analogiczne uprawnienie przewidziano w przypadku obowiązkowego OC rolników z tytułu posiadania gospodarstwa rolnego oraz obowiązkowego ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych.

„Zakłada się, że oczekiwanym efektem projektowanych zmian będzie większa elastyczność w zakresie rozwiązania umowy ubezpieczenia, poprzez możliwość rozwiązania umowy ubezpieczenia OC w terminie wskazanym w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia przez osobę, na którą przeszło lub zostało przeniesione prawo własności pojazdu mechanicznego (i analogicznie – w sytuacji, w której posiadacz pojazdu mechanicznego, niebędący właścicielem tego pojazdu, który zawarł umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, utracił posiadanie tego pojazdu na rzecz właściciela oraz przez osobę obejmującą gospodarstwo rolne w posiadanie). Zastrzeżeniem będzie jedynie, że dzień wskazany w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy ubezpieczenia nie będzie mógł być dniem wcześniejszym niż dzień złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy, co ma zapobiegać sytuacjom, w których umowa ubezpieczenia byłaby rozwiązywana z mocą wsteczną” – czytamy w ocenie skutków regulacji.

Nowela wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Obecnie trwa również procedowanie dwóch innych nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Pierwsza z nich przewiduje wprowadzenie ułatwień w zakresie komunikacji elektronicznej, natomiast druga umożliwia ubezpieczycielom oraz UFG weryfikowanie informacji o zastrzeżeniu pesel.

(AM, źródło: RCL, gu.com.pl)

Agent Do Zadań Specjalnych, czyli jak rozwinąć biznes agencyjny w oparciu o ubezpieczenia specjalistyczne

0
Tomasz Domalewski

Marka eksperta to nie tytuł naukowy ani zawodowy, ale realne postrzeganie swojej roli w dystrybucji ubezpieczeń i to jak widzą nas inni, od klientów zaczynając, przez partnerów, a na konkurencji kończąc. Pracuję od 25 lat na rynku i miałem okazję obserwować, jak pracują i rozwijają swój biznes pojedynczy pośrednicy, kilkuosobowe zespoły sprzedażowe oraz całe organizacje – od małej agencji do dużego integratora. Wniosków i spostrzeżeń mam wiele, ale niezmiennie wraca do mnie jedno zdanie, które charakteryzuje w dużym stopniu większość naszego rynku dystrybucji: Jeśli jesteś dobry we wszystkim, to jesteś doskonały w niczym.

Zastrzegam od razu, że nie jest to atak na jakikolwiek model dystrybucji, a raczej zaproszenie do refleksji nad powszechnie wykorzystywanych przez nas form komunikacji – od reklam do tekstów marketingowych i wpisów w social media. Na co dzień nie dziwią już nas hasła: „wszystkie ubezpieczenia w jednym miejscu”, „pracujemy z ponad 20 zakładami ubezpieczeń”, „ponad 100 produktów w ofercie” lub wpisy promujące pośrednika jednego dnia jako eksperta od flot, aby w drugim zrobić go specjalistą od OC przedsiębiorstw, a na koniec tygodnia mistrzem w ubezpieczeniach mieszkań. Przy istniejącej liczbie regulacji prawnych, dodatkowych wymogów stawianych przez ubezpieczycieli oraz samej liczbie i rodzajów produktów na rynku, nie można być dobrym we wszystkim. Poza tym prowadziłoby to dużego ryzyka misselingu, które może mieć fatalne skutki nie tylko dla dystrybutora, ale i dla ubezpieczonych.

Specjalizacja produktowa bądź branżowa od zawsze stanowiła jeden z modeli dystrybucji ubezpieczeń na polskim rynku. Ma zarówno przeciwników, którzy patrzą na nią jako ograniczenie możliwości i potencjału rynkowego, jak i zwolenników, którzy postrzegają ją jako sposób na wyróżnienie „z tłumu” oraz budowanie konkurencyjności w konkretnej niszy. Przy czym umówmy się, że „nisza” nie definiuje jej wielkości, bo to rzecz względna. Przykład? Potencjał rynkowy sektora zdrowia to ponad 700 tys. różnych zawodów medycznych i około 30 tys. podmiotów leczniczych, branża nowych technologii to prawie 500 tys. specjalistów, kurierzy i transport osobowy to kolejne 100 tys. osób. Patrząc po wybranych produktach, OC lekarza to grupa ponad 150 tys. osób, OC biur rachunkowych to ponad 40 tys. podmiotów, a ubezpieczenia o utraty dochodu to prawie 2 mln samozatrudnionych. Liczby te nie mają potwierdzać tezy, a raczej pokazać, że w specjalizacji istnieje ogromny potencjał, który w kanale agencyjnym nie jest dostatecznie wykorzystywany.

Rynek ubezpieczeń specjalistycznych wśród agentów jest dzisiaj przede wszystkim bardzo rozproszony. Nie ma jednego dużego „wyspecjalizowanego” dystrybutora, który opiera się o kilku ubezpieczycieli, dostarczając specjalistyczne produkty dystrybuowane przez dużą liczbę OWFCA. Zazwyczaj w większych agencjach funkcjonują zespoły ds. ubezpieczeń korporacyjnych, gdzie pośrednik może uzyskać wsparcie, ale są one tylko dodatkiem do biznesu opartego o standardowe produkty mieszkaniowe, komunikacyjne czy travelki. Reszta dystrybucji tego typu ubezpieczeń, czyli kierowanych do konkretnych branż lub opartych na konkretnych produktach, odbywa się przez pojedyncze lub kilkuosobowe agencje, które wyspecjalizowały się w jednej z nisz rynkowych. Jak na tym wychodzą? Bardzo dobrze i jako dowód przytoczę kilka przykładów i liczb z rynku. Mała dwuosobowa agencja, obsługując tylko lekarzy, generuje roczny przypis składki w produktach OC zawodowej i utraty dochodu wynoszący ponad 3 mln zł, inny jednoosobowy agent specjalizujący się w branży IT ponad ma 1,5 mln zł, a mała agencja z południa kraju budująca markę eksperta w biurach rachunkowych – ponad 1 mln zł. I takich drobnych dystrybutorów w tej linii produktowej są setki. Co zatem powstrzymuje innych, żeby pójść ich śladem?

Agent od Zadań Specjalnych to projekt, który powstał z myślą o agentach i OFWCA, które chcą rozwijać swój biznes w oparciu o ubezpieczenia specjalistyczne. Jako menedżer, który ponad dekadę rozwijał największego w Polsce coverholdera Lloyd’s, wiem, że jedną z największych bolączek agentów jest niedosyt wiedzy na temat ubezpieczeń specjalistycznych, które jawią się jako bardzo skomplikowane. To prawda, że nie są to ubezpieczenia łatwe, ale problem tkwi raczej nie w ich trudności, ale w tym jak rozmawiać o nich z klientami, na jakie aspekty zwrócić uwagę, aby zarówno pośrednik, jak i ubezpieczony rozumieli ryzyko. Przekazanie tych wyjaśnień prostym językiem również może sprawiać problemy. Niedocenione w tym zakresie jest wsparcie zespołu specjalistów, którzy nie tylko mają odpowiednie kompetencje, ale potrafią również wdrażać produkty skierowane do konkretnych branż i grup zawodowych. Pasją tych osób jest także dzielenie się wiedzą z zakresu prawa, ubezpieczeń i biznesu w taki sposób, aby budować ekspercką wiedzę pośrednika.

Agent do Zadań Specjalnych to również rozwiązanie dla tych pośredników, którzy czują się sfrustrowani i zmęczeni codziennością pracy po kilkanaście godzin dziennie, walką o polisy za kilkaset złotych, którzy nie wiedzą, w jakim kierunku rozwijać swój biznes, lub po prostu chcą dokonać zmiany jakościowej i zacząć pracować z innym profilem klienta w oparciu o nowe kompetencje i możliwości.

Jeśli po przeczytaniu tego tekstu chcesz podkręcić swój biznes w tym obszarze lub dopiero postawić pierwsze kroki, a może masz ambicje zostać jednym z udziałowców tego przedsięwzięcia, zapraszamy do wspólnego budowania społeczności ekspertów od ubezpieczeń specjalistycznych. Więcej na stronie www.AgentDoZadanSpecjalnych.pl

Tomasz Domalewski
CEO & Business Development Manager
Ecofinance Group sp. z o.o.

Piotr Kozieł pokieruje sprzedażą w Nauczycielskiej Agencji Ubezpieczeniowej

0
Piotr Kozieł

Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa ma nowego dyrektora zarządzającego ds. sprzedaży. Z początkiem maja stanowisko to objął Piotr Kozieł.

Piotr Kozieł ma 25-letnie doświadczenie w przygotowywaniu i realizacji strategii sprzedaży benefitów pracowniczych oraz w zarządzaniu dużymi strukturami sprzedażowymi. Przez wiele lat pełnił funkcje kierownicze w PZU Życie, m.in. dyrektora ds. klienta korporacyjnego w Radomiu, pełnomocnika prezesa zarządu ds. strategicznych klientów w Regionie Centralnym, dyrektora ds. klientów strategicznych w Centrali PZU Życie. Odpowiadał za rozwój sprzedaży programów grupowych (życie, zdrowie, PPE). Był odpowiedzialny za przygotowanie i wdrożenie projektu związanego z wyodrębnieniem segmentu klientów strategicznych PZU Życie (ponad 500 największych podmiotów generujących 1,5 mld składki), a następnie jako doradca prezesa zarządu wspierał rozwój partnerstw strategicznych.

Był też związany z Grupą MAK, gdzie zajmował stanowiska m.in. dyrektora Departamentu Ubezpieczeń na Życie i Osobowych, dyrektora Biura Wsparcia Sprzedaży oraz doradcy zarządu. W swojej pracy koncentrował się na integracji struktur sprzedażowych, wdrażaniu cyfrowych modeli obsługi (paperless), a także na projektowaniu i realizacji strategii sprzedażowych dla benefitów pracowniczych.

– Dołączenie do Nauczycielskiej Agencji Ubezpieczeniowej to dla mnie nie tylko nowe wyzwanie zawodowe, ale i możliwość aktywnego współtworzenia wartości dla środowiska edukacyjnego, które zasługuje na profesjonalne i dopasowane rozwiązania ubezpieczeniowe. Jestem przekonany, że wspólnie będziemy w stanie dalej podnosić zarówno jakość, jak i skalę działań sprzedażowych – komentuje Piotr Kozieł.

Nauczycielska Agencja Ubezpieczeniowa specjalizuje się w ubezpieczeniach grupowych dla pracowników oświaty. NAU podkreśla, że dołączenie Piotra Kozieła do jej zespołu to kolejny krok w kierunku wzmocnienia struktur sprzedażowych oraz tempa ich rozbudowy w segmencie klienta grupowego.

(AM, źródło: NAU)

Compensa Oświata – nowoczesna ochrona aktywnego ucznia

0
Anna Bałuka

Wypadki w szkołach zdarzają się coraz rzadziej. Jak wynika z danych publicznych, w roku szkolnym 2023/2024 było ich 25 012, czyli o połowę mniej niż pięć lat temu. Ta statystyka nie mówi jednak całej prawdy. Równocześnie zmalała liczba uczniów, a dzieci są dziś aktywne daleko poza murami szkoły. Uprawiają sport, uczestniczą w zajęciach dodatkowych i częściej podróżują.

Współczesne ubezpieczenia szkolne muszą nadążać za zmianami – być elastyczne, oferować szeroki zakres ochrony i zapewniać realne wsparcie w różnorodnych sytuacjach. Takim rozwiązaniem jest nasz nowy produkt – Compensa Oświata.

Choć liczba wypadków w polskich szkołach systematycznie spada, to jednak nadal jest to ponad 2 tys. wypadków miesięcznie. Jednocześnie, blisko 30% rodziców nie posiada żadnej polisy na dziecko. To duże pole do edukacji.

Sport dominuje w statystykach wypadkowości. Ponad 57% zdarzeń w roku szkolnym 2023/24 (14 469 z 25 012) miało miejsce podczas lekcji wychowania fizycznego, a niemal połowa wszystkich wypadków wydarzyła się w salach gimnastycznych (12 158). Najczęstsze urazy? Zwichnięcia i skręcenia kończyn, rzadziej złamania.

Rosnące znaczenie zyskują natomiast kontuzje doznawane poza szkołą – podczas treningów w klubach sportowych, na zajęciach tanecznych czy podczas aktywności w czasie wolnym. Dzieci są w ruchu niemal przez cały dzień, co zwiększa ryzyko wypadków poza tradycyjnym środowiskiem szkolnym.

W tej dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości kluczowe znaczenie ma odpowiednio skonstruowane ubezpieczenie szkolne – takie, które chroni nie tylko podczas lekcji czy na szkolnym boisku, ale również w trakcie popołudniowych treningów czy wakacyjnych aktywności. Odpowiedzią na te wyzwania jest Compensa Oświata – nowy produkt wprowadzony do oferty w kwietniu 2025 r.

Nowy standard ochrony szkolnej

Compensa Oświata zastępuje dotychczasowe rozwiązania ubezpieczeniowe Compensy i Wienera (towarzystwa połączyły się w lipcu 2024 r.). Wprowadzenie ujednoliconego produktu szkolnego stanowi element budowy spójnej oferty produktowej. Ubezpieczenie jest już dostępne w sprzedaży grupowej dla agentów współpracujących z Compensą. W najbliższych tygodniach zostanie uruchomiona sprzedaż indywidualna, a następnie produkt trafi do kolejnych kanałów dystrybucji, w tym sprzedaży internetowej.

Produkt charakteryzuje się wyjątkową elastycznością konstrukcji. Podstawowy zakres ochrony obejmuje uszczerbek w następstwie nieszczęśliwego wypadku, który można wzbogacić o dodatkowe 31 klauzul. To jeden z najbogatszych pakietów ochronnych dla dzieci i młodzieży obecnie dostępnych na rynku. Modułowa budowa umożliwia agentom precyzyjne dostosowanie oferty do specyficznych potrzeb każdej szkoły lub rodziny.

Istotną przewagą produktu jest jego bezpośrednie odniesienie do realnych potrzeb współczesnych rodzin. Ochrona obejmuje także uprawianie sportów podwyższonego ryzyka – sztuki walki (karate, judo, taekwondo), wspinaczkę czy sporty wodne. Ubezpieczenie chroni zarówno dzieci trenujące rekreacyjnie, jak i młodych sportowców będących członkami szkolnych klubów. I to bez dopłat – bo dlaczego aktywność miałaby kosztować więcej?

Takie podejście ma solidne podstawy w badaniach. Zgodnie z analizą przeprowadzoną na zlecenie Compensy w 2024 r. 70% dzieci uprawia sport kilka razy w tygodniu, a co trzecie doświadczyło kontuzji podczas treningu. Te wyniki doskonale korespondują z oficjalnymi statystykami wypadków szkolnych – potwierdzają, że ochrona w obszarze aktywności sportowej to podstawowa potrzeba większości polskich rodzin, a nie opcja dodatkowa.

Realne wsparcie dla aktywnych dzieci

Współcześni rodzice oczekują ubezpieczenia wykraczającego poza tradycyjne NNW i obejmującego szersze spektrum codziennego funkcjonowania dzieci. Compensa Oświata spełnia te oczekiwania, oferując kompleksowy zakres świadczeń: zwrot kosztów leczenia i rehabilitacji, świadczenia szpitalne oraz wsparcie po poważnym zachorowaniu, finansowanie korepetycji po wypadku, ubezpieczenie OC uczniów (także podczas praktyk zawodowych), ochronę personelu placówek oświatowych, a także dostęp do specjalistów – psychologa, informatyka i prawnika. Ta ostatnia usługa nabiera szczególnego znaczenia w kontekście nowych zagrożeń, takich jak cyberprzemoc czy ataki deepfake.

Młode pokolenie funkcjonuje równocześnie w dwóch przestrzeniach – rzeczywistej i wirtualnej. Compensa Oświata to ubezpieczenie aktywne przez całą dobę, chroniące nie tylko w szkole, ale również w domu, podczas wakacji, treningów czy aktywności online. Takie rozwiązanie ma szczególne znaczenie w świetle danych wskazujących, że znaczny odsetek wypadków występuje podczas przerw międzylekcyjnych lub poza oficjalnymi godzinami nauki.

Wysokie sumy i szeroki zakres

Elastyczność produktu przejawia się także w możliwościach finansowych dostosowania – sumy świadczeń wahają się od 300 zł do 200 tys. zł w zależności od wybranej klauzuli. Dzięki temu możliwe jest stworzenie zarówno podstawowego pakietu ochronnego, jak i zaawansowanego rozwiązania dostosowanego do budżetu oraz stylu życia rodziny.

Compensa Oświata ma potencjał, by wyznaczyć nowe standardy w ochronie dzieci i młodzieży – zarówno w segmencie grupowym, jak i indywidualnym. Dla agentów ubezpieczeniowych stanowi szansę budowania trwałych relacji z klientami przez oferowanie realnego wsparcia, elastycznych rozwiązań i ochrony nadążającej za tempem zmian współczesnego świata. Bo dzieci rosną szybko – ich ubezpieczenie też powinno.


Anna Bałuka
menedżerka produktu w Biurze Ubezpieczeń Detalicznych w Compensa TU SA Vienna Insurance Group


Liczba wypadków w szkołach

Rok szkolny   Liczba wypadków

2014/15           71 075

2015/16           65 241

2016/17           59 564

2017/18           54 459

2018/19           b/d

2019/20           22 508

2020/21           10 822

2021/22           23 495

2022/23           25 716

2023/24           25 012

Źródło: dane.gov.pl (opracowanie własne)

18,424FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie