PIU: Rewizja przepisów dotyczących opłat za brak OC? Nie zmieniajmy tego, co działa

0
723

Rzecznik Finansowy zwrócił się do ministra finansów z wnioskiem o zmiany ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Urząd chciałby zrewidowania przepisów określających zasady umarzania opłat do UFG za niespełnienie obowiązku ubezpieczeniowego w zakresie OC. Polska Izba Ubezpieczeń ma jednak wątpliwości, czy inicjatywa Rzecznika jest krokiem we właściwym kierunku.

W ocenie Moniki Chłopik, ekspertki PIU, ograniczenie opłat dotyczących braku OC zaproponowane przez RzF wydaje się być sprzeczne z dotychczasowymi wysiłkami także europejskiego legislatora do ograniczenia liczby nieubezpieczonych pojazdów. Przypomina ona, że jednym z obszarów w odniesieniu, do których Komisja Europejska wskazała na celowość wprowadzenia zmian do dyrektywy komunikacyjnej, były kontrole ubezpieczenia pojazdów przez państwa członkowskie.

– Zgodnie z dyrektywą „każde państwo członkowskie podejmuje wszelkie stosowne środki w celu zapewnienia, by odpowiedzialność cywilna odnosząca się do ruchu pojazdu mającego zwykłe miejsce postoju na jego terytorium była objęta ubezpieczeniem”. Za terytorium, w którym pojazd normalnie przebywa, uważa się co do zasady terytorium państwa, którego tablicę rejestracyjną pojazd posiada. Dyrektywa wskazuje także, że „państwa członkowskie odstępują od kontrolowania ubezpieczenia OC pojazdów, które mają zwykłe miejsce postoju na terytorium innego państwa członkowskiego” – wskazuje Monika Chłopik. Dodaje jednocześnie, że państwa członkowskie mogą jednak prowadzić takie kontrole ubezpieczenia, ale wyłącznie pod kilkoma rygorystycznymi warunkami.

Rzecznik w swoim wniosku wskazuje na dotkliwość wysokości opłat za brak spełnienia obowiązku ubezpieczenia. Ekspertka PIU zwraca uwagę, że właśnie to nadaje im prewencyjny charakter.

– OC ppm ma szczególną funkcję społeczną – chroni osobę poszkodowaną przed skutkami niekorzystnych zdarzeń powstałych w związku z ruchem pojazdu, zapewniając jej wypłatę odszkodowania i świadczenia w przypadku wystąpienia szkody. Jednocześnie OC chroni także posiadacza pojazdu przed ponoszeniem finansowych konsekwencji wyrządzonej szkody. Ze względu właśnie na ten szczególny cel ubezpieczenia OC ustawodawca wprowadził obowiązek jego posiadania od dnia rejestracji pojazdu lub przed wprowadzeniem pojazdu do ruchu, a także przewidział sankcje za niedopełnienie tego obowiązku. Obowiązkowy charakter ubezpieczenia OC ppm powoduje, że ochrona i wynikające z niej określone świadczenia stają się realne. Dlatego też w interesie poszkodowanych powinny być relatywnie dotkliwe i nieuchronne opłaty za niespełnienie obowiązku zawarcia umowy OC ppm – podkreśla Monika Chłopik.

Dotkliwe konsekwencje wypadków

Ekspertka PIU zwraca uwagę, że brak OC to przede wszystkim narażanie się przez nieubezpieczonego posiadacza pojazdu i jego bliskich na ponoszenie finansowych konsekwencji spowodowanego wypadku. Osoba poszkodowana otrzyma należne jej świadczenia i odszkodowanie, ale o ich zwrot UFG wystąpi do posiadacza lub kierującego pojazdem.

– Zestawiając więc nie wysokość średniej składki za ubezpieczenie OC (niecałe 500 zł), ale wysokość średniego regresu, z którym występuje UFG (ok. 20 tys. zł) nieproporcjonalność wysokości tej opłaty zaciera się. Rekordowa kwota takiego regresu to ponad 2 mln zł – zaznacza Monika Chłopik. – Nie zmieniajmy więc tego co jest dobre i działa – dodaje.

Cały wpis znaleźć można na blogu PIU.

Więcej na temat propozycji Rzecznika:

AM, news@gu.com.pl

(źródło:PIU, gu.com.pl )