PKO Ubezpieczenia: Ciekawa oferta ubezpieczeń turystycznych i dla dzieci

0
1084

Rozmowa z Katarzyną Sawerą i Anetą Kaliną, menedżerkami ds. rozwoju produktów, oraz Damianem Bartnickim, starszym specjalistą ds. rozwoju produktów PKO Ubezpieczenia

Aleksandra E. Wysocka: – Jakie trendy można zaobserwować na rynku turystycznym?

Katarzyna Sawera: – Rynek turystyczny zaczyna powoli przypominać ten sprzed pandemii. Wpływ na to mają powszechne szczepienia. Coraz więcej krajów europejskich otwiera się dla tych osób, które są zaszczepione – jednak nie mamy jeszcze aż tak dużej swobody w poruszaniu się jak wcześniej. Widać to po liczbie sprzedanych ubezpieczeń turystycznych, która jest na poziomie 80% naszej sprzedaży przed pandemią.

Katarzyna Sawera

Czy klienci bardziej świadomie kupują ubezpieczenia turystyczne?

K.S.: – Wzrost świadomości ubezpieczeniowej jest pozytywnym efektem pandemii. Klienci coraz bardziej zwracają uwagę, co jest w zakresie ubezpieczenia. Przed pandemią rynek ubezpieczeń turystycznych był bardzo wrażliwy cenowo. Klienci szukali ofert najtańszych, często nie zwracając uwagi na zakresy i sumy ubezpieczenia. Na to, żeby suma ubezpieczenia była dostosowana do kierunku wyjazdu.

A jak wygląda oferta PKO Ubezpieczenia? Czy te covidowe miesiące skłoniły Was do wprowadzenia zmian w OWU, dodatkowych klauzul?

K.S.: – Oczywiście szybko zareagowaliśmy i rozszerzyliśmy ochronę na wypadek pandemii. Dotyczy to nie tylko Covid-19, ale i przyszłych pandemii, które mogą wystąpić. Ochrony nie świadczymy tylko w sytuacji, kiedy wbrew zaleceniom Ministerstwa Zdrowia lub Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy stacji epidemiologicznych klienci wyjeżdżają tam, gdzie jest wysoka zachorowalność. Nie chronimy też wtedy, kiedy klient jest objęty kwarantanną zbiorową, czyli np. przebywa na statku.

Chronimy natomiast, gdy jest objęty kwarantanną indywidualną na miejscu. Zapewniamy pokrycie kosztów pobytu i jego przedłużenia, chronimy tego klienta, jeśli zachoruje na Covid-19.

Opcjonalnie można się też zabezpieczyć na wypadek odwołania wycieczki i rezygnacji z niej. A jeśli przed wyjazdem klient będzie miał pozytywny wynik testu na koronawirusa, pokryjemy koszty odwołania wycieczki.

Czy to jest jeden produkt turystyczny?

K.S.: – Nasza oferta ubezpieczeń turystycznych jest dostępna dla klientów PKO Banku Polskiego, ale mamy też ofertę dla wszystkich. Moje Podróże24 mogą kupić klienci banku przez serwis iPKO oraz IKO. Ta oferta obejmuje zaostrzenie chorób przewlekłych, ochronę po przysłowiowym drinku oraz na wypadek Covid-19. Oprócz zniżek „zaszytych” w produkcie mamy również zniżki sezonowe – nawet do 20%. Oferujemy też ubezpieczenie turystyczne do kart kredytowych PKO Mastercard Platinum i PKO Visa Infinite. Można z niego korzystać przez cały rok.

Dodatkowo, mamy ubezpieczenie, które klienci mogą kupić niezależnie od tego, czy są klientami banku. Tak jest w przypadku ubezpieczenia Tak Podróżuję, które jest dostępne na stronie internetowej PKO Ubezpieczenia.

Produkty dołączone do kart kredytowych kojarzą się z dość niskimi sumami ubezpieczeń i ograniczonym zakresem. Jak to wygląda w ofercie PKO Ubezpieczenia do kart PKO Mastercard Platinum i PKO Visa Infinite?

Aneta Kalina: – W przypadku naszego ubezpieczenia podróżnego do kart kredytowych Visa Infinite i Mastercard Platinum oferujemy bardzo szeroki zakres ochrony i wysokie sumy ubezpieczenia. Jeśli chodzi o koszty leczenia oraz assistance, to w przypadku Mastercard Platinum suma ubezpieczenia wynosi 400 tys. zł, natomiast dla Visa Infinite to aż 30 mln zł.

Aneta Kalina

Podobnie jest w przypadku OC. Suma ubezpieczenia w Mastercard Platinum to 1,2 mln zł, a 1,5 mln zł dla Visa Infinite.

Zakres assistance również jest bardzo szeroki w tych ubezpieczeniach. Pokrywamy np. koszty poszukiwania i ratownictwa, zwracamy koszty niewykorzystanego karnetu lub skipass czy wypożyczonego sprzętu sportowego.

Rozszerzyliśmy też ubezpieczenie o zakresy, które nie wymagają wykupienia dodatkowych klauzul, jak np. ubezpieczenie zniesienia udziału własnego za szkody w wynajętym samochodzie albo jachcie. Mamy także ubezpieczenie kosztów rezygnacji oraz skrócenia wyjazdu. Dodaliśmy również zwrot kosztów biletu na wydarzenie.

A czy ubezpieczeniem do kart objęci są też bliscy w podróży? Jak to wygląda, jeśli podróżuje kilka osób?

A.K.: – Tak, oczywiście – to jest dodatkowa wartość tych ubezpieczeń. Podczas podróży ochrona ubezpieczeniowa obejmuje także podróżującego współmałżonka, partnera, dzieci.

Nie zapomnieliśmy też o amatorach wycieczek rowerowych po Polsce. W ubezpieczeniu do Mastercard Platinum i Visa Infinite zapewniamy usługę assistance rowerowe. Zwracamy koszty naprawy roweru w razie uszkodzenia go, gdy w trakcie podróży został powierzony przewoźnikowi, oraz koszty transportu w razie uszkodzenia opony, koszty zakupu nowej opony czy transportu roweru po wypadku.

Bez dodatkowych kosztów klienci mogą otrzymać bardzo szerokie wsparcie w razie nagłych sytuacji losowych.

A jak wyglądają warunki polis stand alone?

K.S.: – Ubezpieczenie turystyczne Moje Podróże24 pozwala dopasować zakres ochrony do własnych potrzeb. To bardzo kompleksowy produkt. W trakcie podróży zagranicznej zapewnia szerokie pokrycie kosztów leczenia oraz możliwość skorzystania z wielu świadczeń w ramach pomocy assistance.

Dodatkowo, co jest bardzo wygodne dla klienta, ubezpieczenie można kupić, będąc już za granicą, choć oczywiście nie zapewni ono ochrony wstecz.

A jeśli klient podróżuje wyłącznie po Polsce?

K.S.: – Jeżeli ktoś chce spędzić urlop w naszym kraju, to również nasze ubezpieczenie Moje Podróże24 daje mu odpowiednią ochronę. Oprócz wizyty lekarskiej czy transportu medycznego w zakresie polisy jest ubezpieczenie OC oraz NNW. Taka ochrona sprawdza się w sytuacji, kiedy klient jest na wakacjach i potrzebuje szybkiej pomocy.

Wakacje nie trwają wiecznie i trzeba z wyprzedzeniem pomyśleć o ubezpieczeniu dzieci i młodzieży na kolejny rok szkolny. Czy PKO Ubezpieczenia ma produkt opracowany z myślą o młodszych klientach?

Damian Bartnicki: – Tak, pomyśleliśmy także o młodych klientach. W pracy nad tym ubezpieczeniem nie chcieliśmy powielać schematów dostępnych na rynku. Mieliśmy wiele wewnętrznych warsztatów, prowadziliśmy też badania z klientami, które miały nam pomóc jak najlepiej zrozumieć potrzeby potencjalnych odbiorców naszego produktu.

Damian Bartnicki

Jeśli chodzi o zakres ochrony, to podzieliłbym je na dwa obszary. Pierwszym jest zapewnienie szerokiej pomocy medycznej w razie wystąpienia urazu w następstwie nieszczęśliwego wypadku; konsultacji u lekarzy wielu specjalizacji, badań diagnostycznych bądź zabiegów ambulatoryjnych. Pomyśleliśmy też o opiece pielęgniarskiej, wsparciu w rehabilitacji oraz organizacji sprzętu czy transporcie z placówki medycznej do domu.

Skupiamy się także na organizacji pomocy pozamedycznej, tak ważnej w trakcie powrotu do zdrowia. Wspieramy rodziców, np. w organizacji korepetycji, dzięki czemu nie muszą się martwić, że nieobecność dziecka w szkole spowoduje zaległości w nauce.

Czym konkretnie wyróżnia się Wasza oferta dla dzieci?

D.B.: – Wyróżnikiem naszej oferty jest bardzo szeroka pomoc assistance. Od momentu wystąpienia urazu w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia koordynujemy cały proces leczenia. W PKO Ubezpieczeniu dziecka skupiliśmy się na umożliwieniu jak najszybszego powrotu dziecka do pełni zdrowia po nieszczęśliwym wypadku.

Ochrona w ubezpieczeniu działa, zarówno gdy dziecko przebywa w szkole, jak i na wakacjach – 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Ochroną obejmujemy skutki wystąpienia zdarzeń na terenie Polski, jak i za granicą, ale świadczenia realizujemy wyłącznie w naszym kraju. Dodatkowo, po każdej diagnozie urazu, przekazujemy dziecku bon podarunkowy w wysokości 200 zł na zakup ulubionej gry, książki bądź zabawki. Mamy nadzieję, że to uprzyjemni mu czas nieobecności w szkole.

Nasze ubezpieczenie jest także atrakcyjne cenowo. Podstawowy zakres ochrony kosztuje 5 zł miesięcznie, natomiast wariant rozszerzony 9 zł i gwarantuje dodatkową wypłatę 500 zł za jeden uraz w ciągu rocznego okresu ochrony.

Ubezpieczenie mogą kupić klienci PKO Banku Polskiego, którzy na co dzień korzystają z serwisu iPKO. Nie ograniczamy się wyłącznie do rodziców, ubezpieczenie może kupić np. dziadek lub wujek, którzy chcieliby zapewnić ochronę swojemu wnuczkowi czy siostrzeńcowi.

Nasze ubezpieczenie chroni dzieci i młodzież do 20. roku życia.

Pojawiliście się ostatnio również na ekranach telewizorów. Jakie są kulisy tej kampanii, jakie cele sobie postawiliście?

K.S.: – Chcielibyśmy, aby coraz więcej osób wiedziało, że w PKO Banku Polskim jest dostępna szeroka oferta ubezpieczeń. Można ubezpieczyć dom, dziecko czy podróż.

Zależy nam też, aby nasza kampania była impulsem do tego, aby ubezpieczenia znalazły się na ważnej liście spraw naszych klientów. O ubezpieczeniach warto pamiętać w każdej sytuacji.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY