Podwyżki stawek w OC są nieuniknione

0
982

Ubezpieczyciele nie spieszą się z podnoszeniem składek w OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, ale szereg czynników sprawia, że już wkrótce będą musieli to uczynić – zauważa „Puls Biznesu”.

Gazeta zwraca uwagę, że najwięksi gracze na rynku OC ppm. notują wyniki, które nie świadczą o jakimkolwiek kryzysie. Wprawdzie PZU SA zebrał w I kwartale o 1,9% mniej składek z obowiązkowych polis komunikacyjnych niż przed rokiem, ale pozostał numerem jeden w tej gałęzi produktów, z udziałem na poziomie 25,6% (spadek o 0,9 pp. r/r). Liderowi depcze jednak po piętach Warta, która w I kw. uzyskała wzrost rzędu 18%, zwiększając swój udział w segmencie o 3,1 pp., do 21,4%. Według Dawida Korszenia, rzecznika Warty, sukces jego firmy to efekt kilku czynników: jakości produktów i obsługi, rozwoju sieci sprzedaży i aktywnego zarządzania oraz wykorzystania nowoczesnych technologii do taryfikacji, zapewniających zindywidualizowaną ocenę ryzyka.

Graczem numer trzy jest ERGO Hestia, której sprzedaż wzrosła o 4,6%. Problem jednak w tym, że jak mówi „PB” anonimowy przedstawiciel jednej z instytucji, te trzy zakłady stać na to, by nie podnosić cen polis. Natomiast mniejsi ubezpieczyciele ponownie znaleźli się pod ścianą i nie mogą się wychylać, podnosząc ceny, bo klienci od nich odpłyną.

Gazeta zwraca uwagę, że wprawdzie wynik techniczny w OC ppm. jest nadal na plusie, ale w porównaniu z I kwartałem poprzedniego roku zmniejszył się o 28%. Na tym nie musi się skończyć: w analizie przygotowanej dla Polskiej Izby Ubezpieczeń eksperci Deloitte przewidują, że przy obecnym wzroście kosztów napraw i jednoczesnym utrzymaniu aktualnych stawek w OC ppm. w przyszłym roku ten rynek może odnotować stratę techniczną na poziomie 1,6 mld zł, a w 2024 r. nawet 3,4 mld zł. Wojciech Rabiej, dyrektor zarządzający pionu rozwiązań dla klienta detalicznego UNIQA, jest zdania, że miękki rynek w OC ppm. już się kończy, a na horyzoncie widać wpływ inflacji na wszystkie elementy wypłacanych odszkodowań. Ekspert uważa też, że zmniejsza się pozytywny wpływ mniejszej liczby przejeżdżanych kilometrów i zdjęcia nogi z gazu, co wiąże się m.in. ze wzrostem cen paliw i zmianą przepisów o ruchu drogowym. Według Wojciecha Rabieja to wszystko powinno skłaniać do decyzji o podnoszeniu cen ubezpieczeń.

Jacek Barszczewski, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego uważa, że wzrost składek w OC ppm. jest nieunikniony, gdyż w ich kalkulacji powinna zostać uwzględniona oczekiwana inflacja szkód. W jego ocenie odsunięcie w czasie wzrostu cen spowoduje utratę rentowności w tym segmencie ubezpieczeń.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 21 czerwca, Agnieszka Morawiecka „Polisy OC (nie)odporne na inflację”

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)