Pracownicze Plany Kapitałowe są wdrażane od roku, a już 1 mln 130 tys. pracowników zdecydowało się gromadzić w ten sposób oszczędności na jesień życia. – Nie mam wątpliwości, że PPK staną się jednym z najbardziej pożądanych przez pracowników benefitów – powiedział Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
PFR Portal PPK, spółka zależna Polskiego Funduszu Rozwoju, od 2019 r. wspiera wdrażanie Pracowniczych Planów Kapitałowych. Program PPK był tematem panelu dyskusyjnego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu, podczas którego zaprezentowano raport Konfederacji Lewiatan „Pracownicze Plany Kapitałowe jako benefit – szanse i wyzwania”. W ankiecie stanowiącej podstawę raportu wzięło udział 128 przedsiębiorstw zrzeszonych w Konfederacji Lewiatan.
Choć z raportu wynika, że obecnie pracodawcy nie postrzegają PPK jako klasycznego benefitu zwiększającego atrakcyjność zatrudnienia w danej firmie, to zdaniem uczestników panelu wynika to przede wszystkim z krótkiego okresu istnienia programu, co nie pozwala jeszcze w pełni dostrzec korzyści, jakie przynosi uczestnictwo w PPK.
– PPK są wdrażane tak naprawdę dopiero od roku i ludziom mogą się jeszcze wydawać nieco abstrakcyjne. Ja jestem ich entuzjastą, bo wierzę, że po 1999 roku nie było tak dobrego powszechnego produktu finansowego dla ludzi, którzy chcą oszczędzać – zauważył Bartosz Marczuk. – Obecnie praktycznie mamy pewność, że dożyjemy wieku emerytalnego. Mamy też pewność, że system powszechny w perspektywie czasu będzie nam wypłacał niższe świadczenia. W 2060 r. stopa zastąpienia (relacja przeciętnego wynagrodzenia do świadczenia emerytalnego – red.) będzie wynosiła 25%. Obecnie jest to 54%. Jak zatem można nie dostrzegać PPK jako ewidentnego benefitu? – pytał.
Wyjaśnił też, że od 1999 r. do 2019 r. zaledwie 700 tys. Polaków zdecydowało się, żeby dodatkowo odkładać długoterminowo na swoje świadczenia emerytalne. – Tyle jest żywych kont w IKE, IKZE, PPE. Wdrażając PPK, już w pierwszej fali udało nam się namówić ponad 1 milion 130 tys. osób na oszczędzanie w tym programie. Do tego dochodzi 170 tys. osób oszczędzających w Pracowniczych Programach Emerytalnych, które przystąpiły do PPK wraz z wejściem w życie ustawy. To jest zmiana jakościowa, zmiana fundamentalna – podkreślił.
Dodał, że jeśli uda się utrzymać partycypację w PPK na obecnym ok. czterdziestoprocentowym poziomie, to za rok będzie już 4–4,5 mln Polaków oszczędzających w ten sposób.
– Wchodząc na rynek pracy, już musimy pamiętać o swojej przyszłości – zaznaczyła obecna na panelu Marlena Maląg, minister pracy, rodziny i polityki społecznej. Poinformowała też, że kierowany przez nią resort przekazał w tym roku już 250 mln zł na wpłaty powitalne i dopłaty roczne dla uczestników PPK.
– Dzisiaj jest przed nami wielkie zadanie, jakim jest zmiana mentalności Polaków i pokazywanie im, że działania podejmowane przez rząd są przemyślane, systemowe i wiarygodne. Zależy nam na tym, aby przyszłość Polaków była godna – podkreśliła minister pracy.
W opinii Gertrudy Uścińskiej, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, PFR i pracodawcy wdrażający PPK wykonali gigantyczną pracę. – Jesteśmy na dodatkowym wirażu spowodowanym pandemią i trzeba jasno powiedzieć, że systemy publiczne, które w Polsce gwarantują dochody na starość w ponad 80%, w perspektywie kilkudziesięciu lat nie będą mogły odgrywać takiej roli – podkreśliła. Według prezes ZUS, jest to spowodowane m.in. starzeniem się społeczeństwa, spadkiem dzietności, rosnącą długością życia. Jak poinformowała, w 2059 r. na sto osób w wieku produkcyjnym będzie przypadało 76 osób w wieku poprodukcyjnym. – To oznacza, że potrzebujemy daleko idącej dywersyfikacji źródeł zabezpieczenia dochodów na starość. Jednym z tych źródeł powinny być Pracownicze Plany Kapitałowe – stwierdziła.
Prowadzący panel prezes PFR Portal PPK Robert Zapotoczny, podsumowując dyskusję, zaznaczył, że państwo obecnie stoi przed wielkim wyzwaniem emerytalnym. – Ponad milion Polek i Polaków uczestniczących w PPK już zdążyło zgromadzić 2 mld zł. Jeżeli mówimy o tak krótkim okresie i tak wysokiej liczbie uczestników, możemy powiedzieć, że jest to sukces – powiedział.
Według prezesa PFR Portal PPK to, czy PPK są postrzegane jako benefit, jest mniej ważne, wtórne. – PPK stworzyliśmy po to, abyśmy w jesieni życia mogli mieć środki, z których będziemy korzystać. PPK działają i pozwalają ludziom szybciej gromadzić oszczędności. I będą działać dalej, bez względu na to, czy będą postrzegane jako benefit, czy nie – podkreślił. – Jeżeli mówimy o jakimś rozwiązaniu, które może oddalić nas od bardzo trudnej sytuacji, z jaką się będziemy borykać, to myślę, że PPK są takim rozwiązaniem i dobrze spełniają swoją funkcję – uzupełnił.
(AM, źródło: Centrum Prasowe PAP)