W pierwszej połowie 2019 r. zagraniczne biura Zielonej Karty zapłaciły 783 tys. euro z tytułu 900 roszczeń za szkody na Ukrainie spowodowane przez kierowców posiadających zagraniczne ZK. Najwięcej zdarzeń o charakterze szkodowym spowodowali prowadzący auta z certyfikatami wystawionymi w Polsce. Odwrotna sytuacja miała miejsce w naszym kraju.
Jak podał Forinsurer, powołując się na dane MTSBU (ukraińskie biuro narodowe), najwięcej wypadków (297 zdarzeń, 33% wszystkich) spowodowali właściciele samochodów z Zielonymi Kartami wystawionymi w Polsce. Łączna wartość roszczeń z tego tytułu wyniosła za 176 tys. euro. Kolejne miejsca zajęli posiadacze aut z Litwy (207, 23%) – 97,5 tys. euro, Czech (55 szt., 6%) – 115 tys. euro, Białorusi (48 szt., 5,3%) – 64 tys. euro i Słowacji (44 szt., 4,9%) – 40 tys. euro.
Z kolei liczba wypadków na terytorium państw członkowskich międzynarodowego systemu Zielonej Karty spowodowanych przez posiadaczy aut z ukraińskimi certyfikatami w I połowie 2019 r. spadła o 8% r/r, z 1847 do 1697 zdarzeń.
Największa liczba takich wypadków miała miejsce w Polsce (620 wypadków, 36,5%), Rosji (283 szt., 16,5%), Niemczech (183 szt., 10,8%), Włoszech (95 szt., 5,6%) i Czechach (86 szt., 5,1%). TOP 10 krajów odpowiada za 90% wszystkich wypadków za granicą.
Według MTSBU (ukraińskie biuro narodowe) w 2018 r. zagraniczne biura zapłaciły 675,6 tys. euro odszkodowań z tytułu 968 wypadków obcokrajowców na Ukrainie. W roku poprzednim płatności te wyniosły 593 tys. euro z tytułu 840 wypadków.
AM, news@gu.home.pl
(źródło: Forinsurer)