Osoba, która ucierpiała w wyniku wypadku komunikacyjnego, może uzyskać świadczenia w toku postępowania likwidacyjnego. Ale też ma prawo zgłosić żądania na drodze procesu cywilnego i dochodzić realizacji swoich roszczeń w postępowaniu karnym – podaje serwis prawo.pl. Jeśli poszkodowany w wypadku doznał obrażeń, może w szczególności domagać się zapłaty zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz odszkodowania, jeśli poniósł szkodę majątkową.
Sędzia Jakub Kościerzyński z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy, przewodniczący Zespołu ds. Prawa Karnego SPP „Iustitia”, wskazuje w wypowiedzi dla prawo.pl, że jeśli kierowca spowoduje wypadek, a inna osoba dozna obrażeń, to pokrzywdzony może formułować określone roszczenia. Może domagać się zasądzenia na jego rzecz różnych świadczeń, takich jak odszkodowanie (np. uwzględniające koszt zakupu protezy) lub zadośćuczynienie (gdy pokrzywdzony doznał krzywdy).
– Pokrzywdzonym może być osoba, która przed wypadkiem uprawiała aktywnie sport (np. grała w piłkę nożną), a po zdarzeniu nie może już spędzać czasu w taki sposób – podaje przykład sędzia Kościerzyński. Jak wylicza, wśród wydatków składających się na odszkodowanie można uwzględnić koszty prywatnych wizyt lekarskich, zakupu sprzętu do rehabilitacji i zabiegów fizjoterapeutycznych, o ile nie są one refundowane.
Jak wynika z danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, liczba pojazdów sukcesywnie rośnie. Nie dziwi więc, że wypadki komunikacyjne zdarzają się często, choć w 2020 roku było ich mniej niż w latach wcześniejszych. W zeszłym roku do policji przesłano zgłoszenia o 23540 wypadkach drogowych obejmujących drogi publiczne, strefy zamieszkania lub strefy ruchu.
Może się okazać, że poszkodowany w zdarzeniu komunikacyjnym uzyska świadczenia od ubezpieczyciela sprawcy – na etapie prowadzonego postępowania likwidacyjnego. Gdy jednak napotyka trudności w uzyskaniu świadczeń w oczekiwanej wysokości, może swoje roszczenia zgłosić na drodze sądowej. Część poszkodowanych decyduje się na inicjowanie procesu cywilnego, jednak nie zawsze jest to konieczne. Ustawodawca dopuszcza rozstrzyganie o tych kwestiach w postępowaniu karnym. Sędzia Kościerzyński podkreśla, że o zadośćuczynieniu i odszkodowaniu orzeka się w procesie karnym na zasadach przewidzianych w procesie cywilnym.
Sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, cytowana przez prawo.pl, tłumaczy, że sprawca wypadku samochodowego ponosi odpowiedzialność cywilną niezależnie od odpowiedzialności prawnokarnej. – Nawet, jeżeli w wyroku karnym zasądzono nawiązkę lub zadośćuczynienie na rzecz poszkodowanego, poszkodowany na drodze cywilnej może dochodzić od sprawcy lub jego ubezpieczyciela pozostałej części swoich roszczeń, jeżeli nie satysfakcjonuje go kwota zasądzona wyrokiem karnym – zauważa. Anna Begier wskazuje, że jeżeli sprawca spowodował wypadek pod wpływem alkoholu, ubezpieczyciel, który wypłacił zadośćuczynienie ofierze albo jej bliskim, może dochodzić regresu, czyli zwrotu od sprawcy.
(AM, źródło: PAP MediaRoom)