Potencjał ubezpieczeniowy obco brzmiących nazwisk

0
976

Niepewność wynikająca z trwającej tuż za naszą granicą wojny w naturalny sposób udziela się również branży ubezpieczeniowej. Co ciekawe, im dalej od wojny, tym niepewność wcale nie maleje. Może to wynika z nieznajomości geografii?

Ostatnio menedżer pracujący dla dużego międzynarodowego ubezpieczyciela opowiadał mi z uśmiechem, że dostał zakaz przyjazdu do Polski, bo Warszawa leży za blisko war zone.  

Import specjalistów

Jeżeli jest jakaś branża, która w najbliższym czasie nie ma powodów do obaw, to jest nią branża IT. W Polsce, tak jak w prawie wszystkich krajach środkowej Europy, rozwija się ona dynamicznie, a działania wojenne w Ukrainie tylko tę tendencję przyspieszą. Tysiące pracowników IT z Ukrainy, ale również z Rosji przenosi się, głównie do krajów Europy Środkowej w poszukiwaniu nowego miejsca pracy. Dla jednych jest to kwestia bezpieczeństwa, dla drugich bardziej infrastruktury, jako że w Rosji przestały działać usługi globalnych dostawców, takich jak Microsoft czy Amazon.

Duża część z imigrujących specjalistów IT trafia do Polski i przeważnie zatrudnia się w firmach świadczących usługi outsourcingu IT albo zakłada działalności gospodarcze i podejmuje współpracę z firmami IT na zasadach kontraktowych. O skali tego zjawiska niech świadczy fakt, że jeszcze kilka lat temu nie spotykaliśmy obco brzmiących nazwisk na polisach, które wystawialiśmy w Findia.

Na potrzeby tego artykułu zrobiłem małą analizę i wyszło mi, że od początku roku ponad 10% polis dla kontraktorów zostało wystawionych dla obco, choć ładnie brzmiących nazwisk.

To, co charakteryzuje specjalistów IT z wymienionych krajów, to poza kompetencjami stricte technicznymi wysokie umiejętności językowe. Pozwalają one na szybkie znalezienie kontraktów w krajach Europy Zachodniej, tu przede wszystkim w Wielkiej Brytanii oraz w Stanach Zjednoczonych.

Jakie ubezpieczenie dla kontraktora IT

I tutaj rodzi się pytanie, kiedy specjalista IT zaczyna poszukiwać ubezpieczenia chroniącego jego odpowiedzialność zawodową? Reguła jest podobna w całej Europie Środkowej. Specjalista IT pracujący na B2B zaczyna poszukiwać ubezpieczenia OC zawodowego wtedy, kiedy jego klient zażąda polisy przy podpisywaniu umowy. Klientem „naszych” specjalistów IT są najczęściej duże firmy IT z Europy Zachodniej oraz USA, podpisujące umowy na określony zakres prac.

Wskutek wymagań klientów znacząca część specjalistów IT pracujących jako kontraktorzy musi wykupić polisę z odpowiednim zakresem pokrycia. Polisy te są dla firmy IT rodzajem zabezpieczenia „należytego wykonania pracy” przez kontraktora.

Jakich polis poszukują kontraktorzy? Tutaj też odpowiedź jest prosta – takich, jakie zaakceptują ich zleceniodawcy. Co do zasady klienci międzynarodowi oczekują przedstawienia przez kontraktorów IT polis łączących odpowiedzialność z tytułu OC zawodowego (Professional indemnity) oraz cyber w części odszkodowawczej (third party cyber). Standard ten oferowany jest przez wybranych ubezpieczycieli międzynarodowych, w tym ubezpieczycieli z rynku Lloyd’s.

Dlaczego międzynarodowe firmy IT żądają polis rozszerzonych o ryzyka odszkodowawcze cyber? Najczęściej dlatego, że same polisy OC zawodowe nie obejmują pełnego zakresu szkód cyber lub nie obejmują ich w ogóle. A przecież kontraktor może poprzez swoje wykonywane czynności zawodowe przyczynić się do incydentu cyber lub go spowodować. Może to być skutkiem błędu, braku kompetencji czy wręcz celowego działania na szkodę organizacji.

Wiele incydentów cyber wydarza się „na styku” odpowiedzialności zawodowej i cyber, i dlatego firmy IT zlecające prace kontraktorom chcą mieć pewność, że będą mogły efektywnie dochodzić roszczeń. Najlepiej nie od kontraktora, ale od jego ubezpieczyciela.

W jednym z kolejnych artykułów postaram się opisać przykład szkody dotykającej równocześnie odpowiedzialności zawodowej i odszkodowawczej cyber.

Restrykcyjne wymogi kontraktowe

Na podstawie setek przykładów możemy pokusić się o następującą regułę – im większy podmiot, tym większe i bardziej restrykcyjne wymogi kontraktowe próbuje postawić swoim kontraktorom IT. Jest to szczególnie widoczne wśród amerykańskich firm IT, które żądają najwyższych sum ubezpieczenia, szerokiego zakresu odszkodowawczego, przy okazji próbując wyegzekwować zapisy niestosowane w Europie.

Ubezpieczyciel, który dba o kontraktorów, powinien zapewnić odpowiednie wsparcie w zrozumieniu warunków kontraktowych oraz możliwości ich negocjacji, tak aby kontraktor nie był zostawiony sam sobie w konfrontacji z prawnikami międzynarodowych korporacji. W większości przypadków da się wspólnie określić niezbędny i optymalny kosztowo zakres pokrycia.

Tomasz Gaj
Findia