PPK: Odliczanie do 27 października

0
794

O północy 27 października 2020 r. minie ostateczny termin na podpisanie umowy o zarządzanie z wybraną instytucją finansową oferującą PPK. Nadchodzący tydzień to ostatnie dni, aby zgodnie z zapisami ustawy o pracowniczych planach kapitałowych każda firma zatrudniająca co najmniej 20 osób (na 31/12/2019) wypełniła swój obowiązek i podpisała umowę, która umożliwi zatrudnionym osobom gromadzenie dodatkowych środków emerytalnych.

Wdrożenie PPK nie jest zmianą systemu emerytalnego. PPK to platforma, która pozwoli uzbierać dodatkowy kapitał na czas po 60. roku życia. Wpłaty na konto uczestnika PPK pochodzą od pracownika, pracodawcy i państwa.

Przygotowanie do wdrożenia

Z moich obserwacji wynika, że większość firm, choć dużo już słyszała o zasadach PPK, nie jest dość dobrze przygotowana do wdrażania pracowniczych planów kapitałowych. Czas pandemii spowodował, że firmy odkładały proces przygotowań na ostatnią chwilę, z myślą, że rząd przesunie obligatoryjne terminy. Tak się jednak nie stało, więc w ostatnich tygodniach wiele przedsiębiorstw wręcz rzuciło się do procesów wdrożeniowych. 

Samo zawarcie tej pierwszej umowy (umowy o zarządzanie „UoZ”) nie jest skomplikowane pod względem logistycznym. Jednak trzeba najpierw zdecydować, z kim ma być podpisana.

Prawo obliguje pracodawcę do przeprowadzenia konsultacji z pracownikami. W ramach tych konsultacji powinni oni zapoznać się z:

  • zasadami funkcjonowania PPK,
  • ofertami poszczególnych instytucji finansowych.

Do analizy ofert powinna ukonstytuować się reprezentacja pracowników, która wybierając konkretną instytucję, powinna kierować się:

  • pobieranymi przez nią kosztami zarządzania,
  • jej doświadczeniem,
  • efektywnością zarządzania,
  • najlepiej rozumianym interesem pracowników.

Mało czasu

Czasu do podpisania umowy pozostało bardzo niewiele, więc firmy nie mają już obowiązku konsultowania wyboru instytucji zarządzającej PPK z przedstawicielami pracowników czy związkami zawodowymi. Mimo to warto, aby ogólne zasady funkcjonowania programu dotarły do pracowników, a zarząd czy właściciel wybrał firmę, która zagwarantuje mu sprawne wdrożenie i późniejsze administrowanie.

Aby wszystko zadziałało, pracodawca powinien wiedzieć, jakie dane pracowników należy przygotować do umowy o prowadzenie PPK. Sprawdzić, czy są aktualne. Z mojego doświadczenia najczęstsze błędy pojawiają się w numerach PESEL i danych adresowych.

Umowa o Prowadzenie jest drugą umową po UoZ i ostateczny termin jej podpisania to 10 listopada. O ile umowa o zarządzanie nie ma od razu konsekwencji finansowych, o tyle po dacie podpisania Umowy o Prowadzenie wynagrodzenia uczestników będą podlegały już naliczeniom PPK.

Kolejne pytania nurtujące zarządzających firmami to kwestia ich obowiązków administracyjnych:

  • kogo trzeba automatycznie zapisać, a kto musi dobrowolnie zgłosić przystąpienie, 
  • za kogo odprowadzać składki,
  • od czego naliczane są wpłaty,
  • co z osobami na urlopach bezpłatnych i wychowawczych.
Grzegorz Waszkiewicz

Obawy

Problemem, który powoduje niechęć do wdrożenia PPK przez pracodawców, jest przeświadczenie, że pracownicy nie będą zainteresowani oszczędzaniem. Dzieje się tak, ponieważ niestety w większości pracownicy mają niepełną informację o zasadach lub wręcz błędnie powtarzają negatywne stereotypy zasłyszane gdzieś lub u kogoś.

Wszystkiego można się w prosty sposób dowiedzieć z materiałów informacyjnych. Bardzo dużo w tym zakresie zostało przygotowane przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR) na portalu www.mojeppk.pl. Trwa również ogólnopolska kampania w radio i TV.

Co więcej, każdy z oferentów PPK opracował swoje materiały w formie krótkich, instruktażowych filmów wideo, webinarów czy zwykłych ulotek i katalogów.

Przede wszystkim pracownicy powinni wiedzieć, że:

  • system jest powszechny a nieobowiązkowy,
  • obligatoryjność polega na tym, że każdy pracodawca musi go wdrożyć, ale nie ma obowiązku korzystania z niego przez pracowników,
  • będąc pracownikiem, można do systemu wejść i wyjść z niego w dowolnym momencie.   

PPK ma już swoją rozpoznawalność. Dużo dodatkowych pytań ze strony pracowników dotyczy samego bezpieczeństwa środków i sposobów zarządzania. Co to są fundusze zdefiniowanej daty i co się stanie, gdy zarządzające TFI zbankrutuje?

Fundusz zdefiniowanej daty (FZD) – długoterminowa inwestycja, która zmienia się razem z wiekiem inwestora. Charakterystyczną cechą tych funduszy cyklu życia jest z góry nałożony plan inwestycyjny, który zmienia się wraz z czasem trwania inwestycji. Taka konstrukcja ma przede wszystkim zabezpieczyć uczestnika przed nagłymi znacznymi wahaniami wartości środków zgromadzonych na czas bliski rozpoczęciu wypłat.

Im bliżej do korzystania ze środków, tym fundusz lokuje nasze środki w bardziej bezpieczne aktywa.

Bankructwo TFI nie ma destrukcyjnego wpływu na prowadzony przez nie fundusz. W skrajnym przypadku zarządzanie danego funduszu (FZD) może przejąć inny podmiot zarządzający oferujący PPK.

Rankingi

W ostatnich miesiącach dodatkowe zamieszanie wprowadziły pojawiające się rankingi, informujące o stopach zwrotu. PPK działa już od ponad roku, zatem wielu próbuje wyciągać wnioski z ich efektywności. Nic bardziej mylnego.

Fundusze poszczególnych TFI i PTE startowały w różnym czasie. Każde z nich zgodnie z ustawą zobowiązane jest do kupowania różnych rodzajów papierów wartościowych tak, aby uzyskać określone w ustawie proporcje części udziałowej (np. akcji)  do części dłużnej (np. obligacji). Różny czas startu spowodował, że wiele funduszy, nie posiadając akcji w swoich portfelach, mogło lepiej zareagować na giełdowe załamanie z przełomu pierwszych kwartałów tego roku.

Dodatkowo, jeśli dana instytucja weszła do gry w dołku, to od razu zakupiła akcje taniej i w momencie ich odbicia wygrała na starcie. To oczywiście ich szczęście, ale na podstawie kilku ostatnich miesięcy trudno jest mówić o efektywnym stabilnym zarabianiu dla uczestników.

Zdaniem wielu analityków pierwsze wnioski co do umiejętności zarządzających będziemy mogli wyciągać za 2–3 lata. Dlatego też, aby rzetelnie podejść do analizy efektywności danej instytucji finansowej, należy spojrzeć wstecz. I dokładnie przyjrzeć się innym funduszom emerytalnym zarządzanych przez dane TFI w okresie ostatnich 5–10 lat. A najlepiej w ramach zarządzanych przez nie pracowniczych programów emerytalnych (PPE).

Rola brokera

Dużą rolę przy wdrożeniu mogą odegrać brokerzy ubezpieczeniowi. Znają bowiem  swojego klienta choćby z pracy przy grupowych umowach zdrowotnych czy życiowych.

Co więcej, wiedza brokera nabyta podczas wdrażania w ostatnich latach PPE jest podstawą, którą można zaadaptować właśnie przy tłumaczeniu i wyjaśnianiu PPK.

Dobrym rozwiązaniem jest również przygotowanie podsumowania wszystkich ofert PPK. Korzystając z doświadczenia z wdrożeń u dużych klientów I etapu, broker może pomóc płynnie wdrożyć PPK w małych i średnich przedsiębiorstwach.

To się po prostu opłaca.

Z pełną odpowiedzialnością mogę potwierdzić, że wraz z kolejnymi miesiącami funkcjonowania programu PPK część sceptyków się wykrusza, a potwierdzone relacje i doświadczenia aktywnych uczestników przekładają się na zmianę wcześniejszych decyzji o rezygnacji.

Ludzie widzą, jak ich koleżankom i kolegom z pracy wzrasta kwota oszczędności. Wpływają składki pracodawcy i dopłaty od państwa, więc przekonują się, że warto się do tego programu zapisać, bo „to się po prostu opłaca”.

Ustawa o PPK zobligowała instytucje finansowe do przygotowania instrumentów komunikacji z uczestnikami, wykorzystujących najnowsze technologie. Każdy uczestnik może zalogować się do systemu PPK swojego dostawcy, choćby z telefonu, i codziennie sprawdzić stan swoich oszczędności. Ile otrzymał od pracodawcy, ile wynosi aktualna stopa zwrotu i ile zarobił.

W razie potrzeby może też zdalnie zadecydować o wypłacie środków – oczywiście trzeba zdawać sobie sprawę z ustawowych konsekwencji takiej decyzji. Stracimy benefity od państwa, a z kwoty wpłaconej przez pracodawcę 30% zostanie przekazane do ZUS. Ale i tak będziemy mieli więcej, niż rezygnując z PPK co do zasady.

Grzegorz Waszkiewicz
broker ubezpieczeniowy
ekspert ds. PPE/PPK
członek zarządu, właściciel portalu
BezpieczenstwowBiznesie.pl