PPK potrzebują wiarygodnych ambasadorów

0
705

Z badania przeprowadzonego dla Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych wynika, że ankietowani, podejmując decyzję dotyczącą uczestniczenia w Pracowniczych Planach Kapitałowych, kierują się w dużej mierze opiniami znajomych i pracodawców. Dlatego zdaniem IGTE do wzrostu poziomu partycypacji w PPK potrzebni są wiarygodni ambasadorowie programu z najbliższego otoczenia Polaków.

Połowa badanych deklaruje, że wie, czym jest PPK, a 36% przyznaje się do rozumienia mechanizmu ich działania. W celu sprawdzenia rzeczywistej wiedzy zadano ankietowanym pięć podstawowych pytań o PPK. Niemal 57% nie udzieliło żadnej poprawnej odpowiedzi. 42% odpowiedziało trafnie na jedno, dwa lub trzy pytania. Jedynie 0,5% deklarujących wiedzę na temat Planów odpowiedziało poprawnie na cztery pytania. Żaden z badanych nie potrafił udzielić prawidłowej odpowiedzi na wszystkie pięć zadanych pytań.

– Wniosek zatem jest taki, że niezależnie od tego, ile osób deklaruje, że wie, czym jest PPK, realnie większość Polaków tego nie wie, a pozostali mają tylko bardzo podstawową wiedzę na ten temat – tłumaczy dr Katarzyna Sekścińska, psycholożka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Na decyzję o tym, czy pozostać w programie, czy z niego zrezygnować, może wpłynąć również subiektywna ocena PPK. Wśród osób, które zadeklarowały, że wiedzą, czym jest PPK, co czwarty oceniał system jako korzystny dla pracownika. Przeciwnego zdania było 32% badanych, a 43% uznało go za tak samo korzystny, jak i niekorzystny.

– Mamy w Polsce jeden z najnowocześniejszych systemów długoterminowego oszczędzania, bardzo korzystny dla uczestników, niskokosztowy, z ryzykiem dopasowanym do wieku uczestnika, z dopłatami pracodawcy i państwa, a społeczne postrzeganie PPK niestety nie odzwierciedla jego walorów. Myślę, że problem leży w zaufaniu, szczególnie po doświadczeniach z deformą OFE, oraz potrzebie edukacji i odpowiedniej komunikacji korzyści – wskazuje Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE.

W badaniu zapytano także o powody rezygnacji z uczestnictwa w PPK. Respondenci wskazywali najczęściej (28%) brak zaufania do rządzących, przy czym warto wskazać, że pojawiało się wiele odpowiedzi wskazujących generalny brak zaufania do polityków i osób u władzy, niezależnie od opcji politycznej, do której przynależą. Na drugim miejscu znalazła się obawa, że PPK podzieli los OFE (27%). Jako kolejne powody wskazywano m.in. brak postrzeganych korzyści z udziału w programie oraz opinię innych ludzi – znajomych, rodziny, przełożonych.

– Jednocześnie okazuje się, że najczęstszym powodem pozostania w PPK oraz powrotu do PPK osób, które z planów się wypisały, był również wpływ społeczny, namowa znajomych i pracodawców. Polacy słuchają porad, rekomendacji osób ze swojego otoczenia. Wynika z tego, że do wzrostu poziomu partycypacji w PPK potrzebni są wiarygodni ambasadorowie wyłonieni spośród wszystkich Polaków, sąsiedzi, współpracownicy, koledzy – podsumowuje Katarzyna Sekścińska.

Badanie społeczne na zlecenie IGTE przeprowadzone zostało na próbie 1101 dorosłych pracujących Polaków w wieku 18–81 lat, 50% kobiet i 50% mężczyzn metodą CAWI. (Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna).

(AM, źródło: IGTE)