Firmy finansowe będą musiały wzmocnić swoje mechanizmy obronne w obliczu gwałtownego nasilenia się cyberataków, odkąd pracownicy zaczęli pracować w domach – stwierdziła Rada Stabilności Finansowej (FSB).
Według Rady, która koordynuje przepisy finansowe państw G20, praca zdalna wprowadzona w czasie lockdownu otworzyła nowe możliwości dla cyberataków, a należy się spodziewać, że będzie kontynuowana w takiej czy innej formie w branży usług finansowych i nie tylko. „Większość ramowych struktur cyberbezpieczeństwa nie przewidziało scenariusza niemal powszechnej pracy zdalnej i wykorzystania takiej sytuacji przez graczy stwarzających cyberzagrożenia” – podsumowała FSB w raporcie dla ministrów i banków centralnych G20 zawierającym wnioski dotyczące wpływu pandemii na stabilność finansową.
Covid-19 był pierwszym poważnym testem ściślejszych reguł finansowych wprowadzonych po globalnym kryzysie finansowym z 2008 r. Restrykcje lockdownu zostały rozluźnione, ale firmy finansowe zapowiedziały pracownikom, że będą mogli pracować z domu przez część tygodnia, a resztę czasu w biurze. FSB podaje, że liczba działań cyberprzestępczych, takich jak phishing, złośliwe oprogramowanie i wymuszanie okupu, wzrosła z niecałych 5 tys. tygodniowo w lutym 2020 r. do ponad 200 tys. tygodniowo pod koniec kwietnia 2021 r. „Instytucje finansowe w zasadzie okazały się odporne, ale być może muszą rozważyć poprawki w procesach zarządzania cyberryzykiem, raportowaniu o cyberincydentach, reakcjach i działaniach naprawczych oraz zarządzaniu krytycznymi usługami zewnętrznymi, np. usługami chmurowymi” – podpowiada FSB.
(AC, źródło: Reuters)