Rozmowa z Sylwestrem Poniewierskim, dyrektorem Biura Ubezpieczeń Detalicznych i Programów Partnerskich ERGO Hestii
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Czy programiści i inni pracownicy IT są dzisiaj dobrze zabezpieczeni?
Sylwester Poniewierski: – Niemal 60% pracowników sektora IT jako formę współpracy wskazuje umowy B2B. Takie umowy pozwalają osiągnąć wyższe wynagrodzenie netto, ale są pozbawione świadczeń socjalnych – jak ubezpieczenie, zwolnienie lekarskie czy płatny urlop – gwarantowanych Kodeksem Pracy na umowie o pracę.
Branża IT pozostaje jednym z najbardziej dochodowych, najlepiej opłacanych sektorów polskiej gospodarki. Średnie wynagrodzenie specjalistów wynosi tu od 12 do 23 tys. złotych. Mamy tu do czynienia z sytuacją, w której jedni z najlepiej zarabiających pracowników są także jednymi z najgorzej zabezpieczonych od nieszczęśliwych wypadków, chorób i uszczerbków na zdrowiu. Specjaliści IT posiadają środki, by zapewnić sobie indywidualne ubezpieczenie, lecz problemem okazuje się atrakcyjność samych ofert – niedopasowanych do postpandemicznej rzeczywistości 2024 r., z pakietami archaicznych rozwiązań.
A tymczasem zaczynamy chorować coraz młodziej…
– Dokładnie. Chociaż okres życia Europejczyka wydłuża się, coraz częściej chorujemy na groźne choroby już w wieku 30 i 40 lat. Lekarze konsekwentnie wskazują na rosnący poziom zdiagnozowanych chorób nowotworowych u młodych 30-latków. Tymczasem w Polsce jedynie 28% terapii onkologicznych jest w pełni refundowanych. Stąd rosnąca popularność indywidualnego ubezpieczenia na wypadek raka. Niestety, bardzo często niewystarczającego, by zapewnić skuteczne leczenie. Problemem są bowiem nie tylko środki, ale również położenie geograficzne.
Wiele zaawansowanych operacji i terapii jest przeprowadzanych wyłącznie za granicą. To wiąże się z dodatkowymi kosztami, wyzwaniami logistycznymi oraz wymogami proceduralnymi. Dodatkową kwestią jest późniejsza rekonwalescencja po groźnej chorobie, często połączona z okresem niezdolności do pracy. Wszystkie te problemy i przeciwności sprawiają, że wiele osób, które chcą skorzystać z indywidualnego ubezpieczenia, nie jest zadowolonych z dostępnej oferty.
Co w takim razie proponuje ERGO Hestia?
– Odświeżyliśmy zakres popularnego ubezpieczenia życia i zdrowia ERGO 4, uwzględniając nowe zdarzenia na miarę oczekiwań współczesnego pracownika B2B, np. leczenie szpitalne, które gwarantuje wysokie świadczenie, operacje chirurgiczne z otwartym katalogiem zabiegów czy niezdolność do pracy. ERGO Hestia przemodelowała rozwiązanie od samych warunków ubezpieczenia – napisanych przyjaznym i zrozumiałym dla każdego językiem – po nowoczesny pakiet świadczeń, z unikalnymi rozwiązaniami w skali całego sektora ubezpieczeń.
W kontekście coraz popularniejszych chorób onkologicznych ważne wydaje się nie tylko świadczenie pieniężne, w ERGO 4 wypłacane od 50 tys. zł do nawet miliona, ale także ubezpieczenie obejmujące organizację i przebieg leczenia za granicą. W zakres ERGO 4 może wchodzić pakiet Global Doctors, umożliwiający leczenie na całym świecie, wliczając w to organizację, transport i zakwaterowanie. Suma ubezpieczenia Global Doctors to 2 miliony euro, a świadczenie jest prowadzone przez profesjonalistę zajmującego się m.in. rekomendacją zagranicznych placówek. Leczeniem z kolei zajmą się najlepsi specjaliści z całego świata.
Co z pakietem assistance?
– Dostępne na rynku ubezpieczeniowym pakiety assistance charakteryzują się limitami, np. maksymalną ceną za sprzęt rehabilitacyjny czy konkretną liczbą wizyt u specjalisty. W przypadku assistance w ERGO 4 nie ma żadnych takich ograniczeń, co wyróżnia to rozwiązanie w skali kraju. Tylko od ubezpieczonego zależy, na co przeznaczy dodatkowe środki ze wsparcia assistance. Może je przeznaczyć na domowe wizyty, konsultacje ze specjalistami, opiekę domową, sprzęt rehabilitacyjny, diagnostykę czy cokolwiek innego, co jest dla ubezpieczonego niezbędne w razie choroby.
Sama kwota assistance to dodatkowe świadczenie połączone z ubezpieczeniem od poważnego zachorowania czy uszczerbku na zdrowiu i wynosi 10% sumy ubezpieczenia. Przykładowo, jeśli suma ubezpieczenia wynosi 200 tys., poza tą pulą klient objęty assistance otrzyma dodatkowe 20 tys. na specjalistów, sprzęt rehabilitacyjny czy pomoc domową. Maksymalna suma ubezpieczenia od poważnej choroby to milion złotych, a więc maksymalna dodatkowa kwota assistance wynosi aż 100 tys. zł.
Wspominał Pan też, że ERGO 4 zabezpiecza w przypadku niezdolności do pracy.
– Pracownicy IT w większości współpracują z firmami w oparciu o umowy B2B. Oznacza to, że nie mogą liczyć na zwolnienie lekarskie czy płatny urlop w sytuacji choroby, czy wspomnianej niezdolności do pracy. Tacy pracownicy są wtedy pozbawieni przychodów, które najczęściej stanowią większość domowego budżetu. Ma to natychmiastowe i odczuwalne przełożenie na kondycję domowych finansów. Tutaj ponownie rozwiązaniem może być indywidualne ubezpieczenie.
W ERGO 4 wysokość renty w razie niezdolności do pracy może wynosić do 85% wynagrodzenia. Co ważne, wypłacane miesięcznie świadczenie jest niezależne od decyzji i świadczenia wypłacanego przez ZUS, co stanowi dodatkowe wsparcie dla domowego budżetu. Jeśli natomiast myślimy o zabezpieczeniu finansowym bliskich, ubezpieczenie na życie w ERGO 4 chroni na wypadek śmierci z każdej przyczyny – choroby, wypadku, śmierci naturalnej – a wskazani beneficjenci otrzymują 100% sumy ubezpieczenia.
Jednak klienci często traktują ubezpieczenie na życie jako spory wydatek.
– Ale mówimy tutaj naprawdę o niewielkich kosztach. 25-latek chcący ubezpieczyć się od poważnego zachorowania, wraz z dodatkowym świadczeniem assistance, na sumę 100 000 zł, będzie opłacał składkę w wysokości 36 zł miesięcznie. Jeśli natomiast chce skorzystać z ubezpieczenia Niezdolność do pracy do 65. roku życia, z miesięczną rentą w wysokości 3000 zł, koszt jego ubezpieczenia wyniesie 60 zł miesięcznie.
Z perspektywy zarobków sektora IT zabezpieczenie przyszłości kosztuje więc mniej niż obiad na mieście.