W większości przypadków pracownicze ubezpieczenia grupowe na życie zapewniają wypłatę w razie śmierci lub pobytu w szpitalu wskutek zarażenia koronawirusem – informuje „Puls Biznesu”.
Małgorzata Wiśniewska, wiceprezes firmy brokerskiej Prospector, mówi gazecie, że zdecydowana większość funkcjonujących na rynku ubezpieczeń grupowych nie ma w OWU żadnych wyłączeń związanych z epidemią czy pandemią. Co do zasady zawiera więc w standardzie ochronę na wypadek choroby zakaźnej, takiej jak COVID-19. Zastrzega jednak, że umowy dodatkowe do ubezpieczenia mogą zawierać specyficzne wyłączenia. Jako przykład podaje wyłączenie odpowiedzialności za epidemie i pandemie stosowane przez Allianz Życie w przypadku pobytu w szpitalu. „PBN” zwraca uwagę, że obecnie sam fakt zachorowania na koronawirusa nie znajduje się na liście poważnych zachorowań obejmowanych ochroną przez ubezpieczycieli. Tymczasem, jak wskazuje Łukasz Zoń, prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych (SPBUiR), największym zainteresowaniem cieszyłoby się ubezpieczenie zapewniające ochronę z tytułu samego zarażenia się COVID-19. Taką ochronę zaoferował jedynie PZU i to wyłączeni wąskiemu gronu odbiorców. We współpracy z Ministerstwem Zdrowia zakład objął ochroną pracowników szpitali jednoimiennych. Szef SPBUiR przyznaje, że ze względu na wysokie ryzyko zarażenia koronawirusem (70–80% populacji), stawki w powszechnej polisie byłyby bardzo wysokie.
Więcej:
„Puls Biznesu” z 1 czerwca, Sylwia Wedziuk „Ubezpiecz pracowników na wypadek COVID-19”
https://www.pb.pl/ubezpiecz-pracownikow…
(AM, źródło: „Puls Biznesu”)
