Punkta: Pierwszy kwartał nie przyniósł większych zmian w OC

0
458

Z raportu rocznego Punkty analizującego ceny polis sprzedanych przez multiagencję wynika, że początek 2020 roku nie przyniósł większych zmian w przypadku przeciętnych stawek OC. Średnia cena za obowiązkową polisę sprzedaną przez Punktę w I kwartale wyniosła 657 zł – o 3% mniej niż w porównywalnym okresie w ubiegłym roku. W zestawieniu z IV kwartałem 2019 r różnica wyniosła 3 zł.

We wszystkich województwach poza lubuskim (+0 5%) i podkarpackim (+3%) średnie ceny są niższe (od 2 do 15%) niż trzy miesiące temu. Rozwarstwienie i zmienność cen widać natomiast w określonych segmentach. W zależności od miejsca zamieszkania, doświadczenia i szkodowości różnice między cenami poszczególnych OC sięgają nawet kilkuset złotych. Niezmiennie, najwyższe średnie ceny za OC obowiązują w województwie pomorskim – 743 zł. Na drugą pozycję awansowało Mazowsze ze średnią na poziomie 712 zł. Trzecie miejsce zajmuje województwo dolnośląskie, gdzie przeciętna stawka za OC jest niższa o 23 zł niż kwartał wcześniej i wynosi 702 zł. Z kolei najniższymi średnimi cenami cieszyli się w ostatnich miesiącach kierowcy województwa świętokrzyskiego (557 zł), podlaskiego (586 zł) i  podkarpackiego (588 zł).

– W skali całego kraju klienci odnawiający polisy na początku roku mogli znaleźć ubezpieczenie w porównywalnej lub nieco niższej cenie do analogicznego okresu rok wcześniej. Znaczące różnice w cenie widać, gdy spojrzy się na miejsce zamieszkania. Regułą jest, że mieszkańcy aglomeracji płacą za OC więcej. Cena obowiązkowej polisy zależy jednak od większej liczby parametrów i podejścia do danego wskaźnika ze strony towarzystw – mówi Bartłomiej Roszkowski, członek zarządu Punkta.

Najwyższe przeciętne składki OC odnotowano w przypadku mieszkańców Gdańska (855 zł) i Wrocławia (836 zł). Rynek natomiast okazał się łaskawy dla mieszkańców Białegostoku i Kielc, którzy średnio płacili najmniej – odpowiednio 612 zł i 618 zł.

Największe różnice w stawkach można było zaobserwować w poszczególnych ośrodkach miejskich. Z największym wzrostem w ciągu ostatnich 3 miesięcy musieli się liczyć kierowcy wykupujący ubezpieczenia w Rzeszowie (14% wzrostu cen względem IV kwartału 2019) i Olsztynie (11,4%). W ostatnich 3 miesiącach ceny za OC zmalały w największym stopniu w Bydgoszczy (-10,4% kw./kw.) oraz Lublinie (-6,4% kw./kw.). Porównując I kw. ub.r. do obecnej sytuacji, najkorzystniejszą zmianą dla kierowców może się pochwalić Gorzów Wielkopolski – przeciętne ceny ubezpieczeń OC spadły tam o 16,7%.

Końcówka I kwartału to wybuch pandemii koronawirusa. Na pewno przez najbliższe kilka miesięcy czeka nas z tego powodu spowolnienie gospodarcze. Niewykluczone, że skończy się dłuższą dekoniunkturą. Nie pozostanie to bez wpływu na wiele branż, w tym także na rynek OC komunikacyjnego.

– W obecnej sytuacji rynek jest dość nieprzewidywalny. Wpływ koronawirusa na gospodarkę może być ogromny,  spadnie siła nabywcza klientów. Towarzystwa zdają sobie sprawę, że ich klientów może być stać na mniej, więc mimo spadków przychodów z OC, nie zdecydują się w krótkiej perspektywie na duże podwyżki. W długiej perspektywie są one jednak nie do uniknięcia z powodu rosnących kosztów odszkodowań. W najbliższym czasie wzrośnie natomiast liczba kierowców aktywnie porównujących oferty. W sytuacji potrzeby zaciskania pasa klienci stają się bardziej wrażliwi na cenę i szukają możliwe najlepszej opcji ubezpieczeniowej. Spodziewam się więc wzrostu zainteresowania online’owymi kalkulatorami. W ubiegłym roku z naszego kalkulatora skorzystało ponad 5 mln Polaków (unikalni użytkownicy), na koniec roku 2020 będzie ich znacząco więcej – przewiduje Sławomir Bilik, prezes Punkty.

(AM, źródło: Punkta)