Punkta sprzedaje coraz więcej polis

0
601

W 2019 roku internetowa multiagencja Punkta zebrała ponad 60 mln zł składki, o 75% więcej niż rok wcześniej. Liczba kalkulacji przeprowadzonych za pośrednictwem firmy zwiększyła się o 84%, natomiast sprzedanych polis – o 124%. W tym roku Punkta planuje utrzymanie dotychczasowego tempa wzrostu.

Multiagencja podkreśla, że dane za styczeń pozwalają jej na optymizm w kwestii realizacji tegorocznych planów biznesowych. W pierwszym miesiącu 2020 r. liczba kalkulacji wzrosła o 39% r/r. Przełożyło się to na 131% wzrost liczby sprzedanych polis komunikacyjnych.

– Jesteśmy zadowoleni z osiągniętych wyników. Konsekwentnie rok do roku rośniemy dwukrotnie, co oznacza, że nasze procesy i oferty, które pokazujemy klientowi, są dobre. Cieszy też pozytywny poziom konwersji – skala wzrostu liczby sprzedanych polis przewyższa wskaźnik kalkulacji. Wyniki potwierdzają zaufanie klientów do naszego modelu. Wskazują na rosnącą rolę w dystrybucji ubezpieczeń dużych agregatorów, które za chwilę będą odgrywać wiodącą rolę w obrocie direct. Oczywiście, na tym etapie rozwoju rynku nie jesteśmy w stanie walczyć z jego główną tendencją, czyli modelem ROPO (research online, purchase offline). Mamy natomiast ogromną bazę klientów zamykającą się w 6-cyfrowej liczbie. Jako pierwsi na rynku zintegrowaliśmy się z Euroins. Rozpoczęliśmy też współpracę z Wartą. Na razie sprzedajemy ofertę tego towarzystwa przez nasze call center. Jest to jednak pierwszy etap pełnej integracji. Uruchamiamy też programy partnerskie, dzięki którym nasi klienci mogą mądrze wydać pieniądze i obniżyć koszty zakupu polis – mówi Sławomir Bilik, prezes multiagencji Punkta.

W 2019 roku witryny multiagencji odwiedziło ponad 7 mln osób,  o 57% więcej niż roku poprzednim. Z kolei liczba unikalnych użytkowników (ponad 5 mln osób) wzrosła o 51% r/r.

– Wzmacnianie się directowego modelu sprzedaży ubezpieczeń, czyli również internetowych multiagencji, pozwala mieć nadzieję na znaczący rozwój tego sektora w kolejnych latach. Może też stymulować tradycyjnych pośredników do przyjęcia tzw. online-owej perspektywy. Co do zasady, oba modele dążą bowiem w tym samym kierunku – uważa Sławomir Bilik.

(AM, źródło: Punkta)