Tomasz Kulik, CFO Grupy PZU i członek zarządu PZU SA, powiedział podczas czatu inwestorskiego zorganizowanego przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, że władze ubezpieczyciela bardzo dobrze oceniają wyniki osiągnięte w ubiegłym roku.
Odpowiadając na pytania uczestników czatu, Tomasz Kulik przyznał, że nie zauważa inflacyjnego wzrostu składek w OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Przypomniał, że przez cały 2022 rok, kiedy w Polsce trwała wysoka inflacja, ceny OC ppm. pozostawały na niskim poziomie, co w jego ocenie było spowodowane niższą częstością szkód ze względu na upowszechnienie się modelu pracy hybrydowej, wprowadzenie wyższych kar za naruszenia drogowe i prawdopodobnie też wyższe ceny paliwa. Także w przypadku ubezpieczeń pozakomunikacyjnych nie widać było automatyzmu. CFO Grupy PZU zaznaczył, że często wzrostowi wartości składnika majątku, który jest przedmiotem ubezpieczenia, nie towarzyszy bezpośredni wzrost sumy ubezpieczenia i tym samym składek.
Tomasz Kulik przewiduje, że o ile nie dojdzie do spowolnienia gospodarczego, to w 2023 r. najbardziej perspektywicznym segmentem produktów – podobnie jak w 2022 r. – będą produkty pozakomunikacyjne i AC. Zwrócił też uwagę, że pod koniec 2022 r. mocno rosły ubezpieczenia życiowe, zwłaszcza te z elementem inwestycyjnym i jeśli stopy procentowe utrzymają się na podobnym poziomie, to w jego opinii ten trend również powinien być kontynuowany.
Tomasz Kulik zadeklarował, że PZU nie przewiduje zmian dotyczących obecności na Ukrainie oraz że w 2023 r. zakład będzie głownie inwestować – ogólnie ujmując – w cyfryzację procesów i innowacje w grupie. Rozwijać będzie też sieć PZU Zdrowie. Odpowiadając na pytanie o wpływ wakacji kredytowych na biznes bankowy grupy, członek zarządu PZU SA ujawnił, że przyczyniły się one do wzrostu kosztów funkcjonowania banków. I tak w przypadku Pekao było to prawie 2 mld zł, a w Alior Banku – 0,5 mld zł.
(AM, źródło: SII)