Eksperci Rankomat zwracają uwagę, że posiadając samochód z dużym silnikiem, należy liczyć się z wyższą nawet o kilkanaście procent składką OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w porównaniu do mniejszej jednostki z turbo o tej samej mocy. Pojemność skokowa silnika spalinowego wciąż pozostaje jednym z głównych czynników mających wpływ na wysokość ubezpieczenia samochodu.
Producenci samochodów osobowych od kilkunastu lat forsują modę na mniejsze jednostki napędowe. Jedną z głównych przyczyn jest postawa Unii Europejskiej i jej wyśrubowane normy spalin. Aby je spełniać, nowe generacje samochodów muszą mieć bardziej ekologiczne silniki, coraz częściej wyposażone w filtry cząstek stałych.
– Nie tylko długowieczność silników jest dyskusyjna, ale też podejście ubezpieczycieli do pojazdów z turbodoładowanymi i większymi motorami o tej samej lub bardzo zbliżonej mocy. Na chwilę obecną tylko nieliczni biorą pod uwagę moc silnika. Zdecydowana większość wciąż niestety sugeruje się jego pojemnością, Z reguły im większa pojemność, tym droższą ofertę OC otrzymuje właściciel samochodu – mówi Marcin Szermański, ekspert Rankomat.
Eksperci porównywarki sprawdzili na przykładzie 10 modeli, jak zmienia się cena OC ppm. samochodu w zależności od pojemności silnika. Pod uwagę wzięto ten sam model z identycznego rocznika w dwóch różnych konfiguracjach: z mniejszym silnikiem i z większą (często wolnossącą) jednostką.
Składkę liczono dla tego samego hipotetycznego żonatego kierowcy z jednym dzieckiem w wieku 10 lat, zamieszkałego w Łodzi (rok urodzenia 1986), posiadającego prawo jazdy kat. B od 2006 r. Jego samochód ma przebieg 200 tys. km, a średni roczny wynosi do 12,5 tys. km. Nigdy nie miał szkody, a samochody ubezpiecza od 10 lat i parkuje je na ulicy.
Różnice między silnikami o tej samej lub podobnej mocy w badanych samochodach wynoszą od 4,3 do 15%. Na rozbieżności te mogą mieć wpływ także marka i rocznik pojazdu.
(AM, źródło: Rankomat)